Do kaplicy Zewoli wtargnął jaszczur. pierwszy moment - biel, oślepiająca zniewalająca biel zmuszająca go do przymrużenia oczu, by przystosować źrenice oczu. Wszedł do środka, zbliżył się do posągu i patrzył, czekał, czy i tym razem kapłanka zwróci się do niego. Wiedział, że bogini Zewola troszczy się o rodziny w słowach zagadek przewija się między innymi ból po jej stracie. Czy i ty dasz mi to coś, czego szukam? Myślał wchodząc i rozglądając się.