Królestwo Valfden > Panteon Bogów "Navigii Draco"
Kaplica Ventepi
Gordian Morii:
Ventepi
Kaplica tej bogini jest jednym z najbardziej niezwykłych miejsc w całym kompleksie Panteonu Bogów. Wchodząc do środka wkraczasz na porośniętą trawą łąkę, nad którą latają kolorowe motyle z gracją poruszając swymi delikatnymi skrzydełkami. Całe wnętrze wypełnia przepiękny świergot ptaków wszelakich gatunków, który przywodzi na myśl letni popołudniowy piknik w leśnym zagajniku lub ogrodzie. Piękne kwiaty porastające w niewielkich kępkach łąkę roztaczają swą woń jeszcze bardziej pobudzając zmysły. Posąg bogini podobnie jak to jest w innych kaplicach znajduje się w centrum pomieszczenia a sposób, w jaki rzeźbiarz ukazał Ventepi idealnie ukazuje to, z czym kojarzyć może się bogini natury... Odziana w zwiewną suknię długowłosa kobieta z koszem ziół i kwiatów na ramieniu oraz gromada leśnych stworzeń ułożonych pod jej stopami nie mogą pozostawiać wątpliwości, co do tego przed obliczem, jakiej bogini stoimy. -Witaj w świątyni natury.- odezwała się niespodziewanie piękna czarnowłosa elfka ubrana w szaty podobne do tych, w jakich artysta ukazał boginię -Bogini Ventepi jest panią natury i powietrza. To ona stworzyła wszystkie żyjące istoty otrzymując od Zewoli tchnienie życia a teraz roztacza nad nimi swoją opiekę. Zsyłając zdroje łask na zwierzęta i rośliny, które są podległe jej boskiej woli.
Tresura chowańca kosztuje 100 grzywien za tydzień.
Gunses:
Wszedł do kaplicy Ventepii. Kiedyś... Kiedyś ona mu się ukazała i wybawiła go ze szponów śmierci. Może ten mały szczeniaczek taru również był jakimś planem ów bogini? Tak mogło być. Gunses w każdym razie wierzył w to. I w nich, od niedawna.
- Nazywam sie Gunses Cadacus - powiedział jakby był na spowiedzi - Chciałbym oddać wam kapłanki bogini Ventepii szczenię taru na wychowanie przez tydzień. Mam przy sobie odpowiednią kwotę, 100 grzywien, tak?
Isentor:
Kapłanka zabrała daninę.
- Przyjdź po swojego pupila 27.01.16 po godzinie 23:56.
Elrond Ñoldor:
Zaraz po Gunsesie kaplice odwiedził Elrond.
- Witajcie. Chciałbym oddać pod waszą opiekę szczenię taru. Będzie ono moim chowańcem. Oto 100 grzywien.
Isentor:
Kapłanka zabrała daninę.
- Przyjdź po swojego pupila 28.01.16 po godzinie 00:31.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej