Krat w żaden sposób nie dało się podważyć, dostrzegłeś jednak dziurkę od klucza. Już miałeś się wrócić, gdy wyczułeś w swojej kieszeni kawałek metalu, którego wcześniej tam nie było. Zakapturzona musiała podrzucić ci klucz gdy ją mijałeś. Użyłeś go zatem do otworzenia przejścia i znalazłeś się w kanałach.
(https://images83.fotosik.pl/389/07c1131dd1b9bb0cmed.jpg)
Chwilę minęło nim ujrzałeś w kanałach oświetlony tunel. Prowadził do jakiegoś pomieszczenia co wydawało się nieco nienaturalne w takim miejscu. Mimo pewnych obaw ruszyłeś dalej. W pewnym momencie pod wpływem światła pochodni zauważyłeś zbliżającą się do ciebie postać. Była dość niskiego wzrostu. Gdy stanął przed tobą, dostrzegłeś iż był to goblin. Miał skórzaną kurtę, dziwną czapkę na głowie, a na ramieniu trzymał młot, który wydawał się nieco za duży jak na rozmiary właściciela.
(https://images83.fotosik.pl/389/e264a2efacfee1ec.jpg)
- Czego tu szukasz, ty obdartusie?! Wynocha! - Goblin wydawał się jak najbardziej poważny mówiąc to. Potraktowałbyś go tak, gdyby nie szaleńczy chichot po chwili. - ÂŻartowałem oczywiście. Zwą mnie Bombowym Rizzikiem. Wiesz, lubię się czasem rozerwać. - zaśmiał się ponownie - W każdym razie jesteś tu, a więc witam cię w naszych szeregach. Nie mam za wiele czasu, więc jakbyś miał jakieś pytania to wal śmiało.