Gra weszła na polski rynek w marcu 2004 roku, o kurde to już prawie 4 lata. Swoją przygode ze FC zaczołem jakieś pół roku temu, we ferie. Mój sprzęt nie pozwalał mi na super płynne granie(Win xp, Cel 1,1 GhZ, 256 MB RAM, Radeon 92 SE), miałem utrudniną grę w kilku momentach, poniewasz nie mogłem zerkać na samolot czy helikopter więc musiałem biegać na oślep. Ale pewnie zadziwię was że ukończyłem cała grę na poziomie normalnym. Narazie trzymam FC na półce i tylko czekam na nowego pieca.
Far Cry był przybyszem z nikąd, miałbyć tylko nowym pokazem silniku graficznego CryEngine. Swoją popularnością pobił dwa największe FPS: Half-Life 2 i Doom 3. Nie ma się co dziwić skoro w grze nie chodzimy po jakiś przyciemniałych pomieszczeniach (morze czasem), tylko po raju na ziemi zamieszkałych przez uzbrojonych po zęby zabójców, którzy pracują dla doktora Krigera, najemnicy jednak okazali się strażnikami piekła jakim są Trigeny-zmutowane zwierzęta i ludzie, są szybcy i silni. Pamiętam ja adrenalina mi skakała kiedy goniły mnie mutanty z rakietnicami. Mamy możliwość korzystania z różnych pojazdów jakimi są samochody, motrówki i lotnie. Mamy dużą ilość broni po karabin maszynowy po rakietnice, mi najbardziej do gustu przypadła strzelba. Misjie są długie i rozbudowane, jest ich w sumie 20. Zazwyczaj mamy coś wysadzić gdzieś dojść. Moja ocena gry to 10/10. Grę obecnie można dostać za 25zł (KK).