Kim chciał byś zostać gdybyś trafił do koloni karnej

[Vatar]

Czekam na fajne odpowiedzi.Od siebie powiem że najchętniej chciałbym zostac najemnikiem bo mają fajne zbroje.

[Servin]

Ja bym chcial utwozyc wlasny oboz,oboz wyrzotkow,bylbym jego przywodca i bysm,y mieszkali na terenach orkow,bysmy z nimi handlowali oraz moze mielibysmy dobre strosunki z Xardasem,nie chcial bym nalezec do innego obozu,ewentualnie do najemnikow,maja fajne zbroje.

[Gunses]

Jeżeli akcja toczyła by się zgodnie z fabuła to Magiem Ognia, potem Magiem Wody i nekrofilem xD. Zawsze w Gothic 1 byłem Magiem, lubię tą postać. A jeżeli akcja nie toczyła by się zgodzenie z fabuła to pewnie też Magiem, ale chyba Wody - są najsilniejsi z Magów.

PzDr

[Zigur]

Ja chciałbym być członkiem NO, robie co chce, chodze gdzie chce, leje się z kim chce, napadam na konwoje SO, nie musze płacić jakimś cepom za ochrone, fajny pacerz dostaje i ogólnie w NO jest fajna ekipa.

[Dante]

Ja chciałbym zostać szefem SO.Dlaczego?Cała kolonia jest moja,nikt mi nie skoczy i mam wszystko co zapragne ;]

[Kamis]

Członkiem obozu śniącego z paczką bagiennego ziela w łapie  

[Nero]

Gdybym miał wolny wybór to chciałbym być myśliwym z Nowego obozu (najlepiej szkodnikiem  ). Zamieszkałbym z Adianem albo wybudowałbym nową hatkę gdzieś blisko lasu i Starego Obozu. Zabijałbym wilki jaszczury cieniostwory(wszystko  ) i znosiłbym łupy do NO. I życie było by całkiem luzackie dzięki Ziółkom z OS  .

PzDr i szacuneczek  

[Ankh-Morpork]

Ja bym najbardziej chciał zostać magiem ognia/ strażnikiem ze starego obozu. SO jakoś najbardziej do mnie przemawia, ma super klimat.
pzdr.-Ankh

PS Ale muszę dodać, iż NIE CHCIAÂŁBYM trafić do kolonii karnej   .

Takowy temat już istnieje tylko jest w innej formie. Zamykam.
-Chabacik

[Adi_93]

Wyobraźcie sobie że jesteście skazańcami którzy wyruszyli do górniczej doliny jako górnicy. Strażnicy was pilnują, wy pracujecie, ale nagle wybuch.... wychodzicie na zewnątrz a tu znana wszystkim BARIERA. Nastąpił bunt i wszyscy zaczęli walczyć ze strażnikami. No i teraz po przejęciu starego obozu (bo najpierw był ten dopiero później powstały tamte dwa) to więźniowie sprawują władzę. No i co robicie ? Mieszkacie w starym obozie, idziecie do nowego czy może do bractwa śniącego ? A może życie na własną rękę ?
Ja wybudował bym chatę niedaleko dużego lasu i żył bym z polowania. Mięso (nadwyżkę) i trofea sprzedawałbym obozom szczególnie bractwu bo oni nie wytwarzają sami jedzenia.
Albo wybudował bym gospodę na drodze prowadzącej ze starego do nowego obozu. Nocowali by tam przejezdni. Wynajął bym kilku najemników do ochrony dobytku i płacił bym im w jedzeniu piciu i spaniu. Mógłbym też otworzyć kuźnię w nowym obozie bo jak wiemy w Gothic 1 nie ma tam żadnego kowala (dopiero w MT jest).

A wy otworzylibyście jakiś "interes" ? Czy żyli byście w obozach ?

[WOJOWNIK CIENIA]

Ja założyłbym sklep z bronią a także ze zbrojami własnoręcznie zrobionymi. Znajdowałby się w jaskini koło chatki Cavalorna. Przyjmowałbym także gości . Chodziłbym do lasu zbierać rośliny i polować na zwierzęta ( dla jedzenia i zarobku). Chodziłbym po obozach i sprzedawałbym swoje towary. Warzyłbym mikstury w jaskini i prowadziłbym różne eksperymenty.Byłbym członkiem Nowego Obozu (najemnikiem).  

