Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Rikka Malkain w 02 Styczeń 2014, 23:41:11

Tytuł: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 02 Styczeń 2014, 23:41:11
Nazwa wyprawy: Czarna Polewka
Prowadzący wyprawę: Garik
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: członek Krwawych Kruków
Uczestnicy wyprawy: Garik (Rikka), Mohamed



Już gotowa do drogi, Rikki czekała przed stajniami Kruków. Niedługo miał zjawić się mauren, z którym wyruszy. Przechadzając się to tu, to tam, spoglądnęła na niebo. Słońce wzeszło niedawno i nigdzie ani śladu było żadnej chmurki. Zapowiadał się przyjemny, wiosenny dzień. W sam raz, do misji takiej jak ta.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 02 Styczeń 2014, 23:45:22
I zjawiłem się. Miecz i kusza na plecach. Ukryte ostrze na swoim miejscu. Twarz zasłaniał mi kaptur, ale zdjąłem go podchodząc. Witaj - rzekłem krótko.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 02 Styczeń 2014, 23:49:04
Witaj. Jestem Rikka z Maer. Ty, to pewnie Mohamed.-No, więc przywitanie mają już z głowy.-Gotowy do drogi?
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 02 Styczeń 2014, 23:50:43
A mamy jakiegoś innego maurena w organizacji? - uśmiechnąłem się. - Gotów! Jaki jest nasz cel? - zapytałem wysuwając UK. Przeczyściłem je lekko o ubranie, po czym wsunąłem.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 02 Styczeń 2014, 23:59:47
Szczegóły mamy poznać na miejscu. Jedziemy do Noran, to gmina położona niedaleko stąd. Tam mieszka nasz zleceniodawca.-Odpowiedziała wskakując na konia.-Na teraz mogę ci powiedzieć, że to szlachcic. Normalnie zajmuje się handlem i pomaganiem swojemu kuzynowi przy zarządzaniu ową gminą. Teraz ma dla nas prace. Znajdziemy go w ich rodzinnym "Leśnym Dworku". Nieduża, acz urocza posiadłość na skraju lasu.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Styczeń 2014, 00:07:09
To miło - powiedziałem siadając na koń i ruszając za Rikką. Wreszcie na coś się przydam - rzekłem troszku pewniej. Znając życie, ktoś zaszkodził naszemu zleceniodawcy, a ten w odwecie chce go zabić.... - pomyślałem głośno...
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 03 Styczeń 2014, 00:12:59
Może... Gość, nasz dzisiejszy pracodawca, nazywa się Zochan Bardo. Dowiemy się, o co dokładnie mu chodzi, gdy dojedziemy na miejsce.-Podczas krótkiej rozmowy, oba Kruki zdążyły już opuścić siedzibę swojego bractwa.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Styczeń 2014, 00:17:23
No i twierdza papa - pomyślałem. Po chwili także zabrałem głos. Oby się nie okazało, że tym kimś jest jego brat. Bo rodzina jest najważniejsza, i nie powinno się jej zdradzać...
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 03 Styczeń 2014, 00:21:51
Tiaa...-Westchnęła. Dziewczyna była raczej rozluźniona. W dalszym ciągu byli jeszcze blisko fortecy, więc mało prawdopodobne by ktoś miał ich teraz zaatakować.-Powinieneś powiedzieć to mojemu ojcu. Egoista pozbawił mnie matki, gdy się na nią pogniewał.-Powiedział uśmiechając się z przekąsem.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Styczeń 2014, 10:56:53
Co się z nim stało? - zapytał. Niestety, są tacy ludzie którzy nie potrafią... uspokoić swojej duszy? zapytałem retorycznie. Jechaliśmy dalej, wczesna wiosna. ÂŚnieg topniał, zwierzątka znów się budziły...
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 03 Styczeń 2014, 11:02:21
Też już nie żyje, a dusze to ponoć miał przeklętą... A z resztą. Jedźmy, nie lubię o tym mówić. Tutaj pewnie każdy ma jakąś swoją mroczną historię. Kojarzysz Samira? To jeden z naszych. Ponoć już za coś siedział i to długo. Chociaż nie wiem ile w tym prawdy.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Styczeń 2014, 11:05:15
Słyszałem o nim, ale osobiście go nie spotkałem. Podobno jakieś zlecenie od regenta dostał. powiedziałem jadąc dalej. Ja byłem synem herszta najemników, a nie siedziałem. Nie wiem czy to dobrze, czy źle... Więzienie z ogółu hartuje osobę..
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 03 Styczeń 2014, 11:11:51
Może...-Powtórzyła już dzisiaj po raz drugi.-Słyszałeś to?-Przejeżdżaliście właśnie przez las. Droga była równa i dość szeroka, by mogły się na niej zmieścić dwa wozy jadące obok siebie. Teraz jednak jechały nią jedynie dwa Kruki. Po chwili i Mohamed to usłyszał.
Auuu! Pomocy! Boli, ratujcie!-Krzyk dochodził zza następnego zakrętu, jakieś kilkadziesiąt metrów przed jeźdźcami.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Styczeń 2014, 11:23:05
Wyciągnąłem spokojnie kuszę, i załadowałem ją. Lepiej to sprawdzić powiedziałem, szykując się na ewentualną obronę człeka. Katana zwisała na plecach, UK na ręce. Bezbronny nie byłem, ale martwić się musiałem.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 03 Styczeń 2014, 11:28:46
Racja, tym bardziej że i tak musimy tamtędy przejechać.-Wyciągnęła własną kuszę, który była prawdziwą bliźniaczką tej Mohamedowej i zaczęła ją ładować. Po dłuższej chwili skończyła. Krzyczący w tym czasie nie przestawał krzyczeć ani na chwilę.
Auuu! Jak boli! Ratunku! Ratunku!-Rikka ponagliła konia i pierwsza pojechała naprzód, w stronę zakrętu.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Styczeń 2014, 11:35:43
A tuż za nią jechałem ja. Kaptur, kusza. Niczym Assasyn, którym jeszcze nie byłem. Przeszedłem w galop, i zbliżyłem się do zakrętu..
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 03 Styczeń 2014, 11:39:22
Za zakrętem obojgu ukazał się wóz. Leżał w rowie, na poboczu. To zza niego dobiegały te krzyki.
Ratujcie! Pomocy! Pomocy! Boli!-Dziewczyna spojrzała dziwnie na maurena. Nie bardzo wiedziała co robić, to wszystko było trochę podejrzane. Tymczasem cienki głosik nie przestawał krzyczeć.

//Co ty ciągle z tym kapturem, jak na sobie tylko koszule, spodnie i buty masz?  :P
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Styczeń 2014, 12:54:38
//A bo ja wiem? :P

Podejrzane... - rzekłem cicho. Zeskoczyłem z konia. Tylko powoli... - pomyślałem i podszedłem. Rozglądałem się w okół, coby zniweczyć zasadzkę. Podszedłem do wozu, okrążyłem go i wziąłem na muszę to coś za nim.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 03 Styczeń 2014, 12:57:22
Nie strzelajcie dobry panie!-Pisnął cicho niziołek. Jego nogę przygniatała skrzynia, która najwyraźniej wypadła z leżącego wozu. Za Mohamedem ustawił się Rikka, z ciekawością spoglądając na małego. Skrzynia, która go unieruchomiła nie wyglądała na ciężką.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Styczeń 2014, 13:09:06
Przepraszam... Już chowam, myślałem że to zasadzka... - powiedziałem chowając kuszę. Popatrzyłem na skrzynie. Nie bój się, pomożemy Ci. - powiedziałem najładniej jak potrafiłem i wziąłem się za podnoszenie skrzyni. Gdy ta uległa mej sile, odstawiłem ją na bok i podniosłem niziołka. Posadziłem go na ziemi. Witaj. Jestem Moha, a to moja towarzyszka - wskazał na Rikke. Jak to się stało, że twój wóz jest przewrócony?
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 03 Styczeń 2014, 13:25:15
Przewróciłem się, gdy próbowałem ominąć tego niedźwiedzia. O tamtego!-Odruchowo odwróciłeś się do tyłu, by spojrzeć we wskazanym kierunku. Nie zobaczyłeś tam niczego, prócz czwórki bandytów. Niziołek tymczasem z właściwą sobie zwinnością zerwał się na równe nogi i dał susa w przydrożne zarośla znikając z oczu dwójki zabójców. Jeden z bandytów celował z kuszy, zerkając to na Rikke, to na Mohameda. Pozostała trójka stała obok niego z wyciągniętymi mieczami.
Mówiłem, że zasadzka się uda!
Kogo my tu mamy?
Czarnuch i jakaś elfica.
Jak elfica?! Na uszy patrz! Widać, że jakiś kundel.
No i co? Normalne ma uszy!
No właśnie.
Zamknąć mordy i brać ich!

//

http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Ochroniarz Ochroniarz x1
http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta Bandyta x3
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Styczeń 2014, 13:32:22
Kundel? O wy kurwie syny... - powiedziałem chowając się za wóz, i wyciągając kuszę. Była naładowana, bo zrobiłem to nie dawno. Wychyliłem się, wymierzyłem i puf! Sekunda, gdy bełt poleciał ku snajperowi. Chociaż odległość była nie duża, siła wyrzutu zrobiła swoje. Bełt wbił się karczycho, i jeden z czwórki padł. Teraz, kiedy leżał, schowałem kuszę i wyciągnąłem katanę. Wyszedłem.... No.. To który następny?

Ochroniarz - kaput
3/3 Bandyta
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 03 Styczeń 2014, 14:42:32
Gdy Mohamed skakał za wóz, bandyta z kuszą wystrzelił. Bełt ranił maurena w ramię, jednak rana nie przeszkodziła mu w zrewanżowaniu się strzałem w kark oprycha. Pozostała trójka rzuciła się na dziewczynę. Kopnęła najbliższego w brzuch, gdy wznosił miecz do ataku. Dwaj następni zderzyli się z jego plecami, ale oczywiście szybko wyminęli kompana, którego kopniak pozbawił oddechu. Ta sekunda wystarczyła jednak dhampirzycy by skoczyć za wóz i dobyć miecza, stając obok towarzysza. Bandyci od razu ustawili się naprzeciwko nich.

//Twoja rana nie jest poważna, bełt tylko drasnął cię w lewe ramie. Mimo to przyda się jakaś drobna miksturka, medyk, albo wampirza krew.  :)
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Styczeń 2014, 14:53:55
Ruszyło dwóch, trzeci się dusił nadal. Katanę przygotowałem do walki, i gdy pierwszy mnie zaatakował, ciąłem. Katana uderzyła o ciało, robiąc na niej kreche. Bandyta zakwiczał. Ciął ku głowie, ale zrobiłem unik. Zamachnąłem się, wybijając miecz z ręki. Teraz on zaczął zagrywkę...Chciał mi wyrwać broń, ale jednego trzeba się nauczyć... Komuś bez broni to można gówno zrobić. Chwyciłem mocniej ostrze, i kilkoma zwinnymi ruchami zabiłem go..
Leciał już kolejny...
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 03 Styczeń 2014, 15:01:17
Zostało zatem dwóch. Podczas gdy jeden z nich próbował pchnąć maurena, drugi ciął jakby chciał odciąć Rikki głowę. Dziewczyna schyliła się i dźgnęła go swoim Krwawym mniej więcej w środek klatki piersiowej. Wbiła miecz aż do połowy ostrza, po czym nogą zsunęła nabitego bandytę z ostrza. Ciało upadło na ziemię, ale Mohamed wciąż walczył z ostatnim... 

1/3 Bandyta
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Styczeń 2014, 16:04:05
Ale już nie długo, ponieważ widząc że to już koniec, ciął po ręce. Katana przeszyła ręke, odcinając ją. Bandyta w szoku, nie czuł bólu i naparzał. Zrobiłem unik, po czym ciąłem jeszcze raz - po klacie piersiowej. Zawył, zaatakował. Unik, i cięcie - to zrobiłem i tym pośrednio zakończyłem. Napastnik padł na ziemie, i wypuścił miecz. Schowałem swój, po czym kląkłem przy nim. Ja jestem ten który Cię zabił, lecz nie bój się. Wybaczam... Requiescat in Pace - powiedziałem słowa z pewnej książki w której znaczyły "Spoczywaj w pokoju". Wbiłem ukryte ostrze w krtań.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 03 Styczeń 2014, 16:11:17
Tymczasem Rikki właśnie chowała miecz do pochwy na plecach. Rozejrzała się wokół, wyglądało na to że już po wszystkim. Szczerze mówiąc, to poszło łatwiej niż się spodziewała.-Zostawiamy ich tak, jak leżą i ruszamy dalej? O, czekaj. Jesteś ranny?
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Styczeń 2014, 16:14:44
Ty! Faktycznie... Nie poczułem nawet - uśmiechnąłem się, po czym zacząłem przeszukiwać bandytów. Rana chodź mała, piekła jak cholera...

//Co znajduje?
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 03 Styczeń 2014, 16:51:07
//:Zwracam uwagę, że nie mogłeś odciąć ręki przeciwnikowi. Nie masz specjalizacji na poziomie odpowiednim aby było to możliwe. Garik uwzględnij to potem w talentach odnośnie walki. Polecam pamiętać o swoich umiejętnościach.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 03 Styczeń 2014, 19:36:08
Dziewczyna przewróciła oczami. Wyjęła z torby pusta fiolkę, nacięła sobie lekko przedramię sztyletem i z sykiem napełniła naczynie swoją krwią.-Masz.-Nie cierpiała tego robić, ale jak mus to mus. Nie mogli przecież szukać teraz kogoś, kto to zabandażuje. Nie chciała też, by jej towarzysz skapiał gdzieś po drodze, bo wdało mu się jakieś cholerstwo. Gdy już podała maurenowi fiolkę, wyciągnęła drugą, tym razem pełną. Zawierała krew barghesta, którą teraz wypiła.


//Będę pamiętał  :)
//Mohamed, nie znalazłeś niczego wartościowego.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Styczeń 2014, 20:52:50
Wypiłem to, chodź smak miało do dupy. Ruszamy? Zapytałem wchodząc na konia.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 03 Styczeń 2014, 21:31:16
Nie krzyw się tak. Ruszamy.-Odpowiedział i również wskoczyła na konia. Już po chwili oboje byli znowu w drodze. Jechali jeszcze dwie godziny, później trzeba było się zatrzymać. Kruki urządziły sobie mały piknik i przerwę na obiad, po czym ruszyły w dalszą drogę. Do celu dwójka jeźdźców dotarła dopiero pod wieczór. Ciemniało szybko. Na dodatek zaczął padać deszcz, chodź rano nic na to nie wskazywało.-Spójrz tam!-Wskazała na widoczny mimo półmroku dom na skraju lasu. Dworek, który otaczał ładny i wyraźnie zadbany żywopłot. Wejścia broniła żelazna brama.-To tutaj.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Styczeń 2014, 21:42:05
Widzę właśnie.. Powiedziałem podjeżdżając do bramy. Zsiadłem z konia, po czym próbowałem ją pchnąć. Może nie była zamknięta? A nie wolałem przy deszczu stać na polu bo jeszcze przeziębnie złapać, i inne cholerstwo...
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 03 Styczeń 2014, 22:07:35
Brama była zamknięta. Nagle znikąd pojawił się za nią odźwierny w grubym skórzanym płaszczu z kapturem, mieczem przy pasie i lampą w dłoni. -Ktoście?!-Zapytał przekrzykując ulewę. 
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Styczeń 2014, 12:02:54
Czyżby twój pan nie ostrzegł Cię, że mają go odwiedzić goście z Kruków? - zapytałem odźwiernego.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 04 Styczeń 2014, 12:24:01
Aaa... Ostrzegał. Prawdę mówiąc wiedzieliśmy o tym tylko my dwaj, więc to musicie być wy! Zapraszam.-Szybko wygrzebał skądś klucze i otworzył bramę.-Za mną proszę.-Sługa zaprowadził zabójców do dworku. W środku nie dojrzeliśmy nikogo, pewnie wszyscy już spali. Weszliśmy za odźwiernym po schodach na górę i dotarliśmy do pokoju wyglądającego na jakiś gabinet.-Proszę poczekać.-Powiedział i wyszedł bez żadnych wyjaśnień. Nie było go dłuższą chwilę, ale wreszcie wrócił. Prowadził ze sobą jakiegoś grubasa. Od razy widać było, że gość ma pieniądze. Cały obwieszony był kosztowną biżuterią, jego ubrania były haftowane złotą nicią, a przy pasie miał zdobiony pistolet skałkowy.-Aha. To wy jesteście z Kruków?-Zapytał mierząc swoich gości wzrokiem.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Styczeń 2014, 13:29:25
Witam pana - rzekłem ukłaniając się. Tak, to my jesteśmy z Kruków. Jestem Mohamed, ale proszę mówić Moha. A to moja towarzyszka Rikka - przedstawił koleżankę po fachu. Podobno ma pan zlecenie, więc przyjechaliśmy. Może pan opowiedzieć, o co dokładnie chodzi?
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 04 Styczeń 2014, 13:54:23
Mogę i powiem. Siadajcie.-Wskazał na dwa wolne krzesła, a sam rozsiadł się na wielkim fotelu za biurkiem. Odźwierny, który chyba pełnił także role ochroniarza, ustawił się za jego plecami.-Sprawa jest dość delikatna. Chodzi o moją córkę. Nie, nie! Nie chcę żebyście ją zabili. Wręcz przeciwnie. Macie ją uratować. Zawsze była bardzo zaradna i dawała sobie rade sama w wielu sprawach. Sama też wybrała sobie przyszłego małżonka i to właśnie jest mój kłopot. Ten człowiek to zupełne zero. Kazała mi go jednak zaakceptować, w przeciwnym razie ucieknie. Nie chcę stracić jedynej córki, ale nie chcę też wyjść na złego ojca... Rozumiecie do czego zmierzam?
Owszem.
Macie się go pozbyć, ale tak żeby to wyglądało na wypadek...
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Styczeń 2014, 14:04:38
Czyli bez użycia broni... - pomyślałem na głos. Wprawdzie utrudnia to robotę, ale chętnie się tego podejmę. Nie żebym się cieszył, że zginie jakieś zero, ale szkolić się trzeba... - powiedziałem już do zleceniodawcy. Wiesz, gdzie można znaleźć wybranka twej córki? - zapytałem. Sprawa była dość częsta. Ojciec martwi się o córkę, i zleca zabicie jej wybranka... Gdzie ja to już słyszałem?.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 04 Styczeń 2014, 14:43:52
Wiem gdzie jest. Tutaj, w tym budynku. ÂŚpi sobie smacznie dwa pokoje obok. Udałem przed córką, że faktycznie akceptuje jej beznadziejny wybór i zaprosiłem przyszłego zięcia na wspólne polowanie. Mój myśliwy wytopił gdzieś w okolicy coś dużego... Rano powiem, że źle się poczułem, ale nie chcę odbierać wybrankowi córki radości z polowania. Do ochrony na łowach przydzielę mu waszą dwójkę... Rozumiecie?
A ten myśliwy też z nami pójdzie?
Tak, oprócz niego będzie też mój psiarczyk. I teraz uwaga. Oni dwaj nic nie wiedzą i lepiej żeby tak zostało.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Styczeń 2014, 14:51:48
Dobrze... Klient naszym panem... - powiedziałem i zacząłem się zbierać... A! Czy możemy gdzieś tu przenocować? Czy może masz inne plany? - skierowałem drugą część wypowiedzi ku Ricce(? :P)
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 04 Styczeń 2014, 14:58:51
Lepiej, żebyście zostali na miejscu. Mam dla was przygotowane dwa pokoje. Rano zejdziecie na dół, na śniadanie. ÂŻeby nie wzbudzać podejrzeń zjecie ze służbą. Później wyruszycie na polowanie.
W porządku. Którędy do tych sypialni?
Mój lokaj was zaprowadzi.-Kruki dostały małe, niemal nieumeblowane pokoje. Nie było jednak na co narzekać, każdy miał wszak łóżko. Nad ranem poznany wcześniej lokaj zaprowadził zabójców na dół. Zjedli w kuchni lekkie śniadanie, po czym udali się na zewnątrz. Mieli tu poczekać na resztę. Gdzieś w okolicy krzątał się już psiarczyk zbierając swoje psy. Był też myśliwy, który siodłał konie. Brakowało jeszcze najważniejszej osoby.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Styczeń 2014, 15:15:40
Sam siadłem już na konia, wcześniej karmiąc go jabłkami które zabrałem z twierdzy. Brakowało naszego celu, lecz i tak teraz nic nie można było zrobić.
Obserwowałem ukradkiem naszych towarzyszy, którzy przez swoje uczestnictwo utrudniali jeszcze bardziej robotę. Zagadałem szeptem do Rikki. Masz pomysł, jak to zrobić?
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 04 Styczeń 2014, 15:36:21
Bo ja wiem? Najłatwiej byłoby wepchnąć go w paszczę jakieś leśnej bestii, o ile na taką natrafimy. Tylko co z tą dwójką?-Wskazała dyskretnie na łowce i psiarczyka. Oboje stali gotowi do drogi kilka metrów dalej, zachowując też dystans pomiędzy sobą nawzajem. Nie wyglądało na to, żeby się lubili. Po chwili zjawił się i cel.
Aaa... To wy macie mnie ochraniać? No, postarajcie się mi nie zasłaniać gdy będę strzelał. Barti! Wszystko gotowe?
Tak paniczu...-Odpowiedział myśliwy.
To dobrze. Niestety wasz pan źle się poczuł, więc musimy wyruszyć bez niego. Gdzie mój koń? Aha, tutaj.
Po chwili wszyscy byli już w siodłach. Pierwsze ruszyły psy, dwa wielkie brytany, za nimi jechał ich opiekun, później myśliwy, w środku nasz cel, oba Kruki trzymały się nieco z tyłu.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Styczeń 2014, 15:56:09
Szkoda że nie jedziemy w góry - szepnąłem do Rikki - zepchnąłbym go z urwiska... Oboje jechaliśmy tyłu, a ja korzystając z okazji polerowałem katanę. Obmyślałem także scenariusze, jakby go zdjąć. Jakbyśmy na coś trafili - rzekłem cichaczem - to spróbuje go odciągnąć. Ty wtedy mogła byś się zająć tamtymi dwoma... Użyj swoich wdzięków, czy coś i ich odciągniesz. Ja spróbuje wtedy naprowadzić na zwierze nasz cel.. A jak przyjdzie co do czego, to go podkoszę, i przypuszczając to coś rzuci się na leżacego..... Potem dane zwierze dobije, i powiem że nie zdążyłem zareagować...
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 04 Styczeń 2014, 16:59:44
Hmm...-Zaczęła się zastanawiać. Z zamyślenia wyrwał ją krzyk pisarczyka, który oznajmił wszystkim, że psy wreszcie coś znalazły.
-Zatrzymać się! Barti, sprawdź to szybko.-(Nie)Przyszły zięć naszego zleceniodawcy wyglądał jakby naprawdę lubił się rządzić. Odgarnął blond włosy za ucho i zaczął się przyglądać, jak myśliwy zeskakuje z konia i klęka obok psów. 
To ślady niedźwiedzia. I wiem, gdzie go szukać. Niedaleko stąd chyba jest jaskinia. Najpewniej właśnie tam zimował, więc może jeszcze znajdziemy go w jej okolicy.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Styczeń 2014, 17:07:26
No... To teraz mam szansę... - powiedziałem cichaczem. Zajmiesz tych dwóch? Czy może ja mam to zrobić? - zapytałem. Dla mnie było to obojętne. Jeśli ja miałbym ich zająć, miałem już pomysł. Jeśli ona, wziąłbym (nie)zięcia ku krypcie, i jebnął bym go tam.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 04 Styczeń 2014, 17:23:55
Trójka pojechała do przodu na poszukiwania wspomnianej jaskini. Rikka z ociąganiem ruszyła za nimi. Do tej pory mężczyzna którego mieli zabić nie zwracał na nich niemal żadnej uwagi.-Odciągnę ich i co wtedy? Poczekajmy jeszcze trochę...
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Styczeń 2014, 17:28:12
Ty tu rządzisz... - powiedział jadąc dalej. Szczęscie nie zwracali na nas uwagi, nie pytali się czemu się zatrudnilismy u jego teścia. Szczęście... Patatajał dalej, myśląc. Nie myślał o zadaniu, myślał o ojcu który pozostał na kontynencie. On musiał uciekać...
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 04 Styczeń 2014, 17:47:57
Czas jakiś kluczyli po lesie, wreszcie jednak znaleźli grotę.

(http://images64.fotosik.pl/523/394045d7c7e0a496med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Ha! ÂŚlady wskazują na to, że zwierz dalej tu mieszka. Może być w środku nawet teraz...
To cudownie. Mam plan. Ktoś wejdzie do środka i wywabi niedźwiedzia na zewnątrz, wtedy ja wypale do niego z moich maleństw.-Nieznacznie położył dłonie na pasie za którym miał dwa pistolety. Pewnie prezent od narzeczonej. Wtedy myśliwy Barti chyba dojrzał coś ciekawego na ziemi, a psiarczyk nagle pilnie musiał wyczyścić swoich podopiecznych z zaschniętego błota.
Doceniam troskę mojego teścia.-Odezwał się nagle do nas.-Macie dbać o moje bezpieczeństwo. To jest chwila, w której możecie mi pomóc.-Uśmiechnął się zjadliwie.





Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Styczeń 2014, 18:13:35
Co kurwa? Mam się dać połknąć niedźwiedziowi, by on mógł się zabawić. A ty skur... - przeleciało mi przez myśl. Zeszedłem z konia, - Nie żebym się sprzeciwiał, ale my mamy - jak sam dobrze zauważyłeś Ciebie ochraniać. A nie iść w paszcze niedźwiedzia...
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 04 Styczeń 2014, 18:21:45
Popieram kolegę.-Rikka także zeszła na ziemię.
Boicie się? Macie go tylko wywabić. Wtedy ja go zastrzelę. No, a teraz idźcie. Nie mamy całego dnia.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Styczeń 2014, 18:42:47
Zabije go, i będę patrzył jak kona... Nie! Nie mogę go zabić, nie.... - kłóciłem się w myślach. Zgoda, ale jeśli komuś się coś stanie, własnoręcznie... - nie dokończyłem. Mógłbym za dużo powiedzieć, a nie chciałem tego. Wyciągnąłem kuszę, naładowałem ją. Chodź. - rzekłem do Rikki. W mojej głowie zaczął się rodzić pewien plan. Gdy będąc już troszku dalej, rzekłem cicho - Mam pewien plan, powiem Ci w wejściu..
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 04 Styczeń 2014, 18:54:38
Dziewczyna naładowała własną kusze i ruszyła za maurenem. W jaskini nie śmierdziało aż tak bardzo, jak się obawiała. Było za to cholernie ciemno.-Poczekaj, pójdę przodem. Lepiej widzę w ciemnościach.-Szepnęła.-Co to za plan?-Zapytała cicho. Nie chciała by ci na zewnątrz usłyszeli, że Kruki nie weszły jeszcze w głąb jaskini, ale nie chciała też przyciągnąć niedźwiedzia. Ciekawe, czy już wie że ktoś włazi mu do domu.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Styczeń 2014, 19:00:35
Coś czuje że bestia teraz śpi... Mam zamiar zwabić tu naszego chojraka, i go po prostu tam ze pchać... Tylko ty musisz odwrócić uwagę, bo coś czuje że tamci go nie opuszczą... - rzekłem dość cicho do Rikki. Zaczekajmy tu chwilę, i wyjdźmy. Powiemy że ktoś go zabił, a cel zejdzie to zobaczyć... Wtedy bum, i ląduje w jego paszczy.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 04 Styczeń 2014, 19:05:05
To może się udać... O ile faktycznie cwaniaczek będzie chciał tu wejść. No cóż, zawsze można spróbować.-Powiedziała siadając pod ścianą. Oby niedźwiedź faktycznie spał i nie przylazł do nich, gdy będą czekać...
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Styczeń 2014, 19:24:19
Dobra... - rzekłem cicho, i wyszedłem ku światłości. Panie! - krzyknąłem do celu - Niedźwiedź nie żyje! Ktoś inny go zabił! Chodź tu, i zobacz! Najlepiej sam, bo ciasno tu jak w dupie.....
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 04 Styczeń 2014, 20:33:36
Co? Mój niedźwiedź nie żyje? Barti idioto! Tego to żeś nie potrafił rozpoznać!
Jak niby?
Srak i na wspak.-Powiedział i poszedł w stronę jaskini. Przepchnął się przez Rikke i Mohameda, po czym wszedł do środka.-Ej! Podaj mi ktoś pochodnie, bo nie tylko ciasno, ale i ciemno tu jak w dupie!-Zawołał. Tym który przyniósł mu pochodnie był psiarczyk.-No. Możesz ją za mną nieść.
Myśliwy już też się sposobił żeby wejść do groty za nimi. Rikki zastąpiła mu drogę.-Poczekaj! Coś jest twojemu koniowi.
Mojemu?-Obejrzał się zdziwiony na swojego wierzchowca stojącego sobie spokojnie kawałek dalej. Dziewczyna puściła szybko oko do maurena. -Co niby?
Oj, chodź. Pokażę ci. Widzisz jak dziwnie parska?
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Styczeń 2014, 20:48:25
Chodź za mną panie - rzekłem. Poprowadziłem go w głąb jaskini. Szliśmy chwilę, gdy zdawało się że to już koniec. To już koniec drogi... dla ciebie. - powiedziałeś cicho, po czym wytrąciłem mu pochodnię. Szybko znalazłem się za nim, zatkałem usta. Uderzyłem go z całej siły w nogę - udo dokładnie, tak by nie miał jak chodzić. Zaczął jęczeć z bólu (O jezu :P), lecz moja ręka uniemożliwiała mu to. Tak ledwo nie płaczącego, popchnąłem w przód jaskini, mając nadzieje że jest tam niedźwiedź. Po tym czynie zacząłem się cofać...

