Wasz sposób na kasę

[Bela]

Nazwa tematu chyba dość dokładnie odzwierciedla intencje, z jakimi zakładam ten temat. chcę abyście się podzielili wszyscy waszym sposobem na zdobycie określonej sumy pieniędzy. Po większości to jesteście małoletni, uczący się, więc zatrudnienie na stałe raczej odpada. Więc jak kołujecie sobie kasę w większej ilości? Ja np jakieś tam kieszonkowe miesięcznie dostaje na swoje wydatki, plus zawsze coś jeszcze wysępie od rodziców, ale kiedy przychodzi taki czas, że trzeba wam w powiedzmy tydzień wymącić 300 zł to w jaki sposób byście to zrobili? Czekam na propozycje

[Onar]

rodzice dają kase żebym zrobił zakupy, potem ,wracam i oddaje tylko częśc reszty pieniędzy, a reszte zostawiam sobie. (kwota do 5 zł)

a jezleli chodzi o sume tak wielką, to poprostu zwinąc rodzicom z porfela, czego nie polecam  

pozdro Onar

[Elrond Ñoldor]

Bela, a na co Ci ta kasa? ;f

Ja proponuje prace dorywczą. Roznoszenie ulotek czy cuś. W moim przypadku jest tak że "zatrudniam" się w firmie budowlanej taty i żądam zapłaty takiej jaką mają inni pracownicy xD Przez trzy dni można zarobić 200 złotych jeśli się trochę w pracy siedzi i dobrze ciągnie za portfel ;], oczywiście trzeba tez tak kombinować aby się nie narobić.

I jeszcze pomysł który stosuje by ba mieć kasę na książki. Mówię że chcę pożyć małą sumkę na szczytny cel , książki są raczej lepsze niż gry.

jezleli chodzi o sume tak wielką, to poprostu zwinąc rodzicom z porfela, czego nie polecam

Taaa, a jak się skapują, to co do tego że szlaban, to jeszcze nic już nigdy nie dadzą?

[Bela]

Kasa na coć mi tam potrzebna - a sposób z firmą ojca znam, bo też korzystam sępiąc stawkę taką jak każdy inny robotnik budowlany tylko problem tkwi w tym, że teraz mam szkołę :/ musiałbym czekać do ferii a to jednak jest jeszcze trochę czasu..

[Tidus]

Ja tam ferie zaczynam teoretycznie dziś o 15:00, bo dziś ostatni dzień, na śląsku zaczynamy najwcześniej, więc szkoda by było zmarnować ten czas i nie wyczarować trochę kasy... sposoby te nie są w 100% legalne więc nie będę o nich mówić...

[Dante]

To pamiętam jak z kumplem około rok temu zadzwoniliśmy w sprawie roznoszenia ulotek. Wszystko było cacy przyjechaliśmy po ulotki dostaliśmy je ładnie zapakowane w taką papierową torbę i go do roboty. No więc położyliśmy torbę i wyciągnęliśmy zawartość. Okazało się że to ulotki promujące agencje towarzyską ;] No ale dobra czy "burdel" czy jakiś Bank dobrze płacą to idziemy rozdawać. Tak około 16 zaczepili nas strażnicy miejscy. Chodziło o to że promowanie takich rzeczy jest niezgodne z prawem RP Dalszego etapu opisywać nie będę.


PS.Bo pewnie o to zapytacie. Tak ludzie trochę dziwacznie na nas patrzeli ;]

[Dairin]

Hm, ja pracuję w systemie dorywczo-sobotnim. Stawka nie jest wysoka, jednakże całkiem dobrze mi idzie. W około miesiąc uzbierałam ponad 200 złotych (ale wtedy intensywnie zbierałam, bo potrzebowałam). Sposobów wiele nie ma, poza takim, żeby wybrać się do pracy. Innego sposobu nie widzę, chyba, że kupisz lotka i wygrasz milion

P.S Jeśli chodzi o ulotki, to całkiem ciekawie Zajmowałam się tym w wakacje- jednodniowo. Zarobiłam całkiem dobrze , bo 60 zł na 5 godzin i w dodatku poznałam wiele ciekawych osób

[Aeskel]

Jestem zatrudniony na stałe w sklepie organicznym, w którym pracuje czasem po szkole, ale w większości w weekendy i dni wolne od szkoły.

P.S Jeśli chodzi o ulotki, to całkiem ciekawie Zajmowałam się tym w wakacje- jednodniowo. Zarobiłam całkiem dobrze , bo 60 zł na 5 godzin i w dodatku poznałam wiele ciekawych osób

Słyszałem, że w polsce nawet ulotek Ci nie dadzą jak nie masz 18 lat..

Ja tam ferie zaczynam teoretycznie dziś o 15:00, bo dziś ostatni dzień, na śląsku zaczynamy najwcześniej, więc szkoda by było zmarnować ten czas i nie wyczarować trochę kasy... sposoby te nie są w 100% legalne więc nie będę o nich mówić...

Kradzież węgla?

[Lees]

Polecam złapać się Lineage 2, wbić dobry poziom, rzeczy cenne i handel na allegro.To żyła złota nie ma co, ale trzeba się natrudzić. Inny sposób, hmmm zbierać jabłka,ziemniaki itd, ale to w lecie,
a w zimie cóż do sąsiada i odśnieżanie, kolęda( niestety minęła), polecam zahandlować starymi książkami na allegro albo gdzieś tam indziej , ewentualnie do antykwariatu śmignąć, jak chodzisz do szkoły mówisz rodzicom aby ci dawali rano drożdżówkę a ty ją w szkole pod koniec lekcji sprzedajesz za 1-2 zł, plakaty można posprzedawać( antyki nieźle się sprzedają), nie wiem gdzie to iść się zapisać ale słyszałem że po targu można sprzątać śmieci(niezła kasa, tak słyszałem) ,
startować w konkursach internetowych(typu recenzje książki,ty piszesz,oficjalnie to rodzica praca a kasa do ciebie), jak nauczyciel ma problem z zapamiętywaniem twarzy i jesteś dobry w przedmiocie idziesz po lekcjach na poprawkę za kumpla, on płaci kasę.

[Robben]

Ja tam dostaję 100 zł miesięcznie za praktykę ;D. Kasy mi też trochę przybywa, jak dostaję ją do szkoły i w ogóle nie wydaję. W jaki inny sposób zdobywam kasę? Czasem dostaję jakieś kieszonkowe, ale to wyjątkowo rzadko, lub dostaję z jakiejś okazji (np. na urodziny) .