W tym samym czasie, kiedy Gorn rzucił ciężkim mieszkiem z 500. grzywnami w twarz zasłużonego paladyna, do komnaty wchodził inny paladyn. Postawny, szeroki w barach, z mieczem u pasa i w srebrnej płytowej zbroi. Widząc całe zajście nie namyślał się długo i grzmotnął rycerza od siedmiu boleści w twarz, aż wypadły mu dwie jedynki u góry i jedna dwójka, ta z prawej strony szczęki. Gorn zakrwawiony padł na podłogę, odciągnięto go następnie do karceru, gdzie miał odpowiadać za obrazę i czynną napaść na paladyna na służbie. Dodatkowo ów czyn był niegodny rycerza i członka Bractwa ÂŚwitu, więc rada powinna zastanowić się, co dalej począć z tym człowiekiem.
WYPRAWA ZAKOĂCZONA NIEPOWODZENIEM!!!
Podsumowanie: Gorn udał się na miejsce, do odpowiedniej farmy. Tam błądził, szukał, lecz nic nie znalazł. Wreszcie dostrzegł postać, która okazała się sprawcą. Biegł za nią, dotarł do jego podziemnej kryjówki, lecz spotkał tam dodatkowo człowieka, który go pokiereszował. Gorn wydobrzał, wrócił na miejsce, lecz nic nie zastał. W drodze powrotnej na farmę ujrzał, że tajemniczy jegomość podpala stodołę, w której uwięziony był farmer i jego rodzina. Zabił człowieka bez śledztwa, kim on jest, uratował farmera, lecz nie uratował jego rodziny. Wrócił do Bractwa bez żadnych chęci dowiedzenia się kto za tym wszystkim stoi. Na końcu popełnił następny błąd, rzucając ciężkim mieszkiem z grzywnami w paladyna Gerina, który jest osobą sędziwą i zasłużoną. Stracił trzy zęby i wtrącono go do karceru.
Trofea:
Brak
Talenty:
Gorn:
Brak
Dodatkowe:
Gorn stracił trzy zęby, dwie górne jedynki i prawą dwójkę u góry. Jest zamknięty w karcerze i nie może podejmować akcji do czasu wyjaśnienia sprawy w Kapitularzu. Rozprawa dzisiaj wieczorem.