Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Szarleǰ w 02 Październik 2013, 15:30:08

Tytuł: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 02 Październik 2013, 15:30:08
Cytuj
Nazwa wyprawy: Test zaufania #1
Prowadzący wyprawę: Aragorn
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Walka dowolną bronią [50%]
Uczestnicy wyprawy: Szarlej

Zgodnie z poleceniami krasnoluda Tyrra, udałem się na zwiedzanie niższych poziomów Ekkerund. Dotarcie do wskazanego przez brodacza miejsca, nie zajęło mi dłużej niż godzinę. Gdy tylko dotarłem do huty "Stalowa Zima" zacząłem rozglądać się za kimś, kto miał mi wydać dalsze instrukcje.
Tytuł: Odp: Test zaufania #1
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 02 Październik 2013, 15:36:32
//Nie znasz zasad. Popraw.
http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Zasady_uczestnictwa_w_wyprawie
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 03 Październik 2013, 12:02:03
Przed tobą Dzielnica Metalurgów. Jeśli szukałeś kiedyś prawdziwego piekła to dobrze trafiłeś! Wiecznie pracujące huty, wrząca woda i skrzący się wszelkimi odcieniami płomieni płynny metal. Osmoleni brodacze biegają to tu to tam z różnorakimi narzędziami, wpuszczają plastyczną masę w formy i nadają jej stan gotowy do dalszej obróbki. Huta Stalowa zima była tą największą, jeden z brygadzistów zauważywszy cię krzyknął: -A ty tu czego mie tu sie pałęta?
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 03 Październik 2013, 16:12:45
- Jestem tutaj z polecenia pewnego krasnoluda. Tyrr aep Nargoth, jeśli się nie mylę. Tak go wołają. - Odrzekłem brodaczowi puszczając mimo uszu jego lekceważący ton. - Szukam kogoś, kto ma dla mnie dalsze polecenia. Znasz kogoś takiego? - Dodałem pośpiesznie ocierając pot z czoła. Było tutaj naprawdę gorąco. Miałem nadzieję, że trafiłem na odpowiednią osobę.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 03 Październik 2013, 16:52:05
- ÂŻe do roboty was przysłał? Kurwa... człowieka do krasnoludzkiej huty! Znasz się na obsłudze maszyn czy coś?
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 03 Październik 2013, 16:55:45
- Szybko się ucze. - Odparłem.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 03 Październik 2013, 17:30:35
- Dobrze. W tamtej komórce masz rzeczy ochronne. Przebież się i znajdź mnie.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 03 Październik 2013, 23:32:26
Skinąłem głową na znak, że zrozumiałem i bez słowa udałem się do niewielkiej komórki pełniącej chyba rolę szatni. W środku rzeczywiście znalazłem ochraniacze na poszczególne części ciała. Nie zwlekając przebrałem się w roboczy strój i wyszedłem z komórki. Gotów do pracy postanowiłem rozejrzeć się za brygadzistą.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 04 Październik 2013, 00:00:50
I znalazłeś bez probremu. - No, to tera tak. Tam masz hałdę węgla. Upierdol się w niej co by wyglądać na kogoś po długiej robocie, potem postój przy piecu by się wypocić i trochu zaśmiardnąć. Jak to zrobisz pójdziesz do karczmi Mielina w dolnej dzielnicy mieszkalnej i obijesz mordę temu kogo wskaże ci karczmarz.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 04 Październik 2013, 00:17:15
Słuchałem słów krasnoluda z lekkim niedowierzaniem. Nie miało to jednak większego znaczenia, gdyż i tak nie dałem tego po sobie poznać. - Jak sobie rzyczysz, krasnoludzie... - Odpowiedziałem. Pomimo, że odkąd przeszedłem przez portal wyszedłem trochę z wprawy, to pomyślałem, że przecież ryj nie szklanka. Pewności siebie dodawał mi miecz zawieszony na plecach. Gdyby zaczęło się robić groźnie, pomacham trochę tym żelaztwem.

Ruszyłem do wskazanej przez brodacza wielkiej kupy węgla. Wsadziłem weń ręce po same łokcie. Usmarowałem się nim wszędzie, gdzie tylko mogłem, aby wyglądać jak najbardziej wiarygodnie. Chwilę później stałem przy rozgrzanym do czerwoności piecu, a pot lał się po mnie strumieniami. Pomimo, że brygadzista gdzieś się ulotnił, uznałem, że najwyższy czas ruszyć w drogę.

Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 04 Październik 2013, 10:33:04
P dość długim czasie błądzenia w końcu dotarłeś do Dzielnicy Niższej. Niższa dzielnica maluje się niemal jednakowymi domkami, które zamieszkują niemal jednakowi obywatele Ekkerund. To tutaj głównie ulokowali się pracownicy dzielnic specjalistów, wojskowi i wszyscy ci, których nie stać na dom w Dzielnicy Wyższej. Twoim celem była Karczma „Mielina”. Opowieści, a nazwałbym je raczej legendami i mitami, głoszą, że uczeń lokalnego alchemika, kiedy zgłębiali tajemnice umysłu istot żywych, tak bardzo poirytował się swoim życiem, że na myśl o ilości wiedzy, którą musi przyswoić, a szło mu to dość opornie, wybuchnął krzykiem i efektownie opuścił salę wykładową. Podobnież omawiano właśnie nerwy i kwestie tak zwanej Mieliny, stąd też nazwa lokalu. Jednak wszystko to nie zmienia faktu, że postawieni niżej w piramidzie społeczności Ekkerund właśnie tutaj wydają zarobione pieniądze i raczą się wątpliwymi trunkami. Jako, że nie są też edukowani w kierunku alchemicznym to wolą nazywać lokal po prostu „Meliną”.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 04 Październik 2013, 18:37:09
Strudzony już błądzeniem po krasnoludzkim mieście, gdy tylko dotarłem do Dzielnicy Niższej postanowiłem bez ociągania rozejrzeć się za popularną tutaj "Meliną". Przechadzając się gościńcem, zaczepiłem pierwszego lepszego krasnoluda. - Jak trafić do karczmy? Zapytałem pomijając wszystkie zbędne zwroty grzecznościowe.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 04 Październik 2013, 20:29:01
- Do Meliny? A no tam. Wskazał Ci budynek karczmy.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 06 Październik 2013, 14:25:58
Gdy odwrócił głowę, mnie już tam nie było. Ruszyłem czym prędzej do znajdującej się nieopodal karczmy "Mielina" i nie zważając na tłumy krasnoludów okupujące ulicę przedarłem się do drzwi. Wszedłem do środka.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 06 Październik 2013, 14:51:29
Wszedłeś do środka.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 06 Październik 2013, 15:07:37
W karczmie było dość głośno, pomimo tego panował tutaj raczej ponury nastrój. Strudzeni krasnoludzcy hutnicy i wszelkiej maści inni zapracowani obywatele Ekkerund przybywali tutaj odpocząć po ciężkim dniu pracy i napić się miodu, piwa bądź innych bardziej wyszukanych trunków. O ile takie w ogóle można było tutaj dostać. Wewnątrz karczma niewiele różniła się od tej, w której spotkałem się z Tyrrem, tym razem jednak, jako że mój wizerunek niezbyt wyróżniał się spośród tłumu (może poza wzrostem), przyciągałem znacznie mniej uwagi tubylców. Podszedłem do lady za którą stał brodaty karczmarz i spozierał na mnie spode łba. Wyglądał jakby na kogoś czekał.
- Jestem od Tyrra. Rzuciłem krótko, nachylając się lekko ku niemu, by zachować względną dyskrecję. - Ponoć mam tutaj coś załatwić.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 06 Październik 2013, 20:35:11
- Nie coś a kogoś. Cho na zaplecze. Karczmarz zaprowadził Cię w ustronne miejsce. - Masz tu karteczkę z adresem pewnego człowieka który wisi mi sporą kase. Załatw sprawę w miare cicho.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 07 Październik 2013, 00:45:05
Wysłuchałem uważnie słów karczmarza, po czym zabrałem podarowaną mu przez niego kartkę, zerkając ukradkiem na zapisany nań adres mojej przyszłej ofiary.
- Mam go zabić, czy tylko poturbować? Zapytałem na odchodne, by nie popełnić żadnego błędu wynikającego z niewiedzy. W końcu to test zaufania - trzeba udowodnić, że jestem kompetentną osobą, której faktycznie można zaufać.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Październik 2013, 10:05:43
- To już twoja sprawa. Ja chcę tylko moje 500 grzywien.

//Kartka wskazuje adres w Niższej Dzielnicy
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 07 Październik 2013, 12:14:23
Skinąłem głową ze zrozumieniem, odwróciłem się na pięcie i żwawym krokiem opuściłem karczmę. Nie było sensu się ociągać. Jeszcze raz rzuciłem okiem na kartkę otrzymaną od krasnoluda, po czym udałem się pod wskazany adres, starając się pozostać niewidoczny dla zwykłych przechodniów.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 08 Październik 2013, 19:37:33
Stoisz przed ładną kamieniczką, ulice są prawie puste.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 09 Październik 2013, 11:20:26
Jeszcze raz rozejrzałem się wokół, by upewnić się czy aby nikt mnie nie obserwuje. Sprawdziłem, czy zawieszony na plecach miecz jest na swoim miejscu, oraz czy nie będę miał problemu z szybkim jego dobyciem w razie konieczności. Nie miałem ochoty ginąć przez głupie niedopatrzenie. Podszedłem do drzwi wejściowych kamieniczki, w której miał znajdować się mój cel. Nacisnąłem klamkę najciszej jak umiałem, w nadziei, że drzwi będą otwarte.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Październik 2013, 12:10:36
O dziwo były. Burdel jaki w środku zastałeś ewidentnie wskazywał na to że ktoś tu mieszka. Z sąsiedniego pokoju dochodziło chrapanie.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 09 Październik 2013, 12:21:29
Powoli i lekko stawiając kroki, rozejrzałem się pobierznie, czy aby nie ma w pobliżu więcej osób. Nie wyglądało na to, by któs jeszcze tutaj był. Nie tracąc czasu, postanowiłem rozwiązać tą sprawę bez zbędnych komplikacji. Miałem nadzieję, że facet od którego miałem wyegzekwować pieniądze, które wisiał karczmarzowi, nie będzie sprawiał większych problemów. Zakradłem się do pokoju, w którym (przynajmniej tak mi się zdawało) spał dłużnik.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Październik 2013, 12:43:47
//Nie masz zdolności cichy zabójca. Gdy wchodziłeś do pokoju zaskrzypiała podłoga, człowiek (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta) momentalnie zerwał się z kanapy i gdy tylko cię zobaczył rzucił sztyletem który przefrunął centymetr od ciebie... chwycił miecz i zaszarżował na ciebie chcąc zaatakować z ukosa od prawej.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 09 Październik 2013, 13:26:10
Gdy zorientowałem się co się dzieje, momentalnie wyszarpnąłem z pochwy zawieszony na plecach miecz i zręcznie odbiłem uderzenie przeciwnika, co wyprowadziło go z równowagi. Korzystając z okazji runąłem na niego całym ciałem. Mężczyzna rąbnął o ścianę głową, co chyba lekko go przyćmiło. Nie dałem mu chwili wytchnienia, uderzyłem go dwukrotnie, rozkwaszając nos. Miecz wypadł mu z ręki, a on sam jakby zwiotczał i osunął po ścianie trzymając za krwawiący nos. Pozostał jednak przytomny.
- Przyszedłem tutaj odzyskać pieniądze, które wisisz karczmarzowi. Powiedziałem przykładając mu ostrze do gardła. - 500 grzywien. Lub śmierć. Wybieraj.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Październik 2013, 13:53:37
Bandzior tylko się uśmiechnął, ty poczułeś na karku zimny metal lufy pistoletu. Zaalarmowany rabanem z piętra musiał zejść ktoś jeszcze. - Rzuć to skurwielu.

Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 09 Październik 2013, 13:57:56
Gdy usłyszałem słowa nieznajomego i poczułem przyłożoną do karku lufę poczułem, jakby ziemia zapadła mi się pod nogami. Zalany zimnym potem rzuciłem miecz pod nogi i kopnąłem go w kąt.
- Spokojnie. Pomimo, że zdawałem sobie sprawę jak to było głupie w moim przypadku, podjąłem próbę załagodzenia sytuacji. Starałem się zapanować nad drżącym głosem. - Chyba możemy się jakoś dogadać, prawda?
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Październik 2013, 14:04:04
- Jasne. Siadaj! Szarpnął tobą i posadził gwałtownie na krzesło. - Wyjdziesz stąd i powiesz temu skurwiałemu krasnoludowi że zjebałeś. Albo wpakuje ci kulkę w łeb.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 09 Październik 2013, 14:11:29
- Jak sobie życzysz. Powiedziałem po szybkiej kalkulacji. - Zrobie co każesz, tylko daruj mi życie. Postanowiłem udawać posłusznego kundla. Wygladało na to, że mogłem wyjść z kaminicy cały i zdrowy. Poczekam cierpliwie w bezpiecznym miejscu, aż któryś z nich wyjdzie na miasto. Przecież nie będą tutaj siedzieć całą wieczność. A wtedy odzyskam forsę krasnoluda. Parszywe gnoje. W mojej głowie zrodził się niecny plan, a wszystko podsycała nienawiść do osoby, która śmiała mnie wykiwać. - Czy mogę zabrać swoją broń? Zapytałem na odchodne.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Październik 2013, 15:51:03
- Tak. Powiedział i przypierdolił Ci kolbą w łeb tak mocno że straciłeś przytomność. Gdy się ocknąłeś nikogo nie było.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 09 Październik 2013, 15:58:40
Głowa pękała z bólu. Po chwili mogłem otworzyć oczy. - Kurwa wasza mać... Mruknąłem pod nosem. Gdy odzyskałem zdolność logicznego myślenia podszedłem do leżącego nieopodal miecza. Podniosłem go i zaciskając palce na rękojeści rozglądnąłem się bezwiednie po pomieszczeniu. Wyglądało na to, że zostawili mnie tutaj samego. Ciekaw byłem, kto normalny postąpił by podobnie i zostawił intruza we własnym domu. Nie miałem jednak czasu by wiele nad tym myśleć. Postanowiłem rozejrzeć się po domu. Pomyślałem, że jeśli rzeczywiście nikogo tutaj nie ma, może uda mi się odnaleźć forsę krasnoluda, albo chociaż jakieś cenne przedmioty, które mógłbym spieniężyć.

Wyszedłem z pomieszczenia i zacząłem rozglądać się po sąsiednich pokojach, przeszukując każdy zakamarek. Następnie chciałem udać się na górę.

//znalazłem coś może?
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Październik 2013, 16:05:00
//Nic nie ma
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 09 Październik 2013, 16:09:49
Lekko zawiedziony postanowiłem się nie poddawać i szybkim krokiem ruszyłem na piętro. Nie wiedziałem, czy domownicy wynieśli się na stałe, czy może mają zamiar niedługo wrócić. Gdy znalazłem się na górze powtórzyłem czynność, starając się znaleźć cokolwiek, choćby jakąś wskazówkę pozwalającą na wykonanie powierzonego mi zadania.

//a teraz? ;[
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Październik 2013, 16:12:03
//Są tylko puste butelki. Wygląda na to że się zmyli na dobre.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 09 Październik 2013, 16:14:48
Bardzo się wkurwiłem i chowając broń wyszedłem z kamieniczki trzaskając drzwiami. Udałem się w drogę powrotną do karczmy, by przyznać się karczmarzowi do błędu. Zadanie najwyraźniej przerosło moje umiejętności.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Październik 2013, 18:59:36
Wszedłeś do karczmy, właściciel czekał na ciebie.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 09 Październik 2013, 23:29:06
Podszedłem do oberżysty i spojrzałem mu w oczy. - Niestety - Przeszedłem od razu do konkretów - Nie udało mi się odzyskać pieniędzy. Delikwent rzeczywiście był pod adresem, który mi podałeś, lecz nie był sam. - Powiedziałem spokojnym tonem. - Mieli broń palną. Cieszę się, że wyszedłem z tamtąd z życiem. Zrobiłem co w mojej mocy, lecz byli dobrze przygotowani. Nie udało mi się odzyskać długu. - Postarałem się o to, by wypowiadane przeze mnie słowa brzmiały jak raport, nie jak usprawiedliwienie.
Tytuł: Odp: Test zaufania Szarleja #1
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 10 Październik 2013, 12:25:10
- Trudno, przekaże Tyrrowi że oblałeś test. Będziesz mieć jeszcze dwie szanse... Bywaj. Powiedział i wrócił do obsługiwania gości.

Zadanie zakończone niepowodzeniem.