Ankieta

Lepsze bedzie pisanie o kulturze Mrocznych elfow czy historii krainy?

Kultura
Historia
Nie wiem

Autor Wątek: Historia Evangera  (Przeczytany 2366 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Roger

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Historia Evangera
« dnia: 18 Październik 2008, 17:37:01 »
Od jakiegos czasu pisze ksiazke ktorej glownym bohaterem jest mysliwy Evanger.
Napisalem do tej pory 3 rozdzialy w ktorych nie bylo niczego ciekawego.
Strzeszcze troche.
Przyjaciele Evangera:
-Brat Grom, rowniez mysliwy
-Mag Natury Krenze
-Zlodzieje Granrok i Sashimi
-Dwaj wojownicy w sekcie jednego z demonow
-I jeden byly gubernator
Narazie nic sie nie dzialo, bo z bratem byli w domu, na polowaniach i spotkali sie z Krenze.
Jednak teraz napisze 4 rozdzial, ktory tu podziele na pare czesci i postaram sie zeby te co tu dam dosc wyjasnialo osoby, charakter i wyglad. Czyli napisze dla was taki ciag dlaszy, wygladajacy jak poczatek.

Krotki Prolog:
  Na dalekiej, dalekiej północy, leży ląd, gdzie nigdy nie topnieje śnieg, a noc trwa wiele miesięcy - Ojczyzna Ludu Północy. Ich widok budzi strach i grozę, bowiem nie wiedzą co to litość.
Góry lodówe topnieją, poziom wody wzrasta, a pod nią ginie wiele roślin i zwierząt.
  Nadchodzi Nowa Era, niosąca za sobą wielkie zmiany, które dotarły nawet tutaj. W Imperium, ludzie schronili się na małych terenach, gdzie mogą w spokoju żyć i uprawiać ziemię, krasnoludy zamknęły wejścia do gór i tuneli, elfy prawię wyginęły, a orki, nieumarli, mroczne elfy, krasnoludy chaosu, duchy, demony i inne stwory ciemności probują również rosnac w silę, by prześcignąć ludzi, a potem sami zdecydować kto z nich będzie Królem.
  Ale Lud Północy to mieszanką ludzi i krasnoludów, którzy stali się barbarzyńcami i najlepszymi żeglarzami.
  W Imperium nikt o tej drugiej potędze, już nie pamięta, ale ta potęga właśnie rozpoczyna masową produkcję okrętów wojennych i niewolnictwa, które pomóże im szybciej zebrać surówce.
  Tymczasem na jednym z portów Imperium, strażnicy nie zauważyli na horyzoncie, około 100 czarnych żagli, których ludzie podeszli ich, po czym zabili od tyłu.

1 czesc rozdzialu 4:

  Evanger spojrzał na stos papierów, które leżały przed nim na biurku i chwycił pióro. Miał on 21 lat i był myśliwym Imperium. Jego czarne jak smoła włosy, spadały na oczy, usta wyginały się w drapieżnym uśmiechu, a niebieskie oczy pokazywały najgłębsze zakątki morza.
Imperium powołało go do pracy, a tak naprawdę domagało się mnóstwa żywności w ''darze'' dla gubernatora stolicy za nędzne pieniądze, a on miał im upolować zwierzynę, po czym przejść pól wyspy by to przekazać.
  - Gnidy - mruknął do siebie i rzucił atramentem o ścianę.
  Mieszkał on na skraju lasu, w południowej części Imperium, a ta mała chatka z 3 pomieszczeniami, była dorobkiem jego życia.
  Evanger przetarł oczy i ziewając ubrał czarny płaszcz z kapturem, ciemne buty posłańca i założył kuszę na plecy.
  Był to 18 października 3 ery Imperium. Wojna nie dotarła na południe, lecz podatki wciąż zwiększano.
  -Gdzie się podział ten dureń?! Grom! - krzyknął w ciemność nocy Evanger, wychodząc z domu i probując zaprzęgnąć konie do wozu z żywnością.
  Po chwili z lasu wybiegł jego brat Grom, prawie identyczny, jeżeli nie liczyć że zawsze ubierał się na krwistoczerwono.
  -Jedziemy.
  -Ale przecież jest noc! - warknął Grom.
  -Tak, wiem. Noc jest schronieniem wielu drapieżców, jak i również śmiercią niewinnych. Księżyc daję osłonę pazurom i kłom stworów, które zatapiają je w niczym się nie spodziewających stworzeniach. Jednak musimy się spieszyć, bo do stolicy daleka droga.
  Grom wciąż mamrocząc pod nosem, wcisnął do plecka parę butelek wody i usiadł na wozie.
  -Ty prowadzisz - powiedział do Evangera, który kiwnął głową.
  -To która ścieżka najłatwiejsza?
  -A co ja mapa? Nie wiem!
  -Eee jedziemy tamtędy - powiedział Evanger i wzkazal ciemne korony drzew.
  Gdzieś odezwała się sowa.
  -Dobra jedźmy!
  I tak pojechali, pod osłoną nocy, ścieżką która tak naprawdę prowadziła do zguby.

Offline Roger

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 63
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Historia Evangera
« Odpowiedź #1 dnia: 31 Październik 2008, 19:47:42 »
Skoro nie ma koma to nie daje rozdzialu
A mam pytanko:
Co myslicie o swiecie w ktorym rzadza krasnoludy chaosu, mroczne elfy, nieumarli, taureny i najwazniejsze orki. Orki by mialy 5 milionow wojownikow i by mialy najwieksze miasta i najwieksza liczbe machin wojennych. Podobalo mi sie pokazanie w WoW orkow nie jako barbarzyncow, ale honorowych wojownikow. Zwykle krasnoludy by juz sie zamienialy przez ukryta czarna magie w ich miastach zlego Boga Seshaka. Ludzie i elfy by musialy tworzyc bunt sprzymierzajac sie z hordami wikingow na dalekiej polnocy z ich najwieksza flota i ludzmi z dzungli, gdzie jezdza na tygrysach i sa podobni do tych przeciwnikow IJ z filmu Indiana Jones Swiatynia Zaglady. Mam juz napisana historie tej krainy jak mial wielka Tolkien, probowalem tez pisac prubniki z oczu wroga. Mam tez kultury, historie, legendy, jezyki i Bogow kazdej rasy.

Forum Tawerny Gothic

Odp: Historia Evangera
« Odpowiedź #1 dnia: 31 Październik 2008, 19:47:42 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything