Autor Wątek: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel  (Przeczytany 38810 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Foltest

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 838
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chaos rodzi więcej chaosu.
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #320 dnia: 09 Październik 2008, 19:51:22 »
Foltest wylądował lekko na ziemi, ujrzał jednego rannego ogra i dwóch w pełni sił. Foltest wykorzystując element zaskoczenia, ruszył na rannego ogra, wampir wyprowadził atak, ale ogr zatrzymał go stalowym karwaszem i wyprowadził atak z swej maczugi, konsul odskoczył  ale maczuga drasnęła wampira, w zbroi pojawiło się małe wgięcie. Wampir pozbierał się i zaczął szarżować na rannego ogra, ogr naszykował już maczugę, ale konsul zniknął, ogr zdezorientowany obrócił się w drugą stronę, to był jego błąd wampir pchnął go ostrzem w plecy, ogr padł  martwy na ziemię(Atrybut: Chwilowa Niewidzialność; Atak: Pchnięcie). W stronę Foltesta ruszyły kolejne dwa ogry, jeden z nich zaatakował wampira toporem, wampir odbił blok, tym samym wytrącił ogrowi topór(Atak: Blok z Odbiciem) i wykończył ogra pchnięciem w brzuch.(Atak: Pchnięcie), konsul wyciągnął miecz z brzucha ofiary i zaczął szarżować na trzeciego ogra, miecz wampira skrzyżował się z toporem ogra, Foltestowi brakło jednak sił i ogr odrzucił wampira. Konsul złapał ponownie za ostrze i ruszył w kierunku ogra, po chwili znikł, wampir wbił miecz w gardło ogra, ogr udławił się własną krwią(Atrybut: Chwilowa Niewidzialność; Atak: Pchnięcie). Wampir przemienił sie w nietoperza i wzbił się w górę w poszukiwaniu kolejnej ofiary...

________________________
Zabite Ogry: 7834/10000                       
Zabite Guiralony: 6768/7000                       
Zabite behemoty: 3455/5000

Offline Baś-ka

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 706
  • Reputacja: -2
  • Płeć: Mężczyzna
  • No justice, no peace, fuck the police!
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #321 dnia: 09 Październik 2008, 19:54:41 »
Rahtar wszedł z jedną a uliczek i zobaczył że trwały na niej zacięte walki między ogrami. dwóch ogrów atakowało właśnie żołnierza, który się wycofywał blokując ciosy. Rahtar załadowal kuszę i włożył w jej łoże dwa bełty (Valfdeńska kusza 3, Walka Kuszą IV), wycelował i wystrzelił. Jeden z bełtów trafił ogra w plecy a ten, odwrócił się i zaczął biec w stronę Rahtara. Drugi bełt trafił ogra w kark i zabił go na miejscu. Tymczasem Rahtar wybiegł z uliczki i jednym skokiem wpadł do chatki nie ruszając się i wyciągając miecz. Ogr przebiegł obok okna i nie mogąc znaleść sprawcy zaatakował żołnierza który wyszedł z karczmy. Rahtar po cichu wyciagnął miecz po czym podszedł do ogra niezauważalnie (Kamuflaż) i przebił ogra mieczem (Skrytobójstwo). Ogr padł trupem i Rahtar wspiął się na dach karczmy.

Zabite Ogry: 7836/10000                              
Zabite Guiralony: 6768/7000                              
Zabite behemoty: 3455/5000        


Forum Tawerny Gothic

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #321 dnia: 09 Październik 2008, 19:54:41 »

