Autor Wątek: Offtopic  (Przeczytany 3072879 razy)

Description:

0 użytkowników i 20 Gości przegląda ten wątek.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28640 dnia: 17 Wrzesień 2012, 22:01:17 »

Offline Koza123

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 1806
  • Reputacja: 1380
  • Płeć: Mężczyzna
  • Meeeedyk!
    • Karta postaci

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28641 dnia: 18 Wrzesień 2012, 09:39:23 »
iksde.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28641 dnia: 18 Wrzesień 2012, 09:39:23 »

Offline Nocturn

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 1818
  • Reputacja: 2258
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28642 dnia: 19 Wrzesień 2012, 18:29:29 »
Ahoj!

Offline Nocturn

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 1818
  • Reputacja: 2258
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28643 dnia: 19 Wrzesień 2012, 22:48:13 »
No kurde, dzień mówienia jak pirat a nie korzystacie, eh...  :(

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28644 dnia: 20 Wrzesień 2012, 11:20:02 »
No kurde, dzień mówienia jak pirat a nie korzystacie, eh...  :(
Grabiliśmy okręty Polski Ludowej jak prawdziwi piraci!


p.s.
http://mauro.us.to/2012/09/20/wieczna-sluzba/

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28645 dnia: 20 Wrzesień 2012, 13:14:32 »
Za chwilę wstawię felieton na "Twórczość własna"!
No kurde, dzień mówienia jak pirat a nie korzystacie, eh...  :(
Pastaallelujah!
Kolejny pastafarianin na stanie! :D

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28646 dnia: 20 Wrzesień 2012, 15:49:23 »
Jestem na nie. Wiarę w latające spagetti odbieram tak samo jak wrzask gimbazy, że Bóg to chujostwo i że nie wierzą bo nie i chuj.

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28647 dnia: 20 Wrzesień 2012, 15:59:47 »
Gimbaza mówi, że "Bóg to chuj" bo nie chce im się chodzić do bierzmowania.
Ale felieton przeczytaj, nie jest tylko o FSM.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28648 dnia: 20 Wrzesień 2012, 16:22:57 »
Przeczytałem.

Kościół nie ma nic nam do zaoferowania. Mnie osobiście opycha ta instytucja. Co do boga, mam to tego sceptyczne podejście. Bez owijania w bawełnę czemu i jak, mogę Ci powiedzieć, że jeśli Bóg naprawdę istnieję, to nie zasługuje na to, by mu oddawać cześć. Ja na pewno tego nie będę robił.

Offline Nocturn

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 1818
  • Reputacja: 2258
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28649 dnia: 20 Wrzesień 2012, 16:38:51 »
Kościół nie ma nic nam do zaoferowania. Mnie osobiście opycha ta instytucja.

Owszem.  Niby księży obowiązuje celibat, a jak jest na prawdę? Nawet u mnie w parafii proboszcz ma kochankę. Dodatkowo liczne incydenty z pedofilią. No i jeszcze księża jeżdżący Mercami  ;) Jak nam ziomek od historii mówił, dawniej pozycje kościelną po prostu można było sobie kupić. Tak samo "zbawienie". Bóg to indywidualna sprawa każdego człowieka, bo każdy w coś wierzy. A kościół? Hmmm... Księdzem każdy może zostać, po prostu KAÂŻDY. A widziałem wielu, na prawdę wielu ludzi pobożniejszych od księży (są fałszywi). No i co kościół oferuje w zamian? Nic, ale wiecie, kasę od wiernych trzeba wyciągnąć.

Offline Julian

  • Redakcja
  • ***
  • Wiadomości: 5679
  • Reputacja: 6657
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie tykaj stopy!
    • Karta postaci

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28650 dnia: 20 Wrzesień 2012, 16:39:06 »
Moim zdaniem kościół powinien cofnąć się do swoich początków i być jak w IV wieku.

Offline Nocturn

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 1818
  • Reputacja: 2258
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28651 dnia: 20 Wrzesień 2012, 16:41:54 »
No, pobożność była taka... prawdziwsza. Później wszelakie inkwizycje i pozostał taki syf do teraz.

