Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Anv w 13 Styczeń 2011, 18:09:54

Tytuł: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 13 Styczeń 2011, 18:09:54
Anvarunis przygotował konieczny do wyprawy sprzęt, dopiął pochwę na miecz, sprawdził resztę ekwipunku i wyszedł przed dom. Był niezmiernie podekscytowany. Pogoda była świetna, a on już niedługo miał poznać tajemnicę, która mogła odmienić jego życie. Teraz czekał tylko na towarzysza podróży.

Portret:
(http://i56.tinypic.com/fmouhz.png)


Statystyki ekwipunku:
 
(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)

Broń 1: Miecz obywatela

Nazwa broni: Miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

Broń 2:

Brak

Broń 3:

Brak

Broń 4:

Brak

Odzienie: Pancerz Kruka

Nazwa odzienia: Pancerz Kruka
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: zbroja z utwardzonej skóry
Wytrzymałość: 8
Opis: Uszyta z 100 kawałków skóry kreshara.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich


Pas:

Sakiewka: 60 sztuk złota


Statystyki postaci:

Specjalizacje:


Umiejętności nabywane:


Umiejętności rasowe:



Magia:

Lindangol

I stopień wtajemniczenia
II stopień wtajemniczenia:
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 13 Styczeń 2011, 20:49:09
Diomedes wstąpił do swego domostwa po ekwipunek i po uważnym spakowaniu wszystkich niezbędnych rzeczy ruszył w stronę mieszkania Anvarunisa. Poprawił miecz, aby w razie czego móc go bez problemowo wyciągnąć i wyszedł na spotkanie swojemu towarzyszowi.
- Witaj. Ruszamy? - przywitał się.



Portret
(http://fc08.deviantart.net/fs70/f/2010/259/d/d/dd56642b5378d8b9830bd94e2a467c73-d2yuv3o.jpg)


Ekwipunek

(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)

Broń 1:
Nazwa broni: Miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

Broń 2: nic

Broń 3: nic

Broń 4: nic

Odzienie:
Nazwa odzienia: Kubrak wędrowca
Rodzaj: brak
Typ: strój
Wytrzymałość: 1
Opis: Uszyty z 100 kawałków lnianego płótna.
Wymagania: brak

Pas:
Sakiewka zawierająca:
- Złoty pierścień (Wartość - 50zł)



Statystyki postaci:

Specjalizacje:
- Walka bronią sieczną II
- Używanie zbrój miękkich


Umiejętności nabywane:
brak

Umiejętności rasowe:
- Potencjał magiczny
- Potencjał chemiczny
- Ciało z gliny
- Ulubieniec bogów
- Bystry umysł


Magia:
brak


Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 13 Styczeń 2011, 20:59:53
- Tak, wydaje mi się, że możemy ruszać, wciąż mam jednak dziwne przeczucie, że ktoś nas obserwuje. - rzekł Anvarunis, a obaj mężczyźni ruszyli ku portalowi do Atusel. Nie zdążyli jednak zrobić kilka kroków a już coś zwróciło uwagę Anva. Zatrzymał się i zaczął nasłuchiwać.
- Diomedesie, też to słyszysz? Byćmoże to moje wyczulone zmysły bestii, jednak nigdy nic nie wiadomo... - zapytał spoglądając na towarzysza.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 13 Styczeń 2011, 21:02:27
- Nie, nic nie słyszę - powiedział, patrząc z niepokojem na towarzysza. Ręka raczej go nie zawodziła, więc były powody do obawy - Dużo wypiłeś na bankiecie? - zapytał poważnie.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 13 Styczeń 2011, 21:11:30
- Wiesz, wydaje mi się że to nie o bankiet chodzi, zdążyłem już wytrzeźwieć. Oho, czyli jednak się nie myliłem. - skomentował Anvarunis widząc grupkę bandytów wybiegających zza rogów jednego z mieszkań. W biednej dzielnicy ataki szajek bandyckich były wręcz na porządku dziennym. Ciekawy był jednak ubiór napastników. Wszyscy byli dokładnie tak samo ubrani, w szarym kolorze. Anv nie chciał ryzykowac życia swego i swego towarzysza. Natychmiast wyciągnął rękę przed siebie i wykrzyczał:
- Iaishosh Huushar, Ipush Grish Izqiysh - w jego dłoni poczęła się formować kula energii. Z czasem przybierała ona na rozmiarach. Dało się zauważyć wewnątrz niej drobne wyładowania elektryczne. Gdy osiągnęła odpowiedni potencjał, młodzieniec cisnął kulą w jednego z bandytów. Ciało napastnika natychmiastowo uległo zwęgleniu. Po tym Anv wyjął miecz szykując się do ataku.

