Autor Wątek: Na ratunek do kopalni srebra  (Przeczytany 13253 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #20 dnia: 27 Maj 2010, 18:25:37 »
//: Niszczące pioruny sprowadzone przez Devristusa śmiertelnie zraniły jednego z wilkołaków, 1 mrocznego wilka i dwójkę pospolitych przedstawicieli tego samego gatunku. Dodatkowo wyładowania nastraszyły część wilków,które zatrzymały się i powoli starały się opuścić pole walki.

Elf zeskoczył z konia i ruszył do ataku. Wilkołak zauważając elfa pobiegł w jego stronę pokonując dzielącą go trasę w kilku sekundach. Zamach łapą o mało nie trafił w Gordiana, który wyginając się w łuk uniknął ciosu i sam płasko ciął przez klatkę potwora. Wilkołak odskoczył jak oparzony. To srebro spowodowało ten straszliwy ból. Gordian złapał za runę ognia. -Heshar!- dało się usłyszeć wśród zgiełku walki. Ognista kula nabrała odpowiednich wymiarów a elf cisnął ją w łeb bestii. Twarda szczeciniasta sierść na łbie wilkołaka złapała płomienie rozpryskujące się po łbie wilka. Zwierzę padło próbując ugasić płomienie co wykorzystał elf dobijając go potężnym pchnięciem między żebra. -Dalej zakały.- krzyknął ruszając biegiem w stronę nadbiegających wilków.

Walka mieczem, Klasyczne pchnięcie, Potężny cios, Pchnięcie, runa Heshar, Akrobatyka

4/20x Wilk
1/15x Mroczny wilk
2/3xWilkołak
//:Czytać to co napisałem.

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #21 dnia: 27 Maj 2010, 18:27:15 »
Reakcje towarzyszy były błyskawiczne. Nevo także nie czekał długo. Szybko wyhamował konia i zeskoczył z niego sprawnym ruchem. Ręce automatycznie powędrowały na rękojeście  mieczy, wyciągając je zza pleców. Musiał działać szybko bowiem jeden z wilków biegł na wprost niego. Gdy był gotowy wyskoczył mocno do przodu, przeskakując bestię. Błyskawicznie ciął mieczem od lewej do prawej przez tylne łapy. Po czym wykonał mocne pchnięcie w czaszkę, kończąc jego żywot. Nagle jednak tuż obok niego pojawił się kolejny wilk, który szybko wyskoczył na młodzieńca. Gdyby nie sprawny blok, los jego ramienia nie byłby pewny. Nevo wyprowadził szybkie pchnięcie z bloku wprost w klatkę piersiową potwora, dobijając go.

6/20 Wilków
1/15 Mrocznych Wilków
2/3 Wilkołak

Atak prawostronny; Blok lewostronny; Pchnięcie z bloku

Forum Tawerny Gothic

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #21 dnia: 27 Maj 2010, 18:27:15 »

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #22 dnia: 27 Maj 2010, 18:37:09 »
Mort zeskoczył z konia. Wyciągnął miecz i ruszył żwawym krokiem w kierunku najbliższego wilka. Atak z zaskoczenia nie zranił wilka, był on po prostu zbyt szybki. Rycerz przeszedł do defensywy. Czekał na atak bestii która szczerzyła kły i warczała, jednak mając przed sobą potężnego przeciwnika wolała nie ryzykować. Mort starał się rozjuszyć bestie. Co chwile atakował, machał mieczem. W końcu wilk rzucił się na zakonnika i nadział się na jego wysunięty w pchnięciu miecz...

(klasyczne pchniecie, pchniecie, walka mieczem)

7/20x Wilk
1/15x Mroczny wilk
2/3xWilkołak

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #23 dnia: 27 Maj 2010, 18:55:09 »
Stałem na jednej z bliższych pozycji przy wrogu. Wilki kroczyły powoli w naszą stronę, nie zamierzałem ustąpić im pola. Jednak żałowałem, że nie zdążyłem nauczyć się jakichkolwiek ataków. Obie klingi połyskiwały w świetle uderzających gromów, sprowadzonych przez diuka Devristusa. Rzuciłem się w wir walki, na pierwszy ogień poszły dwa wilki i ich mroczny krewniak. Pazury bezustannie starały się mnie dosięgnąć. Wyprowadzając potężny cios zza głowy, uderzyłem wilka prosto w pysk. Następny cios obdarzony podobną siłą skierowany był w korpus drugiego wilka, który już próbował zranić mnie swoją łapą. Zwierz padł na ziemię, lecz nie wiedziałem czy martwy. Nie miałem na to czasu, gdyż od innej strony podchodził mnie ich mroczny kuzyn. Ten skoczył błyskawicznie, odbiłem jego pazury jednym ostrzem, a drugim wycelowałem w odsłonięte podbrzusze. Kolejny grom i chwila ciemności...

(Walka mieczem, walka dwiema broniami)
« Ostatnia zmiana: 27 Maj 2010, 18:59:47 wysłana przez Anvraelet »

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #24 dnia: 27 Maj 2010, 19:09:11 »
Aragorn był nieco z tyłu, zdjął łuk z pleców po czym nałożył strzałę na cięciwę. Wycelował, wyruwnał oddech i wypuścił strzalę w stronę wilka.

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #25 dnia: 27 Maj 2010, 19:11:37 »
Anvraelet - 2 wilki nie żyją
Aragorn - ciężko raniłeś 1 wilka powoli uchodzi z niego życie

10/20x Wilk
1/15x Mroczny wilk
2/3xWilkołak

Offline Devristus Morii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 10462
  • Reputacja: 8339
  • Płeć: Mężczyzna
  • Leniuszek.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #26 dnia: 27 Maj 2010, 19:20:05 »
Po rzuceniu zaklęcia Devristus zobaczył biegnącego w jego stronę morcznego wilka sztuk dwa. Demon wyciągnął korbacz i wykonał atak lewostronny. Ognista kula będąca końcem korbacza "przecięła" powietrze zwiększając jego temperaturę. Z impetem wbiła się w bok pierwszego mrocznego wilka. Diuk wycofał korbacz. Wilk po zderzeniu z kulą stracił w wyniku poparzeń tkankę, jelita i tylną łapę. Upadł zdychając w agonii. Drugi wilk wykorzystując fakt, że diuk był zajęty walką z jego sprzymierzeńcem wykonał skok chcąc przewrócić przeciwnika. Demon użył kamiennej skóry i okrył się skrzydłami tworząc wokół siebie niezniszczalną kopułę. Mroczny wilk uderzył w skrzydła, ale nie mogąc się w nie wbić odskoczył. Demon szybko odsłonił skrzydła i wykorzystując chwilą dezorientację wilka zaczął ziać ogniem w jego stronę machinalnie wykonując klasyczne pchnięcie. Wilk nie mógł uniknąć takiego podwójnego ataku. Został spalony. Chcąc się upewnić że nie mroczne wilki nie żyją Dev wyszeptał:
Xuash Upushib Ilxuesh, Iaarash Ilxuash
Ziemia pod ciałami zrobiła się grząska, a z niej wyszły pnącza które oplotły ciała wilków ściskając je itd. W zasięgu czaru znalazł się także młody zwykły wilk, który nie spodziewał się ataku z dołu. Pnącza oplotły jego łapy, a następnie złamały je. Wilk zawył. Nie moga patrzeć jak się męczy Dev za pomocą telekinezy uniósł ostry badyl i przebił ciało wilka.

[Walka korbaczem, Demoniczny Korbacz, Atak prawostronny, Klasyczne Pchnięcie, Podmuch Ognia, Kamienna Skór, Telekineza, Zabójcze pnącza(czar)]

11/20x Wilk
3/15x Mroczny wilk
2/3xWilkołak

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #27 dnia: 27 Maj 2010, 19:42:40 »
-Aragornie! - zawołałem. Celuj w tego mrocznego wilka, będę Cię osłaniał. Razem damy radę bestii! - krzyknąłem i spiąłem mięśnie czekając na odpowiedź Aragorna. Najwidoczniej łucznik był zajęty czymś innym. Dalej spoglądałem w jego kierunku z chęcią porozumienia.
« Ostatnia zmiana: 27 Maj 2010, 19:57:29 wysłana przez Anvraelet »

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #28 dnia: 27 Maj 2010, 19:54:14 »
Gunses pociągną za wodze. Koń zarył tylnymi kopytami w miękkiej wiosennej trawie. Gunses nie zeskoczył z konia gwałtownie. Z wierzchowca miał lepsze pole widzenia. Na polanie roiło się od bestii. Cadacus mógłby rzec, że klan wilka ponownie odrodził się na Numenorze. Wilki, Mroczne Wilki i Wilkołaki... A w starcu z nimi ludzie, Elfy i... Wampiry. Gunses szybki ruchem zeskoczył z konia i poklepał go po szyi po czym strzeliwszy z dłoni w udo wierzchowca zmusił go do ucieczki w grupę innych luzaków. Zastanawiał się, czy wierzchowce pozostawione same sobie są bezpieczne. Wiedział jednak, że nawet będąc kilkaset metrów od nich w kilka sekund może przybyć im z pomocą. Tymczasem Wampir szedł spokojnym krokiem. Na polanie wrzała walka, jedna Wampir nie śpieszył się. Wiedział, że prędzej czy później nastąpi atak. Gunses Cadacus skierował swe dłonie po ostrza. Pochwy zasyczały a ostrza ukazały się w pełnej krasie. Wykonane z czystego srebra ostrza zwane przez Gunsesa Siewcami ÂŚmierci przyniosły już śmierć nie jednej istocie i miały przynieść ją również tym obecnym. Ostrza świeciły jasnym światłem księżyca i rzucały na mokrą od rosy trawę świetliste refleksy. Wampira ubrany był w szatę. Lekką, niekrępującą ruchów szatę. Dla nieznających jego Rasy mogło wydawać się to szaleństwem - bycie w szacie miast w zbroi. Dla Wampira było to całkowicie normalne, a wręcz zalecane. Twarz Cadacusa, blada, białowłosa, czarnooka, kontrastowała na tle ciemnego lasu.
Władca Wampirów zaczął bieg. Tak, Gunses chciał wypróbować swe umiejętności. Jego precyzja koordynacji ruchów mięśni do oddechu była nieosiągalna dla innych istot. Wampir puścił się w pęd. Jego sylwetka rozmyła się i przemierzyła kilkadziesiąt metrów w niecałe trzy sekundy. Wampir mijał po drodze wilki i mroczne wilki. Te nie mogły go zaatakować, nie były na tyle szybkie. Gunses przemknął między nimi gdyż upatrzył sobie już cel. Dwa Mroczne Wilki i nadbiegający za nimi Wilkołak. Nie minęła kolejna sekunda a Wampir był już przy swych ofiarach. Dwa Mroczne Wilki nadbiegały tuż przy sobie, oddzielała je odległość metra. Wampir wykorzystał to i będąc tuż przed nimi, jakieś 3 metry, rzucił się na kolana. Pęd jaki go niósł oraz mokra trawa sprawiły, że Cadacus zaczął szybki ślizg. Był metry przed wilkami gdy pochylił się do tyłu, rozłożył ręce i potężnym skurczem mięśni klatki piersiowej, ramion i rąk uderzył mieczami jak nożycami. Mroczne Wilki zapatrzone w Gunsesa nie widziały jego reakcji dłońmi. Roztwierały paszcze, aby wbić swe kły w ciało Wampir gdy w jednej i tej samej chwili ich gardła zostały rozszarpane przez srebrne ostrza. Miecze rozerwały skórę, tkankę tłuszczową mięśnie. Dotarły i rozcięły tętnice, krtań i przełyk. Krew obwicie polała się na ziemie. Gunses w tym czasie już podnosił się na palce i unikając zwalenia się na niego cielsk Mrocznych Wilków wyskoczył w górę. Lot był krótki. 4 metry w zwyższ, 7 metrów w długości. Wampir zaczął kolejny szybki bieg. Znów rozmył się aby zmylić nadciągającego Wilkołaka. Bestia rozpoznała w Cadacusie Wampira. Oczy bestii rozbłysły wrogim blaskiem. Wilkłak przyśpieszył lecz Gunses był już przy nim i używając swych wrodzonych zdolności stał się niewidzialny. Wampir musiał to szybko wykorzystać. Szybkość w jaką wprawił swe ciało pomogła. Gunses potężnie wybił się z ziemi. Jako Wampir nie było to dla niego trudne. Jego wyskok był naprawdę potężny, jednak nikt nie mógł tego zobaczyć, gdyż Gunses skryty był pod niewidzialną kurtyną. Tak doleciał do Wilkołaka i przelatując nad nim w wysokości jego ramion ciął mocno koniuszkiem prawego miecza w szyję. W miejsce tętnicy.  Srebro zadziałało destrukcyjnie na Wilkołaka. Wywołało mentalny ból a dodatkowo rozcięło tętnice. Wilkołak rzucił się na ziemie, lecz nie poddał się. Postarał się przemóc ból zadany srebrem, wykorzystując odporność na ból. Zaatakował. Jednak Gunses już blokował. Kolejny dotyk srebra spowolnił na ułamek sekundy Wilkołaka. Wampir wykorzystał to, zakręcił się w piruecie i ciął całym ostrzem przez pysk Bestii. Odwieczny wróg Wampirów - Wilkołak padł na ziemie w rosnącej szybko kałuży krwi. Gunses popatrzył na niego ze spokojem. Nie zmęczył się, nie przeraził się. Stał jakby przed chwilą nic się nie wydarzyło....


