Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Hagmar w 23 Marzec 2012, 19:15:18

Tytuł: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 23 Marzec 2012, 19:15:18
Nazwa: "Na umrzyka skrzyni"
MG: Aragorn
Ilość wykonujących: Dowolna
Wymagania: Logiczne myślenie
Nagroda: To co się nawinie

Uczestnicy
~ Aragorn Tacticus
~ Elrond
~ Devristus
~ Anims
~ Gutts
~ Konrad Artin
~ Gunses
~ Julian
~ Tzaro Nebrax
~ Darlenit
~ Mogul
~ Nivellen Diomedes
~ Malavon De Vir


Czekałem pod karczmą na resztę "Drużyny Butelki".

Portret
(http://fc08.deviantart.net/fs51/f/2009/262/d/b/Bahamut_by_GENZOMAN.jpg)


Statystyki ekwipunku:


Broń 1

Nazwa broni: ''Pissmejker''
Rodzaj: kusza
Zasięg: 200 metrów
Precyzja: 88%
Opis: Wykonana z 50 kawałków drewna. Przebija każdy rodzaj niemagicznego pancerza, poza zbrojami bojowymi.
Wymagania: Walka bronią dystansową [100%]

Broń 2

Broń 3

Nazwa broni: Kompozytowa klinga
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 25
Wytrzymałość: 19
Opis: Wykuty z 35 sztabek mithrilu i 20 sztabek srebra o zasięgu 0,9 metra.
Przez zawartośc srebra zadaje zwiększone obrażenia stworzeniom na nie wrażliwym.
Dzięki mthrilowi miecz jest zawsze ostry i nigdy się nie tępi. Ostrze zdobią krasnoludzkie runy: "Na pochybel skurwysynom".
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]

Nazwa broni: Różdżka ognia
Rodzaj: różdżka
Zasięg: 50 metrów
Zaklęcie: Kula ognia
Opis: Wykonana z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Używanie różdżek


Broń 4

Nazwa broni: Sztylet
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Wykuty z 25 sztabek stali o zasięgu 0,3 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]
 

Odzienie


Nazwa odzienia: Kolczuga
Rodzaj: Zbroja niepłytowa
Typ: Zbroja kolcza z przeszywanicą i płaszczem
Wytrzymałość: 31
Opis: Wykonana ze 150 sztabek mithrilu, 100 kawałków bawełnianego i 100 kawałków wełnianego płótna. Zbroja ta stworzona została przez mistrzów z Ekkerund, specjalnie do wymagających zadań jak i regularnych bitew. Bawełniana odzież spodnia stanowi podstawę zbroi chroniącą ciało przed zimnem i otarciami metalowych części pancerza, a gruby, pikowany  kaftan dodatkowo chroni przed ciosami broni obuchowych. Sama kolczuga wykonana jest z drobnych, mithrilowych kółek odpornych na cięcia i uderzenia broni siecznych. Wyglądem przypomina tunikę, osłaniającą tułów i uda, z długimi rękawami i kolczym kapturem, chroniącym głowę. Na korpusie został umieszczony znak barona Kadev. A na ramieniu symbol Szwadronu ÂŚmierci. Tkana wełna stanowi doskonałą ochronę przed zimnem, przeszywającym wiatrem czy deszczem, z którymi to ma styczność każdy wojownik.
Wymagania: Używanie zbroi miękkich, używanie zbroi niepłytowych.


Pas

Sakiewka - 100 sztuk złota

Statystyki postaci
Specjalizacje walki:
Używanie różdżek
Walka bronią dystansową 100%
Walka bronią sieczną 100%
Używanie zbrój miękkich
Używanie zbrój niepłytowych
Rozpoznawanie roślin


Umiejętności:
Perswazja
Koncentracja
Telekineza
Ciało atlety 
Hart ciała


    * Czarna skaza
    * Skrzydła
    * Drapieżnik
    * Kamienna skóra
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 23 Marzec 2012, 19:19:36
To na obiad ogon smoczy bedzie? Zgłodniałem troszku.

Portret:
(http://fc01.deviantart.net/fs71/f/2010/183/b/0/Yurnero_the_Orc_Juggernaut_by_benbal.jpg)

Statystyki ekwipunku:
(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)
1 - Nazwa broni: Orczy rzeźnik
Rodzaj: topór
Typ: oburęczny
Ostrość: 15
Wytrzymałość: 11
Opis: Wykonany z 50 sztabek żelaza i 10 kawałków drewna o zasięgu 1,2 metra.
Wymagania: Walka broniami siecznymi [50%]

2 - Brak

3 - Nazwa broni: Miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

4 - Brak

Odzienie - Nazwa odzienia: Kubrak wędrowca
Rodzaj: brak
Typ: strój
Wytrzymałość: 1
Opis: Uszyty z 100 kawałków lnianego płótna.
Wymagania: brak

Pas - Brak


Statystyki postaci:
Specjalizacje:
Walka bronią sieczną: podstawowe techniki walki [50%]
Używanie zbrój miękkich
Umiejętności nabywane:
Akrobatyka
Intuicja
Ciało atlety
Umiejętności rasowe:
Kamienna skóra
Mięśniak
Magia:
Brak

Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 23 Marzec 2012, 19:22:21
Przyszedłem na umówione miejsce pod karczmę.
-Witam!


Dane personalne
Imię: Tzaro
Nazwisko: Nebrax
Wiek: 21
Rasa: Człowiek
Tytuł: brak
Stan cywilny: kawaler
Portret:
(http://i125.photobucket.com/albums/p61/Donovanbg/DonMactyr.jpg)
Statystyki ekwipunku:
(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)
Broń 1:
Nazwa broni: Uderzenie wiatru
Rodzaj: łuk
Zasięg: 50 metrów
Precyzja: 40%
Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Walka bronią dystansową [50%]
Cena: 40 sztuk złota
Broń 2:
Nazwa broni: Tarcza zakonna
Rodzaj: średnia tarcza
Typ: jednoręczna
Wytrzymałość: 13
Opis: Bazą tej tarczy była niezbyt gruba drewniana płyta, którą wykwalifikowany kowal okuł stalową blachą. Ten prosty zabieg nadał jej sporą wytrzymałość, przy dosyć okrojonej wadze oraz zapewnił izolację dla ręki, która nie ma teraz styczności z metalem. Wykonana z 10 kawałków drewna i 60 sztabek stali.
Wymagania: Walka tarczą [75%]
Broń 3:
Nazwa broni: Srebrny Miecz Zakonny
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 15
Opis: Opis: Wykuty z 30 sztabek stali i 25 sztabek srebra. Długi miecz o specyficznie przedłużanej rękojeści, która pozwala chwycić miecz oburącz. Pod jelcem zostało umieszczone podkrzyże, przeznaczone do walki w półmieczu. Dzięki srebrnym wykończeniom zadaje większe obrażenia przeciwnikom podatnym na ten metal.
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]
Cena: 50 sztuk złota
Broń 4:
brak

Odzienie:
Nazwa odzienia: Kolczuga zakonnika
Rodzaj: Zbroja niepłytowa
Typ: Zbroja kolcza z przeszywanicą i płaszczem
Wytrzymałość: 26
Opis: Wykonana ze 150 sztabek stali, 100 kawałków bawełnianego i 100 kawałków wełnianego płótna. Zbroja ta stworzona została jako oficjalny niepłytowy pancerz zakonników Bractwa ÂŚwitu. Bawełniana odzież spodnia stanowi podstawę zbroi chroniącą ciało przed zimnem i otarciami metalowych części pancerza, a gruby, pikowany  kaftan dodatkowo chroni przed ciosami broni obuchowych. Sama kolczuga wykonana jest z drobnych, stalowych kółek odpornych na cięcia i uderzenia broni siecznych. Wyglądem przypomina stalową tunikę, osłaniającą tułów i uda, z długimi rękawami i kolczym kapturem, chroniącym głowę. Dzięki dwóm specjalnym zapinkom do pleców przymocowany został płaszcz w kolorach Zakonu Braci.  Jest on nieodzownym elementem ubioru każdego zakonnika podczas długich podróży jak i zwiedzaniu katakumb. Tkana wełna stanowi doskonałą ochronę przed zimnem, przeszywającym wiatrem czy deszczem, z którymi to ma styczność każdy zakonnik.
Wymagania: Używanie zbroi miękkich, używanie zbroi niepłytowych


Statystyki postaci

Specjalizacje:
Używanie zbroi miękkich
Używanie zbroi niepłytowych
Walka bronią dystansową [50%]
Walka bronią sieczną[75%]
Walka tarczą [75%]

Umiejętności nabywane:
Intuicja
Hart ciała
Ciało atlety

Umiejętności rasowe:
*Potencjał magiczny
*Potencjał chemiczny
*Ciało z gliny
*Ulubieniec bogów
*Bystry umysł

Magia:
Brak
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Eric w 23 Marzec 2012, 19:36:18
Na miejsce zbiórki stawił się również Diomedes, witając się uprzednio z przybyłymi członkami wyprawy.

Portret:
(http://27.media.tumblr.com/tumblr_lumrzoqPdM1qzmu3go1_400.jpg)


Ekwipunek:

(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)




Broń 1:
Nazwa broni: Krasnoludzkie ostrze
Rodzaj: Miecz
Typ: Oburęczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Miecz ten wykuty został z 60 sztabek stali a jego zasięg wynosi około 1,4 metra. Ostrze to wykonane zostało przez prawdziwych mistrzów kowalstwa w krasnoludzkim mieście Ekkerund.
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]


Broń 2:
Nazwa broni: Uderzenie wiatru
Rodzaj: łuk
Zasięg: 50 metrów
Precyzja: 40%
Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Walka bronią dystansową [50%]



Broń 3:
Nazwa broni: Różdżka gromu
Rodzaj: różdżka
Zasięg: 50 metrów
Zaklęcie: Piorun kulisty
Opis: Wykonana z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Używanie różdżek



Broń 4:


Odzienie:
Nazwa odzienia: Kubrak wędrowca
Rodzaj: brak
Typ: strój
Wytrzymałość: 1
Opis: Uszyty z 100 kawałków lnianego płótna.
Wymagania: brak





Pas:



Statystyki postaci:


Specjalizacje:

Umiejętności nabywane:

Umiejętności rasowe:

Magia:
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 23 Marzec 2012, 19:47:08
Przed karczmą stanął Malavon. Oczekiwał aż wszyscy się zbiorą i będą mogli ruszyć w nieznane.


Portret:
(http://images.alphacoders.com/130/thumbbig-130089.jpg)

Ekwipunek:

1.Nazwa broni: Kostur z drewna
Rodzaj: kostur
Typ: oburęczny
Ostrość: 1
Wytrzymałość: 9
Opis: Wykonany z 70 kawałków drewna i zasięgu 1,8 metra.
Wymagania: Walka bronią obuchową [50%]


2. Brak

3.Nazwa broni: Miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną
[50%]

4. Brak

Odzienie:
Nazwa odzienia: Szata nowcjusza
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: szata
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyta z 100 kawałków Gelrothu. Chroni nowicjusza przed odpryskami jego własnych zaklęć. Ponadto zatrzymuje naturalną temperaturę ciała niezależnie od temperatury otoczenia.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich



Statystyki postaci:
Specjalizacje
Walka bronią sieczną - Podstawowe techniki walki [50%]
Walka bronią obuchową - Podstawowe techniki walki [50%]

Umiejętności nabywane:
+ Koncentracja
+ Używanie zbroi miękkich
+ Telekineza
+ Znajomość języka dracońskiego

Umiejętności rasowe:
+ Dziecię Nalasa
+ Dziecię lasu
+ Sokole oko
+ Potencjał magiczny

Magia:
Nenangol
+ Wodna pięść
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 23 Marzec 2012, 20:05:19
Wyszedłem przez karczmę. Dzierżyłem w swojej dłoni Krasnoludzkie ostrze. Cenny podarunek od Zeyfara. Zapaliłem fajkę i podszedłem do Mogula, który wspominał coś o smoku na obiad:
- Witaj. Słyszałem jak wspominałeś coś o smoku na obiad. Czy mógłbyś rozwinąć temat?

Portret :
(http://images.alphacoders.com/145/thumbbig-145223.jpg)
Statystyki ekwipunku
(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)

Broń 1:
Nazwa broni: Krasnoludzkie ostrze
Rodzaj: Miecz
Typ: Oburęczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Miecz ten wykuty został z 60 sztabek stali a jego zasięg wynosi około 1,4 metra. Ostrze to wykonane zostało przez prawdziwych mistrzów kowalstwa w krasnoludzkim mieście Ekkerund.
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]
 Broń 2:
-
Broń 3:
-
Broń 4:
-

Odzienie

Nazwa odzienia: Kolczuga zakonnika
Rodzaj: Zbroja niepłytowa
Typ: Zbroja kolcza z przeszywanicą i płaszczem
Wytrzymałość: 26
Opis: Wykonana ze 150 sztabek stali, 100 kawałków bawełnianego i 100 kawałków wełnianego płótna. Zbroja ta stworzona została jako oficjalny niepłytowy pancerz zakonników Bractwa ÂŚwitu. Bawełniana odzież spodnia stanowi podstawę zbroi chroniącą ciało przed zimnem i otarciami metalowych części pancerza, a gruby, pikowany  kaftan dodatkowo chroni przed ciosami broni obuchowych. Sama kolczuga wykonana jest z drobnych, stalowych kółek odpornych na cięcia i uderzenia broni siecznych. Wyglądem przypomina stalową tunikę, osłaniającą tułów i uda, z długimi rękawami i kolczym kapturem, chroniącym głowę. Dzięki dwóm specjalnym zapinkom do pleców przymocowany został płaszcz w kolorach Zakonu Braci.  Jest on nieodzownym elementem ubioru każdego zakonnika podczas długich podróży jak i zwiedzaniu katakumb. Tkana wełna stanowi doskonałą ochronę przed zimnem, przeszywającym wiatrem czy deszczem, z którymi to ma styczność każdy zakonnik.
Wymagania: Używanie zbroi miękkich, używanie zbroi niepłytowych.

Statystyki postaci

Specjalizacje:
*Używanie zbrój miękkich
*Walka bronią sieczną 75%
*Walka tarczą [75%]
*Używanie zbrój niepłytowych
Umiejętności nabywane:
*Akrobatyka
*Intuicja
*Ciało atlety
Umiejętności rasowe:
*Potencjał magiczny
*Potencjał chemiczny
*Ciało z gliny
*Ulubieniec bogów
*Bystry umysł
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 23 Marzec 2012, 20:33:45
- Trza będzie tylko takowe znaleźć. Drogą dedukcji mogę stwierdzić, że będzie przy smoku. Dokładniej za nim. Ale wątpię by gadzina chciała się z nim rozstać - zrobił udawaną zmartwioną minę.



Portret

(http://1.bp.blogspot.com/-VjQ6KEX0ph4/TV5i3hDRrUI/AAAAAAAAIRo/TKO8WQenzIY/s640/Dark+Toxic+Wizard.jpg)




Statystyki ekwipunku

Broń:

Odzienie:
Pas:



Statystyki postaci

Specjalizacje:

Umiejętności nabywane:

Umiejętności rasowe:

Magia:
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 23 Marzec 2012, 20:48:44
- Ależ proszę pana! Jeśli poprosimy w sposób wysoce kulturalny, smok na pewno to doceni i nam odda mięso. - rzekłem udając mądrą minę.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Xvier aep Deler w 23 Marzec 2012, 20:51:02
Wyszedłem z karczmy razem z resztą towarzystwa. Zapowiadało się ciekawe przedstawienie.



Portret

(http://img138.imageshack.us/img138/3421/poprawkaa.jpg)



O mnie

Jestem chłopcem wojny. Wychowałem sie w koszarach, a ojczyma zabiłem.


Statystyki ekwipunku

(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)

Broń 1

Broń 2

Broń 3

Nazwa broni: Miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

Broń 4

Odzienie
Nazwa odzienia: Kubrak wędrowca
Rodzaj: brak
Typ: strój
Wytrzymałość: 1
Opis: Uszyty z 100 kawałków lnianego płótna.
Wymagania: brak

Pas


Statystyki postaci
Specjalizacje

- Walka bronią sieczną [75%]

Umiejętności nabywane

Hart ciała
Ciało atletyUmiejętności rasowe

- Potencjał magiczny
- Potencjał chemiczny
- Ciało z gliny
- Ulubieniec bogów
- Bystry umysł


Magia
- brak


Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 23 Marzec 2012, 21:15:47
- Hmm... spróbować nigdy nie zaszkodzi! Zawsze biegniemy na niego z okrzykiem na ustach, chcąc go od razu zabić. A może byśmy tak pokonwersowali? Napili się, pożartowali, a nuż odda jak przyjacielowi?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 23 Marzec 2012, 21:35:41
- Dlaczego musimy traktować smoki jak krwiożercze bestie? Skoro potrafimy udomowić psy, czy koty, to czemu nie udomowimy smoki? Przydadzą się do ochrony ważnych osobistości. Jestem pewien, że król Isentor czułby się pewniej, gdyby na jego straży stały smoki. Nie należy również zapomnieć, że smoki są dużo ciekawsze niż większość stworzeń.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 23 Marzec 2012, 21:41:20
W wymiarze są udomowione smoki. Kilka takich spotkaliśmy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 23 Marzec 2012, 21:56:08
- Doprawdy? Będę musiał się nimi przyjrzeć. Szkoda tylko, że na Valfden smoki są rzadko spotykane. Ale to może w sumie dobrze? Zobaczenie smoka to zawsze będzie dla mnie wielkie przeżycie.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 23 Marzec 2012, 22:03:32
Uwierz mi, lepiej że ich tu nie ma. Jeden Czerwony smok potrafi spalić miasto.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Izabell Ravlet w 23 Marzec 2012, 22:19:59
Również Darlenit wybył z karczmy i dołączył do grupy. Był nieco osowiały, a może smutny, a może zamykał coś w sobie?



Portret

(http://img254.imageshack.us/img254/9772/magae.jpg)


Statystyki ekwipunku

Broń 1

Nazwa broni: Kostur z drewna
Rodzaj: kostur
Typ: oburęczny
Ostrość: 1
Wytrzymałość: 9
Opis: Wykonany z 70 kawałków drewna i zasięgu 1,8 metra.
Wymagania: Walka bronią obuchową [50%]

Broń 2

Broń 3

Nazwa broni: Srebrny Flamberg
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 23
Wytrzymałość: 16
Opis: Wykuty z 55 sztabek srebra o zasięgu 0,9 metra. Dzięki srebru
zadaje zwiększone obrażenia istotom na nie wrażliwym
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]
(http://img266.imageshack.us/img266/6653/bastardsword.png) (http://imageshack.us/photo/my-images/266/bastardsword.png/)

Broń 4

Odzienie

Nazwa odzienia: Szata nowicjusza
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: szata
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyta z 100 kawałków Gelrothu. Chroni maga przed odpryskami
jego własnych zaklęć. Ponadto zatrzymuje naturalną temperaturę ciała
niezależnie od temperatury otoczenia.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Pas
Sakiewka - 100 sztuk złota


Statystyki postaci

Specjalizacje

Walka bronią sieczną:
Lekcja II - zaawansowane techniki walki [75%]

Walka bronią obuchową:
Lekcja I - podstawowe techniki walki [50%]

Używanie zbrój miękkich

Umiejętności nabywane

Koncentracja
Telekineza
Perswazja
Odbijanie zaklęć kosturem

Umiejętności rasowe

Urodzony handlarz
Obieżyświat
Syn pustyni
Potencjał magiczny

Magia

Urangol:
 Wyostrzenie zmysłów
 Duchowe wypalenie
 Przemiana w kruka

Naurangol:
 Ognista strzała
 Ognista aura
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 24 Marzec 2012, 07:49:24
- ÂŚwietnie! Rozumiem. Mam zatem pytanie. W jaki sposób takie istoty jak My, bronią się przed smokami? Czy są jakieś specjalne taktyki?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 24 Marzec 2012, 08:32:23
Wsłuchiwałem się w rozmowę Juliana z Aragornem już od jej zapoczątkowania. Zaciekawił mnie bardzo ten temat o smokach więc podszedłem bliżej.
- Witaj Julianie pozwól że przyłączę się do twojej rozmowy. Ta wiedza bardzo mi się przyda.- Spojrzałem na barona.
-Witaj baronie kontynuuj ja też chętnie posłucham. - nie chciałem być nachalny, ale smoki  mnie interesowały.
Po prostu musiałem się dowiedzieć więcej o ich słabościach, mocnych stronach, najlepszym sposobie na ich uśmiercenie i jeszcze więcej.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 24 Marzec 2012, 12:02:13
-Najlepsza taktyka na każdego chuja. Upić go! Hehe. Domenicówkę masz, Aragornie? Spytał się czerwonoskóry ork w nadziei darmowego trunku.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 24 Marzec 2012, 13:32:17
Nie mam, na zimę będzie. A więc tak, smoki Czerwone czyli te z reguły złe, są bardzo łase na złoto. Jedną z taktyk łowieckich jest usypanie góry złota, postawienie obok kilku krów i zasadzenie się z arkbalistą lub skorpionem. Potem to już kwestia sprytu i szczęścia bo ktoś musi dobić gada.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 24 Marzec 2012, 14:00:42
- A nie przejrzy podstępu?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 24 Marzec 2012, 14:05:59
Masz 50% szans że tak. Dlatego my mieliśmy maga na podorędziu.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 24 Marzec 2012, 14:10:22
- Też jestem magiem! - wypiął dumnie pierś. - A kogo mieliście? Może znałem.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Devristus Morii w 24 Marzec 2012, 14:30:24
Witojcie


Portret


(http://img837.imageshack.us/img837/7561/darkelfsorcerer4.jpg)

O mnie



Statystyki ekwipunku
(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)


Broń I

Nazwa broni: Kostur ze srebra.
Rodzaj: kostur
Typ: oburęczny
Ostrość: 18
Wytrzymałość: 21
Opis: Wykuty z 70 sztuk srebra zakończony czerwonym kryształem górskim (Naurangol) o zasięgu 2,2 metra. Dzięki kryształowi wystrzeliwane przez kostur zaklęcia z magii Naurangol są dwa razy potężniejsze. Zwieńczony na dole ostrym szpikulcem.
Wymagania: Walka bronią obuchową [75%]

Broń II


> brak

Broń III

> brak

Broń IV

> brak

Odzienie

Nazwa odzienia: Szata maga
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: szata
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyta z 50 kawałków Gelrothu oraz 50 kawałków Ighmaraku. Chroni maga przed odpryskami jego własnych zaklęć. Ponadto zatrzymuje naturalną temperaturę ciała niezależnie od temperatury otoczenia oraz nie zajmuje się ogniem. Szata najbardziej pożądana przez magów ognia i wiatru.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich


Pas

Sakiewka - 100 sztuk złota


Statystyki postaci


Specjalizacje

> Używanie zbrój miękkich
> Walka bronią obuchową[75%]

Umiejętności nabywane

> Koncentracja
> Telekineza
> Projekcja Astralna
> Znajomość języka Draconów
> Psionika
> Medytacja
> Teleportacja
> Rozpoznawanie roślin
Korzeń magiczny
Turs
Ziele lecznicze
Brzuchowiec
Purchawki Ognista
Rumianek Złoty
Mandragora
Starost Górski
Czarny Bez
Dziurawiec
Wodorosty
Słoneczny Aloes
Hertherk


Umiejętności rasowe

- Dziecię Nalasa
- Dziecię lasu
- Sokole oko
- Potencjał magiczny

Magia

- Naurangol [Całość (http://nockruka.gram.pl/marant/index.php/Magia#Naurangol_.28ogie.C5.84.29)]

- Lindagol:
> I stopień wtajemniczenia:
* Wietrzna Aura
* Lekkość
* Mała Błyskawica
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 24 Marzec 2012, 14:32:28
- Witamy, witamy Mistrzu. Ciekawe nakrycie głowy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 24 Marzec 2012, 14:38:28
Zelerisa Flamela. Znałeś? Witaj Dev.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 24 Marzec 2012, 15:42:46
- Znać nie znałem. Widzieć na oczy, kilka razy widziałem. Gdy dołączyłem do Gildii, był jeszcze jej członkiem. Ostatnio coś o nim jednak głucho...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 24 Marzec 2012, 16:14:49
Wyjechał, czekamy tylko na Gunsesa. Coś go nie widać.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Eric w 24 Marzec 2012, 16:27:43
Diomedes wzdrygnął się na dźwięk imienia wampira. Ciągle żywił do niego urazę i niechęć, a nie wyglądało na to, by ten stan w łatwy sposób miał się zmienić. Tym bardziej skoro ów mały konflikt nadal był nad wyraz żywy. Któż jednak wie, jak bardzo wspólne polowanie na smoka potrafi integrować ze sobą ludzi? Być może nadeszła idealna okazja by załagodzić tą drobnostkową konfrontację?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 24 Marzec 2012, 20:13:53
//Czekamy na Gucia jeszcze?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Devristus Morii w 24 Marzec 2012, 23:03:24
//A musimy?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 24 Marzec 2012, 23:07:42
//Nie, jutro ruszymy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 25 Marzec 2012, 09:47:03
- Baronie, ale mam nadzieję, że unikniemy walki ze smokiem. Ja sam nie czuję się wystarczająco doświadczony w walkach, aby przeciwstawić się smokowi. A tak nawiasem mówiąc, jaki jest cel tej wyprawy?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 12:36:40
Zamierzam wykorzystać mój list kaperski. Otrzymałem go jako nagrodę za pomoc w obronie miasteczka przed orczymi korsarzami. Wtedy też Diomedes dostał strzałą w gardło. Zamierzam też nieco pohandlować. No dobra, ruszamy. Kompania ruszyła w stronę miejskich stajni.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 25 Marzec 2012, 12:50:00
-To ten Diomedes musi mieć wytrzymałe gardło. Powiedział z ironią. Zadziwia go ten świat i ile tutaj nieboszczyków chodzi.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 15:41:36
Dracon nie odpowiedział. Nie miał ochoty tłumaczyć tępawemu orkowi zawiłości magii. Kompania doszła do miejskich stajni skąd  mieli ruszyć ku Ombros. Kompania Aragorna była dziwna w pewnym sensie, no bo który Arcymag czy rycerz zakonny bawiłby się w korsarza?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 25 Marzec 2012, 16:56:17
Elrond lekko pogwizdując szedł za Aragornem. Nowicjusz był w wyśmienitym humorze. W końcu, od bardzo dawna miał możliwość wyprostowania kości i zdobycia doświadczenia, tak niezbędnego do nauki czegokolwiek. Nigdy nie bawił się w pirata. Był lekkoduchem, czy to kierując rycerzami, czy będąc nekromantą, podejmował się praktycznie wszystkich wypraw na które można było iść. Piratowanie było dla niego czymś nowym...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 17:22:54
Anims wiedząc że się spuźnił na zbiówkę, z całych sił w nogach ruszył do miejskiej stajni. Spotkał tam reszte, więc przywitał się - Witam wrzystkich przepraszam za spóźnienie. -

Imię: Anims Densad
Wiek: 25
Rasa: człowiek
Tytuł: brak
Stan cywilny:kawaler
Majątek:100 sztuk złota
Brązowe talenty:3
Srebrne talenty: 0
Złote talenty: 0

Portret
(http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRlhrMfaRSJEmvyz4LVp3ZmMiDVylcfP4-UQNoB83Hxz923e9bp9w)
O mnie :
Napisze gdy będę miał pomysł

Statystyki ekwipunku

1:

Nazwa broni: Miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]
Cena: 50 sztuk złota

2:

brak

3:

brak 

4:

brak



Odzienie:



Pas:

- 200 sztuk złota

Specializacja:

Lekcja I - podstawowe techniki walki [50%]

Umiejętnościu nabywane:


Umiejętności rasowe:
   
- Potencjał magiczny
- Potencjał chemiczny
- Ciało z gliny
- Ulubieniec bogów
- Bystry umysł

Magia:


Garderoba:
Nazwa odzienia: Kubrak wędrowca
Rodzaj: brak
Typ: strój
Wytrzymałość: 1
Opis: Uszyty z 100 kawałków lnianego płótna.
Wymagania: brak
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 17:23:37
//A statystyki?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 25 Marzec 2012, 17:23:42
Zgasiłem swoją fajkę i ruszyłem w kierunku stajni. Wyprawa, na którą zmierzałem była jedna z pierwszych od bardzo dawna. Cieszyło mnie to. Dlatego miałem wyśmienity humor.
Zagadnąłem do Barona:
- Na pewno musi Pana dziwić fakt, że Bractwo ÂŚwitu bierze udział w wyprawie pirackiej. Ale nie sądzi Pan, że czas gdy Bractwo kojarzyło się z inkwizycją i świętoszkowatymi mnichami, dobiegł końca?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 17:24:19
//sorka już są
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 17:29:01
Dziwi. Odparłem wsiadając na czarnego jak smoła bojowego konia. Bo pamiętam czasy gdy z sir Mebem skakaliśmy sobie do gardeł co o mało nie skończyło się konfliktem zbrojnym.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 17:40:04
- Kiedy wyruszamy - zapytał Anims
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 25 Marzec 2012, 18:17:34
- Sir Meba, pamiętam tylko z opowiadań. Nie znałem go. Baronie, nadszedł czas pokoju, a może i współpracy. Czas przekreślić przeszłość grubą kreską. - Odparłem, wsiadając na czystego jak marmur wierzchowca.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 18:19:26
Anims powiedział - No czas ujeździć tego potężnego wierzchowca - po tych słowach wsiadł na swojego konia
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 25 Marzec 2012, 18:25:35
Ruszyłem za drużyną w stronę stajni. Gdy Julian mówił baronowi o tym że Bractwo to już nie świętoszki na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Przypomniało mi się ostatnie "spotkanie" w reflektorium.
-Czas ruszać.- Rzekłem swojemu koniowi do ucha i dosiadłem go.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Xvier aep Deler w 25 Marzec 2012, 18:37:06
Cały czas podążałem za kompanią. Trzymałem się jednak z boku nie obchodziła mnie jakaś magia i jaszczury, z resztą i tak prawie nikogo tu nie znałem. W stajni szybko znalazłem swojego pięknego, brązowego umięśnionego konia. Błyskawicznie osiodłałem zwierze i skoczyłem na jego grzbiet.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 18:38:17
Być może sir Julianie, być może. Wymarsz! Kompania wyjechała z miasta drogą ku Dystryktowi Kadev, był wyjątkowo ciepły dzień jesieni. Magowie gadali że to ocieplenie klimatu wywołane uderzeniem asteroidy. Aragorn nie miał zdania na ten temat, odpowiadały mu takie zmiany.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 18:53:30
Anims ruszył za resztą drużyny, rozmyślając - Co nas tam będzie czekać, co tam znajdziemy. -
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 25 Marzec 2012, 19:25:10
Baron uciął rozmowę. Rozumiem go, pewnie nie codziennie rozmawia z natarczywym Mistrzem ÂŚwitu. Panowała piękna pogoda. Koń wesoło truchtał po utwardzonym trakcie. Przydałaby się wódka, albo przynajmniej wino, aby urozmaicić podróż.
Przy truchtałem do Tzaro i zagadnąłem:
- Co tam Tzaro? Pamiętasz może coś z przekazania władzy?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 19:36:27
Patty oddała władzę? No no no. Wtrąciłem się w pytania Juliana.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 25 Marzec 2012, 19:42:40
Niestety tak. Przekazała mi władze niedawno i w sposób charakterystyczny dla Bractwa ÂŚwitu. Czyli po pijaku. Ale nadal ją szanuję i to co zrobiła dla organizacji. Mam nadzieję, że będę tak samo dobrym mistrzem, jak ona.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 19:42:59
Anims podbiegł do rozmawiających kompanów i zapytał się - O czym tak rozmawiacie drodzy panowie. -
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 19:47:37
Gratuluję, a więc Bractwo praktykuje życie w stylu Kruczego Bractwa? Walczymy w słusznej sprawie, mamy honor ale kobiet i piwa sobie nie odmawiamy?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 25 Marzec 2012, 19:52:10
Nigdy w życiu. Bo kto powiedział, że wojownicy zakonni muszą być świętoszkowaci? Oczywiście musimy zachować umiar.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 19:54:52
- Drodzy panowie o co biega. - zapytał Anims
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 25 Marzec 2012, 20:25:05
Z rozmyślań wyrwało mnie pytanie Julka.
- Z ceremonii powiadasz? Jakże bym mógł zapomnieć, mistrzu.
Odpowiedziałem również na pytanie barona:
-Mnie by to pasowało- uśmiechnąłem się- Ale Julek ma rację umiar musi być.
-
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 25 Marzec 2012, 20:28:35
Zwróciłem się do Tzaro i rzekłem z uśmiechem na twarzy:
Uh, pamiętasz coś z tego. Moje gratulacje, moje gratulacje. Ja nie pamiętam niczego.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 20:30:18
Anims podbiegł do Aragorna i zapytał się - Gdzie tak dokładnie podróżujemy. -
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 20:34:13
Do innego wymiaru. Tinrilet, bo tak zwie się tamten świat, to w większości orientalna kraina zamieszkana przez ludzi o skośnych oczach i żółtej cerze. Cenią ponad wszystko honor i zdają się oddawać cześć rozumnym smokom, mają też ciekawą niezwykle lekką architekturę. Tamten świat zamieszkują też i inne rasy, elfy, orkowie, krasnoludy i podobno dziwne istoty z bagien. Nie spotkałem ich. Oczywiście znajdziesz też ludzi takich jakich mamy tutaj. Zwiedziłem zaledwie mały skrawek ich globu, zyskałem wielu przyjaciół jak i wrogów. Z ciekawszych przygód wymienię choćby polowanie na smoka, dodam że smoczy ogon opiekany wolno nad ogniem jest znakomity, no i pokonaliśmy też pewnego arcylisza uważającego się za boga.

//My konno jedziemy  <facepalm>
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 25 Marzec 2012, 20:37:50
-He he- zaśmiałem się z wypowiedzi Julka.
Nie pamiętasz bo ty i Patty byliście pijani a ja tylko trochę popiłem i zapamiętałem to i owo.
Więc jak  Ci się żyję jako Mistrz Zakonu?- spytałem zmieniając temat.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 20:39:44
//podbiegłem na koniu

- Czyli mam rozumieć że będziemy polować na smoki. - powiedział Anims
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 25 Marzec 2012, 20:40:05
Pamiętasz to i owo?! Chłopie, ty zasnąłeś w Kapitularzu! A bardzo dobrze, mogę rozkazywać rekrutom takim jak Ty! - uśmiechnąłem się natychmiast, gdy to powiedziałem.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 20:46:40
Nie, jesteście na to za słabi. Będziemy bawić się w korsarzy. Jadę tam zbić majątek, a i wam coś skapnie.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 25 Marzec 2012, 20:47:41
-Zasnąłem?! Tego akurat nie pamiętam, czyżbym za dużo wypił? I już nie długo awansuję, już nie długo.- rozmarzyłem się.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 25 Marzec 2012, 20:50:00
Jak awansujesz, to znowu będziemy pić ponad umiar.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 20:53:06
- Dobrze wiedzieć. A czy nie boisz się że nas zaatakują twoi wrogowie. Wprawdzie jest nas dłużo ale nigdy nic niewiadomo. - powiedział Anims
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 25 Marzec 2012, 20:57:36
-Oczywiście, a jak wrócimy z tej wyprawy to zapraszam Cię na piwo do Reflektorium- uśmiechnąłem się.

Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 21:03:52
Nie, nie boje sie.

//Kompania jechała dość szybko, mimo to do przejechania było 200km. i po prostu trzeba by zatrzymać się na postój. Kilka kilometrów dalej powinna być karczma "Ucho Trola", spokojna przystań na szlaku.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 25 Marzec 2012, 21:09:38
Oczywiście na słowo piwo i alkohol Mogul od razu zareagował. Jego uszy się poruszyły, wyłapywał każde słowo i to, na które czekał, które jeszcze nie padło - no to pijemy. Był świadom, że to niedługo nastąpi, przecież wejdą do karczmy. Ciekawe jak tutaj browce smakują.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 21:09:46
- No wreszcie jakiś postój. Muszę się napić zimnego piwka. - odparł z uśmiechem na ustach . -
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 21:33:37
Widać kar... Stać! Do mych czułych uszu dobiegły odgłosy walki i soczystych krasnoludzkich przekleństw. Ktoś się ostro napierdala. Krasnoludy. Moje dywagacje potwierdził huk wystrzału, dobyłem miecza i wywinąwszy młynek rzekłem: Zrobimy im z dupy Autumus tego okresu kiedy ludzie się nie myli?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 21:36:05
Anims słysząc słowa Aragorna, zaczął galopować za nim. Po pewnym czasie widzieli jak krasnoludy napierdalają się z bandytami. Wyciągnął miecz, krzyknął - Za piwo i wino!! - i ruszył w strone bandytów.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 25 Marzec 2012, 21:46:58
Karczma, karczma, piwko, piwko. Powtarzałem sobie w myślach, gdy do mych uszu dotarł huk wystrzałów i przekleństwa. Na Zarata! Walka.
Dobyłem mój oburęczny miecz i krzyknąłem:
- Za darmowe piwo w karczmie!
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 25 Marzec 2012, 21:50:10
Ork wyciągnął swój topór. Grrraauueaaee. Zaryczał. - Atakuj pierwszy Aragorn. Mogulowi podskoczyła adrenalina, ale jeszcze kontrolował się, nie wyrywał, czekał na ruch Aragusia. Nie wiedział których ma atakować, a wolał nie odrąbać łba pierwszemu lepszemu. Chociaż? Kuszące. Na kolejne słowo piwo, prawie zapiszczał. W imię świętego trunku gotów jest zabić każdego.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 22:15:58
Na pohybel skurwysynom! Ruszyłem galopem w stronę karczmy, krasnale były oblężone przez dziesięciu bandytów. Pędziłem konia ile natura dała, bandyci nawet się nie zorientowali co ich trafiło. Pierwszego niemal ściąłem gdy wpadłem na polanę na której leżała karczma, biedak zdążył aby zrobić przerażone oczy nim padł od kutego w ogniach Ekkerund ostrza...

9xBandyta
wyposażeni w:

Nazwa odzienia: Zbroja kolcza
Rodzaj: zbroja niepłytowa
Typ: zbroja kolcza
Wytrzymałość: 16
Opis: Wykuta z 150 sztabek mosiądzu.
Wymagania: Używanie zbrój niepłytowych

Nazwa broni: Miecz
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

Nazwa broni: ÂŁuk
Rodzaj: łuk
Zasięg: 50 metrów
Precyzja: 40%
Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Walka bronią dystansową [50%]

Specjalizacje:
Walka bronią sieczną 50%
Walka bronią dystansową 50%

Atrybuty wyuczane:
-Hart ciała
-Kamuflaż

Człowiek:
- Potencjał magiczny
- Potencjał chemiczny
- Ciało z gliny
- Ulubieniec bogów
- Bystry umysł

Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 22:25:00
Anims czym prędzej ruszył galopem w strone bandytów. Jeden z nich strzelił z łuku w strone Animsa, jednak zdołał ominąć ją. Czym prędzej ruszył w tego bandyte, uderzył z prawej strony konia. Pech chciał że uniknął ciosu. Anims zpadł z konia, a bandyta zaczął atakować. Kilka ciosów Anims uiknął, a następne zaczął blokować. Wreszcie uderzyłem celnie w brzuch. Wystarczyło go tylko dobić. Anims podszedł do niego i dobił go wbijając w niego miecz. Szybko podbiegł do konia i wskoczył na niego.


8xBandyta
wyposażeni w:

Nazwa odzienia: Zbroja kolcza
Rodzaj: zbroja niepłytowa
Typ: zbroja kolcza
Wytrzymałość: 16
Opis: Wykuta z 150 sztabek mosiądzu.
Wymagania: Używanie zbrój niepłytowych

Nazwa broni: Miecz
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

Nazwa broni: ÂŁuk
Rodzaj: łuk
Zasięg: 50 metrów
Precyzja: 40%
Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna.
Wymagania: Walka bronią dystansową [50%]

Specjalizacje:
Walka bronią sieczną 50%
Walka bronią dystansową 50%

Atrybuty wyuczane:
-Hart ciała
-Kamuflaż

Człowiek:
- Potencjał magiczny
- Potencjał chemiczny
- Ciało z gliny
- Ulubieniec bogów
- Bystry umysł
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 22:27:56
/Cofam akcje, zbyt ubogi opis
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 22:30:09
//dlaczego
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 22:34:41
//Nie uwzględniłeś ruchu przeciwnika ani jego umiejętności. No i gdzie go trafiłeś.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 22:36:14
//o przepraszam zaraz poprawie
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 25 Marzec 2012, 22:39:22
Zacząłem szybko galopować. Kątem oka widziałem jak jeden z bandytów ginie pod kopytami Barona. Dobry pomysł, Baronie. Jeden z bandytów zaczął do mnie strzelać z łuku. Strzała kilkakrotnie przeleciała obok mojej czaszki. Biedny bandyta, nie uwzględnił siły wiatru. Jesienne słońce delikatnie odbijało się od jego pancerza, sprawiając, że był on bardziej widoczny. Spojrzałem sie w jego kierunki. Już nie żyjesz. Mój koń coraz szybciej galopował w stronę bandyty. Kiedy koń był 10 metrów od zbója, ten zaczął uciekać. Jednak było już za późno. Został stratowany jak jego kolega.


///Zostało 8 bandytów
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 22:42:13
//czy teraz może być
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 22:47:04
//Ujdzie.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 22:47:44
//fajnie
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 22:53:30
//Mój błąd... <facepalm>. Anims spadł z rozpędzonego konia, leży nieprzytomny.
//Powinieneś nie żyć.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 22:57:46
//to co mam poprawić tamten post

Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 25 Marzec 2012, 23:03:18
Nie ma poprawiania w nieskończoność, spadłeś z konia przy dużej prędkości, sam to napisałeś. I niestety zabiłeś się gdyż przy upadku skręciłeś kark.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 25 Marzec 2012, 23:04:16
//to po mojej przygodzie. I co ja teraz mam zrobić
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Xvier aep Deler w 26 Marzec 2012, 00:04:43
Mieliśmy piękny jesienny dzień, pogoda była wyborna. Ostatnimi czasy było to jednak coraz częstsze zjawisko o tej porze roku. Podążałem przez cały czas na uboczu kompani bez przerwy rozmyślając o dzieciństwie. Ostatnimi czasy miałem coraz więcej takich wspomnień, może to dlatego, że moje dzieciństwo wyglądało podobnie. Jechaliśmy już tak jakiś czas. Zbliżał się postój, bo nie można tak jechać w nieskończoność. Podróżowaliśmy tak jeszcze chwila, a na horyzoncie zaczynała pojawiać się karczma. Nagle moje ucho dostrzegło charakterystyczny dźwięk zderzającego się metalu. Dźwięk ten był mi bardzo bliski słyszałem go prawie całe życie. Odgłosom walki towarzyszyły jednak jeszcze jakieś inne, dziwne głuche uderzenia. Pewnie jakaś nowa broń. - pomyślałem. Sprawa mnie zaciekawiła, nie chciałem jednak wybijać się na przód. Kompania na szczęście też bardzo szybko usłyszała, co się dzieje i ruszyliśmy w stronę jatki.

//skoro Hejgen nie żyje rozumiem że bandytów nadal jest 9?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 26 Marzec 2012, 08:02:51
Osamotniony elf na karej klaczy zaczął zbliżać się do miejsca skąd pochodziły odgłosy walki. Zobaczył grupkę bandytów walczącą z krasnoludami. Malavon nie posiadał wielkich umiejętności wojowniczych, czy nawet magicznych, więc obrał sobie za cel człowieka będącego bardziej z boku grupy. Skupił swoje myśli, pobrał moc z wnętrza siebie i uwolnił ją z dłoni. -Elosh Ruarash, Iaisheshizil. - wypowiedział słowa. Pozwolił energii uformować niewielką wirującą kulę wody. Potem wycelował i rzucił z całych sił pociskiem. Na szczęście mógł sobie dopomóc telekinezą. Wodna kula poleciała prosto w głowę bandyty ogłuszając go. Malavon nie czekając na otrząśnięcie przeciwnika dobiegł do niego, podciął nogi kosturem, a gdy ten wylądował na ziemi, chwycił za rękojeść miecza przy boku i wbił sztych w gardło używając całej swojej siły.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 26 Marzec 2012, 12:29:57
//Informacje od Iska: Ja sam nie mogę zabijać graczy, mimo tego że Hejgen spadł z konia przy dużej prędkości i powinien być martwy... Isek postanowił że żyje ale jest paskudnie połamany. Dziękuję za uwagę.


Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 26 Marzec 2012, 13:08:55
//Jaką mamy porę dnia?


Gunses został poinformowany o wyruszeniu swych kompanów. Jako, że wyruszyli oni za dnia, Gunses poczekał i ruszył ze swego Sabatu nocą. Góry znał jak własną kieszeń. Jako członek Zgromadzenia znał wszystkie szlaki na swej ziemi. Nie zmyliła go żadna odnoga szlaku, ani kusząca prostotą podróży przełęcz. Góry pokonał szybko. Zjechał w dół trzymając się lasów i przekraczając granicę swych ziem i ziem Aragorna. Tam pytał się ludzi o najlepszą drogą, aż został wykierowany. Skrócił drogę lasami, przemierzając wąwozy i jary, jadąc przez bór udało mu się ściąć drogę i przeciąć szlak ze szlakiem kompanii. Tak jak mu powiedział jeden zapity w cztery dupy i bezzębny wieśniak dojechał do skarpy, z której miał perspektywę na dolinę a na niej karczmę, która była wybudowana na  styku kilku dróg. Gunses przypomniał sobie mimowolnie o wyspie Khornis i tamtejszej Karczmie pod Martwą Harpią, prowadzoną przez Orlana, kiedy Gunses pobierał nauki w Klasztorze. Tamta karczma była jednak uboższa, chociażby o te kilkadziesiąt kształtów, które właśnie brały się na miecze i strzelby.
- Rychło w czas - mruknął do siebie.

(http://img45.imageshack.us/img45/243/288fg.jpg)
 (http://img574.imageshack.us/img574/3408/lapka2.jpg)
 


Statystyki ekwipunku


Broń 1
(http://nockruka.gram.pl/marant/images/5/5b/Miecz_bestii.jpg)
Nazwa broni: Siewca ÂŚmierci
Rodzaj: miecz
Typ: oburęczny
Ostrość: 40
Wytrzymałość: 35
Opis: Wykuty z 30 sztabek czarnej rudy, 10 sztabek mithrilu, 10 sztabek srebra, 5 sztabek niebieskiej rudy i 5 sztabek czerwonej rudy o zasięgu 1,5 metra. Na mieczu wyryto runę ożywieńca. Po przebiciu mieczem truchła i wypowiedzeniu: naa narash tarash tara var dor ash natha zostanie stworzony ożywieniec. Na mieczu wyryto runę paraliżu dzięki czemu nikt poza prawowitym właścicielem nie może dzierżyć miecza. Postronne osoby, które dobędą rękojeści zostaną sparaliżowane. Z paraliżu wyzwala puszczenie rękojeści. Młode potwory mogą zostać sparaliżowane na kilka sekund po otrzymaniu obrażeń. Na mieczu wyryto runę śmierci. Ostrze miecza zadaje fizyczne i trwałe obrażenia o podwójnej wartości demonom, oraz opętanym przez demony istotom. Demon zabity takim ostrzem umiera. Na mieczu wyryto runę wygnania. Istota opętana przez ducha lub inną istotę astralną może zostać wyegzorcyzmowana po przebiciu mieczem. Dzięki czarnej rudzie, z której został wykuty miecz zadane nim obrażenia goją się dwa razy dłużej, zaś w przypadku istot z umiejętnością szybkiej regeneracji takowa nie zachodzi. Dzięki srebrnym wykończeniom ostrze zadaje podwójne obrażenia istotą podatnym na srebro. Dzięki kryształowi niebieskiej rudy miecz jest w stanie przewodzić zaklęcia magiczne np. podpalenie klingi ogniem. Dzięki kryształkom czerwonej rudy umieszczonym w rękojeści istota magiczna bądź mag przebici mieczem, nie są w stanie wygenerować energii magicznej potrzebnej do rzucania zaklęć.
Wymagania: Walka bronią sieczną [100%]

Broń 2

Nazwa broni: ÂŚwit Zmierzchu
Rodzaj: łuk
Zasięg: 400 metrów
Precyzja: 100%
Opis: Wykonany z 50 kawałków drewna żółtnicy pomarańczowej.
Wymagania: Walka bronią dystansową [100%]

Broń 3

brak

Broń 4

brak

Odzienie

Nazwa odzienia: Szata Wampira
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: szata
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyta z 100 kawałków Alfistru. Chroni przed światłem słonecznym, ponadto zatrzymuje naturalną temperaturę ciała niezależnie od temperatury otoczenia.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Pas

Sakiewka - 100 sztuk złota
6 litrów ludzkiej krwi


Statystyki postaci

Specjalizacje

* Walka bronią sieczną - stopień mistrzowski [100%]
* Walka bronią dystansową - stopień mistrzowski [100%]

* Używanie zbrój miękkich
* Używanie zbrój niepłytowych



Umiejętności nabywane

* Podstawy łowiectwa
* Zaawansowane łowiectwo
* Akrobatyka
* Upuszczanie krwi
* Pozyskiwanie trucizn
* Zdzieranie futer
* Myśliwy
* Medyk

* Kończyna Mocy
* Język starowampiryczy

* Straszliwe Spojrzenie
* Przemiana w Nietoperza
* Odbijanie pocisków
* Pamięć Krwi
* Aura Inteligencji
* Krzyk


Umiejętności rasowe

* Dziecko nocy
* Krwiopijca
* Wampir
* Wampirza krew

* Całun mroku
* Dotyk demona
* Potęga Bestii



Magia Demonów

Domena Niszczyciela
* Piorun
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 26 Marzec 2012, 13:55:29
Te kilkadziesiąt kształtów piorących się przy blasku księżyców nie zamierzało odpuścić. Mimo  przewagi w wyszkoleniu i sprzęcie u ludzi barona bandyci nie ustępowali. Aragorn ostro zakręcił konia wzbijając w powietrze tuman kurzu i zeschłych liści. Zaszarżował, jego płaszcz falował na wietrze przybierając przedziwne kształty, kompozytowa klinga odbijała blask księżyca ukazując swe zabójcze piękno. Pędził na jednego z bandytów, za młodego by umierać w ten sposób, chłopak celował z łuku w barona trzęsąc się jak galareta przez co chybił o dobry metr... Szybkie, mocne cięcie rozpłatało czaszkę człowieka nim ten zdążył pomyśleć o czymkolwiek.

7/10
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 26 Marzec 2012, 14:53:29
Stój, mój bucefale!
Udało mi się w bardzo szybki sposób zatrzymać konia. Zszedłem z konia i dobyłem mojego dwuręcznego miecza. Na polu oprócz łuczników stoją praktycznie bezruchu wojownicy uzbrojeni w najprostsze miecze. To nie będzie trudne wyzwanie. Jeden z nich zaszarżował na mnie. Co on robi? Przyjąłem postawę obronną. Gdy podnosił miecz do klasycznego górnego pchnięcia, ja sparowałem jego cios. Fala uderzeniowa była tak silna, że dotarła do dłoni wojownika. Ty chuju! Wykorzystując chwilę słabości wykonałem silne pchnięcie z góry. Trafiłem w bark bandyty, który już zaczął panikować. Nie wiedząc co robi, bandyta zaszarżował na mnie kolejny raz. Przyjąłem energię jego uderzenie i zastosowałem kontratak. Rozciąłem jego pancerz na wysokości klatki piersiowej.  Trysnęła krew. Zaatakowałem ponownie i trafiłem końcówką miecza w szyje bandyty. Trafiłem w tętnice. Bandyta wywrócił się i zaczął trząść się w konwulsjach. Po kilku sekundach umarł.

6/10
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 26 Marzec 2012, 15:26:56
Dojechaliśmy do karczmy. Spodziewałem się że odpocznę i w spokoju napiję się piwa lecz czekała mnie walka.
No wreszcie można powalczyć! Choć wolałbym się napić. Pomyślałem w duchu o koniu. Może i to tylko zwierze ale zależało mi na nim trochę. Gdy już zsiadłem z konia i zaprowadziłem go w bezpieczne miejsce z dala od strzał i nieprzyjaciół dobyłem miecza szukając przeciwnika. Spojrzałem na bandytę, który celował we mnie z łuku. Nim zdążył dobrze przycelować zdjąłem tarczę z pleców i zasłoniłem się nią. Bandyta strzelił lecz strzała wbiła się w mą tarczę. Bandyta ponownie próbował strzelić już napinał cięciwę lecz zdążyłem już być przy nim na tyle blisko że zrezygnował z tego pomysłu. Schował łuk, wyciągnął miecz i zamachnął się na mnie wykonując atak od góry, sparowałem jego nieprzemyślany cios swoją tarczą po czym uderzyłem go nią. Mężczyzna przewrócił się. Pozwoliłem mu wstać w końcu jestem człowiekiem honoru. Przeciwnik próbował mnie pchnąć w brzuch, bezsensownie przecież miałem tarczę i zrobiłem z niej użytek zasłaniając brzuch i odbijając jego atak. Przyszła pora na mnie próbowałem ciąć wzdłuż prawego boku bandyty lecz ten szybko sparował cios próbując kontratakować, nim się zamachnął uderzyłem go tarczą, upadł już teraz nie pozwoliłem mu wstać. Podszedłem do niego kopnąłem jego miecz z dala od niego i bez wahania wbiłem mu miecz w klatkę piersiową.

5/10
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 26 Marzec 2012, 17:23:24
Gunses uderzył ostrogami w konia. Kara klacz przyzwyczajona do obecności Wampira i jego zwyczajów wiedziała, że idzie w szarżę. Ruszyła szybko, zbiegając z uskoku na polanę i rozpędzając się, biegła w dół. Gunses rozpiął płaszcz, pozwolił, by jego poły łopotały w galopie. ÂŚciągnął z pleców wielkie błyszczące księżycowym blaskiem ostrze, które pokrywały znaki runiczne. Ujął je w swe dłonie i niczym anioł zagłady stępuje z góry, tak Gunses zjechał po pochyłości wprost na ofiary. Jeden z bandytów obejrzał się i ujrzał Siewcę ÂŚmierci, ujrzał śmierć. Gunses okryty płaszczem, z kapturem spod którego widniała jasne niczym śnieg lico i ze świetlistym wręcz ostrzem zmroził krew w żyłach bandyty. W jego umyśle uroiła się myśl, że ten demon, zwiastun śmierci jest tylko ułudą, albo nie niesie śmierci dla niego. Gunses nie dał mu długo myśleć. Przemknął na swej karej klaczy niczym duch, ostrze zaświeciło w oczach bandyty swym refleksem, a zmrożona krew wydarła się z ciała, kiedy ostrze prowadzone wielkim impetem cięło od mostka, przez szuję i żuchwę.


4/10
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 26 Marzec 2012, 18:19:15
Elrond przylgnął do wierzchowca i w pełnym galopie wpadł w walczących. Jeden z nich, wyjatkowy pechowiec, znalazł się na trasi jego jazdy i niezdążył uciec. Koń uderzył, odrzucajac go na kilka metrów. Na nieszczęście szalony atak starca nie spodobał się wierzchowcowi człowieka. Zatrzymał się szybko, omal nie zwalając przez łeb Elronda i wierzgnął tylnimy nogami. Dla starca było to już za dużo. Zeskoczył nieporadnie, przewracajac się oczywiscie, zostawiajac konia samemu sobie aż ochłonie i podbiegł do staranowanego bandyty. Kostur miał cały czas w dłoniach. Złoczyńca rzucajac najpodlejszymi przekleństwami, którymi nie powstydziliby się krasnoludy w karczmie, szedł lekkim zygzakiem ciągnąc za sobą po ziemi miecz. Zerwał się jednak szybko w przypływie adrenalin, gdy był już blisko Elronda i z mieczem uniesionym wysoko, zaszarżował. Niedoszły czarodziej pobrał odrobinę swojej energii magicznej, skupił ją w telekinetycznym uścisku wokół klingi przeciwnika i mocno szarpnął do tyłu. Efekt był oczywisty, broń pociągneła właściciela omal go nie przewracając. Nowicjusz wykorzystał to. Był przy bandycie i mając dużo czasu na wymierzenie, udeżył z całej swojej siły zgrubiałym, poskręcanym końcem kostura w głowę przeciwnika. Ze skroni poleciała krew. Bandyta z połamaną czaszką upadł na ziemię.
Tymczasem jego towarzysze wyżynali pozostałą trójkę...

3/10


Koncentracja; Telekineza; Walka bronią obuchową: zaawansowane techniki walki [75%]
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 26 Marzec 2012, 18:55:40
Elf nie zamierzał popuścić bandytom. Znalazł się przy najbliższym bandycie, po czym łupnął go kosturem z całej siły w plecy. Mężczyzna poleciał nieco do przodu, a Malavon nie ustępował w atakach. Uderzał w okolicach szyi, głowy i nóg. To jedyne miejsce, które nie były tak dobrze chronione przez kolczugę. Ostrze bandyty śmignęło raz czy dwa niebezpiecznie blisko ciała elfa. Natomiast kiedy przeciwnik atakował z większą zaciekłością, elf starał się sparować uderzenie lub zwyczajnie zatrzymać na kosturze. Przy jednym z takich ciosów Malavon skoczył w bok i wykorzystując długi zasięg kostura, rąbnął nim przeciwnika w twarz. Bandyta padł na ziemię, a nowicjusz kolejny raz wykorzystał chwilę słabości i wyciągając miecz, przebił rzezimieszkowi gardło.

2/10
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 26 Marzec 2012, 19:46:01
-Jeszcze z wami nie skończyłem przeklęci bandyci!- Wrzasnąłem w stronę kolejnego bandyty, który stanie się następną ofiara mojego ostrza. Spojrzałem się w stronę gdzie pozostawiłem mego dzielnego rumaka na szczęście stał tam i podgryzał trawę. Temu to dobrze. Bandyta spojrzał w moją stronę i chyba przeraził go mój wyraz twarzy a raczej krzywy uśmiech. Dobyłem miecza ze srebra poprzednio dyndającego przy pasie teraz w rękach właściciela. Zacząłem biec w stronę przeciwnika, widać było, że jest zdezorientowany moją nagłą szarżą. Gdy dobiegłem pozwoliłem bandycie wyjąć miecz i rozpoczęła się walka. Mężczyzna od razu bez zastanowienia, bez wczesnego przemyślenia swych poczynań zaatakował od góry bez najmniejszego problemu zablokowałem jego cios i wykonałem kontratak w korpus. Przeciwnik jednym ruchem ręki opuścił miecz na wysokość mojego i rozległ się dźwięk dwóch zetkniętych kling. Dość tej zabawy! Zacząłem ciąć wzdłuż szyi nacinając ją lekko przy każdym uderzeniu. Bandyta lekko oszołomiony postanowił wybić mnie z obiegu pchnięciem w brzuch, lecz się mu nie udało po porostu nie miał szans. Odbiłem jego miecz własnym i rozciąłem tętnice na szyi. Bandyta upadł ale jeszcze żył.
-Nie martw się oszczędzę Ci cierpień- powiedziałem cicho do konającego mężczyzny i dobiłem go przebijając mu brzuch swoim mieczem zakonnym.

1/10
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 27 Marzec 2012, 14:48:54
- Jeszcze jeden bandyta i czeka mnie darmowe piwo.
Ostatnim zbój był chyba najmłodszym z bandy. Jego chude, leciwe ręce ledwo utrzymywały broń. Postanowiłem się z nim nie cackać. Zaszarżowałem na zbójnika, widziałem strach w jego oczach. Zamiast uciekać, stał w miejscu. Głupi drań. Wykonałem klasyczne pchniecie z lewej strony. Udało mi się strzaskać jego pancerz  na wysokości żeber. Usłyszałem chrzęst łamanych kości. Jedno z żeber przebiło płuco. Młody bandyta zaczął kasłać mimowolnie. Upuścił broń. Z litości zatakowałem go jeszcze raz. Tym razem zastosowałem cięcie górne, które trafiło go w prawy bark. Bandyta upadł, nadal kasłał. Cóż za irytujący dźwięk. Kurwa. Muszę go dobić.
Podszedłem do młodziaka, zamknąłem oczy i dobiłem go poziomym ciosem w klatkę piersiową na wysokości serca.
Dzieci do rabunków posyłają, dzieci. Zartacie, daj mi siłę.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 27 Marzec 2012, 16:53:39
//Mam prowadzić dalej wyprawę miśki?

Aragorn zsiadł z konia, rozejrzawszy się po okolicy stwierdził kogo bandyci zaatakowali. Pod karczmą stał przykryty plandeką furgon należący do Yorgena Wiatropędnego i Synów. Nie znał ich osobiście, słyszał jedynie że to bogaty kupiec. Chodźcie do środka. Rzucił krótko.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 27 Marzec 2012, 16:59:30
///Prowadź.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Devristus Morii w 27 Marzec 2012, 17:22:19
Tylko nie wszyscy tutaj mogą się ruszać. Wyleczyć Animsa i odesłać go do domu?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 27 Marzec 2012, 17:49:57
Gunses podjechał na koniu do kompanów. Rzekł
- Witam, widzę, że przyjechałem na czas
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 27 Marzec 2012, 19:21:06
- Prawie by się zabił... - Elrond z niedowierzaniem pokręcił głową. Na medycynie się nie znał, z pierwszą pomocą było u niego krucho, a zaklęcia leczenia, o ile jakieś kiedyś znał, należały do zamierzchłej przeszłości. Przydać się nie mógł w żaden sposób, więc postanowił obalić kufel złocistego. Udał się do karczmy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 27 Marzec 2012, 20:11:46
W ferworze walki zapomniałem o reszcie kompanów. Zauważyłem jakieś ciało, które leży na ziemi i wije się z bólu. Co do... Podszedłem bliżej. To ten natręt! Głupi drań. Aż muszę się napić. Skierowałem swe kroki w kierunku karczmy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 27 Marzec 2012, 20:42:12
Walka była dość zajmująca, aż prawie zapomniałem, że chciałem się napić piwa. Popatrzyłem na konia nic mu nie było więc udałem się do karczmy. Po drodze zobaczyłem swoim kompanów wpatrujących się w czyjeś truchło. Podszedłem bliżej z czystej ciekawości. Czy to nie ten... Jak mu to Anims? Tak to on spadł z konia. Nie mogłem nic na to poradzić więc poszedłem w kierunku karczmy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 27 Marzec 2012, 20:46:50
Zajmij się nim Dev. Podszedłem do drzwi karczmy i zapukałem. My swoi! Otworzyłem delikatnie drzwi, za barykadą  z stołów i krzeseł siedziała piątka krasnoludów. Dzięki. Rzucil krótko brodacz. Jestem Yorgen Wiatropędny, a to moja kompania. Te mędy nas zaskoczyły.
Nie ma za co, uprzątnijmy i napijmy.
Na naszych twarzach pojawił uśmieszek...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 27 Marzec 2012, 20:57:15
Picie. To bardzo piękne słowo, dźwięczne, krótkie, a jednocześnie tyle znaczące. Bractwo z chęcią się z wami napije, co nie Tzaro?
Podszedłem do prowizorycznej barykady i zacząłem układać krzesła i stoły na swoje miejsce.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 27 Marzec 2012, 21:07:51
-Ależ oczywiście Julianie, bractwo nigdy nie odmówi piwa.- uśmiechnąłem się i zacząłem pomagać Julkowi w uporządkowaniu lokalu.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 27 Marzec 2012, 21:38:07
Elf z braku lepszego zajęcia i niemocy odnośnie leczenia, poszedł do karczmy razem z resztą towarzystwa. Jednak nie zamierzał pić, gdyż zwykle stronił od alkoholu. Wpojono mu pewne zasady i wielkim trudem było odejście od nich.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 27 Marzec 2012, 22:56:30
Po ogarnięciu burdelu, i wyniesieniu trupa karczmarza któremu oberwało się przypadkiem, zasiedliśmy do stołu zastawionego niemal wszystkim co było. Bierzcie i jedzcie.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 27 Marzec 2012, 23:14:41
- Malavonie! Jesteśmy Nowicjuszami w tej samej organizacji. A to wymaga byśmy się poznali, bo spędzimy najbliższe lata na oglądaniu naszych mord. Browara kumplowi chyba nie odmówisz? Opowiadaj o sobie - Elrond wepchał w dłonie elfa kufel złociestego. Ten oczywiście nie mógł odmówić. Oblałby się cały. Starzec dłonią wskazał jeden ze stolików, po czym rozsiadł się wygodnie na jednym z krzeseł.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 28 Marzec 2012, 14:21:09
-Brooooooooooooooooooooooooooooooooooowce! Za zdrowie tych zdrowych, a i by kaleki były zdrowe. Wypił na jeden raz pierwszy kufel.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 28 Marzec 2012, 14:23:53
A więc dokąd to jechaliście? Spytałem krasnoluda. Prowadziłem karawanę do wymiaru tych skośnookich, napadli nas jacyś dziwni goście, 100 kilometrów od Ekkerund, mieli wyszyte czerwone słońce na piersi. Bitni byli, dobrze przeszkoleni i wyposażeni no i mieli maga. Kurwa... straciłem drugi tam drugi furgon, ledwo im spierdoliśmy. Sami byli nieźle poharatani, odpuścili ale część ładunku i to ta najważniejsza, przepadła. Tu krasnolud zrobił długą pauzę, upił solidny łyk piwa i przegryzł dzikiem. Ja zaś dobrze wiedziałem, czy raczej podejrzewałem, kto stoi za atakiem. Choć ciężko było w to uwierzyć... Rozumiem, my też tam zmierzamy. Mam pewną teorię kto mógł Was zaatakować... choć to mało prawdopodobne. Kilka ładnych lat temu, na Valfden "zagościła" sekta zwana Zgromadzeniem Angelosa w króciutkiej kampanii wytłukłem ich co do jednego, i teraz najlepsze... mieli identyczny wzór jak ci co was zaatakowali. Wygląda na to że po Valfden hasają jakieś niedobitki, albo chuj wie co. A jeśli zaczęli atakować konwoje... coś szykują.
Czyli co? Zjebałeś sprawe?
Na to wygląda Yorgen...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 28 Marzec 2012, 15:52:10
-No cóż, nie odmówię, a jakże. Choć nie próbuj wmuszać we mnie więcej. Odzwyczaiłem się nieco od picia, o ile kiedykolwiek byłem do niego przyzwyczajony. - odpowiedział uprzedzająco. -Więc jak już wiesz nazywam się Malavon De'Vir. Wcześniej posiadałem inne nazwisko. Jednak po  rozpadzie rodu chciałem się od niej odciąć. To byłą jedną z przyczyn trafienia na Valfden. Innym był Pharaum...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 28 Marzec 2012, 17:29:34
- Pharaum? Brzmi jak jakiś składnik alchemiczny? Cóż to takiego? - starzec zagryzł kurczakiem. Podróż nadwątliła jego siły...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 28 Marzec 2012, 17:59:19
Gunses usiadł w karczmie i przysłuchiwał się rozmowie prowadzonej między Aragonem a krasnalem.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 28 Marzec 2012, 18:51:57
Czyli co teraz zrobisz.
Miałem jechać do Tinriletu by pobawić się w korsarzy, ale jeśli wieści są takie to chyba zawróce i to sprawdzę. Gunsesie co myślisz?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 28 Marzec 2012, 18:55:17
-Pharaum to mój towarzysz. To czarny kocur, którego spotkałem podczas swoich podróży. Może uznasz to za dziwne ale ten futrzak wydaje się nader inteligentny. Poza tym "przypadkiem" dzięki niemu znalazłem kiedyś parę notek wspominających o czarodzieju, który padł ofiarą swych braci magów i został zmieniony w takie oto zwierzę. Istnieje małe prawdopodobieństwo, że to właśnie Pharaum.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 28 Marzec 2012, 19:13:19
Przypadkiem podsłuchałem rozmowę Barona i krasnoluda. Postanowiłem się wtrącić.
Podszedłem do jego stolika.
- Baronie, pozwolisz, że się wtrącę. Każdy medal ma dwie strony. Zabawa z korsarzy byłaby naprawdę wielką przyjemnością dla "Drużyny butelki". Jednakże skoro mamy kłopoty na własnym podwórku to wypadałoby się nimi zająć.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 28 Marzec 2012, 19:17:51
- I nie wiesz jak go odczarować? - Elrond zadumał się. Wiedział że można przybrać kształt innych. Ale jak zamienić kogoś?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 28 Marzec 2012, 19:33:42
-Nie mam pojęcia. Magii liznąłem jedynie odrobinę, a takie zaklęcia jakie mogłyby kogoś zmienić w zwierzę to dla mnie cuda i czarna magia...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 28 Marzec 2012, 21:14:11
- Szczerze, to wydaje mi się że tylko Czarna Magia w jakimś rytuale go mogłaby odczarować. Zaklęcia których się uczymy, są związane z żywiołami. Nasze umiejętności to medytacja, teleportacja... Takie które pomogą nam w czasie bitwy. Odprawiać rytuały nauczą Cię tylko w Mrocznym Pakcie. Bardzo ciekawa sprawa jest z nimi. Zwykle rysowaliśmy pentagram na ziemi, ustawialiśmy świeczki w rogach, potrzebnych było kilka dziwnych przedmiotów i długaśna inkantacja zaklęcia po Dracońsku, który było w istocie po prostu zwykłymi wypowiadanymi słowami. Słowa Draconów niosą ze sobą magię...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 28 Marzec 2012, 21:42:00
- Julian ma rację. Nie opuszcza się zamku, kiedy wrogowie czają się u bram - rzekł Wampir
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Izabell Ravlet w 28 Marzec 2012, 21:49:29
A Darlenit? Darlenit trzymał się z tyłu, nie uczestniczył w walce, bo mu się nie chciało, nic nie mówił, bo nie miał do kogo i o czym. Jakby ten zawsze uśmiechnięty i gadatliwy mauren był kimś innym...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 28 Marzec 2012, 22:50:52
-Ciekawe...Jednak te zamiary odkładam na dalszy plan. Po pierwsze nie mogę mieć pewności co do tego, może to zwyczajny kot, a ja sobie coś ubzdurałem, no a po drugie to są to tak odległe zamiary, że już na bliższej pozycji stoi zostanie mistrzem Nenangolu.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 28 Marzec 2012, 23:32:47
- Ja to bym chciał chociaż wyuczyć się kilku zaklęć z mojej szkoły. Jak dotąd nie było możliwości. Po wyprawie dopiero...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 29 Marzec 2012, 07:19:50
-Mam wrażenie, że początkowa nauka wcale nie idzie tak szybko jak można by się spodziewać. Widać to powolny proces. Ale kiedy już się ma czym dysponować...Wtedy rozpoczyna się prawdziwa nauka i trening. Obecnie będziemy poznawać jedynie podstawy, co nie daje nam aż tak szerokiego wachlarza możliwości. - odpowiadał elf. Pociągnął jeden głębszy łyk z kufla i zaczął od pytania.
-A ty jaką drogę wybrałeś? Wybacz ale albo nie słyszałem albo zwyczajnie zapomniałem. Skleroza nie boli...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 29 Marzec 2012, 12:59:36
- Ziemia. Amarangol. Chociaż trafniejszym było by określenie "Magia Natury". Bo Enty i oswajanie zwierząt jakoś tak dla mnie nie mają za dużo wspólnego z ziemią. A ta, bardziej kojarzy mi się z kamiennymi golemami, opokami z kamienia, czy samych takowych pocisków. Ma swój klimat, że tak powiem. Bardzo ciekawe czary, przydatne według mnie częściej, niż np, te ogniste, które sprowadzają się praktycznie tylko do podpalania... Gdy zaczynałem dawno temu zabawę z magią, wybrałem właśnie tą ściężkę i mam do niej pewien sentyment. W końcu jest ona najbliższa naszej rasie - zrobił krótką pauzę i poprawił się. - Wybacz. Kiedyś byłem elfem...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 29 Marzec 2012, 14:43:44
Musielibyśmy cofnąć się o 300km a to z tydzień drogi, chyba że pojedziemy przez Twoje ziemie Gunsesie do Chylicy Górnej a stamtąd promem przez rzekę. Oszczędzimy trzy dni.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 29 Marzec 2012, 15:01:51
- Jasne. Możemy skrócić drogę do Chylicy Górnej. Ludzie jednak nie będą zadowolenie z takiego obrotu sprawy, ale cóż, siła wyższa...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 29 Marzec 2012, 15:22:46
Wiem, sam jestem zły. Miałem zdobyć sporo złota a będę tropił duchy... Ale taka dola. Słuchajcie ludzie! Zmiana planów, nie jedziemy do Tinriletu. Pojawiły się... plotki... że sekta którą przecież wybiłem, z waszą pomocą zresztą, zaczęła grasować ponownie. Musimy jechać to sprawdzić. Kto jest ze mną?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Devristus Morii w 29 Marzec 2012, 15:33:57
Nie mogę znaleźć Animsa rzekł Dev wchodząc do karczmy Hmm... No chyba będą wszyscy chętni.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 29 Marzec 2012, 16:29:59
- Jak będzie można komu łeb odrąbać, to jestem za tobą. Rzekł Mogul kończąc czwarte piwo. Nie miał z kim gadać, co mu było na rękę, bo nie lubił dłuższych pogadanek. Słuchał za to bzdetów o magii i sektach. Ciekawe co to za sekta? Czy wierzą w jaką wielką kluskę spagetii?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 29 Marzec 2012, 16:48:30
- Za dwa dni zaczyna się Hemis. Bardziej odpowiada mi wtenczas przebywać na Valfden niż w wymiarze skośnookich. Dlatego chętnie pojadę z Tobą.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 29 Marzec 2012, 17:02:40
-Kolejny umrzyk z zaświatów? Sporo tu was jest. Ja mam zaledwie 45 lat, więc wiele do opowiadania nie jest. Mój ród za to ma około 1500 lat. Niestety już nie istnieje. Takie rzeczy się zdarzają i trzeba przywyknąć. - odparł elf. Potem zwrócił uwagę na słowa dowodzącego misją Aragorna.
-Wygląda na to, że nasze plany nieco uległy zmianie. Ale ważne, że można nieco potrenować i zwiedzić miejsc, czy nie?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 29 Marzec 2012, 17:49:58
Wsłuchiwałem się w rozmowę Aragorna z krasnoludem dość długo i uważnie, toteż jak Aragorn wspomniał o zmianie planów i czy wyruszę z nim moja odpowiedź była jasna.
-Oczywiście, że pójdę z tobą, nie opuszczę okazji nauczenia się czegoś nowego.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 29 Marzec 2012, 17:50:13
- A zatem możemy napieprzać się z nieumarłymi? Bractwo wspomoże to przedsięwzięcie swoim wyszkoleniem praktycznym i teoretycznym w tym zakresie.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 29 Marzec 2012, 19:50:39
Zatem ruszamy, weźcie coś do picia i żarcia.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 29 Marzec 2012, 20:05:47
- Krwi tutaj z nikogo nie spuszczę... - rzekł smętnie Gunses i wstał od lady - Chyba, że macie jakąś świeżą krew na czarninę?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 29 Marzec 2012, 21:18:09
Zobacz w kuchni. Karczmarzowi nie będzie już potrzebna... jak i jego majątek.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 29 Marzec 2012, 21:26:10
Gunses udał się do kuchni. Jego węch wyczuwał krew. Były tam dwa rodzaje dość świeżej krwi. Obie solidnie zaprawione wodą z octem, co chroniło przed skrzepnięciem. Krew w buteleczce była kacza. Gunses spróbował. Krew miała całkiem słodkawy smak. W drugim naczyniu był krew świni, zapewne trzymana do zrobienia kaszanki. Swoją drogą kasza już dawno przypaliła się w saganku. Gunses również spróbował. Krew jak to krew, Gunsesowi smakowała każda. Wypił więc tyle ile uznał za stosowne, do sytości. Potem z czystej przyjemności wypił całą krew kaczki. Najedzony wyszedł do ludzi.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 29 Marzec 2012, 23:17:44
- Nekromanta który nie wraca do żywych? Ot wakacje sobie urządziłem w królestwie Rashera - zaśmiał się pod nosem. Tak naprawdę nie pamiętał dosłownie nic, z czasu, gdy był martwy, a jakie dusza nawet nie chodziła po tym świecie. Rozciągnął się jak kocur na słoneczku, dopił piwo, inne schował za pazuchę razem z resztą prowiantu, dając tym samym znak, że i on jest gotów do drogi.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 30 Marzec 2012, 13:00:07
Ruszamy. Rzuciłem krótko i opuściłem przybytek. Był przedostatni dzień jesieni, księżyc delikatnie zasłaniał słońce by za dwa dni zrobić to całkowicie. Zapanuje Hiemis, miesiąc ciemności i mrozów. Tyle że mnie tu nie będzie... gdy inni będą odmrażać sobie tyłki ja spędzę połowę zimy na ciepłej plaży. Uśmiechnąłem się w duchu i wsiadłem na konia.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 30 Marzec 2012, 13:26:46
Gunses uśmiechnął się siadając na konia. Był przedostatni dzień jesieni, księżyc delikatnie zasłaniał słońce by za dwa dni zrobić to całkowicie. Zapanuje Hiemis, miesiąc ciemności i mrozów. Miesiąc kiedy Gunses miał całkowitą swobodę. Kiedy mógł w końcu zdjąć koszulę i wyjść na zewnątrz. Kiedy nic go nie dręczyło. Tak. Miesiąc ciemności i zimna. Gunses już nie mógł się doczekać.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 30 Marzec 2012, 14:08:04
Był przedostatni dzień jesieni, księżyc delikatnie zasłaniał słońce by za dwa dni zrobić to całkowicie. Zapanuje Hiemis, miesiąc ciemności i mrozów. Miesiąc w którym Elrond będzie sobie odmarzał tyłek w swoim domu, gdzie przez nieszczelne okna i drzwi wlatywać będzie zimne powietrze. I zużywał połowę złota na naftę i świece. - Całe szczęście, że mam komnatę w Gildii...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 30 Marzec 2012, 14:38:25
//Rozumiem że nie chce wam się opisywać przyrody itd. Ale żeby aż tak?  :D


