- Brawo - rzekł Altair ironicznie - teraz spróbujemy... spróbujesz, bo ja to potrafię, przenieść się w miejsce z którym nie masz bezpośredniego kontaktu wzrokowego. Niedaleko stąd wypływa strumyk spomiędzy dwóch skał, na pewno znasz to miejsce. Spróbuj się tam przenieść, będę na ciebie czekał, zasada jak wcześniej, tylko że po prostu go nie widzisz. Może ci się nie udać, więc jeśli "wywali" cię gdzieś nieopodal, to krzycz, może będzie mi się chciało cię poszukać...