Szczerze, to swój wolny czas, którego mam ostatnio bardzo mało, lubię spędzać tylko w zacisznym domu.
A jak w domu, to np. przed kompem, przed dobrą książką (to najczęściej), na rysowaniu kolejnego Predatora lub Boba Fetta ( ), i tym podobne.
Jeżeli jednak zdecyduję się zrobić coś innego i opuścić swój przytulny pokój, to dię na dwór. Ostatnio trochę rzadko mi się to zdarza (zimno już i szybko ciemno się robi =P), ale...
Prócz tego z chęcią pójdę do kolegi (najcześcij jak mi się w chałupie nudzi).
A gdy już jestem w tym domu i nie siedzę przy kompie, to często pomagam mamie (a to przynieść ziemniaki, a to jakiś słoik, a to wynieść śmieci, itp.).
Czyli raczej nic ciekawego nie lubię robić w wolnym czasie, a spędzam go, jak już mówiłem, w swoim pokoiku.