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28652 dnia: 20 Wrzesień 2012, 18:43:53 »
Ja się też przyznam, że jeszcze gdy byłem osobą jako tako wierzącą, zawsze odpychała mnie ta wizja nieba, zjednoczenia z bogiem i innych idealistycznych pierdół o duchowym spełnieniu, o tym że wszyscy będą tacy sami, albo sobie posiedzą przez parę setek lat w czyśćcu, żeby się takimi samymi stać... Cholera, przecież to jest ładnie opisana, wypisz, wymaluj UTOPIA. Zresztą cały ten sąd szczegółowy, sąd ostateczny... Mnie to osobiście brzydzi. Was posyłam do kotła, wy możecie stołować się we mną w niebie. No, a teraz zobaczmy sobie całe Twoje życie, oceńmy z zewnątrz Twoje postępowania. ÂŻe zesłałem Cię do okrutnego świata, w którym nie wszystko jest jasne, a niemal każda decyzja trudna? Co z tego! Ja nie wiem, może po prostu mam taką wyobraźnię i dlatego tak to widzę, ale nawet będąc malcem myślałem w podobnych kategoriach. Tylko że wtedy się tych myśli... Bałem :D Dla mnie ateizm jest dogodnym rozwiązaniem. Częściowo usuwa dylematy. Nie wierzę w coś, co mi nie odpowiada. Poza tym, tyle jest tych religii na całym świecie. To tylko potwierdza utartą frazę, że to nie bóg stworzył człowieka, a człowiek boga. Tak to widzę. No bo dlaczego po śmierci mamy iść powiedzmy do chrześcijańskiego raju, a nie zostać przeprowadzeni przez Styks, a potem siup do Hadesu? No i najlepsze, dlaczego Jezus "objawia się" na studenckich patelniach, odbytach zwierzaków domowych, a nie tam, gdzie jest potrzebny?

A co do tego pastafarianizmu... Dla mnie to forma pewnej kpiny, może nawet "żywej" satyry. Dla mnie jest to w pewnym sensie dobre, może niektórym dać do myślenia. Sam bym się w coś takiego nie angażował, bo choć nieliczne są kwestie, do których choć staram się podchodzić poważnie, to ta jednak do nich należy. Nie przeczę, często mi się zdarza z religii pożartować, ale jeśli chodzi mi o własne "wyznanie" czyli jego brak w tym przypadku, to nie interesuje mnie zabawa w te jednorożce itd.
« Ostatnia zmiana: 20 Wrzesień 2012, 18:49:45 wysłana przez Dyum »

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28653 dnia: 20 Wrzesień 2012, 21:52:35 »
Wizja wiecznego orgazmu przy boku Pana?

Idź Pan w uj z takim niebem.

Offline Patty

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28654 dnia: 20 Wrzesień 2012, 22:06:10 »
la mnie ateizm jest dogodnym rozwiązaniem. Częściowo usuwa dylematy.
To nie jest ateizm, tylko lenistwo i brak chęci do własnych przemyśleń.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28655 dnia: 20 Wrzesień 2012, 22:29:46 »
To nie jest ateizm, tylko lenistwo i brak chęci do własnych przemyśleń.

Moje przemyślenia umacniają mnie tylko w tym, że albo Boga nie ma, albo ma nas głęboko w dupie. A może jest słaby? A może ma jakiś plan? ÂŻe mamy być może cierpliwi, czy coś? ÂŻe niby w końcu coś zrobi?

I tak nie ma co mu oddawać czci <ignorant>


Offline Nocturn

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 1818
  • Reputacja: 2258
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28656 dnia: 20 Wrzesień 2012, 22:32:41 »
Ja się też przyznam, że jeszcze gdy byłem osobą jako tako wierzącą, zawsze odpychała mnie ta wizja nieba, zjednoczenia z bogiem i innych idealistycznych pierdół o duchowym spełnieniu, o tym że wszyscy będą tacy sami, albo sobie posiedzą przez parę setek lat w czyśćcu, żeby się takimi samymi stać... Cholera, przecież to jest ładnie opisana, wypisz, wymaluj UTOPIA. Zresztą cały ten sąd szczegółowy, sąd ostateczny... Mnie to osobiście brzydzi. Was posyłam do kotła, wy możecie stołować się we mną w niebie. No, a teraz zobaczmy sobie całe Twoje życie, oceńmy z zewnątrz Twoje postępowania. ÂŻe zesłałem Cię do okrutnego świata, w którym nie wszystko jest jasne, a niemal każda decyzja trudna? Co z tego! Ja nie wiem, może po prostu mam taką wyobraźnię i dlatego tak to widzę, ale nawet będąc malcem myślałem w podobnych kategoriach. Tylko że wtedy się tych myśli... Bałem :D Dla mnie ateizm jest dogodnym rozwiązaniem. Częściowo usuwa dylematy. Nie wierzę w coś, co mi nie odpowiada. Poza tym, tyle jest tych religii na całym świecie. To tylko potwierdza utartą frazę, że to nie bóg stworzył człowieka, a człowiek boga. Tak to widzę. No bo dlaczego po śmierci mamy iść powiedzmy do chrześcijańskiego raju, a nie zostać przeprowadzeni przez Styks, a potem siup do Hadesu? No i najlepsze, dlaczego Jezus "objawia się" na studenckich patelniach, odbytach zwierzaków domowych, a nie tam, gdzie jest potrzebny?

A co do tego pastafarianizmu... Dla mnie to forma pewnej kpiny, może nawet "żywej" satyry. Dla mnie jest to w pewnym sensie dobre, może niektórym dać do myślenia. Sam bym się w coś takiego nie angażował, bo choć nieliczne są kwestie, do których choć staram się podchodzić poważnie, to ta jednak do nich należy. Nie przeczę, często mi się zdarza z religii pożartować, ale jeśli chodzi mi o własne "wyznanie" czyli jego brak w tym przypadku, to nie interesuje mnie zabawa w te jednorożce itd.

ÂŁadnie napisałeś :D Dużo w tym racji.

Offline Patty

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 7406
  • Reputacja: 7093
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wszechwiedzy nie mam, lecz wiem różne rzeczy
    • Karta postaci

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28657 dnia: 20 Wrzesień 2012, 22:35:33 »
Moje przemyślenia umacniają mnie tylko w tym, że albo Boga nie ma, albo ma nas głęboko w dupie. A może jest słaby? A może ma jakiś plan? ÂŻe mamy być może cierpliwi, czy coś? ÂŻe niby w końcu coś zrobi?
Twoje zdanie, ja odnosiłem się do tego, co zacytowałem.
« Ostatnia zmiana: 20 Wrzesień 2012, 22:43:55 wysłana przez Nif »

Offline Eric

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6260
  • Reputacja: 7717
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pay respect, minor peasant!
    • Karta postaci

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28658 dnia: 21 Wrzesień 2012, 07:19:41 »
Chodzi mi o dylematy wierzącego, który ma wątpliwości, czy ta wiara faktycznie współgra z jego poglądami itd.

Może trochę niezręcznie to sformułowałem, po prostu mam na myśli to, że jeszcze będąc katolikiem z wyznania, dziwnie się z tą wiarą niekiedy czułem i sporo rzeczy po prostu do mnie zupełnie nie trafiało.

No i ja nie mówię o istocie "mojego" ateizmu, tylko o tym, jak to się wszystko zaczęło i co sprowokowało moje myśli. ;)
« Ostatnia zmiana: 21 Wrzesień 2012, 07:25:59 wysłana przez Dyum »

Offline Nocturn

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 1818
  • Reputacja: 2258
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28659 dnia: 21 Wrzesień 2012, 15:20:31 »
Ja tam chcąc, nie chcąc, do końca życia będę katolikiem, mimo, że biernie wierzącym.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Offtopic
« Odpowiedź #28659 dnia: 21 Wrzesień 2012, 15:20:31 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top