//Psiarczyk jest u cb chyba, co nie? :P Mam nadzieje...
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 04 Styczeń 2014, 21:04:43
//Oj no on właśnie poszedł z nim, a Rikki zatrzymała tylko myśliwego. Dlatego też...   :)

//Cofam akcje.
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Styczeń 2014, 21:18:14
Proszę za mną - powiedziałem do nich, i ruszyłem. Szliśmy nie długo, gdy w końcu uznałem że jesteśmy niedaleko prawdopodobnego położenia niedźwiedzia. Odwróciłem się do nich. To koniec drogi panowie... Przykro mi, że to się tak potoczy... ÂŻegnajcie... - powiedziałem wywalając pochodnię z ręki. Zgasła, wszędzie zapanował mrok. Przeskoczyłem za nich, po czym chwytając ich za głowy, uderzyłem je o siebie (Głowa o głowę). Wstrząs, który nastąpił po tym, pozbawił ich przytomności. W takim stanie, zepchnąłem ciała w głąb groty - ku jamie niedźwiedzia. ÂŻal mi się zrobiło psiarczyka, ale nie mogłem go zostawić żywego... Potem wyciągnąłem kuszę, i zaczekałem chwilę. Mając nadzieje, że niedźwiedź już ich zabił, strzeliłem kuszą by go rozwścieczyć. Po tej akcji, zacząłem biec ku wyjściu krzycząc - "On żyje! On żyje! Panicz zginął!" i "Uciekać!"

//No... Troszku pewnie źle zrobiłem, ale świadka zostawić nie mogłem... :)
Tytuł: Odp: Czarna Polewka
Wiadomość wysłana przez: Rikka Malkain w 04 Styczeń 2014, 21:47:18
Uciekający Mohamed usłyszał gdzieś za sobą warczenie niedźwiedzia, później krzyki zostawionych z tyłu mężczyzn, strzał, ryk, znowu strzał. Niestety biegnąc po ciemku przez jaskinię potknął się, skręcił kostkę i uderzył głową o kamień tracąc przy tym przytomność. Na szczęście całe zamieszanie usłyszała Rikka, która teraz przerwała rozmowę z myśliwym i pobiegła z kuszą do jaskini. Weszła głębiej i zobaczyła leżącego maurena i idącą w jego stronę bestie. Bez namysłu strzeliła w głowę niedźwiedzia z kuszy, czym zabiła zwierze na miejscu, i zaczęła targać towarzysza na zewnątrz. Jak się po kilku chwilach okazało, przeżył tylko dla tego, że obudzona bestia w pierwszej kolejności rozszarpała psiarczyka i, co najważniejsze, ich cel. Sam Mohamed po kilku chwilach odzyskał przytomność, jego głowa nie ucierpiała zbytnio. Niestety skręcona kostka uniemożliwiała mu chodzenie. Mimo to on, Rikka i niczego nie podejrzewający myśliwy wrócili konno do Zochana. Zleceniodawca ucieszył się na wieść o śmierci niedoszłego zięcia, chociaż nie dał tego po sobie poznać. ÂŚmierć psiarczyka jakoś odżałował. Zapłacił też obu Krukom po 150 grzywien.

KONIEC

//Z tą kostką musisz odwiedzić jakiegoś medyka.  ;)

PODSUMOWANIE:
     Rikka i Mohamed wyruszyli z siedziby Krwawych Kruków by odwiedzić swojego zleceniodawce i poznać szczegóły zadania. Po drodze zostali napadnięci przez kilku bandytów, z którymi całkiem szybko sobie poradzili. Na miejscu dowiedzieli się, że musza zabić przyszłego zięcia swojego pracodawcy. Mieli to zrobić podczas polowania, które odbędzie się następnego dnia. Oczywiście wszystko miało wyglądać na wypadek. Dzięki planowi Mohameda udało im się doprowadzić do konfrontacji swojego celu z niedźwiedziem, której ten pierwszy nie przeżył. Niestety mauren doznał wówczas urazu kostki, który przez najbliższy czas będzie niemal całkowicie uniemożliwiać mu chodzenie. Później Kruki wróciły do człowieka, który zlecił im zadanie i poinformowały go o wszystkim. W nagrodę otrzymali po 150 grzywien.

NAGRODY:

Mohamed: 150 grzywien
Garik (Rikka): 150 grzywien

TALENTY:

Mohamed
Aktywność: 1 złoty talent
Opis: 1 brązowy talent
Walka: 2 brązowe talenty
Bonus pieniężny: 175 grzywien

Garik (Rikka)
Aktywność: 1 złoty talent
Opis: 1 brązowy talent
Walka: 3 brązowe talent
Bonus pieniężny: 200 grzywien