Autor Wątek: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel  (Przeczytany 39018 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #340 dnia: 10 Październik 2008, 19:39:24 »
Dracon chwycił miecz i wyrzucił swój stary.
- Tyle śmierci mnie ominęło. Nie mogę dłużej czekać. - uśmiech na twarzy Sado stawał się coraz szerszy. Niepokoił go jego strój. "Znam czary leczenia, jednak to mnie nie uspokaja" - pomyślał w duchu. Nagle zobaczył ogra, tuż obok niego. Przeciwnik zamachnął się maczugą. Sado użył "Bloku z odbiciem". Broń przeciwnika odskoczyła do tyłu. Dracon przykucnął i zaatakował "pchnięciem", przebijając rękę ogra, w której dzierżył broń. Przeciwnik zawył z bólu i wymachując ręką podrapał swojego przeciwnika po torsie, rozdzierając trochę ubranie. Dracon zmarszczył lekko nos i wolną rękę wymierzył celny strzał w twarz przeciwnika. Wróg odszedł parę kroków do tyłu, obmacując swą twarz zdrową ręką. Sado ryknął tnąc wściekle sprawną rękę. "Jedna kończyna na ziemi" - pomyślał, po czym ponownie ciął, tyn razem w nogę. Wypłynęła krew, a ogr padł pół martwy na ziemię. Ostatni ryk i świst miecza oddzielił głowę potwora od jego tułowia. Na twarzy Dracona widniał uśmiech.

(Ostrze Valfden 3; Pchnięcie; Blok z odbiciem)


Zabite Ogry: 7908/10000                              
Zabite Guiralony: 6800/7000                              
Zabite behemoty: 3465/5000  

Offline momo

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 895
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • gothiczeQ
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #341 dnia: 10 Październik 2008, 19:39:57 »
Momo nałożył na cienciwę Kryczy dwie strzały, po czym przymierzył do dwóch stojących blisko siebie ogrów. Mierzył do nich przez kilkanaście sekund w oczekiwaniu na odpowiedni moment, po czym wypuścił strzały. Obydwa bydlaki oberwały w głowę kończąc tym sposobem swój nędzny żywot. W stronę milicjanta ruszyło dwóch kolejnych ogrów. Szybko przygotował dwie strzały i posłał w przeciwników jednego raniąc śmiertelnie w klatkę piersiową, drugiego w udo. Głęboko wbita strzała uniemożliwiła potworowi dalszą szarżę. Momo założył łuk na plecy, po czym wyjął miecz, podszedł do wijącego się po ziemi ogra i dobił go pchnięciem w plecy.

Zabite Ogry: 7910/10000                             
Zabite Guiralony: 6800/7000                             
Zabite behemoty: 3465/5000 

Forum Tawerny Gothic

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #341 dnia: 10 Październik 2008, 19:39:57 »

Offline Vitnir

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 915
  • Reputacja: 395
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko utraciwszy wszystko można robić wszystko.
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #342 dnia: 10 Październik 2008, 19:42:44 »
Aerandir wyszedł z karczmy, rozejrzał się, po czym zdjął z ramienia łuk (Krycz 3). Wyciągnął z kołczanu strzałę i naciągał przez około dziesięć sekund, po chwili strzała pofrunęła do celu, a celem było udo Guiralona (potężny strzał). Pocisk trafił w zamierzony punkt. Guiralon zawył z bólu i jedną łapą próbował wyciągnąć strzałę, jednak wtedy wyjąłem z kołczanu dwie strzały, które wystrzeliłem w drugą nogę (strzał 2 pociskami), po czym założyłem łuk na ramie. Bestia klękła na ziemie, wtedy zamieniłem się w nietoperza i poleciałem na plecy stworzenia, tam zamieniłem się spowrotem w wampira, wyjąłem miecz (Ostrze Valfden 3) i wymierzyłem z całej siły w kark Guiralona (Potężny cios) wykańczając go. Po wszystkim szybko zeskoczyłem ze zwłok (akrobatyka), które runęły na ziemie.

