Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Zakończone wyprawy => Wątek zaczęty przez: Nawaar w 31 Maj 2016, 17:40:55

Tytuł: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 31 Maj 2016, 17:40:55
Nazwa wyprawy: Tajemnicza tajemniczość
Prowadzący wyprawę: Silion aep Mor
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: zgoda prowadzącego.
Uczestnicy wyprawy: Kiellon aep Kharim


Kiellon jako ciekawski świata Valfden postanowił przechadzać się traktem na północ koło jednej ze wsi, by iść w stronę miasta portowego Atusel. Droga jakoś mu się nie dłużyła widocznie trakt był często odwiedzany przez kupców i dlatego wszelakie napaście zostały tłumione w zarodku przez straż miejską, więc brodacz po drodze nie został napadnięty na nikogo a otaczający las wydawał się jakoś cichy, jakby wszystko wokół było martwe choć zapuszczając się w jego głąb pewnie, by na coś w końcu natrafił.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 31 Maj 2016, 17:54:11
Mężczyzna tak więc zmierzał w stronę wsi która leżała naprawdę blisko północnej bramy miasta Atusel, można by rzec że było to swoiste podgrodzie. Do samej osady nie miał daleko a chcąc wejść do miasta musiał przejść przez nią.
Widziałeś doskonale niewielkie domki oraz budynki gospodarcze przy których krzątali się ludzie i nieludzie pracując w pocie czoła. Dojrzałeś kaczuszki spacerujące traktem w rządku, jedna za drugą, oraz krowy skubiące trawę a za tym sielankowym obrazem majaczyło miasto portowe.
Było południe, słońce świeciło mocno w twarz, temperatura sięgała naprawdę zawrotnych 20°C w cieniu. Duchota w powietrzu nie sprzyjała podróżom a jednak po drodze minąłeś dwa wozy kupieckie oraz jakiegoś przystojnego młodzieńca w lśniącej zbroi, galopującego w stronę lasu na białym koniu. Na szczęście co jakiś czas zawiewał rześki wiatr znad morza który dawał wytchnienie płucom brodacza.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 31 Maj 2016, 18:23:32
Krasnolud tak spacerował traktem przechodząc przez wieś okalające miasto od północy. Wszystko wydawało mu się takie spokojne, jakby czas stanął w miejscu ludzie nie przejmowali się niczym robili swoje jak to wieśniacy nie przejmujący się losami świata, tylko swoją pracą, gdzieniegdzie pasły się mućki w pełnym słońcu a obok chodziły sobie kaczuszki, po prostu typowa malownicza wieś. Kiellon szedł dalej a upał powodował nadmierne pocenie co rusz ocierał swoje czoło o koszulę nawet trochę się zasapał jego owłosione ciało było skaraniem boskim na tą chwilę, bo tylko w zimie mu ono służyło, także wędrując po praktycznie czystym traktem napawał się podmuchami morskiego powietrza, które dawały mu ukojenie, a jednak kupcy nie mięli problemów, by przejechać po drodze w takie duchoty pewnie myśl o grzywnach wygrywała z duchotą oraz rycerz pędzący na koniu jakiś młodzieniaszek jadący na złamanie karku pewnie z ważnymi wieściami, bo niby czemu tak mu zależało na czasie, także tak czy inaczej krasnolud podziwiał obraz miasta będącego w oddali gdy ten przemierzał drogę idąc dalej na północ. 
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 31 Maj 2016, 18:55:16
Przechodząc przez niemal idealnie spokojną wioskę, gdzieś po prawej usłyszałeś kobiecy cichy płacz, płacz wyrażający żal, tęsknote, dochodzący spomiędzy dwóch domów.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 31 Maj 2016, 19:25:54
Krasnolud szedł już dalej w stronę miasta praktycznie był przy bramie północnej, kiedy to usłyszał płacz, płacz kobiety a on jako zatwardziały krasnolud pewnie by to pominął i poszedł dalej, jednakże coś poruszyło jego zatwardziałe serducho i postanowił to sprawdzić pewnie na swoją zgubę, ale jednak nie mógł przejść obojętnie wobec kobiety ryczącej żywymi łzami. Dlatego udał się między dwa domy ocierając pot z czoła i sapiąc sobie trochę.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 31 Maj 2016, 20:07:38
Między domami, które ze sobą sąsiadowały (stały na przeciwko siebie) stały dwie wieśniaczki z czego jedna płakała i żaliła się tej drugiej. A była to bardzo piękna kobieta, z wyjątkową wiejską urodą. Gdy Cię zobaczyła podniosła głowę i podeszła w Twoją strone.

(http://vignette2.wikia.nocookie.net/witcher/images/8/88/Romance_Celina_censored.png/revision/latest?cb=20081206201807)

- Panie, dobrze że jesteś. Może Ty mi pomożesz? Tutaj na wsi taka znieczulica. - pytała proszącym głosem.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 31 Maj 2016, 21:06:31
Krasnolud przemierzając wąską ścieżkę pomiędzy dwoma domami natknął się na kobiety, która jedna z nich płakała i żaliła się drugiej, więc raczej dobrze trafił. Kiellon spoglądając na nią serce zaczęło bić mu znacznie szybciej a do tego jego myśli zeszły z zupełnie innym kierunku a ślinka zaczęła mu z paszczy lecieć, bo cóż tu mówić więcej po prostu brałby ją. Dlatego kiedy podeszła wytarł się, aby nie wyglądać na niedorozwój i nie odstraszyć kobiety, po czym skupił się na porządnej wypowiedzi. - Tak, tak ja nie pomogę pewnie, że pomogę. Powtarzał się będąc zauroczony jej urodą, by w końcu wypowiedzieć te słowa. - Ale w czym mam pomóc panienko? Zapytał już normalnie opanowując swoje emocje, lecz kobieta mogła wyczuć, że ma brodacza jak na widelcu.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 31 Maj 2016, 21:38:46
(http://vignette2.wikia.nocookie.net/witcher/images/8/88/Romance_Celina_censored.png/revision/latest?cb=20081206201807)

- Bo wiesz Panie, mój mąż gdzieś zanikł, nie było by to nic dziwnego bo często znika i nie ma go z dzień ale on już nie wraca od czterech dni. Boje się że uwiodła go jakaś wiła czy inna rusałka lub mnie zdradza menda jedna... Bądź co bądź jaki by nie był, martwię się o niego. - tłumaczyła, przy tym zamaszyście gestykulując rękoma.
- Proszę, panie, pomóż... - otarła łzy z oczu.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 31 Maj 2016, 21:45:21
Wysłuchał kobietę machając głową ze zrozumieniem a tak naprawdę to zerkał na jej biust, ale tak dyskretnie.
- Dobrze, dobrze tylko spokojnie wszystko rozumiem. Wie pani gdzie podział się mąż, w którą stronę się udał coś co mnie nakieruje na właściwie tory poszukiwań. Spojrzał wtedy w zaczerwienione oczy od płakania.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 31 Maj 2016, 22:00:06
Krasnolud niezbyt mógł się gapić w biust kobiecie o głowę od niej wyższej ale to już narrator pominie.

(http://vignette2.wikia.nocookie.net/witcher/images/8/88/Romance_Celina_censored.png/revision/latest?cb=20081206201807)

- Zwykle zdarzało mu się zabalować w karczmie "Szybki śledź" położonej w mieście przy jego zachodniej bramie ale czasem też przesiadywał na wzgórzu za miastem, podziwiał stamtąd morze. - znów tłumaczyła - Ech... Jak ja bym chciała by mój Janusz znów mi poczytał na dobranoc... - rzekła z tęsknotą.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 31 Maj 2016, 22:14:20
Krasnolud miał dwie możliwości, którą najpierw wybrał najbliższą czyli udania się do karczmy po zaginionego mężusia pięknej wieśniaczki. Dla niego było to dziwne, że opuszczał taką kobietę zamiast robić z nią dzieci ku chwale Ventepi, ale najpierw miał jeszcze jedno zasadnicze pytanie.- Powiedz mi jeszcze jak wyglądał, żebym nie zaczepiał każdego chłopa po drodze z resztą sobie poradzę, bo mam dwa punkty zaczepienia. Brodacz czekał na opis męża gładząc się po brodzie.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 31 Maj 2016, 22:23:31
(http://vignette2.wikia.nocookie.net/witcher/images/8/88/Romance_Celina_censored.png/revision/latest?cb=20081206201807)

Kobieta już wytarła wszystkie łzy z oczu i poprawiła biust na twoich oczach.
- Pierwsze co trzeba zaznaczyć, to to, iż Janusz jest elfem. Jest wysoki na prawie 2 metry, brązowowłosy z zielonymi oczyma. Piękny i szczupły. Ostatnio był ubrany w w zieloną koszulę z kwiatowymi motywami, brązowe skórzane spodnie i buty, czarne buty, tak, one były czarne, napewno. - mówiła szybko mając nadzieję że zaraz ruszysz szukać jej męża.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 31 Maj 2016, 22:26:51
Krasnolud zakodował sobie wszystko w czaszce, bo każdy szczegół był ważny. - Dobrze już wiem kogo mam szukać i gdzie mam iść oczekuj mnie za niedługo, bo raczej myślę, że odnajdę twojego męża, także miej się ku nadziei. Powiedział gładząc się po bujnej brodzie. - Na mnie już pora. Rzekł pocieszając kobietę i ruszył w stronę miasta udeptanym traktem liczył na to, że trafi do miasta bez niepotrzebnych problemów i innych takich. Budynek karczmy wydawał się dla niego dodatkową zachętą, bo z chęcią napiłby się zimnego piwka podczas poszukiwań.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 31 Maj 2016, 22:34:54
Tak więc wędrowałeś pośród tej duchoty w stronę miasta. Pogoda była jaka była ale nie można było na to nic poradzić.
Wszelakie środki strzegące prawa w Atusel już wiedziały o incydencie z atakiem na Zuesh, wiedziały że szykuje się wojna dlatego zostały postawione w stan gotowości.
Miasto coraz szybciej się zbliżało, zbliżało aż wreszcie dotarłeś do bramy miasta. Stojący tam na warcie strażnicy zatrzymali Cię.
- Ktoś Ty? Po co przybyłeś do miasta Atusel? - zapytał pierwszy ze strażników spoglądając na Ciebie z góry - dosłownie - oraz na swojego znajomego trzymającego wartę wraz z nim.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Czerwiec 2016, 09:07:43
Kransolud maszerował równym krokiem w stronę miasta przez chwilę wydawało mu się, że temperatura wzrosła i zrobiło się jeszcze gorzej niż było. Niestety Kiellon nie był bogiem, aby zmienić tą niekorzystną pogodę dlatego nawet nie narzekał a zaakceptował ten okrutny stan. W końcu spocony, zziajany i zmęczony dotarł do północnej bramy miasta do miejsca pełnego karczm i napitków, do których było mu tęskno, lecz zanim przeszedł przez bramę został zaczepiony przez staż, gdzie została postawiona o dziwo w stan pełnej gotowości co dało do myślenia krasnoludowi. Srają się, jakby wojna wybuchła. Kiellon zwiesił wzrok i przemówił do strażników, by ci go przepuścili. - Kiellon aep Kharim- przedstawił się choć pewnie strażnicy i tak nie pamiętają jego ojca, ale zaraz po tym zaczął swoją poważną wypowiedź czemu nawiedza to miasto. - Jestem podróżnikiem z Efehidonu, poszukiwaczem znamienitych trunków tego świata i dlatego chcę odwiedzić tutejsze karczmy, bo w stolicy wszędzie już piłem i chcę skosztować tutejszych specjałów wydając trochę monet z mojej sakiewki. Odpowiedział, jak najbardziej prawdziwie w końcu krasnolud lubił wypić, a że musi iść do karczmy odnaleźć męża wieśniaczki to za bardzo nie minął się z prawdą choć i tak był przygotowany na sto pytań do, gdyż strażnicy pewnie niechętnie będą chcieli go przepuścić, chyba że będzie miał ogromne szczęście.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 01 Czerwiec 2016, 12:17:53
- Syn TEGO Kharima? Tego rycerza co się zabił? - spytał spoglądając z niedowierzaniem na swojego kompana.
- Trunki? Ach, napiłbym sie dobrego piwa. - rozmarzył się drugi.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Czerwiec 2016, 12:37:34
- Tak tego samego. Odpowiedział z żalem w głosie, ale widocznie sława jego ojczulka wyprzedziła go na wiele lat do prozdu, lecz Kiellon nie miał ochoty się z tego cieszyć on, tylko pragnął dostania się do miasta na jego szczęście obyło się bez nużących pytań a słysząc rozmarzony głos drugiego strażnika tęskniącego o piwie postanowił zapytać. - To, jak panowie mogę przejść? Spojrzał na dwóch mężczyzn. 
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 01 Czerwiec 2016, 12:51:30
- To co Jachu, przechodzi? - spytał towarzysza.
- Przechodzi Stachu. - odpowiedział mu.
- Dobra, wchodź synku. - rzekł wesoło.
Teraz miasto stało przed tobą otworem.