[Serail]

Co do pomysłu Adiego odczuwam pewne wątpliwości, należy pamiętać jest to górnicza dolina (wszędzie są bandyci) a ty otwierasz gospodę po drodze do nowego obozu (miejsca gdzie znajdują się najgorsze szumowiny w koloni), chodzi mi o to że by cię wiesz czemu? bo nie było by straży ze starego obozu, najemników z nowego i straży świątynnej z bagna, byłbyś sam na sam ze szkodnikami, a po drugie w nowym obozie jest już gospoda, coprawda tylko dla szkodników i kretów ale zawsze

[Zbuntowany Paladyn]

Ja zamieszkałbym u Cavalorna dodałbym tam łóżko i zrobiłbym małą palisade. Byłbym myśliwym polowałbym głównie na zębacze, topielce i ścierwojady (w MT polowałbym jeszcze na aligatory). Zrobiłbym sobie zbroje i miecz. Handlowałbym z obozami trofeami.  

[Adi_93]

Hagen doczytaj się, napisałem że wynajął bym kilku najemników do obrony dobytku. A moja karczma była by właśnie w tym miejscu obok NO dlaczego ? To świetne miejsce na interes, bo kogo nie zapytasz to ci mówią że mają dość ryżu i ryżówki a u mnie ? wyobraź sobie... szynka, smażone mięso, chleb, bimber, piwo, wino i wszystko czego dusza zapragnie.... jakbyś jadł i pił ryż i ryżówkę codziennie to jakbyś usłyszał co u mnie dają to pewnie byś się nawet nie zastanawiał

[wojownik innosa]

Ja byłbym Arcymagiem Ognia ,lecz nie mieszkałbym w starym obozie,lecz zbudowałbym sobie mały klasztor sług innosa ,gdzieś w Nowym Obozie i kupił jego część,do której wstęp mieliby tylko
magowie Ognia i specjalni wojownicy Innosa.Handlowałbym z Magami i Magnatami.Budziłbym respekt w całym Nowym Obozie.

[wiktor1997]

ja bym założył farme i zatrudnił bym ohroniarzy i ludzi do pracy tak samo jak Onar tylko że bym sprzedawał swoje towary

[Byakugan]

Ludzie!!
Gadacie jakbyście byli bogami!!
Bądźmy optymistami, dlaczego kopacze z SO nie otworzyli knajpy, nie byli kowalami itd??
   Ja bym poszedł do Cavalorna i pomagał mu (jako Czeladnik ) i wybudowałbym sobie chatkę obok. Potem bym za Cavalorna handlował itd.
Nie dołączałbym do żadnego obozu bo to nie potrzebne.ÂŻyłbym z polowań i może później przeniósłbym się do Starej Cytadeli (?).
I tak do czasu, gdy Bezimienny zniszczyłby barierę...

[Błękitny kryształ]

Ja nie siedziałbym beszczynnie zakładając interes czy polowac na zwierzynę lub handlowac z obozami. Ja strałbym się dowiedizec co spowodowało wybuch i kto go spowodował, im bardziej bym wiedział więcej tym bardziej chciałbym zniszczyc zło a jezeli już to wstapiłbym do najemników uwazam ze są najbardziej poczciwymi barbazyncami;) nie robią przekrentów chcą zyc w wolnosc bez przepisów itp. Oni na pewno pomogli by mi w walce. Nastepnie wstąpił bym  w szeregi magów wody szukając sposobu na zniszczenie śniacego i zniszczenie bariery która uwięziła wszytskich:)

[szymon(bezimieny)]

(od razu mowie mam dysortografie)






ja na poczontku  zostal bym cieniem i polowal na zwierzyne za skury kupowal bym zarcie i bagiene ziele  po pewnym czasie zatrudnil bym magow ktorzy  by pokonali golema lodowego golema ognistego i golema kamienego  powiecmy ze wszyscy by zgineli a a bym zostal uczniem xsardasa...

[stachu king]

A ja starałbym się zostać cieniem, gdybym nim w końcu został starałbym się znależć w czwórce najbardziej wpływowych cieni czyli:Diego,Ian, Scatty i ja. Wtedy otworzyłbym w takim domku tuż przy arenie co można wejść na jego dach tawernę "pod dziobem ścierwojada"  i serwowałbym tam piwo ,szynkę,wino i danie dnia : udziec ścierwojada w sosie z piekelników.

[Palladyn_12]

Ja bym sobie kupił Topór i Kusze taką jak ma Szakal. Zbudowałbym 3 Chaty Dla Diego który mie uwolnił od Bullita, Szakala i oczywiście mnie.Chaty stałyby w jaskini której był Strażnik który miał Naszyjnik z wyrytym napisem Nek.