Autor Wątek: Ekipa  (Przeczytany 5974 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline _Nameless_

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 32
  • Reputacja: 0
Ekipa
« dnia: 21 Listopad 2006, 20:09:17 »
Nieuważacie, że w G3 ta czwórka gra chyba mniejszą rolę niż w poprzednich grach serii?

W G1 pomagali na zdobyć kamienie ogniskujące, nie licząc tego, że każdy jakoś tam pomagał nam w dołączeniu do obozu. Rozwinąłbym troche ich wątek i wątek całej ich "paczki" bo praktycznie po rewolucji w Starym Obozie ich rola się kończy

W G2 pomagali nam pokonać smoka

W G3 pomagają nam w podrzędnych questach, tylko Lester i Milten biorą udział w tych  ważniejszych a to i tak słabiutko (Lester ma jeden z kluczy do świątyni Al Shedim, a Milten informuje nas o Ognistych Pucharach). Do tego każdego możemy wziąć z sobą... ale tylko bardziej się flustrujemy... powinni być napakowanymi herosami, którzy moga powalić trolla... Miltena rozumiem, że opadł z sił, ale Gorn... w Gothcie walczył z 1-2 umarlakami podczas gdy ja zdążyłem załatwić demona i resztę obstawy. Ponadto odnajdywanie ścieżek w G3 kuleje, a kamienie teleportacyjne nie działają na towarzyszy. To czyni ich całkowicie bezużytecznymi... nie wspominając tego, że jak kazdy NPC w grze ledwo sobie radza z wilkiem.

co o tym sądzicie ? Mnie ten aspekt G3 bardzo zawiódł.. nie mogę skonkretyzowac czego się po Diego, Gornie, Miltenie i Lesterze spodziewałem, ale na pewno nie polowania na zębacze, gnicia w więzieniu,  czytania książek i wyrawania chwastów

Offline Laress

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 51
  • Reputacja: 0
Ekipa
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Listopad 2006, 20:46:50 »
Mnie tam nie zawiedli ! Już na samym starcie pomagają nam spuścić łomot orkom w Ardei. Właściwie to dla mnie są bardziej aktywni i częściej ich spotykam niż w poprzednich częściach , właściwie do tego nie mam nic do zażucenia , tylko muszę sie martwić czy ich nie udupią ! Bo co do tego masz rację że udupić ich może pierwszy lepszy wilk     , ale to już chyba problem większości npctów ! Co do tego twórcy mnie zawiedli . Wogóle walka ze zwierzętami stała się dużo trudniejsza ! W poprzednich częściach brałem takie  stadko wilków w 10 sekund a teraz musze bardzo uważać żeby mnie nie ujebało ! A przy waleczności npctów jaką zrobili im twórcy to nie nadają się wogóle na polowanie :/ !

Forum Tawerny Gothic

Ekipa
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Listopad 2006, 20:46:50 »

Offline Grison

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 6623
  • Reputacja: 2319
  • Płeć: Kobieta
  • Grisq. :*
    • Karta postaci

Ekipa
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Listopad 2006, 21:01:34 »
Moim zdaniem w G3 rola przyjaciół jest wystarczająca i nie są tak słabi jak mówisz. Bardzo mnie ucieszyło, że na początku gry cała nasza piątka daje w kość orkom. A co do ich przydatności na polu walki to i tak jest większa niż w poprzednich częściach serii. Dam ci przykład:
Jak musiałem chodzić z Gornem po Wolnej Kopalni w G1 to mnie krew zalewała bo Gorn co raz się gubił albo co gorsza atakował mnie po zabiciu jakiegoś strażnika. W G2 i NK już tak nie było ale i tak leki niedosyt pozostawał. W G3 jest ok nic takiego się nie zdarza "a przynajmniej mi".

Szacuneczek
« Ostatnia zmiana: 21 Listopad 2006, 22:55:03 wysłana przez DODO »

Winfrid

  • Gość
Ekipa
« Odpowiedź #3 dnia: 21 Listopad 2006, 21:29:34 »
Przyłączę się Laressa... Faktycznie, każde polowanie to straszna frustracja. Nie tylko musisz się martwić o to by jakiś wilk Cię nie zjadł, ale jeszcze wciąż pilnować by Twój towarzysz nie padł w walce z takowym... Porażka, jedynie magowie dają radę. Potrafią skontrować czarem i jakoś to idzie. Zwłaszcza, że mają uzdrowienie. Szczerze, to zawsze pomoc npców w Gothicach kulała... Choć takie wyzwalanie miast byłoby dużo łatwiejsze gdybyś pomocników nie używał jako żywych tarcz i odciągania tłumu orków / assasynów a walczył z nimi ramię w ramię... Pozostaje zawsze ognisty deszcz :D hehe

Offline chaoz

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 0
Ekipa
« Odpowiedź #4 dnia: 01 Grudzień 2006, 11:12:48 »
No faktycznie, nasi "bohaterowie" z poprzednich części są słabi jak angielska wódka. Pozostali NPC zresztą też, wybierać się z nimi gdziekolwiek to porażka. Wczoraj poszedłem z Gornem do Gothy i zabiły go szkielety... teraz tylko mam nadzieję, że nie będę go już potrzebował dalej bo będzie problemik...
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień 2006, 19:59:48 wysłana przez DODO »

Offline _Snopek_

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 265
  • Reputacja: 2
Ekipa
« Odpowiedź #5 dnia: 01 Grudzień 2006, 18:37:45 »
Jak dla mnie
1) Nie wiem jak u was ale u mnie Milten wygląda jak wampir
2) Npc są słabi i rzeby/żeby ruszyć się z nimi gdziekolwiek to trzeba zebrać 5 osobową ekipę co najmniej ( Wtedy już nie ma większych problemów )
3) Dzięki Bogu tylko 1 przeciwnik może atakować jednocześnie naszego sprzymierzeńca więc tu też jest duże ułatwienie ( zazwyczaj moi sojusznicy padają później ode mnie :D )
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień 2006, 20:00:34 wysłana przez DODO »

Offline Cordex

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 0
Ekipa
« Odpowiedź #6 dnia: 13 Grudzień 2006, 16:55:18 »
Tu jest totalna klapa. Przecież ci kumple to nie ci sami pewnie ich podmienili. Ogólnie ich role w tamtych częściach był o wiele większe a teraz kanał. Ja raz wziąłem do pomocy Diega i co zabili mi go i musiałem wczytywać grę a przeszyłem parę misji. Ja bym złapał te piranie to nie wiem co bym im zrobił  
« Ostatnia zmiana: 13 Grudzień 2006, 17:45:39 wysłana przez DODO »

Offline Vengard

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 18
  • Reputacja: 0
Ekipa
« Odpowiedź #7 dnia: 25 Grudzień 2006, 21:42:46 »
To już nie to samo. Brakuje mi entuzjastycznych okrzyków Gorna, czy ciekawych porad Diega. Wygląd też sie za bardzo zmienił. Milten wygląda jak jakiś burak, a o Gornie już nie wspomne. Również głosy podkładanych postaci się zmieniły u Miltena i Gorna.

Offline bartek

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 0
Ekipa
« Odpowiedź #8 dnia: 26 Grudzień 2006, 00:05:56 »
Nasi kompani w tej części sa zaniedbani i to bardzo i zdecydowanie są za słabi kiedy np. wziąłem Diego ze sobą na polowanie w, którym celem są Mroczne zębacze zabiłem już wszystkie dookola a on męczyl się nadal nad jednym, zdążylem do niego dobiec i zabić zwierze bardzo się tym rozczarowałem i od tej pory nikogo nie zabieram chyba, że jest taka potrzeba.
« Ostatnia zmiana: 26 Grudzień 2006, 13:31:23 wysłana przez bartek »

Offline Mr_Achilles

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Reputacja: 0
Ekipa
« Odpowiedź #9 dnia: 01 Styczeń 2007, 00:52:37 »
Witam.

No cóż. Faktycznie, nasi dawni sojusznicy i przyjaciele zostali "ciut" zaniedbani. I to nie tylko przez PB, ale również przez tłumaczy. Myślałem, że padnę ze śmiechu, kiedy pierwszy raz usłyszałem odmieniony głos Gorna. Lester i Milten też mieli inne głosy - Lester bardziej niski (co mi się horrendalnie nie spodobało) a Milten bardziej... dziecięcy. Co do ich przydatności, to na wszelki wypadek nigdzie nikogo ze sobą nie zabierałem, bo żal by mi się zrobiło, gdyby moi przyjaciele zginęli w jakichś okolicznościach. No i bez dwóch zdań, to, że stanowią oni w najnowszej odsłonie serii tylko fajny dodatek miast jakiegoś ważnego wątku w fabule sprawia, że jestem dość rozczarowany. I tyczy się to nie tylko tej piątki. Rozczarowany jestem także tym, jak mały wątek stanowią moi ukochani Magowie Wody (Cronos tylko oferuje nam szatę wody, Nefarius jakieś zadanko z grobowcem Pradawnego, Riordian każe nam się eskortować do koczowników, Myxir poględzi coś o tabliczkach, Saturas da zadanie gwizdnięcia z świątyni Al Shedim szaty Adanosa, Merdarion tylko poinformuje, że jego koledzy są gotowi do walki o Mora Sul, a Vatras każe nam się uwolnić i zaprowadzić do koleżki od koczowników) - mogliby stanowić znaczniejszy, a nawet kluczowy, długi wątek w fabule, niż tylko chwilowe urozmaicenie (wizyta po szatę Adanosa i do widzenia, cześć). No i jeszcze... NIE MA COR ANGARA!!!!!    Ja makabrycznie tego gościa z poprzednich części Gothica lubiłem, i byłem rozwścieczony do żywego, kiedy dowiedziałem się, iż go w tej części Gothica nie ma. Innymi słowy - ÂŻENADA. A i jeszcze nie wspomniałem o Wilku, który także był swoistym "spoko kolesiem". Ech... nie postarała się w tym zakresie Piranha Bites, oj nie postarała...

Pozdrawiam.

Offline P!onek

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 0
Ekipa
« Odpowiedź #10 dnia: 08 Styczeń 2007, 18:38:33 »
Zgadzam się w zupełności z autorem tematu... Według mnie spierniczyli naszych kumpli na całej linii. Nie dość, że praktycznie nic w całej grze nie robią to jeszcze wygląd mają nieźle zrąbany... Przyjrzyjcie się Miltenowi z G3 a temu z G2 czy G1... Wygląda jakby miał co najmniej 60 lat... A mag przed klasztorem ognia mówi że jest bardzo młody :/ Zresztą co Ci bohaterowie robią? Diego siedzi na dupie w Bradze i tylko trochę nam pomaga... Angar też nie jest lepszy a walczy jak debil na arenie :/ W G2 a przede wszystkim w G1 czuło się, że ma się jakiś kumpli. Tutaj nie ma tego zupełnie :/ Równie dobrze mogłoby ich zupełnie nie być i fabuła nic by się nie zmieniła. W G1 Diego nam pomaga i towarzyszy nam przez całą drogę a w G3 jest zwykłym NPC... Nie czuć tego klimatu.

Offline Dydu

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 71
  • Reputacja: 0
Ekipa
« Odpowiedź #11 dnia: 12 Styczeń 2007, 08:03:27 »
Dużą rolę odgrywali przedtem. Nie wydaje się wam, że zje... głosy  do postaci. Diego już np. nie ma takiego głosu jak przedtem u innych postaci też mi się  wydaje może nie tylko mnie. Rola jest ich obcięta. G1 ich pomoc była większa. Szkoda jednak że tylko można chodzić z jedną z przyjacioł. Dobre jest to iż zmienili wygląd postaci. Jednak za mało Piranya zrobiła. Chłopaki nie są już tak pomocni jak przedtem. Teraz małe krótkie zadanko np. Diega z zębaczami i może mi góra toważyszyć w dalszej drodze po pustyni. Rola ich zanikała z czasem w kolejnych częściach aż do obecnej chwili.

Offline Arthas

  • Magnat
  • ***
  • Wiadomości: 756
  • Reputacja: 2
  • Płeć: Mężczyzna
Ekipa
« Odpowiedź #12 dnia: 21 Styczeń 2007, 11:25:55 »
Niesety, muszę podzielić zdanie większości moich przedmówców - nasi najlepsi przyjaciele w trzeciej części sagi odgrywają bardzo małą rolę w przeciwieństwie do na przykład Gothic I, gdzie pomagali nam odszukać kamienie ogniskujące i już od początku mogliśmy ich dokładniej poznać(Diego). Podobnie ma się sprawa w drugiej części, Gorn, Diego, Lester i Milten towarzyszą nam przez spory kawałek gry i mają istotny wpływ na rozgrywkę i naszą postać. Szkoda, że akurat w Gothic III, jest wręcz przeciwnie - nie zżywamy i nie spędzamy już tyle czasu razem, a rola naszych najlepszych kompanów schodzi na dalszy plan, choć mogło być oczywiście gorzej. Mam nadzieję, że w dodatku staną się oni nieco ważniejsi i będą nam pomagać bardziej i częściej niż to ma miejsce w Gothic III.

Offline _Snopek_

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 265
  • Reputacja: 2
Ekipa
« Odpowiedź #13 dnia: 21 Styczeń 2007, 12:06:28 »
Heheh a widzieliście Saturasa i innych magów wody, przecież to w większości zupełnie inni ludzie są. Saturasa tak opaliło że wygląda teraz jak murzyn wyciągnięty z buszu, a o głosie Myxira już nie wspomnę    Panowie z PB mogli się na prawdę chociaż trochę postarać gdyż tych przyjaciół nie jest wielu, nie wiem czy 20 osób by się znalazło z poprzednich części.

Offline Rogal_NoName

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Reputacja: 0
Ekipa
« Odpowiedź #14 dnia: 21 Styczeń 2007, 19:04:50 »
Magowie wody są tak schrzanieni że głowa boli :> Głos Myxira mnie po prostu powalił. Lol gada jakby był lekko podchmielony:/ Saturas się tak opalił jakby w solarium drzwi się zatrzasnęły w tym tam gdzie się opala (nie wiem jak to się nazywa może jakaś forumowiczka będzie bardziej w temacie niż ja  ) A Vatras to mnie po prostu dobił. O ile mnie pamięć nie myli to on w G2 był mulatem :/ Jak zobaczyłem jego twarz po tym jak go uwolniłem z Lago to myślałem ze zaliczę strusia przez krzesło. Co go serem białym nacierali, bo taki był biały, że nie mogłem go aż poznać. Może blady strach go ogarnął jak zobaczył ten gorąc na pustyni. Nie wiem.


Wracając do tematu to uważam że w G3 twórcy postawili nacisk na samodzielną rozgrywkę. ÂŚwiat stał się większy wobec tego było więcej miejsca na samodzielne popisy:/ Nie jest źle :D Jednak też za bardzo nie wyczuwam tych moich przyjaciół. Za mało jakby się udzielali Bezimiennemu :D

PS: Fryzura Miltena mnie zaszokowała. Sam sobie ten loczek na czubku głowy zrobił czy fryzjer  - nie wiem już ::D
« Ostatnia zmiana: 21 Styczeń 2007, 22:48:09 wysłana przez DODO »

Offline Yogi1991

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 0
Ekipa
« Odpowiedź #15 dnia: 08 Maj 2007, 18:41:11 »
Oj mam kompletnie inne zdanie niż wy. Moim zdaniem dobrze zrobili naszych przyjaciół, innym słowy zostawili nas samych z tymi wszystkimi problemami. Czyli podniesli trudność gry i adrenaline. Nie wiem co to za zatysfakcja zabić stado wilków w I czy II wszystkie na 1 hita a teraz w III mam 620hp 370 siły, troche władowałem w stamine, mistrz walki bronia 1 ręczną i tarcza, i mam średnie problemy z stadem wilków ale mam wiekszą frajde po zabiciu ich i ujsćiem ledwo z życiem

Offline Onar

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 239
  • Reputacja: -3
Ekipa
« Odpowiedź #16 dnia: 20 Maj 2007, 09:41:23 »
Troche jest racji.Bohaterowie odgrywaja bardzo małą role w Gothic3.W gothic 1 i 2 odgrywali dwuetapową role (chyba dobrze powiedziałem).A tam jakby ich nie było.Bardzo zaniedbali Laresa co mnie zdenerwowało ale nie z tego względu co jest w temacie tylko z wyglądu.Jakas łysa pała (przepraszam za te wyrazenie) a dobrze wiemy jak wyglądał wtedy.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Ekipa
« Odpowiedź #17 dnia: 15 Czerwiec 2007, 20:04:24 »
Tak ja też zauważyłem małą role naszych starych przyjaciół którzy powinny jakąś większą role odegrać nie chodzi mi tu o jakieś dodatkowe misje typu przynieś wynieś bo wtedy gra jest nudna i bezsensu chodzi mi tu o wątek duży żeby misja z nimi była długa, wciągające i niebezpieczna. W G3 Milten wyrusza na Północ, rozmawiamy z nim da nam 2 misje i to KONIEC a Lester i Diego praktycznie nic nie robią w grze(co to ma być żart PB), Gorn ma troche lepiej przez misje z Gothą ale to i tak za mało.

A propo wyglądu postaci to Diego wygląda nawet nieźle to samo z Lesterem i Gornem ale Milten to wygląda jak pomyłka genetyczna   Lares też co oni z nim zrobili nic oprócz głosu nie należy do starego dawnego Laresa.
_________________________________

Pozdrawiam wszystkich

Offline Gal Anonim

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 105
  • Reputacja: 0
Ekipa
« Odpowiedź #18 dnia: 20 Czerwiec 2007, 13:59:31 »
W G3 gram od zaledwie dwóch dni, ale jedno mogę powiedzieć: sam początek, czyli wspólna walka wraz z "ekipą" jak dotąd podobał mi się najbardziej. Zauważcie, że coś takiego nie pojawiło się jak dotąd w żadnej poprzeniej części, Diego, Milten, Lester czy Gorn zawsze towarzyszyli nam pojedynczo. Szkoda, że później nie można skompletować z nich drużyny i zabrać, w końcu zapewne każdy z nich poszedłby na wyzwalanie Cape Dun (zwłaszcza Gorn  ) bo żaden za orkami jakoś nie przepada. Naprawdę wielka szkoda że w G3 nie ma akcji drużynowej i wspólnej walki z orkami. Co do wyglądu postaci to wszyscy z czwórki są w porządku, może z wyjątkiem Miltena (sądząc po jego twarzy podróż z Khornis trwała jakieś 20 lat i się facet zdążył zestarzeć).
Za to ich głosy... Boże, co to w ogóle jest... tylko Diego przetrwał ze swoim starym głosem. Milten się zestarzał nie tylko z twarzy, ale i z głosu, Lester też ma głos zupełnie nie podobny do tego z G2, a Gorn, przecież on mówi głosem bardzo podobnym do głosów ORKÓW (a najbardziej przypomina głos Ur-Shaka z G2)! To jest jakaś chora pomyłka. W ogóle to tłumaczom chyba coś odbiło: zajrzyjcie sobie do instrukcji, stoi Jarosław Boberek który w poprzedniej części podkładał głos Miltenowi, więc czemu teraz już nie podkłada?

Offline Haren

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Reputacja: 0
Ekipa
« Odpowiedź #19 dnia: 20 Czerwiec 2007, 17:37:00 »
Moim zdaniem strasznie zaniedbano w G3 to paczkę Bezimiennego. Wcześniej nawet się nad tym nie zastanawiałem ale ten temat mi to uświadomił. Istotnie w G1 i G2 odgrywali znacznie większą rolę. Naprawdę fajnie by było gdyby było więcej takich wspólnych walk jak na początku. Ale cóż, jest jak jest a i tak G3 jest bardzo fajny.

Forum Tawerny Gothic

Ekipa
« Odpowiedź #19 dnia: 20 Czerwiec 2007, 17:37:00 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top