Ostatecznie mogę Ci ocenić Twoją pracę. I zrobię to jak krytyk, a nie jak przyjaciel bądź wróg. Więc ocena będzie jak najbardziej podyktowana tym, jak napracowałeś się nad swoim dziełem.
Na sam wpierw powiem, iż prędzej pasowałoby to do Encyklopedii, jednakże, jak można zauważyć, sporą część informacji sam wymyśliłeś. Jest to zarazem plus jak i minus. Plus dlatego, że wprowadzasz jakąś innowację, pokazujesz, jak Ty postrzegasz te zwierzęta. Minus, bo zapewne wiele faktów mija się z prawdą, co dla fanów Gothic'a nie jest zbyt ciekawą perspektywą (może wręcz wprowadzać w błąd).
Tekst ten to czysta i średnio rozbudowana definicja, w której są momenty, kiedy użyłeś złych słów bądź sformułowań (po prostu nie pasowały i psuły ostateczny efekt, co diametralnie zmienia ocenę). Jeśli opierałbyś się na samych prawdziwych faktach, to byłbym rad ujrzeć takie opisy w Encyklopedii (jak na razie swoimi hasłami w Encyklopedii nie zabłysnąłeś...), ale... To twórczość własna, nie mogę się tego za bardzo czepiać.
Kolejną częścią będzie pisownia/gramatyka. No cóż, mogę od razu stwierdzić, że należysz do tej grupy twórców, którzy piszą na czas i nie mają nawet chwili, by przejrzeć swoje dzieło przed wstawieniem. Po czym to wnioskuję? Ano, chociażby przez same nie wstawianie polskich literek. Najczęściej nie było ,,ó", tylko o, a w niektórych słowach bez problemów wstawiałeś tę literę. Pośpiech? Nieuwaga? Lenistwo? Małe potknięcia Mistrza Ortografii? Sam sobie odpowiedz, ja jadę dalej z wytykaniem błędów. Oczywiście nie dziwi mnie również fakt występowania co jakiś czas literówek, co ponownie świadczy o tym, że stawiasz na szybkość, nie na jakość (czego, niestety, bardzo nie lubię, gdy czytam jakieś prace pisemne). Jeżeli chcesz dojść do doskonałości i potrafisz przyjąć krytykę i dobre słowo, na przyszłość powinieneś bardziej się pilnować i korzystać podczas pisania np. z Worda (lub ewentualnie skorzystać z FireFoxa, który podkreśla błędy np. podczas tworzenia postów na forum); wtedy na pewno ,,byki" zostaną wyeliminowane, a ponowne przejrzenie pracy przed jej wystawieniem na widok publiczny stanie się jeszcze bardziej efektowne.
Czas napomknąć również o powtórzeniach. Tych za to wyłapałem niemiłosiernie dużo, przez co czytanie Twojego dzieła stało się mniej przyjemne, jak w rzeczywistości było w Twoich, jak i moich zamierzeniach. Uwierz mi, iż używanie znacznie większej liczby synonimów i komponowanie zdań tak, by nie powtarzało się ciągle np. słowo ,,który" (itp.) o wiele mocniej wpłynęłoby na estetykę tego tekstu (oczywiście w pozytywnym kierunku) - dlatego radzę Ci albo uzbroić się w porządny słownik synonimów (o ile masz jeszcze w zamierzeniach pisać coś), albo dać komuś obeznanemu z gramatyką i słownictwem do korekty. (Bądź też więcej czytać książek.) Rzecz jasna były powtórzenia jeszcze innych słów, ale pominę ich wypisanie (to zadanie należy już do Ciebie), wolę przejść do dalszej części, czyli do interpunkcji. Z tą jest słabo. Wprawdzie podstawowe zasady wstawiania przecinków znasz, jednakże spotkałem się z takimi momentami, gdzie wręcz sam mogłeś, logicznie myśląc, umieścić przecinek, gdyż zdanie samo się o to prosiło. Nad tym także powinieneś popracować, bowiem interpunkcja to jedna z najważniejszych części pisowni, a jej braki lub złe wstawianie mocno szkodzi tekstowi i często zdania tracą swój sens. A jeśli mam jeszcze wspomnieć o tym, że rzekomo nie oddzielałeś spacją miejsc, gdzie zdanie kończyło się kropką lub gdzie był przecinek... Hmm, mogę Ci tylko poradzić czytać więcej książek bądź jakichkolwiek definicji.
Czas zdania, które były pozbawione sensu. Tych również kilka przyuważyłem, przez co niekiedy musiałem przejrzeć po dwie linijki kilka razy, by zrozumieć w pełni dany fragment tekstu. Wybacz, ale to również wskazuje na to, iż nie przeczytałeś swojej pracy przed jej opublikowaniem - tego typu błędy zasadniczo wpływają na ocenę, gdyż sam tekst musi być czysty i zrozumiały dla odbiorcy.
Zdarzył się też z jeden błąd ortograficzny, lecz tego omówienie już pominę, w zasadzie wszystko to, co najważniejsze i to, co chciałem Ci przekazać, masz powyżej.
No i gwoli sprawiedliwości należy się ocena.
Mocnym plusem jest to, iż jest to definicja, z którymi zazwyczaj można się spotkać tylko w Encyklopedii. Jest ona dosyć rozbudowana (choć można by jeszcze tam sporo rzeczy dodać...) i zawiera wiele informacji. Minusami jest gramatyka i pisownia, nad czym musisz koniecznie popracować, jeżeli masz zamiar nie kończyć swojej ,,kariery" pisarskiej. W ostatecznym rozrachunku mogę Ci wystawić porządne 4-/10 - lecz nie powinieneś się zrażać, a przyjąć me słowa krytyki w spokoju i przemyśleć je. Próbowałem Ci poradzić - czy z tego skorzystasz, Twoja sprawa.
Ocena: 4-/10 Ps Radzę porównać sobie Wasze oceny z moją.
I muszę szczerze przyznać, iż tyle, co ja napisałem, to jest tylko 1/3 tego, co chciałem tutaj zamieścić. Czasu mi zabrakło, by się bardziej rozpisać (za co przepraszam tylko i wyłącznie autora zamieszczonego tekstu, który dane mi było ocenić). Heh, kiedyś to były oceny... A teraz? Lenistwo. Totalne lenistwo.