Kruk przysłuchując się rozmowie pomiędzy Patty, Zelerisem i Diomedesem zmierzył ich wszystkich wzrokiem i rzucił niedbale, jakby nie był do końca świadom tego co mówi.
- Ależ Patty, nie stresuj się tak. Cieszymy się, że masz tak dużą dłoń, ale to, że wyglądasz jak mężczyzna jeszcze żaden wstyd! Pomyśl co by było, gdybyś miała taką facjatę jak teraz Zeleris! To by była dopiero tragedia. I uśmiechnął się do niej serdecznie, jakby powiedział jej właśnie komplement. Po chwili jednak jakby zdał sobie sprawę z tego co właśnie powiedział, skrzywił się nieco i tylko spojrzał przepraszająco na Flamela.