Tajemnice Magii

[Devristus Morii]

To co teraz będziemy tu robić? Czy już opuszczamy tę świątynię? Ciekawe jak tam nauka Elronda i Tidusa.

[Isentor]

- Mam to co chciałem. Późno jest, potrafisz ty się teleportować? Bo nie widzi mi się hasanie po puszczy o takiej porze.

[Devristus Morii]

Nie, ale zawsze mogę polecieć ;] Uważam jednak, że teleportowanie jest wygodniejsze.

[Isentor]

- Trzeba więc przeprowadzić szybką naukę. Jako, że magii spor liznąłeś problemów nie powinno być.
- Wyjdźmy z świątyni...
Wyszli
- Spójrz na ziemie przed świątynie. Wyobraź sobie, że się tam znajdujesz. Skoncentruj się i użyj mocy. W końcu magiem jesteś.

[Devristus Morii]

- ok.
Dev spojrzał we wskazanym kierunku. Zamknął oczy i zaczął skupiać równomiernie moc w ciele. Gdy uznał, że wystarczy, rozpoczął wizualizację miejsca gdzie się chce przenieść. Gdy ustabilizował, wyobraził sobie, że stoi w tamtym miejscu. Uwolnił trochę energii. Poczuł się dziwnie, w głowie mu wirowało i po chwili otworzył oczy.

[Isentor]

Przeniosłem się obok Deva.
- Widzisz jak chcesz to potrafisz. Pozwoliłem sobie wziąć jeden z papirusów. Przedstawia rysunek świątyni, w której przed chwilą byliśmy. Patrząc na rysunek spróbuj przenieść się na czubek świątyni.
Tylko patrz mi na papirus. Nie jest to trudne musisz tylko postarać się nad lepsza wizualizacją. I miej na myśli tą konkretną świątynie. ÂŻebym cię później nie musiał szukać po wyspie.