Aerandir przez znaczenia drzew miał wyciągniętą broń czekającą na rozkazy właściciela. Wampir obrał za cel wilka na lewej flance, obaj przeciwnicy biegli na siebie, wilki wydawały się pewne siebie, były w grupie na jednego wojownika. Aerandir główną uwagę zwrócił na swój cel, lecz nim zatopił wzrok w flankę przeciwnika, obserwował każde ze zwierząt, by nie zrobić nic głupiego. Gdy był wystarczająco blisko odskoczył w lewo, zadając zwierzęciu cięcie wzdłuż cielska, po ataku skoczył przed siebie, by zwiększyć odległość od watahy. Wampira ruch zadziwił zwierzęcia, które zatrzymały swój bieg i teraz spoglądały na niego, wśród grupki zauważył jedynie trzy wilki, czwarty, który biegł na prawej flance, wcześniej schował się za pozostałymi przez co wolniej biegł, teraz podążał on w stronę wojownika od jego lewej. Czujność wampira Go nie zawiodła i w odpowiednim momencie, gdy wilk skoczył z pazurami i otwartym pyskiem na niego, ten przykucnął zadając cięcie w szyje, poderżnął gardło zwierzęciu, a jego krew prysnęła mu na twarz, dając możliwość napicia się paru kropel. Aerandir wycofał się nieco dalej, by móc przygotować się na atak.