Forum Tawerny Gothic

Forum dyskusyjne => Dyskusje na każdy temat => Wątek zaczęty przez: Khaleb w 15 Grudzień 2006, 22:59:17

Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Khaleb w 15 Grudzień 2006, 22:59:17
Witam, na wstępie chcę napisać, że do napisania tego tematu zainspirował mnie temat bodajże "nałóg telewizyjny". A przechodząc do sedna sprawy, czy macie jakieś uzależnienia? Obojętnie jakie, ja na przykład jestem jestem uzależniony od papierosów, palę przeszło 4 lata. Próbowałem rzucić wiele razy ale w końcu doszedłem do wniosku, że i tak kiedyś trzeba umrzeć, a jeżeli przyczyną mojej śmierci mają być papierosy to trudno. Lepsze to niż narkotyki. Wiem, że wielu jest tu młodych użytkowników, ale temat ten dotyka coraz to młodszych osób. Może ten temat wyda się wam głupi, lecz dla mnie jest normalny i każdy kto jest od czegoś uzależniony może się tu wypowiedzieć i to całkowicie anonimowo, prawda? Czekam na wasze odpowiedzi, mam nadzieje, że ktoś odpisze. Pozdrawiam
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: _Snopek_ w 15 Grudzień 2006, 23:07:10
W sumie jako 18 letni obywatel tego Kraju żadnych poważnych nałogów nie posiadam.
Jedyny w któy wpadłem co zrozumiałem po roku grania i zarazem z którego powoli wychodze za sprawą braku wolnego czasu jest gra internetowa www.galaxywars.pl.
Wszystkim odradzam grania gdyż może się to wydać głupie ale wciąga jak diabli, w chwili obecnej gram w nią tylko dla znajomości które udało mi się zawrzeć przez ponad rok gry ale nadal mam dziwne nawyki np wstaje rano i pierwszą rzeczą jaką robie to włączenie komputera.

Tyle odemnie pozdrawiam _Snopek_
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Trivet w 15 Grudzień 2006, 23:20:11
Cytuj
palę przeszło 4 lata
Biorąc pod uwagę to, iż urodziłeś się na początku poprzedniego dziesięciolecia to dużo. Rozumiem, że mając 12 lat myślałeś o tym bardziej jako coś fajnego, a nie jako poważny nałóg. Ale nie wymądrzam się już więcej, gdyż ja również przez to przechodziłem.

Osobiście palenia nie toleruje. Spróbowałem, podziękowałem. Wogóle moge powiedzieć, że jestem wolny od nałogów, gdyż próbowałem prawie wszystkiego i żadna z tych sztucznych przyjemności nie zdominowała mną. Już mam za sobą lata w których czułem potrzebe zaistnienia poprzez nałogi. Alkohol owszem lubie, ale potrafie bez niego żyć. Jeśli chodzi o narkotyki...jestem czysty(ale nie zawsze tak było...naprawde ustrzegam młodszych userów, gdyż to nic nie daje). Z bardziej przyziemnych nałogów...niedawno pisałem, iż nie jestem uzależniony od kompa. Teraz głębiej nad tym myśląć zradza się we mnie taki wewnętrzny spór. Fajnie bowiem jest czasem posiedzieć troche dłużej...Sam nie wiem. Troche w opozycji tego co wcześniej napisałem powiem, iż mam nałóg. Muzyka! Nie potrafie bez niej żyć. To jest to co mnie nastraja na odpowiednie fale i pozwala żyć z energią.

Pozdrawiam...Triv
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Arkhan w 15 Grudzień 2006, 23:26:18
Głównym problemem nie jest sam fakt palenia papierosów przez "młode osoby" ale dojście do sedna sprawy - dlaczego tak się dzieje?
A no , bo to kolega, bo to w towarzystwie, to nie wypada nie zapalić. Często młodzi palą dla szpanu, czy to przed kolegami czy koleżankami. Szpan, lub zabawa przeradza się z czasem w chorobę, bo każde uzależnienie jest chorobą psychiczną?
Ja jestem uzależniony od komputera, spędzam przy nim bardzo dużo czasu izolując się od świata i tego, co wokoł mnie otacza. Powiem wam, że dobrze mi z tym, ograniczam się do kontaktów w szkole/podwórko i większośc gadam z ludźmi przez komunikator. Nie interesują mnie żenujące publiczne dyskoteki, gdzie strumieniami leje się alkochol i kwitnie biznes narkotykowy. Nie bawi mnie taka forma rekreacji, wolę posiedzieć przed PC przy dobrym filmie lub grze z koleżanką :P . Nie oznacza to że cały czas siedze w domu, poprostu kiedy niema nic do roboty, a na dworzu ni znajomego, wtedy komp komp komp :P. Oczywiście nie jestem na tyle uzależniony, aby nie móc wyobraźić sobie życia bez komputera, acz kiedy on jest zepsuty, dośc trudno zorganizować sobie czas wolny ;].

Z wyrazami szacunku...
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Riddle. w 15 Grudzień 2006, 23:46:20
Nałogi powiadacie... Cóż, posiadam ich kilka. Z niektórymi walczę a niektórym się poddaje. Mam w swojej czerwonej krwi nałóg komputerowy który ograniczam i z którym ogólnie daje rade wygrywać. Nałogowi wychodzenia w miasto się całkowicie poddaje gdyż nie ma nic piękniejszego niż wybycie z ekipą do klubu lub ogólnie się poszwendać. Posiadam jeszcze niestety nałóg palenia papierosów. Z tym walczę, lecz nie potrafię wygrać. Dobrze, że przynajmniej wiem, że to jest jedno wielkie badziewie. To już dobry znak u nałogowego palacza. Z powodu tego, że niedługo skończę 18 lat rodzice jako-tako tolerują moje palenie, ale nałożyli mi jedną zasadę: nie palić w domu(  ) Nie zamierzam jej złamać... Moim chyba jednymi z największych jeszcze nałogów to moja gitara, muzyka i dziewczyna( mam nadzieje, że jak będzie to czytać to nie wkurzy się za kolejność...). Na gitarze gram od ponad roku i nie wyobrażam sobie przynajmniej 30 minutowego odlotu ze strunami. Muzyki słucham codziennie. Dziewczynę uważam za tę jedyną i też chyba można ją brać za nałóg.

Z wyrazami szacunku...
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Khaleb w 15 Grudzień 2006, 23:50:01
W sumie zacząłem palić nie dla szpanu tylko z ciekawości. Nie miałem zamiaru przed nikim udowadniać jaki to ja jestem cool, że palę. Gdy byłem młodszy może to i miało jednak jakiś wpływ, lecz bardzo niewielki. Teraz palę bo jestem przyzwyczajony do papierosów, traktuję je jak coś zwyczajnego. Nie sądzę również, że palenie to choroba psychiczna. Wszystko jest dla ludzi, a jeżeli jeden potrzebuje więcej nikotyny od drugiego, to jest chory psychicznie...?

P.S
Dziewczyna jest jak narkotyk :D. A gitara, może tak ale nie dla mnie... :)
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 15 Grudzień 2006, 23:59:51
Osobiście uważam, że nie posiadam żadnych poważniejszych nałogów. Możliwe, że komputer bardzo mnie "ciągnie", ale chodzi tutaj raczej o internet i osoy które tutaj poznałem. Jeśli chodzi o muzyke to oczywiście jestem uzależniony i uważam to za bardzo dobry nałóg  . Lubię czasem przeczytać sobie coś, czasem namwet napisać jakieś opowiadanie, zagrać w gierke, lecz nigdy nie siedzę przy tym dłużej niż tydzień, dwa, no góra miesiąc  . Ogólnie uważam, że jakomłodzieniec, nie jestem człowiekiem, który próbuje się popisać tym, że pali papierosy, spożywa alkohol, narkotyki czy inne rzeczy. Jak to już ktos powiedział "jestem czysty".

Pozdrawiam.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Metztli w 16 Grudzień 2006, 12:41:47
Właściwie to nie mam żadnych uzaleznień, no może parę ale nie jakiś niebezpiecznych, ot chodźby nie potrafię przeżyć kilku dni jak nie zjem słoiczka oliwek albo grejpfruta, serio  Alkochol piję od święta, sporadycznie, ostatni raz piłam na weselu mojego brata jakies 4 miesiace temu. Narkotyków nie biorę bo to jest czysta śmierć. Papierosów nie palę bo mi się robi niedobrze jak tylko czuję dym papierosowy, nienwidzę tego smrodu... Wydaje mi się że każdy człowiek ma jakiś nałóg, nawet nie groźny...
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Cordex w 20 Grudzień 2006, 14:33:42
Ja pale przez dwa lata. Chcę z tym skończyć, ale nie mogę. Po prostu wszyscy moi koledzy palą ( najlepsze są L&M Light ). Gorzej jest z piciem. Co dwa tygodnie jest u kogoś melanż i zgon. Jeśli chce skończyć z paleniem to nie mogę z alkoholem. Ktoś kiedyś chciał mnie poczęstować amfą, ale się nie zgodziłem. Nie jestem taki głupi, aby to próbować, ale znam takich co to biorą.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Kapi Pogromca w 01 Styczeń 2007, 11:58:42
Ja mogę o sobie powiedzieć, że jestem bardzo czystym człowiekiem. Nie palę, nie piję, nie ćpam i nie mam takiego zamiaru. Osobiście gardzę ludźmi, którzy mówią, że to frajda dostawać  tzw. "kopa" po narkotykach i być podnieconym, że chodzi się gdzieś na papierosa. Nie sądzę, że są to dobre nałogi. W Polsce palenie papierosów i picie alkoholu jest dozwolone od 18 roku życia. Czy nie warto poczekać trochę? Jest jakiś sens truć się jeszcze za młodu? Przepraszam jeśli uraziłem kogoś na tym forum swoją wypowiedzią na temat nałogowców.
Pozdrawiam.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 02 Styczeń 2007, 11:28:43
Ja żadnych szkodliwych nałogów typu palenia czy picia nie mam. Nierozumiem ludzi którzy palą lub biorą narkotyki i nic z tym nie robią. Zatruwają swój organizm i tyle. Podobnie jak mój poprzednik gardzę takimi ludźmi. Moim jednynym nałogiem są książki. Jeśli w ciągu tygodnia nie mam nowej książki to jestem chory i dochodzi nawet do tego że czytam książki kilka razy. Dla przykładu "Władcę Pierścieni" przeczytałem pięć razy.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 02 Styczeń 2007, 13:59:49
WG. mnie jestem bardzo czystym człowiekiem. Jeśli chodzi o palenie to nigdy nie próbowałem i nie mam zamiaru. Gardzę ludźmi, którzy mówią, że palenie jest oznaką dorosłości, według mnie są zwykłymi gówniarzami. Narkotyki to najokropniejsze świństwo jakie jest na świecie. Nawet o tym nie myśle. Alkohol (ortograficznie znienawidzone przezemnie słowo   ). To co robię piciem nazwać kompletnie nie można. Wezmę do ust (dosłownie) 1 łyczek na 2 tygodnie pod okiem rodziców. Komputer. Niestety to mnie zżera. Muszę wejść na kompa. przyzanm szczerze jestem od niego uzależniony. 9 lat mieszkałem w mieście z kolegami, 3 lata temu przeprowadziłem się na wieś. Nie to, że wieśniacy (za przeproszeniem) są głupi i nieiteligenti. ale stąd chyba tak. Wg. mnie są komletnymi idiotami i nie mam zamiaru się z nimi zapoznać, dlatego siedzę ciągle na kompie. Zazwyczaj kilka godzin dziennie.    
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: CKO$C@R w 02 Styczeń 2007, 15:00:42
Jako obywatel Polski nalogow jako takich nie mam nie pale i nie mam zamiaru nie pije (duzo)
mam dziwne nawyki np. zawsze jak ze sql przyjde to pozniej po obiedzie z godzine strzelamz wiatrówki chore ale mi sie spodobalo. A moj jedyny nałóg to GOthic jedynka wszystko zaczela ten swiat bestie i w ogule ahhh to jest piekne .
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: emzi w 03 Styczeń 2007, 18:46:00
Ja palę od jakichś 2-3 miesięcy, więc bardzo, bardzo krótko. Chociaż sobie obiecywałem, że nie wpadnę w nałóg to wyszło jak wyszło... Tym bardziej, że często mam zły humor, a papieros pomaga. W sumie to nie palę dużo, paczka starcza mi na 4-5 dni, więc wielki palaczem nie jestem (i nie będę, bo palić za dużo nie lubię).
Od alkoholu uzależniony nie jestem, lubię sobie czasem wyjść z kumplami na jakiegoś browarka, większe popijawy zdarzają mi się rzadko, bo tylko na większe okazje. Więc w sumie mam tak jak większość ludzi w moim wieku. Wiadomo, że nie ma nic lepszego niż wypad na bro z ziomkami
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 03 Styczeń 2007, 19:17:52
Ja przyznam, że nie jestem uzależniony od papierosów ani od alkoholu, ale tak jak każdemu napiję się na rodzinnej imprezie czy na wypadzie z kumplami czy na innych okazjach, jak piję to mało, jak w barze to dwa, trzy browce i starczy, a na rodzinnej imprezie to wypiję parę kieliszków i starczy...  Nie jestem uzależniony też od narkotyków i z tego się cieszę...
Teraz przyznam, że jestem uzależniony od dwóch rzeczy, które niestety są mi potrzebne do życia i pracy... Pierwsza rzecz to komputer, niestety jestem od niego uzależniony, bowiem na nim pracuję prawie cały czas. Cóż... taką mam pracę, ale co ja tam na nim robię? Piszę w Wordzie wykazy różnego typu i takie tam inne papierkowe bzdety. Druga rzecz to przedmiot, od którego uzależniona praktycznie większość ludzi na całym świecie. Są to oczywiście Pieniądze. Do czego mi potrzebne? Do utrzymania firmy mojej, domu i rodziny oraz opłat różnego typu. Na szczęście dużo zarabiam i starcza mi na wszystkie cele, a także zawsze zdarzy się coś zostawić z wypłaty (te pieniądze zazwyczaj idą na fundusz emerytalny, ZUS lub Ubezpieczenie   ) Cóż takie życie dorosłego, który ma swój dom, musi zarabiać dużo kasy żeby utrzymać siebie, dom i rodzinę. Praktycznie każdy jest uzależniony od kasy, ale wiem, że to nie pieniądze szczęście przynoszą. Jak byłem sam i miałem już sporo kasy to byłem samotny i nieszczęśliwy, ale jak miałem wypadek to po pogotowie zadzwoniła pewna kobieta, która teraz jest moją dziewczyną, a nawet kimś więcej w lipcu będzie  
Jednak to nie o tym temat... jestem uzależniony jak widzicie, ale to moje środki do życia i są mi potrzebne...

Pozdrawiam
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Zeltixx w 03 Styczeń 2007, 19:30:49
Cóż... nie palę. Od czasu do czasu napije się browara, ale to rzadko no i umiarkowanie. Jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do rzeczy typu alkohol, papierosy czy narkotyki. Nie z powodu tych wszystkich ostrzeżeń, co to palenie nie robi (nawet, jeśli jest to prawdą), tylko po prostu... nie i już :) . Piję z kumplami czasami w okolicach rynku na ławeczce (podkreślam ponownie, nie dużo... niecała puszka i koniec :) ). Jeśli chodzi o komputer to nie jestem pewny. Mam wiele wolnego czasu, więc wiele spędzam przed komputerem, no ale nie mogę powiedzieć, że to jest dla mnie najważniejsze. Jestem jeszcze uzależniony od... dziewczyn... :P . No chyba każdy wie o co chodzi   .  To by było na tyle... peace...
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Grison w 06 Styczeń 2007, 11:01:24
Ze mną jest tak. Nie palę papierosów ani trawy. Nie pije alkoholu w jakiejkolwiek postaci. Oraz nie biorę narkotyków. I oświadczam wszystkim, że jest mi z tym bardzo dobrze. Po prostu sądzę, że nie ma sensu sie truć i jeszcze za to płacić. Do tego uważam ,że te wszystkie nałogi po prostu się nie opłacają. Mam kolegów w moim wieku, którzy kupują paczkę papierosów raz na dwa dni. ÂŁatwa kalkulacja. Kupują 15 paczek w miesiącu, a każda paczka kosztuje ok. 5 zl. Czyli z prostego rachunku wychodzi, że wydają na same pety 75 zl miesięcznie, że już o alkoholu nie wspomnę. Ja osobiście wolę wydać te pieniądze na zakup gry lub jakiejś innej przydatnej rzeczy. Czy nie mówię dobrze?
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Insiderth w 06 Styczeń 2007, 11:07:58
Ja nie mam takich typowych nałogów jak palenie albo picie ale i tak mam 2 inne, komputer i Gothic    od tych nałogów trudno będzie się uwolnić ale na razie nie mam takiego zamiaru   tą kasę co bym wydał na papierosy wolę przeznaczyć na nowy sprzęt do kompa albo gry oryginalne  
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Silent w 06 Styczeń 2007, 11:26:32
Cytuj
tą kasę co bym wydał na papierosy wolę przeznaczyć na nowy sprzęt do kompa albo gry oryginalne

I takie podejście mi się podoba.

Na wstępie chce powiedzieć, że nie czytałem wszystkiego co napisane wyżej bo po prostu mi się nie chciało.

Przejdźmy jednak do sedna. Nałogi... hmm.... 'tych poważnych' niet. Powiem może dlaczego nie biorę tego i owego.

Alkohol - hmm... nie smakuje mi. Po prostu. Wódki spróbowałem kiedyś przez przypadek w drinku taty (szklanki się pomieszały) i się zraziłem. Podobnie było z winem i whisky. Przez pomyłkę wziąłem, napiłem i wyplułem. Potem jeszcze głupi posmak w gardle i ustach miałem. Piwo. Jest dużo lepsze, ale zdecydowanie bardziej wolę zamiast kasy na piwo przeznaczyć ja na sok pomarańczowy (pycha) lub ewentualnie Coca-Colę/Pepsi.

Papierosy - nie próbowałem i nie mam zamiaru. Po pierwsze dlatego, że u mnie w domu nikt nie pali i wszyscy wyczuleni są na smród papierosów. Poza tym cała moja rodzina (babcie, dziadkowie, ciocie, wujkowie itd) palą i zawsze po wizycie u nich capie, że hoho. Wczoraj byli u mnie i też palili w kuchni (bo na balkonie zimno) to wejść nie szło. Podziękowałem na starcie.

Narkotyki - tata mi dość jasno wytłumaczył co i w jaki sposób mi zrobi, kiedy spróbuję. Wole nie próbować.

To te poważne używki. Nie myślcie sobie, że idealny jestem. Mam kilka pomniejszych nałogów.

Internet - nie komputer, tylko Internet. Nie wiem co w sobie ma, ale obecnie bez neta jak bez ręki. Jakoś taki nie swój się czuje gdy nie poczytam kilku stron. No i ta wyższość jak wszyscy rozmawiają o czymś co w Internecie było już jakiś czas wcześniej, a Ty możesz zabłysnąć wiedzą. Cudne uczucie.

Muzyka - może nie tyle co nałóg, ale uprzyjemnienie życia. Uspokaja tudzież pozwala się wyżyć. W każdej chwili gdzie idę/jadę sam wypełniam sobie czas muzyką. Podobnie jest jak buszuje po necie. Winamp włączony non stop. A jeszcze taka anegdota odnośnie wyżycia się. Kiedy cały chodzę zamulony czy coś takiego to ubieram słuchawki na uszy, wychodzę na dwór pobiegać jednocześnie drąc się przy Linkin Parku. Taak, pomaga. Dorwałem się do ich płyt jakiś miesiąc-dwa temu i dziwie się sam sobie, jak ja żyłem te 3-4 lata nie słuchając czegoś mocniejszego. Do tej pory słuchałem głównie Dance. Teraz słucham wszystkiego :P A mi się na zwierzenia zebrało.

Teraz ostatni, najprzyjemniejszy 'nałóg'. Za pewne gro z Was zdziwi się jak 'nałogiem' może być... dziewczyna! Tak zakochałem się i w chwili obecnej to jest mój największy nałóg! Nie będę pisać szczegółów, ale to jest cudowne uczucie.

Uff... to, żem się rozpisał. Nie wiedzieć czemu, klawisze na klawiaturze zrobiły się trochę ciepłe.

P.S. Pierwszy post.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Arisa w 01 Lipiec 2007, 19:09:03
Cóż, mogę stwierdzić, iż jestem uzależniona od ... słodyczy.  
Nie wyobrażam sobie jednego dnia bez choćby kawałka czekolady czy miodu ( nektar bogów! xDD ).
Szczerze mówiąc, pociąg do słodyczy jest tak samo katastrofalny w skutkach, jak alkoholizm czy palenie papierosów. Zwiększa się ryzyko wystąpienia licznych chorób, kłopotów z sercem, czy nadwaga ...  
Ale co ja poradzę na to, że tak bardzo uwielbiam słodki smak ? Postaram się nie przedawkować. ^^
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Bathory w 03 Lipiec 2007, 14:32:21
Nałogi no cóż moge powiedzieź,pić nie pije(no moze czasem piwo),narkotyków nie biorę ani zielska nie palę,więc jedynym nalogiem są papierosy od jakiś 5 lat,no kiedyś jeszcze od herbaty byłem uzależniony ale mi przeszło,zapomniałbym jeszcze dodać mój największy nałóg czyli muzyka,słucham jej na ogrągło,no chyba że śpię albo jestem gdzieś gdzie się nie da,jest to chyba jeden z najprzyjemniejszych nałogów,tak mi sie zdaje.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Legolas w 09 Lipiec 2007, 20:52:16
Ja tam nie jestem od nieczego uzależniony. Chyba że jazda na rowerze  to nałóg. Tak naprawde nie pije ( nie jestem pełnoletni ) ale i tak nie pije chyba że okazyjnie. Nie palę i nie lubie kiedy ktoś przy mnie pali. Przebywam z tą osoba jeśli musze, nie mam innego wyboru. Nie zażywam narkotyków bo nie zamierzam. Ale często właśnie jeżdżę na rowerze może nie zawodowo. Wprawdzie dosyć dużo czasu spędzam przed komputerem ale potrafię przestać.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: r4d00 w 27 Lipiec 2007, 18:50:25
Jeśli chodzi o nałogi to nie mam. Ale czasami piję piwo (Carlsberg najlepszy ). Lubię sobie też przypalić to i owo, hehe  . Ale robię to dla czystej przyjemności i nie mam z tym jakichkolwiek problemów mimo mojego młodego wieku. Kiedyś to od kompa widłami mnie trzeba było odciągać, ale teraz nie mam z tym większych problemów. Wolę wyjść na dwór z przyjaciółmi czy pograć w gałę niż siedzieć przed monitorem. Pozdrawiam.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Tiw w 01 Sierpień 2007, 12:13:57
Ja poważniejszych nałogów nie mam, choć zdaża mi się czasami coś wypić. Uważam za głupote palenie, ja wole uzbierać kasę na jakąś fajną gre, a nie codziennie zatrówać siebie i znajomych fajkami. Jestem uzależniny tylko od komutera.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Melkor w 01 Sierpień 2007, 13:59:30
Palenie- nie palę, ponieważ uważam, że to głupota i gdy czuję dym z papierosów to robi mi się nie dobrze (nie wiem dlaczego ale jestem bardzo czuły na dym z papierosów).
Narkotyki- nie używam. Nie wiem co może być w nich interesującego i nie chcę wiedzieć. Nie chcę mieć również styczności z osobami, które korzystają z narkotyków.
Alkohol- generalnie to nie piję chyba, że tylko w wakacje wypiję 1 albo 2 (nigdy nie wypiłem całej puszki).
Moimi nałogami są książki, komputer i.........oczywiście dziewczyna.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Anmarius w 08 Sierpień 2007, 13:23:29
Nałogi, hmm... Nałogi, nałogami, ale żadnych groźniejszych, typu picie alkoholu, palenie... Po prostu, mam ogromnego fioła na punkcie muzy... Słucham jej na każdym kroku, podobnie jak Bathory, a wyłączam ją tylko jeśli gram, albo robię coś, gdzie nie można jej słuchać. Szczególnego fioła mam na punkcie Metalliki - słucham jej non - stop. To jest po prostu świetny zespół, przed którym nigdy nie mogłem się oprzeć. Kolejnym nałogiem jest koszykówka i... pływanie. Pomimo tego, że go nienawidzę, jak mamy przytuliści* ciężki trening, to jak nie popływam parę dni, to mnie szlag trafia. Tak samo z koszem, tylko, że ja go uwielbiam i teraz w wakacje, staram się codziennie wychodzić pograć. Oprócz tego, mój nałóg to słodycze... Jak dziennie nie zjem chociaż kawałka czekolady, to... powinniście się domyśleć ;)
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Bela w 08 Sierpień 2007, 14:21:40
Nałogi.. Każdy ma jakiś, tylko tego nie klasyfikuje jako nałóg. Ja z alkoholu pije tylko piwo, nieraz w większej, nieraz w mniejszej ilości, co nie zmienia faktu, że piwko się leje dość często. Nigdy nie przesadzam, piwem upiłem się tylko raz na festynie ale to inna historia. Za nałoga się nie mam, po prostu lubię ten smak i tyle - piwo napój bogów. Reszta alkoholu nie zasługuje na mój szacunek - wódki nie cierpię, wina nie przełknę, szampan jest ohydny a koniaki whiskey i inne badziewia smakują jak pomyje. Piwko i tylko piwko - i z umiarem :)

Narkotyki - zielone, białe - oba raz skaziły mój organizm, ale TYLKO raz, który był zarazem ostatnim razem. Nigdy więcej się tego nie tknę - już pal sześć to co się ze mną działo, ale widok znajomego na imprezie gdy "lekko" przesadził każdego powinien odrzucić od tego syfu na dość dużą odległość.

Papierosy paliłem, jak się to mówi "za szkuta". Moi kumple dziś chcą wyjść z nałogu, ja się opamiętałem i jestem jedyny niepalący :) - kolejny nałóg mi odpadł :P

Pozytywne Nałogi - muza, nie ma takiej sytuacji, żebym miał kompa włączonego i nie słuchał muzyki - no chyba że oglądam film, ja mogę się uznać za audiofila - lubuję się w czystym, krystalicznym brzmieniu, nie słucham konkretnego, jednego typu muzyki - w każdym gatunku znajdę coś dla siebie.

No i ostatnim nałogiem, w którym jestem od 17 miesięcy - to moja kobieta, dziś mija 17 miesięcy od pierwszego naszego pocałunku, to chyba jedyny nałóg z którego nigdy nie chciałbym wyjść.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Hillel w 08 Sierpień 2007, 18:29:26
Na szczęście nie jestem od niczego uzależniony, chociaż po większość używek zdążyłem już sięgnąć. Wiadomo, człowiek musi czegoś spróbować, aby się przekonać na własnej skórze, jaki daje to efekt i jak smakuje. Jedynie w czasach gimnazjum trochę popalałem, ale to stare dzieje. Dziś nie wziąłbym papierosa do ust, po prostu nie przepadam za tym smrodem i szkoda pieniędzy. Tym bardziej, że cena fajek ma podobno pójść w górę i to mocno. Współczuję palaczom.
Poza tym, od czasu do czasu wysuszę browarka, czasami coś mocniejszego. Ciężko to nazwać nałogiem...
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 08 Sierpień 2007, 18:41:04
Mimo 16lat wstyd się przyznać ale:
-zapaliłem
-piłem
-NIGDY nie wezmę narkotyków

Jednak wracając do palenia i picia.

Pierwszy papieros w życiu będzie ostatnim przez przynajmniej długi okres czasu - dobra gdy ci się życie znudzi a ja mam co robić :P

Co do Alkoholu tu sprawa wygląda inaczej nie piję 5 litrów dziennie, raczej okazjonalnie z ojcem, który pozwala mi wypić jedno piwo przy jakimś ważnym meczu, poza wiedzą rodziców to tylko na jakieś imprezie ( chodzę tylko w wakacje, gdyż w roku szkolnym nie ma czasu na zabawę nocą więc w okresie nauki po prostu wychodzę ze znajomymi ale nigdy nie chodzimy z piwem i nie zachowujemy się jak ostatnie debile ) 2 piwa i na tym koniec, nie jestem więc uzależniony nie czuję chęci, która nęci i nie pozwala myśleć o niczym innym niż o piwie po prostu od czasu do czasu lubię wypić piwo, ale jak nie wypiję to nic ni sie nie stanie.
Alkohol wiec tylko na imprezach lub np. finał ligi mistrzów ( wychodzi około 10 puszek piwa na rok + symboliczne ilości innych trunków )
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: LinkLess w 08 Sierpień 2007, 18:58:05
Czy ja mam jakieś nałogi? Niestety tak. Jestem uzależniony od komputera (zwłaszcza gier). Po prostu jak przynajmniej na godzinkę dziennie (która przeobraża się w kilka ) nie siądę przed monitor to mnie coś trafia. Kolejnym nałogiem są słodycze. Nie jem ich kilogramami, ale tabliczka czekolady dziennie musi być zaliczona. Jeśli chodzi o alkohol to lubię czasem piwo wypić a na imprezce to i coś mocniejszego. Narkotyki i papierosy to rzeczy, których nie wezmę nigdy. Co do ludzi, którzy są narkomanami (nie mam na myśli tych co od czasu do czasu popalają trawkę) to powiem tylko tyle, że gardzę takimi ludźmi. Nie mam nic do palaczy (większość moich kumpli to palacze), a palenie w moim towarzystwie mi nie przeszkadza o ile palący stoi minimum pięć metrów ode mnie.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Looq w 08 Sierpień 2007, 19:03:42
Ja papierosa nie wypaliłem nigdy całego, pociągłem chyba tylko dwa razy. Piwo piję tylko gdy mam bardzo zły humor albo jestem na biwaku z kumplami. Ale na pewno nie jestem nałogowcem,  zwłaszcza papierosów bo uprawiam sport to nie mogę palić. Wszyscy w rodzinie powtarzają mi że jak siedzę do 5 w nocy w interecie albo w coś gram to jestem nałogowcem, ale ja nie wierzę w taki nałóg, bo przecież każdy lubi się bawić a to jest moja rozrywka, myślą na dodatek że gry to dla dzieci i każą mi dorosnąć. Ja i tak nie przestanę grać. A nawet jeśli  to jest nałóg to raczej mało szkodliwy.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Przenies w 24 Wrzesień 2007, 19:28:17
@up

Ale siedzenie przed kompem to jest nałóg. mojego kumpla starsza chiała wysłać go (kumpla) na obuz odwykowy do Norwegi czy gdzieś ale jego stary odcioł mu neta chłopak się załamał i nie gra więcej w kompa niż 2 godz dziennie ale jakiś przybity chodzi...

Ja osobiście nie mam żadnego nałogu. Piwo wypije ale bez przesady...  

Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: VwB w 05 Październik 2007, 22:50:13
Aktualnie jestem uzależniony tylko od papierosów, chociaż w moim życiu bywały też inne nałogi. Po wakacjach na których piłem dosyć często(chociaż teraz tylko w weekend), naprawdę źle się czułem bez piwa przez jakiś czas, na szczęście przeszło to i mam problem z głowy. Pewien czas jarałem trawę(teraz też mi się zdarza, jednak raz na jakiś czas), jednak nie uważałem tego za nałóg, tylko oderwanie po trudnym tygodniu nauki. Z takich lżejszych nałogów to chyba pisanie na gg/tlenie i nic nie robienie ;P
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: MooN w 14 Październik 2007, 16:53:15
Nałogi, to rzecz bardzo kusząca. Jednak mnie niewciągnęła i tego niezrobi. Ja ani nie palę (mam duszności i odruchy wymiotne, gdy poczuję smród papierosa), nie piję (fuj, raz na sylwestra wypiłem kieliszek wina, o dzisiaj nie mogę zapomnieć tego smaku, ble, ble, ble), ani nie biorę narkotyków (to to już zabijanie samego siebie i jeszcze płacenie za to). Jedynymi moimi nałogami są kumputer (Poniedziałek - Piątek,  godzinka wieczorem, a w Sobotę i Niedzielę z 4 godzny dziennie, jak się niema zbyt wielu kolegów, to tak jest) i czytanie książek (to jest moim nałogiem, którego nieda się pozbyć  ).
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Nero w 14 Październik 2007, 18:04:40
YO! Ja jestem zależony od komputera. Jak przychodze ze szkoły to wpadam do domu, rzucam plecak do pokoju i właże na neta. Kolejnym jest>wymieniana już kilka razy< muzyka. Bez muzyki nie moge wytrzymać. Na kompie jak siedze to czasem nawet wyciszam głos w grze i se moją playliste włączam. Dla mnie dzień jest do kitu jeżeli nie posłucham Linkin Parku i jakiegoś tehno np: SandStorm Freefall. Nie pale ani nie pije i tego wam nie polecam- dla mnie to strata zdrowia i pieniędzy. I tym optymistycznym zdaniem kończe tego posta  .

PzDr
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: XAR_DAS w 15 Październik 2007, 15:20:33
Apropo Palenia. Paczka petów kosztuje jakieś 5 zeta. Młodzi palace : paczka na tydzień. Czyli 5 zeta na tydzień. Miesiąc składasię z około 4 tygodni, i wychodzi nam 5 razy 4 =20 ÂŻeby obliczyć ile na rok, 20 razy 12=240 zeta. Można by dokupić jakieś 512 mb ramu(albowięcej)
Nałogowi palacze: Paczka dziennie. 5 zeta, razy  7 = 35 na tydzień. Miesiąc ma około 4 tygodnie, więc 35 razy 4 = 140 zeta! A 140 zeta razy 12 =1680 zeta! Za taką kasę można dokupić ram albo grafike albo prock, i jeszcze zostanie! Krótko mówiąc : Palenie sie po prostunie opłaca.
Sam nie mam żadnego nałogu.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Bandito w 15 Październik 2007, 18:36:33
Moim jedynym poważnym i mam nadzieję ostatnim nałogiem był komputer. Kiedyś potrafiłem przesiedzieć przed nim nawet 14 godzin dziennie  . Jednak teraz potrafię bez niego żyć zwłaszcza, że mam dużo nauki. Bardzo lubię pograć z kumplami w piłkę i posłuchać dobrej muzyki   jednak nie uważam to za nałóg. Nie palę bo nie znoszę dymu. kiedyś kolega namówił mnie to spróbowałem zrobiło mi się nie dobrze i tak mi się w głowie, że od tamtej pory więcej fajki do ust nie wezmę. Alkohol piję ale z umiarem, nie żeby się za przeproszeniem "zapić w trzy du..", po prostu niema to jak wypad z kolegami na browarka.  . Co do narkotyków to dla mnie czyste samobójstwo. Tak więc jestem wolny od nałogów (przynajmniej tych szkodliwych) i mam nadzieję, że tak zostanie.    
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Thorbjørn w 15 Październik 2007, 18:38:20
Nie posiadam nałogów typu : Palę , bo inni palą , lub piję bo inni piją . Czyli ogólnie rzecz biorąc nie palę , nie piję i nie biorę . Połowa moich kolegów i koleżanek pali i co mnie to?? Sądzę , że palenie i picie jest złe , bo to naprawdę nałóg z , którego trudno wyjść.

    Jedynym nałogiem jest granie na kompie . ÂŁo Jezu , jak sobie przypomnę w tamte wakacje ... Cały dzień ciągnie mnie do kompa , a dlaczego ? Nie wiem po prostu lepiej grać niż co innego robić . Po raz pierwszy zobaczyłem komputer jak miałem 3 lata . Od 5 lat zacząłem normalnie grać , a teraz to na potęgę . Jednak lepiej siąść co jakiś czas do książek .
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: VwB w 15 Październik 2007, 22:43:51
Cytat: XAR_DAS
Apropo Palenia. Paczka petów kosztuje jakieś 5 zeta. Młodzi palace : paczka na tydzień. Czyli 5 zeta na tydzień. Miesiąc składasię z około 4 tygodni, i wychodzi nam 5 razy 4 =20 ÂŻeby obliczyć ile na rok, 20 razy 12=240 zeta. Można by dokupić jakieś 512 mb ramu(albowięcej)
Nałogowi palacze: Paczka dziennie. 5 zeta, razy  7 = 35 na tydzień. Miesiąc ma około 4 tygodnie, więc 35 razy 4 = 140 zeta! A 140 zeta razy 12 =1680 zeta! Za taką kasę można dokupić ram albo grafike albo prock, i jeszcze zostanie! Krótko mówiąc : Palenie sie po prostunie opłaca.
Sam nie mam żadnego nałogu.
Sry za offtop...

Przeliczanie takich typów rzeczy, na jakiś określony cel, też jest zaliczane jako nałóg :>, wg. mnie te pieniądze można na pewno lepiej spożytkować, niż je przepalając. W końcu wydawanie kasy na sprzęt swoją drogą też jest nie zdrowe(te godziny spędzone w bez ruchy przed monitorem)... Można je zainwestować w swoje zdrowie lepiej...
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: XAR_DAS w 16 Październik 2007, 15:13:49
Sprzęt to tylko przykład. Sam zamiast dokupić np. grafikę, wolałbym kupić nowa deskorolke czy piłke. Wogóle, przy kompie siedze jak mi sie nudzi. Woleę isć na dwór, pograć w siate, nogę, parcoura, pojeździć na desce, rowerze, rolkach, grnie w kosza. A ZA 1680 ZETA, MOÂŻNABY KUPIÆ CAÂŁE ZAPASY DESKOROLE lub piłek, lub rakiet do tenisa, lub kapielówek na basen  
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Judaszynio w 18 Październik 2007, 20:56:30
Nałogi, dla mnie jawna oznaka słabości. Jak ktoś nie umie zapanować nad żądzami i popędami staje się w moich oczach jednoznacznie gorszy.
Nie palę, nie piję, nie ćpam. Uprzedzając wypowiedzi w stylu: "Jak nie zaznałeś to i się nie uzależniłeś"; stwierdzam, iż alkohol znam doskonale, a i z innymi używkami miałem kontakt. Mówię nie i nie ma zmiłuj. Komputer- jak wypadnie, głownie do niezbędnych prac, albo jak fora do wyrażenia swoich poglądów w szerszej społeczności. Wszystko w granicach rozsądku, tak aby nie dać się zniewolić.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Respev w 18 Październik 2007, 22:27:58
Cytuj
Jak ktoś nie umie zapanować nad żądzami i popędami staje się w moich oczach jednoznacznie gorszy.
Bez komentarza. Gó*no za przeproszeniem wiesz i g*wno będziesz wiedział. Wiele ludzi popada w alkoholizm z powodu słabego zdrowia psychicznego, depresji, fobii itp. Rzeczywiście, są g*wno wartymi ludźmi, niższą formą społeczną, nie mającą prawa bytu, bo nie umieją zapanować nad tą chorobą i przez to piją.

Cytuj
Komputer- jak wypadnie, głownie do niezbędnych prac
Praca w paincie i MS Word?
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Judaszynio w 19 Październik 2007, 07:56:56
Cytuj
Bez komentarza. Gó*no za przeproszeniem wiesz i g*wno będziesz wiedział. Wiele ludzi popada w alkoholizm z powodu słabego zdrowia psychicznego, depresji, fobii itp. Rzeczywiście, są g*wno wartymi ludźmi, niższą formą społeczną, nie mającą prawa bytu, bo nie umieją zapanować nad tą chorobą i przez to piją.
Ustosunkować się nie umiesz, czy brak konsekwencji jest zmorą tego forum? Brak komentarza to wedle Ciebie szeroko zakrojona negacja poglądów tak? Brawo, ktoś tu chyba nie wie co to matura z polskiego.
Dalej, odnosiłem się do kontekstu tego oto tematu, panie szambowidzący. Ale widzę, ze takim jak Ty, pseudo psychologom, prawdopodobnie doświadczonym przez los("Nie ta zabawka mamo!"; "Mikołaja nie ma?") należy tłumaczyć jak chłop krowie na zagonie, tudzież wniknąć głęboce w arkana łopatologii, a i prawdopodobnie kuracja wstrząsowa przy użyciu sztychówki by nie pomogła. Radzę cofnąć się do okresu rozwoju prenatalnego, może jak pochodzisz z mamcią i posłuchasz jak dorośli rozmawiają to zaczniesz pojmować.
A dla wyjaśnienia:
Nastolatek, pali bo palą rówieśnicy. I nie ten dwunastolatek z niewyrobionym własnym zdaniem. Ale właśnie siedemnaście i wzwyż. Zasłanianie się, bo wszyscy palą. Przed szkołą muszę. Po szkole też, najlepiej w trakcie też. Rano do kawy również. I cholera wie kiedy jeszcze. Kiedy spytasz czy chce rzucić, stwierdzi, że nie bo lubi- nie ma siły.
Oczywistym jest, że są w życiu sytuacje na tyle traumatyczne, tragiczne, że najsilniejszą osobę wciągną w nałóg i jak pisałem takim ludziom należy pomagać z wszelką godnością. Postów wiele nie mam więc sobie popatrzeć można.

Cytuj
Cytuj
Komputer- jak wypadnie, głownie do niezbędnych prac
Praca w paincie i MS Word?
Silimy się na ironię, o zgrozo jakże mierny poziom. ÂŻeby Ci miło nie było to jestem użytkownikiem linuksa(nie ubunciu...kotecku). A także współpracuję z jednym z większych zinów kulturalnych. Tak więc, żale w kąt. Otrzyj smarki z nosa i wtedy zabieraj się do rozmów.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: lord_bum w 19 Październik 2007, 09:15:15
Cytuj
pseudo psychologom

To jedyne słowo, którym umiecie się wyzywać?

Cytuj
Ale widzę, ze takim jak Ty, pseudo psychologom, prawdopodobnie doświadczonym przez los("Nie ta zabawka mamo!"; "Mikołaja nie ma?") należy tłumaczyć jak chłop krowie na zagonie, tudzież wniknąć głęboce w arkana łopatologii, a i prawdopodobnie kuracja wstrząsowa przy użyciu sztychówki by nie pomogła. Radzę cofnąć się do okresu rozwoju prenatalnego, może jak pochodzisz z mamcią i posłuchasz jak dorośli rozmawiają to zaczniesz pojmować

Ale za to Ty jesteś najmądrzejszy i wszystko wiesz. Brawo.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Ankh-Morpork w 19 Październik 2007, 10:59:27
Ja osobiście żadnych nałogów szkodliwych dla zdrowia nie mam ( wiecie-papierosy, narkotyki i takie tam). Kiedy widzę, że jakiś dzieciak pali papierosy, który ma może 10 lat żal mi ich, ale z drogiej strony to nie moja sprawa- sami sobie szkodzą, będą mieli skutki w przyszłości, w tedy zrozumieją, że postąpili źle... Nie wiem, czy to można zaliczyć jako nałóg, ale mam jakby 2: granie na kompie i słuchanie muzyki  . Wcześniej napisałem, że nie mam nałogów, a teraz pisze, że mam dwa-chodziło mi o to, że nie mam żadnych szkodliwych dla zdrowia. Komputer i muzyka może są szkodliwe, ale w większych "dawkach", a ja aż tak bardzo nie przeginam. No przecież te 2-3 godzinki dziennie to chyba nie jest przegięcie, ale nałóg już jaki taki jest  

uszanowanie
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 25 Październik 2007, 21:14:15
Moje zdanie o nałogach jest dość zrównoważone, gdyż dla mnie wszystko, co łatwo uzależnia i nosi za sobą straty jest czymś, z czym się nie zetknę. Mam tu na myśli w szczególności papierosy i narkotyki, które według mnie powinno się usunąć z tego świata raz na zawsze (wyjątkiem jest tu morfina używana w medycynie).
Alkohol, to także rzecz, która uzależnia. Jednakże nie czuję nieodpartej chęci, by znów sięgnąć po jakikolwiek trunek, który ma procenty. Piję okazjonalnie i jestem wręcz przeciwny tak zwanym młodzieżowym libacjom.
Następnie w grę wchodzi uzależnienie od komputera i Internetu. Od komputera uzależnić się za bardzo nie mogę, gdyż to się przekłada na granie w gry, a w te grać po prostu czasu nie mam. Dodatkowo mój kaszlak jest dość słaby, a ściągnąć, to ściągnę raz na jakiś czas cóś. No i oczywiście kupię jakiegoś tam oryginałka, który wydaje się dosyć ciekawy... A Internet? Uzależnił mnie tylko w formie obowiązków, jakie w nim mam. Mam tu na myśli forum Tawerny Gothic, gdzie sprawuję funkcję moderatora oraz przywódcy Armii Ombros w zabawie.
Także jak widać, nałogów nie posiadam i posiadać nie chcę. Dobrze mi jest jak jest i wolę, by nic mnie nie kusiło...
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Nicole w 28 Październik 2007, 12:48:00
Co do nałogów :
- palenie – jak już się wypowiedziałam w jednym z tematów nie pale i palić zamiaru nie mam szkoda mi na to zdrowia i kasy na kupowanie fajek :P

- picie alkoholu – nie pije :P

- narkotyki – w życiu nie wezmę tego świństwa wiem co się dzieje z osobami które biorą dragi i kategorycznie mówię NIE

- komputer – mhm… a tu u mnie różnie lubię posiedzieć sobie przed komputerem , ale żebym była od niego uzależniona to raczej nie choć przyznaję się , że czasem spędzam przed nim trochę więcej czasu niż powinnam :P

A co do jakiś innych nałogów to nie mam no chyba , że słuchanie muzyki to też się zalicza pod nałóg :P Bo zazwyczaj jak mam włączone kompa to muzyka być musi a jak jej nie włączę to mi czegoś brakuje :P
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Alsvithe w 28 Październik 2007, 20:44:55
TELEFON KOMÓRKOWY!!
Nie umiem się ruszyć bez niego, nawet, jak konto świeci pustkami. Na zegarek nie patrzę na rękę ani na ścianę, tylko na telefon. Jak bateria padnie, albo zapomnę, natychmiastowa panika. Jak ktoś spróbuje mnie wyrwać z szpon nałogu, ryzykuje przynajmniej focha. A jak mi na osobie mniej zależy, podrapane ręce :P

Komputer? Czasem.

Pianino. Ooooo tak.

W wakacje gitara.

No i śpiew. Mój, oczywiście :P Kochaaaaam. <3
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Arkhan w 29 Grudzień 2007, 12:14:47
Cytuj
Dobrze, że masz własne zdanie, przynajmniej jest z kim podyskutować.
Z kolei panowie Respev i Arkhan strasznie się emocjonują, i zamiast podawać konkretne argumenty dogryzają i wyzywają od Reinmarów<lol>
Przeklęci niech będą ludzie o odmiennym zdaniu!!!

Pomijając oczywiście fakt że zaprzeczasz samemu sobie, ale dobra nvm. Tak najlepiej wszyscy postępujmy jak kolega Defender bądźmy metalami bo subkultura HipHopu to przecież chamstwo pijaństwo i rozróba. Pozostaje mi jedynie ciebie wyśmiać, bo jak to napisałeś "dogryzają". Nie znasz historii nie wypowiadaj się.  

Cytuj
W dzisiejszych czasach co ciekawe można się uzależnić praktycznie od wszystkiego, np uzależnienie od zakupów, co o tym myślicie? Czy wg Was to są prawdziwe uzależnienia?

Uzależnienie od robienia zakupów mają chyba tylko dzieci bogatych rodziców bo jakoś sobie nie wyobrażam by dziecko rodziców gdzie pensja ledwo starcza na życie i opłaty łaziło co soboty do jakiś centrów handlowych.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: VwB w 15 Styczeń 2008, 17:13:10
W ciągu ostatniego miesiąca wpadł mi nowy nałóg do kolekcji. Wstyd się trochę przyznawać do tego... no ale cóż... Uzależniłem się od medykamentu powszechnie nazywanym Acodin, czyli tabletek na ból gardła(wtajemniczeni pewnie wiedzą dlaczego, te 20 tabletek i ta przepiękna bania). Nie jest to co prawda uzależnienie fizyczna, ale psychiczne, z którym staram się walczyć od piątku i jak do tej pory, daje rade... Co z tego wyjdzie zobaczymy... no cóż lekomania rządzi :D.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Arkhan w 16 Styczeń 2008, 00:32:05
Cytuj
A mógłbyś jednak Panie Arkhanie wytłumaczyć, w którym momencie zaprzeczam samemu sobie, bo nie zauważyłem.

OMG przecież ci u góry geniuszu pogrubiłem tagiem

Cytuj
W którym miejscu napisałem, że jedyna słuszna muzyka to metal, a fani HH czy jakiejkolwiek innej muzyki to wieśniaki?

Ironia...

Cytuj
Nie znam historii, mimo wszystko myślę że rzucanie tekstów typu Według naszego kolegi Judaszynia, jesteś gorszy w oczach społeczeństwa bo się przyznajesz do tego, że muzyka i granie na kompie to twoje nałogi. są zbędne

To fajnie ale szczerze mówiąc guzik mnie obchodzi co dla ciebie jest zbędne zachowaj to dla siebie.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Defender w 16 Styczeń 2008, 11:20:43
Hahaha no to spoko "geniuszu" ja nie zrozumiałem Twojej ironii i szczerze mówiąc dalej nie rozumiem, (bo nie wiem co ma do dyskusji to jakiej muzy słucham i co myślę o innych, ale ok niech Ci będzie) Ty nie zrozumiałeś mojej (przeklęci niech będą...) i jesteśmy kwita.

Co do tematu jeszcze nie zdążyłem się uzależnić od niczego nowego.
AVE
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 16 Styczeń 2008, 12:08:52
Co do nałogów to:
-Fajki-nie jestem uzależniony i nie pale a co więcej denerwuję mnie zapach papierosa
-Tabaka no cóż nie jestem uzależniony ale wciąganie jej sprawia mi dużą przyjemność
-Alkohole jakieś piwo okazyjnie nie więcej. Wódki nie lubię może czasami jakieś dobre wino
-Zioło pale i dobrze mi z tym chodź nie nałogowo, ale staram się raz na miesiąc coś spalić
-Narkotyki nie biorę nie ma sensu się uzależniać od rzeczy, które wykańczają


Cytuj
W ciągu ostatniego miesiąca wpadł mi nowy nałóg do kolekcji. Wstyd się trochę przyznawać do tego... no ale cóż... Uzależniłem się od medykamentu powszechnie nazywanym Acodin, czyli tabletek na ból gardła(wtajemniczeni pewnie wiedzą dlaczego, te 20 tabletek i ta przepiękna bania). Nie jest to co prawda uzależnienie fizyczna, ale psychiczne, z którym staram się walczyć od piątku i jak do tej pory, daje rade... Co z tego wyjdzie zobaczymy... no cóż lekomania rządzi :D.

Ja raz spróbowałem Acodinu i nie żałuje o to zawsze jakieś doświadczenie, ale efekt był średni (halucyny itp.). Wziąłem ok. 10mg DXM/KG, przez co doszedłem do 3 plateau (42 tabletki) oczywiście po tym obiecałem sobie, że nie wezmę już takiego g****.


Z poważaniem
BalloorT
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: stefan666 w 26 Styczeń 2008, 21:26:31
Moim uzależnieniem jest Komputer i to do tego stopnia że wole pogadać z kims przez gg czy na forum niź w realu , przez to że spedzam po 6h czy 8h (kiedy mam wolne) straciłem umjęjetnosci rozmowy z ludzimi nie lubie chodzic na dwór . Chyba że kolega po mnie przyjdzie ale i tak idziemy do niego grać lub uzywać PC . I powiem tak Uwazajcie bo papierosy odbieraja zdorwie (zycie) a komputer czas czlowiek izoluje się od swiata . Wiec radze wszystkim uwazaci probowalem nie uzywac pc ale mi nie wyszlo chyba ze bylem na wakacjach przez miesiac bez kompa ale potem gralem po 12h ...
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Mr.Snaki w 03 Luty 2008, 16:33:22
Ja mam 2 pierwszy wstaje zapiekanka i hop do kompa nawet jak nie mam po co 2 nienawidze piwa łykne... nie ma końca pije i pije
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Ponurak w 01 Marzec 2008, 22:25:37
Muszę przyznac, że mam dwa nałogi:
-muzyka(sąsiedzi nie mają lekko xD)
-parkour(płoty też)

Ogólnie z tych nałogów płyną same korzyści.
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: DJEndriu w 02 Marzec 2008, 09:01:47
Uwazam ze jestem wolny od nałogów.
Mam 16 lat i pare razy zapaliłem,nie czulem satysfakcji po fajce więc nie pale.
Piwo - czasem wypije jednego browara. :P
dragi - nigdy nie brałem i nie wezme, najwiekszy syf :/

może jestem "lekko" uzalezniony od kompa xD
Tytuł: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Medivth w 02 Marzec 2008, 09:58:14
KOMPUTER - Czyli to, od czego jestem najbardziej uzależniony. Najpierw gry, grałem kiedy tylko mogłem. No i ostatnio doszedł internet, no i jeszcze więcej siedzę. Trzeba z tym skończyć, dochodzi teraz więcej nauki, a ja się nic nie uczę...
Muzyka - Zawsze, gdy mam włączony komputer, to muszę włączyć Winamp'a i sobie posłuchać muzyki, bo nie wytrzymam. Same pisanie postów jest trochę nudne, a tak, to jakaś przyjemność dla uszu, ;)
Cytuj
-muzyka(sąsiedzi nie mają lekko xD)
... u mnie dziadkowie, ale wkurzeni chodzą po chacie, :]
Telefon komórkowy - Ostatnio zauważyłem, że biorę go ze sobą wszędzie, tak jak Alsvithe. No i akurat nie mam kasy na koncie, od ok. dwóch/trzech tygodni, ale go noszę. No, ale nie panikuję, gdy mi się rozładuję, ktoś chce, to poczeka, aż odpiszę/oddzwonię.
Alkohol - Więc wbrew temu, co wcześniej mówiłem - polubiłem wino. Nie, piwo nie dla mnie, jakieś nie smaczne takie... Za to wino jest dobre, takie wytrawne,


Pozdrawiam, Medivth
Tytuł: Odp: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Oktawian August w 08 Czerwiec 2009, 20:12:40
Ja nie mam żadnego nałogu.Nieraz tylko sobie dłużej posiedzę przy kompie np w internecie,pogram w jakieś gry.
Tytuł: Odp: Nałogi
Wiadomość wysłana przez: Kirgo32 w 29 Czerwiec 2009, 15:50:30
Z papierosami, alkoholem i innymi świństwami tego typu nie mam problemu. Jedyna rzecz, od której jestem uzależniony to komputer. Jeśli nie posiedzę przed nim kilka godzin dziennie to nie wytrzymuję. Choć można powiedzieć, że jestem uzależniony od gg i muzyki, bo reszty nie muszę mieć, no przynajmniej nie za często. Na necie siedzę bardziej wtedy gdy czegoś szukam niż po prostu z nudów, choć są wyjątki (np. Tawerna Gothic czy NK). W każdym bądź razie jeśli codziennie nie popisze sobie z kilkoma osobami na gadu i nie przesłucham paru piosenek to nie jestem sobą.