Offline user no. 11627

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 401
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Formula one fan
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #322 dnia: 09 Październik 2008, 20:02:36 »
Nilstem właśnie odpoczywał, gdy nagle zauważył utykającego ogra biegnącego w jego kierunku.
- Skąd to bydle się wzięło?! Nie można nawet chwili odpocząć.
Podniósł się z ziemi i chwycił za swój miecz (Claymore Valfden 3).
- No, koniec z tobą bestio! Pomyślał i ukrył się za pobliskim głazem. Był pewien, że ogr biegnie na niego. Gdy bestia była już bardzo blisko Nilstem przyjął odpowiednią pozycję i na wyczucie wyskoczył zza głazu. Okazało się, że ogr przebiegł obok wojownika wcale go nie zauważając.
- Co jest?! Gdzie on biegnie? Zresztą nie ważne - i tak go dopadnę!
Nilstem pobiegł za ogrem. Dogonił go bardzo szybko, ponieważ bestia była ranna. Gdy podszedł dostatecznie blisko, postanowił wbić mu miecz w plecy. Przyjął już odpowiednią postawę, gdy nagle potwór się obrócił. Podniósł swą wielką maczugę i już miał uderzyć wojownika, gdy ten szybkim ruchem pchnął go w brzuch (Pchnięcie). Ogr wypuścił swą broń, chwycił wbity miecz panicznie chcąc go wyjąć. Po kilku sekundach jęku i szamotaniny runął na ziemię.
Nilsem podszedł do martwej bestii i wyciągnął swój miecz z jej zwłok.
- Ehh... kolejne śmierdzące bydle załatwione!
Po czym udał się w cichsze miejsce aby zregenerować siły.

Zabite Ogry: 7837/10000                      
Zabite Guiralony: 6768/7000                      
Zabite behemoty: 3455/5000

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #323 dnia: 09 Październik 2008, 20:24:36 »
 Anvarunis widząc że słońce zaszło juz jakiś czas temu, ruszył do walki. Upatrzył sobie jednego Guiralona i rozpoczął bieg na niego. Dzięki swoim atrybutom rasowym stał się niewidzialny. Bestia jeszcze go nie zobaczyła co pozwoliło na dyskretny atak. Gdy stał juz jakieś dwa metry od niej wykonał cięcie od dołu do góry. Krew trysnęła wielką fontanną. Wampir spostrzegł że był cały ubrudzony, więc dalsza niewidzialność nie miała sensu. Zauważył jednak że drugi Guiralon widział jak jego pobratymiec jest zarzynany podbiegł do Anvarunisa który za chwilę był już widzialny. Gdy dzieliła ich już tylko niewielka odległość Anv wsunął miecz między rękę a ciało. Ostrze przebiło potwora, a wampir szybko wyciągnął miecz i szybkim ruchem z lewej do prawej podciął gardło stworowi. Na efekty nie trzeba było dlugo czekać, Guiralon się po prostu wykrwawił. Chwilę po tym wampir wrócił w bezpieczne miejsce aby odpocząć.
(Chwilowa niewidzialność, Pchnięcie, Pchnięcie w tył, Klasyczne pchnięie, Walka mieczem V, Ostrze Valfden 3)

Zabite Ogry: 7837/10000                     
Zabite Guiralony: 6770/7000                     
Zabite behemoty: 3455/5000
 
« Ostatnia zmiana: 09 Październik 2008, 20:25:14 wysłana przez Anvarunis »

Offline Doman

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 364
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #324 dnia: 09 Październik 2008, 20:44:04 »
Doman zobaczył Guiralonę, biegnącą wprost na niego.
- Cholera, gdybym ja umiał strzelać! - powiedział zdenerwowany sam do siebie.
- Argh... Chodź tu bestio! Chodź tu do mnie! Moje ostrze czeka na ciebie - krzyknął z wielką nienawiścią, zdenerwowany jak nigdy Doman. Następnie ruszył w kierunku małpy, która rzuciła się na niego. Doman wykonał potężny cios (Potężny cios), który trafił w prawą łapę bestii, która właśnie chciała chwycić milicjanta. Zraniony Guiralon chwycił Domana, podniósł i zaczął ściskać. Wojownik cudem oswobodził prawą rękę i skaleczył lekko stwora, który upuścił milicjanta. Doman szybko wstał i wykonał potężny cios (Potężny cios), który trafił w kolano małpy. Guiralon przewrócił się, lecz szybko wstał. Zraniony potwór rzucił się na Domana, który nie czekając ani chwili wykonał kolejny potężny cios (Potężny cios), niestety chybił. Potwór wykorzystując sytuacje, spróbował uderzyć Domana w głowę. Milicjant zrobił unik, jednak jeden z pazurów Guiralona, drapnął go w czoło. Rana zaczęła lekko krwawić, ale Doman nie zwracając na to uwagi (Wytrzymałość na ból) wykonał kolejny potężny cios (Potężny cios). Tym razem trafił lewe żebro stwora, który padł na ziemię, tracąc przytomność. Milicjant bez wahania dobił Guiralona i tym samym zabił.
- Ech... W każdej potyczce muszę zostać ranny. - powiedział.
Następnie wrócił na swoje miejsce

Zabite Ogry: 7837/10000                     
Zabite Guiralony: 6771/7000                     
Zabite behemoty: 3455/5000
 

Offline Pawel Najemnik z Farmy

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 389
  • Reputacja: -6
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #325 dnia: 09 Październik 2008, 20:50:50 »
Doman, czy czasami nie zapomniałeś że jeszcze ja mogę ci pomóc. Wystarczyło by tylko zawołać. - Pavulon zauważył że biegnie na jednego z żołnierzy guiralon. Użył ataku celny strzał i po 10 sek. guiralon gryzł ziemię. Widzisz doman tak to się robi

Zabite Ogry: 7837/10000                     
Zabite Guiralony: 6772/7000                     
Zabite behemoty: 3455/5000
 

Offline Czaroxxx

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 624
  • Reputacja: -4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wóda, dziwki i lasery
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #326 dnia: 09 Październik 2008, 21:49:24 »
Kyras pobiegł do karczmy bo odpocząć po ciężkim boju.

Offline Mantos

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2628
  • Reputacja: 294
  • Płeć: Mężczyzna
  • de Freszmejker
    • Karta postaci

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #327 dnia: 09 Październik 2008, 21:50:54 »
Na polu bitwy panował zgiełk i zamęt. Żołnierze walczyli z kilku krotnie większymi przeciwnikami, łucznicy co jakiś oddawali kolejną salwę pocisków, która spadała jak chmura śmierci na wroga. Gdzieś wśród tego całego zamieszania stał elf z podbitym okiem i przeciętą wargą, która obficie krwawiła. Rozgrywał on swoją osobistą walkę, stanowiącą tylko jedną z setek starć które obecnie miały miejsce w pobliżu wioski Atusel. W ręku trzymał łuk, z kołczanu wyjął strzałę i patrzał się przed siebie. Zobaczył guiralona z rządzą krwi w oczach zmierzającego w jego kierunku. Wycelował (celny stzał) i strzelił, pocisk leciał w kierunku wroga przecinając powietrze i mknąc do celu. Grot z brązu wbił się gorylowi między oczy. Odchylił głowę do tyłu i po chwili upadł bez życia. Mantos spostrzegł drugiego osobnika, szarżującego w jego stronę. Elf szybko wyjął drugą strzałę i czekał z zimną krwią na odpowiedni moment. Kiedy oponent był blisko puścił cięciwę, która wyrzuciła pocisk wbijając go w gardło guiralona powodując jego zgon.

Zabite Ogry: 7837/10000                    
Zabite Guiralony: 6774/7000                    
Zabite behemoty: 3455/5000

Kołczan: 62 strzały
« Ostatnia zmiana: 09 Październik 2008, 21:51:57 wysłana przez Mantos »

Offline Baś-ka

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 706
  • Reputacja: -2
  • Płeć: Mężczyzna
  • No justice, no peace, fuck the police!
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #328 dnia: 09 Październik 2008, 22:36:44 »
Rahtar po wejściu na dach, przeładował kuszę (Valfdeńska kusza 3, Walka kuszą IV). Armia wroga była już o wiele mniejsza po wybuchu który wstrząsnął wioską. ÂŻołnierze walczyli dzień i noc. ÂŚciemniło się i teraz pochodnie zaczęły rozświetlać pole walki. Rahtar położył się na dachu i zaczął wypatrywać wroga. Zobaczył, że grupa ogrów zaatakowała inną grupę żołnierzy za wioską. Wymierzył kuszę w tamtą stronę i wystrzelił w tłum ogrów. Bełt trafił ogra w szyję i ogr padł na ziemię. Rahtar przełądował kuszę tym razem wkłądając w łoże dwa pociski (Strzał 2 pociskami) po czym znowu wymierzył w stronę szeregów wroga. Obydwa strzały poleciały tam gdzie miały polecieć, jednak jeden z bełtów zaimast trafić ogra ugrzązł w żelaznej tarczy jednego z żołnierzy. Drugi natomiast zabił ogra trafiając go w płuca i przebijając je całkowicie. Rahtar zszedł z dachu wszedł do karczmy i był tak zmęczony że wypił cztery butelki wody i zjadł co mu podstawiono po czym legł w swoim kącię i zasnął.

Zabite Ogry: 7839/10000                           
Zabite Guiralony: 6774/7000                           
Zabite behemoty: 3455/5000       

Offline momo

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 895
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • gothiczeQ
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #329 dnia: 10 Październik 2008, 11:35:15 »
Walka trwała już bardzo długo i coraz wyraźniej widać było, że zarówno naszym wojownikom, jak i istotom walczącym po stronie wroga, powoli kończyły się siły. Wyglądało na to, że wkrótce wszystko się rozstrzygnie.
Momo przygotował dwie strzały i wystrzelił je z Kryczy w Guiralona, trafiając obydwoma w brzuch, tym samym uśmiercając bestię. Wyjął miecz i przyjął postawę do walki z dwoma nadbiegającymi ogrami. Wykonał blok z odbiciem ciosu pierwszego z przeciwników, wytrącając mu broń z dłoni, jednak zanim zdążył wyprowadzić cios, musiał zablokować drugiego z ogrów. Maczuga zatrzymała się tym razem na ostrzu. Nim potwór zdążył odskoczyć, elf powalił go potężnym kopniakiem w brzuch na ziemię. Już miał zakończyć żywot leżącego przed nim wroga, gdy usłyszał za sobą ciężkie kroki. Szubko wykonał pchnięcie w tył trafiając w brzuch osobnika którego wcześniej pozbawił oręża. Padł on na ziemię wykrwawiając się, jednak drugi z przeciwników pozbierał się z ziemi i właśnie szarżował na elfa. Momo wyrwał miecz z ciała, po czym uskoczył w bok unikając ciosu. Szubko skoczył ogrowi na plecy, wolną ręką łapiąc go za czoło odchylił głowę do tyłu, drugą natomiast podciął mu odsłonięte całkowicie gardło. Potwór upadł na ziemię dławiąc się własną krwią. Milicjant wytarł ociekający krwią Claymore Valfden o jedno z ciał, schował go po czym ponownie dobył łuku.

Zabite Ogry: 7841/10000                           
Zabite Guiralony: 6775/7000                           
Zabite behemoty: 3455/5000       

Offline Gromak

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 423
  • Reputacja: 480
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bielą ciepłą wybrała życie w jednym i śmierć...
    • Karta postaci

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #330 dnia: 10 Październik 2008, 11:52:16 »
Amen obudził się, napił się wody i wyszedł z karczmy, gdy zauważył że ciała potworów walają sie dookoła powiedizał

- Ej, zostawcie coś dla mnie!

I ruszył na dwa pędzące do walki ogry. Jeden z nich chciał uderzyć Amena który uniknął ciosu w ostatniej chwili, machając mieczem na prawo i lewo porozcinał bestii nogi i brzuch, krwawiący ogr padł i po niedługim czasie umarł.
Amen odwrócił się i zauważył że drugi ogr bierze na niego zamach, cudem uniknął uderzenia - laga z ogromną siłą uderzyła w ziemię, zrobił z nim to samo co z poprzednim przeciwnikiem.

(Claymore Valfden 3, Walka mieczem III; Uderzenie klasyczne. Szczęście).

Zabite Ogry: 7843/10000                           
Zabite Guiralony: 6775/7000                           
Zabite behemoty: 3455/5000     
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2008, 11:53:57 wysłana przez Amen »

Offline momo

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 895
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • gothiczeQ
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #331 dnia: 10 Październik 2008, 12:03:52 »
Momo postanowił zapolować na jednego z behemotów, przygotował dwie strzały, po czym zajął pozycję do oddania celnego strzału. Mierzył przez kilkanaście sekund, po czym wystrzelił w jednego z oganiających się od żołnierzy potworów. Pociski wbiły się dość głęboko w kolana bestii, która mimo wszystko zaczęła wycofywać się na tyły swojej armii. Elf wydobył z kołczanu jedną strzałę, po czym przez dłuższą chwilę mierzył do uciekającego bydlaka. Kiedy był już otoczony wyłącznie swoimi sojusznikami, momo wypuścił pocisk który z ogromną szybkością poszybował w głowę behemota uśmiercając go. Ogromny potwór runął na ziemię przygniatając trzech ogrów i dwa Guiralony.

Zabite Ogry: 7846/10000                           
Zabite Guiralony: 6777/7000                           
Zabite behemoty: 3456/5000     

Offline Baś-ka

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 706
  • Reputacja: -2
  • Płeć: Mężczyzna
  • No justice, no peace, fuck the police!
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #332 dnia: 10 Październik 2008, 13:54:58 »
Rahtar ocknął się i wstał. Był niesamowicie wycieńczony. Kilka dni nieustannej walki mocno go osłabiło. Rahtar wyszedł z karczmy i postanowił zająć się ogrami którym udało się przedostać do wioski. Obszedł karczmę , przeładował kuszę naciągając cięciwę przez 10 sekund (Valdeńska kusza 3, Walka kuszą IV, Potężny strzał), i zaczaił sie obserwując przejście między domami. Rahtar czekał i nagle zobaczył trzech ogrów jeden za drugim skradających się ku domowi. Rahtar wycelował w pierwszego i położył go trupem. Siła uderzenia powaliła także dwóch innych. Rahtar wyciągnął miecz obszedł dom i zobaczył jak ogrowie wstają po czym biegną w kierunku jego pozycji sprzed chwili. Rahtar wszedł do domku i obserwował jak przybiegają po czym się rozdzielili, jeden poszedł w prawo drugi w lewo. Rahtar obserwował jednego który zamierzał wejsc do domku w którym siedział Rahtar. gdy tylko drzwi się otworzyły Rahtar wystrzelił w ogra trafiając go w krocze. Ogr padł na ziemię i zaalarmował drugiego. Rahar dobił go szybkim strzałem z kuszy, po czym wdrapał się na dach i uważnie obserwował trzeciego ogra któy wpadł w panikę. Podbiegł i zobaczył ogra który już nieżył, i wszedł do domku. Rahtar wyciągnał miecz i zaczekał. Ogr wyszedł wyraźnie przerażony, i wyraźnie nie wpadło mu do głowy zobaczyć czy ktoś się nie czai na dachu. Zawrócił w prawo i Rahtar cicho się ześlizgnął z dachu po czym zaczął za nim iśc niezauważalnie (kamuflaż). gdy podszedł na wystarczajacą odległość, Rahtar przebił ogra mieczem od tyłu wbijając mu miecz w mostek a potem w serce (skrytobójstwo). Po tym wrócił na swoją dawną pozycję i zaczął znowu obserwować przejście między domami.

Zabite Ogry: 7849/10000                                 
Zabite Guiralony: 6777/7000                                 
Zabite behemoty: 3456/5000           
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2008, 13:58:47 wysłana przez Rahtar »

Offline Kapii

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 199
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Everybody Lies - House M.D.
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #333 dnia: 10 Październik 2008, 18:58:57 »
Kapii po kilkudniowym odpoczynku wyszedł z karczmy. Po przejściu kilkunastu metrów poczuł ból w plecach i prewrócił się. Ujżał ogra zamachującego się. Oddtoczył się na bok [kondycja] i błyskawicznie wstał. Z bólem pleców odskoczył do tyłu i czekał, aż ogr pobiegnie w jego stronę. Gdy ten to uczynił wystawił miecz i wykonał pchnięcie [pchnięcie].Masa rozbędzonego Ogra połączona z mocą miecza spotęgowała uderzenie i ogr został przebity w nerkę. Nie miał szans na przeżycie, ale w agonii próbował uderzyć pięścią Kapii'ego, lecz ten odskoczył na bok, a ogr padł martwy.

Zabite Ogry: 7850/10000                                 
Zabite Guiralony: 6777/7000                                 
Zabite behemoty: 3456/5000 
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2008, 19:01:29 wysłana przez Kapii »

Offline Dragosani

  • Moderator
  • ***
  • Wiadomości: 13737
  • Reputacja: 11794
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chwalmy Tawernę!
    • Karta postaci

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #334 dnia: 10 Październik 2008, 19:00:25 »
Drago wpadł do karczmy i wziął dwie pierwsze lepsze, puste butelki. Przymocował je do pasa i wybiegł na dwór. Zmienił się w nietoperza i poleciał na pole bitwy. Wypatrywał ofiary. Znalazł ją w postaci behemota. Wylądował za bestią i wrócił do normalnej postaci. Wyciągnął miecze i szybko ciął w nogi stwora. Gładko rozciął jego ścięgna, na co behemot ryknął i odwrócił się, wściekły. Lecz rana wywołała jego upadek. Bestia nie rezygnowała z ataku. Lecz musiała go zaniechać, gdyż wampir zniknął. Używając wrodzonych zdolności stał się niewidzialny. Drago zaszedł go od tyłu i wbił amatorski miecz prosto w jego zad. Behemot ponownie ryknął, lecz teraz w ryku rozbrzmiewało również zdziwienie. Wampir zostawił miecz w tyłku potwora i zaczął wspinać się po jego grzbiecie. Nim potwór otrząsnął się z przykrych, analnych doświadczeń, wampir był już przy jego karku. Mocnym pchnięciem wbił Ostrze Valfden w skroń potwora. Potwór ryknął po raz ostatni i padł. Wampir wyciągnął z jego odbytu miecz. Podszedł do szyi i wyciągnął, zabrane wcześniej butelki. Ostrzem Velfden rozciął jego tętnice i spuścił nieco krwi do butelek. Zakorkował je i zmieniając się w nietoperza odleciał.

(Przemiana w nietoperza, chwilowa niewidzialność, upuszczanie krwi stopień I, specjalizacja w mieczu III, amatorski miecz jednoręczny, Ostrze Valfden III)

Zdobyłem trzy litry krwi.
_____________________
Zabite Ogry: 7849/10000                                
Zabite Guiralony: 6777/7000                                
Zabite behemoty: 3457/5000          

Offline Doman

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 364
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #335 dnia: 10 Październik 2008, 19:16:02 »
Doman w końcu wypatrzył sobie ofiarę. Był to samotny ogr, z wielką blizną na prawym oku. Milicjant bez najmniejszego wahania, zaczął biec w kierunku stworzenia. Ogr zaczął chaotycznie wymachiwać swą bronią. Doman zaczął wolnym krokiem iść w tył, lecz po chwili, rzucił się na ogra, który właśnie zrobił zamach. Milicjant był jednak szybszy i wykonał potężny cios (Potężny cios). Miecz otarł się jedynie o skórę ogra. Stwór nie tracąc ani chwili, usiłował uderzyć Domana, który wykonał unik. Cios nie trafił wojownika, który najszybciej jak potrafił, rzucił mieczem (walka mieczem III stopień wtajemniczenia) wprost w głowę ogra, który padł na ziemię. Po chwili jednak wstał i zaatakował Domana, którego miecz leżał kilka metrów od niego. Cudem uniknął ciosu (szczęście), podbiegł do swej broni, chwycił ją i wykonał pchnięcie w tył (Pchnięcie w tył). Jego miecz, przeszedł między ręką a ciałem i trafił lewe żebro ogra, który padł na ziemię. Doman nie czekając aż wstanie, dobił go, po czy, wrócił na swoje stanowisko.

Zabite Ogry: 7850/10000                               
Zabite Guiralony: 6777/7000                               
Zabite behemoty: 3457/5000           

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #336 dnia: 10 Październik 2008, 19:17:24 »
Ruesh Izxuilxu, Anesh Qiesh Osh Huysh Qioshel
Nagle powietrze przeciął świst. Ludzie zauważyli lecące meteoryty, kierujące się w tylne oddziały wroga, gdzie nie doszło jeszcze do walki. Potężne kamienie uderzyły w ziemię rozgniatając przeciwników na miazgę. Obok Megidda stał Dracon z wyciągniętymi dłoniami (Kyaa, wyślij mi Isku formuły zaklęć, bo kiedyś ich nie było), dopiero co wypowiedziawszy formułę zaklęcia "Deszcz Meteorytów".
- Witaj, Megiddo. Wybacz mi moją nieobecność. Mógłbym prosić twój miecz? - wysapał Dracon.








1. [/b]
2.
3. Amatorski Miecz Jednoręczny
4.
Zbroja:Strój obywatela Valfden


Nazwa broni: amatorski miecz jednoręczny
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 5
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania: I
Opis: Wykuty z 50 sztuk żelaza o zasięgu 0,6 metra, ważący 6kg.

Nazwa odzienia: Strój obywatela Valfden
Rodzaj: strój
Wytrzymałość: 1
Ciężar: 1kg
Opis: Uszyty z 200 sztuk bawełny

Skrzynia:

Umiejętności:

1)Walka bronią jednoręczną
2)Walka bronią oburęczną
3)Walka dwiema broniami
4)Walka broniami miotanymi

Specjalizacje:

1)Walka Mieczem V
2)Walka Toporem V
3)Walka Włócznią III
4)Walka Sztyletem  V
5)Walka ÂŁukiem V
6)Walka Kuszą V
7)Walka Kosturem V
8)Walka z Tarczą III
9)Walka Młotem I
10)Walka Kijem V

Ataki:

Broniami Jednoręcznymi:
1)Klasyczne pchnięcie
2)Blok górny
3)Blok z odbiciem
4)Pchnięcie
5)Pchnięcie w tył
6)Potężny cios

Broniami Miotanymi:
1)Strzał 2 pociskami
2)Potężny strzał
3)Strzał 3 pociskami
4)Celny strzał

Zaklęcia:

Magia Naurangol:
1)Lekkie leczenia
2)Aura ognia
3)Ognista  strzała
4)Kula Ognia
5)Pirokineza
6)Mała burza ognista
7)ÂŚrednie  Leczenie
8)Duża Kula Ognia
9)Meteor
10)Deszcz Meteorytów
11)Deszcz  Ognia
12)Duża Burza Ognista
13)Duże leczenie

Atrybuty rasowe:
+ długowieczność
+ wyostrzenie zmysłów
- śmiertelność

Atrybuty wyuczone:
1)Wytrzymałość na ból
2)Odporność na trucizny II
3)Chodzenie po trudnej nawierzchni
4)Perswazja
5)Pierwsza pomoc
6)Pozyskiwanie:
- Skór
- Kłów
- Pazurów
- Płytek pancerza
- ÂŻuwaczek
- Organów
- Rogów
- Skrzydeł
- ÂŻądeł
- ÂŁusek
7)Obdzieranie z futer małych zwierząt
8)Obdzieranie z futer dużych zwierząt
9)Upuszczanie krwi stopień II
10)Pozyskiwanie trucizny stopień II
11)Odbijanie Zaklęć Kosturem
12)Kondycja
13)Hard Ciała

Pas:

--

Zabite Ogry: 7900/10000                                
Zabite Guiralony: 6800/7000                                
Zabite behemoty: 3465/5000          

Kyaa, nie wiem czy dobrze, czy źle, ale mam nadzieję, że zgodzisz sięze mnąw wystarczającym stopniu
« Ostatnia zmiana: 11 Październik 2008, 20:27:27 wysłana przez Sado »

Offline Anv

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4006
  • Reputacja: 4143
  • Płeć: Mężczyzna
  • I am Iron man.
    • Karta postaci

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #337 dnia: 10 Październik 2008, 19:18:19 »
Słońce zaszło więc wampir wyruszył na łowy. Latał nad polem walki pod postacią nietoperza.  W pewnym momencie ujrzał jednego z ogrów, bestia miała 3 metry wzrostu wiec należało uzyć sprytniejszego ataku. Nagle nietoperz wylądował na samej głowie potwora. Ogr zaczął się szamotać a Anvarunis zmienił się w wampira, szybkim ruchem wbił ostrze miecza między głowę a bark bestii, przecinając tym samym tętnicę stwora i docierając do jego serca. Ogr padł martwy, a Anv szybko wyjął ostrze, nachylił się i wypił troche krwi ogra. - Taka sobie... - pomyślał i odszedł do karczmy.
(Ostrze Valdefn 3, Walka mieczem V, Przemiana w nietoperza, Pchnięcie)

_____________________
Zabite Ogry: 7901/10000                                
Zabite Guiralony: 6800/7000                                
Zabite behemoty: 3465/5000  

Offline Foltest

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 838
  • Reputacja: 24
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chaos rodzi więcej chaosu.
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #338 dnia: 10 Październik 2008, 19:21:42 »
Foltest ujrzał małą grupkę ogrów, składającą się z czterech potworów. Wylądował na ziemi i wyciągnął swój miecz, zaczął szarżować na pierwszego ogra, ogr zamachnął swym toporem w Konsula, wampir odskoczył i pchnął ogra w bok(Atak: Pchnięcie), ogr zawył z bólu, na wampira zaczął szarżować drugi ogr, wampir odskoczył i ogr wykończył wcześniej zranionego ogra. Foltest wykorzystał ten moment i pchnął ogra w plecy(Atak: Pchnięcie), ogr obrócił się i zablokował cios karwaszem, wampir znikł i zaszedł ogra od tył, skoczył w górę i wbił ostrze w plecy(na wysokości serca)(Atak: Pchnięcie), ogr padł martwy na ziemię. Na wampira ruszyły dwa pozostałe ogry, wampir przemienił się w nietoperza i wylądował jednemu na plecach, przemienił się w wampira i poderżnął mu gardło(Atak: Potężny Cios), ogr umarł dławiąc się własną krwią, Konsul zeskoczył na ziemię i znikł, po chwili ostrze znalazło się w sercu czwartego ogra(Atak: Pchnięcie).

________________________
Zabite Ogry: 7905/10000                               
Zabite Guiralony: 6800/7000                               
Zabite behemoty: 3465/5000 

Offline Danielin

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 97
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #339 dnia: 10 Październik 2008, 19:26:34 »
Danielin widząc że słońce zaszło wyleciał z karczmy i poleciał na pole bitwy. Zamienił się w swoją zwykłą postać i podbiegł do jednego z ogrów. Wyciągnął miecz i użył pchnięcia, ciężko raniąc ogra. Potwór się wściekł i ruszył na Danielina, lecz Wampir znikł i dobił ogra od tyłu. Do Danielina chciał podbiec inny ogr, lecz Wampir użył pchnięcia w tył, wyciągnął miecz z potwora, odwrócił się i dobił go...

(Przemiana w nietoperza; Ostrze Valfden 3; Pchnięcie; Chwilowa niewidzialność; Pchnięcie w tył)

Zabite Ogry: 7907/10000           Zostało 2093 Ogrów                    
Zabite Guiralony: 6800/7000       Zostało 200 Guiralonów                       
Zabite behemoty: 3465/5000      Zostało 1535 behemotów
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2008, 19:31:56 wysłana przez Danielin »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #339 dnia: 10 Październik 2008, 19:26:34 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything