Nadeszła pora, abyście pokazali swoje pisarskie zdolności. Otóż tworzymy historię, o czymkolwiek. Rzecz jasna sens idzie w odstawkę, a górę biorą cycki, zbereźne sytuacje, głupoty, itp.
Tylko dwa ograniczenia:
1. Zachowujemy zasady języka polskiego (potocznego) i staramy się dbać o interpunkcję.
2. Każdy może dopisać tylko trzy słowa na post.
Był sobie pewien...
Całe napisane opowiadanie (do tej pory)
Był sobie pewien bardzo zboczony młodzieniec. Był zboczony, ponieważ lubił patrzeć na to, co często widzą wszystkie kobiety, czyli na pieniądze, których jemu brakowało, bo je przepił w pobliskiej karczmie przyjmującej jedynie wyspecjalizowanych łowców damskich biustów. Pewnego dnia młodzieniec chciał dołączyć doń, ale nie przyjęto go do nich. Wtedy właśnie postanowił uciąć sobie ręce i uszyć sobie piękną czapkę uszankę ze skóry owych młodych pięknych dziewic, którym nie było do śmiechu. Wyciągnął więc swojego penisa pomalowanego na kolor czarno-różowy wraz z orzeszkami o wyglądzie krwistych świńskich oczu i użył go do otwierania butelki bardzo pysznego napoju, znanego jako mleko, które było pomarańczowe, ponieważ ktoś je zgwałcił zardzewiałym mieczem. Mleko to spowodowało ogólnoświatową apokalipsę i zniszczenie całego znanego i nieznanego nam siedliska dobrych elfów. Młodzieniec je wypił