A mogło być zdrowe, w sensie że roślina, nie palenie tego. Wiozłeś dobry gatunkowo towar, choć nie mogłeś tego wiedzieć. Trzy godziny jechałeś ścieżką przez dżunglę aż w końcu dojechałeś do Kaiko. Jedynej mieściny na wyspie, samo miasto zbudowano w podobnym stylu architektonicznym co zamek. Nie interesowało Cię jednak orientalne centrum miasta, twoim celem był port i tamtejsza karczma. Nie wiedzieć czemu wszystkie dzielnice portowe są niemal takie same. Pełne awanturników, pijaków i przedstawicielek najstarszego zawodu świata.