//Wchodzisz do Atusel od północy, opisz sobie co widzisz. ;)
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Czerwiec 2016, 13:59:15
Brodacz po rozmowie dwóch strażników nareszcie mógł wejść do miasta od strony północnej. Krasnolud zrobił kilka kroków do przodu i całe miasto stanęło przed nim otworem! Miasto wydawało mu się znacznie większe niż to co widział na horyzoncie patrząc od strony wioski, ale coś mu się tutaj wydawało podejrzane a skoro jego krasnoludzki móżdżek to dostrzegł to każdy nowo przybyły też mógł zobaczyć na własne oczy jak ludzie i nieludzie szybko łazili, gdzieś słychać było krzyki, wrzaski gdzieniegdzie chodzili strażnicy sprawdzając czy wszystko jest w porządku, można było rzecz, że miasto tętni życiem, ale takim nienaturalnym. Na pierwszy rzut oka wyglądało to na szykowanie się do czegoś, czegoś poważniejszego jak na wojnę albo coś znacznie gorszego, a dopiero co krasnolud opuścił tereny ogarnięte wojną,co za czasy nastały! Jednak tymczasowo wstrzymał się od komentarzy, bo pewny nie był jedynie miał podejrzenia. Dlatego bez oporów szedł dalej rozglądając się i szukając knajpy "Szybki śledź" sama nazwa znaczyła, że podają wszystko szybko, ale Kiellon tak łażąc zgubił się i trafił na jakąś dzielnice biedoty, gdzie wszędzie pełno żebraków proszących o drobne na chleb do tego waliło jak z japy jakiegoś ogra i ogólnie był straszny syf, smród i ubóstwo oczywiście krasnolud nic im nie dał, bo miał węża w kieszeni choć rozumiał, że mają ochotę coś wypić sam z chęcią by to zrobił natomiast tego powrócił on na główną ulicę i zapytał przechodnia o karczmę.
- Przepraszam, ale czy mógłbyś wskazać mi drogę do karczmy "szybki śledź"?   
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 01 Czerwiec 2016, 14:33:03
Miasto wbrew pozorom nie wyglądało na podenerwowane, ludzie zachowywali się całkowicie naturalnie i normalnie, może poza tym że mieli już dość tej duchoty i chętnie prosili by o burzę dającą wytchnienie. Ich normalne zachowanie spowodowane było tym iż jedynie straż miejska wiedziała o stanie wzmożonej czujności i to oni mieli specjalne rozkazy.
Po drodze minąłeś koszary oraz plac treningowy który co dziwne o tej porze był wyjątkowo zaludniony, bardzo dużo ludzi i nieludzi ćwiczyło tam walkę, strzelectwo i tym podobne.
Karczma "Szybki śledź" wcale nie zawdzięczała swej nazwy tempie realizowanych tam zamówień, lecz szalenie popularnemu wśród Myrthańskich piratów alkoholowi o tej samej nazwie co przybytek.
Przeszedłeś przez dzielnicę biedoty i dotarłeś na rynek, centralny punkt w mieście.
- Co? Aaa... Proszę iść ulicą Pstrągową, na zachód i pan dotrze pod bramę, tam już pan znajdzie budynek. -odpowiedział.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Czerwiec 2016, 16:17:51
- Dziękuję. Odpowiedział przyjaźnie do przechodnia i udał się we skazany adres najpierw ulica Pstrągowa, którą znalazł łażąc kawałek i w końcu dostrzegając wielki znak z napisem ulicy. Krasnolud szybko przystąpił do marszu, by za chwilę stanąć przy bramie a następnie zauważając budynek gdzie było o dziwo pełno gości to wiedział już, że trafił do karczmy, gdzie otwierając na oścież wejściowe drzwi wykrzyknął w stronę karczmarza.
- Karczmarzu! Dajcie najlepsze zimne piwo jakie posiadacie na stanie. Kiellon był spragiony, więc nie mógł czekać potrzebował alkoholu, aby wzmocnić swój organizm przed poszukiwaniem mężusia. Dziwił się sobie, że przystał na propozycję bez interesownie, ale widok takiej kobiety zmącił mu umysł. Brodacz zarzucając swoją gadką usiadł przy samotnym stoliku oczekując zimnego portera. 
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 01 Czerwiec 2016, 17:06:12
Budynek był duży i znajdował się przy samym murze miejskim, z zewnątrz zadbany i ładny, wybudowany z drewna. Dwupiętrowy, na dole posiadał miejsce do spędzenia miłego czasu a na górze pokoje do spania.
Nad drzwiami zawieszony był wykonany z metalu śledź pod którym znajdowała się nazwa przybytku - "Szybki ÂŚledź".
Karczma w środku była pełna ludzi, krasnoludów, elfów i innych ras, była wypełniona gośćmi po brzegi którzy w taką pogodę musieli sobie jakoś ulżyć i odetchnąć.
Właściciel stojący za szynkwasem był niezmiernie zadowolony z tak obwitego zarobku, co było widać po jego wyrazie twarzy i optymistycznym nastawieniu do wszystkich przybywających.
Co chwila lał zimne lokalne piwo, robione na chmielu z Chmielowa, po czym dodawał do niego kostek lodu które chyba musiał mu dostarczać jakiś mag...
Słysząc zamówienie, karczmarz kiwnął głową z uśmiechem po czym wziął pierwszy z brzegu kufel i nalał tam Chmielowskiego Mroczniaka. Skinął dłonią na kelnerkę, bardzo urodziwą kobietę, jeszcze piękniejszą niż ta którą spotkałeś na podgrodziu. Wzięła piwo i dostarczyła je do twojego stolika oznajmiając iż masz do zapłaty 3 grzywny za kufel orzeźwiającego napoju.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Czerwiec 2016, 17:25:22
Krasnolud widząc kelnerkę wywalił nieco oczyszka z powodu wyjątkowej urody kobiety. W tym mieście same były urodziwe, więc dobrze jednak trafił. Kiellon uśmiechnął się szeroko widząc zimne piwsko i bez zastanowienia sięgnął po nie wypijając je w całości do tego stopnia, że piana znalazła się na jego brodzie a resztę kropel spływało po niej i opadała na ziemię tak był spragniony nasz kochany brodacz oczywiście po wszystkim mocno beknął dając wyraz swojego zadowolenia i szacunku dla karczmarza, bo lud to inny wyraz podziękowania za tak dobry trunek. - Piwo to moje paliwo. Oznajmił i wycierając twarz z pianki, która została wytarta do czysta przystąpił do działania mające na celu odnalezienia męża wieśniaczki. Dlatego podszedł do karczmarza umieszczając opłatę za piwo.
- Proszę oto trzy grzywny. Mówiąc to wyciągnął pieniążki i położył je na ladzie w międzyczasie pytając o elfa.
- Karczmarzu czy widziałeś może wielkiego elfa, który zowie się Janusz?. Ponoć jest wysoki, brązowowłosy z zielonymi oczyma, a ubrany był w zieloną koszulę z kwiatowymi motywami oraz miał na sobie skórzane spodnie i czarne buty. 
Zasypał pytaniami biednego karczmarza, ale to był pierwszy na drodze do poznania prawdy o ewentualnym pobycie elfa.

2900g - 3g - 2897g
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 01 Czerwiec 2016, 18:19:23
Wszyscy w środku patrzyli się na Ciebie z niedowierzaniem gdy jak zwierze dorwałeś się do kufla z piwem, widząc cieknącą z ust pianę co poniektórzy, odwrócili wzrok gdyż w ich guście było to wyjątkowo obleśne. Sama kelnerka nawet nie chciała na to patrzeć tylko zniknęła gdzieś na zapleczu.
Gdy beknąłeś, kilka osób wstało, będąc zniesmaczonym Twoim zachowaniem i rzucając pogardliwe spojrzenie karczmarzowi wyszli bez słowa.
Właściciel westchnął i spojrzał w Twoją stronę, wzrokiem wyrażającym współczucie pomieszane ze zdziwieniem i lekkim przybiciem.
- Krasnalu, zachowuj się jakoś, klientów mi spłoszysz... - rzekł spokojnie - Janusz? A po co szukasz Janusza? Hmm...  No nie wiem, nie wiem... - poklepał się po mieszku dając Ci znak.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Czerwiec 2016, 18:39:03
Kiellona nie obchodził świat jako taki, tylko dbał o siebie jak przykazało krasnoludzkie powiedzenie i zarechotał hałaśliwie widząc uciekające pospólstwo, po prostu ludzie nie umieli się bawić według niego . Nawet się nie obraził na karczmarza za niezbyt kulturalne podejście choć mógł taki miły był dla niego i powinien go docenić za gest przyjaźni. - Janusza szuka żona ponoć lubił tutaj przebywać. Człowieku zrób to dla dobra kobiety, która wypłakuje się teraz z tęsknoty i umartwiania nad zaginionym mężem. Kiellon nie będąc głupi na razie nie płacił człowiekowi, bo sam miał węża w kieszeni, jednakowoż liczył na to, że poruszy on twarde serce karczmarza na wieść o żonie zaginionego.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 01 Czerwiec 2016, 18:42:47
- A co to w ogóle za kobieta? Jak miała na imię chociaż? Panie, najpierw mi płoszysz gości a teraz bierzesz na litość? 15 grzywien i możemy rozmawiać. - rzekł zakładając ręce na piersi.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Czerwiec 2016, 18:52:57
Karczmarz trafił na w dziesiątkę, bo krasnolud zapomniał zapytać o imię kobity, ale można mu to wybaczyć był wtedy w innym świecie takim beztroskim. Dlatego postanowił podzielić się gotówką, którą dostał od orka choć szkoda mu było jak diabli, bo miał za to nauczyć się jeszcze strzelać z muszkietu bardziej krasnoludzkiej broni niż pistolety.
- Panocku proszę się nie nerwować, cóż taki mamy zwyczaj ze stron, których pochodzę taki nawyk. Odpowiedział uśmiechając się szeroko, po czym podał mu 15 grzywien. - Zatem gdzie znajdę tego Janusza?
Zapytał śmiertelnie poważnie.

2897g - 15g = 2882g
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 01 Czerwiec 2016, 19:29:51
- Hmm... Zarządca tych ziem też krasnolud a nie jest taki nieokrzesany. - rzekł pod nosem - Ech, tak więc Janusz fajny facet, często tu przebywał, pił piwo, jadł ryby i czytał książki lub jakieś mapy, nie wiem co to było, bądź co bądź do czytania. Ostatnio był tutaj cztery dni temu, wypił piwo, coś tam pisał, wydawał sie mocno podniecony, wyszedł przed północą i tyle go widziałem... - opowiedział co wie.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Czerwiec 2016, 19:37:10
- Nie każdy krasnolud jest taki sam. Zripostował słabo, ale zawsze po czym wysłuchując opowieści wiedział już, że nic tutaj nie znajdzie poza słabymi wskazówkami no cóż życie. Jednak postanowił trochę podręczyć karczmarza o następne wskazówki. - Wiesz może, którędy wyszedł albo mówił coś przed wyjściem. Skoro był taki podjarany musiał jakoś siebie zdradzić. Miał nadzieję, że coś zostanie dopowiedziane.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 01 Czerwiec 2016, 19:39:46
- No tak, wyszedł drzwiami. Nic więcej nie wiem, po prostu wydawał się bardzo szczęśliwy. - dodał.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Czerwiec 2016, 19:58:50
Najgorzej zmarnowane grzywny na świecie. Skomentował sobie w głowie wydatek 15 grzywien, by udobruchać karczmarza zdzierstwo w biały dzień! Ale dobra wiedział gdzie miał się udać czyli wzgórze za miastem, gdzie tam lubił przebywać ów elf choć mógł się domyślić, że nic tam nie znajdzie to mimo to postanowił spróbować.
- Dobra, dzięki za pomoc i do widzenia.
Powiedział i ruszył do wyjścia, by trafić na wzgórze a miał trochę do przemarszu, ale wypite niedawno piwo postawiło go na nogi, więc nawet z dobrym humorem opuścił karczmę i ruszył ku wyjściu z miasta a potem bezpośrednio na wzniesienie.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 01 Czerwiec 2016, 20:11:59
Wyszedłeś z karczmy i chciałeś iść na wzgórze lecz problem był taki iż nie wiedziałeś gdzie ów wzgórze jest.
Szedłeś w strone bramy, akurat mijali Cie dwaj strażnicy miejscy schodzący z warty na bramie.
- Jak dobrze że nie mamy na nocke. Trzy, cztery dni z rzędu to było za dużo.
- Co prawda to prawda, po nocce jestem taki zezgonowany a teraz to sie moge spokojnie piwa napić.
- Te, właśnie, chodźmy na piwo.
Kierowali sie do karczmy.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Czerwiec 2016, 20:23:02
- Panowie! Krzyknął na dwóch strażników, których poznał przy bramie północnej, a że byli po swojej zmianie to postanowił szybko zapytać. - Wiecie, gdzie tu są jakieś wzgórza? Chciałbym podziwiać wasze miasto z większej perspektywy i zobaczyć jak ożywia nocą. Kiellon liczył na to, że dwaj strażnicy pomogą mu, bo w końcu był dla nich miły.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 01 Czerwiec 2016, 20:33:29
//Jesteś przy bramie zachodniej i to strażnicy z tejże bramy.

- Hę? - odwrócił się jeden z nich. - Wzgórza? Idziesz pan panie za miasto, sto metrów przed siebie, potem w prawo...
- W lewo Zbysiu... - wtrącił się jego kolega.
- No tak, w lewo. Z dwieście metrów i dojdziesz do wzgórza, wchodzisz na nie i jesteś na miejscu. - wytłumaczył.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Czerwiec 2016, 21:25:34
- Dziękuję. Powiedział do innych strażników niż tych przy bramie północnej, bo cóż dla niego byli oni do siebie podobni pewnie to wina stroju i palącego słońca zmąciła umysł kransoluda. Kiellon otrzymawszy ważne wskazówki zawrócił i udał się przez bramę zachodnią, by tam trafić na wzgórze szedł około 200 metrów i skręciwszy w lewo szedł dalej przed siebie, by trafić na wzgórze.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 01 Czerwiec 2016, 21:35:37
Wzgórze nie było jakimś bardzo specjalnym miejscem, było po prostu wzgórzem, niewielkim do tego, rosło na nim wielkie, rozłożyste drzewo. Widać że to ulubione miejsce schadzek kochanków gdyż na korze wycięte było wiele serc z inicjałami lub wyznaniami miłosnymi.
Poza Tobą i wielkim dębem nie było tutaj nikogo.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Czerwiec 2016, 21:49:49
Tak jak krasnolud przewidział nic tutaj nie znalazł to się trochę wkurzył i kopnął mały kamyczek, który zleciał ze wzgórza na dół. Postanowił teraz zbadać drzewo, bo poza wycinanymi sercami w korze może znajdzie coś co go zainteresuje oraz da małą podpowiedź, bo tak głupio by było wrócić do kobiety z niczym. - Zakochani psia mać! Powiedział do siebie i świata jako takiego a następnie przyjrzał się dokładniej drzewu i jego okolicy, bo całe to wzgórze było małe a śladów porwania brak wszak to było cztery dni temu.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 01 Czerwiec 2016, 21:56:03
Po drugiej stronie drzewa dojrzałeś jeszcze świeżą ziemię, widać było że ktoś tam kopał by coś wydobyć lub schować.  Ziemia niby świeża ale już zleżała więc było to kilka dni temu.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Czerwiec 2016, 22:09:56
- O! coś jest. Wskazał palcem na ziemię, ale by coś sprawdzić potrzebowały łopaty, ale że on żadnej pracy się nie boi postanowił rozgrzebać znalezisko a nóż coś znajdzie w przeciwnym wypadku ubrudzi sobie łapy, koszulę oraz spodnie. Kiellon klęknął i zaczął grzebać wkurzając się na siebie, że niepotrzebnie się zgodził na prośbę kobiety, ale dał słowo, więc byłaby to plama na jego honorze a musi jeszcze odrobić straty jakie zadał mu jego ojciec i oczyścić wszystkie jego grzechy, także grzebał szukając dalej jakieś wskazówki.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 01 Czerwiec 2016, 22:16:24
No i tak kopałeś jak na krasnoluda przystało brudząc sobie niemiłosiernie ręce i skórę pod paznokciami. Po około minucie dołek został rozkopany a w ziemi znalazłeś metalową skrzynkę.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Czerwiec 2016, 22:29:07
- Skarb?! Powiedział do siebie, kiedy czubkami palców wyczuł coś twardego i metalowego pomimo brudu cieszył się, że wszystkie jego starania nie poszły na marne choć chciałby się teraz umyć, lecz to zrobi później teraz wyciągnął skrzynkę i rozglądając się dookoła, by sprawdzić czy ktoś go nie śledził a potem otworzył skrzynkę patrząc do środka miał nadzieje, że nie odszukał następnych warstw błota a jakąś następną wskazówkę o prawdopodobnym miejscu pobycia elfa.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 02 Czerwiec 2016, 00:12:00
Wewnątrz skrzynki znajdowała się książka, oprawiona w dobrej jakości skórę a jej grzbiet zdobiły nieznane Ci runy.
Wewnątrz księgi zapisane były tłumaczenia run, wyglądało to jak słownik języka tajemniczo-runicznego na nasz.
Nic więcej nie znalazłeś.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Czerwiec 2016, 09:07:14
Krasnolud przejrzał księgę gładząc ją po wyjątkowej skórze, która dobrze w rękach leżała i była taka wygodna a ozdobiona została przez nieznane mu runy wtedy też pokręcił głową z tego faktu, że ich nie rozumiał dopiero po otworzeniu jej mógł dojrzeć, że to coś w rodzaju słownika. Kiellon od razu zaczął odszukiwać w księdze run, które były wyryte na jej grzbiecie może chociaż się dowie co one znaczą, bo na razie nie miał pomysłów gdzie szukać elfa, ale zawsze mógł zapytać straż czy nie przechodził on przez, którąś z bram. Dlatego najpierw zabrał się za księgę a potem na szukanie śladów.

// Rozumiem co jest napisane?

 
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 02 Czerwiec 2016, 11:49:54
Po przetłumaczeniu run dojrzałeś tylko jakąś dziwną, niezrozumiałą nazwę.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Czerwiec 2016, 12:17:38
Kiellon nie mogąc nic odczytać wszystkich run poza jedną, ale to mu niewiele dało, więc postanowił się zbierać. Otwartą skrzynkę zamknął i schował do dołu następnie go zasypał i ubił swoimi stopami, by jakiś inny poszukiwacz się pobrudził na darmo taki wredny był teraz. Krasnolud nie widząc innej opcji powrócił do miasta przez bramę zachodnią tam już stali nowi strażnicy, którzy pełnili wartę, a księgę miał cały czas pod pachą jako pamiątkę po wyprawie.
- Dobry wieczór panowie czy kiedykolwiek widzieliście może elfa wysokiego na dwa metry, brązowowłosy z zielonymi oczyma. Ostatnio był ubrany w w zieloną koszulę z kwiatowymi motywami, brązowe skórzane spodnie i czarne buty miał na sobie?
Krasnolud myślał, że może oni podczas wcześniejszych zmian natknęli się na elfa z opisu choć mogło to być trudne, bo wiele takich elfów prawdopodobnie przechodziło przez bramę, ale krasnolud miał nadzieję, że mu się uda.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 02 Czerwiec 2016, 16:43:31
- Nie myśmy nie widzieli Janusza ale może nasi koledzy co na nocce warte mieli. Rozmawiałeś pan z nimi? - spytał strażnik.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Czerwiec 2016, 16:50:24
- Nie, ale z chęcią teraz do nich się przejdę choć nie chcę ich męczyć, lecz nie mam innego wyjścia. To, gdzie ich znajdę? I w ten magiczny sposób dostał kolejną wskazówkę, o dziwo miał szansę odszukać elfa, jednakże został zaskoczony, że strażnicy znali go z imienia. Janusz musiał być znanym elfem wśród tutejszej ludności i straży.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 02 Czerwiec 2016, 17:12:36
- Nie wiemy, my dopiero od naszych bab wracamy. Heh, jakie zadowolone były jak wychodziliśmy. Daliśmy im radę. - rzekł z taką miną  <niezdecydowany>
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Czerwiec 2016, 17:27:06
- Rozumiem. I wzruszył ramionami zadowolenie kobiety oczywiście kojarzyło mu się z jednym dlatego uśmiechnął się szeroko i pogładził po brodzie, ale czasami zwykły prezent też to powodował. - To może ja pójdę na posterunek i tam się dowiem, gdzie wasi koledzy ze wczorajszej zmiany spędzają noc, bo widzicie panowie muszę odszukać tego Janusza a mam za mało informacji. Powiedzcie mi zatem, gdzie jest ten budynek choć z góry zakładam, że nie otrzymam informacji o strażnikach, ale to zawsze warto sprawdzić nawet taką poszlakę. Zatem gdzie mam się udać?
Kiellonowi kończyły już się opcje, ale może coś na posterunku wykombinuje.
- A i jeszcze jedno jak się nazywali, żebym mógł dokładniej sprecyzować, o których strażników mi chodzi.
Dodał oczekując satysfakcjonującej mu odpowiedzi.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 02 Czerwiec 2016, 17:49:57
- Ostatnio na nocce chyba siedział Zbyszek z Jaromirem ale nie jestem do końca przekonany. - odpowiedział strażnik - Hmm... Posterunek jest w centrum miasta. - dodał.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Czerwiec 2016, 17:55:16
- Dziękuje. Odpowiedział i zabrawszy się w sobie z księgą pod ręką ruszył w stronę centrum a tam miał znajdować się posterunek. Krasnolud powoli się zagmatwał i zaraz pewnie straci wszelką nadzieję mimo pozytywnych chęci i wszelakich takich rzeczy. Dlatego nie widząc ratunku udał się do posterunku, by tam się czegoś dowiedzieć o strażnikach i rozwiązać sprawę.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 02 Czerwiec 2016, 18:05:23
Dotarłeś na posterunek, był to duży budynek strzeżony przez dwóch strażników którzy bez problemu Cię przepuszczą.

//Możesz sobie go opisać ;)
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Czerwiec 2016, 18:33:35
Kiellon zawitał do posterunku budynek dość duży z dwoma strażnikami przed nim. Krasnolud otarł swoją gębę, by jakoś normalnie wyglądać oraz poprawił brudne spodnie wraz z koszulą, a książkę trzymał cały czas pod pachą, aby mu pamiątka nie uciekła. Tak robiąc kilka kroków na przód przyjrzał się posterunkowi okna zakratowane na wypadek ataku, co go właściwie nie dziwiło ludzie nie zawsze lubili strażników miejskich do tego miał on jedno piętro, by funkcjonariusze mieli swoje pokoje do przesłuchania świadków, przesłuchiwania oskarżonych i ogólnie, aby podczas służby mogli wypocząć nic nowego odpoczynek należy się każdemu, jednakże widział pewne mankamenty na przykład to, że budynek nadawał się do renowacji farba złaziła był jakiś brudny no zarządca miasta musiał doinwestować w budynek nim popadnie całkiem w ruinę i już nie będzie przypominał porządnego posterunku. Kiellon już myślał jak wypocznie, kiedy skończy się jego wyprawa a wypoczynek widział jako kufle piwa wypitego jednym po drugim tak rozmarzony przeszedł przez próg budynku.
- Doberek. Przywitał się przyjaźnie z pierwszym urzędnikiem na jakiego trafił a trzeba było przyznać, że posterunek tętnił życiem było pełno ludzi w nim i każdy gdzieś się spieszył krasnolud był ciekaw czy będą mieć dla niego czas. - Chciałbym porozmawiać z kierownikiem zmian strażników czy go zastałem? A trzeba było przyznać, że brudny krasnolud nie wyglądał zbyt reprezentatywnie raczej jak żul z dzielnicy biedoty, jednakże urzędnik musiał mu pomóc, bo takie było prawo petent rzecz święta.   
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 02 Czerwiec 2016, 18:48:05
Na recepcji siedziała elfka, ubrana w typowy dla straży miejskiej mundurek. Włosy spięte, przeciętna uroda. Taka szara mysz wśród przedstawicielek tej rasy. Spojrzała na Ciebie zmęczonym wzrokiem i rzekła.
- Proszę się tutaj wpisać i udać do pokoju 032, to na końcu korytarza po lewej - podała Ci formularz.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Czerwiec 2016, 19:02:59
Krasnolud zmierzył kobietę, można nie była tak urodziwa jak wieśniaczka, ale cicha woda brzegi rwie i gdyby nie wyglądałby jak obszczymurek to pewnikiem, by było że zagadałby do kobiety a tak brudny i niechluje ubrany pewnie nie miał szans dlatego szybko wypełnił formularz swoim imieniem, po czym udał się do konkretnego pokoju korytarzem po lewej stronie, więc podchodząc do drzwi zapukał tak, aby strażnik mógł usłyszeć.   
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 02 Czerwiec 2016, 19:18:27
Ze środka pomieszczenia usłyszałeś głośne. - Wejść!
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Czerwiec 2016, 19:43:01
Krasnolud niedługo myśląc poprawił swój strój i wszedł, gdy padło pozwolenie. Na miejscu zastał urzędnika, który miał całe biurko zawalone papierzyskami, że aż dziw bierze iż jakoś się we wszystkim ogarnia. Kiellon podszedł do do biurka i powiedział. - Dzień dobry poszukuję informacji o miejscu pobytu dwóch strażników ze wczorajszej zmiany mianowicie chodzi mi o Zbyszka i Jaromira. Podzieli się pan zemną tą wiedzą, bo poszukuje pewnego zaginionego Janusza ze wsi elf wysoki na dwa metry koszula w kwiaty i miał jeszcze na sobie skórzane spodnie i buty. Wyjaśnił powód jego obecności na posterunku i męczenia biednego chłopa za biurkiem. Brodacz nie siadał nawet nie pomyślał, by siadać na fotelu, bo nie chciał go pobrudzić swoimi brudnymi ubraniami.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 02 Czerwiec 2016, 20:07:46
Mężczyzna zdjął nogi ze stołu i strzepnął swoje cygaro którym bardzo obficie się zaciągał. Z pewnością chciałby pomóc ale skąd miałby wiedzieć co robią jego strażnicy po pracy.
- Drogi krasnoludzie, witam na posterunku. Jaromir i Zbyszek to bardzo specyficzni jegomoście ale muszę Cię rozczarować, nie mam pojęcia co robią moi ludzie po służbie. Obstawiam że pewnie siedzą w jakiejś karczmie albo zabawiają się gdzieś z panienkami choć obstawiałbym to pierwsze. Przykro mi, naprawdę, sam nie wiem zbyt wiele na ten temat.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Czerwiec 2016, 20:16:59
Krasnolud posmutniał i to na poważnie nałaził się jak oszalały już dawno wypite piwo uleciało z niego i powoli zaczynał tracić cierpliwość, ale opanował się stojąc przed człowiekiem palący cygaro mógł zgrywać ważniaka, ale odpowiedział brodaczowi rzeczowo, więc musiał ich szukać w karczmie, ale w której? Było wiele takich budynków, ale może weszli do "Szybkiego ÂŚledzia" i tam postanowił szukać szczęścia.
- Dziękuję za odpowiedź idę szukać ich na mieście. Do widzenia.
Powiedział i wyszedł z pokoju a następnie posterunku, by udać się ponownie do karczmy gdzie stracił swoje 15 cennych grzywien.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 02 Czerwiec 2016, 20:19:15
No i w ten sposób krasnolud szedł przed siebie, po kilku minutach dotarł przed karczmę "Szybki śledź".
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Czerwiec 2016, 20:31:47
Krasnolud natychmiast wszedł do środka, by się rozejrzeć za strażnikami. Widział ich twarze wcześniej, więc nie powinien mieć trudności z rozpoznaniem.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 02 Czerwiec 2016, 20:45:25
Jak też krasnolud się poprawnie domyślił i ujrzał na oczy, strażnicy przebywali w karczmie, raczyli się najlepszym piwem, rozmawiali z tą piękną kelnerką która zniesmaczyła się beknięciem Kiellona. Zajadali w najlepsze i ogólnie balowali.
Jak było widać, podrywanie kelnerki szło im naprawdę dobrze.
Bawili się tak dobrze że nawet nie zwrócili na Ciebie uwagi a poza tym dlaczego mieliby to robić.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Czerwiec 2016, 21:04:46
Krasnolud zauważył dwóch mężczyzn zabawiających się z młodą kelnerką i wtedy przypomniała mu się piosenka, że on by chciała do trójkąta takie tango libido. Bardzo znana pieść wśród krasnoludów była piękna i pełna ważnych słów. Zaistniała sytuacja bardzo do tego pasowało, lecz Kiellon musiał powiedzieć pas i podszedł do strażników, którzy byli już na fajrancie i zagadał a wtedy kelnerka spojrzała na niego i odwróciła wzrok wtedy też brodacz się uśmiechnął pod nosem tak delikatnie, ale w końcu przemówił do strażników, aby szybko zakończyć to po co przyszedł i dać odpocząć parze ludzi.
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale poszukuję Janusza elfa w kwiatowej koszuli, skórzanych spodniach i czarnych butach. Wiecie może gdzie wyszedł albo przebywa?
Spytał się mężczyzn, którym popsuł właśnie miły wieczór, ale cóż siła wyższa ewentualnie w najgorszym przypadku postawi im po piwie.




Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 02 Czerwiec 2016, 21:16:16
Strażnicy wcale nie zareagowali jakoś nie towarzysko na Twój widok, wręcz przeciwnie, uśmiechnęli się i chętnie Ci pomogli.
- Panie krasnoludzie, ostatnio widzieliśmy go cztery dni temu o północy, jak na warcie staliśmy, był cholernie podniecony, szedł w stronę wzgórza. No a wiem to stąd że Jaromir lubi tam pod drzewko się przejść i wypłynąć z siebie co nieco substancji. Widział tam właśnie Janusza jak coś zakopywał a potem ponoć się kierował w stronę Chmielowa. - opowiedział.
- No tak było. Z tym że nie jestem do końca pewien czy to jednak Chmielowo było by wiesz, noc, mgła jeszcze siadła. Ogólnie mam nadzieję że Ci to pomoże. - rzekł wesoło - A teraz chodź ty mój słowiczku... - rzekł do kelnerki biorąc ją pod ramię i prowadząc na górę. Trochę wbrew jej woli ale nie było widać by wielce oporowała.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Czerwiec 2016, 21:26:54
No i w końcu natrafił na ślad zaginionego jaka była jego radość w tym momencie omal nie podskoczył i ucałował strażnika, ale krasnoludzki charakter go powstrzymał i dobrze. - Panowie nawet nie wiecie jak rad jestem, że mi pomogliście. Dzięki wam kobieta nie będzie zalewać się krokodylimi łzami, tylko powiedz mi jeszcze jedno, którędy do tego Miodowa i jak daleko to jest? Dojdę tam na pieszo przed zmrokiem? Zasypał pytaniami dobrego człowieka nawet nie komentował tego, że jeden z nich poszedł na górę z kelnerką, która nie stawiała oporu, bo w końcu każdy lubi pochędożyć się dobrze. Kiellon zwarty i gotowy czekał na dalsze wyjaśnienia czyli odpowiadania na jego pytania.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 02 Czerwiec 2016, 21:30:29
- Chmielowa a nie Miodowa, to całkiem dwie inne miejsca, Chmielowo to wieś Siliona aep Mor i jego rodziny... Trzepie rynkiem chmielu na wyspie, mówię Ci panie, jedna, wielka plantacja tejże rośliny. - skomentował - A dotrzesz tam pan w niedługim czasie. To 5 kilometrów głównym traktem wychodząc zachodnią bramą. - rzekł biorąc łyka piwka, zimnego po byku.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Czerwiec 2016, 21:42:30
Wybałuszył oczy słysząc o plantacji chmielu nawet zaczęła mu ślinka cieknąć na myśli o piwie jakie się tam wyrabia. Pewnie same rarytasy. - Czyli jednym słowem, można tam skosztować najlepszego piwa. Bardzo dobrze! Przyda mi się odprężenie po tej przeprawie. Jeszcze raz dziękuję i bywaj zdrów. Powiedział i opuścił karczmę w bardzo dobrym nastroju poprawił mu się kiedy mógł wreszcie opuścić to miasto i łazić w kółko po nim i udać się do nowego miejsca. Dlatego skierował się przez odpowiednią bramę i ruszył ponownie uczęszczanym traktem do Chmielowa, które było rajem utraconym dla kransoludów i wszelakich smakoszy piwa! Piwa właśnie tego teraz potrzebował, ale wiedział, że na miejscu znajdzie ukojenie i być może mężusia wieśniaczki a książkę trzymał cały czas przy sobie.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 02 Czerwiec 2016, 22:07:05
Nasz kochany i jakże lubiany przez narratora krasnolud nawet nie wiedział że w karczmie, piwo które tak łapczywie wyżłopał o nazwie "Chmielowski mroczniak" właśnie pochodziło z wsi do której teraz zmierzał i było specjałem tegorocznego Veris, opracowane według nowej receptury.
Kiellon zmierzał powoli lecz sukcesywnie w stronę ogromnej plantacji chmielu, szedł, szedł, mijał drzewa, pagórki, laski aż wreszcie przeszedł traktem między chmielowymi polami i po jakimś czasie do celu.
Przed nim jawiło się Chmielowo (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Chmielowo).
Krasnolud mógł zauważyć iż wokół pól poczyna się budowa palisady...
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Czerwiec 2016, 22:31:32
Kiellon zmierzał swoim tempem w stronę mieściny po drodze nie został zaatakowany, więc szło mu się przyjemnie, lecz nudnie, bo ile to można oglądać z dwóch stron las, las i jeszcze więcej lasu czasami przecinane przez pagórki gdzie mógłby mieszkać niejeden niziołek. Krasnolud zaczął w końcu podgwizdywać melodię do piosenki jaką śpiewał pracując w kopalni od tak dla zabicia czasu. Na szczęście las w końcu ustąpił i zobaczył pola chmielu. Brodacz zapragnął w nim się wytarzać jak dzika świnia, ale by to dziwnie wyglądało nagi krasnolud tańczący w chmielu jak rusałka na łące, więc odpuścił lecz zapisze sobie to pragnienie na swoją listę rzeczy do zrobienia, tak on prowadził taką listę, ale się nią nie chwalił. Brodacz w oddali dojrzał zarys wsi czyli był blisko, ale nie wiedział czemu ktoś tutaj rozkazał budowanie palisady wokół mieściny. Podrapał się po głowie i po brodzie dlatego to robił, bo nie rozumiał jeszcze w końcu trakt był czysty od niebezpieczeństw i można było śmiało przejść. Kiellon wzruszył ramionami i szedł dalej w stronę centrum.   
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 03 Czerwiec 2016, 00:24:07
Palisada a raczej jej zalążki znajdowała się tylko od strony miasta portowego Atusel i miała mieć charakter stricte obronny, nie miała okalać na razie całej wsi gdyż to uniemożliwiło by poszerzanie pól które przynosiły tak ogromne zyski.
Krasnolud szedł dalej przed siebie a w oddali majaczyła tutejsza, słynna karczma oraz równie znany dom sołtysa Nuana aep Sed.

Cytat: Karczma "Płynne złoto"
Tutejsza karczma nosi nazwę "Płynne Złoto" gdyż słynie z najlepszego piwa w okolicy. Lokalny chmielowy napój jest wyjątkowy, ponieważ jest produkowane z niepowtarzalnego w smaku, miejscowego chmielu. Każdy spragniony piwa, bądź szukający rozrywki wędrownik może tutaj zabawić pod warunkiem że wcześniej na czas pobytu odda broń do depozytu. Wszczynający burdy awanturnicy zostają natychmiastowo wyrzuceni z budynku przez ochronę. Gdy wchodzisz do środka zaczepia cię ochroniarz prosząc o oddanie broni zaś twym oczom ukazuje się widok rozbawionego tłumu tańczącego na środku karczmy. Wokół placu do tańca poustawiane są stoliki przy których relaksują się goście, a w kominku nieustannie pali się drewno regularnie dorzucane przez obsługę karczmy. Służki krzątają się po całej karczmie realizując zamówienia. Karczma ta jest siedzibą tutejszej bandy. Na przeciwko wejścia widzisz bar zza którego dobiega cię ciepły głos karczmarza.
-  Ooo! Kolejny klient! Wchodź śmiało, zapraszam do baru! Mamy tutaj najlepsze piwo w całej okolicy! Usiądź i spróbuj! Ważone tylko z najlepszego lokalnego chmielu! Jeśli nie chcesz pić, mamy tutaj także masę atrakcji, możesz zagrać w kości, karty lub po prostu potańczyć. Chcesz odpocząć? Mamy wolne pokoje, a może zwyczajnie w świecie potrzebujesz informacji? Tylko jak to mówią, nie ma nic za darmo! To jak będzie?
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Czerwiec 2016, 09:59:43
Krasnolud przeszedł przez główną bramę mieściny tam gdzie budująca się palisada miała miejsce na wjazd i przemarsz osób a tam dojrzał dwa budynki jeden szczególnie mu się spodobał, bo była to karczma o nazwie "Płynne Złoto", to była idealna nazwa dla Kiellona już sobie wyobrażał znakomite trunki omal zapominając po co tu w pierwszej kolejności przybył. Ludzi i nieludzi było dość sporo odpoczywających przy stolikach, po ciężkim dniu pracy i raczącymi się tutejszymi wyrobami niedługo i krasnolud się zabawi jeno najpierw będzie musiał wejść do karczmy, gdyż zmęczył się łażeniem do tej wspaniałej wsi gdzie piwo lano strumieniami dla niego był to raj, jak ziemia utracona. Brodacz w końcu przekroczył próg budynku a na miejscu został przywitany, przez ochroniarza, których chciał mu odebrać broń i przekazać go do depozytu, a był to rosły mężczyzna dobrze zbudowany i na pierwszy rzut oka wyglądał na silnego. Kiellon oczywiście oddał broń wyciągając pistolety oraz toporek i przekazał go człowiekowi mówiąc. - Tylko nie popsuj- i pomachał palcem, by ów mężczyzna wziął sobie do serca jego ostrzeżenie. Teraz miał dostęp do całej karczmy a tutaj biesiada jakich mało wszyscy się bawili w rytm muzyki tańcząc i śpiewając nawet Kiellon poczuł chęć pośpiewania, jednak wtedy usłyszał głos karczmarza i na słowa jego zachęty, po prostu nie mógł odmówić. - Karczmarzu! Daj najlepsze piwo jakie posiadacie tutaj. Jestem spragniony jak niedźwiedź w rui. Marsz do waszej mieściny zmęczył mnie na serio i teraz pragnę się na ten moment zrelaksować. Rzekłszy to podszedł do lady i usiadł na jednym z siedzisk oczekując zrealizowania zamówienia odwrócił się na chwilę, by podziwiać tańczących ludzi, którzy bawili się jakby miał zaraz świat się skończyć. Krasnolud od rytmu muzyki zaczął tupać sobie nogą i pogwizdywał mając poprawiony humor do tego nawet nie raz się uśmiechnął taki zabawowy nastrój go złapał.       

Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 03 Czerwiec 2016, 16:46:54
W karczmie poza bawiącymi się ludźmi znajdował się też tam mauren o wyjątkowo złowrogim wyrazie twarzy, grający sam ze sobą w kości i palący papierosa. W jego stół znajdował się wbity, bardzo ładny, szklany nóż.
Karczmarz podał Ci najlepsze miodowe piwo z tej wsi.
- Pierwsze na spróbunek, gratis. - rzekł z uśmiechem.

//Wybacz słaby opis, spać mi się chce :(
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Czerwiec 2016, 17:10:31
Krasnolud zignorował maurena, bo jakoś był taki złowrogi i minę miał nie tęgą, więc wzruszył ramionami i przysiadł się do baru praktycznie bez broni poza tajemniczą księgą. Właściwie to się zastanawiał dlaczego mauren ma broń! Widocznie nie wszystkich dotyczą zasady a szkoda, bo w razie ataku będzie musiał się ukrywać nim dostanie swoje gnaty. Pomimo tej społecznej niesprawiedliwości, można by rzecz rasizmu, ale jego wielkie psie oczy cieszące się nawet gdyby miał ogon to by zamerdał tak spragniony był oraz jego rozdziawiona paszcza z radości sugerowała, że trafił na wyjątkową okazję. Darmowe piwo! Tego właśnie potrzebował. Kiellon wziął kufel i przechylił go na momencie pół niego opróżnił, aby zwilżyć sobie język teraz mógł gadać kiedy miód rozpływał się po jego wnętrznościach czuł nieodpartą satysfakcje a nawet zaczął kulturalnie pić przynajmniej na tą chwilę. - Dziękuję karczmarzu życie mi ratujesz. Powiedział odsapując i wygodniej się usadawiając. - A, powiedz mi jedno czy sprzedajesz również informacje? Zapytał z nieodpartym uśmiechem.       
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 03 Czerwiec 2016, 17:38:04
- Pewnie - odrzekł optymistycznie - Biorę za to 5 grzywien - dodał ciszej.
- Co chcesz wiedzieć?
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Czerwiec 2016, 17:46:34
Krasnolud przybliżył się do szynkwasu, by mógł mówić ciszej. - Szukam pewnego elfa zowie się Janusz. Wysoki, koszula w kwiaty, czarne spodnie i buty. Zapamiętał tą formułkę na pamięć, bo ją już wiele razy powtarzał, lecz oczywiście zanim uzyskał odpowiedź postanowił zapłacić za informacje mimo swojego węża w kieszeni.

2882g - 5g = 2877g 
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 03 Czerwiec 2016, 18:44:31
- Elf? Hmm... Niech no pomyślę... A! Ten elf. Bardzo ciekawy osobnik, przybył tutaj w nocy, pił, grał w kości z "Brzytwą" - kiwnął głową na złowrogiego maurena którego podświadomie się bałeś - Potem się przespał i gdzieś wyruszył. - odpowiedział Ci zgarniając grzywny z szynkwasu.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Czerwiec 2016, 18:58:09
Krasnolud dopił piwo, by się nieco uspokoić potem odstawił pusty kufel na szynkwasie i wytarł swoją mordkę. - Dziękuję za informacje i za piwo było wyśmienite! Pochwalił tutejszych piwowarów i samego karczmarza. - A, więc idę pogadać już z kolejnym osobnikiem, bo ten elf dobrze się ukrywa. Kiellonowi nie podobało się to, że musi iść do tego maurena oczywiście nie bał się go, po prostu jego aparycja nie była zbyt przyjemna a na pierwszy rzut oka wydawał się mu na buca co w życiu nigdy nie zaznał rozrywki. Takie miał pierwsze wrażenie choć nowo przeważnie bywa zgubne, więc krasnolud podszedł do niego i rzekł.
- Doberek masz pan chwilę na rozmowę? Oderwał człowieczynę od jego zabawy z nożem rzucając pytaniem, bo ów mauren był teraz jedynym informatorem, co do wiadomości na temat Janusza a powoli krasiowi kończyły się fundusze na płacenie każdemu.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 03 Czerwiec 2016, 19:18:14
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/d/dd/Mauren_Brzytwa.jpg)
- Yyy... Czego tam krasnoludku? Jak leci? O czym chcesz porozmawiać? Sztacha? - zasugerował papierosa po czym wziął łyka piwa które stało mu na stole a następnie rzucił sobie kośćmi, wyraźnie mu szło.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Czerwiec 2016, 19:53:03
Jakie dziwienie pojawiło się na twarzy krasnoluda kiedy mauren okazał się normalny a nie gburowaty, ba nawet chciał poczęstować szlugiem, lecz ten krasnolud nie palił za łoił za trzech czasem czterech. Jednak przysiadł się do człowieka o ciemniejszej karnacji i opowiedział swój problem choć właściwie był to, problem pewnej wieśniaczki, która nie umiała męża przypilnować. Teraz jednak nie miał wyjścia i musiał latać za jednym facetem po miastach, wsiach i bogowie wiedzą gdzie jeszcze go nogi poniosą.
- Za papierosa podziękuję, ale możesz mi wyjawić gdzie się podział Janusz ponoć z nim w kości grałeś i proszę nie każ mi mówić jak wyglądał i w co był ubrany, bo mówię to już chyba z piąty raz. Kiellon już na serio wyrył sobie rysopis elfa na pamięć i będzie potrzeba wiele alkoholu, aby mógł o nim zapomnieć. 
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 03 Czerwiec 2016, 20:06:27
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/d/dd/Mauren_Brzytwa.jpg)

Mauren przypalił sobie wyrób tytoniowy, puścił kółeczko z dymu po czym znów wziął łyka piwa.
- Elf? Janusz? Ten dziwak co z mapą chodził? Nie wiem gdzie poszedł ale był taki szczęśliwy że aż się nawalił jak szpak a później przegrał tą mapę w kości. No przyznam że po alkoholu mu szczęście nie dopisuje. - zaśmiał się - Mimo wszystko wydawała się dla niego ważna gdyż próbował się ze mną awanturować bym mu ją oddał ale wiesz krasnoludzie, ja się tak łatwo nie dam zastraszyć, tym bardziej byle wieśniakowi z podgrodzia... - mówił szybko.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Czerwiec 2016, 20:27:21
Wszystko powoli układało się w jedną całość i można było wyciągnąć wnioski a było tego dużo, ale miał kolejną poszlakę, by móc odnaleźć elfa. Mapka musiała coś wskazywać zwłaszcza, że o nią zaciekle walczył. Krasnolud czuł nieodpartą chęć zobaczenia jej, lecz wiedział, że mauren od tak mu prawdopodobnie nie pokaże.
- Rozumiem, nie wiesz gdzie poszedł, ale mapę masz możesz mi ją pokazać, bo szukam tego elfa już cały dzień i jak zawsze na coś wpadnę to muszę się udać w inne miejsce a jego szuka stęskniona żonka, a ja głupi się zgodziłem go odszukać. Pożalił się trochę maurenowi, którego pewnie to nic nie będzie obchodzić ale ulżyło Kiellonowi po wyżaleniu się i zrzuceniu część smutków.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 03 Czerwiec 2016, 21:10:41
- Nie no, wiesz... Wydaje się że jest ona dość cenna mimo tego że za cholerę z niej nic nie rozumię, jakaś dziwna jest. - skrzywił się.
- Możemy o nią zagrać w kości. Kościanego pokera dokładnie. Co Ty na to? - rzekł kładąc kubek z kośćmi na środku stołu.

//Jakby co:

Cytat: U Tomiego
Gry i zabawy:
Kości:
W tawernie zawsze jest możliwość gry w kości między graczami lub między graczem a NPC. Kwota zakładu jest dowolna, gracz stawia powiedzmy 40grz. w razie wygranej dostaje zawsze +50% z tego co postawił czyli w tym wypadku 60grz. Wygrywa ten kto wyrzuci więcej oczek. Rzut odbywa się kością z 6 oczkami, 1d6. W przypadku gry z NPC lub graczem należy powiadomić Podskarbiego (Wysyłając mu PW)

Kościany poker:
Zasady gry są niemal identyczne jak w przypadku gry w kości, różnica polega na tym że rzucamy kością 5d6. Gra dla jednego lub więcej graczy.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Czerwiec 2016, 21:31:07
Krasnolud jakoś miał pecha do gier losowych, ale mapa była cenną wskazówką dla niego, którąś już z kolei. Dlatego podjął wyzywanie pomimo niechęci i znów sięgnął do mieszka, który z każdą wizytą stawał się coraz mniejszy. - Niech będzie stawiam 10 grzywien na początek, potem się zobaczy.
Oznajmił wykładając dziesięć grzywien na stół następnie chwycił kości modląc się do bogów pierwszy raz o sprzyjanie mu w tej wyjątkowej chwili. Bogowie nigdy was wcześniej o nic nie prosiłem, ale ukażcie się łaską na brodaczem i dajcie mi wygrać w pierwszej turze! Kiellon nigdy nie umiał się modlić, więc to było takie zwykłe błaganie o litość i akt miłosierdzia. Brodacz cały czas trzymał kości w twardym uścisku próbując przekonać bogów, ale w końcu je wypuścił, aby sprawdzić wynik w tym momencie kilka kropel potu spadała na ziemię, bo denerwował się jak diabli.

Rolled 5d6 : 3, 4, 4, 1, 3, total 15


2877g - 10g = 2867g
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 03 Czerwiec 2016, 21:53:49
Mauren również rzucił kośćmi bez najmniejszych emocji na twarzy.

Rolled 5d6 : 2, 6, 1, 5, 3, total 17
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Czerwiec 2016, 22:04:18
Kiellon zaklął pod nosem po krasnoludzku widząc wynik właśnie przegrał dziesięć cennych grzywien a bogowie najwyraźniej mięli go gdzieś, ale nie poddał się i spróbował jeszcze raz. - To, co jeszcze raz? Zapytał wykładając kolejne dziesięć grzywien a następnie ponownie rzucił kośćmi najwyżej będzie musiał posiedzieć w tartaku i zarobić ponownie nie mówiąc już o długu u orka okrągłe trzy tysiące grzywien do oddania normalnie skarb. Kiellon zamknął oczy nie patrząc na wynik, może tym razem mu się uda!   

Rolled 5d6 : 4, 5, 3, 4, 2, total 18



2867g - 10g = 2857g





Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 03 Czerwiec 2016, 22:23:40
- Pierwszą rundę wygrałem, jeśli wygrasz drugą to gramy do trzech... W innym wypadku będziesz musiał jakoś inaczej zasłużyć na tą mapę... - rzekł po czym rzucił kośćmi.

Rolled 5d6 : 5, 5, 2, 5, 1, total 18
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Czerwiec 2016, 22:28:55
- Rozumiem. Powiedział zgarniając kości i rzucił je ponownie po chwili trzepania nimi. W poprzedniej rundzie był remis, więc trochę się uspokoił a stawka była nadal aktualna, więc nie musiał się wykosztowywać co mu odrobinę poprawiło humor. Kiellon musiał szybko to ogarnąć i wygrać.



Rolled 5d6 : 5, 2, 2, 3, 4, total 16




Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 03 Czerwiec 2016, 22:30:38
Mauren rzucił kośćmi.

Rolled 5d6 : 1, 2, 3, 1, 2, total 9
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Czerwiec 2016, 22:38:42
- Ha! Wygrałem jeden do jednego. Rzekł uradowany omal nie podskakując z miejsca. Los dał mu jeszcze jedną szansę i oby ją wykorzystał, więc ponownie zgarnął kości i rzucił, ale tym razem jakoś na luzie, bo szczerzył swoje zębiska z nieopartej radości, radości która mogła zniknąć w każdej chwili a tą chwilą był wynik z kości.


Rolled 5d6 : 2, 2, 6, 2, 4, total 16
   
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 03 Czerwiec 2016, 22:39:50
- Spokojnie, jeszcze ja rzucam. - odpowiedział bez emocji.

Rolled 5d6 : 3, 3, 1, 5, 6, total 18
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Czerwiec 2016, 22:49:38
Tak jak było powiedziane wcześniej kransoludowi szybko mina się zmieniła z radosnej na smutną i przykro mu było przegrać dwadzieścia grzywien, mógł za to zakupić pełno kul do broni a tak przepierdzielił kasę na głupoty wszak to godzina roboty w kopalni! Kiellon zrezygnowany patrzył na maurena gładząc się po brodzie. - Wygrałeś gratuluję, co mogę zrobić aby móc przejrzeć chociaż tą mapę? Zapytał spoglądając na człeczynę.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 03 Czerwiec 2016, 22:59:58
- Przyznam szczerze że i tak grasz lepiej niż ten wieśniak, bardzo przyjemnie się grało... W sumie to mogę ci ją dać za darmo... I tak nic z niej nie rozumiem... Chociaż... ÂŻeby nie być gołosłownym, zrobisz coś dla mnie. Miałem sam to zrobić a tak to będę miał wolne. Mam tutaj bardzo ważny raport który musi dotrzeć do Erasa. Niziołka. Nawet nie waż się tego czytać. Eras powinien znajdować się gdzieś na polach Chmielowych, ewentualnie przy budowie palisady. Sprawdź gdzie jest i przekaż mu to. Poznasz go po tym iż ma na sobie specyficzną zbroję miękką i przy pasie dwa sztylety... Poza tym, jest niziołkiem, powinno z nim być kilku przedstawicieli tej grupy. To jego emm "znajomi". - rzekł po czym wyjął z kieszeni w koszuli kopertę i podał Ci ją.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Czerwiec 2016, 23:30:02
- Eeee..... Dzięki. Podziękował mówiąc głosem pełnego smutku i rozczarowania z takiego wyniku sprawy, bo znowu ma za zadanie łażenie po wsi i szukając niziołka, ale cóż dzięki temu dotrze do wskazówki w postaci niezrozumiałej mapy dla maurena. Krasnolud myślał, że ta mapa będzie mieć coś wspólnego z księgą, lecz to zobaczy się później najpierw poszukiwanie Erasa. Kiellon zgarnął list i schował go do kieszeni koszuli następnie podniósł się i powiedział zrezygnowany. - Dobra dostarczę ten list i przejdę jeszcze ten kawałek. Brodacz nim opuścił lokal odebrał swoje dwa pistolety oraz toporek od wykidajły oczywiście sprawdził czy, aby bronie nie zostały uszkodzone w żaden sposób, po krótkiej obserwacji stwierdził, że wszystko jest w porządku. - Dobrze, że dbacie o broń pozostawioną tutaj. Krasnolud zwieszając głowę ruszył w kierunku palisady szukając niziołka ze specyficzną zbroją miękką oraz sztyletami przy pasie.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 03 Czerwiec 2016, 23:45:10
Jak się okazało, krasnolud popełnił dobry wybór gdyż już z kilkudziesięciu metrów było widać przy fragmencie palisady grupkę niziołków. Dojrzał tam także Erasa który ewidentnie wydawał polecenia pracującym przy budowie ludziom, nadzorował budowę.

//Ok. 16:02, temp 19oC, lekko pochmurnie.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 00:02:09
Krasnolud miał farta i nie musiał przemierzać całej wsi, by odszukać niziołka dobrze, że wyróżniał się z tłumu, bo wszyscy oni są do siebie podobni jak kransoludowie i ich kobiety tutaj wyglądała podobna zależność i szło łatwo się pomylić, jednakże Kiellon ruszył w ich stronę i podbił do pracujących maluchów zwracając się do tego nietpowego karypla.  - Witam do dla ciebie list od maurena przebywającego w karczmie. Proszę. Wyciągnął list i wręczył go w nienaruszonym stanie do Erasa. Wtedy nadeszły chmury zasłaniając nieco słońce i dając wytchnienie pracujących ludziom i samemu krasnoludowi, lecz nadal pocił się jak prosiak i czuł powoli ogarniające go zmęczenie , przez to poszukiwaniu elfa, który za każdym razem mu się wymykał i tak było też tym razem.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 04:05:50
- Ech... Czemu brzytwa sam dupska nie pofatygował tylko wysyła nieznajomych. Ech... Cóż, jestem Eras du'Caes i dziękuje a teraz przepraszam ale jestem zajęty. - rzekł szybko biorąc list i zaczynając go czytać.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 11:35:51
- Miło było. Kiellon aep Kharim. Przedstawił się zostawiając niziołka ze swoimi sprawami następnie ruszył z powrotem do karczmy tam znów oddał broń wykidajle i usiadł znów z maurenem o ksywie brzytwa. Krasnolud postanowił zdać raport. - Przesyłka dostarczona teraz poproszę o wgląd w mapę. Brodacz znów się ucieszył, że otrzymał kolejną wskazówkę i może tym razem się dowie dokąd poszedł tajemniczy Janusz, ale czuł wewnątrz siebie, że będzie miał kolejne kilometry do pokonania co niezbyt mu się podobało.     
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 13:14:35
Mauren dotrzymał słowa i tak jak powiedział wyjął mapę. Odsunął wszystko co było na stole na bok i rozłożył ją na nim. Dojrzałeś iż była to mapa Valfden lecz różniła się od niej tym iż miała na samej górze ułożony jakiś napis z run oraz że na poszczególnych miejscach wyspy zaznaczone zostały również jakieś runy. Czerwonym atramentem.

- Co nie że dziwna? Cholera, znaczki jakieś czy runy? Ciężko mi powiedzieć... Co Ty o tym sądzisz krasnoludzie? - pytał Brzytwa.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 13:54:09
Dobrze, że są jeszcze na tym świecie ludzie co dotrzymują słowa, bo inaczej cały świat zeszedłby na psy. Krasnolud z tej ekscytacji, że w końcu zobaczy mapę nie mógł wytrzymać i stąpał z nogi na nogę. Mauren posprzątał wszystko i ją rozłożył. Kiellon na pierwszy rzut oka zobaczył, że to mapa wyspy, na której się obecnie znajduje czyli Valfden szkoda, iż nie zapoznał się z nią zaraz po przejściu przez portal, gdyż miałby łatwiej niemniej jednak poznał, co po niektóre mieściny, ale te runy brudziły cały obszar dobrze, że miał ze sobą księgę. - Te runy niszczą cały obraz, ale księgą! Właśnie ta książka, którą odkopał na wzniesieniu dobył jej właśnie i zaczął porównywać runy. Krasnolud skupił się na poważnie i każdą kartę przekładał starannie badając ją. - Dzięki temu dowiem się co na niej napisał. Dopowiedział i badał dalej napisane runy uśmiechając się szeroko za każdym razem, gdy takową odnalazł, gdyż one pomagały mu zakończyć zadanie odnalezienia Janusza.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 14:10:05
Runy tytułujące mapę były napisane zupełnie innym charakterem pisma co te na niej samej, były zapisane mocnym, grubym, czarnym pismem lekko się pochylającym w prawo. Po rozszyfrowaniu ich dowiedziałeś się iż pisze tam "Szukajcie a znajdziecie".
Pojedyncze runy zaś były napisane cienkim, zamaszystym elfim pismem na czerwono i oznaczały w poszczególnych miejscach tyle co "To nie tutaj", "Nie tu", "Niczego tutaj nie ma". Mogłeś być zawiedziony lub niczego z tego nie rozumieć ale nagle w jednym miejscu, lesie niedaleko Chmielowa dojrzałeś runę oznajmiającą "O tak!"
Mogłeś być mocno zadziwiony.
Mauren zaś uważnie Ci się przyglądał i w końcu zapytał. - I co? Rozumiesz coś z tego?
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 15:06:19
Krasnoludowi ciężko było odszyfrować, więc zaklął pod nosem parę razy, gdyż niektóre runy były napisane niedbale a do tego były przechylone w prawo, jednakże odczytał je po ciężkiej przeprawie i dla niego znaczyło to tyle, że jest to mapa skarbu! Szukajcie a znajdziecie! To nie mogła być pomyłka i na pewno chodziło o skarb dobrze, że Janusz sprawdził kilka innych miejsc, więc brodacz mógł sobie zaoszczędzić wędrówki do tego doszło, że nie poczuł się zawiedziony no może raz czytając elfie runy, o tym że tutaj nie opłaca się szukać. W głowie Kiellona pojawiła się wizja bogatej jaskini pełnej kosztowności, więc postanowił nie dawać po sobie oznak, że coś zrozumiał wolał tą informacje mieć dla siebie nim bogactwo przeleci mu koło nosa a przy okazji uratuje elfa i uszczęśliwi jedną biedną kobiecinę lepszej sytuacji nie mógł sobie wyobrazić. Dlatego patrząc na mapę starał się zapamiętać konkretne miejsce pobytu elfa i po zapamiętaniu powiedział/- Cholera nic tu nie ma! Mówił wkurzony na siebie, by jakoś zniechęcić Brzytwę. - Kolejna wskazówka nic nie znacząca, cóż będę musiał iść i poinformować wieśniaczkę, że jej mężulek nie powróci. Wzruszył ramionami robiąc dziwny grymas na twarzy. - Przynajmniej dałem z siebie wszystko i czas złożyć kobiecie rewizytę. Dziękuję za ukazanie mi mapy okazałeś się prawym człowiekiem, więc nie będę już przeszkadzał. ÂŻegnam Skłonił się lekko pomachał jeszcze karczmarzowi na do widzenia wziął księgę, odebrał bronie od ochroniarza i ruszył w drogę powrotną, by dać sobie szanse skręcenia w stronę lasu. Temperatura była dość przyjemna do tego zachmurzenie sprawiało, że fajnie mu się szło przez las co jakiś czas patrzył czy ktoś go nie śledzi.   
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 15:13:51
Krasnolud jednak nie wyszedł z budynku gdyż Brzytwa zaczepił go rozmową.
- Coś mi tutaj kręcisz brodaczu... Nie lubię jak ktoś kręci, wiedz że oprócz kości grywam też w karty gdzie liczy się znajomość ludzkich odruchów, bez tego można stracić małą fortunę, a ja... - przypalił sobie - Zawsze wygrywam. Ta gra nazywa się Maureńskim Pokerem. Mówiąc to drgała ci lewa powieka oraz głos się lekko zmienił, na taki wyraźnie podniecony. Co tam zobaczyłeś? Cokolwiek by to nie było nie zabiorę Ci tego ale jeśli ta mapa jest magiczna lepiej zanieś ją szamanowi mieszkającemu pod lasem gdy już Ci nie będzie potrzebna. Z pewnością mu się przyda. - mówił szybko lecz z lekką nutką zawiedzenia próbą okłamania go.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 15:22:49
Krasnolud musiał wyłożyć kawę na ladę. - Na pierwszy rzut oka to mapa skarbu, ale nie mam pewności, lecz mimo to pójdę tam, ponieważ może tam przebywać Janusz a ja tylko dla niego specjalnie tyle wędrowałem. ÂŻona na niego czeka już cztery dni. Powiedział całą prawdę, z której wydedukował jak jakiś detektyw. - Dasz mi odejść to sprawdzić? Zapytał, bo co mu innego pozostało.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 15:24:38
- Tak, teraz już tak i odwiedź szamana. Może nawet coś na tym zyskasz. - rzekł po czym odpalił kolejnego papierosa.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 15:30:50
- Szaman?! Ale, co ja mam mu powiedzieć i gdzie do znajdę? Powiedział zdziwiony i zaskoczony, że taki osobnik zamieszkuje wieś. Krasnolud musiał dowiedzieć się więcej o otaczającym go świecie i osobniku w postaci szamana. W jego mniemaniu tacy szamani mieszkają w pustelniach albo jaskiniach daleko od ludzi oddając się swoim rytuałom a tutaj ma chatkę jego świat powoli staje na głowie.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 15:37:34
- Heh... Już Ci mówiłem... Pod lasem za wsią. Ponoć kiedyś Armin z Silionem natknęli się na jego chatkę gdy rozwiązywali zagadkę morderstw tu i w okolicznych wsiach. Nie wiem zbytnio jak tam trafić bo nigdy tam nie byłem, nie czułem takiej potrzeby ale obstawiam że to ten las za Chmielowem co na nim ten czerwony znaczek był... - mówił nie do końca przekonany do tego czy ma rację - Nie mam zielonego pojęcia jak się gada z takimi typami ale ponoć interesują go dziwne przedmioty.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 15:51:20
Kiellon podrapał się po brodzie słuchając słów maurena o szamanie i gdzie prawdopodobnie mógł się znajdować a było to w kierunku gdzie elf napisał "O, tak!" Czyli praktycznie nie miał wyjścia i będzie zmuszony odwiedzić tą nietypową osobę. - Dobra to idę do niego. Powiedział i zabrał sobie księgę po tym wziął bronie od ochroniarza a potem wyruszył za wieś, aby dojść do szamana tam liczył na spotkanie z elfem, bo już nie wiedział co ma robić natomiast zdał sobie sprawę, że nogi będą potrzebowały masażu i to nie na żarty.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 16:02:08
Krasnolud wędrował sobie traktem na północ, wzdłuż Chmielowych pól. Droga strasznie się mu dłużyła gdyż nogi bolały go niemiłosiernie. No ale nie mógł nic poradzić skoro chciał pomóc pięknej niewieście w potrzebie. Szedł tak i szedł, temperatura nagle spadła do około 10 stopni Celsjusza. Niebo ozdobiło więcej chmur.
W ten krasnolud usłyszał tętent kopyt, gdyby się odwrócił to dojrzałby jakiegoś posła jadącego na złamanie karku, mniej więcej w stronę lasu. Czyżby była to nieoceniona pomoc dla nóg zmęczonego wędrowca?
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 16:16:27
Krasnolud poczuł już zmęczenie na swych nogach oraz stopach łażenie nie było dla niego, bo krasnoludowie są bardziej niebezpieczni na krótkich dystansach. Kiellon sapał sobie i oddychał znacznie głośniej. Droga mu się dłużyła i nie widział jej końca, ale nie miał wyjścia, by pomóc pięknej wieśniacze musiał pokonywać coraz większe kilometry nawet widok chmielowych pól nie napawał go już taką radością jak wcześniej a do karczmy po kolejnego browara nie chciało mu się wracać na jego szczęście natomiast temperatura spadła i zachmurzenie się wzmogło, więc uśmiechnął się nieznacznie, że chociaż bogowie nie mają go tak całkiem w dupie do tego usłyszał tętent kopyt nadciągających w jego kierunku od strony północnej czyli miał okazję na małą podwózkę, ale jak miał niby go zatrzymać, bo kobietą nie był aby pokazywać nogi na środek drogi też nie wyskoczy, bo zostanie przejechany, wiec zaczął machać ręką błagalnie wręcz prosząc o krótką podwózkę w okolice lasu.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 16:20:44
//Ty idziesz na północ więc poseł jedzie z południa.

Posłaniec widząc ledwo stojącego na nogach krasnoluda o dziwo się zatrzymał gdyż bał się iż wpadniesz mu pod kopyta konia a sam w sobie trakt był wąski, chcąc nie chcąc musiał się zatrzymać.
- Panie, co pan? Zejdź mi pan z drogi bo strasznie się spieszę, wiozę bardzo ważne wieści z Atusel. Nie chciałbym pana potrącić a trakt cholernie wąski. - mówił mężczyzna ubrany w ciuchy z emblematami Marszałka Siliona.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 16:28:01
Człowiek się zatrzymał i nawet, nie był zły na niego coś mu się zawsze dobrzy ludzie trafiają. Dlatego nie protestował i postanowił zapytać o podwózkę.
- Dzięki, że się zatrzymałeś dobry człowieku- ukłonił się do pasa i mówił dalej - Czy zechciałby pan mnie podwiesić na skraj lasu? ÂŁażę od dłuższego czasu poszukując jednego chłopa a mi już nogi w dupę wchodzą. Kransnoludowie nie zostali stworzeni do takich przemarszów mniej pan dobre serce. Spojrzał na człowieka psimi oczyma.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 16:37:30
Mężczyzna westchnął. - Jeśli to jedyny sposób byś mi pan z drogi zszedł to szybko, wskakuj. - człowiek pomógł ci wejść na konia po czym smagnął konia i ruszył przed siebie osiągając zawrotne prędkości.
Po około dziesięciu minutach byliście już pod lasem, posłaniec zatrzymał się, pozwolił Ci zejść po czym bez słowa odjechał w swoją stronę czyli dalej traktem prowadzącym do stolicy.
Tak więc zostałeś sam, stojąc przed mrocznym i ponurym lasem gęsto porośniętym krzakami i innymi roślinami. Co jak co ale bez utorowania sobie drogi ostrzem nie ma mowy. Centralnie przed Tobą było jakby wejście do lasu bo w tym miejscu korony drzew nie sięgały do prawie samej ziemi.

//Jak chcesz możesz opisać tą krótką podróż.  ;)
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 16:51:11
- Bardzo dziękuję. Powiedział krasnolud wsiadając na konia dobrego człowieka, by móc przejechać tą część drogi jakoś nigdy nie potrzebował takiego środka transportu, ale jedno było pewne, że będzie musiał się nauczyć na takim jeździć, jednak tym razem to on ma darmową podwózkę nim mężczyzna smagnął leicami konia to Kiellon złapał się człowieka w pasie, bo omal nie spadł przy wsiadaniu a koń jak się zerwał to omal nie stanął dęba widocznie dodatkowy balast w postaci brodacza nie służył mu a co rusz dawał oznaki niezadowolenia poprzez bicie go ogonem po plecach, ale to nie zniechęciło awanturnika, któremu nogi już odpoczęły przez te parę minut jazdy choć odbił sobie trochę tyłek skacząc na grzbiecie wierzchowca. Teraz z większą werwą i bolącym zadem stanął na przeciw lasu dziękując za podwózkę. - Dzięki dobry człowieku i niech łaska bogów nigdy, Cię nie opuszcza. Rzucił jakimś sucharem niczym wielebny i postanowił działać, bo chaszcze są wielkie a drzewa swoimi gałęziami sięgały do samej ziemi. Dlatego w jedną łapkę dobył toporka a drugiej natomiast miał załadowany jeden z pistoletów. Krasnolud przerąbywał się przez bujną roślinność starając się dojść do chatki jak najszybciej a miał nie łatwe zadanie, bo tego było od cholery.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 17:28:52
No i tak torowałeś sobie drogę toporem przez las, wycinając kolejne krzaki i krzaczory. Szło ci to sprawnie ale machanie łapką było po jakimś czasie męczące.
Po dobrych kilkunastu minutach przedzierania się przez las dojrzałeś dziwną chatkę.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/b/b3/Shaman_house.png)

Cytat: Chatka szamana
Pod mrocznym lasem, na północ od chmielowych pól, znajduje się mała, tajemnicza, ponura chatka. W całości wykonana z drewna, nieraz przepróchniałego, porośnięta mchem. W futrynie zamiast szyby znajduje się metalowa krata. Wokół roślinność jest ponura i trudna do zidentyfikowania, nieraz są to jakieś krzyżówki różnych gatunków. Nad drzwiami wiszą różnorakie zioła i czaszki leśnych zwierząt. Budynek otacza aura tajemniczości, zwierzęta boją się tutaj podchodzić. Wchodząc do środka uderza cię mocny, intensywny zapach palonego w kadzidle bagiennego ziela. W środku domek wydaje się jeszcze mniejszy niż w rzeczywistości, na środku jedynego pokoju stoi prosty, bukowy stół, dwa lekko ugryzione przez ząb czasu drewniane krzesła. Pod ścianami stoi kilka skrzętnie wykonanych szafek i półek, na których leży wiele run, zwoje pergaminu i papieru, kilka dymiących się kadzidełek z których to właśnie wydobywa się ten charakterystyczny zapach. Pod ścianą oparty o ścianę stoi drewniany kostur zwieńczony specjalnie rzeźbioną w drewnie głową smoka. Tenże budynek jest azylem tutejszego tajemniczego szamana, który stroni od ludności poddając się wielogodzinnym medytacjom.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 18:04:33
Krasnolud w końcu dopadł się do topora i ciął krzaczory, aż miło jego łapka od tego wszystkiego również bolała, ale wiedział, że sukcesywnie zbliża się do końca rozwiązania zagadki zaginięcia elfa, oby za to otrzymał jakąś nagrodę poza wyrobieniem sobie kondycji od łażenia w te i wewte. Krzaki ustępowały toporkowi robiąc ładną ścieżkę przez las dobrze, że miał przy sobie taką broń, bo pistoletami mógłby najwyżej się podrapać choć toporek też swoje przeżył i w paru miejscach się wyszczerbił i będzie musiał go ponownie naostrzyć albo zmienić na coś mocniejszego. Kiellon w końcu dojrzał chatkę zatęchłą, brudną i pokrytą mchem idealnie miejsce na zaszycie się szamana, który nie dba o nic poza sobą i swoimi wierzeniami. Kransolud na podgrodziu widział takie domki w podobnym stanie a nawet gorszym, ale jakoś to miejsce nie wystraszyło go bardziej martwił się o właściciela domostwa i jego wewnętrzny charakter, bo nie wiadomo czy lubił brodaczy tak czy siak schował toporek i sięgnął po drugi pistolet potem podszedł do chatki i zapukał we drzwi.   
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 18:42:23
Wszedłeś do środka, Twe nozdrza zostały zaatakowane przez zapach palonego bagiennego ziela. Domek w środku był mały, dwa krzesła, stolik, kilka szafek, na szafkach leżało pełno zwoi, run, i kadzidełek, jedno z nich paliło się i dymiło. W kącie pokoju, w siadzie skrzyżnym medytował ork. Gdy podszedłeś blizej, otworzył jedno oko i grubym głosem rzekł. - Kto zakłóca mi odpoczynek?

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/5/51/Orc_shaman.jpg)
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 18:52:27
Kiellon pukając raz za razem i nie otrzymując odpowiedzi wszedł do zatęchłej chatki, która doprawdy była skromna jak na szamana przystało waliło tutaj ziołami a szczególnie bagiennym zielem, które uderzyło bezpośrednio w jego nozdrza. Krasnolud nawet dwa razy zakaszlał, bo było tego za pełno jeden wielki dym. Widocznie szaman w ten sposób miał wizje i kontaktował się w tak ze swoimi bogami. Brodacz poszedł trochę dalej i jego oczom ukazał się szaman nie byle jaki acz orkowy oni mają dopiero zupełnie inny charakter i na samym początku został zaatakowany potokiem słów, bo mu przeszkodził w rytuale albo bogowie wiedzą w czym jeszcze.
- Przepraszam, że przeszkadzam- skłonił się lekko i mówił dalej- nazywam się Kiellon aep Kharim i poszukuje pewnego elfa, może go widziałeś? Wysoki, koszula w kwiaty, czarne spodnie i buty a nazywał się Janusz. Powiedział formułkę, która będzie mu się śnić po nocach tak samo jak wygląd tego elfa krasnolud powoli wpadał w objęcia obsesji.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 19:08:50
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/5/51/Orc_shaman.jpg)

Szaman zamknął oczy i nie patrzył się na Ciebie. Oddychał spokojnie i miarowo wdychając kolejne obłoki dymu. Wyglądał na cały czas mocno skupionego.
- TEN elf? Przybył tutaj do mnie jakieś trzy dni temu z rana, był pod silnym wpływem alkoholu i mocno nim śmierdział, możliwe też że miał tą reakcję organizmu którą ludzie nazywają kacem ponieważ wyglądał strasznie źle. - mówił spokojnie lecz mocnym, grubym i donośnym głosem - Gdy wszedł do mojego domu nie wiedząc czemu zemdlał. - ork najwidoczniej nie myślał o tym jak zareagowało takie stężenie ziela na pijanego, chuderlawego elfa.
- Przespał tutaj dwa dni, po czym ruszył wgłąb lasu, nie mówił czemu a ja go nie zatrzymywałem. Niezbadane są nici przeznaczenia i nie powinno się ich plątać, każdy powinien sam odkrywać własne przeznaczenie. - rzekł bardzo powoli.
Odetchnął głęboko i zastygł na chwilę w bezruchu. Na jego czole zauważyłeś zmarszczki zamyślenia.
- CO TRZYMASZ W DÂŁONIACH? WYCZUWAM W TYM CZYMÂŚ INTERESUJÂĄCÂĄ AURÊ. - mówił prawdopodobnie o książce i mapie.
Przeszły cię ciarki słysząc jego głos.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 20:08:06
Krasnolud przytakiwał głową rozumiejąc wszystko a nawet fakt, że ork zamknął oczy i nie patrzył na niego nie sprawiło mu przykrości po prostu go ignorował i traktował jako dziwnego osobnika ze swoimi zwyczajami, który od palenia ziela mogło się poprzestawiać kilka klepek aż dziw bierze, że go tak nie nazwali tutejsi mieszkańcy, ale cóż słuchał dalej donośnego głosu i powoli wszystko nabierało sensu. Zaginięcia elfa na dwa dni a potem kolejne w głuszy, co do picia to elfi naród nigdy nie był w tym dobry, nie jak krasnoludy a do tego stężenie ziela niemal krasnoluda powaliło, ale jakoś wytrzymywał i sobie radził miał zdrowe płuca. Kiellon rozumiał gdzie ma iść kolejny raz, lecz padło dziwne pytanie w jego stronę. Brodacz trzymając w rękach pistolety myślał, że chodziło mu o nie i lekko miał zamiar pociągnąć za spust i zabić orka, bo się zląkł kiedy on tak głośno przemówił zwłaszcza o tej dziwnej aurze. Jednak wtedy popatrzył na siebie i odłożył bronie do kabur i rozumiał, że chodzi o mapę oraz książkę jako słownik.
- Masz na myśli to! Podniósł do góry pokazując je orkowi. - Ja jakoś nie wyczuwam w nich aury, więc mogę Ci je oddać, bo to co sprawdziłem już mi w zupełności wystarcza i dałeś mi ważne wskazówki gdzie go szukać i co porabiał elf. Zaproponował zielonemu, o ile będzie je chciał.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 20:29:20
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/5/51/Orc_shaman.jpg)

Ork zaciągnął się mocniej bagiennym zielem.
- Wiedziałem że przyjdziesz, miałem sen o Tobie. Przyniosłeś mi bardzo ważną księgę o mocnej magicznej aurze, do tego ten zwój, on jest kluczem do niej a nie ona do niego. Wiem też że ją zabazgrano, cóż za brak poszanowania. Ten papier przedstawia mapę ale tylko właściwa osoba ujrzy to co tam naprawdę jest ukryte. Na stole przygotowałem dla Ciebie dwa mieszki złota, w podzięce. Weź je zostawiając na ich miejsce te przedmioty i zapomnij że mnie widziałeś. Przynajmniej na jakiś czas. - rzekł nadal nie otwierając oczu.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 20:41:18
Krasnolud nie wierzył w takie rzeczy jak wizje, po prostu był to zbieg okoliczności, że akurat wpadł na wieśniaczkę, że ta szukała męża a potem wizyta u szamana to był jedynie ciąg przyczynowo-skutkowy. Jednak nie chciał orka tym denerwować. - Dobrze niech będzie. Powiedział kładąc mapę oraz księgę na stole zabierając dwa mieszki na oko nie mógł ocenić ile w nich jest, ale zrobi to zapewne później. Teraz opuścił chałupę orka, by ten mógł nadal medytować i zaciągać się zielem, bo Kiellon przeszedł już jego zapachem od góry do dołu. Brodacz opuszczając chatynkę udał się w głąb lasu dobywając dwa pistolety i rozpoczął szukanie śladów elfa.   
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 21:04:04
Tak więc krasnolud ruszył przed siebie wgłąb lasu, samemu nie wiedząc czego szuka. W oddali przed sobą usłyszał jakiś ruch.

//Otrzymujesz: 100 grzywien
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 21:12:12
Brodacz spojrzał najpierw do mieszków a było tam około 100 grzywien uśmiechnął się kąśliwie, że otrzymał tyle kasy za kartki papierów, ale idąc dalej krasnolud usłyszał jakiś ruch skupił się bardziej i zacisnął dłonie na pistoletach jego palce na spuście drżały gotowe do nagłego wystrzału. Kiellon zbliżył się i zobaczył pewnie nie zwykłą scenę, od której być może będzie wiele zależało od powodzenia całej misji.


 
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 21:20:40
Nagle z krzaków centralnie na krasnoluda wybiegł potwór, wysoki, szybki z paszczą pełną ostrych zębisk - zębacz. Był szybki i chciał odgryźć mu kawałek nogi.
Po lewej również coś się poruszyło i 15 sekund później wyskoczył drugi przedstawiciel tego gatunku próbując przewrócić Kiellona.
Musiał działać szybko by ujść z życiem.


(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/2/27/Z%C4%99bacz_2.jpg)

2xZębacz (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Z%C4%99bacz)
Ten na wprost jest półtora metra od Ciebie, atakuje w udo.
Po 15 sekundach z lewej strony wyskoczy drugi z zamiarem przewrócenia Cię.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 22:17:16
Krasnolud zawsze czujny był przygotowany na wszystko nawet na bestie różnego pokroju w końcu był w lesie a w nich roi się pełno różnych dziwactw.
    Kiellon nie miał zbyt wiele czasu na stanie i patrzenie się i musiał działać na początek wymierzył w pierwszego jaszczura, który był tuż od jego nogi i był bardziej niebezpieczny. Dla brodacza była to sekunda, kiedy pociągnął za spust żelazny nabój poleciał z hukiem w stronę czaszki potwora. Dymu było pełno a huk, tylko mógł ewentualnie spłoszyć mniejsze zwierzęta albo przyciągnąć te wrogie, jednakże teraz się ratował i nic innego go nie obchodziło. Czaszka potwora wyłapała kulkę, którą zrobiła małe kółeczko w czole bestii a bardzo dobrze spenetrowała mózg bestii, która padła tuż przy jego stopach a żelazny pocisk przeleciał czachę na wylot i ugrzązł w drzewie z powodu bliskości wystrzału krasnolud lekko przygłuchł.
    Brodaczowi pozostał jeszcze jeden przeciwnik z tym, że miał więcej czasu na wymierzenie w potwora, ale ten był diabelnie szybki, lecz krasnolud szybko nacisnął spust mierząc znowu w czaszkę bestii, ale nim pocisk doleciał to ta lekko skręciła głową i oberwała w szyję. Kula przeszyła szyję trafiając w główną arterię bestii. Zębacz zaczął pluć krwią i jęczeć coś niezrozumiałego a przede wszystkim zwolnił opadając szybko z sił skonał podczas biegu, lecz krasnolud odskoczył w bok by dać jej szanse wyhamowania na tę chwilę był pewien, że będzie musiał przyzwyczaić się do huku wystrzału, bo dwa z rzędu były za mocne na jego uszy.
Obie bestie padły martwe a krasnolud rozpoczął ładowanie nowych kul do dwóch pistoletów nim ruszy w dalszą drogę.