Zabite Ogry: 7910/10000                             
Zabite Guiralony: 6801/7000                             
Zabite behemoty: 3465/5000 

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #343 dnia: 10 Październik 2008, 19:44:30 »
Dwa ogry biegły w stronę Dracona. Ten wyciągnął w ich kierunku dłoń wypowiadając formułę zaklęcia "Duża Kula ognista":
Ruush Xuash, Ipush Grash, Osh Isarishash
Pocisk zabił jednego stwora, zaś drugiego ciężko poranił. Sado podbiegł do przeciwnika i szybko dobił go krótkim cięciem w szyję.

Zabite Ogry: 7912/10000                            
Zabite Guiralony: 6800/7000                            
Zabite behemoty: 3465/5000  
« Ostatnia zmiana: 11 Październik 2008, 20:29:18 wysłana przez Sado »

Offline Melitele

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 365
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #344 dnia: 10 Październik 2008, 19:53:02 »
Melitele uważnie obserwowała przeciwników. Spostrzegła jednego ogra, który stał z boku i wyraźnie szukał przeciwnika. Wampirzyca mocno chwyciła broń i zaczęła powoli zbliżać się do wcześniej upatrzonego celu. Przygryzła wargę i dokładnie obserwowała reakcję ogra. Gdy zauważyła, że już ją dostrzegł zaczęła biec w jego kierunku. To samo zrobił przeciwnik. Po chwili znaleźli się tuż koło siebie. Ogr zaczął wymachiwać swoją bronią. Zamachnął się, lecz wampirzycy w ostatnim momencie udało się uniknąć ciosu. Przewróciła się na ziemie, ponownie zaatakował, lecz i tym razem chybił. Najszybciej jak mogła spróbowała wstać na szczęście udało jej się to bez większych problemów. Melitele skupiła się i czekała na odpowiedni moment by tym razem móc zaatakować. Nie czekała długo, krótka nieuwaga przeciwnika i zaatakowała. Zadała potężny cios przeciwnikowi raniąc go w rękę. Zaczął wymachiwać swoją bronią ze złością na prawo i lewo. Dziewczyna widząc to szybko się odsunęła. Przesunęła się i zaatakowała go z drugiej strony. Ogr upadł na ziemie. Wampirzyca nie zastanawiając się ani chwili zamachnęła się i z całej swojej siły zadała cios ogrowi prosto w głowę, uśmiercając go.

(Ostrze Valfden 3; walka mieczem III; potężny cios)

Zabite ogry 7913/10000
Zabite Gurialony 6800/7000
Zabite behemoty 3465/5000

Offline Eregrin

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 1008
  • Reputacja: -2
  • Płeć: Mężczyzna
  • ÂŻycie jest jak komputer - do zabawy i do konkretów
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #345 dnia: 10 Październik 2008, 20:26:41 »
Eregrin spojrzał na czerwonego Dracona, który wleciał na pole bitwy.
- Cholera, wszyscy biegają, a ja stoję. Przyłącze się...
Eregrin zaczął upatrywać sobie przeciwnika. Padło na ogra, który biegł na przeciwko niego. Wojownik wyjął miecz i rzucił się w kierunku bestii. Gdy już był blisko niego, odskoczył w tył unikając śmiertelnego ciosu potwora, mającego na celu zmiażdżyć swojego przeciwnika. Zadał z całej siły pchnięcie w bok. Ogr zawył z bólu, a Eregrin błyskawicznie wyjął miecz z jego ciała. Milicjant ponowił cios, mniej więcej w to samo miejsce. Ogr padł z bólu na ziemię, a Eregrin przebił go na wylot mieczem.


Zabite Ogry: 7917/10000
Zabite Guiralony: 6801/7000
Zabite behemoty: 3465/5000

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #346 dnia: 10 Październik 2008, 20:47:57 »
Strzała przeszyła powietrze i musnęła policzek Dracona. Krople krwi pokapały na ziemię. W drugiej chwili wielka pięść Bahemota uderzyła w ziemię, tuż obok Sada. (Wyostrzenie Zmysłów)
- Ej, ej. Może zdążysz się jeszcze pomodlić, hahahahaha - wychrypiał Sado, po czym zaryczał i zrobił fikołka do tyłu (akrobatyka). Wycelował dłonią w twarz przeciwnika i wypowiedział formułę zaklęcia (Kula Ognia):
Ipush Grash, Osh Isarishash
Bahemot zaryczał i zakrył płonącą twarz dłoniami. Sado w tym czasie podleciał go od tyłu i wymierzył jeden precyzyjny cios  w głowę (Pchnięcie Od tyłu). Przeciwnik padł martwy.

