Autor Wątek: Tajemne mordy smoków  (Przeczytany 2021 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Smok Finkregh

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 142
  • Reputacja: 0
  • Yzush Ek Aulash Detr Shiqua!
Tajemne mordy smoków
« dnia: 17 Maj 2008, 16:55:05 »
Rozdział I

 Dawno, dawno temu, za czasów panowania smoków, żył sobie pewien elf imieniem Mallif. Był to elf prosty i uczciwy, choć wojownik z niego dobry jak mało kto. Od czasu do czasu uczy walki wszelakim orężem, organizuje walki na arenie, ogłaszał konkursy na najpotężniejszego smoka. Miał on trzy smoki: smoka śmierci Mafaxora, ognia Feomathara i wody Hydroę. Wszystkie były małe, często wysyłane przez Mallifa na różne wyprawy - oczywiście razem!
 Jednak pewnej nocy, gdy smoki i Mallif głęboko spały, Mafaxor nie mógł zasnąć. Cierpiał na bezsenność, co nie dawało mu spokoju. Przeszedł się trochę po siedzibie Mallifa. Nagle jakiś cień pojawił się przed nim. Smok piskliwie i strachliwie rzekł:
-Nie! Proszę, nie! Tylko nie to! Nie! AAAAAAAAAA!
I chwilę potem smok zamilkł. Następnego dnia gdy Mallif szedł nakarmić gady, zauważył, że nie ma Mafaxora:
-A gdzie Mafaxor? Widzieliście go? - spytał elf.
-My? Nie. Może chodzi gdzieś po siedzibie? Przecież wiesz, że cierpi na bezsenność. - odpowiedziała Hydroa.
-Tak czy owak, oto wasz posiłek. - powiedział elf i dał smokom zwierzęce mięso i liście Wieczornego Drzewa.
Postanowił pójść na wieżę, a tu przed drzwiami omal nie dostał zawału serca - Mafaxor leżał na ziemi martwy w kałuży własnej krwi!
-Nieeeeeee!!!Mafaxor! Tylko nie ty! Czemu? Czemu?! CZEMU?! - rozpłakał się Mallif.
Feomathar i Hydroa podlecieli na miejsce i też ogarnęła ich rozpacz.
Zgłosił się natychmiast do Władcy Sekali. Wyjaśnił mu całą sytuację. Władca Sekali, Hennit powiedział mu tak:
-Nie martw się. W sierocińcu zawsze znajdzie się jakiś słodki smoczek. Idź i przygarnij, jeśli chcesz, ma się rozumieć! nowego smoka.
My obmyjemy ciało Mafaxora i zbadamy jego rany. Aha, i weź ten hełm i ogonniki. Przyda się twojemu nowemu chowańcowi. - to mówiąc podarował mu  płomienny hełm i ogonniki.
 Mallif przyjął pancerz i skierował się do sierocińca. Wybrał smoka magii o imieniu Mixel. Ubrał go w zbroję i smok był gotowy na próbę zamachu. Tej nocy do chaty pewnego innego elfa, Ararisa wpadła tajemnicza postać i zabiła jego smoka, Wertisa.

(Poddałem tekst przeróbce)
« Ostatnia zmiana: 18 Maj 2008, 19:38:23 wysłana przez Smok Finkregh »

Offline Demites

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 53
  • Reputacja: -2
Tajemne mordy smoków
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Maj 2008, 17:31:38 »
No to ja ocenię :

Minusy :
-Bardzo mało opisów, jest to napisane wręcz formą legendy, czyli ukazane są tylko najważniejsze fakty bez dokładniejszego opisu miejsc i postaci. To jest opowiadanie, nie legenda, więc zaliczam to, jako minus.
-Akcja dzieje się za szybko.
-Trochę interpunkcyjnych błędów.

Plusy :
-Ciekawa fabuła.
-Umiesz napisać tak, żeby człowieka zachęcić do dalszego czytania.
-Mimo, że interpunkcja w opowiadaniu jest trochę nadziana błędami, ortografia jest na dość wysokim poziomie.

Ogólnie : 7,5/10 , nie zniechęcaj się i pisz dalej  

Forum Tawerny Gothic

Tajemne mordy smoków
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Maj 2008, 17:31:38 »

Offline Tiw

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 313
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • We Can't Stop Here, This Is Bat Country!
Tajemne mordy smoków
« Odpowiedź #2 dnia: 18 Maj 2008, 00:12:43 »
Nie żebym był krytykiem ale:

Cytuj
Tej nocy w chacie innego człowieka, Ararisa wpadła tajemnicza postać i zabiła jego smoka, Wertisa.

Hmm innego człowieka, to kto był pierwszym człowiekiem, że to był inny człowiek?

Cytuj
-Nie martw się. W sierocińcu są smoki w tym samym wieku, co twój smok. Idź i poszukaj sobie smoka.

trochę często powtarza się "smok", a "Idź i poszukaj sobie smoka", brzmi mi tu jakby ktoś powiedział dziecku, któremu zepsuła się zabawka.

Cytuj
(...) zamarł ze smutku - Mafaxor leżał na ziemi martwy w kałuży własnej krwi!

Raczej powinno być zamarł z przerażenia, bo trudno czuć smutek w takim momencie.

Pozdrawiam

Offline Smok Finkregh

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 142
  • Reputacja: 0
  • Yzush Ek Aulash Detr Shiqua!
Tajemne mordy smoków
« Odpowiedź #3 dnia: 18 Maj 2008, 11:09:18 »
Po prostu nie miałem czasu, gdy to pisałem. Robiłem to późnym wieczorem, a na kompa to mam pewien limit czasowy.

Rozdział 2
 Następnego dnia Mallif poszedł do OMG(Ośrodka Martwych Gadów) zobaczyć ciało Mafaxora. Zobaczył tam też innego martwego smoka, dokładniej ziemi. Podszedł do swojego chowańca i powiedział sam do siebie:
-Nieźle cię urządził, Maf. Zaraz, zaraz... - zaczął przeszukiwać martwego smoka. - O matko! Przeciął mu tchwawicę i wyrwał żyły! Tylko Miecz Waligóry robi takie rany. Zobaczę jeszcze tego drugiego. - i podszedł do martwego Wertisa. - Też zabił go tym Mieczem!
 Odszedł do swojej siedziby, zobaczyć miejsce zabica Mafa. Spostrzegł na ziemi coś błyszczącego:
-A to co? Stalowy ćwiek. Skąd się tu... - spoglądając na ten element zbroi, Mallif doznał wielkiego olśnienia. - Muszę pędzić na targ!
 Nasz elf pobiegł na targ do handlarza zbrojami, Beltropa. Spytał się go:
-Beltrop, masz może listę osób, które kupiły u ciebie ćwiekowane stalowe zbroje? Jeśli tak, to dawaj!
-Dobra. Ale po co ci ona? - zdziwił się Beltrop, dając Mallifowi listę.
-Potrzebuję jej. Za godzinę ją zwrócę. Dzięki. - rzekł Mallif, oddalił się i poszedł zobaczyć listę osób, które przygarnęły smoki lubiące stalowe, ćwiekowane pancerze.
-Zobaczmy listę Beltropa. Demi...Dena...Deniho! Kupił zbroję dwa dni temu, czyli dzień przed zabójstwem Mafa. Przygarnął smoka Skarrasa...Deniho nosi ten Miecz przy sobie...To on jest zabójcą!
« Ostatnia zmiana: 18 Maj 2008, 19:31:47 wysłana przez Smok Finkregh »

Offline Serail

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2637
  • Reputacja: -231
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wyczesana opowieść, wodzu
Tajemne mordy smoków
« Odpowiedź #4 dnia: 18 Maj 2008, 11:15:55 »
Twoje opowiadanie jest zbyt krótkie, interpunkcja mogła stać na wyższym poziomie, i w pierwszym rozdziale mogłeś wstawić więcej opisów,pozwalałoby to bardziej się wczuć w świat opowiadania, na szczęście w drugim rozdziale to poprawiłeś. Znalazłem jeszcze kilka błęów rzeczowych,  jak wymyga stara tradycja wypisze teraz kilka cytatów:
"Zaczął przeszukiwać martwe smoczę" Moim zaniem powinno być "zaczął przeszukiwać martwego smoka"
"Przetnął mu tchwawicę i wyrwał żyły!" W tym zadaniu powinieneś napisać "Przeciął mu tchawicę i wyrwał żyły"
"(...)i nagle ten ćwiek go olśnił."- Æwiek go olśnił? Ja stworzyłbym takie zdanie "Spoglądając na ćwiek, który leżał na ziemi doznał Mallif olśnienia
Moja ocena końcowa 3/5
« Ostatnia zmiana: 18 Maj 2008, 11:25:00 wysłana przez hagen4 »

Offline ~Sniacy~

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Tajemne mordy smoków
« Odpowiedź #5 dnia: 23 Maj 2008, 13:09:28 »
Więc tak samo jak Don nie chce być krytykiem ale :

Minusy:

-Na lekcji polskiego mi wbili żeby do każdego opowiadania dodać zakończenie...Ja u ciebie go nie zauważyłem...
-Historyjka napisana troszeczke na niech będzie toppic...

Plusy:

+Ciekawie się nawet czyta  
+Masz talent...popracuj:))
+Przynajmniej wyjaśniłes w drugim poście czemu tak na odwał napisałeś  

Pozdrowionka xD
« Ostatnia zmiana: 23 Maj 2008, 13:11:18 wysłana przez ~Sniacy~ »

Offline Airyx

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 362
  • Reputacja: -2
  • Płeć: Mężczyzna
  • D'hara!
Tajemne mordy smoków
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Maj 2008, 15:27:49 »
Fakt, trochę za krótkie i mało opisów. Bardziej mi to wygląda na jakąś relację/reportaż, niż opowiadanie-widać tu bowiem tylko suche fakty i zwięzłe opisy poszczególnych wydarzeń. Niemniej fabuła ciekawa, czekam co będzie dalej.

Forum Tawerny Gothic

Tajemne mordy smoków
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Maj 2008, 15:27:49 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything