Imię: Kristian Eivind Espedal.
Pseudonim: Gaahl.
Zespoły: Gorgoroth (NO),
Trelldom (NO),
Gaahlskagg (NO),
Sigfader (NO).
Urodzony: 7.VIII.1975 - Espedal, Norwegia.
Jeden zespół królował na podziemnej scenie Norweskiego metalu w latach 90, i bez głębszego zastanowienia każdy wskaże palcem na Mayhem. Jeżeli jednak zapytani kto rządził na scenie BM przez ostatnich parę lat, większość fanów tej muzyki odpowie, iż dzisiejszych liderem ideologii prezentowanej przez tą muzykę jest Gorgoroth, na czele ze swoim wokalistą Gaahlem.
W tym artykule bardziej chciałbym porozmawiać o osobie Gaahla, ale najpierw wypadałoby przedstawić zespół, który w Norwegii czci się chwalebnie złą sławą. Nie będę wchodził w głębokie detale, ale powiem co nieco o historii kapeli.
Gorgoroth (nazwa pochodzi od jednej z krain w Mordorze z Władcy Pierścieni) powstał w 1992, z inicjatywy gitarzysty o ksywce Infernus. Chłopaki grali Black Metal wzorowany na Mayhem i Emperorze, i do sławy wzbijali się w tym samym czasie co Enslaved, więc w trochę późniejszej erze niż pierwsza fala BM w Norwegii, bo już w tym czasie Burzum był często pokazywany w telewizji. Zespół tourował po Europie między innymi z takimi wynalazkami jak Behemoth, Satyricon i Cradle of Filth, i z rokiem 1996 mieli juz dobrą opinię na podziemnym rynku metalowym w Europie. Wielu ludzi widziało w nich następne Mayhem, lecz prawdziwy krok do sławy nie przyszedł do roku 1998, kiedy to na albumie Destroyer poraz pierwszy wystąpił nowy wokalista - Gaahl.
Ich styl muzyczny się zmienił. Zaczęli tworzyć muzykę bardziej agresywną, bluźnierczą, mroczną i atmosferyczną, niż ktokolwiek wtedy widział na ten czas. Twórczość na nowych albumach była nieco progresywna, ale zawsze trzymana przy tradycyjnym, ciężkim brzmieniu Black Metalowym. Postać Gaahla pobudzała wyobraźnię fanów, a jego kłopoty z prawem prowadziły do szerszego poszerzania się popularności zespołu.
Kulminacja kontrowersji wokół kapeli nastąpiła w lutym 2004, kiedy to Gorgoroth zagrali koncert w Krakowie.
Program koncertu zawierał liczne głowy owiec nabite na pale wokół sceny, 4 krzyże na których mieliśmy zamaskowanych, nagich ludzi, i 80 litrów zwierzęcej krwi. Wszystko było nagrane, i wg. organizatorów koncertu, nic nie wiedzieli o tym, że Gorgoroth odteletubią taki cyrk. Polska publika krytykowała zespół za atak na uczucia religijne jednego z najbardziej Katolickich krajów na świecie i o okrucieństwo na zwierzętach. Gaahl później przyznał, że wszystkie głowy były kupione od rzeźnika, i żadne owce nie były skaleczone na potrzeby imprezy. Wg. wokalisty, ta idea miała przedstawiać Chrześcijan (owce) jako ślepe ofiary, a Gorgoroth to kozły (dlatego tak często widzimy w BM to zwierze np. na okładkach zespołów takich jak Behemoth, Bathory i Venom), które sprzeciwiają się Bogu. Gaahl i jego prawnicy wytoczyli pozew przeciwko organizatorom koncertu za podanie nagrania z imprezy dla policji, i DVD zatytułowane "Black Mass Kraków 2004" wyszło w sprzedaż 4 lata później.