5/6 zostało.


Cytuj
6x Bandyta
Statystyki ekwipunku:

Broń 1

brak

Broń 2

ÂŁuk:

Nazwa broni: Jad Salamandry
Rodzaj: łuk
Zasięg: 50 metrów
Precyzja: 70%
Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Walka bronią dystansową [75%]

Broń 3

Nazwa broni: Ogon Salamandry
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]
 

Broń 4

Nazwa broni: Ostry język
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 25 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,3 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]
 

Odzienie

Nazwa odzienia: Skóra Salamandry
Rodzaj: zbroja niepłytowa
Typ: zbroja kolcza
Wytrzymałość: 21
Opis: Wykuta z 150 sztabek żelaza.
Wymagania: Używanie zbrój niepłytowych


Pas

Sakiewka - 10 sztuk złota

Statystyki postaci
Specjalizacje walki:
Walka bronią dystansową 75%
Walka bronią sieczną 75%
Używanie zbrój miękkich
Używanie zbrój niepłytowych

Umiejętności:
Myśliwy
Hart ciała
Kamuflaż
Cichy zabójca
Akrobatyka

Umiejętności rasowe:

Potencjał magiczny
Potencjał chemiczny
Ciało z gliny
Ulubieniec bogów
Bystry umysł
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 13 Styczeń 2011, 21:16:46
- Kurwa, ledwie wyruszyliśmy, a tu proszę. Czy ty zawsze musisz mieć rację? - powiedział spoglądając z dezaprobatą. Wyciągnął szybkim ruchem całej ręki miecz z pochwy i zamachnął się nim w powietrzu. Ocenił położenie w jakim się znaleźli. Nie było wcale tak źle, bandyci wyglądali groźnie, jednakże przewaga stała po stronie dwóch Krwawych Kruków. Diomedes obszedł ich półkolem i zaatakował jednego z bandytów prostym cięciem od góry. Zaraz po tym wyprowadził kolejne dwa cięcia - tym razem po przekątnych. Udało mu się drasnąć przeciwnika w ramię, z którego natychmiastowo trysnęła ciemnoczerwona posoka. Diomedes dokładnym ciosem odciął przeciwnikowi ucho, kopnął go w brzuch, a potem rękojeścią z całej siły uderzył go w twarz. Gdy bandyta padł na ziemię, Diomedes szybko go dobił.



4/6
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 13 Styczeń 2011, 21:45:05
// ÂŁo zawsze chciałem użyć takiego bajeru jako emdźi

//Diomedes: Jeden z bandziorów zachodzi cię od tyłu.

- Diom! Plecy! - krzyknął Anv do towarzysza. Sam bowiem nie mógł wybawić go z opresji, gdyż jeden z członków szajki wyprowadzał atak także na niego. W ostatniej chwili udało mu się zasłonić demoniczną ręką. Nagle broń odbiła się od przedramienia zaskakując napastnika. Anvarunis korzystając z zdziwienia oponenta uderzył pięścią demonicznej ręki w jego brzuch. Zwiększona mutagenami siła sprawiła, że bandyta upadł na ziemię wijąc się z bólu. Już samo to spowodowało spustoszenia w jego trzewiach, obrywając co po niektóre narządy. Oszczędzając mu męki Anv pchnął mieczem w czaszkę, rozłupując ją na kilka kawałków. W dzikim szale natychmiast ruszył dalej. Przebiegł koło jednego, ciął po jego boku. Odwrócił się i wykonał pchnięcie, jednak oponent zablokował. Wycofał broń, Machnął mieczem lekko w dół pozorując atak na nogi. Lewą ręką zaś uderzył bandytę w twarz. To pozwoliło go oszołomić. Kończąc wykonał płaskie cięcie przez szyję, podcinając gardło przeciwnika.

2/6 zostało
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 13 Styczeń 2011, 21:51:01
Diomedes słysząc przestrogę towarzysza od razu odwrócił się i sparował niedokładne cięcie przeciwnika. Odbijając jego broń mocno kopnął go w brzuch. Przeciwnik zgiął się w pół, a Diomedes nie tracąc czasu pchnął go w brzuch, zaraz pod klatkę piersiową. Został już tylko jeden bandyta. Kruk zaczął się do niego zbliżać, z sekundy na sekundę skracając dystans. Gdy był już w wystarczająco dobrej odległości wykonał cios z pół obrotu, jednakże bandyta sparował go bez trudu. Diomedes uskoczył na prawo i ciął jeszcze raz, tym razem trafiając w odsłoniętą część ciała przeciwnika. Krew trysnęła, obryzgując odzienie Diomedesa. Nie szczędząc czasu natarł na przeciwnika raz jeszcze, kończąc zarazem jego żywot jednym prostym pchnięciem. Otarł pot z czoła i zwrócił się do Anvarunisa
- To już chyba koniec. Proponuję ich przeszukać, nie wyglądają mi na zwykłych bandytów



0/6 zostało, epic win.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 13 Styczeń 2011, 21:58:34
- Tak wydaje mi się, że należy ich przeszukać. Jeśli nie za złotem to choćby aby uzyskać jakieś informacje o nich. Ty zajmij się tą trójką bliżej ciebie. Ja wezmę tych. - odrzekł Anv i począł przeszukiwać ciała. Najpierw widoczne na zewnątrz torby i mieszki, każdy z trzech miał przy sobie po dziesięć sztuk złota. Majątkiem tego nazwać nie można był. Lecz kto spodziewałby się po zwykłym oprychu niezwykłych bogactw? Jedyne co łączyło wszystkie trzy ciała był taki sam ubiór w charakterystycznym kolorze, oraz wisiorek w kształcie jaszczurki zwróconej w stronę własnego ogona, tworząc jakby zamknięty okręg.

//przy ciałach znajduję 10 szt. zł. i w/w naszyjnik (nie do użytku własnego jakby co).
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 13 Styczeń 2011, 22:01:21
- Dobra, już się biorę do roboty. Na ostatniej wyprawie przywykłem do przeszukiwania nieboszczyków - uśmiechnął się Diomedes. Kucnął przy martwych ciałach i począł przeszukiwać wszystko co przy sobie mieli. Dokładnie sprawdził szyje i palce nieboszczyków, w poszukiwaniu biżuterii, po czym wziął się za ich sakiewki.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 13 Styczeń 2011, 22:07:57
//Przy ciałach znajdujesz po 10 szt. zł. Zauważasz iż każdy ma taki sam naszyjnik w kształcie salamandry. Dodatkowo u jednego z nich odnajdujesz dwa zwinięte listy. Po rozpakowaniu okazuje się iż są tam wyrysowane podobizny Anvarunisa i Diomedesa


- No i co tam znalazłeś? U ciebie też wszyscy mają identyczne naszyjniki z salamandrą? Każdy nosi dokładnie taki sam. - Anv nachylił się do jednego ciała i szybkim ruchem ręki zerwał jeden z naszyjników, po czym schował go do kieszeni. - Być może pustelnik nam coś o nich powie...
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 13 Styczeń 2011, 22:09:52
- Cholera... - wyszeptał pod nosem - Patrz. Listy gończe. Zgadnij kto na nich jest? My. Szukali nas. I tak, też mają takie same naszyjniki. Najwyraźniej to jakaś dobrze zorganizowana szajka. Nie sądzisz, że to może również mieć jakiś związek z naszą przeszłością lub rodziną?
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 13 Styczeń 2011, 22:19:38
- My? Na listach? Schowaj je do kieszeni, ja wziąłem jeden naszyjnik. Zmywamy się stąd, nie wiadomo ilu mogło być ich w zanadrzu. Niedaleko jest portal do Atusel, powinniśmy się tam udać. Tam raczej będziemy mieli możliwość spokojniej porozmawiać. - rzekł Anvarunis i ruszył jedną ze ścieżek, lawirując między budynkami.
- Zastanawia mnie, kto za tym wszystkim stoi. Zaczynam powątpiewać czy dobrym pomysłem jest podróż do tego pustelnika. Jednak tylko on pomoże nam uzyskać jakieś wskazówki odnośnie tego co się dzieje.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 13 Styczeń 2011, 22:22:30
- Bez wątpienia masz rację. Choć ja sądzę, że właśnie najlepszym wyjściem z tej sytuacji będą odwiedziny u pustelnika. Jeśli ktokolwiek może wiedzieć kim byli Ci goście to właśnie on. I to on może nam powiedzieć co tak naprawdę nas łączy - powiedział, idąc spokojnie za Anvarunisem. Wyprawa nabierała nieprzyjemnych kształtów. Okazało się, że są poszukiwani. I raczej poszukiwacze miłych zamiarów wobec ich nie mają.
- A tak w ogóle... Jak masz zamiar znaleźć tego pustelnika?
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 13 Styczeń 2011, 22:30:57
Podróżnicy zaczęli zbliżać się do portalu, było już go nawet widać.
- Zajdziemy do zaprzyjaźnionej mi Tawerny. Niejaki Rogmar, karczmarz, zna okolice Atusel jak własną kieszeń. O pustelniku też zapewne słyszał. Mankament taki, że on nigdy nie daje nic za darmo, nawet znajomym, oprócz piwa od czasu do czasu. Zapewne będzie czegoś oczekiwał w zamian.

