Autor Wątek: Kronika Khorinis  (Przeczytany 1626 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline laskos

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 88
  • Reputacja: 0
Kronika Khorinis
« dnia: 10 Październik 2007, 21:46:15 »
Właściwie to nie wiem co mnie popchnęło do napisania kroniki wyspy. Moze filmik o ataku na Khorinis?? Nie wiem. w każdym razie chcę wam przedstawić swoje "arcydzielo"  


       Na początku Adanos tworzył swą ziemię. Jednak po skończeniu swego dzieła brakowało mu czegoś. I zebrał wtedy Adanos wszystkie swe siły aby stworzyć ląd urdzajny, obfitujący we wszystko co potrzebne było do życia. A gdy uderzył on swym magicznym berłem w morze, od kształtu dolnego końca berła utworzyła się wyspa, a na niej wszystko co niezbędne było do życia. Później Innos znalazł człowieka, który ukrywał się w grocie w której dziś siedzieli bandyci, a Beliar, bestię która ukrywała się tam, gdzie Wybraniec zabił orkowego przywódcę. Człowiek rozmnożył się, a Khorinis, bo tak nazwano wyspę - zastał złoty wiek. Wszystko żyło ze sobą w doskonałej harmonii, lecz pewnego dnia, zabrakło pożywienia dla człowieka. Zabrakło żelaza z którego wykonywano broń. I dużo mieszkańców opuściło wyspę w poszukiwaniu lepszego życia. A tym którzy zostali, Innos pokazał jak budować budowle z kamienia. I tak powstał Klasztor Innosa na wyspie Khorinis. Lecz i Beliar nie próżnował. Pracował wytrwale lat 200 aż stworzył groźnego człowiekowi przeciwnika - Orka. Ork było to potężne monstrum, o sile pięciu mężczyzn a wielkie na dwóch mężczyzn. I wysłał Beliar Orków do Górniczej Doliny w Khorinis. W osiemset lat później, do Górniczej Doliny wszedł oddział z Nordmaru na czele z jakimś hrabią. Hrabia ten dostał też tytuł sędziego Khorinis od guernatora miasta. Ubrani oni byli w pomarańczowe barwy a sam widok postawnych mężów budził tak wielki strach że od razu dostał swe funkcje, kopalnie w Górniczej Doilnie i posiadłości tamtejsze. Wybudował zamek na południu krainy. W testamencie zapisał te ziemie temu, który znajdzie akt własności i wejdzie w jego posiadanie. Mniej więcej w tym samym czasie, na północy osiedli rozbitkowie Jarkendaru i założyli klasztor. Czcili oni boga którego nazywali "Koeor". Pozwalał on im przemieniać się w zwierzęta. Obraził się jednakże Adanos i wpadł w gniew że wyznawcy Koeora zamieszkują jego ziemię. Zesłał on tam też powódź - byli oni w końcu ludem Jarkendaru. A Koeor z zapomnienia i tęsknoty za wyznawcami zmarł. Był on przecież bóstwem śmierelnym! Wtedy to orkowi szamani przywołali ÂŚniącego. Ten wykorzystał ich zabierając im serca. Po 120 latach powstał w środku Górniczej Doliny zamek, wzniesiony przez Gubernatora Khorinis, Lariusa. W kraju wybuchła wojna z orkami. Król nakazał zbudowanie magicznej bariery i wrzucanie za nią kogokolwiek kto popełnił nawet najmniejsze wykroczenie. ÂŚniący zakłócił jednakże proces tworzenia bariery w związku z czym Bariera pochłonęła 13 magów. Potem przyszedł Wybraniec Innosa i w 3 dni zniszczył Barierę pokonując ÂŚniącego. Niestety, przypłacił to życiem. Nekromanta Xardas przywrócił go po miesiącu do żywych, a Wybraniec znów w rekordowym tempie bo w 4 dni zabił smoki w Kolonii które przyzwał ÂŚniący, oczyścił wyspę z wszelkiego plugastwa i zniszczył potęgę Dworu Irdorath. Opuścił on wyspę i popłynął na Kontynent który wyzwolił. Niestety, płynął na Kontynent miesiąc, wyzwolił go w 15 dnia przez ten miesiąc Orkowie zajęli Zamek w Górniczej Dolinie, sforsowali bramę do tej krainy i wytoczyli się niczym lawina na Khorinis. W 25 dni przełamali wszystkie linie obrony wojsk królewskich i poddali zwycięskiemu oblężeniu Miasto Khorinis. Gdy doszła do nas informacja że Kontynent jest wolny, Orkowie okopali się wykorzystując nas do tego. A gdy po czterech latach niewoli doszła do nas wiadomość o śmierci Rhobara II i wstąpieniu Bezimiennego Wybrańca na tron który przyjął imię Rhobara III, Orkowie wpadli w popłoch. Rozpoczęły się wielkie przygotowania do wojny. A gdy otrzymaliśmy raport o zbliżającej się Flocie Myrthany z nowym Królem na czele - Orkowie spanikowali doszczętnie. Chcieliśmy wtedy rozpocząć powstanie przeciw nim, lecz w naszych szeregach był orkowy najemnik - wydał nas. Orkowie aresztowali wtedy generała-lorda Hagena i kapitana Garonda i skazali na śmierć. Lord Andre był ze swoimi ludźmi wtedy w terenie - jego nie znaleźli. To on pokierował eskapadą. Gdy tylko nasze okręty zbiżyły się na odległość 150 metrów do portu, Orkowie wprowadzili na Plac Wisielców Hagena i Garonda i po krótkim czytaniu monologu powiesili ich. Jednak spóźnili się - nie zauważyli kiedy nasi wysadzili desant w porcie i zaatakowali Orkowe pozycje. W tym też momencie Lord Andre wydał rozkaz rozpoczęcia powstania. Szybko powstańcy i żołnierze Króla dopadli do Placu wisielców lecz ich oczom ukazał się straszny widok: Orkowie nie powiesili żołnierzy na linach tylko na.....  drucie kolczastym!! Szybko ich rozwiązano lecz Garond niestety zdążył umrzeć. Hagen dogorywał. Natychmiast sprowadzono medyka a Hagena odniesiono na statek. W tym momencie ujrzeliśmy niezwykłą, jakby złotą łunę na niebie, a zaraz później nadchodzący z drugiej strony mrok. Zrozumieliśmy... Innos i Beliar musieli stoczyć walkę... Straszliwe to było widowisko. Wpierw Beliar grzmiał i nasi zaczęli padać jak muchy, a za chwilę Innos spalił żywcem połowę orkowych oddziałów... Beliar przeszadł do kontrofensywy, ożywiając swoich: Innos też musiał to zrobić. I nagle na niebie ukazały się wpierw błękitne plamy, potem zrozumieliśmy że to Adanos. Kląc i złorzecząc, Bogowie wycofali się. Pokój zapanował nad całym Khorinis i Ork z Człowiekiem zaczęli żyć w zgodzie. I tu właściwie kończy się ta historia. Khorinis rozbudowało się, znów przypływają tu statki handlowe, a połączone armie Khorinis i Myrthany, próbują sforsować portal do Nieznanych Krain....

Forum Tawerny Gothic

Kronika Khorinis
« dnia: 10 Październik 2007, 21:46:15 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything