-Słuchajcie może coś ciekawego znajdziemy tam! Dobrze prawisz Tkoronie! Pokazał Amonef na pokój z pryczami służący zapewne jako sypialnia wampirów. Po wejściu zauważył, iż wilkołaki również tu nie próżnowały. Zaczął przegarniać leżące prycze i szafki w celu znalezienia czegoś przydatnego. Oteriańczyk chodził, odpychał, przewalał i kopał wszystko aby nie pominąć najmniejszego szczegółu. Czuł się źle widząc trupy wampirów oraz wilkołaków, no ale cóż takie zlecenie, więc nie marudził i dokładnie sprawdzał wszystkie zakamarki. Przechodziły go dreszcze, gdy nadepnął na jakąś kość. Nie narzekał jednak, tak było lepiej.