I oto kolejne moje "dzieło". Przyznam iż treść nie bardzo mi się udała, lecz to mój pierwszy wiersz z równą liczbą sylab w każdym wersie.
„Zmierzch bogów”
Umysł mój krążąc mroczną nocą,
Po świecie w mroku zaległym,
Spotkał Jego w szacie ciemnej,
Ogarnął mnie swoją złą mocą,
Ukazał iż świat będzie martwym,
Nadejdzie czas Gehenny mrocznej,
Zmierzch bogów nadejdzie swą mocą,
Zmierzch bogów czasem zła zaległym,
Zmierzch bogów końcem ery jasnej.