


Czy te siedziby nie dają wyobrażenia ile ludzi tam może mieszkać? W samym Atusel, które kiedyś uważano za wioskę jest kilkanaście tysięcy mieszkańców. Ludność Efehidon to już kikaset tysięcy. Popatrz sobie na samą mapę. Te kwadraciki wewnątrz mają 100x100km wielkości.
http://nockruka.gram.pl/marant/index.php/Plik:Valfden.pngTo wszystko zostało stworzone po to, aby dać graczom wolność. Bo w takim dużym terenie nie ma możliwości wiedzieć wszystkiego. Przypuszczalnie. Jeżeli wysadzisz w powietrze całe zamczysko wampirów to nawet w Samotnych ÂŁowcach nie usłyszą wybuchu. Bo to jest strasznie daleko.
Przez to cała wyspa jest połączona siecią teleportów. ÂŻeby nikt nie pisał, że zamienił się w nietoperza i w 15 minut dotarł z org do miasta.
Ograniczanie liczby NPC jest wg mnie dziwne, bo jeżeli ja miałbym mieć w Bractwie 5 osób, to lepiej byłoby tą liczbę ludzi ulokować w karczmie, a nie takiej twierdzy.
To co wspominałeś o wielkości organizacji chodziło o to ilu graczy może tam mieszkać. Teraz jest to dowolne. A NPC tak czy siak nie mają wpływu na siłę organizacji, bo tak jak wspomniał Isentor w bitwach czy potyczkach biorą udział tylko i wyłącznie gracze. Armię ma tylko król.