Tajemnice Magii

[Devristus Morii]

 - Raczej nie, mistrzu? - odpowiedział Dev- Rogi mi się skruszyły... (posmutniał)

[Isentor]

- Ale ściana rozwalona.
W środku znajduje się starożytna biblioteka wypełniona zwojami. W środkowej części pomieszczenia stoi stół alchemiczny.
- Mogę cię nauczyć zaklęcia z pierwszego stopnia wtajemniczenia. Wybierz sobie tylko szkołę nekromancji.

[Devristus Morii]

- ukryta bibliotek? - mruknął Devristus - Może będzie to zły wybór, ale wszyscy wybierają Magię śmierci. JA chcę złamać tę zasadę i chciałbym uczyć się Magii Krwi. A czy oprócz tych szkól nekromancji są jeszcze inne szkoły?

[Isentor]

Które z zaklęć?
- Wysysanie ÂŻycia - Elysh Izysh Izash Arishesh, Xuysh Ilishash

- Wysysanie Energii Magicznej - Elysh Izysh Izash Arishesh, Esh Areshhu Isishish, Anash Isish Ilxuareshib

- Zgubne Uderzenie - Xuisush Uparesh, Ush Ruesh Huxuesh Arishesh


- Tak ukryta, mam stare lykańskie notatki, które o niej mówiły. Ahh oby to  tutaj było...

[Devristus Morii]

- Chciałbym się nauczyć Zgubnego Uderzenia 0 odparł Dev - A możeszopowiedzieć jaka była treść tych notatek? I czego tu szukasz? 

[Isentor]

- Jak już wspomniałem formuła zaklęcia brzmi "Xuisush Uparesh, Ush Ruesh Huxuesh Arishesh".

- Wytwórz w dłoniach kulisty pocisk wymawiając formułę zaklęcia. Gdy wypowiedz ostatnie słowo rzuć nim jedną lub dwiema rękoma, dowolny gest. Opanuj to tak aby ci odpowiadało. Pocisk na chwilę oszałamia cel, raniąc go. W miejscu, gdzie uderzy tworzy drobne pęknięcia na skórze, rany wywołujące krwotok.

- Szukam informacji na temat źródła życia i kilku specyficznych substancji.

[Devristus Morii]

Devristus skoncentrował się. Uniósł swoje łapy i skumulował w nich energię. Zaczął powoli wypowiadać słowa zaklęcia:Xuisush Uparesh... Gdy tak mówił pomiędzy jego rękoma tworzyła się kulisty pocisk. Najpierw był to "nitka" energii, potem zaczęła się tworzyć kula, a ta zaczęła się powiększać. Demon wraz z wypowiedzeniem słowa "Arishesh" pchnął(rzucił) kulę do przodu. A ta poleciała  na ścianę.

[Isentor]

Podszedłem do stołu alchemicznego, aby poszperać w starych menzurkach. Wszystko już jednak wyschło. Na stole nie leżały też żadne przydatne formuły.
- O Dev widzę, że opanowałeś zaklęcie. Pomóż szukać mi informacji na temat źródła życia. Zacznę od lewej strony regału ty szukaj od drugiej.
- Ahh szukaj zwrotu zroshdlosh zycisha.

[Devristus Morii]

Dev ucieszony swoim sukcesem , skierował się do prawej strony regału. Spojrzał na niego. Regał był zakurzony, a prawie pełen książek. Dev wziął pierwszą z brzegu książkę. Była stara , a kartki były wyblakłe i kruche. Strony były zapisane w jakimś dziwnym języka. Może Dracońskim, ale nie był pewien. Tak przez pewien czas Dev przeszukiwał regał, aż w pewnym momencie rzekł:
- Mistrzu tu coś jest napisane? I w jakim to jest języku?

[Isentor]

- To stary dialekt używany przez mieszkające tutaj po draconach istoty. Zawiera w sobie elementy wspólnego i dracońskiego.

- Pokaż mi ten tekst...
Czytam...

[Devristus Morii]

- Hmm.. a są tu jakieś tytuły dotyczące magi, Wojen Nieśmiertelnych itd.? Są jakieś księgi alchemiczne?
A co do języka jeśli dobrze zrozumiałem i przetłumaczyłeś to szukasz księgi o tytule: ÂŹródło ÂŻycia?

[Isentor]

- Na każdym kroku masz tutaj masę legend i kronik. Niestety alchemiczne zapiski są zbyt zniszczone żeby je odczytać. Tak o źródle życia, znalazłeś?

[Devristus Morii]

A ten tekst, który ci dałem jest nie dobry? - rzekł Dev patrząc na regał. - hmm...jeszcze czegoś będę się uczył?

[Isentor]

- Dałeś, dałeś teraz to mi dajesz. Hmm jest to jakiś wątek na ten temat. Ekhmm tak to dopiero początek nauki. Czytam daj mi chwilę, możesz się rozejrzeć.

[Devristus Morii]

" Jak zwykle krzyczy, jakby nie mógł się opanować. Wiem, że Mantos to menda, ale on. No cóż jeszcze trochę pokrzyczy a wyjdę stąd" - myślał Dev. Skierował się  do najbliższych skrzyń stojących pod ścianą. Uklęknął na jedno kolano i spróbował otworzyć. Dziw skrzynia była otwarta.

[Isentor]

- Zrzęda....
- Powiedzmy, że znalazłem to czego szukałem. Niestety zaczynam powątpiewać czy zawarte w tym piśmie informacje przydadzą mi się na coś...

[Devristus Morii]

W skrzyni Dev ujrzał kryształ. Wziął go do ręki i wstał. Odwrócił się i po wypowiedzeniu się Mistrza, rzekł:
- A o czym traktuje ten tekst? I czy ten kryształ nadaje ię do kostura?
Podał Isowi kryształ i pomyślał: " Mógłby być milszy. Ja zrzędliwy ja. Zobaczymy"

[Isentor]

- Dobry z tego co widzę, najwyżej odłamie się to tu to tam i będzie idealny.
- Tekst mówi o źródle życia, jego położeniu i właściwościach. Problem w tym, że według niego źródło życia położone jest na obecnych terenach Ignis Terra. Tak więc powątpiewam czy jeszcze istnieje.

[Devristus Morii]

Mistrzu a co to jest źródło życia? Płyn, kamień czy co? Może jest To niezniszczalne, ale zostało zabrane przez kogoś dużo dużo wcześniej albo przed upadkiem meteorytu. Wszystko jest możliwe. A możesz mi powiedzieć o jakiej dziedziny magii pasuje ten kryształ?

[Isentor]

- ÂŹródło życia dające po prostu życie. Ten tekst przedstawia źródło jako kryształ. Wcześniejszy tekst jaki czytałem mówił o zwykłym źródełku wypływającym ze skały. Tak więc o jego prawdziwej formie przekonamy się na własne oczy. Bo każda nowa informacja wydaje się być sprzeczna z poprzednimi. Jedyne co w większości przypadków jest zgodne to położenie.
- Dev nie mam sprzętu, a ten stół alchemiczny do niczego się nie nadaje. Sprawdzę jak będziemy w pracowni.