Autor Wątek: Cierpkie wino  (Przeczytany 6982 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #40 dnia: 21 Marzec 2012, 18:03:34 »
- Jakie słońce? - mruknął Severus, spoglądając w górę. Mimo to dosunął się. Właściwie nie tyle "odsunął", co po prostu odszedł bez słowa. Ogrodnik niezbyt nadawał się do wyciągnięcia zeń informacji. Cóż, w sumie to zrozumiałe. Pewnie nigdy nawet nie był we wnętrzu dworu. Ravnblod udał się do budynku i wszedł doń przed drzwi frontowe. Znalazł się w znajomym holu. W tej chwili nie pozostało mu nic innego, jak tylko kontynuować żmudne poszukiwania potencjalnego agenta. Wciąż podejrzewał, że będzie on się znajdował na którymś z wyższych pięter, więc wbiegł po schodach. Tym razem jednak ruszył w drugi korytarz. Uznał też, że spotkanie kogoś (prócz Berthy) mogło by przynieść nieco korzyści. Szedł więc korytarzem, kombinując jakby tu znaleźć Witalisa, oraz podziwiając bezguście gospodarza domu.   

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #41 dnia: 22 Marzec 2012, 21:57:56 »
Jedne z drzwi w korytarzu otworzyły się, a wyszedł z nich starszy mężczyzna w dość gustownym i reprezentacyjnym domu. Spojrzał w twoją stronę marszcząc czoło. Widać próbował sobie przypomnieć czy widział już cię w tym miejscu.
-Chyba cię tu wcześniej nie widziałem. Kim jesteś i czemu pałętasz się po piętrze? - spytał podnosząc znacząco brew

Forum Tawerny Gothic

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #41 dnia: 22 Marzec 2012, 21:57:56 »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #42 dnia: 23 Marzec 2012, 11:54:57 »
Archibald pomyślał Severus, gdy w drogę wszedł mu starszy jegomość. Jego odzienie i zachowanie przywodziło na myśl właśnie majordomusa. Zatrzymał się nagle i spojrzał na starszego mężczyznę. Potrafił grac i blefować. Podczas życia na kontynencie był członkiem bandy rozbójników, co obrabowywała bogaczy, aby wydać wszystko wśród niższych warstw społecznych! Musiał umieć grać! Skłonił się lekko.
- Panie, wybacz - mruknął cicho. - Dopiero co rozpocząłem tutaj pracę, ale obawiam się, że pani Bertha źle przydzieliła moje umiejętności do wykonywanej pracy. - Nie wiedział do czego może się posunąć, ale postanowił postawić wszystko na jedna kartę. Wszak nawet nie licząc jego "kruczych" umiejętności, był całkiem wykształcony, w porównaniu do takiej praczki, czy pokojówki. Potrafił czytać, pisać, liczyć i takie tam. - Uczyłem się na skrybę, więc chyba marnowałbym się przy praniu, czyż nie? - zapytał nieśmiało. W duchu liczył na to, że majordomus okaże się człowiekiem rozsądnym i nie będzie nadętym bufonem, przez co dostrzeże potencjał nowego "sługi" i przydzieli go do pomocy Witalisowi!

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #43 dnia: 23 Marzec 2012, 16:38:42 »
-Skryba powiadasz? Na razie szanowny pan zadowala się jednym. Poza tym sam główny skryba, Witalis, nie przepada za towarzystwem innych. Często zamyka się na klucz w swym pokoju i siedzi po nocach wściubiając nos w te papierzyska. Wystarczy mu donieść śniadania i kolacje, aby nie zszedł tam przypadkiem.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #44 dnia: 23 Marzec 2012, 16:45:16 »
- Mój dawny nauczyciel miał podobnie - stwierdził Severus, łżąc bezczelnie. - To chyba jakiś nawyk zawodowy, albo coś w tym guście. - Spróbował nieco rozluźnić atmosferę niewinnym i dennym żartem. Czasem to działało. W sumie i tak prędzej spodziewał się zrugania za tą bezczelność jakiej się dopuścił, gdy skrytykował przydział Berthy. Może majordomus wiedział o zapędach głównej służki i nie podobały mu się one? To możliwe, wszak służył szlachcicowi przez większość swojego życia i zapewne nie miał zamiaru oddawać stanowiska i obowiązków komukolwiek. To można było wykorzystać. - Ale skoro tak... cóż, mogę nosić mu te posiłki, może z czasem zaakceptuje obecność pomocnika. - Wzruszył ramionami, jakby to była propozycja, na dodatek niezbyt pewna. - No chyba, że mam iść po jakieś zajęcie do pani Berthy - dodał po krótkiej chwili milczenia. 
« Ostatnia zmiana: 23 Marzec 2012, 17:12:44 wysłana przez Dragosani »

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #45 dnia: 25 Marzec 2012, 13:06:48 »
-No cóż, Witalis nie specjalnie przepada za obcymi, także nie wiem czy nawet by Cię wpuścił do środka. Poza tym nie mogę dawać klucza od jego gabinetu nowemu służącemu. Na razie idź lepiej zrobić porządki w piwnicy. Trzeba wszystko tam poukładać zanim nastanie zima. - odpowiedział Archibald wskazując schody na dół.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #46 dnia: 25 Marzec 2012, 13:35:16 »
Severusowi przemknęła myśl, swoiste pytanie, czy "główny" lokaj zdążyłby zareagować, gdyby wyciągnął sztylet i zwyczajnie zbił mu pod brodę, aby następnie przeszukać i zabrać wspomniany klucz. Zapewne nie. Ale byłby problem z ukryciem zwłok i pozbyciem się śladów krwi. Poza tym adept nie zamierzał działać w ten sposób. Miał być niewidocznym cieniem, wtapiającym się w otoczenie i atakującym cel, gdy nadejdzie okazja. Bezlitośnie i skutecznie. Kiwnął więc głową, na coś w rodzaju połączonego gestu zgody, zrozumienia i lekkiego ukłonu. Nawet nie zamierzał próbować ukraść klucza do pokojów Witalisa. Po pierwsze, nie sądził aby majordomus miał je gdzieś "na wierzchu". Po drugie, nie dałoby mu to zbyt wiele, skoro nie ma pojęcia, gdzie owe pokoje są. Odwrócił się na pięcie i zszedł ze schodów, do piwnicy.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #47 dnia: 25 Marzec 2012, 14:14:34 »
Na dole trafiłeś na stare dębowe drzwiczki, prowadzące pod posiadłość. Przed drzwiami znajdowała się mała lampka oliwna, żeby pomóc sobie w schodzeniu i zobaczeniu czegokolwiek w ciemnościach.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #48 dnia: 25 Marzec 2012, 15:23:21 »
Severus zszedł schodami, prowadzącymi do piwnicy. Dotarł w końcu na dół, gdzie znalazł drzwi. Tuż obok, na ścianie, wisiała lampa oliwna. Jako że podejrzewał, iż za drzwiami będzie ciemniej niż u maurena w dupie, nawet nie zastanawiał się, tylko zdjął latarnie z haczyka. Następnie otworzył drzwi i przekroczył próg.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #49 dnia: 26 Marzec 2012, 21:35:59 »
Schodki był dość niewielkie i straszliwie skrzypiały. Zapalenie lampy niejako ci pomogło w zejściu na samo "dno". Wszędzie walały się różne rupiecie, worki z zapasami, a wszystko to spowite mrokiem i licznymi pajęczynami. Niektóre sieci były tak obszerne ze zacząłeś się zastanawiać, czy przypadkiem nie ma tu jakieś większej arachny.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #50 dnia: 26 Marzec 2012, 21:53:14 »
Kruczy adept postawił lampę na jakiejś skrzyni i spojrzał w półmrok. Piwnica była... no cóż, bez wątpienia piwnicą. Co więcej, zagraconą piwnicą. Zaklął pod nosem, narzekając na kolejną bzdurna pracę. Jednak nie mógł też narzekać za bardzo. Dobrze wiedział, że aby być dobrym zabójcą, musi wtopić się w otoczenie. W tym przypadku w otoczenie służby. Musi stać się jednym ze sług, aby w odpowiednim momencie wykonać ruch. Zaklął znów. Takie tłumaczenie jakoś mu nie pomagało. Irytowało go to, że Kruki właściwie nie miały żadnych danych agenta. Nie rozumiał dlaczego. Z informacji, które zdobył podejrzewał Witalisa, lecz mógł się mylić. I stracić masę czasu na dotarcie do niego. Zaklął po raz trzeci. Tak rozmyślając i klnąc, wtapiał się w otoczenie, poprzez udawanie sługi i robienie porządków w piwnicy. Zaklął po raz czwarty. W sumie dobrze było, że miał chwilę spokoju. Mógł w półmroku wszystko przemyśleć i zaplanować kolejne działania. Gdyby tylko mógł wymienić kilka słów z Witalisem mógłby sprawdzić czy to on jest agentem. Problemem jednak pozostawało spotkanie go, zlokalizowanie jego kryjówki, wywabienie go stamtąd.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #51 dnia: 26 Marzec 2012, 22:19:54 »
Przeszukując tak rzeczy znalazłeś wiele ciekawych przedmiotów, lecz w większości bezużytecznych. Stare trofea, nieużywane ozdoby, jakimś sposobem poniszczone meble i wiele innych. Natknąłeś się nawet na parę sztuk złota. Uporządkowanie całego tego bajzlu zajęło ci nieco czasu. Wtedy dobiegł cię głos z góry.
-Pajęczyny też należy usunąć!

Znalazłeś 5 sztuk złota.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #52 dnia: 26 Marzec 2012, 22:49:53 »
Severus cały czas wtapiał się w otoczenie, jak to postanowił określać. W gruncie rzeczy, sprowadzało się to do tego, że sprzątał. Jak się okazało, opłaciło się. Mniej więcej. Przetarł znalezione monety o jakaś szmatę i wrzucił do sakiewki, uwieszonej przy pasie. Zawsze to jakiś profit. Na piwo, chociażby. Porządki szły mu nie najgorzej. W sumie mało miał tutaj pola,aby coś sknocić. Nagle dobiegł go głos, gdzieś z góry. Upomnienie. Jego treść była nieco zaskakująca. W końcu zgarnął pajęczyny. No, większość. Burknał coś niewyraźnie w odpowiedzi i zgarnął przeoczone pajęczyny.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #53 dnia: 30 Marzec 2012, 17:34:12 »
Teraz w sumie mogłeś wyjść z piwnic i spróbować nieco powęszyć. Jednak decyzja należała do Ciebie.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #54 dnia: 30 Marzec 2012, 18:06:39 »
Severus nie zamierza dłużej siedzieć w tej norze. Wtopił się w otoczenie, nawet zarobił nieco przy tym, więc uznał, że może w końcu wyjść i kontynuować węszenie. Nie było w końcu innego sposobu, aby dowiedzieć się co i jak. Odłożył więc, miotłę w kąt pomieszczenia, dłonie wytarł o jakaś szmatę, po czym zabrał latarenkę i wyszedł z piwnicy. Zamknął za sobą drzwi, lampę powiesił na haku, na którym ją znalazł. Szybko wspiął się po schodach na górę. Będąc już nieco ponad poziomem piwnic, kontynuował to co mu przerwano, węszenie i poszukiwanie tropów Witalisa, lub innej osoby, która była agentem. Krwawych Kruków.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #55 dnia: 30 Marzec 2012, 18:24:09 »
W domu tylko od czasu do czasu krzątała się jakaś osoba z niższej służby podobnej Tobie. Z daleka mogłeś usłyszeć jak Bertha ochrzania kolejnego biedaka. Przed nosem mignęła ci również znajoma z pralni. Obdarzyła cię nieśmiałym uśmiechem i poszła dalej przed siebie.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #56 dnia: 30 Marzec 2012, 19:04:03 »
Severus węszył. Wszak musiał zebrać informacje. Informacje o osobie, która mogła mieć dla niego inne informacje. Trochę to było dziwne. Nie zważając jednak na to, szukał dalej. Co chwile mijał kogoś ze służby. Raz nawet natrafił na znajomą, bezimienna praczkę, która uśmiechnęła się, na co odpowiedział takim samym wyrazem twarzy. Gdzieś z oddali słyszał Berthę, która darła ryja, jakby była przekupką, kłócącą się z inną o miejsce na targu. Ravnblod jakoś nie miał ochoty na spotkanie z nią. Wyciągnął spod szaty kartkę z adresem dworku. Wiedział, ze mógł jej użyć, jako rekwizytu. Złożył ją, aby nie było widać treści. Po tym zaczął szukać "ofiary". Kogoś, kto miał wygląd głupka i osoby nie potrafiącej czytać. Określenie tego do łatwych zadań nie należało. Ale było kilka symptomów, które mogły o tym świadczyć. Tępe spojrzenie, głupia mina o ogólny brak rozgarnięcia. Po pewnym czasie, wypełnionym błądzeniem po korytarzach, Ravnblod dopadł jednego ze służących. Jego wygląd, jako tako wpasowywał się w wymienione wcześniej symptomy. 
- Mam pilną wiadomość dla skryby pana - powiedział, pokazując trzymaną w dłoni kartkę. - Gdzie mogę go znaleźć? - zapytał niecierpliwie.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #57 dnia: 30 Marzec 2012, 19:59:14 »
-W takim razie proszę przekazać majordomusowi Archibaldowi, na pewno potem to odda skrybie. - odpowiedział służący. Widać plan nie do końca był udany. Trudno był przewidzieć jak przyzwyczajeni do zasad i reguł panujących w domu mogli być jego mieszkańcy.

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #58 dnia: 30 Marzec 2012, 20:49:56 »
Severus zmierzył sługę lodowatym spojrzeniem. Cała ta sprawa zaczynała już go denerwować, lecz pozostał spokojny. Musiał taki być i upominał sam siebie, za rosnący gniew. Schował trzymany kawałek papieru pod szatę, uważając przy tym, aby go nie pognieść. - Głupota... - mruknął, jakby do siebie. Jeszcze raz rzucił okiem na pracownika domu, z którym rozmawiał.
- W takim razie poszukam go. - rzucił tylko i bez dalszych słów odszedł od sługi. Ruszył korytarzem, wzdłuż ścian pokrytych, kompletnie pozbawionymi wartości artystycznej, obrazami. Wiedział, że musi jakoś dostać się do Witalisa. Miał przeczucie, że to właśnie on jest agentem. Miał ku temu najlepsze możliwości. Był blisko szlachcica i jego spraw, zajmował się jego dokumentami. Do tego nieco alienował się od reszty służby. Wszystko wskazywało właśnie na niego. Jednak w umyśle adepta wciąż tliła się iskra niepewności. Jeśli to nie jest on, to straci dużo czasu na marne. Musiał zdobyć więcej informacji. Po raz kolejny przeklął brak danych w posiadaniu Kruków odnośnie agenta. I dziwił go ów brak.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #59 dnia: 30 Marzec 2012, 21:15:59 »
Na tym korytarzu również znów nikogo nie było. Jedynie niektóre drzwi były lekko uchylone, wpuszczając do środka odrobinę powietrza.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Cierpkie wino
« Odpowiedź #59 dnia: 30 Marzec 2012, 21:15:59 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything