Altair uniósł kostur w górę obiema rękoma, spojrzał w kryształ tkwiący w samej górze i wyszeptał "Ibash Izarosh Elish Ruxuesh Arishesh" (Jasnowidzenie, Urangol). Nagle przed oczami objawiły mu się twarze tych, którzy wyruszyli, płomień, ogromna skała i psy ziejące ogniem. Po chwili rzekł:
- Cholera, nie ma czasu, trzeba ruszać. Ogniste Ogary ich zaatakowały. Ja się teleportuje, wy musicie maszerować.
Nekromanta skupił się na czerwonej plamie na odległym horyzoncie i po chwili już tam był. Znalazł się w samym sercu walki, szybko chwycił za kostur i przyjął postawę bojową. Nagle ujrzał, ze z góry leci na niego bestia. Szybkim machnięciem kostura powalił ją na ziemię, ta uderzając w asteroidę została na moment przymroczona. Mag nie zastanawiając się wystawił kostur przed siebie i rzekł najszybciej jak mógł:
- Xueshel, Upeshgr Ishash Huash (Zew Beliara, Magia ÂŚmierci) - fioletowa kula pomknęła w stronę bestii...