Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Kenshin w 01 Czerwiec 2015, 11:11:41

Tytuł: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 01 Czerwiec 2015, 11:11:41
Nazwa wyprawy: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Prowadzący wyprawę: Archont II Progan
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: dostępne wiosną i latem; 50% walki dowolną bronią i/lub rozpoznawanie
Uczestnicy wyprawy: Archont II Progan, Thulhu, Kenshin


Ork siedział na swoim miejscu w Hali liści koncentrując się w oczekiwaniu na przybycie, Progana oraz nowego dziecięcia lasu. Zastanawiał się czemu archont chce akurat z nim rozmawiać.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 01 Czerwiec 2015, 12:14:45
Thulhu spokojnie obserwował korony, drzew przypatrując się ciekawością zręczności i sile zwierząt, które je zamieszkiwały. Chociaż, wiele z nich jest takich małych. Chociaż wiele w nich jest tak pozornie słabych. Wiele z nich posiada większą walkę o życie, niż niejeden człowiek, krasnolud czy jaszczur. Machnąłem swoim rozwidlonym językiem na znak ciekawości i chęci życia.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 01 Czerwiec 2015, 12:23:03
- Witajcie - powiedział Progan kiedy wszedł do hali liści. Za nim przyszedł Iwaerin, przywódca obrońców puszczy.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Iwaerin w 01 Czerwiec 2015, 12:23:47
Elf w zbroi kiwnął głową. Jego twarzy była niczym ukuta z kamienia. Dumna i poważna. Przelał nie jeden raz krew w walce o las.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 01 Czerwiec 2015, 12:30:58
- Witaj! Odezwał się ork spoglądając na przybyłych. - Czemu zawdzięczamy to wezwanie Hierofancie? Stało się coś?
Przeszedł od razu do sedna.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 01 Czerwiec 2015, 12:37:41
Stanąłem wyprostowany na widok Elfa. Było mało ciepłokrwistych, których lubiłem. A jeszcze mniej, sprawiało u mnie wrażenie wojownika. Jednak, z tym elfem było inaczej. Czułem u niego buzującą krew wojownika. Zasyczałęm pod nosem, obserwując całą tą sytuacje. Było pewnie coś do zrobienia, wiedziałem to. Więc zapewne i ja miałem odegrać w tym jakąś rolę. Byłem gotowy, by stanąć do walki jeśli to będą mnie wymagało zadanie. Spojrzałem na Hierofanta, w pytający sposób. Czekałem, na odpowiedź co się dzieje i czemu zaszczyca nas swą obecnością. Mało kiedy widziałem Hierofanta
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Iwaerin w 01 Czerwiec 2015, 12:41:02
Iwaerin widząc przyzwalające skinienie Archonta wystąpił do przodu i rzekł wyprostowany
- W lesie mieszka Szeptucha. To wiedźma, która wkrada się w umysły zwierząt i oswaja je dla nas, abyśmy mogli z nich korzystać. Ostatnio jednak jej chowańce są atakowane przez pomioty Plagi. Musimy się tam udać. Część z nas zajmie się eksterminacją zagrożenia, pozostali zbiorą rośliny dla Szeptuchy.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 01 Czerwiec 2015, 12:46:49
- Rozumiem. Zatem pora rozprostować kości.
Rzekł to wstając z ziemi i wyprostowując się. Następnie wysłuchał całego wywodu dokładnie.
- Plaga! Zawsze z nią są same problemy musimy jakoś temu zaradzić nim, nie jest za późno. Trzeba obronić zwierzęta i pomóc lasu. Wskaż zatem drogę obrońco a ja Pasterz stworzenia pomogę na ile będę w stanie.
Kończąc poprawił ekwipunek i przywołał swoją moc magiczną utrzymując ją na stałym poziomie gotową do działania.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 01 Czerwiec 2015, 12:51:35
Zasyczałem głośno przerywając przy tym ciszę, która zamieszkała wokół mnie. Szybko założyłem pazury, rozprostowując je przy tym, będąc gotowy do walki.
- Mam wiedzę o roślinach, a w mych żyłach płynie krew drapieżcy.- Powiedziałem spokojnie- Mogę przynieść rośliny, jak również mogę walczyć z efektami Plagi. Jestem odporny, na pospolite trucizny, a moje rany szybko się leczą. Możliwe, też że jestem, w większym lub mniejszym stopniu odporny na plagę. Pójdę tam, gdzie wskażecie mi drogę.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 01 Czerwiec 2015, 16:39:49
- Ruszamy w dzikie ostępy. Uważajcie gdzie stąpacie - powiedział Progan i ruszyli. Przed nimi była wędrówka po lesie. Pięknym i zielonym, ale też dzikim i niebezpiecznym.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 01 Czerwiec 2015, 17:31:25
- Prowadź bracie.
Mówił idąc już za Proganem i Iwaerinem, ork nie był zbyt mały, żeby podróżować przeć las, więc zahaczał o gałęzie, mniejsze krzaczki tworząc więcej hałasu niż stado dzikich zwierząt zwłaszcza, ze o tej porze las żył swoim życiem! Wszędzie było słychać pracujące owady, śpiew ptaków oraz odgłosy drobnych zwierzątek, które zagrożenia nie stanowiły. Kenshin osłaniając się, przed krzakami przemówił łamiąc tą piękna ciszę, ład i porządek natury.
- Możecie więcej opowiedzieć mi, o tej kobiecie Szeptucha?       
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Iwaerin w 01 Czerwiec 2015, 18:00:04
- Szeptucha to utalentowana kobieta. Ventepi obdarzyła ją łaską rozmowy ze zwierzętami jeszcze kiedy była dzieckiem, przez to zdołała połączyć się ze zwierzętami. Pod swoją władzą ma wiele zwierząt. Może wniknąć w ich ciało, przez co walczy dzięki nim, poluje i patroluje lasy.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 01 Czerwiec 2015, 18:03:35
Ruszyłem za nimi spokojnie. Byłem Jaszczurem, moja rasa wędrowała bardzo wiele swego czasu. Potrafiłem, sobie poradzić w prawie każdych warunkach. Rozglądałem się wokół, wypatrując wszelkich niedogodności i problemów, które mogą nastać mi na drodze. Jednak, nie widziałem w tym większego problemu. Szedłem spokojnie, słuchając rozmów starszych stażem z konkordu. Po chwili się przełamałem i zapytałem się:
- O co chodzi z tą plagą?
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 01 Czerwiec 2015, 18:12:45
- Plagą (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Plaga) nazywane są wszystkie.... - zaczął opowiadać monotonnym głosem Progan
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 01 Czerwiec 2015, 18:17:52
- Dziękuję Iwaerin. Kobieta otrzymała cenny dar do samej bogini! Będzie zaszczytem spotkać wybrankę Ventepi, która otrzymał to, co każdy by chciał, nie mogę doczekać się spotkania z nią.
Mówił bardzo entuzjastycznie i radośnie. Kobieta była tajemnicą, którą chciał odkryć i poznać. W miedzy czasie Progan wyjaśnił jaszczuroczłekowi wszytko o pladze i jej niebezpieczeństwach, z którymi przyjdzie się mierzyć nawet mu! Na szczęście nie jest sam i może liczyć na swych braci i siostry ze zgromadzenia!
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 01 Czerwiec 2015, 18:22:47
- Innymi słowy. Organizmy mutują od kontaktu z płynną rudą. Czemu on w ogóle, jest nadal wydobywany?- Mówiłem, nie dowierzając słowom druida. - Musimy się pośpieszyć do niej, jeśli nasze chowańce, będą miały kontakt z tymi zwierzętami to również je dopadanie zaraza.- Powiedziałem żywiołowo, będąc gotowy już do biegu.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 01 Czerwiec 2015, 18:27:56
- Nie wydobywamy jej. Kopiemy czarną rudę, jest nieszkodliwa jeśli nie jest aktywna. Płynna czarna ruda sama wylewa. Jej żyły co jakiś czas prą do góry i wylewają z ziemi.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 01 Czerwiec 2015, 18:33:16
- Progan ma racje. Dużo osób nosi miecze z czarnej rudy i nie mutują. Płynna, podgrzana ruda stawowi największe zagrożenie, gdyż zwierzęta nie zważają i kosztują jej albo ktoś je zmusza do tego, ale niestety jeszcze nie ustaliliśmy źródła bądź źródeł, które to czyni. Puszcza jest dość duża a nas mało i staramy się robić, co możemy. Dlatego cieszę się, że dołączyłeś do nas zawsze to będzie raźniej i szybciej dokopiemy się do głównego problemu, a niżeli zajmować się wierzchołkiem samej góry. Musimy być cierpliwi.
Mówił spokojnie i taki właśnie teraz był czarny ork.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 01 Czerwiec 2015, 19:17:34
- Hym. Może naprawdę musimy biernie poczekać, na to co się teraz wydarzy? Jednak skoro zaraza się roznosi, to może powinnyśmy zadziałać bardziej, ogólnie? Działając bardziej zapobiegawczo? Starając wykryć się przecieki i chronić miejsca w których do nich doszło?- Szedłem dalej spokojnie, rozmawiając z braćmi z konkordu.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 01 Czerwiec 2015, 19:19:46
- Hm.. O tym nie pomyślałem... - zauważył zaskoczony Progan. Rzeczywiście, odgrodzenie wyrw zapewni lepsze bezpieczeństwo natury, niż eksterminacja zarażonych zwierząt.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 01 Czerwiec 2015, 19:26:43
- Kiedyś zrobiono, tak na pustyni, gdy zaraza szalała. Postanowili odgrodzić, zarażonych by ci dokonali życia między innymi zarażonymi. I o dziwo pomogło, potem jeden z magów swoimi płomieniami spalił ciała, żeby nie rozniosło się na nowo- Mówiłem, to tak jakby nie było to nic dziwnego. Przecież, czasami cel uświęcał środki
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 01 Czerwiec 2015, 19:28:49
Ork pominął druga wypowiedz jaczuroczełka i skupił się na pierwszej bardziej sensownej.
- W cale nie taki głupi pomysł, ale trzeba nam ludzi, którzy pilnowaliby cały czas wyrw. Trzeba się nad tym solidnie zastanowić a powinno się udać, ale tutaj rodzą się pytania, gdzie i kiedy wyrwa się pojawia? Trudno ustalić, bo niby jak? Macie pomysł. Ork kiwnął głową na znak poparcia pomysłu, ale uważał że jego pytanie również nie są głupie.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 01 Czerwiec 2015, 19:35:03
- Magiem, nie jestem. Ale może magia, potrafiła by w jakiś sposób, namierzać wyrwy? I chociaż, na terenie Konkordu, tamować przecieki- Syknąłem po tym, rozglądałem się wokół-Daleko jeszcze do tej Szeptuchy?
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 01 Czerwiec 2015, 19:38:09
- Mam! Może jakiś chowaniec dałby radę wyczuć coś takiego? Mają w końcu wyczulone zmysły to może i coś poradziłoby na wyczucie magii pochodzącej z takich wyrw? Zapytał w sumie wszystkich, bo na chowańcach za bardzo się nie znał! W między czasie starał się wypatrzyć chatki czarownicy, którą Ventepi obdarowała zacnym darem.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 01 Czerwiec 2015, 20:06:03
- Porozmawiam o tym z Lille. Ma dar jasnowidzenia, możliwe, że zdolna jest dostroić swoją moc tak, aby wykryć wyrwę z płynną czarną rudą.

Po pewnym czasie dotarliście do miejsca w którym żyła Szeptucha. Ktoś z was już tutaj był...
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/f/fe/Kaplica_na_drzwie.jpg)
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 01 Czerwiec 2015, 20:17:40
- Może, jestem natarczywy i tak dalej. Ale czy na razie nie powinniśmy, martwić się naszymi chowańcami?- Powiedziałem trochę żywiej. Po ujrzeniu domku uśmiechnąłem się pod nosem- Powiem, wam panowie, że całkiem ładna jest ta nasza Szeptucha.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 01 Czerwiec 2015, 20:28:40
- Jak my się tam dostaniemy? - zapytał Progan stając pod drzewem.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 01 Czerwiec 2015, 20:32:23
-Pierwszy raz jak tu byłem, wszedłem po drzewie. Trochę męczące to było. Jednak tutaj niedaleko są schody- Po tych słowach, wręcz ironicznie się zaśmiałem z własnej głupoty, która sprawiła, że wspinałem się po tym wielkim drzewie. Gestem, ręki wskazałem towarzyszą, by ruszyli za mną w stronę schodów, po których po krótkiej, chwili wspinałem się w stronę domu szeptuchy.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 01 Czerwiec 2015, 20:34:11
//: -om :P

- Byłeś tutaj? Kiedy? - spytał Progan wyraźnie zadowolony ze schodów, którymi szło się całkiem nieźle. Po chwili byliście już na górze. Była tam kaplica świątynna, zaś przed nią stała kobieta o czerwonych włosach.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 01 Czerwiec 2015, 20:39:11
- Jak przechodziłem inicjacje, musiałem zebrać 10 roślin leczniczych. Narwałem maków i po sprawie.- Powiedziałem spokojnie, patrząc w stronę czerwonowłosej.-To kto idzie rozmawiać? Mi rozmowa, z kobietami nie mojego gatunku mało, kiedy wychodzi. I ja, trochę za krótko w Konkordzie siedzę, bym miał rozmawiać oficjalnie za was.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 01 Czerwiec 2015, 20:56:40
Ork milczał trochę zgadzając się z Proganem, ale tak idąc dotarli do światyni ustawionej na wysokim drzewie. Dobrze, że Thulhu tutaj był, więc zdradził tajemnicy schodów, którymi można było dostać się na górę. Kenshin szedł za towarzyszami w górę. Schody były bardzo dobrze ułożone i wyprofilowane dla orka była to przyjemności, bo jakoś nie wyobrażał sobie wdrapywania się na górę ze swoją masą, także gdy dotarli na szczyt przed kaplicą stała czerwonowłosa kobieta, ale nikt nie chciał rozmawiać. Dlatego ork powiedział.
- Ja spróbuję.   
Rzekł i wyszedł przed szereg skłonił się kobiecie do kolan oddając jej cześć a i również był to ukłon, którego używał w swoim wymiarze.
- Pani przybyliśmy ofiarować naszą pomoc w celu ratowania tutejszych zwierząt przed plagą. Zechcesz nam opowiedzieć, co się tutaj ostatnio wydarzyło?
Spokojnie mówiący nadal uchylony ork czekał na odpowiedź.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 01 Czerwiec 2015, 21:27:13
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/2/26/Szeptucha.jpg)

- Witajcie, bracia. Moje chowańce są zagrożone. Zagrażają im twory Plagi oraz kłusownicy. Trzeba się z nimi rozprawić. Moje zwierzęta są chore przez chorobę, jaką w pobliskiej rzece sieją kłusownicy.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 01 Czerwiec 2015, 21:30:00
- Witaj. Mogę się tym zająć, dawno nie polowałem. A ciepłokrwiści to moja specjalność.- Uśmiechnąłem się na myśl, że będę mógł popolować, na ciepłokrwistych.- Moje szpony i zęby już są gotowe.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 01 Czerwiec 2015, 21:34:51
Ork wyprostował się, gdy kobieta przemówiła. Jej uroda olśniewała czarnego do tego stopnia, że nie mógł się skoncentrować, tylko myśleć o niej. Dobrze, że ktoś go wybił z tego transu a był to jaszczuroczłek.
- Rozumiem i z chęcią pomożemy. Proganie jak najstarszy z nas decyduj, kto idzie z kim. Musimy się podzielić wtedy powinniśmy dać radę w miarę szybko obronić stworzenia.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 01 Czerwiec 2015, 21:52:05
- Iwaerin weź Thulhu i zajmijcie się kłusownikami - powiedział Progan
- Ja z Kenshinem udamy się na poszukiwanie roślin aby pomóc chorym zwierzętom. Potem wszyscy zajmiemy się pomiotem plagi.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 01 Czerwiec 2015, 22:02:44
Syknąłem szczęśliwy z decyzji Progana. Otworzyłem swoje szczęki przesuwając spokojnie językiem po zębach. Byłem gotowy, czułem to. Teraz tylko czekać, na elfiego przyjaciela. Ruszyłem już spokojnie, w stronę rzeki.
- To zrobimy, to tak. Ja ich zaatakuje, a ty osłaniaj mnie strzałami jak trzeba będzie. Celuj w tych co, strzelają we mnie. Ci co zaatakują mnie wręcz zostawi mi.- Byłem szczęśliwy tak, jak młody zębacz w chwili, gdy matka przyniosła mu jeść.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 01 Czerwiec 2015, 22:06:45
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/2/26/Szeptucha.jpg)

- Poślę z wami moje wilki. Poprowadzą was - powiedziała i wtem z wielkiej dziupli w drzewie wybiegły dwa wilki.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/c/c6/Mroczny_Wilk.jpg)
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Iwaerin w 01 Czerwiec 2015, 22:07:19
- Chodźmy zapolować - rzekł Iwaerin i założył hełm na głowę. Zdjął z pleców łuk, wyjął strzały, złapał wszystko mocno w dłoń
- Jestem gotowy.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 01 Czerwiec 2015, 22:08:39
Ork zauważył coś niepokojącego w Thulhu. Dobrze pamiętał, jak to było się zabójcą i zabijało dla dobra kraju. Dobrze, że miał to za sobą, ale jaszczuroczłek przypominał mu samego siebie sprzed lat. Miał nadzieję, że on opamięta się nim wpadnie w szał zabijania. Miał nadzieję, że nie przyjdzie mu kiedyś powstrzymania jaszczuroczłeka siłą! Jednak decyzję zapadły i trzeba było ruszać.
- Proganie prowadź.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 01 Czerwiec 2015, 23:02:48
Idąc z Elfem u boku zacząłem przeprowadzać małą rozmowę, na mój plan działania.
- Z ciepłokrwistymi to jest, tak że bardzo łatwo można ich wystraszyć. Zazwyczaj, po kilku syknięciach i warknięciach nie wiedzą, co mają ze sobą zrobić. I zaczynają panikować. Wtedy, można ich w bardzo prosty sposób ściągać jednego po drugim, bez obawy o to, że cię wykryją. Co prawda, lubię walkę frontalną. Ale skoro, mamy nad nimi przewagę to czemu, by tego nie wykorzystać?
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 04 Czerwiec 2015, 23:26:21
//: Progan, Kenshin

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/2/26/Szeptucha.jpg)
- Potrzebuję ziół leczniczych. Zejdźcie na polanę i poszukajcie ich. Przynieście mi ile uda wam się zabrać.
- Dobrze. Pomożemy Ci - powiedział Progan i zwrócił się do Orka - Chodź przyjacielu, musimy poszukać roślin.



//: Thulhu

Wilki prowadziły was szybko przez las. Węszyły co chwila, strzygły uszami. Podpatrywałeś je, bo mimo iż byłeś drapieżnikiem, byłeś spaczony cywilizacją. Poznawałeś życie drapieżnika od strony zwierzęcia. I coraz bardziej byłeś przekonany o tym, że wielce pomocna byłoby wsparcie chowańca i możliwość nauki od niego samego.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Iwaerin w 04 Czerwiec 2015, 23:30:03
Elf biegł za wilkami bardzo zwinnie. Widać było, że las jest jego domem. Skakał przez zwalone pnie, przeskakiwał skalne rozpadliny. Zachowywał się przy tym cicho i czujnie.
- Dokładnie. To kim jesteś pozwala Ci być jednym w swoim rodzaju. Przetrwa tylko ten, kto będzie rozwijał swoje mocne strony i łamał te słabe.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 04 Czerwiec 2015, 23:42:39
- Tak chodźmy. Wojaczką niech zajmują się młodzi.
Rzekł w pełen pokory i zrozumienia tego, że był już leciwy i niektórych rzeczy, nie powinien już robić. Jednak zbieranie ziółek, nie powinno mu sprawić trudności, jednakże nim poszedł skłonił się kobiecie.
- Siostro oczekuj nas niedługo.
Kończąc ukłon poszedł za Proganem schodami na dół.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 04 Czerwiec 2015, 23:44:28
//:Aby szukać ziół musisz odnaleźć odpowiednie miejsce (występowanie ziół) i napisać post o zbieraniu roślin. Sam określasz ile roślin zebrałeś. Prowadzący wyprawę czyta Twój post i jeśli uzna, że jest on 'słaby' to obniża ilość zebranych ziół.

- Poszukajmy maków leczniczych - zaproponował Progan
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 05 Czerwiec 2015, 11:20:30
- Dobrze. Odpowiedział uśmiechając się i schodząc ze schodów na dół w stronę jednej z polan będących w lesie, gdzie z pewnością powinny rosnąć jakieś maki i tak się właśnie stało. Kenshin zauważył kilka wolno stojących roślinek w pełni rozwiniętych, które czekały na zerwanie i podanie ich kobiecie zwanej Szeptucha. Ork uklęknął i grzebiąc palcami w ziemi starał się dostać do korzenia, by wyciągnąć całą roślinę a nie tylko samą łodygę, więc gdy przebił się przez miękką, morką ziemię swymi paluchami dotknął korzenia a potem starał się w wokół niego zmiękczyć górną warstwę ściółki leśnej, po czym robiąc koszyczek palcami zagłębił się nimi wokół korzenia i wtedy pomału go podnosił go góry, by niczego nie uszkodzić. Miał nadzieję, że ta sztuka podziała i w mik zdobędzie kilka roślinek.     
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 05 Czerwiec 2015, 11:57:23
//: Sam określasz ile roślin zebrałeś podczas szukania.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 05 Czerwiec 2015, 12:29:56
Gnałem spokojnie z elfem  i wilkami. Pomimo wychowania na Pustyni, całkiem dobrze radziłem sobie z ciężką drogą prowadzącą przez dzikie ostępy puszczy. Przypatrywałem się Wilkom i tej ich pewności, uporowi i dzikości. A pomimo, wszystko ciekawiła mnie tak szybka reakcja na słowa Szeptuchy. Jaka, więź łączyła ich z tymi dzikimi stworami? Gnałem co sił w nogach, biegając po kłodach i wszelkich wzniesieniach, pomagając sobie przy tym ogonem, w celu zachowania równowagi. Co chwile, zatrzymywałem się, by mieć pewność, że nie gnamy prosto w pułapki kłusowników.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 05 Czerwiec 2015, 12:35:24
 Kenshin zauważył kilka wolno stojących roślinek w pełni rozwiniętych, które czekały na zerwanie i podanie ich kobiecie zwanej Szeptucha. Ork uklęknął i grzebiąc palcami w ziemi starał się dostać do korzenia, by wyciągnąć całą roślinę a nie tylko samą łodygę, więc gdy przebił się przez miękką, morką ziemię swymi paluchami dotknął korzenia a potem starał się w wokół niego zmiękczyć górną warstwę ściółki leśnej, po czym robiąc koszyczek palcami zagłębił się nimi wokół korzenia i wtedy pomału go podnosił go góry, by niczego nie uszkodzić. Miał nadzieję, że ta sztuka podziała i w mik zdobędzie kilka roślinek a mówiąc konkretnie chciał zerwać chociaż dwie maksymalnie trzy.

Pozyskano : 3 maki lecznicze


// Napisałem drugi, bo nie wiedziałem czy chcesz bym modyfikował.     
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 05 Czerwiec 2015, 14:00:18
Progan zauważył nasłonecznione wzniesienie tuż przed linią wielkich drzew. Było tutaj ciepło i trochę parno. ÂŚciana lasu utrzymywała ciepło. Na miękkim gruncie porośniętym trawą i mchem rosło całe skupisko roślin leczniczych. Progan uklęknął na ziemi podpierając się na kiju. Odłożył kij na bok, wyjął mały nożyk i złapawszy mak leczniczy nisko przy ziemi wbił tam nożyk aby odciąć korzonki. Wyciągnął roślinę, otrzepał z ziemi i odłożył na bok. Przysynął się do kolejne. Zasadził nożyk w ziemie, podwadzał, odcinał korzenie i tak pozyskał kolejną roślinę. Dwie następne rosły razem obok siebie na piaszczystym podłożu. Odłożył nożyk na bok, wsadził w ziemię sękatą dłoń i oderwał korzonki, otrzepał je z ziemi i delikatnie odłożył na bok. Modląc się do Ventepi zabrał się za kolejne rośliny.
- Pani. Dziękuję Ci za te wszystkie rośliny, które mówią naszym językiem. Które nas leczą i wzmacniają....

Pozyskuję: 8 ziół leczniczych.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Iwaerin w 05 Czerwiec 2015, 14:20:19
Wilki zatrzymały się. Zatrzymał się też elf i jaszczur. Wilki nie musiały robić nic więcej. Do nosów bohaterów dotarł zapach dymu ogniska, zaś do uszu dotarł śmiech. Kłusownicy byli dość blisko.
Zauważyliście skalną rozpadlinę, z której wydobywał się mały siwy dym. Zapewne kłusownicy siedzieli z owej wyrwie.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 05 Czerwiec 2015, 14:33:51
Ork schował swoje rośliny do torby. Progan pomodlił się do Ventepi dziękując jej za dary, który otrzymali. Kenshin jakoś, nie wiedział co mógłby powiedzieć, bo wszytko zostało powiedziane przez człowieka. Dlatego wstał i podszedł do dziadka, by razem z nim wyciągnąć kolejne rośliny w tym celu ponownie uklęknął i zabrał się wyszukiwanie korzeni, które zaczął delikatnie odrywać korzonki swymi palcami a potem wyciągnął całą łodygę razem z kwiatem odkładając na bok w ten sposób pozyskał następnie kilka roślin w ten sam podobny sposób.

Pozyskuje : 4 maki lecznicze.   
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 05 Czerwiec 2015, 15:42:15
Przyłożyłem swoje ciało płasko do ziemie, poczym spokojnie na czworaka starałem skradać się w stronę, wyrywy przyjrzałem się jej wnętrzu. Jednak, nie patrzyłem zbyt długo. Chciałem za imitować jakieś zwierze. Wydać odgłosy, jednak wszystkie pomysły, które przychodziły mi do głowy, były wręcz idiotyczne. Mój pysk, nie był przystosowany do wydawania odgłosów wilka czy niedźwiedzia. Zębacz! To było zwierze, które potrafi przerazić, każdego, a jak się postaram, będę wydawał takie dźwięki, jakby całe stado przybyło. Odsunąłem się, od wyrwy jednak nie za daleko i zacząłem. Wydawałem, różne dźwięki (https://www.youtube.com/watch?v=9cCJOYn7e0w), które całkiem dobrze przypominał zbliżające się zębacze. Zazwyczaj jeden zębacz, nie wydawał dźwięków, jednak całe stado, wydawało i to różne.

//Po klinknięciu, na dźwięki zobaczycie konkretnie jakie.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 05 Czerwiec 2015, 23:31:14
//: Thulhu masz jakąś umkę od tego 'przestraszenia'?

Z rozpadliny wybiegła trójka kłusowników. Rozglądali się dookoła przestraszeni. Dwóch z nich w dłoniach miało łuki, trzeci sztylet. Stali 5 metrów poniżej was, w odległości 25 metrów.

3x Kłusownik (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/K%C5%82usownik)
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 06 Czerwiec 2015, 11:34:24
//Jest w ogóle taka? Myślałem, że chociaż tyle da się fabularnie osiągnąć, przez zaskoczenie itd. W spisie umek, takowych niema.

Obserwowałem jeszcze przez chwile, myśliwych. Jeśli dostanę się wystarczająco nisko, będę mógł rzucić się na nich. Dwóch zabije, jednego ogłuszę. Możliwe, że nie stoją wcale, za tymi zatruciami, albo co ciekawsze ktoś im zlecił przetrzebienie efektów zarazy. Zszedłem spokojnie po wyrwie obserwując całą sytuacje.  W chwili, gdy zbliżyłem, gdy byłem już blisko ziemi, mały kamyczek osunął się na ziemie. Nie przeszkodziło mi to jednak, bardzo szybko rozwinąłem dużą prędkość, znajdując się momentalnie blisko Ciepłokrwisty Myśliwych. Jednym ciosem ogona w głowę, powaliłem myśliwego. Nie myśląc długo, jednym ciosem szponów momentalnie przeciąłem mu szyje. Jeden z Kułsowników, w akcie desperacji postanowił mnie zaatakować samym łukiem. Zdziwił, się jednak, gdy moje ostre zęby nie dość, że zatrzymały łuk, to jeszcze pod naciskiem moich zębów został złamany. Wyczułem najbardziej prymitywny Impuls do ataku, Strach Ofiary. Większość zwierząt atakuje swoje ofiary, gdy są przestraszone postanowiłem i ja to zrobić. Prostym i szybkim, ruchem szponów wyprułem flaki niewolnikowi, pozbawiając go przy tym szybko całej krwi.
- Tamten, może się nam jeszcze przydać. -Powiedziałem wskazując palcem, na leżącego na ziemi myśliwego, który był ogółuszony.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 06 Czerwiec 2015, 12:24:12
//: Ostrość Twoich szponów równa się wytrzymałości kłusownika. Jednak musisz pamiętać, przebicie i rozerwania brzucha to nie jest coś prostego, wymaga siły. Dlatego trzeba opisywać to bardziej dokładnie.
//: Pierwszego ogłuszyłeś ogonem, a potem rozerwałeś mu gardło. Niech będzie.
//: Drugi zaatakował łukiem, który rozerwałeś, a potem wypuściłeś mu wnętrzności. Niech będzie.

//: Trzeci kłusownik podbiegł z tyłu i wbił Ci sztylet pod łopatkę. Ostrze przecięło skórę i wbiło się w mięsień na głębokość 8 centymetrów. Wyszarpnął ostrze i uderzył ponownie, tym razem od dołu. Dostałeś w żebra. Ostrze przerysowało po kości.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 06 Czerwiec 2015, 13:09:58
//Ostroś szponów dzieci lasów?

//Znowu walnąłem się na opisie. Miałem nie tego co ogłuszonego rozszaprać...

Zasyczałem z bólu, jednak nie zareagowałem takim strachem, jaki był typowy dla istot ciepłokrwistych. Skoczyłem szybko do przodu, spojrzałem na elfa i wilki i zaśmiałem się. Moja rana przestała już krwawić, taki mały urok bycia Jaszczuroczłekiem. A jutro o tej porze nie będzie śladu po ranie, i po tym co zadał mi tą ranę. Szybki i sprawny cios ogonem, powalił Kłusownika na ziemie. Korzystając z dobrodziejstw natury, urwałem dosyć długi kawal bluszczu, którym, związałem szkodnika, ówcześnie zabierając mu sztylet. Po dłuższej chwili czekania, aż się ocknie zasypałem, go gradem pytań:
- Czego tu szukasz, niezdolny do łowów? Czy jesteś, aż tak wielkim tchórzem, że atakujesz mnie od tyłu? I co ty tutaj robisz? Ty bez łaski, Ventepi? Kto cię tu przysłał- Mówiąc, to robiłem sobie prowizoryczny bandaż, z własnego ubrania.

//ÂŻegnaj Koszulo wędrowca.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 06 Czerwiec 2015, 13:23:10
.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 06 Czerwiec 2015, 13:24:52
//Huh? Progan mi prowadzi. ;) Zgrywam, się poprawiałem posta, gdy ty odpisałeś.

//Ostroś szponów dzieci lasów?

//Znowu walnąłem się na opisie. Miałem nie tego co ogłuszonego rozszaprać...

Zasyczałem z bólu, jednak nie zareagowałem takim strachem, jaki był typowy dla istot ciepłokrwistych. Skoczyłem szybko do przodu, spojrzałem na elfa i wilki i zaśmiałem się. Moja rana przestała już krwawić, taki mały urok bycia Jaszczuroczłekiem. A jutro o tej porze nie będzie śladu po ranie, i po tym co zadał mi tą ranę. Szybki i sprawny cios ogonem, powalił Kłusownika na ziemie. Korzystając z dobrodziejstw natury, urwałem dosyć długi kawal bluszczu, którym, związałem szkodnika, ówcześnie zabierając mu sztylet. Po dłuższej chwili czekania, aż się ocknie zasypałem, go gradem pytań:
- Czego tu szukasz, niezdolny do łowów? Czy jesteś, aż tak wielkim tchórzem, że atakujesz mnie od tyłu? I co ty tutaj robisz? Ty bez łaski, Ventepi? Kto cię tu przysłał- Mówiąc, to robiłem sobie prowizoryczny bandaż, z własnego ubrania.

//ÂŻegnaj Koszulo wędrowca.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 06 Czerwiec 2015, 13:26:03
Ork przyjrzał się rośliną, które zdołali zebrać powinno ich być wystarczająco, by móc uleczyć ranne stworzenia, więc ork przemówił spokojnym głosem.  - Proganie chyba mamy wystarczającą ilość ziół. Myślę, że pora wracać do Szeptuchy.
Kończąc wstał podając swą czarną dłoń mężczyźnie o siwych włosach, aby ułatwić dziadkowi wstanie na równe nogi.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 06 Czerwiec 2015, 13:27:12
//Ostroś szponów dzieci lasów?
//: Aaa! No bo cały czas walczysz naturalną bronią, że myślałem, że atakujesz ręką :D

//Znowu walnąłem się na opisie. Miałem nie tego co ogłuszonego rozszaprać...
//: Musisz zareagować. Zostawiając mi możliwość na kolejny atak (bo nic w poście nie napisałeś odnośnie tego, co robi Twoja postać) mogłem to wykorzystać i zaatakować kłusownikiem kolejny raz. Broń się. Atakuj. Zrób cokolwiek. Facet za Tobą chce Cię zabić.



Kłusownik splunął
- Pierdol się, jaszczurze! - zawołał, a wypluwana z nienawiści ślina osiadła mu na wąsach.



- Dziękuję... eh.. - rzekł wstając. Spojrzał na zebrane rośliny i powiedział
- Chyba masz rację. Chodźmy...
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 06 Czerwiec 2015, 13:37:29
Zasyczałem szyderczo, po czym skóra na mojej twarzy ułożyła się w uśmiech. Był to przerażający uśmiech, który był najbardziej typowym uśmiechem Jaszczuroczłeka. Ukazał on szereg zębów, po których spokojnie spływała toksyczna ślina.
- Jestem Jaszczurem. I jak dobrze pewnie wiesz, my nie słyniemy z wyrozumiałości. Zaszczyciliśmy się piekielną odpornością na rany, zabójczymi ogryzieniami i silny ogonem. Spójrz na moje zęby- Po czym wyszczerzyłem je jeszcze bardziej.- Ugryzienie ich, jest w stanie zabić praktycznie każdą istotę. Jednak, względem ciebie mam inne zamiary. Ugryzę cię i będę patrzył jak umierasz, by chwilę przed twoją śmiercią zaczął skórować cię.- Uśmiechnąłem się po tym- Jednek Ventepi, patrzy na ciebie przychylnym wzrokiem. Więc masz szansę, uniknąć losu wielu, którzy gineli od tortur Jaszczurów...- Po tych słowach, puściłem oko, do elfa, by go uspokoić.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 06 Czerwiec 2015, 15:38:15
- Eh... Czego chcesz odmieńcze?
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 06 Czerwiec 2015, 17:19:51
Człowiek chwytając dłoń wstał i kiedy już pozbierali rośliny mogli ruszać w drogę powrotną, bo należało wyleczyć biedne zwierzęta. - Zatem wracajmy. Na szczęście, nie mamy daleko. Rzekł to i ruszył w stronę świątyni na drzewie przysłuchując się żywemu lasu. Natura była w pełni obudzona i zdało się usłyszeć różne jej odgłosy, co bardzo ucieszyło czarnego orka.     
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 06 Czerwiec 2015, 18:17:21
- Czego tu chciałeś? I kto, chciał byś wynosił stąd trofea, bez zezwolenia? Przecież wiesz, że te lasy należą do konkordatu.'/i]- Po tych słowach, ściągnąłem prowizoryczny bandaż, gdyż z ran pozostały tylko strupy. - Niech Ventepi, uzna co ma z tobą się stać.- Po czym skinąłem, głową w stronę wilków.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 06 Czerwiec 2015, 23:27:24
//: Progan i Kenshin

Dotarliście do czerwonej świątyni. Kapłanka wyszła do was,



//: Thulhu i Iwaerin

Wilki warczały ale nie rzuciły się na człowieka. Nie był on ich pożywieniem. Nie polowały na ludzi. Nie zabijały dla przyjemności.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Iwaerin w 06 Czerwiec 2015, 23:28:58
Iwaerin przyskoczył. Z pochwy wyciągnął miecz starszych ludów, wykonany z mithrilu i mocnym cięciem pozbawił kłusownika palców lewej dłoni
- Masz nauczkę. Ventepi okazała Ci łaskę. ÂŻyjesz. Przyjm tę nauczkę jako pokorną lekcję. Następnym razem zapłacisz życiem.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 06 Czerwiec 2015, 23:54:01
- Pani wróciliśmy, oto rośliny lecznicze. Skłonił się podając swoje maki lecznicze. Kenshin miał szacunek do kobiety, którą darem obdarzyła sama Vnetepi. Wiedział również, że pokora potrafi czynić cuda oraz, że jest ona jedną z tych cech, którą ciężko jest rozwinąć zwłaszcza osobą zadufanym w sobie. Dobrym przykładem był sam dhampir, ale do tego należy powrócić innym razem. Teraz oczekiwał na reakcję kobiety. 
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 07 Czerwiec 2015, 08:36:27
- Ciesz się, że Elf wydał wyrok. A nie ja.- Następnie zwróciłem się do elfa. -Trzeba by się tutaj rozejrzeć, mieli tu swój obóz, może porwali jeszcze dodatkowo jakieś zwierzęta?- Po tych słowach, zacząłem starannie przeszukiwać, obóz w poszukiwaniu rynsztunku i zamkniętych zwierząt.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 07 Czerwiec 2015, 09:01:58
//: Kenshin i Progan

Kobieta uradowana wzięła rośliny lecznicze, kazała wam czekać, a sama poszła przyrządzić napar.

//:Thulhu

W obozie znalazłeś 20 strzał, niestety wątpliwej jakości, nie przydatnych. Kilka wnyków, potrzaski, sidła. Do tego 3 skóry wilków, 2 skóry niedźwiedzi i dużo małych skórek gryzoni i małych ssaków.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 07 Czerwiec 2015, 16:12:49
Zabrałem, wszelkie pułapki jakie byłem, w stanie unieść. Zebrałem, również skóry, gdy starczyło mi sił.
- Spalimy, je w żałobnym płomieniu. To ścierwo nie powinno ich zabić
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 07 Czerwiec 2015, 16:22:35
Ork korzystając z okazji usiadł sobie na podeście i zaczął medytować w oczekiwaniu na przybycie dwóch wojowników. Kenshin wyczuwał tutaj taką samą energię jak w konkordacie w hali. Panowała tutaj taka sama atmosfera, co tam a mistyczność i współgranie natury już wiedział, że będzie tutaj częściej przychodził i to nie z powodu kobiety!   
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Iwaerin w 07 Czerwiec 2015, 20:42:39
- Te skóry przydadzą nam się dla naszych ludzi. Wszak za dwa miesiące zaczyna się zima. Zaś pułapki możemy wykorzystać do miejsc, w których pojawiają się wyrwy.[/b]
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 07 Czerwiec 2015, 21:11:41
- Dobrze, więc. - Powiedziałem, i gdy poczułem się trochę przepełniony, powiedziałem- Względem Ventepi jesteśmy równi, więc mam nadzieje, że sam nie będę musiał wszystkiego taszczy sam.- Po tych słowach ruszyłem w stronę Domu Szeptuchy.
- Wróciliśmy. Powiedziałem. Przyda się trochę majdanu?- Po tych słowach, zasyczałem sobie pod nosem.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 07 Czerwiec 2015, 21:15:31
Wilki pomogły wam taszczyć skóry i pułapki. Kłusownik, nim uciekł, pozabierał cały ekwipunek swoich dawnych kamratów. Przywitał was Progan i Kenshin
- Jesteście cali? - spytał
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 07 Czerwiec 2015, 21:24:09
- Przez chwile, ktoś chciał mnie wykrwawić. ÂŚmiał bym się jeszcze, jakby ktoś miał otrute ostrzem jadem z Czarnego Bzu.- Zaśmiałem się, tak jakby nic kompletnie się nie stało. - Jakieś 10 minut temu, nawet krwawiłem. Ale długo krwawiący Jaszczur, to nie Jaszczur. - Znowu zaśmiałem, się tym razem, miałem już na myśli raczej delikatności ciepłokrwistych, którzy potrzebują często lekarzy.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 07 Czerwiec 2015, 21:25:54
- Chwała niech będzie Ventepi! - powiedział Progan

//: Sory, że tak rzadko odpisuję. Robię projekt zbiornika ciśnieniowego...
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 07 Czerwiec 2015, 21:28:58
- Wszytko dobrze się skończyło i to najważniejsze- rzekł wstając z desek - Dobrych wojowników nam trzeba i rad jestem, że się spisałeś. Doprawdy jesteście silnym ludem. Kończąc czekał na pojawienie się kobiety.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 08 Czerwiec 2015, 15:03:23
- Teraz, jednak będzie czekać nasz trudniejsza robota. Trzeba będzie walczyć, z efektami zarazy.- Powiedziałem spokojnie, po czym oblizałem się. Rozglądałem się spokojnie, obserwując całą sytuacje. Puszcza była zaskakująca, często jest tutaj spokojnie. Jednak, czasami ten spokój potrafił zabić.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 09 Czerwiec 2015, 15:34:47
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/2/26/Szeptucha.jpg)

- Jeśli podążycie w górę strumienia dotrzecie do skalistych zboczy gór. Tam spomiędzy skał wytrysnęła czarna ruda. Widziałam oczami kruka kilka wypaczonych bestii. Poradzicie sobie?
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 09 Czerwiec 2015, 16:07:26
- Powinniśmy sobie poradzić z takim zagrożeniem a nasze dopiero przyjęte dziecię lasu pozna z czym przyjdzie mu się mierzyć samemu w przyszłości, kiedy zostanie obrońcą.
Odpowiedział kobiecie schylając niego głowę i spoglądając na jaszczuroczłeka licząc na to, że potwierdzi jego słowa.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 09 Czerwiec 2015, 16:56:15
- Hym. Raczej nie powinno to być trudne. To nadal są zwierzęta, tylko trochę inne. Chociaż, wszystko możemy spotkać na swej drodze. Skoro, działa to na KAÂŻDÂĄ istotę żywą. - Następnie, uszykowałem się poprawiając szpony dziecka lasu i będąc gotowy do dalszej walki.- Walkę mam w swej zimnej krwi
Bardzo ciekawiła, mnie walka z tymi istotami. Chociaż były one zwykłymi zwierzętami, mogły okazać się groźne. Co, by mnie bardzo ucieszyło...
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 12 Czerwiec 2015, 08:22:26
- Dobrze to ruszajmy, bo zwierzęta na nas liczą! Musimy im pomóc i ochronić naturę, wszak taka nasza powinność jak wiernych wyznawców Ventepi! Powiedział dumnie ciesząc się, że otrzymał pozwolenie na dołączenie do zgromadzenia. Pasterz stworzenia powoli ruszył w stronę schodów prowadzących do wyjścia ze świątyni a potem, gdy już zszedł czekał na towarzyszy, by ruszyć razem i wspólnie zaradzić zaistniałemu problemowi.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 12 Czerwiec 2015, 08:29:53
Grupa złożona z człowieka, elfa, orka i jaszczura ruszyła. Szli w górę strumienia, tak jak powiedziała im Szptucha. Po prawej i lewej stronie rozciągały się lasy. Najpierw mieszane, lecz z mijającym czasem przechodziły w iglaste. W końcu zrzedły, a przed nimi zaczęło rozciągać się przedgórze. Z ziemi wystawały skały, ziemia między nimi pokryta była płożącą się iglastą roślinnością. Wyrwy nie trzeba było daleko szukać. 500 metrów przed wami kręciły się trzy wypaczone dziki, dwa wypaczone ścierwojady.

3x wypaczony dzik (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Wypaczony_dzik)
2x wypaczony ścierwojad (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Wypaczony_%C5%9Bcierwojad)

//: Odległość 500 metrów.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 12 Czerwiec 2015, 09:22:06
Cała czwórka ruszyła według wskazówek Szeptuchy. Ork podziwiał tą spokojną okolicę przyglądając się zdrowej naturze, która była w pełnym rozkwicie. Woda miło szumiała mu w uszach a on zaczynał skupiać swoja wewnętrzną magiczną moc! Kenshinowi natura dodawała sił i pozwalała mu się niezwykle koncentrować czuł duże powiązanie jego duszy z przyrodą go otaczającą dlatego, nie wyobrażał sobie zmienianie tego co zdołał osiągnąć, ale jeszcze do stania się w pełni jednością z naturą trochę mu brakowało a nawet można, by rzec że dużo mu brakowało, ale starał się jak mógł. Pasterz będąc już w pełni skoncentrowany przyglądał się zmieniającym się lasom, które od mieszanych przeistoczyły się w iglaste tam usłyszał różne zwierzęta żyjące w harmonii i według swoich zasad, przez nikogo im narzuconych. Natura kierowała się sama, ale oczywiście interwencje człowieka często niszczyły ten ład i porządek, co smuciło orka w środku. W końcu jednak skupił się na dalszym marszu i wędrówce, gdyż zaczynały się pagórki, które zawsze męczyły orka albowiem nie był typem wędrowcy, ale radził sobie jak mógł aby nikogo nie zawieść. Ork pokonując tą przeszkodę szedł dalej wolnym krokiem rozglądając się i wreszcie towarzysze dojrzeli stado wypaczonych stworzeń oddalonych od nich na sporą odległość! Ork się zatrzymał, bo zdał sobie sprawę, że walka będzie ciężka a z drugiej strony każdy już wiedział, gdzie znajduje się wyrwa z płynną czarną rudą! Każdy wiedział, co powinien w tej sytuacji zrobić musieli oni powstrzymać zwierzęta a potem prędko zatamować wyciek! Kenshin był gotów do rzucenia zaklęcia, gdy chore zwierzęta zbliżą się zanadto do towarzyszy.     
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 12 Czerwiec 2015, 15:30:28
- Dwa przeciwne gatunki, wędrują ramię w ramię. Coś czuje, że Zaraza jakoś, łączy te zwierzęta. Dziwne i to bardzo.- Powiedziałem, spokojnie- Proganie, powiedz mi. Czy ich mięso jest trujące? Obawiam się, że mój żołądek nie wytrzyma ich.- Mówiłem dalej spokojnie, tym razem sycząc, będą gotowy do Ataku- Dajcie mi znak, a ukrócę ich cierpienia.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Progan w 12 Czerwiec 2015, 20:08:38
- Tak, ich mięso przesiąknięte jest skazą. Nie możemy go jeść - powiedział Progan
- Kiedyś wypaczonego dzika położyliśmy dopiero trzema strzałami. Nie są to istoty jakie znasz. Pomimo obrażeń walczą dalej...
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 12 Czerwiec 2015, 20:16:10
Ork dobrze pamiętał te wydarzenia i mógł je potwierdzić z pełną stanowczością! - Dokładnie jest tak jak mówi Progan. Zarażone zwierzęta są znacznie bardziej odporne od zwykłych a do tego dwa razy groźniejsze. Tutaj pokazał jaszczuroczłekowi ranę po oberwaniu kwasem! Mimo, że rana zagoiła się dzięki wampirzej krwi to ślad pozostanie do końca jego życia! - Spójrz tak właśnie działa ich kwas. Wypala wszystko z czym miał kontakt dobrze, że wtedy uratowali mnie inni podróżnicy w najlepszym przypadku nie miałbym nogi, a o życiu nawet nie wspominam. Skończył schylając głowę.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 18 Czerwiec 2015, 22:28:38
- Stojąc w miejscu nie upolujemy nic. - Schyliłem się, po czym błyskawicznie rzuciłem się na zwierzęta. Moje serce uderzało szybciej, ale nie miałem pewności czy zaraz nie zostanę trafiony ciosem tych zwierząt. Pierwszą istotą, która się na mnie rzuciła, był ścierwojad. Jego cios ostrym dziobem, szybko został zahamowany przez chwycenie go dłonią. Zwierzę, a raczej to czym było, rzucało się starając wyrwać się dziób, z mych rąk. Szybko wbiłem szpony w tętnice szyjną ścierwojada. Bestia jednak nadal się rzucała, wbitymi szponami pociągnąłem bestie bliżej siebie. Drugie szpony wbiłem w brzuch bestii, z tak wybitymi szponami podniosłem bestie na dwóch rękach, i starałem się nim rzucić, starając się przy tym naciąć bestie najwięcej razy jak się da...

//Ile ono potrzebóje finiszerów, i jaka jest pogoda.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 06 Lipiec 2015, 21:36:33
//: Od ostatniej aktywności prowadzącego minęły ponad trzy tygodnie. Jeśli w ciągu kolejnego tygodnia to się nie zmieni i wyprawa nie ruszy, bądź nie zostanie zakończona, będę zmuszony wyprawę unieważnić i nałożyć na prowadzącego karę.
Tytuł: Odp: Pośród traw i starych drzew: Szeptucha
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 14 Lipiec 2015, 16:17:11
//: Minął wyznaczony czas, zatem unieważniam wyprawę, a na prowadzącego nakładam karę w wysokości 800 grzywien. Po odbiór należności zgłosi się Podskarbi Koronny.