W 4 rozdziale, kiedy mamy zająć się smokami po dostaniu się do zamku, pomocy Janowi w zostaniu miejscowym kowalem, mając umiejętność pozyskiwania smoczej krwi [uczy ten w pancerzu pełzacza] podchodzimy do Jana i mówimy mu, że mamy trochę ów materiału. Zainteresowany smoczy łowca powie nam, że zapłaci nam za każdą fiolkę. Kiedy uzbieramy kilka fiolek oddajemy mu je (za każdą z nich dostajemy +200 exp & 200 $). Oddajemy mu wszystko co mamy idziemy do spiżarni kładziemy się i wybieramy opcję "śpij do północy". Kiedy się budzimy spostrzegamy, że obok nas leży kowal Jan. Paladyni siedzący przy kominku w ogóle nie przejmą się jego losem, bo jak dobrze wiemy nie darzą łowców sympatią. Podchodzimy do Jana i zaczynamy go okładać. Po kilku ciosach [lub ognistych kulach etc] powinien paść. Wyjmujemy z niego wszystko co ma i oczywiście smoczą krew. Kiedy wstanie proponujemy mu ponownie fiolki i o dziwo znów z chęcią je przyjmie. Można tak robić do znudzenia, chociaż jest to w jakimś sensie oszustwo, ale jeśli ktoś na gwałt potrzebuje kasy a nie chcę używać modu Marvina, to polecam sposób.