Do tej pory Gorgoroth wyprodukował 7 albumów, i dalej kontynuują swoja muzykę, mimo iż są trochę w niezręcznej sytuacji, gdyż Gaahl po kłótni z Infernusem, podzielili zespół na dwa Gorgorothy, i mamy akcję na dwa fronty xD. Zespół jest też znany za to, iż nigdy nie publikują tekstów swoich piosenek, czy też tabulatur utworów. Sami muzycy mówią, iż nie obchodzi ich czy grają dobrze, ale grają tylko dla ideologii. A czym ona jest? Skrócona jest dokładnie w 10 sekundach poniżej:
Satan...Gaahl urodził się w Norweskiej wiosce Espegal, gdzie mieszka do dnia dzisiejszego. Jego dziadkowie wybudowali dom na samym szczycie tamtejszej góry, i jego rodzina to najstarsi mieszkańcy w owym społeczeństwie. Gaahl mieszka sam, w dolinie 20km od wioski, gdzie przez 76 dni pod rząd, co roku pada deszcz. W domu nie ma systemu kanalizacji, i jest wegetarianinem. Chodził do szkoły w Espegal, i był tam jednym z dwóch uczniów na swoim roku. Nigdy nie miał przyjaciół, a jego kolega z klasy popełnił samobójstwo w wieku 18 lat.
Gaahl mówi o sobie, że jest satanistą i zapalonym przeciwnikiem Chrześcijaństwa. Podobnie do Varga Vikernesa, szanuje on pogańskie tradycje i interesuje go nordycka mitologia. Gaahl otwarcie przekazuje swoją opinię na temat religii w tekstach, które pisze w Gorgoroth, jak i też przez image który prezentuje. Black Metal jest dla niego ideologią, a ludzi którzy przychodzą na koncert jego zespołu, tylko żeby posłuchać muzyki, uważa za pustych i aroganckich.
W 2001 roku, Gaahl został zaatakowany, lecz jak później powiedział w sądzie, poprzez samoobronę, udało mu się obezwładnić napastnika, przykuć do krzesła, i torturować godzinami. Krew która ściekała z poranionej ofiary, Gaahl zebrał w mały dzbanuszek i ponoć ja wypił, lub też zmusił ofiarę do wypicia własnej krwi. W sądzie Gaahl zeznał, iż krew zebrał do miseczki, bo nie chciał poplamić dywanu. Z racji, iż nie był to pierwszy incydent związany z przemocą z udziałem Gaahla, muzyk trafił do więzienia na 9 miesięcy i wyszedł w 2002 roku, po czym powrócił do Gorgoroth.
Gaahl jest często opisywany jako ekscentryczna postać, być może trochę zagubiona. Satanista, agresor i brutalny wokalista, który ostatnio zajmuje się...projektowaniem ubrań dla kobiet. Gaahl znany jeż też ze swoich obrazów, na których portretuje kolorowe krainy i nagich ludzi. Uważając siebie za kogoś większego niż reszta ludzi, Gaahl stara się odizolować od świata, i tylko wdaje się w cokolwiek, gdy ktoś wkroczy na jego teren. Jego muzyka nie jest dedykowana dla tych słabszych, a dla tych co razem z nim wierzą w "Boga" jedynie w samym cżłowieku. Gaahl uwielbia też wino, i jest bardzo kulturalnym człowiekiem.
W całości przetłumaczone przez mojego kumpla, z różnych źródeł - w tym Wikipedia, Metal: A Headbanger's Journey, True Norwegian Black Metal Documentary, www.gorgoroth.com, Metal Archives. Zakaz kopiowania bez pozwolenia, jakiekolwiek pytania na PW. Czy według Was Gaahl to człowiek inteligentny mimo swoich ekstremalnych poglądów? Czy może przez to, iż jest zaślepiony widząc tylko jeden punkt widzenia, nie jest w stanie oderwać się od kontrowersji jaką sam tworzy? Gorgoroth jako zespół są bardzo ważni w historii Black Metalu, ale oni robią to tylko dlatego, że sami chcą chwalić Szatana i kpić z Boga. Za tym już nawet nie ma muzyki czy nawet dziwnych historyjek jak z Mayhem. To już jest totalny psychiatryk. Ale ludziom podoba się muza (wg. mnie nie jest totalnie do bani) i image, i zespół dalej ciągnie za sobą ten wóz po latach kontrowersji. Czy jak Black Metal przestanie szokować ludzi i nie będzie do tego juz takiego pociągu, to Gaahl sie odmieni? Czy Black Metal zmieni image na coś bardziej poważnego? Wypowiedzcie się
.
