- Witam Pana Siliona, kolegi nie znam. Proszę mu wytłumaczyć, że czasem wystarczy znaleźć się w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie i w nieodpowiednim towarzystwie.
Demon skłonił się w pas.
- Przychodzę do Pana w nietypowej sprawie. Otóż jakiś czas temu Pański mocodawca otrzymał ode mnie zlecenie polegające na zdobyciu kilku ważnych na Valfden głów. Wśród nich znalazła się nawet głowa waszego króla Isentora I Aquila. Ze smutkiem przyglądałem się waszym nieudolnym próbą wykonania zlecenia, za które pobraliście sowitą zaliczkę. Zanim moje sługi rozszarpią Panów truchła, zadbam o resztki Pańskiego honoru. Nie wiem jak z nim u kolegi - uśmiechnął się. - Przynajmniej zlecenie na króla zostało dziś wykonane. Mój osobisty agent Rakbar Nasard zesłał na pałac królewski ognisty meteor zasiewając w waszych szeregach śmierć i zniszczenie. Chociaż jedno ze zleceń zostało wykonane, niestety nie przez was. Zgadnijcie co zaraz na was czeka?
Nirsal zaczął odchodzić w ciemny las, zza jego sylwetki wyłonił się pospolity demon.
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/d/d9/Bestiariusz_pospolity_demon.jpg)
http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Pospolity_demon x1