Forum dyskusyjne > Dyskusje na każdy temat

Mroczna Twierdza

(1/2) > >>

soulhunter:
W wiezy mrocznych sztuk zyl kiedys Soulhunter-lowca dusz. Byl on nekromanta drugiego stopnia.

    Pewnego dnia na jego wierze napadli orkowie. biedak jeszcze spal po wyczerpujacych dwudziestu dwóch dniach pracy nad nowym zaklęciem. orkowie bez problemu sforsowali magiczna bariere i dzwi. za nimi napotkali
"mroczna armie" skladajaca sie z dwudziestu szieletow-elitarnych wojownikow, dziesieciu szkieletow-szamanow,
niezliczonej ilosci pozornie niegroznych mrocznych chrzaszczy, a dowodca tego oddzialu byl demon. w porownaniu z pierwa linia obrony ta brygada doslownie zdziesiatkowala orkow. Wtedy zadowolonesoulhunter zawolal:
 -Marne istoty predzej poladyni wytepia wszystkich nekromantow swiata niz wy zdolacie mnie pokonac!!!
  na te slowa z lasu z dzikim okrzykiem wybiegla armia orkow. Byla ona nie poruwnywalnie wieksza od tamtej.
Tysiace orkow bieglo wprost na wieze mrocznych sztuk. Nekromanta uzyl wtedy zaklecia, ktore stworzyl dwa lata temu. Bylo to przyznwanie setki demonow, piecdziesieciu golemow roznych rodzaii, ksiecia demonow oraz
mrocznego smoka o imieniu Zar'roc.
  Po uplywie dwunastu godzin orkowie troche oslabli. Armia nekromanty zostala jednak zdziesiatkowana. orkowie dobili reszte armii. Przy zyciu zostal jedynie smok. Wnet Soulhunter przypomnial sobie ze za dwie minuty ma odwiedzic go jego uczen o imieniu Eragon. Nekromanta przywolal smoka za pomoca umyslu.Ledwie smok przylecial na miejsce, a zmaterializowal sie uczen. Dziwnym trafem orkowie wtedy zaczeli wtedy ostrzal zatrutymi strzalami.Eragona ugodzila jedana z nich w noge. Soulhunter wziol go pod ramie i posadzil na smoku.
Sam wziol ze szkrzyni zaklete ostrze o nazwie Szal Beliara. Klinga wygladala dość dziwnie, niczym ciemno granatowy gaz uwięziony w oprawie z diametu. Zabral mieczi wskoczyl na smoka po czym odlecieli do miasta Khorini gdzie uzedowali paladyni. Po drodze napotkali poteznego szamana orkow. zabil on smoka. wtedy rozwscieczony nekromanta ciol trzy razu wspanialym ostrzem, a ork padl na ziemie nie wydajac zadnego dzwieku.Soulhunter rzucil zaklecie lewitacji na swego ucznia. niestety przed khorini Eragon umarl i nearomanta pograzyl sie w smutku i postanowil zaoferowac swoje uslugi IsentoR i Thorowi.

Arthas:
Po przeczytaniu opowiadania nasuwają mi się dwa słowa - totalna klapa. Niestety, muszę to przyznać. Zacznę od tego, że tekst jest bardzo krótki i napisany niemal na "odczep się" czyli od niechcenia. W samym opku wieje ogromną nudą i często trzeba się zmuszać, by dalej czytać tekst, mimo, iż jest on dość krótki i szybko się kończy. Sama akcja jest nieco dziwna i wydarzenia dzieją się, następują zbyt szybko. Niektóre zdania wyglądają jak wyrwane z kontekstu i jakby czegoś w tamtym miejscu brakowało. Niekiedy użyte niewłaściwe słownictwo czy wyraz. Również trzeba zauważyć, że w tytułowej "Mrocznej Twierdzy" jest masa wszelakich błędów interpunkcyjnych, ortów i niemal brak jest używalności polskich znaków, co jest karygodne i niestosowne. Trzeba było przepuścić tekst przez worda i go choć trochę dopracować. Radzę poprawić te błędy, gdyż owa praca nie świadczy dość dobrze o autorze.

Trivet:
Czytając ten tekst mam wrażenie, że tylko i jedynie autor ma pojęcie o co w tym tak naprawde chodzi. Co prawda fabuła jest, ale jej zarys jest znikomy. Nie ma żadnego zarysu psychologicznego, czy czegoś w tym rodzaju. Bohaterowie pojawiają sie, znikają, umierają, a czytający nie ma kompletnie pojęcia kim te postacie są(przynajmniej ja takie odniosłem wrażenie). Opisy wydarzeń są zbyt ogólnikowe. Przykładowo ze szturmu mogłeś zrobić ok. strony opisów, a ty to "przemilczałeś" to w kilku zdaniach. Akcja dzieje się zbyt szybko, a zdania są powyrywane z kontekstu. Kompletnie zabiłeś klimat w tym tekście. Poza tym liczne błędy w interpunkcji, literówki i orty. Ogólnie tekst ten ci nie wyszedł. Jeśli miałbym ocenić to 2/6.

PS. Uruchom swoją wyobraźnie i wyobraź sobie tysiące orków przy wieży maga(pierwszy lepszy Xardas). Troche tłok byłby.  

Arkhan:
Ten tekst bo opowiadaniem nie można tego nazwać, jest napisany strasznie,  jak dla mnie bardzo niechlujnie. Widać po tej pracy, kompletny brak zasad ortografii i interpunkcji. Całość sie zlewa, co razi w oczy. Brak przeciwnków, brak dużej litery na rozpoczęciu nowego zdania i brak polskich liter. Założe się że pisałeś to coś odrazu na forum a nie w wordzie. Przykłady :


--- Cytuj ---Sam wziol
--- Koniec cytatu ---

--- Cytuj ---Pewnego dnia na jego wierze napadli orkowie. biedak jeszcze spal po wyczerpujacych dwudziestu dwóch dniach pracy nad nowym zaklęciem
--- Koniec cytatu ---

lol


--- Cytuj ---Soulhunter rzucil zaklecie lewitacji na swego ucznia. niestety przed khorini Eragon umarl i nearomanta pograzyl sie w smutku i postanowil zaoferowac swoje uslugi IsentoR i Thorowi.
--- Koniec cytatu ---


Co do samej fabuły, akcja dzieje sie stanowczo za szybko. Straszny slang, rzeczy wzięte z niczego. Bardzo krótko...ogółem beznadziejnie. Tylko marne 1.5/10

Z wyrazami szacunku...

Isentor:
To profanacja języka polskiego...0 sensu w zdaniach, 0 zasad ortografii, 0 interpunkcji...w ogólne nie mu tu nic ciekawego to nawet nie trzyma się kupy. Dodatkowo zaciekawił mnie fakt, iż występuje tam postać o moim nicku...udzieliłem ci pozwolenia...bo nie pamiętam bym to robił...nie życzę sobie czegoś takiego.  

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
Idź do wersji pełnej