Autor Wątek: Nałogi  (Przeczytany 23333 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Khaleb

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 423
  • Reputacja: 3
Nałogi
« dnia: 15 Grudzień 2006, 22:59:17 »
Witam, na wstępie chcę napisać, że do napisania tego tematu zainspirował mnie temat bodajże "nałóg telewizyjny". A przechodząc do sedna sprawy, czy macie jakieś uzależnienia? Obojętnie jakie, ja na przykład jestem jestem uzależniony od papierosów, palę przeszło 4 lata. Próbowałem rzucić wiele razy ale w końcu doszedłem do wniosku, że i tak kiedyś trzeba umrzeć, a jeżeli przyczyną mojej śmierci mają być papierosy to trudno. Lepsze to niż narkotyki. Wiem, że wielu jest tu młodych użytkowników, ale temat ten dotyka coraz to młodszych osób. Może ten temat wyda się wam głupi, lecz dla mnie jest normalny i każdy kto jest od czegoś uzależniony może się tu wypowiedzieć i to całkowicie anonimowo, prawda? Czekam na wasze odpowiedzi, mam nadzieje, że ktoś odpisze. Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: 15 Grudzień 2006, 22:59:45 wysłana przez Khaleb »

Offline _Snopek_

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 265
  • Reputacja: 2
Nałogi
« Odpowiedź #1 dnia: 15 Grudzień 2006, 23:07:10 »
W sumie jako 18 letni obywatel tego Kraju żadnych poważnych nałogów nie posiadam.
Jedyny w któy wpadłem co zrozumiałem po roku grania i zarazem z którego powoli wychodze za sprawą braku wolnego czasu jest gra internetowa www.galaxywars.pl.
Wszystkim odradzam grania gdyż może się to wydać głupie ale wciąga jak diabli, w chwili obecnej gram w nią tylko dla znajomości które udało mi się zawrzeć przez ponad rok gry ale nadal mam dziwne nawyki np wstaje rano i pierwszą rzeczą jaką robie to włączenie komputera.

Tyle odemnie pozdrawiam _Snopek_

Forum Tawerny Gothic

Nałogi
« Odpowiedź #1 dnia: 15 Grudzień 2006, 23:07:10 »

Offline Trivet

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 228
  • Reputacja: 1
Nałogi
« Odpowiedź #2 dnia: 15 Grudzień 2006, 23:20:11 »
Cytuj
palę przeszło 4 lata
Biorąc pod uwagę to, iż urodziłeś się na początku poprzedniego dziesięciolecia to dużo. Rozumiem, że mając 12 lat myślałeś o tym bardziej jako coś fajnego, a nie jako poważny nałóg. Ale nie wymądrzam się już więcej, gdyż ja również przez to przechodziłem.

Osobiście palenia nie toleruje. Spróbowałem, podziękowałem. Wogóle moge powiedzieć, że jestem wolny od nałogów, gdyż próbowałem prawie wszystkiego i żadna z tych sztucznych przyjemności nie zdominowała mną. Już mam za sobą lata w których czułem potrzebe zaistnienia poprzez nałogi. Alkohol owszem lubie, ale potrafie bez niego żyć. Jeśli chodzi o narkotyki...jestem czysty(ale nie zawsze tak było...naprawde ustrzegam młodszych userów, gdyż to nic nie daje). Z bardziej przyziemnych nałogów...niedawno pisałem, iż nie jestem uzależniony od kompa. Teraz głębiej nad tym myśląć zradza się we mnie taki wewnętrzny spór. Fajnie bowiem jest czasem posiedzieć troche dłużej...Sam nie wiem. Troche w opozycji tego co wcześniej napisałem powiem, iż mam nałóg. Muzyka! Nie potrafie bez niej żyć. To jest to co mnie nastraja na odpowiednie fale i pozwala żyć z energią.

Pozdrawiam...Triv

Offline Arkhan

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1117
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • ...
Nałogi
« Odpowiedź #3 dnia: 15 Grudzień 2006, 23:26:18 »
Głównym problemem nie jest sam fakt palenia papierosów przez "młode osoby" ale dojście do sedna sprawy - dlaczego tak się dzieje?
A no , bo to kolega, bo to w towarzystwie, to nie wypada nie zapalić. Często młodzi palą dla szpanu, czy to przed kolegami czy koleżankami. Szpan, lub zabawa przeradza się z czasem w chorobę, bo każde uzależnienie jest chorobą psychiczną?
Ja jestem uzależniony od komputera, spędzam przy nim bardzo dużo czasu izolując się od świata i tego, co wokoł mnie otacza. Powiem wam, że dobrze mi z tym, ograniczam się do kontaktów w szkole/podwórko i większośc gadam z ludźmi przez komunikator. Nie interesują mnie żenujące publiczne dyskoteki, gdzie strumieniami leje się alkochol i kwitnie biznes narkotykowy. Nie bawi mnie taka forma rekreacji, wolę posiedzieć przed PC przy dobrym filmie lub grze z koleżanką :P . Nie oznacza to że cały czas siedze w domu, poprostu kiedy niema nic do roboty, a na dworzu ni znajomego, wtedy komp komp komp :P. Oczywiście nie jestem na tyle uzależniony, aby nie móc wyobraźić sobie życia bez komputera, acz kiedy on jest zepsuty, dośc trudno zorganizować sobie czas wolny ;].

Z wyrazami szacunku...

Offline Riddle.

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 112
  • Reputacja: 0
  • Mój dziadek był wielkim człowiekiem.
Nałogi
« Odpowiedź #4 dnia: 15 Grudzień 2006, 23:46:20 »
Nałogi powiadacie... Cóż, posiadam ich kilka. Z niektórymi walczę a niektórym się poddaje. Mam w swojej czerwonej krwi nałóg komputerowy który ograniczam i z którym ogólnie daje rade wygrywać. Nałogowi wychodzenia w miasto się całkowicie poddaje gdyż nie ma nic piękniejszego niż wybycie z ekipą do klubu lub ogólnie się poszwendać. Posiadam jeszcze niestety nałóg palenia papierosów. Z tym walczę, lecz nie potrafię wygrać. Dobrze, że przynajmniej wiem, że to jest jedno wielkie badziewie. To już dobry znak u nałogowego palacza. Z powodu tego, że niedługo skończę 18 lat rodzice jako-tako tolerują moje palenie, ale nałożyli mi jedną zasadę: nie palić w domu(  ) Nie zamierzam jej złamać... Moim chyba jednymi z największych jeszcze nałogów to moja gitara, muzyka i dziewczyna( mam nadzieje, że jak będzie to czytać to nie wkurzy się za kolejność...). Na gitarze gram od ponad roku i nie wyobrażam sobie przynajmniej 30 minutowego odlotu ze strunami. Muzyki słucham codziennie. Dziewczynę uważam za tę jedyną i też chyba można ją brać za nałóg.

Z wyrazami szacunku...
« Ostatnia zmiana: 15 Grudzień 2006, 23:54:50 wysłana przez DODO »

Offline Khaleb

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 423
  • Reputacja: 3
Nałogi
« Odpowiedź #5 dnia: 15 Grudzień 2006, 23:50:01 »
W sumie zacząłem palić nie dla szpanu tylko z ciekawości. Nie miałem zamiaru przed nikim udowadniać jaki to ja jestem cool, że palę. Gdy byłem młodszy może to i miało jednak jakiś wpływ, lecz bardzo niewielki. Teraz palę bo jestem przyzwyczajony do papierosów, traktuję je jak coś zwyczajnego. Nie sądzę również, że palenie to choroba psychiczna. Wszystko jest dla ludzi, a jeżeli jeden potrzebuje więcej nikotyny od drugiego, to jest chory psychicznie...?

P.S
Dziewczyna jest jak narkotyk :D. A gitara, może tak ale nie dla mnie... :)
« Ostatnia zmiana: 15 Grudzień 2006, 23:53:40 wysłana przez Khaleb »

Offline Szarleǰ

  • Krwawe Kruki
  • ***
  • Wiadomości: 2553
  • Reputacja: 3462
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Nałogi
« Odpowiedź #6 dnia: 15 Grudzień 2006, 23:59:51 »
Osobiście uważam, że nie posiadam żadnych poważniejszych nałogów. Możliwe, że komputer bardzo mnie "ciągnie", ale chodzi tutaj raczej o internet i osoy które tutaj poznałem. Jeśli chodzi o muzyke to oczywiście jestem uzależniony i uważam to za bardzo dobry nałóg  . Lubię czasem przeczytać sobie coś, czasem namwet napisać jakieś opowiadanie, zagrać w gierke, lecz nigdy nie siedzę przy tym dłużej niż tydzień, dwa, no góra miesiąc  . Ogólnie uważam, że jakomłodzieniec, nie jestem człowiekiem, który próbuje się popisać tym, że pali papierosy, spożywa alkohol, narkotyki czy inne rzeczy. Jak to już ktos powiedział "jestem czysty".

Pozdrawiam.

Offline Metztli

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 938
  • Reputacja: 379
  • Płeć: Kobieta
  • Is it hot in here, or is it me?
Nałogi
« Odpowiedź #7 dnia: 16 Grudzień 2006, 12:41:47 »
Właściwie to nie mam żadnych uzaleznień, no może parę ale nie jakiś niebezpiecznych, ot chodźby nie potrafię przeżyć kilku dni jak nie zjem słoiczka oliwek albo grejpfruta, serio  Alkochol piję od święta, sporadycznie, ostatni raz piłam na weselu mojego brata jakies 4 miesiace temu. Narkotyków nie biorę bo to jest czysta śmierć. Papierosów nie palę bo mi się robi niedobrze jak tylko czuję dym papierosowy, nienwidzę tego smrodu... Wydaje mi się że każdy człowiek ma jakiś nałóg, nawet nie groźny...

Offline Cordex

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 0
Nałogi
« Odpowiedź #8 dnia: 20 Grudzień 2006, 14:33:42 »
Ja pale przez dwa lata. Chcę z tym skończyć, ale nie mogę. Po prostu wszyscy moi koledzy palą ( najlepsze są L&M Light ). Gorzej jest z piciem. Co dwa tygodnie jest u kogoś melanż i zgon. Jeśli chce skończyć z paleniem to nie mogę z alkoholem. Ktoś kiedyś chciał mnie poczęstować amfą, ale się nie zgodziłem. Nie jestem taki głupi, aby to próbować, ale znam takich co to biorą.
« Ostatnia zmiana: 20 Grudzień 2006, 14:55:44 wysłana przez DODO »

Offline Kapi Pogromca

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 128
  • Reputacja: 0
Nałogi
« Odpowiedź #9 dnia: 01 Styczeń 2007, 11:58:42 »
Ja mogę o sobie powiedzieć, że jestem bardzo czystym człowiekiem. Nie palę, nie piję, nie ćpam i nie mam takiego zamiaru. Osobiście gardzę ludźmi, którzy mówią, że to frajda dostawać  tzw. "kopa" po narkotykach i być podnieconym, że chodzi się gdzieś na papierosa. Nie sądzę, że są to dobre nałogi. W Polsce palenie papierosów i picie alkoholu jest dozwolone od 18 roku życia. Czy nie warto poczekać trochę? Jest jakiś sens truć się jeszcze za młodu? Przepraszam jeśli uraziłem kogoś na tym forum swoją wypowiedzią na temat nałogowców.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 2007, 22:59:03 wysłana przez DODO »

Offline Dragosani

  • Król
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Nałogi
« Odpowiedź #10 dnia: 02 Styczeń 2007, 11:28:43 »
Ja żadnych szkodliwych nałogów typu palenia czy picia nie mam. Nierozumiem ludzi którzy palą lub biorą narkotyki i nic z tym nie robią. Zatruwają swój organizm i tyle. Podobnie jak mój poprzednik gardzę takimi ludźmi. Moim jednynym nałogiem są książki. Jeśli w ciągu tygodnia nie mam nowej książki to jestem chory i dochodzi nawet do tego że czytam książki kilka razy. Dla przykładu "Władcę Pierścieni" przeczytałem pięć razy.
« Ostatnia zmiana: 02 Styczeń 2007, 11:29:09 wysłana przez Dragosani »

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Nałogi
« Odpowiedź #11 dnia: 02 Styczeń 2007, 13:59:49 »
WG. mnie jestem bardzo czystym człowiekiem. Jeśli chodzi o palenie to nigdy nie próbowałem i nie mam zamiaru. Gardzę ludźmi, którzy mówią, że palenie jest oznaką dorosłości, według mnie są zwykłymi gówniarzami. Narkotyki to najokropniejsze świństwo jakie jest na świecie. Nawet o tym nie myśle. Alkohol (ortograficznie znienawidzone przezemnie słowo   ). To co robię piciem nazwać kompletnie nie można. Wezmę do ust (dosłownie) 1 łyczek na 2 tygodnie pod okiem rodziców. Komputer. Niestety to mnie zżera. Muszę wejść na kompa. przyzanm szczerze jestem od niego uzależniony. 9 lat mieszkałem w mieście z kolegami, 3 lata temu przeprowadziłem się na wieś. Nie to, że wieśniacy (za przeproszeniem) są głupi i nieiteligenti. ale stąd chyba tak. Wg. mnie są komletnymi idiotami i nie mam zamiaru się z nimi zapoznać, dlatego siedzę ciągle na kompie. Zazwyczaj kilka godzin dziennie.    

Offline CKO$C@R

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Reputacja: 0
Nałogi
« Odpowiedź #12 dnia: 02 Styczeń 2007, 15:00:42 »
Jako obywatel Polski nalogow jako takich nie mam nie pale i nie mam zamiaru nie pije (duzo)
mam dziwne nawyki np. zawsze jak ze sql przyjde to pozniej po obiedzie z godzine strzelamz wiatrówki chore ale mi sie spodobalo. A moj jedyny nałóg to GOthic jedynka wszystko zaczela ten swiat bestie i w ogule ahhh to jest piekne .

Offline emzi

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Reputacja: 0
Nałogi
« Odpowiedź #13 dnia: 03 Styczeń 2007, 18:46:00 »
Ja palę od jakichś 2-3 miesięcy, więc bardzo, bardzo krótko. Chociaż sobie obiecywałem, że nie wpadnę w nałóg to wyszło jak wyszło... Tym bardziej, że często mam zły humor, a papieros pomaga. W sumie to nie palę dużo, paczka starcza mi na 4-5 dni, więc wielki palaczem nie jestem (i nie będę, bo palić za dużo nie lubię).
Od alkoholu uzależniony nie jestem, lubię sobie czasem wyjść z kumplami na jakiegoś browarka, większe popijawy zdarzają mi się rzadko, bo tylko na większe okazje. Więc w sumie mam tak jak większość ludzi w moim wieku. Wiadomo, że nie ma nic lepszego niż wypad na bro z ziomkami

Offline Crisis

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1177
  • Reputacja: 412
  • Płeć: Mężczyzna
  • What are you waiting for! Get to work!
Nałogi
« Odpowiedź #14 dnia: 03 Styczeń 2007, 19:17:52 »
Ja przyznam, że nie jestem uzależniony od papierosów ani od alkoholu, ale tak jak każdemu napiję się na rodzinnej imprezie czy na wypadzie z kumplami czy na innych okazjach, jak piję to mało, jak w barze to dwa, trzy browce i starczy, a na rodzinnej imprezie to wypiję parę kieliszków i starczy...  Nie jestem uzależniony też od narkotyków i z tego się cieszę...
Teraz przyznam, że jestem uzależniony od dwóch rzeczy, które niestety są mi potrzebne do życia i pracy... Pierwsza rzecz to komputer, niestety jestem od niego uzależniony, bowiem na nim pracuję prawie cały czas. Cóż... taką mam pracę, ale co ja tam na nim robię? Piszę w Wordzie wykazy różnego typu i takie tam inne papierkowe bzdety. Druga rzecz to przedmiot, od którego uzależniona praktycznie większość ludzi na całym świecie. Są to oczywiście Pieniądze. Do czego mi potrzebne? Do utrzymania firmy mojej, domu i rodziny oraz opłat różnego typu. Na szczęście dużo zarabiam i starcza mi na wszystkie cele, a także zawsze zdarzy się coś zostawić z wypłaty (te pieniądze zazwyczaj idą na fundusz emerytalny, ZUS lub Ubezpieczenie   ) Cóż takie życie dorosłego, który ma swój dom, musi zarabiać dużo kasy żeby utrzymać siebie, dom i rodzinę. Praktycznie każdy jest uzależniony od kasy, ale wiem, że to nie pieniądze szczęście przynoszą. Jak byłem sam i miałem już sporo kasy to byłem samotny i nieszczęśliwy, ale jak miałem wypadek to po pogotowie zadzwoniła pewna kobieta, która teraz jest moją dziewczyną, a nawet kimś więcej w lipcu będzie  
Jednak to nie o tym temat... jestem uzależniony jak widzicie, ale to moje środki do życia i są mi potrzebne...

Pozdrawiam

Offline Zeltixx

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Reputacja: 0
Nałogi
« Odpowiedź #15 dnia: 03 Styczeń 2007, 19:30:49 »
Cóż... nie palę. Od czasu do czasu napije się browara, ale to rzadko no i umiarkowanie. Jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do rzeczy typu alkohol, papierosy czy narkotyki. Nie z powodu tych wszystkich ostrzeżeń, co to palenie nie robi (nawet, jeśli jest to prawdą), tylko po prostu... nie i już :) . Piję z kumplami czasami w okolicach rynku na ławeczce (podkreślam ponownie, nie dużo... niecała puszka i koniec :) ). Jeśli chodzi o komputer to nie jestem pewny. Mam wiele wolnego czasu, więc wiele spędzam przed komputerem, no ale nie mogę powiedzieć, że to jest dla mnie najważniejsze. Jestem jeszcze uzależniony od... dziewczyn... :P . No chyba każdy wie o co chodzi   .  To by było na tyle... peace...

Offline Grison

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6623
  • Reputacja: 2319
  • Płeć: Kobieta
  • Grisq. :*
    • Karta postaci

Nałogi
« Odpowiedź #16 dnia: 06 Styczeń 2007, 11:01:24 »
Ze mną jest tak. Nie palę papierosów ani trawy. Nie pije alkoholu w jakiejkolwiek postaci. Oraz nie biorę narkotyków. I oświadczam wszystkim, że jest mi z tym bardzo dobrze. Po prostu sądzę, że nie ma sensu sie truć i jeszcze za to płacić. Do tego uważam ,że te wszystkie nałogi po prostu się nie opłacają. Mam kolegów w moim wieku, którzy kupują paczkę papierosów raz na dwa dni. ÂŁatwa kalkulacja. Kupują 15 paczek w miesiącu, a każda paczka kosztuje ok. 5 zl. Czyli z prostego rachunku wychodzi, że wydają na same pety 75 zl miesięcznie, że już o alkoholu nie wspomnę. Ja osobiście wolę wydać te pieniądze na zakup gry lub jakiejś innej przydatnej rzeczy. Czy nie mówię dobrze?
« Ostatnia zmiana: 06 Styczeń 2007, 11:03:10 wysłana przez Kapitan Greg »

Offline Insiderth

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 74
  • Reputacja: -2
Nałogi
« Odpowiedź #17 dnia: 06 Styczeń 2007, 11:07:58 »
Ja nie mam takich typowych nałogów jak palenie albo picie ale i tak mam 2 inne, komputer i Gothic    od tych nałogów trudno będzie się uwolnić ale na razie nie mam takiego zamiaru   tą kasę co bym wydał na papierosy wolę przeznaczyć na nowy sprzęt do kompa albo gry oryginalne  

Offline Silent

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Reputacja: 0
Nałogi
« Odpowiedź #18 dnia: 06 Styczeń 2007, 11:26:32 »
Cytuj
tą kasę co bym wydał na papierosy wolę przeznaczyć na nowy sprzęt do kompa albo gry oryginalne

I takie podejście mi się podoba.

Na wstępie chce powiedzieć, że nie czytałem wszystkiego co napisane wyżej bo po prostu mi się nie chciało.

Przejdźmy jednak do sedna. Nałogi... hmm.... 'tych poważnych' niet. Powiem może dlaczego nie biorę tego i owego.

Alkohol - hmm... nie smakuje mi. Po prostu. Wódki spróbowałem kiedyś przez przypadek w drinku taty (szklanki się pomieszały) i się zraziłem. Podobnie było z winem i whisky. Przez pomyłkę wziąłem, napiłem i wyplułem. Potem jeszcze głupi posmak w gardle i ustach miałem. Piwo. Jest dużo lepsze, ale zdecydowanie bardziej wolę zamiast kasy na piwo przeznaczyć ja na sok pomarańczowy (pycha) lub ewentualnie Coca-Colę/Pepsi.

Papierosy - nie próbowałem i nie mam zamiaru. Po pierwsze dlatego, że u mnie w domu nikt nie pali i wszyscy wyczuleni są na smród papierosów. Poza tym cała moja rodzina (babcie, dziadkowie, ciocie, wujkowie itd) palą i zawsze po wizycie u nich capie, że hoho. Wczoraj byli u mnie i też palili w kuchni (bo na balkonie zimno) to wejść nie szło. Podziękowałem na starcie.

Narkotyki - tata mi dość jasno wytłumaczył co i w jaki sposób mi zrobi, kiedy spróbuję. Wole nie próbować.

To te poważne używki. Nie myślcie sobie, że idealny jestem. Mam kilka pomniejszych nałogów.

Internet - nie komputer, tylko Internet. Nie wiem co w sobie ma, ale obecnie bez neta jak bez ręki. Jakoś taki nie swój się czuje gdy nie poczytam kilku stron. No i ta wyższość jak wszyscy rozmawiają o czymś co w Internecie było już jakiś czas wcześniej, a Ty możesz zabłysnąć wiedzą. Cudne uczucie.

Muzyka - może nie tyle co nałóg, ale uprzyjemnienie życia. Uspokaja tudzież pozwala się wyżyć. W każdej chwili gdzie idę/jadę sam wypełniam sobie czas muzyką. Podobnie jest jak buszuje po necie. Winamp włączony non stop. A jeszcze taka anegdota odnośnie wyżycia się. Kiedy cały chodzę zamulony czy coś takiego to ubieram słuchawki na uszy, wychodzę na dwór pobiegać jednocześnie drąc się przy Linkin Parku. Taak, pomaga. Dorwałem się do ich płyt jakiś miesiąc-dwa temu i dziwie się sam sobie, jak ja żyłem te 3-4 lata nie słuchając czegoś mocniejszego. Do tej pory słuchałem głównie Dance. Teraz słucham wszystkiego :P A mi się na zwierzenia zebrało.

Teraz ostatni, najprzyjemniejszy 'nałóg'. Za pewne gro z Was zdziwi się jak 'nałogiem' może być... dziewczyna! Tak zakochałem się i w chwili obecnej to jest mój największy nałóg! Nie będę pisać szczegółów, ale to jest cudowne uczucie.

Uff... to, żem się rozpisał. Nie wiedzieć czemu, klawisze na klawiaturze zrobiły się trochę ciepłe.

P.S. Pierwszy post.

Offline Arisa

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 27
  • Reputacja: 0
Nałogi
« Odpowiedź #19 dnia: 01 Lipiec 2007, 19:09:03 »
Cóż, mogę stwierdzić, iż jestem uzależniona od ... słodyczy.  
Nie wyobrażam sobie jednego dnia bez choćby kawałka czekolady czy miodu ( nektar bogów! xDD ).
Szczerze mówiąc, pociąg do słodyczy jest tak samo katastrofalny w skutkach, jak alkoholizm czy palenie papierosów. Zwiększa się ryzyko wystąpienia licznych chorób, kłopotów z sercem, czy nadwaga ...  
Ale co ja poradzę na to, że tak bardzo uwielbiam słodki smak ? Postaram się nie przedawkować. ^^

Forum Tawerny Gothic

Nałogi
« Odpowiedź #19 dnia: 01 Lipiec 2007, 19:09:03 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything