- Ciekawe, czy gwardia pałacowa już się zorientowała. Bo fakt, że król jest wampirem i w nocy raczej nie sypia, jest zapewne powszechnie znany. Będą szukać, alarmować, a jeżeli zajmie nam to zbyt wiele czasu, królestwo może opanować chaos. Stracić drugiego króla w tak krótkim czasie, to byłoby naprawdę przykre, szczególnie w trakcie wojny. Czy to nie jest trochę nieodpowiedzialne ze strony Waszej Wysokości? - mówiła przyciszonym głosem. Tak naprawdę wolała obecność króla w czasie wyprawy, a ton, jakim mówiła, i uśmieszek goszczący na jej ustach nie kryły tego, a wręcz przeciwnie. Rozejrzała się po ulicy, wypatrując kolejnych towarzyszy.