Zabite Ogry: 7934/10000                                      
Zabite Guiralony: 6801/7000                                    
Zabite behemoty: 3466/5000    
« Ostatnia zmiana: 11 Październik 2008, 20:31:33 wysłana przez Sado »

Offline Mantos

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2628
  • Reputacja: 294
  • Płeć: Mężczyzna
  • de Freszmejker
    • Karta postaci

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #347 dnia: 10 Październik 2008, 21:14:22 »
Sado walczył z ogrem. Mantos wyjął strzałę i naciągną cięciwę, celował przes 10 sec. i posłał pocisk w wroga. Stwór padł martwy, dracon odwrócił się w stronę elfa. Zakonnik tylko wyszczerzył zęby. Na twarzy zada malowało się poirytowanie, prawdopodobnie był zły że sam go nie zabił
- No już nie denerwuj się, jest ich tu jeszcze bardzo dużo, czekających na to byś ich rozczłonkował. - zaśmiał się Mantos

Zabite Ogry: 7937/10000                                    
Zabite Guiralony: 6801/7000                                  
Zabite behemoty: 3466/5000   

Kołczan: 61 strzał
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2008, 21:16:43 wysłana przez Mantos »

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #348 dnia: 10 Październik 2008, 21:18:47 »
Jeden Guiralon biegł w stronę w Dracona. Sado zrobił szybki unik, przewracając się na bok i unikając wielkich łap stwora. Szybko obkręcił się na ziemi, unikając kolejnego ciosu. Pięść bestii pozostawiła duży ślad. Dracon szybko wstał i odbijając się w powietrze uderzył bardzo silnie w przeciwnika (Potężny Cios). Bestia wrzasnęła, a jej dwie ręce odpadły na ziemię. Kolejne pchnięcie (klasyczne pchnięcie) przebiło jej nogę. Guiralon padł na ziemię. Kolejne dwa cięcia pozbawiły go jednej ręki i głowy.
- Trzymajmy się razem, Mantosie, przywódco zakonu.

Zabite Ogry: 7937/10000                                     
Zabite Guiralony: 6802/7000                                   
Zabite behemoty: 3466/5000   

Offline Melitele

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 365
  • Reputacja: 11
  • Płeć: Kobieta
    • Karta postaci

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #349 dnia: 10 Październik 2008, 21:29:45 »
Wampirzyca po zabiciu jednego z ogrów odsunęła się na bok. Przykucnęła, obiema rękami trzymając miecz. Mierzyła wzrokiem kilka potworów. Próbując znaleźć najłatwiejszy cel dla siebie. Po kilku minutowej obserwacji dostrzegła dwóch przeciwników którzy na znaczną odległość oddalili się od reszty. Najlepszym rozwiązaniem dla dziewczyny była walka tylko z jednym z nich. Dlatego odczekała jeszcze chwilę, aż oddaliły się do siebie. Melitele zaczęła iść w stronę jednego z potworów. Stał tyłem do niej, dlatego podbiegła i wbiła mu miecz w plecy. Ogr w tym samym momencie odwrócił się i zamachnął się maczugą. Maczuga lekko drasnęła wampirzyce powalając ją na ziemię. Dziewczyna coś tylko krzyknęła i runęła jak długa na ziemię. Miecz, który trzymała w ręce wypadł jej. Szybko odwróciła się na bok i ponownie sięgnęła po miecz. W tym samym momencie ogr próbował znowu uderzyć swoją bronią, ale w tym czasie dziewczyna odsunęła się i tym samym uniknęła ciosu. Wstała i z całej siły wbiła swój miecz w rękę ogra, ten upadł na ziemię, dziewczyna zakończyła jego żywot wbijając mu miecz (Ostrze Valden 3) w szyję. Po zabiciu potwora postanowiła chwilę odpocząć…

Zabite ogry: 7938/10000
Zabite guiralony: 6802/7000
Zabite behemoty 3466/5000
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2008, 21:32:07 wysłana przez Melitele »

Offline Mantos

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2628
  • Reputacja: 294
  • Płeć: Mężczyzna
  • de Freszmejker
    • Karta postaci

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #350 dnia: 10 Październik 2008, 21:31:54 »
- Haha. Oczywiście panie generale.
Mantos naprężył z całej siły  (prącia!) cięciwę i posłał strzałę w nogę guiralona biegnącego w jego stronę. Bestia upadła i zaryła w ziemię. Była bezbronna. Elf pobiegł i dobił ją mieczem.

Zabite ogry: 7938/10000
Zabite guiralony: 6803/7000
Zabite behemoty 3466/5000

Kołczan: 60 strzał


« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2008, 21:32:34 wysłana przez Mantos »

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #351 dnia: 10 Październik 2008, 21:36:37 »
Dracona otoczyła grupa potworów. Naliczył 3 bahemoty i 7 ogrów.
- Strzelaj, Mantos! - wrzasnął do kompana znajdującego się za okręgiem przeciwników, zamykając oczy i wypowiadając powoli formułę zaklęcia "Deszcz Ognia":
Ruesh Izxuilxu, Osh Isarishash
« Ostatnia zmiana: 11 Październik 2008, 20:32:48 wysłana przez Sado »

Offline Mantos

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2628
  • Reputacja: 294
  • Płeć: Mężczyzna
  • de Freszmejker
    • Karta postaci

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #352 dnia: 10 Październik 2008, 21:42:38 »
Elf był oddalony o 20 metrów od Sada. Wziął łuk i wycelował w behmonda (celny strzał). Trafił w tył głowy, bestia obrazu padła martwa. Następnie wyciągną 3 kolejne strzały i posłał je w kierunku dwójki ogrów. Dwie wbiły się pierwszemu w plecy, dziurawiąc płuco, a trzecia ugodziła drugiego w ramię. Mantos czym prędzej, naciągną z całej siły cięciwę i strzelił w niego odbierając mu życie.
- Nie daj się zabić czerwona dupo...


Zabite ogry: 7940/10000
Zabite guiralony: 6803/7000
Zabite behemoty 3467/5000

Kołczan: 55 strzał
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2008, 21:48:17 wysłana przez Mantos »

Offline momo

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 895
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • gothiczeQ
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #353 dnia: 10 Październik 2008, 21:48:42 »
Jeden z żołnierzy, podczas walki z ogrem, potężnym ciosem został powalony na ziemię. Momo mając przygotowane dwie strzały wystrzelił je szybko w bestię. Obydwie trafiły w klatkę piersiową, a martwe ciało runęło wprost na żołnierza. Ten przetoczył się szybko na bok unikając przygniecienia, po czym wrócił do walki z kolejnym przeciwnikiem. Elf przygotował się do kolejnego wystrzału. Tym razem celem stał się guiralon. Chcąc jeszcze bardziej polepszyć swoją celność, przyjął postawę pomagającą w oddaniu precyzyjnego strzału, przygotował broń, po czym przez kilkanaście sekund mierzył do goryla. Pocisk trafił prosto w głowę uśmiercając bydle.

Zabite ogry: 7941/10000
Zabite guiralony: 6804/7000
Zabite behemoty 3467/5000

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #354 dnia: 10 Październik 2008, 21:54:53 »
- Heh, jasne - wrzasnął Sado w szalonym uśmiechu unosząc ręce do góry. Z nieba spadł deszcz ognia. ÂŻyjące ogry nie zdążyły uciec, padł na ziemię próbując gasić ogień, jednak bezskutecznie. Jeden Bahemot ryknął z bólu i zaczął miotać rękoma wokoło siebie. Kiedy ogniste krople ustały, Dracon wzbił się w powietrze i użył "Potężnego Ciosu" by rozłupać czaszkę wroga. "Został ostatni, jest za mną" pomyślał wyostrzając zmysły i użył "pchnięcia w tył". Miecz ugodził Bahemota w ramię (ciągle jestem w powietrzu).
- Mantos teraz! - ryknął, wiedząc, że elf teraz może idealnie trafić przeciwnika w tył głowy.

Zabite ogry: 7946/10000
Zabite guiralony: 6804/7000
Zabite behemoty 3468/5000

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #355 dnia: 10 Październik 2008, 21:57:36 »
ÂŚwisnęło w powietrzu.
- Ishuoshan - krzyknął elf. Z nieba spadł piorun zabijając behemota, który upadł pod nogi Sada.
- No jak to tak Sado, o pomoc wołasz. Witam bracie - powiedział, gdy zobaczył Mantosa z łukiem...

(czar- Grom, lewitacja(jak zawsze))

Zabite ogry: 7946/10000
Zabite guiralony: 6804/7000
Zabite behemoty 3469/5000
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2008, 21:59:17 wysłana przez Elrond »

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #356 dnia: 10 Październik 2008, 22:03:28 »
- Witaj - uśmiechnął się Sado. Nagle jego mina zrzedła. "Cholera!" Będąc ciągle w powietrzu naraził się na atak. Strzała trafiła go w lewą rękę. Kolejny Bahemot ryknął i podbiegł do niego. Nim Elrond czy Mantos zdążyli zareagować, a Sado podnieść miecz, wielki stwór ugodził Dracona w brzuch. Pazury przebiły skórę. Sado zwymiotował krwią. Czuł, że jeżeli nic nie zrobi, jego stan stanie się krytyczny. Bahemot patrzył na niego swym zwierzęcym spojrzeniem, wyraźnie zadowolony.
- Pragnę tylko twojego bólu. Pragnę cię... rozerwać! - wrzasnął dławiąc się krwią i jednym ruchem wbił miecz, bo samą gardę w oko stwora. Ten zaryczał, po czym padł na ziemię, wraz z Draconem.


Zabite ogry: 7946/10000
Zabite guiralony: 6804/7000
Zabite behemoty 3470/5000
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2008, 22:04:01 wysłana przez Sado »

Offline Mantos

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2628
  • Reputacja: 294
  • Płeć: Mężczyzna
  • de Freszmejker
    • Karta postaci

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #357 dnia: 10 Październik 2008, 22:09:12 »
Mantos patrzał jak dracon przewraca się na ziemię razem z behmondem. Podbiegł do niego i wyciągnął go spod cielska bestii i zawlókł go do karczmy. Położył na pryczy i zwrócił się do Elrona
- Jesteś przecie magiem. Możesz go uleczyć? - powiedział i spojrzał na wielką ranę Sada
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2008, 22:09:42 wysłana przez Mantos »

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #358 dnia: 10 Październik 2008, 22:17:48 »
- Cóż za pytanie, oczywiście że mogę. Ale szkoda gadania. Izhuesh Ruarishesh, Gresh Ilxuesh Arishesh - powiedział trzymając rękę nad raną. Z rany przestała lecieć krew i powoli się goiła. Postąpił tak z każdą inną raną. - Podejrzewam że masz coś złamanego i na pewno uszkodzone organy Sado. Musisz się postarać o Duże Leczenie. Tego już  nie potrafię. - powiedział i usiadł na którymś z krzeseł...

Offline Sado

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 5477
  • Reputacja: 2172
  • Płeć: Mężczyzna
  • So long, gay boys.
Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #359 dnia: 10 Październik 2008, 22:22:58 »
- Nie musisz... - odkasłał Sado rozrywając ubranie. Na jego ciele, prócz blizny po tym ataku widniały inne, jednak najwięcej uwagi przyciągała jedna, tak potężna i ciągnąca się ukośnie przez cały tors. Przyłożył do rany rękę, stosując zaklęcie Dużego Leczenia.
Ruush Xuesh, Gresh Ilxuesh Arishesh
 Organy goiły się, a kości zrastały.
- Zostańmy tu na chwilę. I choć szaleństwo chce zabijać i sprawiać ból, to rozsądek karze odpocząć. Czy ktokolwiek byłby rad użyczyć mi swej miedzianej zbroi? Mój strój nie nadaje się już do niczego. - wrzasnął na całą karczmę.
« Ostatnia zmiana: 11 Październik 2008, 20:36:35 wysłana przez Sado »

Forum Tawerny Gothic

Odp: Wojna z Meanebem - posterunek Atusel
« Odpowiedź #359 dnia: 10 Październik 2008, 22:22:58 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything