Forum Tawerny Gothic
Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Vitnir w 19 Kwiecień 2008, 14:36:31
-
Sprawdziłem czy wszystko wziąłem i ruszyłem w drogę...
Dane o zadaniu:
Nazwa: Rabuś na moście
Zleceniodawca: Wampiry Numenoru
Opiekun: Darkon
Wymagania: brak*
Nagroda: brak*
Opis: Jakiś obdartus, który nie mógł znaleźć sobie zajęcia w miejsce nieudolnie próbuje rabować ludzi przy moście zwodzonym, prowadzącym do miasta. Trzeba go stamtąd przepędzić lub zabić.
Ekwipunek:
Miecz:
Nazwa Broni – Siewca Sprawiedliwości
Rodzaj: miecz
Użycie: jednorącz
Typ: Ruda
Jakość wykonania: mistrzowskie
Poziom:II
Dodatkowo: zatruty oręż (Bagienny Topielec), błogosławiony oręż (Adanos), mistrzowski oręż
ÂŁuk:
Nazwa: Wiatr Elanoi (120 strzał)
Rodzaj: duża broń strzelecka
Użycie: oburącz
Typ: drewno
Jakość wykonania: mistrzowskie
Poziom: V
Dodatkowo: błogosławiony oręż (Adanos), mistrzowski oręż
Zbroja:
Nazwa: Mroczna Zbroja
Rodzaj: zbroja
Materiał: 30 sztuk Mithrilu, 2 sztuki Srebra, 1 skóra Cieniostwora
Typ: mithrilowo - srebrna
Jakość wykonania: mistrzowskie
Poziom: III
Dodatkowo: mistrzowska obrona
Inne:
Heshar - runa ognia
Rzucający wyzwala w wolnej dłoni kulę ognia, którą po krótkim załadowaniu można wystrzelić w przeciwnika.
Działą podobne jak kula ognia z magii starożytnej toteż zadaje niemal identyczne obrażenia. Zadaje średnie obrażenie głownie paląc i parząc skórę oponenta.
Umiejętności:
Główne:
- walka bronią jednoręczną
- walka dwiema brońmi
- walka dużymi brońmi strzeleckimi
Specjalizacje:
- Walka mieczem II
- Walka Toporem I
- Walka Tarczą II
- Walka łukiem V
- Potężny strzał - łucznik umie oddać bardzo silny strzał który może przebić pancerz, a nawet danego osobnika na wylot.
- Grad strzał - łucznik w bardzo krótkim czasie wystrzeliwuje kilkanaście strzał które prawie że w jednej chwili zasypują wroga.
- Podwójny strzał - łucznik umie wystrzelić dwie strzały które mogą zranić celnie nawet dwa cele.
Złodziejstwo i ciche poruszanie:
- Skradanie się III (chód, bieg, sprint, skoki)
- Akrobatyka
- Kradzież Kieszonkowa II
- Otwieranie Zamków III
- Złodziejski urok - Klanowicz jest o wiele bardziej przekonywujący podczas wszelkich rozmów handlowych, dodatkowo wzbudza zaufanie, a więc technika kłamstwa nie ma wielu tajemnic.
- Szczęście - w pewien sposób wpływa na wszystko co robi klanowicz - czy to jest powodzenie w walce, czy powodzenie w czasie wyłamywania zamków czy obrabiania kieszeni.
Myślistwo:
- pozyskiwanie trucizny II (Bagienne topielce, Krwiopijcy)
- Obdzieranie że skóry
- Kłów
- Pazurów
- ÂŁusek
- Organów
- Obdzieranie z futer małych zwierząt
- Obdzieranie z futer dużych zwierząt
- Upuszczanie krwi II (max. 6 litrów)
Negocjacje:
- Negocjacje łowcy III (+25% nagrody)
Jazda Konna:
- Jazda konna poziom III
Wytrzymałości:
- Wytrzymałość na ból
-
Zgodnie z wcześniejszymi wskazówkami wampira z punktu rekrutacyjnego, ruszyłeś w drogę - w stronę mostu prowadzącego do miasta. Szybko tam dotarłeś. Zobaczyłeś tam obdartusa, który podszedł do ciebie z pałką w ręku i wrzasnął, zasmrodzając cię oddechem pachnącym alkoholem i grochówką.
Obdartus - Dawajta złoto! Jedyne 2 szt. złota, dla jaśnie pana, a pozwolę waćpanowi żyć
//Co robisz?
-
Bardzo szybko wyciągnąłem miecz i uderzyłem w drewnianą pałkę pijaka mówiąc: A ja mam inną propozycje, ty wyrzucisz swoją broń i dasz ludziom spokój, bo inaczej będziemy musieli inaczej pogadać, a wież mi stoczyłem walki z różnymi poczwarami, a ty w porównaniu do nich jesteś niczym...
-
Drewniana pałka pijaka, która być może była po prostu większą gałęzią, po ciosie elfa przełamała się na pół. Obdartus z wściekłością rzucił się na ciebie. Mimo nieprzygotowania elfa, brudas, wychudziały jak szkielet tylko go popchnął. Widząc to, obdartus błagalnie powiedział:
Obdartus - Panie, ja tylko, chce się najeść! Nie mogłem znaleźć pracy w mieście! Niech się waćpan nade mną zlituję, proszę tylko o 3 sztuki złota, jeśli mam stąd znikać! Błagam!
//Co robisz?
-
Odpowiedziałem Obdartusowi: Moja wiara w ludzi przeminęła, jaką mam mieć pewność że tu nie wrócisz, może po prostu weźmiesz odemnie te złoto i wrócisz tu za godzinę, a w mieście zawsze znajdzie się jakaś praca, choćby w tartaku lub kopalni, tylko ty wolałeś napadać na bezbronnych ludzi, a ich złoto wydawać na wódę, te 3 monety też byś wydał na alkohol, nic z tego, nie dostaniesz odemnie żadnego złota. Dodałem, zniżając ton: Ulotnisz się już, czy mam skrócić twoje cierpienia?
-
Obdartus - W takim razie, jeśli nawet się ulotnie, to co mi to da? Zginę, zjedzony przez jakąś bęstie. Wypchaj się leśny dziwolągu, mam cię głęboko w rzyci.
Po tych słowach pijak rzucił się na Aerandira z pięściami.
-
Odepchnąłem Go od siebie i wykonałem pchnięcie mieczem, cios był wymierzony w okolice serca. Wyjąłem miecz i powiedziałem po cichu: To było w samoobronie pijaczyno.
-
// Pijak powoli osunął się na ziemię wydając z siebie dziki charkot i wypluwając krew.
-
Rozejrzałem się wokoło i odciągnąłem obdartusa na ubocze, a później ukryłem w krzakach, rzekłem do siebie już po wszystkim: No to teraz ludzie będą mieli trochę spokoju na tej drodze.
-
Zadanie wykonane!
Nagroda: Spełnienie jednego z warunków rekrutacji.