Kompania zawróciła na południe, ku rozstajowi dróg skręcając ku Hrabstwu Revar. Aragorn pamiętał mapy, czekało ich jakieś 100km. drogi. Na szczęście był to główny trakt prowadzący do siedziby Sabatu, tam jednak nie zmierzali, dracon nie znał za bardzo okolicy mimo to liczył że jest tu bezpiecznie...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 30 Marzec 2012, 14:54:29
Anims po tym jak zpadł z konia został ciężko ranny, i był nieprzytomny. Gdy reszta ruszyła w drogę Anims razem z nimi ale jednak, obudził się na chwile i zapytał się - Czy mogę j.. jechać z wa.. z wami. -
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 30 Marzec 2012, 15:37:05
//Powiedzmy że Hejgen jedzie leżąc na wozie, bo Devowi nie chciało się najwyraźniej napisać jak go zabiera do miasta.

Leż i nie ruszaj się, miałeś sporo poważnych złamań. Devristus Cie poskładał, ale to nie znaczy że możesz skakać. Zostawimy Cię w Chylicy Górnej, ktoś po ciebie wróci.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 30 Marzec 2012, 15:49:35
Do... dobrze Aragor... Aragornie. Co się stało ze mną. Ostatnie co pa... pamiętam to to że spadłem z konia. - Powiedział Anims z trudnością wymówienia słów.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 30 Marzec 2012, 16:34:14
Spadłeś z konia... szarżując na bandytę. Gunsesie, jest na trasie jakiś zajazd? Nie bywałem w tych stronach.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 30 Marzec 2012, 16:39:19
- A może wiesz kiedy będę mógł chodzić. I czy macie może jakieś zimne piwko, bo trochę mnie słuszy.- powiedział Anims kierując swą głowe do Aragorna. ;(
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 30 Marzec 2012, 18:27:20
- Czeka nas jakieś 15 kilometrów drogi lasami u podnóża Gór, potem odbijemy lekko na południe. Tam w samym środku puszczy stoi Oberża u Baby Jagi. W rzeczy samej dawniej tamte tereny, tereny puszczy na mych ziemiach osnuwała zła sława. Bytowało tam wiele sekt i kultów, które miały swe święte miejsca, a niedaleko, bo jakieś dwa kilometry od Oberży, rzeczywiście żyła Wiedźma - rzekł Gunses - Tereny są górzysto-lesiste. I jest tu od groma dzikich stworzeń. Bestii, które w czasie Hemis mogą być utrapieniem. Jak mówią, najciemniej pod latarnią, tak i najwięcej bestii pod nosem najlepszych drapieżników - powiedział myśląc o sobie i swej rasie.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 30 Marzec 2012, 21:37:11
- Trzymaj - powiedział rzucając Animsowi browara. - I na przyszłość uważaj na siebie.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 30 Marzec 2012, 21:46:58
- Dzieki Erlond za piwo. A jeśli chodzi o ostrożność to nie moja wina że spadłem z konia bo ci bandyci wystraszyli mi konia więc wiesz. A tak pozatym co się stało z moim koniem.- kończąc swoją wypowiedz Anims wziął browara do reki, ledwo nie upuszczając go na wóz, i napił się.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 30 Marzec 2012, 21:50:26
- Je kwiotki. Nie gadaj tyle, wypoczywaj. Może nie było widać, ale Anims wkurzał orka. Ciągle kłapał ozorem, chociaż był połamany. Myśli, że jest bóg wie kim. Jak się nie przymknie, to zaraz ja połamię resztę całego ciała jego.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 30 Marzec 2012, 21:54:32
- Elrond, Elrond na litość boską. Czemu wszyscy przekręcają literki w moim imieniu. Erlond. Kurwa jego mać... Mogul. ÂŁapaj. Zwinąłem chyba z połowę spiżarni... - powiedział rzucając orkowi browara. Wiedział, że go to trochę rozluźni i odciągnie uwagę od Animsa.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 30 Marzec 2012, 22:03:11
- Skąd masz kurwa tyle browara chłopie. I takie mam pytanie może mógłbyś przekonać Aragorna, żeby mnie nigdzie nie zostawiał. I żebym pojechał z wami. Tak myśle że może za niedługo będę mógł wsiąść na konia. - powiedział Anims i potych słowach gulnął kolejnego łyka piwa.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 30 Marzec 2012, 22:27:26
- Jesteś połamany. Dosłownie połamany. Wydaje mi się że odczuwanie bólu również musiało Ci się zepsuć, bo ogólnie leżałbyś nieprzytomny. Albo wył ściągając okoliczne wilkołaki. O ile żaden mag ciebie nie uzdrowi, to i wysrać się nie będziesz mógł normalnie przez jakiś czas. A prowiant kazano zabierać, to zabierałem - wyciągnął tym razem kawałek mięsiwa i zaczął rzuć.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 30 Marzec 2012, 22:27:42
Słońce ostatniego dnia praktycznie się nie pokazało. Ciężkie zimowe chmury co chwila przysłaniały niebo. Było zimno, temperatura była lekko powyżej zera. Na trakcie, gnane lekkim wiatrem poruszały się opadłe i zeschnięte liście. Jechaliśmy po trakcie wytyczonym przez bór. Podłożem była ciosana wieki temu skała, zniszczona wiatrem i deszczem, spękana mrozem. Ważnym było, aby uważać na konie, by nie wstąpiły w niewielkie rozpadliny i nie skręciły nogi. Las wydawał się drzemać. Wicher szarpał koronami drzew, wył w gołych gałęziach i zielonych lub srebrno-niebieskich igłach sosen i świerków. Z każdym podmuchem , który wkradał się także i tutaj słychać było skrzypienie konarów. Rzekłbyś, że słyszysz wisielców kołyszących się na wietrze. Droga przebiegała przez mały wodospad. Gunses ostrożnie przeprowadził konia, uważając na to, aby nie za szybko kroczył po obłych kamieniach. Gdzieś w oddali wyły wilki, na starym dębie dała o sobie znać sowa, a w koronie wielkiego i krzywego niczym starzec świerku, coś co nie było czymś normalnym syczało przeraźliwie odganiając podróżników. Gunses nie przejmował się tym. Był zawodowym zabójcą potworów. Był członkiem Zgromadzenia Cienia. Wyszkolonym do walki z potworami, jakie tworzyła natura, czy naturze przeciwni ludzie. Natomiast jego natura, czyniła go drapieżnikiem, łowcą, zabójcą. Jego miecz i szpon, jego kły, nadludzka siła i zręczność i znajomość walki z potworami, pozwalały czuć się bezpiecznym i zapewniać bezpieczeństwo kompanom. W dodatku, Gunses nie był tu sam. Kompania jechała dalej. Gunses co chwila wyprzedzał ich o kilkanaście metrów, unosił dłoń przed siebie i kilkoma szybkimi gestami palców kreślił dziwne znaki w powietrzu. Nie, nie były to sztuczki magiczne. Droga prowadziła przez hrabstwo Revar. Hrabstwo należące do Gunsesa Cadacusa, a co za tym szło, do Wampirów. Gunses jeszcze za swojego panowania ustanowił te ziemie związane nie tyle z nim, co z Sabatem Nieśmiertelnych. Miały więc one swoich staników. Zwiadowców, Myśliwych, Gońców Leśnych. Wiele punktów w lasach i górach, nieustannie strzeżonych przez Nieśmiertelnych. Cadacus roztaczał więc opiekę widzialną i niewidzialną nad towarzyszami. A wszyscy jechali pośród uśpionego górskiego lasu...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 30 Marzec 2012, 22:35:09
Anims patrząc na Elronda jak żuje mięso, przypomniał sobie ten wielki ból. Po tym Anims powiedział - O jezu ale boli. - i padł nieprzytomny na wóz
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 30 Marzec 2012, 23:06:47
- To było najpiękniejsze co dziś zrobił. Odetchnął, dopijając całe piwo. Było w miarę chłodne, w sam raz na wieczorne picie. Ork spojrzał się na kompanię. Kierowali się w nieznaną mu stronę, ale nie było to ważne. Ważne było to, że stare dni powróciły. Może jego sprawność jeszcze nie, ale wszystko z czasem. Można powiedzieć, że brakowało mu tutaj jego starych braci. Co jak co, ale w towarzystwie innych znajomych orków czuł by się tu inaczej. Pewnie zacząłby się wywyższać. Mogul uśmiechnął się. Pomyśleć, że kiedyś był wysoko w pozycji u orków, a nawet dowodził swoim oddziałem. A to wszystko przepadło przez tego jednego. Kurwa, za dużo o tym myśle.
- Dawej no kolejne, bo jeden to mało z deka.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 30 Marzec 2012, 23:37:06
Widząc co zrobił ranny, dłoń starca powędrowała do jego twarzy w wymownym geście.
- Chlejesz jak... ork. Albo krasnolud. Smakiem piwa trzeba się delektować... Wychlejesz mi wszystko poza tym. Nie wiem, czemu sam się nie wyekwipowałeś odpowiednio - powiedział rzucając mu przedostatniego browara, jakiego miał za pazuchą.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 30 Marzec 2012, 23:45:18
Ork wyszczerzył kły. Przecież on się delektuje tym smakiem. Dlatego go tak szybko wchłania. Gasi to przy okazji pragnienie.
- Zapomniałem, no, jakby tak to ująć. Czekam na domenicówkę z zasobów Szwadronu, czyli też moich. Kiedyś ja Ci fundne coś do picia. Mogul zrobił naprawdę mały łyczek, spojrzał się na butelkę jak na idiotę i wypił jednym duszkiem połowę.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 31 Marzec 2012, 00:35:45
Elrond przekręcił tylko oczyma (<ignorant>) i dalej jadł swoją późną kolację. Wszakże było już po północy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 31 Marzec 2012, 11:13:36
Następnego dnia kiedy reszta kompani jechała, Anims nadal leżał nieprzytomny na wozie. Po jakiś 30 minutach obudził się, i powiedział - Elrond masz może jakieś mięso i browara, bo głodny jestem. - powiedział spragniony piwa.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 31 Marzec 2012, 11:14:42
- Anims, wytrzymaj jeszcze. Za chwilę dojedziemy do karczmy. Tam się posilimy...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 31 Marzec 2012, 11:34:08
- Dobrze Gunesie, wytrzymam jeszcze chwile. - powiedział Anims.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 31 Marzec 2012, 12:26:17
- Nie mam? Taa... Nie mam nic... - przystopował trochę konia. Pragnął ubezpieczać tyły. Jak najdalej od wozu.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 31 Marzec 2012, 13:41:57
//Drobna uwaga Animsie, twoja postać nie zna każdego mimo iż widzisz jaki nick ma dana osoba. Imiona nasze słyszałeś ale pamiętaj, nikt Cię za bardzo nie zna.  :)
//Gucio może opisać karczmę bo ja będę później.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 31 Marzec 2012, 14:12:31
Anims skierował głowe do niedaleko jadącego wampira i powiedział - Mógłbyś mi wyjaśnić co się ze mną stało tamtego dnia kiedy spadłem z konia. -
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 31 Marzec 2012, 14:28:28
Zjechaliśmy lekko w dół, po kamiennej ścieżce. Odbiliśmy w lewo, ruszyliśmy traktem. Twardym, utwardzanym do samej karczmy. Ruszyliśmy wzdłuż strumienia, którego źródło - wodospad, przed chwilą mijaliśmy. Gunses popędził konia, wyjechał na górkę drogi i spojrzał na karczmę.
(http://img16.imageshack.us/img16/9650/karczma2.png)
Karczma stała pośrodku lasu. Było tu dość bezpiecznie. Tereny w okół karczmy były strzeżone przez synów i córki Zgromadzenia Cienia. Karczma ta też była jedną z tych, które były przeystoją dla kupców i podróżników, szczyciła się swym bezpieczeństwem. Karczmę pobudował sześć lat temu Herlan, przedsiębiorca, który wzbogacił się na właśnie na tejże karczmie. Był on za młodu kupcem, jednak to ciągły hazard. Raz pod wozem, raz na wozie. I zawsze w rozjazdach, widząc swą rodzinę tylko zimną. Chciał on pracy stałej, stałego dochodu, ale też i takiego, który pozwoli na godziwe życie. Za młodu nie raz przychodziło mu nocować pod gołym niebem, kiedy to nie mógł dotrzeć do jakiegoś zajazdu na czas. Opracował więc wtedy plan miejsc, w których powinny powstać karczmy. Kiedy dorobił się na handlu jaki prowadził w różnych miastach, wykoncypował, że najlepiej karczmę postawić w tych terenach. Z trzech powodów. Szlak jaki tu biegnie jest niebywałym skrótem pomiędzy osadami Metr, gdzie na Targu pod Dębami obywają się targi a Blavic An, osadą na zachodzie. Rozchodziły się tutaj też drogi na południe, do Chylic oraz na północ do osad rolników. Skrót jest, ale nieużywany. Ze względu na mnogości mogił, kurhanów, starych miejsc rytuałów i mocy. Kupcy nie są zbyt przesądni. W zasadzie niczego prócz złota nie widzą na świecie, ale wizja noclegu pośród starych cmentarzysk nie zachęcała do wybierania tejże drogi. To właśnie drugi powód. Karczma w tym miejscu pozwala na nocleg, odpoczynek po podróży, nabrania sił i przede wszystkim skróceniem drogi. Innym zaś powodem, była bliskość farm. Na północ od "Baby Jagi" leży osada Wrzosy. Wrzosy zapewniają dostatek chleba, mięsa i wszelkich bogactw jakie daje ziemia.
Karczma pod Babą Jagą była dobrym punktem na tej trasie. Gunses sam podpisał zezwolenie na jej budowę, a dołożył się do tego celu poprzez zapewnienie ochrony członków Sabatu.
- Jesteśmy na miejscu - rzekł. Okna karczmy były rozświetlone. Za karczmą stało kilka wozów, w stajni obok rżały konie, które dostały obroka i wody.


- Nie wiem co się z Tobą stało - rzekł Gunses - Nie było mnie wtedy przy Tobie. Zapewne straciłeś przytomość w wyniku upadku. Skąd wiedziałeś, że jestem Wampirem?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 31 Marzec 2012, 14:37:42
- Podejrzewałem to od chwili gdy cię zobaczyłem. Wyglądasz troche jak wampir, ale nie jestem pewien. - powiedział Anims rozmyślając o piwie i mięsie.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 31 Marzec 2012, 14:40:22
//Pisz normalnym kolorem, a nie żółtym.


- No i miałeś rację - rzekł Gunses i zerknął na Animsa - Mocno oberwałeś? Jakiś Czarodziej Cię leczył, czy nie?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 31 Marzec 2012, 14:46:15
//ok będę

- Nie pomyliłem się jesteś wampirem. Wiem żebyś nikogo nie zabił bez winy. A jeśli chodzi o czarodzieja, to ktoś mnie leczył ale kto to nie wiem. - powiedział Anims czekając aż dojadą do karczmy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 31 Marzec 2012, 15:16:44
//Jako, że Aragorn upoważnił mnie do opisania karczmy, do której dojechaliśmy, nie będzie naruszeniem zasad, jeżeli do niej wejdziemy.


Zajechaliśmy. Konie i wóz stanęły przed karczmą. Wybiegł z niej chłopak. Koło 20 lat, czarne włosy, dość przypakowany. Pewnie wybiegł upewnić się, czy to nie bandyci. Gunses wyjechał na czoło kompanii. Skinął głową chłopakowi
- Panie Cadacus, witamy w naszych skromnych progach - rzekł - Jestem jak raczylibyście pamiętać...
- Tom, raczyłem pamiętać. Co u Rity i Esmeraldy?
- Matka zdrowa, pracuje w kuchni, a siostra pomaga ojcu przy barze. Zająć się końmi?
- Tak. Na wozie mamy rannego człowieka. Zanieście go do jakiejś izby, podajcie jadło. Niech odpocznie.
- Zostanie tutaj?
- Nie. Zabieramy go do Chylicy. To wszystko
- Dobrze... Hej! Runckller, Buster! Zająć się wozem i rannym. Niech Vino zaprowadzi konie do stajni. Ja się nimi zajmę! - zawołał do chłopów, którzy najęli się w karczmie do pomocy. Weszliśmy do środka.
(http://fc02.deviantart.net/fs71/f/2010/326/b/b/tavern_by_hunqwert-d33der1.jpg)
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 31 Marzec 2012, 15:37:57
Gdy wampir powiedział żeby wnieść Animsa, młody chłopak zawołał kilku chłopów którzy wnieśli ciężko rannego Animsa do karczmy, a następnie do wolnego pokoju. Gdy chłopak wychodził Anims do niego powiedział - Hej ty, przynieś mi coś do jedzenia i picia prosze. -
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 31 Marzec 2012, 18:16:20
- Witaj ślicznotko... - powiedział Elrond mrugając na młodej dziewczyny, gdy tylko wlazł do karczmy. Ciekawska córka karczmarza wyszła na przeciw by sprawdzić, kto przybył tak liczną grupą. Z piskiem uciekła. Powinienem robić dobre wrażenie... Dobroduszny starszy mężczyzna przecież ze mnie...Hmm... Nie zrozumiem tych ludzi.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 31 Marzec 2012, 18:28:22
- Pan Cadacus! - zawołała Herlan - Nie spodziewałem się was tutaj. Z targu w Metr jedziecie?
- Nie. Udajemy się do Chylicy, skracamy sobie tędy drogę. Uznałem, że Twoja oberża będzie dobra, aby dać wytchnąć grupie i napaść konie.
- No i dobrze. Widać w Twojej kompanii ludzie, elfy... Muszą odsapnąć. To nie to co wy. Odżyjecie co? Hemis się prawie zaczęło.
- No przyznać muszę, że pora mi sprzyja. W końcu zrobię objazd po włościach, bez postojów na czas dnia. A to, to nie moja kompania, tylko barona Aragorna, wiesz, naszego sąsiada
- Ah, tak, właśnie wydawało mi się, ze to on. W jakiś interesach do Chylicy?
- W dość delikatnej sprawie. Właśnie, Herlan, Ty dużo widzisz, dużo słyszysz... Nie kręci się po okolicy jakaś grupa nieciekawych ludzi? Nie zajeżdżał nikt? Wieśniacy, albo kupcy nie przywieźli jakiś niepokojących wieści?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 31 Marzec 2012, 18:45:26
Od wyjazdu z karczmy postanowiłem się odrobinkę przespać. Zmęczyłem się walką z bandytami. Przypiąłem swój koń do konia Tzaro i położyłem się spać. ÂŚniło mi się ten młody bandyta, którego zabiłem. Był taki młody, dzieci do boju posyłają. Na Zarata. Musiałem się wtedy czegoś napić. Obudziłem się, gdy przybyliśmy do karczmy.
Wszedłem do środka, podszedłem do kontuaru i rzekłem:
- Dobry. Poproszę kieliszek wódki. Ile płace?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 31 Marzec 2012, 18:54:21
//Oczywiście Aragorn jest Opiekunem wyprawy, więc tak samo ja muszę czekać za jego odpowiedzią z ust Herlana, jak i Julian za swoim kieliszkiem.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 31 Marzec 2012, 19:33:19
Jedną grzywnę panie. Ostatnio byli tu dziwni ludzie, wielce uprzejmi byli zresztą. Wyglądali na rycerzy z jakiegoś zakonu bo tak też się zachowywali. Mówili coś o jakimś Omie ale nie słuchałem zbytnio.
Dziękuję Herlanie, czyli plotki są prawdziwe.
Odszedłem na kilka kroków myśląc o tym gdzie popełniłem błąd kilka lat temu... Musieli ukrywać się w górach, innej opcji nie widzę.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 31 Marzec 2012, 19:49:47
Odruchowo sięgnąłem do kieszeni płaszcza by zapłacić za kieliszek. W przerażeniu odkryłem, że mam tam tylko fajki i malutką buteleczkę wódki zabraną z poprzedniego postoju. Cóż za uśmiech losu.
- Przepraszam najmocniej, ale zapomniałem sakiewki. Dziękuje zatem.
Odszedłem od kontuaru. Zapaliłem fajkę i wyjąłem butelczynę. Miała ona napis SLOB
Hmm, raz się żyje.
Pociągnąłem łyka z tej butelki i poczułem ciepło przechodzące przez moje gardło. Nie był to zbyt przyjemny smak.
Postawiłem wódkę na stoliku i wyszedłem delektować się moją fajką.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 31 Marzec 2012, 19:51:10
- Aragornie, który to zakon zadarł z tobą, co? Wybacz, ale nie było mnie jakiś czas i jestem słabo doinformowany... - powiedział starzec przysłuchując się rozmowie.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 31 Marzec 2012, 19:52:19
Anims leżąc na łóżku, pomyśłał może zaczne krzyczeć. Po tych myślach zaczął krzyczeć - Niech mi ktoś przyniesie browara i mięso. -
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 31 Marzec 2012, 20:03:39
// Problem napisać, jak ktoś ze służby Cię przenosi do karczmy i przynosi Ci jedzenie?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 31 Marzec 2012, 20:17:44
//dobra sory
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 31 Marzec 2012, 20:30:37
Animsowi przyniesiono browar i jadło, a Aragorn usiadł i zamówiwszy barani udziec i antałek piwa zaczął opowiadać:
Dawno, dawno dawno temu, czyli całe pięć lat temu gdy jeszcze istniała XVI Komturia Kruczego Bractwa którą dowodziłem zresztą. Szukałem wtedy monolitów do wymiaru skośnookich, traf czy raczej pech chciał że szukała ich sekta zwana Zgromadzeniem Angelosa. Z początku walka z nimi szła jak po maśle, do czasu aż ośmielili się zaatakować mój zamek. Z pomocą królewskiej kawalerii rozgromiliśmy ich. By za kilka tygodni rozgromić ich na Wyspie Ranaarów gdzie osobiście zasztyletowałem Gabriela Angelosa. Potem w górach roznieśliśmy ich ostatnią twierdzę na co wskazywała znaleziona dokumentacja i mapy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 31 Marzec 2012, 20:40:26
Gdy Animsowi przyniesiono coś jeść ten zjadł bez opamiętania. Jedynie co zrobił to pomyślał ciekawe kto po mnie przyjedzie gdy będę czekał w Chylicy
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 31 Marzec 2012, 21:34:13
Po walce z bandytami byłem trochę zmęczony. Toteż gdy jechaliśmy w dalszą drogę postanowiłem odpocząć chwilkę. Zdrzemnąłem się troszkę w siodle mojego przywiązanego konia. Obudziłem się. O koń Juliana ciekawe gdzie one teraz jest? Postanowiłem go poszukać. Zsiadłem z konia i poszedłem do karczmy. Widziałem kilka osób z mojej drużyny i wreszcie dostrzegłem Juliana palącego fajkę podszedłem doń i rzekłem:
-Julianie, czy masz może coś do picia? Zaschło mi trochę w gardle.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 31 Marzec 2012, 21:43:35
Elrond opłukał gardło piwem.
- Masz zamek? No w końcu jesteś baronem... Ekhem. Rozumiem że monolity znalazłeś? Przeniosłeś się do portalu? Po co były one potrzebne temu Zgromadzeniu?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 31 Marzec 2012, 21:47:18
- Mam pozostałość bardzo marnej wódki. Ale uwierz mi, nie chcesz jej.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 31 Marzec 2012, 21:49:10
Traktowali wymiar jako raj Edziu.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 31 Marzec 2012, 21:51:58
- Julianie, ufam Ci i wiem, że nie chcesz mnie otruć, więc daj mi te butelkę pić mi się chce.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 31 Marzec 2012, 21:55:32
Sięgnąłem ręką do stolika i podałem wódkę Tzaro.
- Proszę, jednak nie odpowiadam za skutki.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 31 Marzec 2012, 22:03:41
Z wyczekiwaniem spojrzał na reakcje Tzaro, nie wiedział kto to jest, nie znał nawet jego imienia, ale czekał na wynik tej niby marnej wódki.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 31 Marzec 2012, 22:09:02
Otrzymawszy butelkę od Juliana z niepewnością zbliżyłem ją do ust i zacząłem pić. Poczułem dziwny, palący w gardle smak. Odchyliłem butelkę od twarzy, obejrzałem ją dokładnie i powiedziałem:
-Miałeś rację nie powinienem jej pić. Dziwny smak. Spojrzałem na orka, który ewidentnie mi się przyglądał. Wyciągnąłem do niego rękę z butelką rzekłem:
-Jestem Tzaro skoro tak Cię dziwi ma reakcja na wódkę to proszę pij na zdrowie.- uśmiechnąłem się i podałem orkowi butelkę wódki.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 31 Marzec 2012, 22:22:22
- Dlatego mój drogi Tzaro, uwielbiam zrelaksować się przy fajce. Mimo, że nie zdrowo, ale i tak to lubie.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 31 Marzec 2012, 22:23:43
-Dziwi? Nie dziwi, chciałem zobaczyć jak Ci "smakuje". Podkreślił ostatnie słowo i wyszczerzył kły. Miał to być uśmiech, no ale z taką gębą ciężko. Jednak można było wyczuć, że to było pozytywne. Mogul Khan Yurnero Juggernaut. Jak zawsze przedstawiał się całym swoim nazwiskiem. Czasami go to irytowało, czasami nie. Ork gulnął porządnego łyka. Wykrzywił jeszcze bardziej niż wcześniej twarz, by po chwili uśmiechnąć się.
- Dobree, może nie tak mocne jak trunek szwadronu, ale dobre. To co, kolejna kolejka? Wskazał butelką na Juliana.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 31 Marzec 2012, 22:26:37
Anims nudząc się w pokoju, mruknął pod nosem kurwa w co ja się wplątałem i położył się spać.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 31 Marzec 2012, 22:35:34
- Niech stracę. Polewaj Mogul. Zaraz, zaraz, czy ty przez tydzień nie byłeś w Bractwie ÂŚwitu?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 31 Marzec 2012, 22:48:52
Mogul wzruszył ramionami.
- Ano, byłem. Jednak bez obrazy kamracie, nie pasuję do was. Dla mnie tam zbyt ciasno, nie to co w szwadronie. Tutej jest typowo wojaczkowo. Ork nalał Julianowi i Tzarowi, chociaż ten drugi wcale się o to nie upominał. Nalał do kieliszków, dziwnie mu z tym było. Zawsze wolał pic "normalniej" wódkę. - Wpłaciłem letką rekompensate za to co zjadłem, jak chcesz coś jeszcze to mów. Nie wiedzieć czemu, czuł się bractwu dłużny. Mimo, że tam długo nie posiedział, to i tak obcy go przyjęli jak swojego.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 31 Marzec 2012, 23:05:29
- Kilka tygodni temu, w górach, prawie na granicy naszych ziem, moi ludzie znaleźli rannego mężczyznę. Nie chciał za bardzo mówić kim jest. Dochodzi do siebie u nas w Sabacie... - rzekł Gunses opierając się plecami o blat szynkwasu


//Wspomniany przez Garika mężczyzna, na którym uczyłem się zdolności Medyk.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 31 Marzec 2012, 23:18:07
Wypiłem pierwszą kolejkę i zaczałem rozmawiać z Mogulem:
- Wiem co masz na myśli. Dlatego powoli zmieniamy charakter Bractwa. Będzie i wiele mniej świętoszkowate. Honor , honorem, ale nie możemy sobie odmówić dobrego trunku. Czasami aż wstyd się przyznać, ale ja władzę w Bractwie otrzymałem w czasie wielkiej popijawy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 01 Kwiecień 2012, 07:31:04
Elf usiadł nieco na uboczu przysłuchując się rozmowom reszty drużyny. Wszystkich jeszcze nie znał tak dobrze, ale nigdy nie był skory do zaczynania znajomości poprzez inicjatywę z jego strony. Poza tym, po dzieciństwie zostało mu nieco z introwertyka.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 01 Kwiecień 2012, 09:04:37
Mogul wiedziałem, że to imię coś mi mówi, ale jakoś nie skojarzyłem, że przez kilka dni do Bractwa należał.
Ork nalał mi do kieliszka wódki, jakoś nie chciałem jej pić. Zobaczyłem jak Julian i Mogul piją. Ja też się napiję nie będę gorszy.
Podniosłem kieliszek i duszkiem wypiłem zawartość z krzywym wyrazem twarzy i nalałem kolejną kolejkę sobie i towarzyszą choć wcale nie chcieli. Odwróciłem wzrok na Mogula i powiedziałem spokojnym tonem:
- Julek ma rację, w bractwie jest teraz o wiele lepiej. Nie odmawiamy alkoholu, a ceremonia oddania władzy odbyła się jak wszyscy byliśmy pijani. Uśmiechnąłem się po czym odwróciłem się potem w stronę Juliana:
- Wybacz Julianie, ale jakoś nie przywykłem do zwracanie się do Ciebie per Mistrzu. Mam nadzieję, iż to Ci nie przeszkadza.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 01 Kwiecień 2012, 09:10:29
Gunses odstąpił od Aragorna i Helrana, podszedł do Mogula, Juliana i Tzaro.
- Witajcie - rzekł - A więc pogłoski o tym, że Patty ustąpiła są prawdziwe tak? Zostałeś nowym przywódcą Bractwa, tak? - rzekł go Juliana, potem zwrócił się do Mogula i Tzaro
- Znacie mnie, bo nie wiem czy mam się przedstawiać.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 01 Kwiecień 2012, 09:59:36
- Tak, pogłoski są prawdziwe. Od tygodnia jestem nowych przywódca Bractwa. Siostra Patty nas opuściła i wyruszyła w nieznane.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 01 Kwiecień 2012, 10:11:52
- Każdy jest wiecznym podróżnikiem. Czy to na świecie, szukając sensu i celu życia, czy to po śmierci szukając ukojenie. Jak wyglądać będzie teraz Bractwo? Nadal za swój cel bierzecie duchy i zjawy?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Izabell Ravlet w 01 Kwiecień 2012, 10:23:47
A Darlenit stał w kącie, opierając się o ścianę. Rozmyślał. W milczeniu...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 01 Kwiecień 2012, 10:40:37
-Tak, znam Cię Gunsesie. Słyszałem gdzieś twe imię. Na dożynkach nawaliłem się jak świnia i chciałem się do was dosiąść, ale mnie zlaliście wraz z królem i generałem. Wyszczerzył kły, jakby wcale się tym nie przejmował, no bo w sumie nie przejmował.
- Jesteś ważną personą zdaje mi się.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 01 Kwiecień 2012, 10:44:17
- Bractwo będzie funkcjonowało normalnie. Jednakże chcemy mniej się kojarzyć z inkwizycją. Naszym celem było, jest i będzie walka ze złem wszelakiej maści. To, że specjalizujemy się w nieumarłych nie oznacza, że tylko z nimi walczymy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 01 Kwiecień 2012, 10:56:07
Ork podrapał się po głowie. Jeśli nie tylko walczą cały czas z trupami, to co jeszcze robią? Postanowił jednak tą uwagę zostawić dla siebie. Jednak zastanawiała go inna kwestia i tutaj musiał sięgnąć rady Juliana.
- A ten, wszystkie nieumarłe są złe?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 01 Kwiecień 2012, 11:05:40
Dziwne pytanie, wydaje mi się, że zło nieumarłych jest oczywiste.
- Tak, wszystko co żyje, a nie powinno jest złe. Tak jak na przykład, ożywione szkielety, ożywione ciała. Duchy, zjawy. To wszystko jest złe.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 01 Kwiecień 2012, 12:07:56
- Czyli zwykła sekta mącąca ludziom we łbach. Ile to razy się z takimi spotykaliśmy. Fanatycy. Nienawidzę fanatyzmu... Gwoli fanatyzmu.
- E ty, zakonnik! Czy ja Ci przypominał złą osobę? Hę?!
- zwrócił się do Juliana.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 01 Kwiecień 2012, 12:17:07
-Tak znam Cię Gunsesie, widywałem Cię już wcześniej. Powiedziałem do wampira spokojnym tonem.
Julian opowiadał o dziejach bractwa dość dobitnie. Słuchałem go uważnie. Moją uwagę przykuł mag, który widocznie chciał coś od Juliana postanowiłem się wtrącić.
-Witaj mości magu, prosiłbym abyś nie zwracał się takim tonem do mistrza bractwa.
Jestem Tzaro i pozwól, że ja odpowiem na zadane przez ciebie pytanie. Mówiąc takim dość głośnym tonem mógłbym Cię posądzić o to żeś zły, ale jakoś twoja osoba mnie to tego zbytnio nie przekonuje. Wyglądasz na spokojnego maga, któremu taki ton głosu zupełnie nie pasuje.
Powiedziałem do Elronda zwracając na siebie uwagę.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 01 Kwiecień 2012, 12:29:52
- Witaj Tzaro. Wiec, że pozory mogą mylić. Twój mistrz wrzuca wszystkich do jednego worka, mówiąc że wszystkie istot, które miały jakiś związek ze śmiercią są złe. Sam byłem Nekromantą, a teraz zostałem wskrzeszony. Nie powinienem wiec żyć. Nie skrzywdziłem jednak z mojego życia żadnej niewinnej istoty. Czy zgadzasz się wiec ze swoim mistrzem?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 01 Kwiecień 2012, 12:31:43
- Nie jesteś złą osobą. Wiem, że niedawno wróciłeś do żywych, ale jesteś rozumną istotą. Różnisz się zatem od tych plugawych istot. Doskonale wiesz, co to zombie, ożywione szkielety, mumie. To miałem na myśli mówiąc "co żyje, a nie powinno".
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 01 Kwiecień 2012, 12:34:32
-Po co zrażać do siebie od razu Bractwo Elrondzie. Nasi świątobliwi przyjaciele nawet nie widzą w Tobie czegoś złego i co nie powinno w tym momencie chodzić, czy choćby rozmawiać z nimi.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 01 Kwiecień 2012, 12:43:17
Wypowiedź Elronda zmusiła mnie do przemyślenia faktów. Już miałem mu odpowiedzieć, ale Julian to zrobił.
Więc musiałem jeszcze raz przemyśleć swoją wypowiedź.
-Julian ma rację wszystko co żyję a nie powinno żyć jest złe. Nie wszystkie istoty żywe są złe tylko te, które żyć nie powinny. Później zwróciłem się do Malavona:
-Masz rację nie widzimy w Elrondzie nic złego. Przy okazji chyba się nie znamy jestem Tzaro.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Devristus Morii w 01 Kwiecień 2012, 12:51:46
To co żyje, a nie powinno też nie musi być złe. To jest tylko głupie przesłanie jakoby, że wszystko co wraca z królestwa Rashera na ziemski padół ma w sobie aktywny pierwiastek zła. Jest z góry złe. Nie lubię takiego myślenia, ale dzięki temu bractwo ma prawo istnieć
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 01 Kwiecień 2012, 12:57:45
-Malavon De'Vir, nowicjusz w Gildii. Pamiętaj zakonniku, że śmierć też jest częścią natury w sporym zakresie. Nie jest czymś nadnaturalnym. Choć fakt, powrót z martwych może być nieco nadzwyczajny. I co do istot myślących...nieumarli sami też niekiedy myślą. Istnieją przecież istoty dość zawistne i pamiętliwe aby uprzykrzać nam życie w bardziej malowniczy sposób niż wycie po kątach i rażenie wstrętnym odorem.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 01 Kwiecień 2012, 13:45:44
- Po tym co mówicie, widzicie Bractwo tak jak kiedyś. Jak zgraje świątobliwych zabijaków nieumarłych. Ale my naprawdę nie jesteśmy, tacy jak się wam wydaje. I nie, mój drogi magu nie uważamy, że wszystko co wraca z królestwa Rashera jest złe i należy to zabijać. My wkraczamy dopiero wtedy jak te istoty przeszkadzają ludziom.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Devristus Morii w 01 Kwiecień 2012, 13:53:09
Król wyraził zgodę abyście rozszerzyli swoją działalność i jednocześnie zmieniając koncepcję organizacji. Straciliście wiarę w Zartata, że chcecie byś zakonem świeckim?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 01 Kwiecień 2012, 13:59:47
- Ależ moj Drogi magu. Nigdy nie zatracimy wiary w Zartata i nigdy nie staniemy się zakonem świeckim. Po prostu nie chcemy być postrzegani jako fanatycy Zartata.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Kwiecień 2012, 14:44:28
Ale pieprzycie. Rzekłem upijając piwa. To co jest złe to kwestia indywidualna kurwa. Byłem trupem cztery razy, wedle niektórych jestem spaczony. Wampiry wedle prostych ludzi to żywe trupy i są złe. A nie są, z wyjątkiem Kagana ale to temat na inną rozmowę. Zbieramy się powoli.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 01 Kwiecień 2012, 14:57:55
- Dobrze mówisz, Baronie. Koniec rozmowy, bo jeszcze dojdzie tu do rozrób.
Wyszedłem z karczmy i zapaliłem fajkę. Posiadałem tamtego czasu dobry tytoń. Palenie fajki jest bardzo, bardzo relaksujące.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 01 Kwiecień 2012, 14:58:28
Elrond szturchnął Malavona i powiedział szeptem.
- Zombie, szkielety i mumie nie żyją tak naprawdę. Poruszają się i wykonują ściśle określone czynności, tylko dzięki magii która umiejscowiona została w ich czaszce przez czarodzieja. To tyczy się tych sług, które sami stworzymy. Istnieją bowiem jeszcze zaklęcia umożliwiające przyzywanie "nieumarłych" potworów. Chodzą one po naszym świecie i wykonują nasze polecenia dopóki nie zostaną zniszczone albo przestaniemy inwestować w nie naszą magię. Wówczas, chyba po prostu wracają do swojego świata. To zabawne. Oznaczało by to po prostu że są światy, w których one normalnie egzystują. Czyli Zakonnik ma na swój sposób rację. Ale nie w stosunku do tego świata... Będę musiał zamienić kilka słów w Gildii z Devristusem, na temat tego całego przyzywania. Nie chciałbym wypowiadać słów, które nie są prawdą.
Zwrócił się do zakonników.
- Zatem dziękuję że w waszych oczach nie jestem postrzegany jako ten zły. I cieszy mnie fakt, że waszą organizacją nie kieruje chory fanatyzm - powiedział kończąc rozmowę.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 01 Kwiecień 2012, 15:26:56
-To interesujące co mówisz. Mam wrażenie, że nasze rozmowy w Gildii podczas nauki nie spełzną na niczym i trudno będzie je nazwać bezowocnymi. Przynajmniej z twojej strony. - odparł elf przywołując na twarz drobny uśmieszek
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 01 Kwiecień 2012, 15:38:45
- Hej, jesteśmy równi rangą - wyszczerzył zęby do nowicjusza. - Ot doświadczenie z innego życia. Kto wie? Może już nieaktualne? Wszystko się zmienia w naszym świecie... Pamiętam starych bogów, Innosa, Adanosa i Beliara, starą magię którą nam dali jak przez mgłę. Gdy bogowie odeszli nastąpiła zmiana. Nauczyliśmy się wykorzystywać magię jaką władali starożytne istoty które w linii prostej wyewoluowali od smoków. Teraz moja wiedza wymaga szerokiej aktualizacji. I tak jak powiedziałem,  mam nadzieję, że Mistrz Gildii będzie w stanie mi pomóc.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 01 Kwiecień 2012, 15:47:56
Po cało nocnym śnie Anims obudził się dopiero koło popołudnia. Był bardzo głodny więc zaczął wołać o kogoś. Na jego prośby zareagowała młoda piękna dziewczyna która akurat przechodziła koło pokoju. Weszła do środka i powiedziała
- Czy czegoś pan potrzebuje. - zapytała.
- Tak jeśli można, czy mogła by mi pani przynieść jakieś mięso i piwo. - powiedział Anims
- Dobrze już przyniosę - powiedziała
Po jakiś 3 minutach weszła do pokoju z mięsem i piwem
- Prosze bardzo - powiedziała
- Dziekuje .- odpowiedział Anims
Gdy wyszła z pokoju, zaczął jeść swój obiad.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 01 Kwiecień 2012, 17:08:27
Rozmowa się skończyła. Szczerze mówiąc to trochę mnie już ona frustrowała. Wyszedłem z karczmy, odwiązałem swego konia po czym dosiadłem go czekając aż kompania wyruszy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Kwiecień 2012, 17:24:05
Wyszedłem z karczmy i podszedłem do swojego konia i odwiązawszy go wsiadłem. Anims wydobrzeje tutaj, wracając zapłacę za jego pobyt. Ruszamy. Kompania powlokła się się traktem ku Chylicy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 01 Kwiecień 2012, 17:35:27
- Jestem hrabią i do niedawna byłem Władcą Wampirów na Valfden. I też nie powinienem żyć... Z ludzkiego punktu widzenia. Podczas przemiany człowiek umiera, w chwili, gdy powraca do życia jako Wampir. Jestem przeklęty, moja dusza ma skazę. ÂŚwięte słońce, pozostałość po Innosie pali moje ciało, a przekleństwo Beliara nie pozwoli mej duszy zaznać ukojenia po śmierci. ÂŻyję w nocy, by poić się krwią. I robię to świadomie. To dopiero piękny przykład zła, które powinno nie żyć. - rzekł wsiadając na konia
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 01 Kwiecień 2012, 17:39:29
Nie chciało mi się dłużej drążyć tego tematu, więc odpowiedziałem:
- Oj tam, oj tam.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 01 Kwiecień 2012, 17:44:30
Gdy Anim leżał na łóżku pomyślał żeby może próbować wstać z niego. Za pierwszym razem spadł na łóżko, ale jednak z drugim razem gdy próbował, udało mu się wstać na nogi, jednak upadł na łóżko. Siedział na nim przez 1 godz, aż wreście powiedział - Kurwa jeszcze kilka takich ćwiczeń a może zejdę na dół do karczmy. - powiedział myśląc o tej pięknej kobiecie, która ostatni podawała mu jedzenie. Jednak tego czy zejdzie na dół nie był pewien, ponieważ czuł się może i troche lepiej ale nadal było z nim źle.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 01 Kwiecień 2012, 18:18:53
Elrond zarechotał.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 01 Kwiecień 2012, 21:05:19
Był już wieczór kiedy Anims ponowił swoje próby wstania z łóżka. Niestesty pierwsze próby zakończyły się upadkami. Działo się tak przez kilka godz. aż wreszcie Anims odpuścił próby wstawania. W końcu był prawie cały połamany.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 01 Kwiecień 2012, 22:02:01
Gunses zawrócił konia. Pognał do karczmy. Wyhamował przed wrotami, końskie kopyta wryły się w ziemię. Gunses zeskoczył i wpadł do karczmy. Podszedł do lady, wziął nóż i kielich. Naciął sobie żyły i upuścił z nich krwi do kielicha. Puchar mieścił w sobie pół litra cieczy. Gunses uniósł go i zaniósł do rannego. Zapukał i po chwili wszedł. Usiadł na skraju jego łóżka
- Jak się czujesz? - zapytał Animsa
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 01 Kwiecień 2012, 22:10:20
- Kiepsko, przyjacielu. W końcu jestem połamany. - powiedział Anims do Gunesa który wparował przez drzwi.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 01 Kwiecień 2012, 22:22:26
- Słuchaj. Tu jest moja krew. Jest noc, więc krew ma zdolności lecznicze. Jako, że nie masz złamań otwartych, tylko obrażenia wewnętrzne, nie mogę polać ran krwią. Ale i tak powinna postawić Cię dość szybko na nogi. Nie jest tego dużo, ale po jej spożyciu, rano powinieneś czuć się już dużo lepiej. Krwiaki, wewnętrzne stłuczenia powinny szybko zniknąć, a połamane kości szybciej się zrosnąc. Sprawdzę jeszcze ustawienie kończyn, aby zrosły się prawidłowo - rzekł Gunses i zaczął obserwację. Kości rąk, chociaż zdruzgotane, były w dobrym ułożeniu. Kości nóg były jednak lekko przestawione. Gunses korzystając ze swojej nadludzkiej siły i szybkości, bez problemu nastawił je. Nie obyło się bez krzyku Adnimsa, który po chwili zemdlał ułatwiając Gunsesowi prace. Wampir wyjął kilka drewnianych klapek, które leżały w szafie, z zasłony zrobił prowizoryczne bandaże. Usztywnił nogi klapkami i obwiązał strzępkami zasłon. Sprawdził kości łopatki. Połamane, ale w dobrze ułożone.
- Budź się! - zawołał klepiąc po twarzy rannego, tak długo, aż ten nie odzyskał świadomości - Możliwe że wystąpi gorączka i obrzęk ciała. Dlatego radzę, abyś to bypił. Krew jak krew... Może Ci nie smakować, ale uwierz mi, pozbierasz się po tym całkiem szybko. Urazy wewnętrzne powinny zniknąć do rana, a kości wstępnie zrosnąć, ale poczekasz jeszcze kilka dni. Może uda się przysłać tu jakiegoś maga? No pij... - rzekł i przysunął puchar do ust
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 01 Kwiecień 2012, 22:30:49
Anims wiedział ze jak wypije krew to może za kilka dni będzie z nim lepiej. Gdy wamir przychilił kielich do ust Animsa, ten zaczął pić jednocześnie wykrzywiając morde. Gdy wypił wrzystko, powiedział - dziękuje bardzo za wrzystko. - i po tych słowach poszedł spać
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 01 Kwiecień 2012, 22:52:15
Gunses zszedł do Karczmarza
- Aragorn obiecał zapłacić za wszystkie jego koszta. Opiekujcie się nim, dla mnie. Za ochronę, którą wam udzielam. Dobrze?
- Jasne, trzeba sobie pomagać!
- O to chodzi, bywaj! - powiedział Gunses i wyszedł z karczmy. Wsiadł na konia i pognał do kompanii doganiając ją niebawem.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 02 Kwiecień 2012, 06:59:04
Anims obudził się dość wcześnie. To co mówił wampir jest prawdą, Animsa przestało już tak boleć. Pomyślał - może by tak spróbować wstać wieczorem z łóżka. - a teraz położył się jeszcze spać, po to żeby kości się zrastały.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 02 Kwiecień 2012, 08:12:05
Elf wyszedł wraz z resztą i dosiadł swojego wierzchowca. Malavon cieszył się, że szaty były odpowiednio skrojone, przez co nie musiał jechać konno jak kobieta. Poklepał konia po szyi czekając na resztę towarzyszy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 02 Kwiecień 2012, 09:52:47
Gunses lubił Hemis. Rozpiął kubrak, puścił kilka guzików koszuli, podwinął rękawy. Tak lekko rozchełstany dogonił kompanię. Zrównał się z nią. Zaciągnął się lodowato zimnym powietrzem. Cieszył się panującymi ciemnościami, w których wiedział za człowiek za dnia. Był w swoim żywiole.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 02 Kwiecień 2012, 14:41:52
Było już popołudnie kiedy Anims obudził się. Gdy już to zrobił pomyślał kurwa jak spotkam tego wampira jeszcze raz to muszę mu podziękować za tą krew. Czuje się o wiele lepiej niż rano. Ta krew naprawdę jest magiczna... Gdy skończył myśleć zawołał po coś do jedzenia i do picia, bo po tej krwi był spragniony. Po jakiś 5 min przyszedł młody chłopak z jedzeniem dla Animsa. Gdy wyszedł Anims zaczął jeść swój posiłek.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 02 Kwiecień 2012, 14:55:01
Bycie draconem ma swoje wady i zalety, jedną z zalet są wyostrzone zmysły. Dzięki temu widziało się doskonale gdy wokół było ciemno jak u maurena w dupie. Kompania jechała leśną drużką kilka godzin aż dojechali na polanę na której to, otoczona niskim ostrokołem, leżała Chylica Dolna. Tutejsi zajmowali się miodosytnictwem i zapewne czymś jeszcze...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 02 Kwiecień 2012, 16:49:08
... na pewno chędożeniem. Myśli Elrond właśnie w tym kierunku podążały. W końcu wszechobecna słodycz do grzechu na pewno skłaniała. Również ciemność, która wszystko ukrywała przed wzrokiem ciekawskich i mróz który sprawiał, że ludzie częściej spędzali czas razem grzejąc się w domach. Hemis miała swoje zalety.
- No... powiedziałbym że urokliwe miejsce. Ale oko wykol, w dupie jestem, gówno widzę - to ostatnie zdanie dodał bezgłośnym szeptem.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 02 Kwiecień 2012, 20:17:41
Malavon podjechał nieco bliżej Elronda.
-Może znasz jeszcze jakieś ciekawe fakty odnośnie magii?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 02 Kwiecień 2012, 21:15:47
Był już wieczór kiedy Anims poczuł się aż tak dobrze że zapragnął spróbować stanąć na nogi. Zanim stanął powiedział - No to może dzisiaj mi się uda - i wstanął. Przez jakieś 5 min stał normalnie, potem spadł na łóżko. Po kolejnych 5 minutach wstał ponownie, i stał tak z jakieś 15 min. Gdy minęło 15 min, spróbował przejść kilka kroków. Udało mu się to jednak bolały go jeszcze nogi. Podszedł do drzwi i z powrotem do łóżka. Zrobił kilka takich ćwiczeń, i już mógł chodzić normalnie. Zastanawiał się czy by jutro rano nie mógł zejść ostrożnie na dół do karczmy. Więc postanowił i powiedział - Jutro rano schodze na dół i będę tam sobię siedział. - po tych słowach siadł sobie na łóżko i siedział.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 02 Kwiecień 2012, 23:19:30
W milczeniu przejechaliśmy przez wioskę, postój był zbędny. Kilka godzin później droga skończyła się, wjechaliśmy na wąską ścieżkę prowadzącą przez mroczny i przyprawiający o ciarki las. Chylica Górna leżała nad brzegiem  rzeki, którą spławiano drewno do tartaków położonych w dole rzeki. Wioska była żywsza od poprzedniej, co można było poznać po dźwiękach dochodzących z miejscowej karczmy...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 03 Kwiecień 2012, 09:24:29
- Zasięgniemy tutaj języka?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 03 Kwiecień 2012, 09:50:28
Elrond nadął policzki w geście zamyślenia.
- Bardzo ciężko jest rzucić jakąś ciekawostkę na poczekaniu. Hmm... Słyszałeś o Liszach?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 03 Kwiecień 2012, 11:47:22
Następnego dnia Anims obudził się koło południa. Wstał z łóżka, chociaż było ciężko. Podszedł do drzwi, otworzył je i ruszył w stronę schodów. Gdy do nich dotarł, powiedział - Kurwa muszę jakoś zejść po tych schodach. - po tych zdaniu, powolutku stanął na pierwszy schodek a następnie na reszte. Gdy zeszedł na dół, podszedł do barmana i powiedział
- Witaj karczmarzu. -
- Witaj, widzę że czujesz się lepiej. -
- Tak, dziękuje za troskę. Czy mógłbym poprosić o coś do picia i jedzenia , najlepiej browara i jakieś mięso. -
- Tak, proszę już podaje. - powiedział kospodarz
Po 5 min Anims dostał to czego chciał, usiadł na wolnym stoliku i zaczął jeść.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 03 Kwiecień 2012, 19:32:42
Tak. Ale wolałbym gdybyś Ty to zrobił. Uchyliłem drzwi i weszliśmy do typowej wiejskiej karczmy
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 03 Kwiecień 2012, 19:36:54
-Coś w stylu szkieletów magów? Nieumarli czarodzieje? - zaczął odpowiadać pytaniem
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 03 Kwiecień 2012, 19:56:40
Gdy był już wieczór, Anims podszedł do karczmarza i powiedział - Dziękuje za wrzystko co robisz dla mnie. - Po tych słowach poszedł na górę do swojego pokoju i położył się na łóżku.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 03 Kwiecień 2012, 20:01:02
Gunses wszedł do Karczmy. Obrzucił wzrokiem całą społeczność. Nie był pewien, jak tutaj przyjmują Wampira. W Chylicy Górnej przejazdem, nie wysiadając z powozu. Poczekał. Patrzył na ich twarze i wzrok. Musiał z nich wyczytać jak najwięcej...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 04 Kwiecień 2012, 02:45:06
- Taa... Szkielety? Nie sądzę. Wiedziałeś że ich ciała to czysta magia? Podczas rytuału przemiany w komnacie obłożonej czerwoną rudą, która oczywiście tłumi magię, mają "wydostać się " ze swojego ciała. Mentor wycina ich serce, wkłada do pudełka i są nieśmiertelni. Nie można ich zabić. Nawet jeśli ktoś rozerwałby ich ciała na drobny mak, będą w stanie "utkać" z magii sobie nowe. Co o tym sądzisz? O takiej potędze?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 04 Kwiecień 2012, 07:13:08
Był już ranek i Anims wstał. Zeszedł na dół wziął swoje jedzenie, usiadł przy stoliku i zaczął jeść. Po jedzeniu wyszedł na dwór, podszedł do swojego konia i napoił go.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 04 Kwiecień 2012, 13:58:05
W oczach chłopów malował się strach, niechęć i obrzydzenie. Z jakiegoś kąta padło "kurwa mać", ktoś inny splunął niemal pod nogi... Bali się... pytanie kogo bardziej.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 04 Kwiecień 2012, 20:32:38
Gunses odetchnął z ulgą. Obrzydzenie i strach, nawet jeśli były w odniesieniu do Aragorna, pasowały Gunsesowi. Praktycznie zżył się z nimi. Podszedł do lady i rzekł
- Karczmarzu, podejdź no tutaj... Powiedz. Chcesz, abyśmy się tutaj zatrzymali?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 04 Kwiecień 2012, 21:39:14
-Fascynujące. Ciało z czystej magii...jakąż potęgę musi posiadać taki lisz...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 04 Kwiecień 2012, 21:44:00
- I tylko jeden słaby punkt. Materialne serce. Gdy je zniszczysz, możesz pokonać lisza nawet bez walki z nim. O ile je znajdziesz...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 04 Kwiecień 2012, 21:46:10
-Czyli trzeba znaleźć dobrą metodę na jego ukrycie. A wiesz może czy ono wciąż aby bije? Czy jest martwe, a jedynie to że jest w jednym kawałku trzyma lisza przy życiu?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 05 Kwiecień 2012, 11:16:58
Poruszałem się wolno za całą grupą. Wódka spożyta w Mogulem źle zadziałała na mój organizm. Boje się, że resztki  alkoholu wypłyną z mojego przewodu pokarmowego tak szybko jak tam trafiły. Zaraz po tej myśli zasnąłem snem twardym jak skała. Po obudzeniu ze zdziwieniem stwierdziłem, że nadal jestem w grupie, a co gorsze jesteśmy obok karczmy. Nie, dziś już nie pije. Sięgnąłem do mojej kieszeni i zapaliłem fajkę. Od razu lepiej.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 05 Kwiecień 2012, 13:59:09
Jechałem z tyłu drużyny, jakoś nie lubiłem trzymać się z przodu. Czułem zmęczenie ale wolałem nie odpoczywać po drodze. Dojechaliśmy do karczmy, w pewnym sensie zmartwiłem się. W ostatnich dniach coś dużo piję. W bractwie piliśmy długo, później jeszcze ta wóda od Juliana. Na samą myśl o smaku tej dosyć nie dobrej wódki zemdliło mnie.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 05 Kwiecień 2012, 16:23:15
- Szczerze mówiąc... Nie mam pojęcia. Jedyny Lisz, którego znałem jakoś nie był skory do pokazywania swojego "cacka". Mogę tylko snuć teorię. Wydaje mi się że jest ono w połowie martwe. Gdy mag staje się Nekromantą, jego mistrz przebija jego serce sztyletem ceremonialnym. Jest to nieodwracalne. Gdy stajemy się Liszem, wycina nam je całkiem. Do tego momentu wydaje mi się że musiało być ona na jakiś sposób żywe. Bardzo możliwe, że po prostu sama magia je przy życiu utrzymywała, a samo przebywanie "na progu" śmierci, umożliwia Nekromancie poznawanie coraz mocniejszych i mroczniejszych umiejętności i zaklęć. Taki wpół żywy stan serca wydaje mi się że utrzymuje się potem przez cały czas. Ale nie jestem pewny. To są tylko moje domysły...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 05 Kwiecień 2012, 18:13:30
-Pierwszy raz słyszę o czymś takim i wręcz nie mogę uwierzyć. Cała wieczność na studiowanie wszelkich tajników i poznawanie coraz mroczniejszych sekretów magii, która nie jedno przed nami skrywa. Kuszące prawda Elrondzie? Pewnie dlatego nie jeden nowicjusz jak my, chce od razu podążać taką ścieżką...
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 05 Kwiecień 2012, 19:13:18
Won mi stąd, plugawce. Dobrze radzę...
Chcemy tylko użyczyć promu.
No to bierta i precz, bo widłami pogonie!
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 05 Kwiecień 2012, 21:26:26
Anims pod wieczór wyszedł na pole, chciał się przewietrzyć wiec poszedł na spacer. Minęła 1 godz, a Anims wrócił do karczmy. Jak wrócił, poszedł na górę do swojego pokoju i położył się na łóżku.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 05 Kwiecień 2012, 22:01:28
- Oczywiście! Tylko jest to długa i żmudna droga. Nauka teoretyczna jest podstawą. Praktyka? Nauka nowych czarów? To była nagroda.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 06 Kwiecień 2012, 12:57:30
Jak zwykle Anims się nudził w karczmie. Postanowił że, spróbuje poćwiczyć utrzymanie miecza. Po 3 godz. machał mieczem jak dawniej. Powiedział - No kurwa coraz lepiej ze mną.  - potem poszedł z powrotem do karczmy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 06 Kwiecień 2012, 15:20:13
-Rozumiem, że kiedyś aspirowałeś to bycia takim liszem? Czy twoje słowa świadczą o czymś innym?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 06 Kwiecień 2012, 15:55:27
- Tak. Kiedyś podążałem ścieżką Nekromanty. Rozumiem że nasz kodeks to potępia... Ale nie można wymazać swoich wspomnień, ot tak.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 06 Kwiecień 2012, 16:15:58
-To oczywiste. Może trzymajmy się razem w razie niebezpieczeństwa. Ty masz nieco więcej doświadczenia, a ja jako tako mogę używać magii. Zawsze zwiększamy swoje szanse na zwycięstwo. Co ty na to?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 06 Kwiecień 2012, 16:48:59
- Nie ma sprawy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 07 Kwiecień 2012, 02:55:16
Miecz Wampira wyskoczył zza pleców niczym wystrzelona kula ze strzelby. Ruch wręcz rozmywał się w oczach. Gunses zawdzięczał to faktowi, że był najbardziej zaawansowaną hybrydą jaką znał. Połączeniem wampira i demona.
- Kmiocie, jeszcze jedno takie słowo i będziesz szukać swych rąk na podłodze! - rzekł lodowato Gunses trzymając świetliste ostrze o centymetr od nosa karczmarza.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Lord Hejgen w 07 Kwiecień 2012, 09:32:51
//Pytanie do wrzystkich. Co ja mam robić, mineło tyle czasu i ja już mogę chodzić w wyprawie, ale nie będę ciągle pisał że chodze na spacery bo to troche wnerwiające. Prosze o pomoc

Jak co dnia, Anims się obudził i zeszedł na dół. Wziął swoje jedzenie i poszedł jeść. Po 30 min, wyszedł na dwór i poszedł na spacer. Mineło kilka godz. a Anims wrócił do karczmy.


Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 07 Kwiecień 2012, 10:21:39
ÂŁo ja pierdziu. Co to do kurwy nędzy było? Pytał siebie Mogul, przy którym przed sekundą stał hrabia Gunses. Nie można być tak szybkim. Czyżby wąpierze takie demony szybkości były? Oczywiście ork nie wiedział o tym, że w pewien sposób Gunses to demon, przez posiadanie ręki. Reakcja Mogula była zdecydowanie wolniejsza, patrząc jeszcze dodatkowo na fakt, że czerwonoskóry też troszkę wypił. Wyciągnął on swój topór, przyjmując postawę bojową. Tak na wszelki wypadek, jeśli komuś z karczmy zechce się walki. Trzeba być zawsze ubezpieczonym.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 07 Kwiecień 2012, 10:44:31
Zszedłem z konia. Kątem oka widziałem jak Baron wraz z Hrabią wchodzili do karczmy. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli walczyć z zgrają, która siedzi w karczmie. Sam budynek nie wyglądał mi na przybytek godny szlachty. Zauważyłem, że Mogul wyciąga swój topór i przyjmuje postawę bojową. Postąpiłem podobnie.
Zagadnąłem do niego:
- Jak sądzisz ilu będzie naszych potencjalnych przeciwników i jak będą uzbrojeni?
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Mogul w 07 Kwiecień 2012, 11:30:58
Krótki komentarz Chuj z tym dobitnie wskazywał, że nawet jeśli za przeciwników miałby trzy smoki lub hordę wygłodniałych i łaknących mózgów zombie, to i tak go to nie obchodzi, byle by powalczyć sobie troszkę.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Axel Ontero w 07 Kwiecień 2012, 11:37:15
Siedziałem na koniu patrząc na zaistniałą sytuację. Julian i Mogul mieli wyciągnięty oręż i wpatrywali się w karczmę.
Czym mam postąpić tak samo? Po krótkim namyśle zsiadłem z konia i znalazłem się tuż obok mistrza bractwa i orka z mieczem w ręku.
-Może będę miał okazję powalczyć i pokazać na co mnie stać.- rzuciłem w stronę towarzyszy.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Malavon w 07 Kwiecień 2012, 12:44:31
-A ci nic tylko by zarzynali...Panowie, trochę ogłady i kultury. Nieładnie przychodzić w goście i od razu wygrażać bronią... - mówił elf starając się przekonać resztę, że przelew krwi nie jest potrzebny.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 07 Kwiecień 2012, 12:59:16
- A kto powiedział, że my chcemy zabijać? Przezorny jest zawsze ubezpieczony.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Julian w 07 Kwiecień 2012, 13:24:44
Aragorn jest nie dysponowany i upoważnił mnie do tego, by zakończyć wyprawę.

Wyprawa zakończona

Mieszkańcy wsi, gdzie wszyscy przebywaliśmy okazali się jednak nie mili. Wyrzucili Aragorna i Gunsesa z karczmy. Opuściliśmy zatem wieś nie chcąc robiąc rzeźni (przy oczywistym sprzeciwie Mogula) i udaliśmy się w podróż powrotną do naszych organizacji, domów.

Nagroda:
- Każdy otrzymuje po 100 grzywien.
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Kwiecień 2012, 22:42:42
Talenciki:

~ Aragorn Tacticus -  2 Brązowe talenty
Otrzymujesz 100 grzywien premii

~ Elrond -  2 (+1) Brązowe talenty
Otrzymujesz 100 grzywien premii

~ Devristus -  1 Brązowy talent
Otrzymujesz 100 grzywien premii

~ Anims -  1 (+1) Brązowy talent
Otrzymujesz 100 grzywien premii

~ Gutts -  2 (+1) Brązowe talenty
Otrzymujesz 100 grzywien premii

~ Konrad Artin -  1 (+1) Brązowy talent
Otrzymujesz 100 grzywien premii

~ Gunses -  2 Brązowe talenty
Otrzymujesz 100 grzywien premii

~ Julian -  1 (+1) Srebrny talent
Otrzymujesz 300 grzywien premii

~ Tzaro Nebrax -  3 (+1) Brązowe talenty
Otrzymujesz 100 grzywien premii

~ Darlenit -  1 Brązowy talent
Otrzymujesz 100 grzywien premii

~ Mogul -  1 Brązowy talent
Otrzymujesz 100 grzywien premii

~ Nivellen Diomedes -  1 (+1) Brązowy talent
Otrzymujesz 100 grzywien premii

~ Malavon De Vir -  3 Brązowe talenty
Otrzymujesz 100 grzywien premii
Tytuł: Odp: "Na umrzyka skrzyni"
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 12 Kwiecień 2012, 12:28:59
Cytuj
~ Gutts - 2 (+1) Brązowe talenty
Otrzymujesz 100 grzywien premii
Podany gracz nie istnieje w spisie MG. Talenty nie zostały dodane. Gracz nie może zmienić nazwy postaci, którą zaproponował podczas zakładania domostwa. W Twoim interesie leży załatwienie tej sprawy ze mną na PW.


Cytuj
~ Tzaro Nebrax - 3 (+1) Brązowe talenty
Otrzymujesz 100 grzywien premii
Podany gracz nie istnieje. Talenty zostały jednak dodane, ponieważ podejrzewam, że dopisałeś sobie nazwisko do imienia Tzaro. W Twoim interesie leży załatwienie tej sprawy ze mną na PW.


Cytuj
~ Nivellen Diomedes - 1 (+1) Brązowy talent
Otrzymujesz 100 grzywien premii
W spisie nie ma takiego gracza. Talenty zostały dodane, ponieważ podejrzewam, że chodziło tutaj o "Józ... Tfu, Diomedes Nivellen". W Twoim interesie leży załatwienie tej sprawy ze mną na PW.