Tymczasem mężczyźni doszli już do teleportu, przenoszącego do Atusel. Po chwili obaj byli już w całkiem innym mieście.
- Widzisz, ten szyld na końcu ulicy wylotowej z Atusel? To tam się wybieramy. Tam urzęduje Rogmar. - rzekł Anv po czym obaj ruszyli w stronę wyznaczonego przez Anvarunisa punktu.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 13 Styczeń 2011, 22:34:14
- Cóż, zawsze można go zastraszyć... Chyba, że masz jakiś inny, mniej drastyczny sposób - uśmiechnął się złowieszczo. Już z daleka rzucał się w oczy szyld tawerny. Ludzie przechadzali się tu i tam w swoich interesach. Kto wie, może któryś z nich również znał pustelnika. Diomedes otworzył drzwi przed Anvarunisem, gestem dłoni nakazując mu wejść.
- No to zobaczymy, co ten karczmarz wie.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 13 Styczeń 2011, 22:48:40
Anv uśmiechnął się i wszedł. Zaraz po nim Diomedes. Karczma jak karczma, wszystkie wyglądały podobnie. Kilka stołów na środku, wielka lada, a za nia opasły karczmarz. Przy ścianie schody prowadzące zapewne do pokoi sypialnianych. Zapach piwska unosił się w powietrzu, wymieszany z dymem tytoniowym, a gwar panujący wewnątrz był ogromny. Kelnerki lawirowały między stolikami podając kolejne dania i napoje. W większości jednak zwyczajne piwo. Młodzieniec rozejrzał się i wzrokiem wypatrzył właściciela lokalu, który uśmiechał się do niego z drugiego końca sali. Podróżnicy sprawnie przemknęli pomiędzy stołami i dotarli do lady.
- Witaj Anvarunisie! Kogóż to przyprowadziłeś ze sobą? - wykrzyczał wręcz karczmarz.
- Witaj Rogmarze, waćpan przy moim boku to Diomedes. Przybywamy do ciebie jak zwykle, z interesem.
- Ano. W twoim zwyczaju, widać przychodzić do mnie głównie w interesach. Wpadłbyś częściej na zwykły kufel albo dwa, może trzy kufel piwa. Spać też byś mógł. - rzekł widać stęskniony karczmarz.
- Cóż. Obowiązki nie pozwalają, kiedyś jednak wpadnę. Obiecuję. Tymczasem, nie słyszałeś może o jakimś pustelniku w pobliżu Atusel? Zetran go nazywają.
- A znam ci ja go. Sam nawet polazłem po poradę. Zapewne chcesz wiedzieć gdzie go znaleźć? - zapytał Rogmar. Anvarunis tylko uśmiechnął się znacząco. - Powiem ci ja, ale pod jednym warunkiem. Jeśli obaj pomożecie obsłużyć gości na ten wieczór. Chociaż z pięć stolików. Kelnerki widzisz zabiegane, zmęczone dziewuchy. Nie raz pewnie się odwdzięczą kiedy, jeśli wiesz o czym mówię?
- Pomożemy Diomedesie?
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 13 Styczeń 2011, 22:50:44
- Mówisz, że kelnerki się odwdzięczą? - uśmiechnął się, wodząc wzrokiem za pośladkami pań - Cóż... Niech będzie. Ale jeżeli podasz nieprawdziwe informacje to osobiście zostawię Ci parę odcisków na rzyci. Zrozumiano?
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 13 Styczeń 2011, 23:00:14
- Wybacz Rogmarze, młodzieniec nerwowy. Diomedesie, ten zapity staruch to mój dobry znajomy. Ufam mu.
- Ano, młody. Jeszczek ma czas co by i mnie poznać a i moje kelnereczki. Będziecie nocować, bo już zmierzcha?
- Najwyraźniej.
- A winc kelnerki odwdzięczu się jeszczek ty nocy. Tera łapać za fartuchy co by waszych zacnych strojów nie ufajdaczyć i ruszać mindzy stoły.

Zgodnie z zaleceniami, Anv wziął jedne fartuch i przewiązał w pasie. Po czym ruszył do jednego ze stolików, gdzie goście nie mieli jeszcze nic podane.
- Jesteście gotowi złożyć zamówienie?
- Ależ tak - odrzekł krasnolud siedzący z kumami swymi przy stole. - Piwska. Sześć kufli, dużych kufli.
- Jasne. - odparł Anv i ruszył do baru. - Panowie życzą sobie sześć dużych kufli piwa.
- Robi się
- skwitował barman, lejąc piwo.

//Masz możliwość wykazania inwencji. Sam ustalaj co zamawiają klienci. Za jednym postem masz podejść do stolika, wziąć zamówienie, poczekać na wykonanie, podać i wziąć kasę.
Jeden stolik na jeden post.

 
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 13 Styczeń 2011, 23:07:56
- Się robi - powiedział do karczmarza, biorąc przykład z Anvarunisa. Podszedł do stolika, przy którym siedziały śliczne elfki, uśmiechnął się szczerze i zapytał
- Co podać?
 - Poprosimy zupę jarzynową -
oznajmiła jedna z nich, odwzajemniając uśmiech. Diomedes zatopił się w nim na chwilę, po czym odpowiedział
- Oczywiście. Już się robi - i ruszył w stronę lady - Te śliczne panie sobie jarzynówkę życzą. Migiem proszę - po kilku minutach oczekiwania Diomedes otrzymał produkt zamówienia. Była nim spora miska z zupą. Diomedes chwycił tacę i położył na nią miskę, kilka talerzy i sztućce. Pewnym krokiem ruszył w kierunku stolika z elfkami. Zastawa chwiała się nieco, ale mężczyzna nie zwracał na to uwagi. Uśmiechnął się ponownie i rozłożył na stole wszystko co się znajdowało na tacy.
- Proszę. Smacznego życzę
 - Dziękujemy -
odpowiedziały chórem elfki. Diomedes odebrał zapłatę i rzucił ją karczmarzowi.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 13 Styczeń 2011, 23:23:12
Gdy piwo było gotowe, Anv ułożył je na tacy i zaniósł do stolika krasnoluda.
- Zimne piwo dla waćpanów. Sześć sztuk złota się należy. - odrzekł i odebrał zapłatę, po czym ruszył do kolejnego stolika. Siedziała przy nim grupka ludzi grających w karty.
- Coś podać panowie?
- Jednego pieczonego indyka, idź pan i nie przeszkadzaj. - odparł jeden mocno skupiony na grze. Anvarunisowi nawet nie chciało się komentować. Sam był bardzo zmęczony. Marzył jedynie o ułożeniu się w łożu u boku tej brunetki, kelnerki, która przed chwilą uśmiechała się zalotnie do niego. Poszedł więc do barmana.
- Pieczeń z indyka raz. - rzekł a po dłuższej chwili oczekiwania pachnący indyk wylądował na tacy gotowy do spożycia. Anv wziął go więc i zaniósł do stolika hazardzistów.
- Proszę. Pięć sztuk złota się należy. - wyrecytował wręcz młodzieniec
- Dzięki. No idź już - ponaglił znów klient. Anv wziął monety i poszedł odnieść je karczmarzowi.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 13 Styczeń 2011, 23:28:03
Diomedes wypatrzył kolejnych gości oczekujących obsługi. Było nim dwoje ludzi, najwyraźniej para. Podszedł do nich i jak zwyczaj nakazywał - z uśmiechem zapytał co podać.
- Poprosimy po piwie. Ile to będzie?
- 6 sztuk złota. Już się robi - rzekł uprzejmie i ruszył w stronę lady. Napełnił dwa kufle złocistym płynem i zaniósł je klientom.
- Proszę - rzekł i wyciągnął rękę do zapłaty
- Dziękujemy i proszę, oto 6 sztuk złota - odrzekł mężczyzna i położył na dłoni Diomedesa złoto. Kruk zaniósł je karczmarzowi i wyglądał kolejnych klientów.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 13 Styczeń 2011, 23:32:48
Anv przechodząc koło Diomedesa zawołał:
- Idź no jeszcze do tamtego stolika w rogu. Ja zagadam do karczmarza o pokoje i kelnerki. - uśmiechnął się Anv.
- Rogmarze.. Klienteli coraz mniej, my zmęczeni, jeszcze po walce. Możemy wziąć klucze, no i oczywiście obiecane wynagrodzenie?
- ÂŁadnie wam to idzie, moglibyście dłużej popracować, ale skoroście zmęczeni. Karolia, tamta szatynka czeka już z jednym kluczem. Obok niej Yennefer, ta brunetka, z drugim kluczem. Bierz jedną, drugą zostaw tamtemu i zmykaj. Rano ci powiem o tym pustelniku.
- Dzięki przyjacielu. Diom, jak skończysz to tu koleżanka czeka na ciebie z kluczem! - krzyknął Anv i podszedł do Karolii za którą powlókł się na górę. Po części ze zmęczenia, po części dlatego, że chciał popatrzeć na je biodra, wchodząc za nią po schodach.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 13 Styczeń 2011, 23:35:11
Stolik w rogu oblegany był przez krasnoludy. Diomedes szybko się domyślił, że będą pożądać trunku, ale mimo wszystko należało zapytać.
- Co sobie panowie życzą?
- Piwa, zacny człowieku. Płacimy z góry - proszę - odpowiedział krasnolud wręczając Diomedesowi pieniądze. Kruk podszedł do lady i jak to już wcześniej zrobił - napełnił kilka kufli piwem, a zapłatę oddał karczmarzowi. Stawiając kufle na tacę spojrzał w stronę ponętnej kelnerki o czarnej barwie włosów. Zadumał się chwilę nad jej urodą, po czym ruszył wykonać zamówienie. Postawił kufle na stole.
- Proszę. Mam nadzieję, że piwo wam posmakuje - powiedział i ruszył ku Yennefer. Uśmiechnął się do niej i wziął z jej dłoni klucz, gestem dłoni pokazując by szła przed nim. Wspinał się powoli na schody, patrząc na falujące pośladki kelnerki.



5/5 stoliki obsłużone
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 13 Styczeń 2011, 23:40:43
Anv wszedł do pokoju za kelnerką.
- Anv mnie zwą, ty jak masz na imię?
- Karolinn. - odrzekła nadając swemu imnieu zalotny wydźwięk. Od razu poczęła do zdejmowania stroju Anvarunisa. Ten po chwili podniósł ją i ułożył na łóżku po czym zajął się obowiązkami natury...  

//Reszta jest +18, nie będę tego opisywał. <papież>
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 14 Styczeń 2011, 00:11:27
Diomedes bez zbędnych słów objął brunetkę i wpadł wraz z nią na łóżko. Począł obsypywać ją całusami, nie zwalniając uścisku. Szykowała się upojna noc.   

\\: Reszta +18 Grisonku :(
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 14 Styczeń 2011, 19:52:05
Anvarunis obudził się następnego dnia, z pewnością nie był to już świt. U jego boku wciąż leżała kelnerka. On nie chcąc jej zbudzić, delikatnie wstał i rozejrzał się po pokoju. Wszędzie było pełno porozrzucanych ubrań. Szybko pozbierał co swoje i ubrał się. Zaszedł do pomieszczenia, mającego pełnić rolę toalety. Stała tam miska z wodą, w której obmył twarz i ręce. Gdy już się odświeżył, podszedł do drzwi, jeszcze raz rozejrzał się po pomieszczeniu i wyszedł po cichu. W karczmie nie panował już taki gwar jak wczorajszego wieczoru. Co prawda siedziało już kilku stałych bywalców, lecz było ich niewielu. Anv doszedł do drzwi pokoju, w którym spał Diomedes. Zapukał do drzwi, a gdy tylko usłyszał jakiś ruch w pomieszczeniu, podniesionym tonem powiedział.
- Zbieraj się, czas na nas. - po czym zszedł schodami na dół. Tam za ladą już stał Rogmar.
- Witaj karczmarzu.
- Ano witaj. Wyruszacie już? - Zapytał smutno Rogmar
- Pasowałoby. Powiedz mi jednak najpierw gdzie ja znajdę tego pustelnika co ci wczoraj mówiłem o nim, Zetrana.
- Dobrze. Jeśli pójdziesz w dół ścieżki na lewo od zachodniej bramy, to po półtorej kilometra drogi, będzie niemal u celu. Zobaczysz tam wielkie drzewo. Gdy do niego podejdziesz, odwróć się w prawo, a zauważysz gęste zarośla. Za nimi znajdziesz jaskinię, w której mieszka.
- Dzięki ci wielkie, przyjacielu. Poczekam jeszcze na mojego towarzysza i ruszamy dalej.
- Nie ma sprawy. Bywaj. Masz tu na drogę bochenek chleba i dwa piwa. Pewnieście głodni i spragnieni...
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 14 Styczeń 2011, 20:03:21
Diomedes usłyszał głos Anvarunisa i wstał po cichu z łóżka. Partnerka wczorajszej nocy już nie spała, obudzona zapewne stukaniem do drzwi i krzykiem towarzysza. Dał jej jeszcze całusa na pożegnanie i zaczął zbierać swoje rzeczy. Spakowany już na drogę wyszedł z pokoju spokojnie i zszedł po schodach. Przy ladzie stał Rogmar z Anvarunisem. Jeszcze z daleka Diomedes rzucił oschłe
- Dzień dobry Rogmarze. Witaj i Ty Anvarunisie. Czy łaskawy karczmarz raczył zdradzić położenie pustelnika? - zapytał rozciągając zdrętwiałe mięśnie.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 14 Styczeń 2011, 20:08:18
- Już zdradził. Wiem gdzie iść. Dostaliśmy nawet prezent coby o suchym pysku nie iść. Bierz jedno piwo ze sobą i ruszamy. - rzekł Anv, zabrał chleb i jedno piwo i wyszedł z karczmy, żegnając się ówcześnie z Rogmarem. Gdy tylko doszedł do niego Diomedes, wskazał mu zachodnią bramę.
- Idziemy tam. Potem ścieżką  w lewo jakieś półtora kilometra. I jesteśmy prawie na miejscu. Podekscytowany?
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 14 Styczeń 2011, 20:12:54
- Czy ja wiem? W sumie i tak już mam Cię za brata - zaśmiał się Diomedes - Cóż. Pora stawić czoło przeszłości. Obawiam się, że możemy jeszcze raz zostać zaatakowani przez te... eee... Salamandry...? - powiedział i wziął kufel z ręki Anvarunisa. Pociągnął siarczystego łyka i wzdychnął.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 14 Styczeń 2011, 20:45:30
- Właśnie mam nadzieję, że nie, choć skoro byliśmy ich celami. Grupa wyznaczona do likwidacji nas została ubita, pewnie ruszą kolejną, liczniejszą, lecz my zrobimy to samo. Rozumiesz o czym mówię? - zaśmiał się Anv wskazując palcem kruczy symbol na ubraniu. Szli tak sobie aż dotarli do bramy miasta. Zgodnie z zaleceniami karczmarza, ruszyli w lewo w dół ścieżki.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 14 Styczeń 2011, 20:55:46
- Zastanawia mnie mimo wszystko jaki oni mają związek z naszą przeszłością. Bo jakoś nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek naraził się jakiejś szajce. Dziwne. Miejmy nadzieję, że zastaniemy pustelnika w 'domu'...
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 15 Styczeń 2011, 13:32:08
Gdy przeszli mniej więcej półtora kilometra. Ujrzeli wielkie, szerokie drzewo. Anv wiedział że są na miejscu. Kiwnął na Diomedesa aby ruszył za nim. On odwrócił się w prawą stronę i zgodnie z zapowiedziami Rogmara, spostrzegł rozrośnięte krzaki. Przedarł się przez nie i zauważył jaskinię. Dotarli na miejsce. Anvarunis nieśmiało wszedł do środka.
- Czego chcesz? Odejdź! - wykrzyczał natychmiast ukryty w cieniu Pustelnik.
- Witaj Zetranie. Przybywamy prosić cię o informacje. Co wiesz na temat rodu Nivellenów oraz miejscowości Atraven?
- Skąd znasz moje imię? Czyżbyście to byli wy? Zdejmijcie więc odzienia od pasa w górę, i plecami do mnei się ustawić.
Anv zaskoczony, zdjął górną część pancerza i odwrócił plecami w stronę Zetrana.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 15 Styczeń 2011, 15:37:52
Diomedes zaskoczony rozkazem pustelnika początkowo miał opory z jego wykonaniem, ale widząc, że Anvarunis bez żadnych humorów ściągnął górną część ubioru, zrobił to samo. Podejrzliwym tonem zapytał
- Jacy wy? I po co się mamy przed Tobą obnażać, mędrcze?
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 15 Styczeń 2011, 17:14:54
- Czyli jednak to wy. Spełniłem więc swoje przyrzeczenie. Mam wam do przekazania tylko to. - rzekł starzec i podał Anvarunisowi list zwinięty w rulon. Ten rozwinął go i podszedł z nim do Diomedesa. Obaj zaczęli czytać.

(http://i55.tinypic.com/309omy9.jpg)
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 15 Styczeń 2011, 17:20:34
- Zaraz... Czyli naprawdę jesteśmy braćmi? Niesamowite! - krzyknął podekscytowany Diomedes po przeczytaniu listu. Przepełniła go euforia. Okazało się, że nawet tutaj nie będzie sam. Dzięki wyprawie do Valfden nie tylko zmienił swoje życie na pełne przygód, ale i także poznał swoją przeszłość, swoją rodzinę. Jednakże przeszłość nie zawierała tylko zalet.
- Salamandry... Cóż, pasuje to do naszyjników. A jednak. Ciekawe o co im poszło z naszym ojcem...
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 15 Styczeń 2011, 18:36:07
- A więc jednak.. jestem niezmiernie szczęśliwy. - rzekł An, po czym klepnął Diomedesa we plecy.
- Pusetlniku. Co możesz powiedzieć nam o Szarych Salamandrach. Zaatakowały nas przed moim domem na początku podróży do ciebie. Udało nam się ich jednak pokonać. Była to grupka 6 osób. Zapewne jest ich więcej?
- Jest ich więcej. O wiele więcej. Ród Nivellenów i Szare Salamandry. Taak. Wasz ojciec, podróżując wyeliminował kilku członków ich zgromadzenia. Główna siedziba znajduje się na Valfden. Znajduje się nieopodal chramu drakońskiego. Tego, który można napotkać idąc na wprost kierując się na zachód od Efehidonu. Musicie rozbić tę grupę! Tymczasem bywajcie.
- Dziekujemy. Ruszamy. - rzekł Anv i wraz z Diomedesem opuścili siedzibę Zetrana. Gdy tylko minęli busz, usłaniający jego kryjówkę, wyskoczyła na nich grupka wilków. (5)

Wilk x5 (http://nockruka.gram.pl/marant/index.php/Wilk)
(http://nockruka.gram.pl/marant/images/thumb/0/07/Wilk.jpg/220px-Wilk.jpg)
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 15 Styczeń 2011, 18:41:49
- Jak nie salamandry to znowu wilki... Ech... - wzdychnął Diomedes i ściągnął miecz z pleców. Chwycił mocno rękojeść, zakreślając ostrzem koło w powietrzu. Stal błysnęła i Diomedes zerwał się do biegu. Znajdując się już blisko małego stada wyskoczył wysoko i ciął od góry w upatrzonego przez siebie wilka. Bestia nadal trzymała się na nogach, to też Diomedes zadał jeszcze kilka ciosów i dopiero wtedy bestia osunęła się na ziemię w kałuży krwi.



Wilki 4/5
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 15 Styczeń 2011, 18:49:10
Anvarunis także nie zamierzał zasypiać gruszek w popiele. Biegł bowiem na niego jeden z wilków. Nie miał szans zdążyć wyciągnąć ostrze. Gdy tylko zwierz się zbliżył, Anv kopnął go z boku, odpychając na chwilę. Dał sobie czas wyciągnąć ostrze. Gdy wilk znów podbiegł, mężczyzna odskoczył w bok. Zwinność Bestii potrafiła uratować życie. Natychmiast złapał wilka demoniczną ręką za tylną łapę. Pociągnął na tyle mocno, że ją oderwał. Zwierzę doznało szoku. Anvarunis nie czekając dłużej cisnął mieczem w jego bok, przesuwając dalej uśmiercił go. Nie miał jednak czasu odpoczywać. Spojrzał na Diomedesa. Zauważył jak biegnie na niego jeden z wilków. Zdenerwowanie wzrosło gdy dotarło do niego, że ten człowiek to jego brat, młodszy brat.
Natychmiast wyciszył się i zobrazował pojemnik w którym przebywała jego energia magiczna. Wyjął jej kawałek.
- Iaishosh Huushar, Ipush Grish Izqiysh - krzyknął a w wyciągniętej dłoni poczęła formować się kula. ÂŁatwo było zauważyć krążące w niej drobne wyładowania elektryczne. W optymalnym momencie cisnął kulą w szarżującego wilka. Zaklęcie musiało trafić. Przyspieszył je i sprecyzował za pomocą telekinezy. Kilka sekund później wilk padł na ziemię. Zwęglony.
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Eric w 15 Styczeń 2011, 18:49:47
Diomedes doskoczył zręcznie do dwóch pozostałych wilków. Reszta już od krótkiej chwili leżała martwa, urozmaicając ogólny krajobraz. Mężczyzna stojąc nisko na nogach obszedł bestie półkolem i rzucił się do ataku. Wykonał bardzo dokładny cios, odcinając jednej z poczwar nogę. Ta zwaliła się bezradna na ziemię, więc Diomedes skracając jej cierpienia przebił ją mieczem. Drugi wilk jednak okazał się nieco zręczniejszy, gdyż sprytnie uskakiwał przed tańczącym ostrzem Diomedesa. Mężczyzna nie tracąc zimnej krwi, upozorował cios od prawej strony, przerzucił sobie miecz do lewej ręki i przebił bestię, która dała się zmylić prostą sztuczką.


0/5
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Anv w 15 Styczeń 2011, 18:52:05
- I pięknie. - Gdy ubiliśmy zwierzaczki, ruszyliśmy w drogę powrotną do Atusel.  Stamtąd można było łatwo teleportować się portalem do Efehidonu.

Wyprawa Zakończona!

Nagrody:

Anvarunis: 30 szt. zł.
Diomedes: 30 szt. zł.

Nagroda dla obu: Brat
Tytuł: Odp: Tropem pustelnika
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 16 Styczeń 2011, 12:09:20
Otrzymujecie po 1 (2) srebrnych talentach i 300 sztukach złota premii.