Użyte umiejętności : Potencjał bojowy plus pistolet skałkowy na 50%

// Pozostaje
18x żelazny nabój 
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 22:46:38
Bestie padły a gdy krasnolud ruszył przed siebie zauważył po stu metrach drogi jakąś podejrzaną dziurę wśród zwisających z góry liści. Jak się później okazało dotarł do naturalnego wzniesienia terenu, takiej niskiej góry, a ów dziura była wejściem do jaskini, której naturalne maskowanie ewidentnie ktoś zniszczył.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 22:55:28
Krasnolud pogrzebał sobie w uchu, aby móc normalnie słuchać, a to co wyskrobał zrobił z tego kulkę i wystrzelił gdzieś w las i poszedł dalej po naładowaniu broni w końcu dotarł do jaskini, która została obdarta z krzaczków i poszycia w postaci mchu. Właściwie to nie była zbyt wielka jaskinia a zwykły pagórek, w której mógł mieszkać niziołek, lecz nie było to domostwo. Kiellon nie widząc wyjścia skierował się do środka. Liczył, że tam znajdzie jakiegoś elfa o imieniu Janusz albo cieniostwora czającego się na przechodniów.   
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 23:21:46
Krasnolud szedł powoli wgłąb jaskini, po ciemku błądząc niczym ćma w poszukiwaniu światła. Droga cały czas była stroma gdyż kierowała się ewidentnie pod ziemię.
Szedłeś tak sam nie wiedząc ile czasu gdyż strasznie Ci się on dłużył. Nagle w oddali dojrzałeś liche światła.
Gdy tam ruszyłeś, zobaczyłeś dziwną scenę. Była to wydrążona w skale, mała komnata, na końcu której znajdował się rozsunięty sarkofag.
Na ścianach płonęły dwie pochodnie, po rogach pokoju znajdowało się dużo pajęczyn i kurzu lecz z dala od ognia.
Przy wejściu do tego pomieszczenia, leżał oparty o ścianę mężczyzna. Z wyrytego w twojej głowie opisu stwierdziłeś że był to ten którego szukałeś.
Obok niego znajdowała się zagaszona pochodnia a on sam ciężko sapał trzymając się za klatkę piersiową, krwawił, jego pierś była mocno poharatana jakby szponami.
- P-Pomóż mi... - wyszeptał z trudem.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Czerwiec 2016, 23:41:43
Kiellon w jaskini czuł się wyjątkowo dobrze poza tym, że było ciemno. Mimo to czuł, że wracają mu siły, bo przebywanie pod ziemią mają we krwi, co prawda krążył jak ćma szukając światła to na szczęście tunel nie miał odnóg i mógł iść trzymając się ściany do tego kroki stawiał spokojnie, by się nie przewrócić o kamienie a nawet nie wiedział ile czasu mu zajęło schodzenie, ale lekko nie miał wyczerpanie po marszu robiło swoje. Krasnolud idąc dalej w głąb dostrzegł światło małe promyki nadziei czyli pochodnie i w te pędy ruszył przyspieszając kroku. Brodacz spojrzał na scenerię a była to mała komnata jak dla królów albo grobowiec z pochowanym ciałem i raczej był to grobowiec a stwierdził po tym, bo był tam sarkofag, bo raczej kto by chciał mieszkać w takiej norze na pewno, nie żaden porządny krasnolud! Kiellon podszedł bliżej będąc tego ciekaw, co tam zobaczy, ale poza kurzem pajęczynami i sarkofagiem nic nie było ciekawego. Krasnolud po chwili dojrzał jakąś ludzką sylwetkę po opisie, którym powtarzał już od kilku godzin zauważył, że to stary drań Janusz, który nie wyglądał najlepiej miał ranę na ciele dość paskudną zresztą, jakby jakiś stwór go dopadł i schował się wewnątrz tego dziwnego kompleksu albo coś ze sarkofagu go zaatakowało, gdyż był pusty był. Krasnolud klęknął przy elfie opuszczając tymczasowo jeden z pistoletów.
- Janusz!? Kurwa nawet nie wiesz ile czasu poświęciłem na ciebie, aby móc odszukać twoje zmęczone ciało! Wykrzyczał na całą jaskinię, bo mógł następnie podniósł człowieka, który oparł się na jego barku. - Rana paskudnie wygląda, ale pewnie szaman będzie w stanie na to zaradzić, lecz powiedz wpierw co Ciebie zaatakowało? Spytał i powoli wychodzili z komnaty.   
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 04 Czerwiec 2016, 23:58:19
Elf nawet nie zareagował na Twoje krzyki, był zbyt wyczerpany na to. Wsparł się tylko na Twym ramieniu i trzymał z całych sił.
- M-muszę, do szpitala... - zakasłał krwią.
Nagle poczułeś podmuch przeszywająco zimnego powietrza, zadrżałeś mimo Twej niesamowicie odpornej na zimno skórze krasnoluda.
- O-on... - wydusił z siebie ciężko. Nagle na policzku elfa pojawiła się szrama która momentalnie zaczerwieniła się i poczęła toczyć krew. Ty zaś poczułeś muśnięcie na ramieniu, nagle miałeś rozcięty rękaw koszuli.
Musieliście uciekać.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Czerwiec 2016, 00:04:44
Krasnolud zawiódł się, że mężczyzna nie miał siły odpowiadać na jego krzyki był zbyt zmęczony, a co miał powiedzieć krasnolud robiący tyle kilometrów? Jednak za Januszem stała wielka rana od szponów i wtedy nadeszło zimne przeszycie, jakby temperatura otoczenia szybko spadała. Kiellon poczuł na sobie ciarki pomimo owłosionej skóry, która teraz stanęła jak jeżowi kolce. W jaskini coś tutaj było jakaś złowroga moc. Brodacz poczuł na swojej koszuli, że coś jej się stało, bo nagle utracił rękaw a elfowi zrobiło szramę na policzku. Krew spływała na ciało krasnoluda ubarwiając go powoli na szkarłat wtedy też krasnolud przyspieszył kroku, ale czuł wewnątrz siebie, że będzie musiał z tym czymś walczyć. Dlatego przestał już gadać a starał się popędzić elfa i siebie.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 05 Czerwiec 2016, 00:17:59
Po zaatakowaniu was, zmaterializowała się za wami zjawa, żądna krwi i mordu.
Biegliście przed siebie co sił w nogach prawie potrącając się o kamienie. W pewnym momencie poczułeś zimny chłód na plecach, te same szpony rozcięły Ci koszulę przez całą jej wysokość.
W pewnej chwili mocno wyprzedziliście potwora i wybiegliście na powierzchnię. Usłyszeliście nagle mocne westchnienie.
To szaman, pojawił się za wami. Uderzył laską o ziemię, coś wyszeptał pod nosem, zrobił gest dłońmi i wejście do jaskini zostało od wewnątrz zapieczętowane wielkim głazem który wyrósł nagle spod ziemi.
- Dobrze się spisałeś mały. - rzekł ork - Pozwól że przeniosę go teraz do szpitala.
Nawet nie czekał na Twoją reakcję, podszedł do elfa, złapał go za ramię, uderzył laską w ziemię i zniknęli.
Zostałeś sam na skraju lasu.
Wychodząc z niego usłyszałeś odgłos kół, w stronę Atusel zmierzał wóz kupca. Za chwilę będzie Cię mijał.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Czerwiec 2016, 00:31:09
Towarzysze biegli przez tunel jak opętani potykając się co rusz o kamienie, jednakże nie mógł jeszcze odetchnąć, bo poczuł zimny chłód na pelach a potem dźwięk rozdarcia koszuli, co napędziło w nim strach i obawę przed utratą życia swojego i elfa. Krasnolud i Janusz mięli niewyobrażalne szczęście, bo skończyło się jedynie na przecięciu koszuli i drobnych ranach na elfie, a gdy uszedł z jaskini wraz z Januszem, ni stąd ni zowąd nagle pojawił się orkowy szaman, który odpędził złego ducha być może na dobre niestety krasnolud nie zapamiętał słów, bo były one w nieznanym mu języku, ale potrafiły odpędzić go. Kiellon nawet nie zdążył zareagować, kiedy szaman wziął człowieka i zniknęli bez śladu, można było rzecz, że się teleportowali zapewne do szpitala, tylko nasuwało się pytanie jak ork dowiedział się o tym miejscu, lecz teraz nie miało to znaczenia, bo pozbył się z barków ogromy ciężar i mógł już ruszać w dalszą drogę czyli do domu. Krasnolud opuścił las znaną mu już ścieżką i zostając na skraju lasu usłyszał odgłos jadącego wozu i postanowił go zatrzymać machając dłonią. Liczył, że kupiec zatrzyma się i podwiezie do upragnionego domu.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 05 Czerwiec 2016, 00:37:09
//Nie odpędził ducha tylko zapieczętował wyjście więżąc go wewnątrz i blokując innym śmiałkom możliwość wejścia do środka.

Kupiec oczywiście się zatrzymał, wziął Cię na pakę i ruszyliście. Rozpadało się na dobre, lało jak z cebra.
Po dobrych kilku dziesięciu minutach dotarliście do miasta gdzie wysiadłeś. Skierowałeś się potem na podgrodzie Atusel.
Znalazłeś kobietę pod jej domem, chodzącą w miejscu w kółko.
Gdy Cię zauważyła rzuciła się na Ciebie tuląc.


(http://vignette2.wikia.nocookie.net/witcher/images/8/88/Romance_Celina_censored.png/revision/latest?cb=20081206201807)

- Jesteś! Nareszcie! I co? I co? Powiedz że go znalazłeś! - mówiła szybko z nadzieją w głosie.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Czerwiec 2016, 00:42:46
Kupiec zabrał go do Atusel postawiony w stan gotowości bojowej za sprawą przekazania wieści, przez marszałka a  krasnolud sam miał zamiar się wybrać i wesprzeć ludność podczas wojny, ale najpierw inne sprawy stamtąd wrócił na obrzeża miasta i spotykając wieśniaczkę rzekł z uśmiechem na twarzy już po samym wyrazie mogła się spodziewać, że jej mąż jest cały.
- ÂŻyje i jest w szpitalu. Zapewnił ją i mówił dalej. - Następnym razem będzie pamiętał, żeby nie wybierać się na poszukiwanie skarbów w pojedynkę a do tego bez broni. Opowiedział co nakłoniło elfa do opuszczenia jej ramion na bite cztery dni, po czym zamierzał się pożegnać i wrócić do stolicy.
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 05 Czerwiec 2016, 01:19:50
Kobieta niezmiernie się ucieszyła. Przytuliła jeszcze mocniej i pozwoliła spokojnie odejść.

Wyprawa zakończona!

Podsumowanie: Kiellon aep Kharim wędrował do Atusel, po drodze na podgrodziu tegoż miasta usłyszał szloch kobiety. Okazało się że martwi się o męża który nie wraca od czterech dni. Krasnolud postanowił jej pomóc, dowiedział się gdzie lubił bywać. Wpierw sprawdził karczmę lecz tam go nie było, później jego ulubione wzgórze z którego obserwował morze. Tam odkopał pewną księgę. Od straży miejskiej dowiedział się iż elf - mąż wieśniaczki skierował się w stronę Chmielowa. Tam wyświadczając maurenowi Brzytwie przysługę dostał mapę którą Janusz przegrał w kości. Rozszyfrowując mapę za pomocą znalezionej księgi dowiedział się że pokazuje ona skarb, ruszył na poszukiwanie go myśląc że elf zrobił to samo. Dotarł na skraj lasu, wszedł do niego i znalazł domek mieszkającego tam szamana. Tenże dał mu wskazówki co do położenia jego celu oraz podarował 100 grzywien za mapę i księgę które okazały się magiczne. Wędrując dalej w las został zaatakowany przez dwa zębacze które sprawnie pokonał. Odnalazł wejście do tunelu prowadzącego pod ziemię. Tam ujrzał komnatę w kamieniu z otwartym grobowcem oraz mocno rannego elfa którego szukał. Gdy chciał mu pomóc dowiedział się na własnej skórze co go tak urządziło. Była to agresywna zjawa która podczas gonienia dwójki nieludzi pocięła mu ubranie szponami. Uciekli z tunelu, zjawił się szaman ratując ich i zabierając Janusza do szpitala. Kiellon na wozie kupca wrócił do miasta i oznajmił kobiecie że jej mąż żyje.


Nagrody:

100 grzywien

Talenty:

Aktywność: 1 srebrny talent
Opisy: 1 złoty talent
Walka: 1 srebrny talent
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 05 Czerwiec 2016, 12:46:40
//Kiellon aep Kharim - stan talentów:

Brązowe talenty: 3
Srebrne talenty: 2
Złote talenty: 1
Tytuł: Odp: Tajemnicza tajemniczość
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 05 Czerwiec 2016, 18:32:28
Kiellon aep Kharim zamienił 1 złoty talent na 3 brązowe talenty