Ech... kolejka jak do monopolowego gdy rzucą przeterminowaną Tatrę, a gratis kilo giętej - prawie świeżej na zagryzkę.
Gdyby było miejsce i gdyby komuś chciało się wpleść w ową historię moją skromną osobę przedstawioną w krzywym zwierciadle to byłbym uradowany jak Mantos na wieść, że Eregrin zamierza sobie podwiązać nasieniowody.
Przy okazji... nie trzeba wam żadnej osoby, która mogłaby pisać jakieś dialogi czy cuś? ;]