Cóż, najprostszym wyjaśnieniem byłoby ,,bo tak chcieli twórcy gry", ostatnio dość często stosowanym... Gdyby jednak trochę porozważać, to możnaby dojść do wniosku, że Górnicza Dolina, a dokładniej Kolonia, rządziła się innymi prawami niż wolna wyspa Khorinis. W Gothic 1 sytuacja zmusiła nas do zostania magiem wody po przystąpieniu wcześniej do kręgu ognia (no, kto chciał to chciał, nie ma przymusu, żeby zostać magiem wody w IV rozdziale): magów ognia wymordowano, my podjęliśmy pracę dla Nowego Obozu, więc logicznym byłó uczynienie nas członkiem tegoż osiedla, poprzez przyjęcie w szeregi magów wody. Natomiast w nocy Kruka, czy też w Gothic II obowiązują nas już oficjalne prawa królewskie (czy jak kto woli ustanowione przez gubernatora Lariusa), a nie samowładztwo bandytów w Kolonii. Owszem, w Prawie Ognia nic nie ma o zakazie bycia magiem obydwu żywiołów, ale powiedzmy sobie jasno, nie ma też żadnego maga, który należałby jednocześnie do obydwu kręgów. Każdy musi jasno określić swoją ścieżkę: albo krąg Ognia albo Wody. Nie istnieje droga środka, to byłoby zbyt piękne. A tak poza tym wszystkim... Twórcy gry gdyby chcieli, to mogliby umieścić w grze taką opcję, ale po co? To było już możliwe w I części, po co więc znowu powielać ten sam schemat i przenosić do dwójki? Może i byłoby to fajne, lecz trochę wtórne i nudne, znowu to samo... Taka jest moja opinia.