Szybkość, Chwilowa niewidzialność, Atak prawostronny, Atak lewostronny, Blok lewostronny.

11/20x Wilk
5/15x Mroczny wilk
3/3xWilkołak
« Ostatnia zmiana: 27 Maj 2010, 19:57:09 wysłana przez Gunses »

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #29 dnia: 27 Maj 2010, 19:57:38 »
Aragorn zareagował na zawołanie Anva, namierzył wskazanego mrocznego wilka, naciągnął cięciwę aż zatrzeszczało drewno. Zamknął na sekundę oczy i wziął kilka wdechów by uspokoić oddech oraz bicie serca po czym wypuścił strzałę.

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #30 dnia: 27 Maj 2010, 20:01:00 »
Kiedy zauważyłem, że Aragorn wypuścił strzałę puściłem się biegiem do tego samego mrocznego wilka. Chciałem jak najszybciej go wykończyć. Używając całej siły jaką posiadam, wziąłem zamach i złączyłem klingi dla pewniejszego efektu uderzenia. Cios zdawał się być ostatnim jaki zwierz otrzyma. Następne sekundy miały być przesądzone...

Offline Foltest

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 838
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chaos rodzi więcej chaosu.
Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #31 dnia: 27 Maj 2010, 20:43:56 »
Wampir dotarł na rynek, ale się okazało, że awanturnicy już wyruszyli. Od jednego z ludzi dowiedział się, że cała kompania już ruszyła. Miał zamiar ich dogonić, lecz dowiedział się także, że pojechali wierzchem. Rad nie rad ruszył w kierunku bramy miasta, gdy doszedł do bramy, dowiedział się od jednego z strażników, że ruszyli leśnym duktem na północ, do kopalni srebra. Wampir przemienił się w nietoperza i poleciał na północ, leciał dość nisko, starając się kierować do swego celu. Leciał tak kilka minut, aż usłyszał odgłosy walki. Wtem wylądował na solidnej gałęzi jednego z drzew i w tym oto miejscu przemienił się z powrotem w Wampira. Polem bitwy okazała się rozległa łąka granicząca z lasem. Foltest widział grupę poszukiwaczy przygód walczących z wilkami. Zauważył również kilka wilkołaków. Zdjął łuk z pleców, nałożył na niego cięciwę. Zeskoczył z gałęzi i ruszył w kierunku bitwy. Szedł starając się, by nie zauważyły go wilki. Gdy znalazł się dość blisko nich, wyciągnął strzałę z kołczanu i nałożył ją na cięciwę. Wycelował strzałę w najbliższego z wilków, a celował on w łeb. Gdy był już gotów, zwolnił strzałę, ta poszybowała zabijając wilka będącego najbliżej Nieśmiertelnego. Następnie nałożył kolejną strzałę, znów wycelował tym razem wyostrzając przy tym swe wampirze zmysły. Znalazł odpowiednią ofiarę, kolejny wilk wysunięty najbliżej Danarrima. Tym razem też celował dość długo upewniając się, że strzała trafi w cel. Zwolnił strzałę, strzała poszybowała ze świstem w stronę celu, przeszywając jego żebra na wylot. Wilk wydał donośny skowyt i padł na ziemię. Tymczasem Foltest zarzucił łuk na plecy i wyciągnął z pochwy miecz. Ruszył w prawo okrążając walczących, przygotowany na atak przeciwników.

Przemiana w nietoperza, Kamuflaż, Perfekcyjnie celny strzał, Precyzyjnie celny strzał

Kołczan: 98x Strzała z Mithrilu

11/20x Wilk
5/15x Mroczny wilk
3/3xWilkołak


Wygląd:





Noszony ekwipunek:

1. Brak

2. Łuk Kompozytowy
    Nazwa broni: Łuk Kompozytowy
    Zasięg: 150 metrów
    Rodzaj: łuk
    Opis: Stworzony z 50 sztuk drewna, ważący 1,8kg. Zwyczajny łuk kompozytowy.

    100x Strzała z Mithrilu
    wytrzymałość: 15
    ostrość: 15
    ciężar: 8


3. Wampirze Ostrze
    Nazwa broni: Wampirze Ostrze
    Ostrość: 16
    Wytrzymałość: 16
    Typ: jednoręczny
    Rodzaj: miecz
    Opis: Mistrzowski miecz wykuty z 105 sztuk czystego mithrilu o długości 0,9m i wadze 2,5kg.


4. Brak

Zbroja: Szata Wampira Numenoru
             Nazwa odzienia: Szata Wampira Numenoru
             Rodzaj: szata
             Wytrzymałość: 1
             Ciężar: 1
             Opis: Uszyta z 200 sztuk Alfistru. Ponadto odbija promienie słoneczne.




Umiejętności:

 - walka bronią jednoręczną
 - walka bronią oburęczną
 - walka dwiema broniami
 - walka bronią miotaną



Specjalizacje:

 - walka mieczem
 - walka łukiem
 - walka szponem
 - walka kuszą
 - walka sztyletem
 - walka wardyną
 - walka tarczą
 - walka włócznią
 - walka młotem



Ataki:


Ataki do walki bronią jednoręczną:

 - Klasyczne pchnięcie
 - Blok górny
 - Blok z odbiciem
 - Pchnięcie
 - Pchnięcie w tył
 - Potężny cios
 - Przerzucenie broni

Ataki do walki dwiema broniami:

 - Atak Lewostronny
 - Atak Prawostronny
 - Blok Lewostronny
 - Blok Prawostronny

Ataki do walki bronią oburęczną (długą):

 - Uderzenie Obustronne
 - Pchnięcie
 - Parowanie

Ataki do walki broniami miotanymi:

 - Strzał 2 pociskami
 - Strzał 3 pociskami
 - Grad strzał
 - Szybki strzał
 - Bardzo szybki strzał
 - Potężny strzał
 - Bardzo potężny strzał
 - Celny strzał
 - Precyzyjnie celny strzał
 - Perfekcyjnie celny strzał



Atrybuty wyuczane:

 + Upuszczanie Krwi I
 + Pierwsza Pomoc
 + Hart Ciała
 + Kondycja
 + Kamuflaż
 + Akrobatyka
 + Skrytobójstwo
 + Zwinność
 + Szybkość
 + Krzyk



Atrybuty rasowe:

 + Wyostrzenie Zmysłów
 + Chwilowa Niewidzialność
 + Długowieczność
 + Przemiana w Nietoperza
 - Śmiertelność
 - Głód Krwi
 - Wrażliwość na Promienie Słoneczne



Pas:

 - Heshar (Runa Ognia)
 - Eloshru (Runa Wody)
 - Eshanish (Runa Ziemi)
 - Huxuesh (Runa Powietrza)


« Ostatnia zmiana: 27 Maj 2010, 22:51:22 wysłana przez Foltest »

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #32 dnia: 27 Maj 2010, 21:35:00 »
Anv i Aragorn zabiliście tego wilka.


13/20x Wilk
6/15x Mroczny wilk
3/3xWilkołak


Gordian złapał za przewieszony przez ramię łuk i wytrenowanym ruchem nadgarstka wyciągnął go z kołczana razem ze strzałą. Nakładając pocisk na cięciwę wbił miecz w ziemię i wyszukał celu. Drapieżniki padały jak mrówki sieczone mieczem, strzałami lub magią drużyny dowodzonej przez elfa. Znalazł się wreszcie wilk stojący nieco na uboczu. Gordian obrał go sobie za cel naciągnął cięciwę i po chwili wypuścił. Zabójcza strzała pomknęła w stronę zwierzęcia i uderzając w bok przebiła obydwa płuca i serce. Zwierzę padło na ziemię. Gordian miał już nakładać kolejną strzałę lecz kątem oka dostrzegł szykującego się do ataku wilka. Zarzucił łuk na plecy i wyrwał z ziemi miecz. Klinga odbiła blade światło księżyca co sprowokowało zwierzę. Wilk rzucił się na elfa, jednak ten unikając ciosu zawirował na pięcie nabierając rozpędu i trzasnął mieczem w wilczy łeb. Zwierze zostało ogłuszone ciosem i sztywniejąc padło co wykorzystał elf dobijając je ciosem przeszywającym czaszkę.

Walka łukiem i mieczem, Perfekcyjnie celny strzał, Akrobatyka, Pchnięcie, Potężny cios.

15/20x Wilk
6/15x Mroczny wilk
3/3xWilkołak

Offline Anette Du'Monteau

  • Zakon Keitai
  • ***
  • Wiadomości: 9809
  • Reputacja: 12877
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ktoś i każdy, to moje imię.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #33 dnia: 27 Maj 2010, 22:38:46 »
Miałem na sobie kilka zadrapań, a ostrza były unurzane we krwi głodnych zwierząt. Znalazłem kolejnych przeciwników, których należało pozbawić życia. Dwa wilki stały na uboczu wypatrując kto jest bardziej słaby i podatny na atak. Już zmęczony, lecz wciąż z zapałem ruszyłem na nie. Pierwsza zaskoczona bestia otrzymała cięcie na lewy bok tułowia. Wnętrzności wylały się na ziemie z wstrętnym plaśnięciem. Następny wilk wykonał niesamowity skok w moją stronę. Próbowałem się zasłonić, lecz nieco za późno. Kolejny cios wyprowadziłem w łapy bestii. ÂŚcięgna poszły niczym zwykłe sznurki. Pozbawiony jakiejkolwiek równowagi zwierz, załamał się pod swoją wagą. Uniesiona Klinga Valfden złapała jasny blask księżyca, by potem opaść na tułów cierpiącego zwierzęcia i znowu wznieść się zakreślając w powietrzu karmazynową smugę...

(Walka mieczem, walka dwiema broniami)
« Ostatnia zmiana: 28 Maj 2010, 16:12:06 wysłana przez Anvraelet »

Offline Sirius

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1257
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie, nie wiem gdzie jest twój kotek.
Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #34 dnia: 28 Maj 2010, 08:43:35 »
Sirius, pragnąc dogonić towarzyszy i wzmocnić ich swą siłą, nie szczędził sił, by ich dogonić. Po intensywnym locie wreszcie ujrzał swych towarzyszy... walczących. Niewiele czekając rzucił się na pomoc...



Noszony ekwipunek:

Broń 1
Nazwa broni: Belthronding
Zasięg: 280 metrów
Rodzaj: łuk
Opis: Mistrzowsko wykonany łuk, zrobiony z czarnego drzewa cisu, wzmocniony runami, gwarantującymi celność i zabójczość... 50 sztuk drewna, ważący 2 kg.


Broń 2
Nazwa broni: Anglachel
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 15
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Opis: Mistrzowsko wykonany z czarnego srebra, które spadło z nieba. Jego klinga jest czarna i matowa. Miecz jest w stanie przecinać każdy przedmiot wykuty z normalnego żelaza. Drugim, bliźniaczym do niego mieczem jest Anguirel.o zasięgu 0,6 metra. 55 sztuk srebra, ważący 1,5 kg.



Broń 3
Nazwa broni: Anguirel
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 15
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Opis:Mistrzowsko wykonany z białego srebra, które spadło z nieba. Jego klinga jest srebrna, lecz  matowa. Miecz jest w stanie przecinać każdy przedmiot wykuty z normalnego żelaza. Drugim, bliźniaczym do niego mieczem jest Anguirel. 55 sztuk srebra, ważący 1,5 kg.


Broń 4
brak

Odzienie:
Nazwa odzienia: Szata Wampira Numenoru
Rodzaj: szata
Wytrzymałość: 1
Ciężar: 1
Opis: Uszyta z 200 sztuk Alfistru. Ponadto odbija promienie słoneczne.


Pas:
3 litry krwi
x2 Heshar - Runa Ognia
x2 Elshru - Runa Wody
x2 Huxuesh - Runa Powietrza
x2 Eshanish - Runa Ziemi


]x300
strzała z mithrilu
wytrzymałość - 15
ostrość - 15
ciężar – 8

Umiejętności:

Walka bronią miotaną  
Walka bronią jednoręczną


Specjalizacje:

Walka łukiem
Walka mieczem
Walka sztyletem



Ataki:

Bronie miotane:
-Strzał dwoma pociskami
-Strzał trzema pociskami
-Celny strzał
-Perfekcyjnie celny strzał
-Szybki strzał


Bronie jednoręczne:
-

Dwiema broniami:
-Atak lewostronny
-Atak prawostronny
-Podwójny atak
-Blok lewostronny
-Blok prawostronny


Atrybuty wyuczane:
-Skrytobójstwo

-Pozyskiwanie:
  • Skór
  • Pazurów



Atrybuty rasowe:

+ Chwilowa niewidzialność
+ Przemiana w nietoperza
+ Długowieczność
- ÂŚmiertelność
- Głód krwi
- Wrażliwość na promienie słoneczne
« Ostatnia zmiana: 28 Maj 2010, 16:31:36 wysłana przez Sirius »

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #35 dnia: 28 Maj 2010, 15:57:55 »
Mortimer walczył. Niestraszne mu było wycie, warki, ostre kły, pazury, szczęk oręża, lament konających. Kochał to, walka była jego żywiołem. Jednak kilka lat spędzonych w więzieniu pokaźnie nadwyrężyło jego siłę i sprawność fechtunku. Wiedział że wiele rzeczy musi poznać od nowa, a walka jest najlepszą formą treningu.
Walczył z dwoma wilkami. Czekając na ich ruch, atak, nie dając się okrążyć, cofał się. Pamiętał słowa dawno wypowiedziane przez nauczyciela który pokazywał mu jak trzymać miecz, minęło tak wiele lat. "Lepiej mieć trzech przeciwników przed sobą niż jednego za plecami". Wilki zaatakowały, prawie w tym samym momencie. Pierwszy oberwał metalowym, bo w końcu srebro jest metalem, metalowym okuciem srebrnych nagolenników jego zbroi. Kolejny trafiony z prawej potężnym ciosem zakwilił i padł na ziemię. Wystarczyło tylko dobić dwa zwierzęcia, bezbronne, walczące tylko o pokarm. Nie lubił walczyć ze zwykłymi zwierzętami. Wolał zabijać bandytów i wypaczone magicznie bestie...

(walka mieczem, potężny cios, klasyczne pchniecie)

19/20x Wilk
6/15x Mroczny wilk
3/3x Wilkołak

dodałem Anvraeleta

Offline Patty

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #36 dnia: 28 Maj 2010, 16:07:16 »
Zeskoczyłem z grzbietu sporego karosza, w locie dobywając miecza. Nieużywana jeszcze, lustrzana klinga zalśniłą złowrogo. Wyostrzyłem zmysły. Wszelkie doznania stały się o wiele bardziej intensywne. Było to niemal przyjemne. Rzuciłem się na mrocznego wilka, tnąc z obrotu. Zwierz odskoczył, warcząc wściekle. Rusyzłem, uderzając mieczem z każdej strony. Bestia kontratakowała szybko, chcąc skończyć walkę. Kopniak w pysk odrzucił zwierzę do tyłu. Natychmiast doskoczyłem, odwracając chwyt dłoni na rękojeści. Przebiłem wilka na wylot, przyszpilając go do ziemi. Piękna klinga pokryła się krwią. Przekrzywiłem głowę, wyłapując wyostrzonym zmysłem ciche, głuche tąpnięcie. Obróciłem się błyskawicznie, zamierzając się mieczem. Pobratymiec martwego zwierza skoczył na mnie, obnażając kły. Uderzyłem znad głowy, potęznie. Ostrze z chrupnięciem wgryzło się w łeb mrocznego wilka, pozbawiając go życia. Kawałki mózgu rozprysły się dookoła, zmieszane z krwią.

[wyostrzenie zmysłów, walka mieczem,  klasyczne pchnięcie, potężny cios, pchnięcie]

19/20x Wilk
8/15x Mroczny wilk
3/3xWilkołak

// Nie zamieszczamy ekwipunku...?

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #37 dnia: 28 Maj 2010, 16:19:14 »
Na polanie ostał sie jeden wilk, elf siedząc na białej jak mleko Myrtańskiej krowy klaczy. Ponownie naciągnął strzałę na cięciwę, wciągnął orzeźwiające wiosenne powietrze do płuc, wycelował i wystrzelił w stronę wilka.

Offline Devristus Morii

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 10462
  • Reputacja: 8339
  • Płeć: Mężczyzna
  • Leniuszek.
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #38 dnia: 28 Maj 2010, 16:57:25 »
 - Qihuashar Izumeshhu, Esh Areshhu Isishish, Anash Isish Ilxuareshib - wymamrotał Dev wpatrując się w zwykłego wilka. Po chwili powstała między nami więź dzięki, której mogłem uzupełnić energię magiczną. Musiałem zdążyć zanim strzała Aragorn wypuści strzałę. Zacząłem pobierać. 5...10...15... Transport był bardzo szybki. Usłyszałem świst. Elf wypuścił strzałę. Zerwałem więź. Zdążyłem pobrać dostateczną ilość energii magicznej abym zniszczył zmęczenie spowodowane używaniem magii. W między czasie zobaczyłem grupkę czterech  mrocznych wilków zbierających się do ataku. Skoncentrowałem się. Zniszczyłem korbacz, ale wyjąłem kostur. Jeszcze raz spojrzałem na grupkę czterech mrocznych wilków i wyszeptałem:
Xuash Upushib Ilxuesh, Iaarash Ilxuash
Ziemia wokół mrocznych wilków zrobiła się grząska i miękka.Nagle z niej wyskoczyły pnącza, które owineły się wokół łap wilków, unieruchamiając ich. Wilki walczyły gryząć itd, ale pnącza nie dawały za wygraną. Za jednym wychodził od razu drugi. Pnącza nie skończyły tylko na unieruchomieniu, ale zaczęły także owijać się wokół tułowia zwierząt. Próbując je udusić.

[Zabójcze pnącza, Koncentracja, Transport Energii Magicznej]

Offline Gordian Morii

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 10210
  • Reputacja: 10161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nothing is true...
    • Karta postaci

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #39 dnia: 28 Maj 2010, 18:21:47 »
Pozostało:
20/20x Wilk
12/15x Mroczny wilk
3/3xWilkołak

Forum Tawerny Gothic

Odp: Na ratunek do kopalni srebra
« Odpowiedź #39 dnia: 28 Maj 2010, 18:21:47 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything