Królestwo Valfden > Panteon Bogów "Navigii Draco"

Kaplica Zartata

(1/20) > >>

Gordian Morii:
Zartat


Kaplica boga, Zartata jest jedną z największych komnat całego kompleksu świątyń. Wchodząc do środka pierwszą z zauważanych przez Ciebie rzeczy jest złoty posąg boga, umiejscowiony na dosyć wysokim postumencie w samym środku sali. Rzeźba ukazuje postać długowłosego młodzieńca obleczonego w promienie wschodzącego słońca, gdyż jak głosi legenda to właśnie Zartat ma być tym, który został stworzony po śmierci Innosa. Zauważasz również, że każda ze ścian pokryta jest płaskorzeźbami przedstawiającymi sceny wyjęte wprost z mitologii. Wpatrzony w granitowe tablice nawet nie zauważasz podejścia kapłana, który kładąc Ci rękę na ramieniu zaprasza do rozmowy. -Jak zapewne się domyślasz znajdujesz się w kaplicy boskiego orędownika Zartata.- rzekł starzec wskazując wyschłą ręką stojący w centrum pomieszczenia posąg.- Oto bóg Zartat w całej swej okazałości, zwiastun nadziei i orędownik wszelkiej pomocy. Jeżeli już wszystko zawiodło i uważasz, że nie można znikąd oczekiwać pomocy przyjdź i poproś go o łaskę. On rozbudzi w Tobie nadzieję i poleci Cię pomocy innym bogom, którzy na pewno spełnią twe szczere prośby.


Błogosławieństwo broni - By pobłogosławić broń należy złożyć ofiarę z 1 brązowego talentu, do modlitwy wymagane jest posiadanie umiejętności Intuicja.

Uwagi:
- Błogosławieństwo Zartata jest indywidualne i unikalne dla dalej broni i postaci. Nie może zostań przeniesione na inną broń, musi ona zostać pobłogosławiona na nowo. Pobłogosławiona broń traci efekt błogosławieństwa w przypadku jej sprzedaży/oddania innej postaci.

got2:
Elf podszedł do posągu, ukląkł i rzekł:
-Zartacie ja twój sługa chcę abyś zesłał na mnie łaskę, żeby podczas mojego życia twa łaska i siłą była z mną, a w moich zakresach wynagrodzę ci to.

Aurius:
Zakonnik zajrzał wcześniej do kaplicy Zartata. Jako, że był członkiem Bractwa chciał odwiedzić kaplicę swego patrona w mieście. Zamierzał go prosić o wsparcie w przyszłej drodze życia. Aurius ukląkł przed posągiem.
-Zartacie, panie ÂŚwiatła. To ja, twój pokorny sługa. Chciałbym cię prosić o pomoc przy stawianiu kroków na nowej drodze, jaką będzie dla mnie droga paladyna. Chroń mnie podczas wypełniania nowego powołania oraz pamiętaj w ciężkich sytuacjach o twoim słudze. Postaram się godnie wypełniać twą wolę i wyciągać pomocną dłoń do każdego kto będzie tego potrzebował. Będę ci służył aż do końca mych dni. Takimi słowami rycerz zwrócił się do swojego boga. Potem wyciągnął miecz i naciął lekko skórę na dłoni. Pozwolił aby krople spłynęły na ołtarz Zartata.

Isentor:
Aurius poczuł się senny, jego oczy wywinęły się do góry, ciało posztywniało. Bóg obdarzył Cię wizją. Zobaczyłeś siebie jako paladyna, odzianego w zdobioną, płytową zbroje. Znajdowałeś się na polu bitwy pośród setek ciał swoich pobratymców. Obok leżał zakrwawiony królewski sztandar. Zacząłeś się nerwowo rozglądać, aż natrafiłeś na obraz smugi czarnego dymu unoszącego się ze zgliszczy stolicy. Obudziłeś się...

Aurius:
Przedziwny sen...Muszę wrócić zaraz do klasztoru... To wszystko co pomyślał Aurius. Nic innego nie zaprzątało jego umysłu.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
Idź do wersji pełnej