Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Aurius w 01 Maj 2013, 13:40:54

Tytuł: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Maj 2013, 13:40:54
Nazwa wyprawy: Górski spacer
Prowadzacy: Aurius
Wymagania: brak
Uczestnicy: Aurius, Zeleris (można dołączyć)
Nagroda: To co uda się zdobyć

Gdy zakonnik odbębnił wszystkie dzisiejsze treningi, postanowił udać się do stolicy. Tam wpadł do najbardziej znanej karczmy "Obieżyświata". Będąc w tak znanym przybytku liczył na to, że spotka jakąś znajomą twarz.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 13:45:12
I spotkał tam. Znajomą twarz, oraz rogi, Zeleris siedział sobie przy jednym ze stolików i gapił się na gości lokalu. Albo raczej w przestrzeń, w której oni przypadkowo się znajdowali. Najwyraźniej był zatopiony w myślach i nie zauważył nawet wchodzącego do tawerny zakonnika.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Maj 2013, 13:56:52
Aurius podszedł do znanego dracona i klepnął go serdecznie w plecy.
-Pan Zeleris! - odezwał się i dalej poklepywał jakby chciał, żeby ten przestał się krztusić. -Miło mi pana znów widzieć. Trochę zamyślony co? A może to ta kaczka i nie wie pan czy iść do wychodka, czy na początku zwymiotować w kąt? Słyszałem, że ostatnio paru ludzi się paskudnie zatruło... - mówił. To ostatnie nieco ciszej rzecz jasna.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 14:04:47
Zeleris podniósł wzrok na poklepującego go zakonnika. Spojrzenie to jasno mówiło, aby przyszły wielki paladyn zaprzestał tej czynności.
- Witaj, zakonniku - powiedział. Skrzywił się lekko po tym. - Gdzie tam kaczka, za biedny jestem, aby kupować taką drożyznę - odparł. - Zamyśliłem się po prostu... Co tam słychać? - zapytał, wskazując Auriusowi krzesło, aby sobie usiadł.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Maj 2013, 14:20:32
Paladyn usiadł naprzeciw.
-Przyszedłem odpocząć nieco po treningach. Pomyślałem, że chwile posiedzę tutaj, a później ruszę na jakiś czas w góry. Nie przyłączył byś się może? W grupie zawsze raźniej. Poza tym nie idę tam, aby się wyciszyć jak to niektórzy mają, a zwyczajnie odetchnąć nieco.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 14:28:40
- Czemu nie - stwierdził mag. - Zawsze może się spotka na drodze jakiś bandytów, których będzie można ograbić. - Zarechotał, pamiętając jak się ostatnio do tego odnosił zakonnik.
- Ostatnio też miałem sporo pracy i nauki. I nie było w sumie okazji, ab wypróbować nowe umiejętności. Idę zatem z tobą. - Rozejrzał się po karczmie. - W sumie można by jeszcze kogoś znajomego wziąć, jeśliby się nawinął... - stwierdził. 
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Maj 2013, 16:18:15
-Nikogo nie widzę póki co. Może się trafi ktoś, gdy będziemy opuszczać miasto.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 16:37:02
Zeleris wstał. Wyrównał szatę, coby nie wyglądać znów jak żul. Po ostatniej wizycie w Atusel miał dość wyglądania jak żul.
- No to nie ma co się ociągać. Lecimy - powiedział, po czym spojrzał na zakonnika i mina mu nieco zrzedła. - Albo raczej - idziemy. Nie myślałeś kiedyś o przemianie w dracona? Ze skrzydłami podróżuje się o wiele szybciej... - zapytał, ruszając do wyjścia z karczmy.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Maj 2013, 16:49:53
-Nie widzę się w przyszłości jako paladyn z czarnymi skórzastymi skrzydłami. ÂŚrednio to reprezentatywne dla Bractwa. Poza tym podróżując konno jestem na tym samym "poziomie" co inni. Wszyscy są równi. Bo na taką przemianę zgaduje nie stać każdego obywatela. Zresztą wystarczy spojrzeć na mój ekwipunek. Aurius strzepnął nieco pyłu z wysłużonej już koszuli.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 17:12:10
Dracon zaśmiał się krótko, gdy zakonnik mówił o równości. Osobiście nie bardzo w to wierzył, czego dowody raczej mocno rzucały się w oczy. Ale nie chciał rozpoczynać dyskusji ideologicznej. Przynajmniej na razie.
- A tam "średnio reprezentatywne" - odparł. - Właśnie całkiem nieźle by świadczyło o Bractwie. Tolerancja i takie tam. I pokazanie, że nawet czarny pół-człowiek, pół-smok może mieć w sercu honor, szlachetność, czy co wy tam wyznajecie. Ale jak tam sobie chcesz. W sumie bariera finansowa mała nie jest... - Milczał przez moment.
- Masz jakiś konkretny plan na wizytę w górach, czy się zobaczy? - zapytał po chwili.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Maj 2013, 17:20:32
-Będąc w bibliotece Bractwa czytałem nieco starych zapisków. Podobnież jest gdzieś tam stary klasztor jednych z pierwszych wyznawców Zartata. Będzie można się rozejrzeć po nim i sprawdzić co się z nim stało.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 18:08:27
I splądrować dodał w myślach Zeleris, lecz nie wypowiedział głośno swoich myśli. Zakonnik zapewne byłby średnio przychylny ku temu. Flamel przez chwilę zastanawiał się, co mogą tam znaleźć. I z punktu widzenia zarobku i zagrożeń, które mogą tam na niech czekać. Może jakieś stworzenia, zapewne także sama budowla. Skoro stoi już jakiś czas opustoszała, może być w nie najlepszym stanie. Ale nie dowiedzą się, dopóki tam nie dotrą.
- Słyszałem, że ostatnio gdzieś z Mogulem byliście. Prawda to? Czyżby coś związanego z Niebieskim? - zapytał, aby zająć czymś czas. A i ciekaw był. Ta sprawa zaczynała go coraz bardziej dotyczyć.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Maj 2013, 18:21:03
Dwójka towarzyszy ruszyła z wolna przez miasto.

-Ano prawda. Poszukiwaliśmy jakiejś orczej świątyni w pobliżu Ekkerund. No i ją znaleźliśmy. Poznaliśmy też orczego szamana imieniem Oczko. Specyficzna osoba, jak większość starszych w różnych społecznościach. Mieliśmy z nim polować na jakieś stworzenia zwane banshe. Coś jednak nie wyszło ponieważ nikt z nas nie miał znamienia Zewoli? Tak to chyba się nazywało. Zdaje się, że to miałoby nas przed nimi jakoś chronić.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 18:42:51
Banshe powtórzył w myślach Zeleris. Dobrze byłoby spotkać się z tym szamanem i porozmawiać o tych istotach. Szczególnie jeśli... nie dokończył myśli, aby wprowadzić nieco niepewności dla ewentualnych osób, które by te myśli czytały.
- To by się zgadzało. Znamię Zewoli to taki tatuaż. Z tego co wiem ma chronić przed opętaniem - wyjaśnił. - A banshe to jakieś duchy, czy coś, więc powód waszego wycofania się jest raczej zrozumiały - dodał.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Maj 2013, 18:51:45
-Sam niestety nie znam metod odpędzania duchów. Przynajmniej póki co, więc sądzę, że to była właśnie rozsądna decyzja. Nie ma co się porywać z motyką na słońce. - odpowiedział -Mam nadzieję, że dawny klasztor Zartata nie przyciąga podobnych zjaw.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Maj 2013, 19:16:53
Gdy tak jechaliście przez miasto, ku waszym oczom ukazała się mała grupka ludzi goniąca pewnego człeka. Zatrzymali się przed waszymi oczami. Człek w kapturze wyciągnął 2 miecze, i kilkoma szybkimi ruchami powalił 5 bandytów. Ostatnich 2 zabił z dwóch pistoletów skałkowych. Gdy kurz opadł, ku waszym paczałom ukazał się człowiek nad 7 trupami który patrzył się na was...
(http://zakon-ac.info/galeria/zdjecia/rev/yusuftazim.jpg)
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Maj 2013, 19:21:18
//: Wtf? Kratos?

-Kolega dracon ma ochotę grzmotnąć go jakąś błyskawicą? - zakonnik spytał towarzysza.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Maj 2013, 19:23:16
//To jest ta postać, co w domku. Będzie to moja druga postać, związana z moją fabułą.  ;)

Schował wszystko co miał teraz w użyciu.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Maj 2013, 19:41:31
-Czego chcesz i kim jesteś? - spytał wprost paladyn.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 19:48:45
// Dlaczego wkleiłeś ten "banner" z AC? O.o

Dracon nie zdążył odpowiedzieć, gdyż coś zaczynało się dziać. Jakiś człowiek najpierw był goniony przez grupkę innych, a później ich zabił. Cóż, zdarza się. Mimo to należało zachować ostrożność. Flamel zaczął pobierać moc magiczną i powoli kształtować ją w zaklęcie, gotów do uderzenia. Ostatnio zbyt często wpadał na kogoś, kto potem okazywał się zagrożeniem. Co ciekawe miało to miejsce znów, gdy wędrował z zakonnikiem.
- Odpowiedź, albo odejdź... - dodał do słów Auriusa. Nie podał trzeciej alternatywy, chociaż oczywiście ona istniała i brał ją pod uwagę.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Maj 2013, 19:49:33
Zwą mnie Dartan... czego chce? Towarzyszyć wam, a przy okazji dowiedzieć się kilku informacji o pewnym człowieku. odpowiedział wprost na pytanie palladyna.

//Bo chciałem :D
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 20:02:58
- Właśnie zabiłeś przed naszymi oczami siedmiu ludzi - zaczął dracon. Czuł jak moc, którą kumulował do zaklęcia, zaczyna buzować mu w żyłach. Mógł ją stłumić, ale nie chciał. Wypełniała go magia, gotowa do wyzwolenia.
- Z naszej perspektywy jest to morderstwo. I jeszcze chcesz nam towarzyszyć... Niedoczekanie. - Uniósł ręce i kierując je w stronę obcego.
- Izipash ipush huoshan elishash! - krzyknął szybko i klasnął. Nagły i potężny podmuch wiatru pomknął w kierunku przybysza. Siłą wiatru była olbrzymia. Powinna go zabić na miejscu, miażdżąc kości i narządy wewnętrzne, albo przynajmniej oszołomić na jakiś czas.

// Niech MG wyprawy zdecyduje co się stało z przybyszem :P
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Maj 2013, 20:04:37
Spodziewał się tego. Dał się zdmuchnąć. Poleciał, i nikt go więcej nie widział. Ale żył...

//Ki chuj... i po moim wątku fabularnym  ;(
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Maj 2013, 20:15:43
//: Dajmy na to że przeżył. Kratos, jakiej reakcji spodziewasz się po paladynie z Bractwa ÂŚwitu, który przysięgał bronić ludzi z Valfden i porąbanym magu z Paktu? :P To nie jest tak ciężko przewidzieć :P

-ÂŁadne wiatry...To rozumiem, że dalej w drogę? - spytał jak gdyby nigdy nic.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 20:19:53
// Zeleris nie jest porąbany!

Zeleris zaśmiał się głośno. Z zachwytem spojrzał na własne dłonie. Z zachwytem dość chorym i perwersyjnym, ale to nieistotne. Podobało mu się to zaklęcie. Było silne... a i tak było tylko namiastką tego, co Flamel mógł osiągnąć.
- Mały człowieczek... - skomentował, patrząc na oszołomionego zaklęciem przybysza. Spojrzał na zakonnika. - No, ale idziemy dalej. Chyba, że chcesz go ograbić i domalować mu wąsy, gdy tak leży, czy coś... - zaproponował.   
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Maj 2013, 20:21:29
//Jakbyście tacy dobrzy byli, to byście nikogo, ale to NIKOGO nie mordowali. A tu za MARNE 7 trupów zwialiście mnie :P Wszyscy do lochów byśmy poszli za zamordowanie chociaż jednego bandyty... a to byli bandyci :P

W tym czasie, gdy został zwiany, obudził się w niedalekich krzakach. Wstał, i teleportował się. Wsiadł do konia, do którego się teleportował, i ruszył w drogę. Był w niedalekiej odległości od ludzi którzy go tak niemile potraktowali

//i ki chuj! :D
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Maj 2013, 20:28:12
//: Oj było odpuścić, teraz to on zginie przy następnej okazji :P

-Patrz jaki wciąż żwawy. Pełno dziś tych narwańców.

Mag z zakonnikiem opuścili w niedługim czasie stolicy i byli już na trakcie w stronę północno-zachodnich gór. Droga była długa, ale niezbyt wymagająca.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Maj 2013, 20:32:00
//On ma i tak zginąć... tylko że w mojej wyprawie.... ;) Na razie to chce się was zapytać o mnie :D

Ruszył za nimi. Jechał i jechał aż w końcu przyśpieszył na równi z nimi. Odpowiecie mi na kilka pytań i znikam.... dosłownie
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 20:35:42
- Spokojnie podróżować nie można, aby zaraz jakiś ci się nie pojawił. Jak ostatnio z tym orkiem - dodał coś od siebie Flamel. Po tym bez słowa szedł wraz z zakonnikiem przez miasto, aż w końcu opuścili jego tereny. Teraz należało skierować się na północ. Mniej więcej. I iść. Zapewne długo, ale z tego co pamiętał Zeleris z map i własnego doświadczenia, droga nie powinna być trudna. I pewnie się jakieś karczmy, czy zajazdy znajdzie, więc z prowiantem też nie powinno być źle. Szli więc sobie. Wokół wszystko bardzo powoli budziło się do życia. Wszak Hemis minęło i zaczynało się Veris. Przynajmniej śniegów nie powinno być. Spokojną podróż przerwał jednak natręt.
- Ja pierdole - stwierdził mag, widząc go. Strzelił przy tym pradawny gest zwany "dłoniotwarzą".
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Maj 2013, 20:39:01
Grummol... powiedział słysząc o orku. Skoro nie to nie... stwierdził. Widział że chuja z nich wyciągnie... jak wcześniej powiedział tak zrobił. Znikł w oparach białej mgły razem z koniem...

//:D
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 20:43:32
// Teleportacja nie pozwala na przenoszenie się razem z koniem :P

- Niebieski ma fajnych znajomych - stwierdził z lekką ironią Zeleris, gdy Dartan powiedział imię orka. Z drugiej strony Grummol dość na wyspie narozrabiał, więc i zaczynał być znany. Dracon już chciał ustąpić i zapytać co przybysz chciał wiedzieć i ewentualnie odpowiedzieć, gdy ten jednak chyba zrezygnował.
- Widocznie nie było to nic ważnego - skomentował. - Pewnie chciał zapytać o drogę, czy coś...
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Maj 2013, 20:49:45
//No ja pierdole! :D Nie chodzi o konia.. xD to ja się do was wracam.

Teleportował się niedaleko, ale jak się okazało bez konia. Wrócił się tam gdzie ostatnio był z nim - czyli do jadących podróżników. Podchodząc słyszał co mówił mag. Nie jestem jego znajomym rzekł, a w jego głoście było słychać nutkę spokoju. Zapytam się tylko raz, i znikam...
Znacie człowieka imieniem Kratos? Jak potężny teraz jest? i czym się zajmuje?
widać było, że boi się tego człowieka. W końcu Cry chciał go zabić, lecz nie wiedział gdzie można Darta spotkać.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 20:55:32
Dracon spróbował stłumić wredny uśmiech, gdy ponownie zobaczył Dartana. Komik, czy co? Odetchnął.
- No dobra, niech ci będzie... - odparł. W sumie co mu szkodziło. Obcy całkiem zabawny był. - Znam Kratosa - stwierdził. - Zajmuje się magią. Jest bodajże adeptem czy magiem wody. Jeśli dobrze się orientuje, to ma mieszkanie w Atusel. Mniej więcej tam. - Wskazał na zachód. ÂŁganie łatwo mu przychodziło. - Masz do niego jakiś interes? Jak jesteś mu dłużny grzywny, to mogę mu je przekazać - zaproponował z dobrego serca.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Maj 2013, 21:00:23
Dobra.. to mam dla ciebie propozycje... nie wspominaj mu o mnie, to nigdy ci się już nie pokaże.. OK? zapytał. Nie małe wrażenie sprawiło mu to co słyszał. Skoro Kratos był magiem, to Dartan miał z nim nikłe szanse. W końcu zna tylko 4 żywioły...Nie wiadomo ile szkół opanował Kratos. Może został już adeptem mrocznych sztuk? tego nie wiedział. Czego od niego chce? Raczej czego on chce ode mnie. Skrócona wersja: Byłem jego bratem, on zabił naszego ojca - Dextera - demona, a ja jestem następny w kolejce...
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Maj 2013, 21:05:47
-Tragedia jakich pełno na tej wyspie. A skoro to propozycja, to zapewne co zaoferujesz panu Zelerisowi i mnie?
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 21:06:56
Flamel spojrzał na człowieka wzrokiem, który gdyby został umieszczony na obrazku byłby podpisany, czy rozmówca nie żartuje.
- Demon imieniem Dexter - powiedział suchym tonem. - To jego prawdziwe imię? Hmm... w sumie nieważne. Ale niech będzie, nie powiem mu o tobie. W sumie nie moja sprawa, więc nie obchodzi mnie jego wendetta - zapewnił. - Jakbyś potrzebował wsparcia w obronie przed nim, to zapisz się może do Mrocznego Paktu? To organizacja do której należę. Mają filię w Efehidon, na rynku. Pomogą ci. - Właściwie nie wiedział po co to powiedział. Ot tak, z czystej złośliwości. 
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Maj 2013, 21:13:38
Czekaj... czy mroczny pakt nie szkoli właśnie magów? Gildia spłonęła... coś mu nie grało...
Co zaoferuje? Swe magiczne zdolności, a może i w przyszłości coś bardziej przypominającego majątek...
po czym dodał. Dziękuje za informacje... po czym rozpłynął się w powietrzu. Jedna rzecz po nim została. W miejscu gdzie stał leżał list:

"Do Kratosa:
Zabiłeś naszego ojca, więc ja zabije ciebie...

Dartan"


list był zapięczętowany. Nadawca był napisany na wierzchu.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Maj 2013, 22:21:18
-Nie dadzą ludziom spokoju, co?
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Maj 2013, 22:31:28
- Ano - odparł mag, spoglądając na lezącą na ziemi kopertę. Po chwili stracił zainteresowanie kawałkiem papieru. Co go obchodziła sprawa tego dziwnego człowieka. - No, nie ma co zwlekać, bo zaraz znów wróci. Idziemy? - zapytał, lecz nie czekając na odpowiedź ruszył w dalsza drogę. List, oczywiście, zostawił na ziemi. Nie będzie robił za posłańca.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 02 Maj 2013, 15:09:19
Mimo, że to już nie był środek Hemis, to jednak słońce wciąż dość szybko znikało za horyzontem. Towarzysze musieli znaleźć jakiś nocleg. W oddali, jakieś 10km przed nimi widać było unoszący się dym.

-Widzę, że chyba będziemy mogli się wyspać pod ciepłym dachem. Albo chociaż pod dachem.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 02 Maj 2013, 15:14:25
Dracon przyjrzał się dymowi w oddali.
- Tylko trzeba się będzie sprężyć, jeśli chcemy dotrzeć tam przed zmrokiem. W sumie ciekawe co tam jest i czy w ogóle znajdziemy tam nocleg... - Nie należało bowiem zapominać, że nie każdy był gościnny.
- Szybciej więc. - Przyspieszył po tych słowach.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 02 Maj 2013, 15:21:17
Podróżni dojechali akurat w momencie, gdy na zewnątrz zapadły naprawdę nieprzyjemne mroki. To co zobaczyli przypominało najzwyklejszą gospodę, czy też schronienie podróżników im podobnych.

-No to teraz się okaże, czy zagościmy tutaj na dłużej. Smoki przodem. - rzekł paladyn przepuszczając Zelerisa.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 02 Maj 2013, 15:32:31
Jakoś udało się dojechać przed całkowitym zapadnięciem nocy. To co znaleźli było gospodą. Przynajmniej na to wyglądało. Dawało to jako taką obietnicę schronienia, lecz w obecnych czasach nigdy nie wiadomo, co spotka się na szlaku. Słysząc słowa zakonnika Zeleris ruszył przodem. Pchnął drzwi i wszedł do środka.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 02 Maj 2013, 15:56:27
Z wnętrza buchnęło przyjemne ciepło. Gospodarz stał przy niewielkim barku spoglądając na palenisko w kącie. Grzały się przy nim trzy dość sporawe psy. Zwierzęta jednak średnio zareagowały na wasza obecność. Zauważyliście też dwa duże fotele przy palenisku, a w kącie coś w rodzaju kanapy. Całe pomieszczenie było urządzone dość przytulnie. Nie wiadomo co z górnym piętrem, gdzie prowadziły schody.

Gospodarz z początku nie był zadowolony z widoku smoka, lecz jego mina nieco pojaśniała w momencie kiedy do środka wszedł również zakonnik.
-Witam panów. Jestem Kochar, właściciel tego przybytku. Czym mogę służyć? - spytał wyjątkowo uprzejmie.
-Znalazły by się może dwa pokoje na zbyciu? A i jakąś ciepłą strawą byśmy nie pogardzili.
-Pewnie, że tak. Mało ludzi w tych stronach, więc nigdy nie ma tłoku. Siądźcie panowie przy ladzie. Zaraz coś przyniosę. - po tych słowach Kochar zniknął za kotarą.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 02 Maj 2013, 16:48:04
Zeleris zaś nie był zadowolony z widoku gospodarza. Lub raczej z jego miny niezadowolenia. Usiadł sobie przy ladzie. Z paleniska buchało ciepło. Miło było tak sobie siąść po podróży. Psy chyba miały w głębokim poważaniu przybyszów, gdyż nie bardzo reagowały. Dracon pozwolił, aby zakonnik zamówił co tam trzeba.
- Aż dziw, że można się tutaj utrzymać z prowadzenia karczmy, skoro mało ludzi jest w okolicy - stwierdził, czekając aż wróci gospodarz.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 02 Maj 2013, 17:26:16
Kochar wrócił po pewnym czasie niosąc dwa ładnie wypełnione półmiski. Dracon dostał pieczone ziemniaki okraszone skwarkami, trochę baraniny i wędzonej kiełbasy. Gospodarz nie zapomniał też postawić dość sporego kufla z piwem. O dziwo kufel był szklany, co nie często się zdarzało. Dzięki temu można było zobaczyć dokładnie złocisty płyn.
Zakonnik dostał podobną porcję, tyle że bez piwa, a z rozcieńczonym winem. Gospodarz widać poznał charakterystyczne znaki świadczące o tym kim był Aurius i dopasował nieco swoje usługi.
-Za chwilę przygotuję dwie izby dla panów. - powiedział Kochar -A tak w ogóle co panów sprowadza w ten strony?
-Właściwie to wycieczka nieco. - odpowiedział zakonnik zaczynając swój posiłek.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 02 Maj 2013, 18:07:50
Już zanim gospodarz przyniósł strawę, Zeleris poczuł jej zapach. Dopiero teraz zorientował się, jak bardzo jest głodny. Gdy Kochar postawił przed nim półmisek jedzenia i piwo, dracon natychmiast zabrał się za posilanie się. Posiłek był świetny, podobnie jak piwo. Nie było to co prawda żaden rarytas, ale gdy się jest głodnym, wszystko jest dobre.
- Wiesz coś może, gospodarzu, o sytuacji tej okolicy? Grasują tu jakiejś stworzenia, bandyci? Są jakieś niebezpieczeństwa? - zapytał. Dobrze było to wiedzieć.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 02 Maj 2013, 18:38:09
-Bandziory zdarzają się jak wszędzie. Podobnie zwierzęta wychodzą z okolicznych lasów i puszczy. Wiosna idzie to wszystko się budzi do życia. To złe i to dobre panie.
-A słyszeliście może coś na temat okolicznych gór na północy? - zapytał zakonnik.
-Słabo panie. Daleka droga jeszcze do gór, a teraz dopiero ludzie zaczną częściej poruszać się tą drogą. Na wieści przyjdzie poczekać nieco.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 02 Maj 2013, 19:16:00
Zeleris rzucił zakonnikowi spojrzenie, mówiące: "Czyli nie wiemy w co się pakujemy". W sumie nie była to raczej nowość. Dracon kontynuował jedzenie.
- Czyli jak zwykle - stwierdził. - Ile w zasadzie się podróżuje stąd aż do gór? - zapytał.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 03 Maj 2013, 15:27:02
-Jak spacerkiem to z 2-3 dni co najmniej. Jeśli popędzicie nieco szybciej to powinno zająć dzień, może półtora aby dotrzeć do podnóży.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 03 Maj 2013, 18:33:29
- To nie jest aż tak źle... - mruknął dracon. Spodziewał się, że zejdzie im nieco dłużej. Ale w takiej sytuacji powinni w miarę szybko dojechać do gór. Gorzej może być ze znalezieniem ruin klasztoru. Zeleris przez chwilę zastanawiał się, czy zakonnik ma jakieś mapy. Rzucił okiem na pobliskie okno. Na zewnątrz robiło się coraz ciemniej. W samą porę trafili do gospody.
- Masz jakieś mapy, Auriusie? - Flamel zapytał po chwili milczenia zakonnika.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 03 Maj 2013, 18:51:19
-Map nie było. Są jedynie drobne wskazówki jak znaleźć drogę do klasztoru. - odpowiedział.
-Szukacie jakiegoś dawnego klasztoru? Pewnikiem coś znajdziecie. W górach było dużo kiedyś tego, bo wysoko, bliżej bóstw i inne tym podobne bzdury. - dodał karczmarz. Potem opuścił dwójkę towarzyszy, aby przygotować im pokoje.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 03 Maj 2013, 18:59:36
- Bliżej bóstw. Jasne... - skomentował mag. Skończył jeść i popijając piwko, rozparł się na krześle. - Jakby wysokość, na jakiej się przebywa, miało jakieś znaczenie dla bogów, to ja i Aragorn bylibyśmy najbardziej uduchowionymi osobami na Valfden! - Zaśmiał się. Odprowadził gospodarza wzrokiem, gdy ten poszedł przygotować pokoje.
- Jakie to wskazówki? - zapytał dość cicho. Nie chciał mówić o tym przy Kocharze.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 03 Maj 2013, 20:34:14
-Charakterystyczne znaki, różne symbole na szlaku i tym podobne rzeczy. Nie musisz mówić cicho. Zwykle wierzący w Zartata duchowni nie przechowywali za wiele cennych przedmiotów. Jeśli coś tam zostało to księgi i stare groby mnichów. Ewentualnie wyroby ze szkła. Większość rzeczy związanych wtedy z kultem nawiązywała do szkła, jako czegoś wzmacniającego światło słoneczne.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 03 Maj 2013, 21:09:37
- Acha, czyli coś jak symbol wyryty na kamieniu, który mógł zostać przeniesiony. Wskazówka na drzewie, które ktoś mógł ściąć. I tak dalej. Doprawdy sprytne - skomentował Zeleris. Popił piwa, które się powoli kończyło. W zasadzie nie tak powoli. Ale kończyło się. - Księgi mówisz... coś ciekawego tam może być, czy tylko jakieś traktaty religijne? - zapytał. Instynkt badacza zaczynał się budzić, chociaż zapewne na daremne.
- Przewidujesz, że spotkamy tam coś, lub kogoś? Zjawy, duchy i tym podobne bym raczej wykluczył. Z tego co wiem, one unikają elementów związanych z Zatratem. Ale jakieś paskudztwa mogły się tam zalęgnąć. Albo po prostu bandyci... co sądzisz?
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 03 Maj 2013, 22:03:50
-Mnisi gromadzili różne księgi. Nie tylko te nawiązujące do wiary. Mogą więc tam być różne rzeczy. A o drogę się nie martw. - odrzekł. -Niby zwykle w takich miejscach nic nie ma. Choć słyszałem mity o tym, że niektóre złe duchy lubią bezcześcić właśnie takie miejsca.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 03 Maj 2013, 23:23:58
Dracon zaczął bawić się pustym kuflem po piwnie, kręcąc go w powietrzu telekinezą.
- O, to może się znajdzie coś ciekawego - odparł na słowa o księgach. Zaśmiał się zaś, gdy usłyszał o mitach.
- W takim razie dobrze, że akurat ty tam idziesz! Potęga twej wiary rozgoni źle moce! - zakpił lekko z zakonnika i klepnął go w plecy.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 04 Maj 2013, 11:07:48
-Tak... - odpowiedział Aurius i drobnym telekinetycznym impulsem strzelił dracona w ucho. W tym czasie wrócił gospodarz obwieszczając wszem i wobec, że pokoje zostały przygotowane.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 04 Maj 2013, 11:16:01
Dracon złapał się za ucho.
- O, ty mendo... - Spojrzał na zakonnika. - No proszę, uczą was tam telekinezy. Przydatne - skomentował rozmyślając nad formą zemsty. Wtedy przyszedł gospodarz, obwieszczający przygotowanie pokoi. Zeleris wstał.
- Ale przydałoby się nieco przespać. Jutro warto wyruszyć z samego rana - powiedział i poszedł dobie do wskazanego pokoju.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 04 Maj 2013, 21:11:19
-Najbardziej się sprawdza w uczeniu pokory takich jak ty. - uśmiechnął się zakonnik. -Dobrej nocy. Aurius dokończył swoje wino i również poszedł do pokoju.

Jednak noc nie chciała minąć spokojnie. W samym jej środku słychać było szlochy, płacze i ciągle lamenty. Te dźwięki nie zdawały się pochodzić z naturalnego źródła. Słysząc je miało się wrażenie że przechodzą każdą część ciała na wskroś.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 04 Maj 2013, 21:57:12
Dracon prychnął tylko na słowa zakonnika i poszedł do swojego pokoju. Będąc już tam, zamknął drzwi i sprawdził, jak ów pokój był właściwie umeblowany. Dostrzegł nieduży stół, ze stojącym obok krzesłem, niezbyt duże łóżko oraz skrzynię. Na stole była pusta misa, a także dzban z wodą i kubek. Zeleris zignorował to wszystko i zdjął szatę, po czym położył się spać.
Senny wypoczynek nie trwał jednak długo. Flamel zbudził się w środku nocy. Z początku nie mógł stwierdzić dlaczego, lecz po chwili zrozumiał. Słyszał jakieś szlochy i lamenty. Jakby ktoś płakał. Odgłosy te były jednak dziwne. Wzbudzały niepokój. Mag wstał i zarzucił na siebie szatę. Wyszedł z pokoju i zaczął wolno iść korytarzem, nasłuchując. Z każdym krokiem szlochy wydawały mu się coraz mniej normalne. ÂŚwietnie pomyślał. Nawiedzonej karczmy brakowało. Szedł wolno i nasłuchiwał.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 04 Maj 2013, 22:44:34
Szlochy było słychać dalej. Niemal na samym końcu korytarza. Zdawało się, że dobiegał zza drzwi jednego z pokoi i coraz bardziej przybierał na sile.

Naprzeciw tego pokoju na małym zydelku siedział paladyn. Z założonymi nogami nasłuchiwał i czekał. Spojrzał w stronę dracona, gdy ten się zbliżał.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 04 Maj 2013, 23:11:08
Dracon bez słowa podszedł do zakonnika. Dopiero wtedy się odezwał.
- Od początku wiedziałem, że jesteś popieprzony. Normalni ludzie śpią o tej porze - szepnął cicho, coby nie zakłócić tego co się działo za drzwiami. Podszedł do nich i chwilę nasłuchiwał. Zerknął na zakonnika, po czym kucnął i spróbował zajrzeć do pokoju przez dziurkę od klucza.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 04 Maj 2013, 23:16:54
-Zjawa. - powiedział Aurius nie reagując na poprzednie słowa. -Jeśli byś potrafił to zabić to zabijesz, ale wróci. Rzeczy materialne, sprawy wciąż nie mające zakończenia ją tu trzymają. I tylko ich dokończenie byłoby w stanie zwrócić jej spokój. - tłumaczył szeptem.
-Donovan... - zabrzmiało jakieś imię w czasie lamentu.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 04 Maj 2013, 23:37:21
Zeleris wstał i położył dłoń na drzwiach. Tak jak podejrzewał, mieli do czynienia z bytem nie do końca materialnym. A jeśli Flamel zamierzał w przyszłości zająć się mroczną sztuką, zapewne będzie często się z takimi stykał. Więc doświadczenie się przyda.
- Donovan... - powtórzył za zjawą. - Pewnie to imię ma związek z problemem tej zjawy - powiedział do Auriusa. - Przydałoby się pogadać z tym - dodał i pchnął drzwi, aby wejść do pokoju. Nie przypuszczał, aby akurat ta zjawa była groźna. Zapewne cały czas tylko płacze i wzywa Donovana.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 04 Maj 2013, 23:55:21
Gdy tylko pchnąłeś drzwi, przytłoczyła cię fala smutku, przygnębienia i żalu. Ciężko było ci się skoncentrować i skupić na czymś. Aura zjawy nie za dobrze wpływała na psychikę otaczającego świata. Pokój miał spore okno, przy którym to stała właśnie zjawa. Była to widmowa kobieta ubrana w jasną niebieską szatę. Spoglądała w dal przez wybitą okiennice. Była stosunkowo młoda. Mimo otwarcia drzwi, nawet nie odwróciła się w ich kierunku.

-Ja bym uważał Flamelu. Niektóre są nieszkodliwe, a niektóre potrafią rozszarpać człowieka na strzępy. To tylko kwestia czasu w większości przypadków. - powiedział paladyn i stanął zaraz za adeptem. Zakonnik również czuł tą nieprzyjemną aurę, jednak nie dawał się zdominować temu uczuciu.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 05 Maj 2013, 00:24:05
Adept, który niedawno rozpoczął szkolenie związane z rangą maga zatrzymał się na chwilę, gdy poczuł fale żalu i smutku. Imię wypowiedziane przez zjawę, oraz owa fala, dawały pewne wskazówki co może być powodem nawiedzania karczmy. Zeleris całą siłą swojej koncentracji skupił się na tym, aby zminimalizować wpływ aury rozpaczy. Spojrzał na wybite okno. Duchowa dziewka stała obok niego. Samobójstwo? Trzeba było zbadać sprawę. A tym celu należało zapewne porozmawiać ze zjawą i nie dać się przy tym zabić. Dracon rozejrzał się po pokoju. Może znajdowało się tutaj coś, co mogłoby pomoc w tej sytuacji. Zastanawiał się przy tym, czy nie warto by najpierw wyciągnąć jakieś informacje z Kochara. Musiał coś wiedzieć na ten temat. Ale może później, skoro już weszli do pokoju.
- Witaj, młoda damo - zaczął jakłagodniejszym i najbardziej przyjaznym tonem jaki mógł z siebie wydobyć. Nie chciał wystarczyć zjawy. Szukał odpowiednich dalszych słów. - Jesteśmy przyjaciółmi. - Zawsze dobry początek. - Cóż się stało? - zapytał najprostszymi i najzwyklejszymi słowami. Słowa zakonnika zaniepokoiły go, więc co chwilę zerkał za zjawę na zewnątrz, przez okno. W razie czego powinien zdarzyć się teleportować tam.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 05 Maj 2013, 12:54:44
-Kogo to moje płaczące oczy widzą? Nie mojego Donovana. Ale człowieka z krwi i kości. - odezwała się zjawa.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 05 Maj 2013, 13:07:10
Gdy zjawa nie okazała się wściekłą i łaknącą krwi morderczynią Zeleris odetchnął w duchu. To był dobry początek. Pytanie tylko, jak będzie dalej. Kątem oka zerknął na zakonnika. Zjawa albo miała całkowicie zaburzoną percepcję, co było możliwe, albo też mówiła o Auriusie właśnie. Albo wyczuła jakąś cząstkę człowieczeństwa Flamela. Wszak ono ciągle istniało w jego duszy, w podświadomości, o czym przekonał się niedawno, "rozmawiając" z tą cząstką swojej jaźni.
- Nie jestem twoim Donovanem - przyznał mag. - Ale chciałbym pomoc ci zjednoczyć się z nim - dodał. Mówił oczywiście takim samym tonem jak przedtem. Podświadomie czuł, że należy mówić do zjawy właśnie takim uspokajającym tonem.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 05 Maj 2013, 13:22:46
-W życiu nosiłam imię Veira. Teraz tak puste imiona nic nie znaczą. Moje niosło tylko znaczenie na ustach męża. - mówiła dalej
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 05 Maj 2013, 13:37:50
Podejrzenia dracona zaczynały się sprawdzać. Donovan był mężem Veiry, kobiety, której zjawa nawiedza obecnie karczmę. I to właśnie on musiał być powodem, dlaczego Veira nie opuściła do końca tego świata. Mag wątpił w jego śmierć, przynajmniej z przyczyn naturalnych. Mozę ktoś go zabił? To też było raczej wątpliwe. Zjawa wtedy raczej nie byłaby pełna żalu i rozpaczy, lecz gniewu i chęci zemsty. I wtedy Zeleris rozmowę z nią zostawiłby zakonnikowi, jak na dobrego kompana przystało. Może więc odszedł od kobiety, zostawił ją? Albo po prostu wyruszył gdzieś i nie wrócił? Flamel wiedział, że nie tak dawno temu na Valfden wybuchła wojna domowa. Jacyś szlachcice uznali, że warto wystąpić przeciwko królowi. Może Donovan wyruszył, aby walczyć dla którejś ze storn i zginął w boju? A Veira wiernie czekała na jego powrót przy tym oknie i w końcu, może dowiedziawszy się o jego śmierci, zabiła się, skacząc przez nie? W sumie chyba było za nisko, aby można było się zabić, skacząc przez nie. Co najwyżej można było się połamać. W sumie taka teoria była dobra jak każda inna. Przynajmniej zjawa zdawała sobie sprawę, że jest martwa. To chyba dobrze.
- Gdzie jest teraz twój mąż? - zapytał mag.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 05 Maj 2013, 13:59:01
-Nie wiem. Smutek mnie pochłania. Moje łzy są dla mojego zaginionego męża. Obiecał kiedyś wrócić, a ja ciągle czekam.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 05 Maj 2013, 14:06:39
Dracon uśmiechnął się w duchu. Jego domysły zaczynały się sprawdzać. Wyraz jego twarzy nie zmienił się jednak, gdyż nie chciał jakimkolwiek gestem, czy mimiką wkurzyć zjawy.
- Rozumiem. Postaram się dowiedzieć się, co go spotkało i zapewnić ci spokój - powiedział i trzasnął ogonem zakonnika po nogach, aby wycofał się z pokoju. Jeszcze raz się rozejrzał po pomieszczeniu, chcąc zobaczyć, czy nie ma w nim niczego, co dawałoby jakieś wskazówki. Po tym cofnął się i opuścił pokój, zamykając za sobą drzwi.
- Trzeba będzie pogadać z Kocharem. On pewnie coś wie na ten temat - powiedział, gdy już byli na korytarzu. Uśmiechnął się lekko. - Przynajmniej zaoszczędzimy grzywny na noclegu, bo gość pewne będzie wdzięczny za rozwiązanie sprawy z tym nawiedzeniem.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 05 Maj 2013, 15:01:57
-Myślę, że on wiedział. Pewnie gdy tylko mnie zobaczył, uświadomił sobie, że zajmiemy się jego problemem. Stąd pewnie to miłe przyjęcie i tym podobne. Poza tym żeby zachęcić do spędzenia nocy i właśnie rzucenia okiem na tą sprawę.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 05 Maj 2013, 15:15:06
Dracon ruszył korytarzem.
- A ja byłem pewien, że po prostu mu się spodobałeś - odparł wzruszając ramionami. Wywołało to dość zabawny ruch skrzydłami. - No, ale pewnie masz rację. Wasze Bractwo słynie z pomocy w takich przypadkach, zaś magowie... cóż, zniszczenie Gildii o czymś świadczy. - Skrzywił się. Wciąż nie mógł sobie wybaczyć, ze nie było go w Gildii podczas zamieszek. Z mocą jaką wtedy dysponował, pokazałby tłuszczy co oznacza zadzieranie z magami. I bardzo możliwe, ze zginąłby pod widłami, ale przynajmniej obroniłby tyły uciekających nowicjuszy i magów.
- Idziemy do razy do niego, czy rano na spokojnie wypytamy go o wszystko? - zapytał, bo jemu było w sumie obojętnie.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 05 Maj 2013, 16:42:04
-Wydaje mi się, że rano będzie znacznie lepiej. Teraz obudzony w śnie nie musi pamiętać wszystkie rzeczy.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 05 Maj 2013, 16:46:39
Flamel wyszczerzył się paskudnie.
- Myślę, że by się szybko rozbudził jeśli by się go odpowiednio zapytało. Ale jak uważasz. Mi to wszystko jedno. - Zaczął iść w stronę swojego pokoju. - W taki razie widzimy się rano. Na razie - pożegnał się i wszedł do pokoju. Zamknął oczywiście drzwi, coby nikt nie uznał za stosowne włazić do środka i uwalił się na łóżku, próbując nie słyszeć lamentów zjawy. Trzeba było poczekać na ranek.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 05 Maj 2013, 21:43:33
Pomimo ciągłych płaczów zjawy, jakoś udało się obu podróżnikom usnąć. O poranku nie było nawet słychać choćby najdrobniejszego hałasu związanego z nocnym nawiedzeniem. Wszystko ucichło jak po burzy. Jedyne dźwięki wydawał gdzieś na dole Kochar krzątając się przy ladzie.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 05 Maj 2013, 22:04:24
Dracon otworzył oczy. Przetarł je. Niezbyt się wyspał, ale nie było na to rady. Wstał i obmył się pobieżnie w wodzie z dzbanka, którą wlał do miski. Zimna woda rozbudziła go nieco, ale mag uznał, że przydałaby się kawa. Wyszedł więc z pokoju i zszedł do głównej sali karczmy. Usiadł przy ladzie, owijając stołek ogonem.
- Witaj, gospodarzu - rzucił na powitanie. - Daj trochę kawy, jeśli masz. I coś do jedzenia - powiedział. Postanowił nie czekać na zakonnika, tylko zaatakować pytaniami od razu. - Kim była Veira? - zapytał tonem, jakby pytał o pogodę.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 05 Maj 2013, 22:30:36
Tymczasem paladyn spokojnie siedział zagłębiony w jednym z foteli pijąc poranną herbatę. Zostawił jednak pytania adeptowi magii.
-Mieszkała tutaj dawno temu. Niegdyś to był jej dom. No i jej męża. Ale zmarło się kobiecinie ze smutku. Tyle czekała, lecz serce nie wytrzymało. Bidulka.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 05 Maj 2013, 22:41:05
Dracon dostał co miał dostać i popił kawy. Była to paskudna lura, ale i tak dziwne, że Kochar miał coś takiego na takim zadupiu.
- Domyślałem się czegoś takiego. Spotkałem ją w nocy, czego zapewne ty się domyślasz. Wraz z zakonnikiem postaramy się rozwiązać tę sprawę - powiedział, zaczynając jeść śniadanie. - Wiesz coś o tym co się stało z jej mężem? Gdzie wyruszył? - zaczął dochodzenie.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 05 Maj 2013, 22:45:33
-Podobnież Veira była nieco chorowita i mówi się, że ruszył szukać pomocy w różnych górskich klasztorach. No ale jak widać nie wrócił. Prosty to człowiek był. Pewnie go napadli albo zginął gdzieś na skałach.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 05 Maj 2013, 23:00:03
- W górskich klasztorach... - powtórzył Flamel. - Co za przypadek. Właśnie z moim kompanem zamierzamy odwiedzić jeden z nich. Możliwe, że poznamy los Dovovana. To pomoże rozwiązać sprawę zjawy i, jak przypuszczam, zwiększyć nieco dochody twojej karczmy. Pewnie po części przez to nawiedzenie brakuje ci klientów. - Uśmiechął się lekko. - Ktoś przed nami próbował się tym zająć? - zapytał, gdyż mogło być to istotne.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 07 Maj 2013, 18:34:56
-Nie specjalnie. Ludzie zwyczajnie boja się duchów. Mało to jest przypadków, że potem taki mści się na rodzinie jednego, czy drugiego? Choć Veira na taką nie wygląda. No ale uprzedzenia i bajania chodzą przodem. Poza tym jeśli dzisiaj nie oferuje się nagrody, to nikt ci żadnej sprawy nie załatwi.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 07 Maj 2013, 18:47:54
Dracon wyszczerzył się.
- Ano. Pazerne świnie. Nieraz nawet okradają zwłoki i takie tam - odparł. - No, ale w sumie to chyba wszystko, co chciałbym wiedzieć. Chyba, że zakonnik ma jakieś pytania! - krzyknął demonstracyjnie, coby zwrócić uwagę herbacianego lenia. Spojrzał na karczmarza. - I mam nadzieję, że darujesz nam opłatę za nocleg i wyżywienie za rozwiązanie sprawy ze zjawą? - zapytałem tonem, który świadczył, że zgodę Kochara uważa za formalność.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 07 Maj 2013, 18:58:19
-Oczywiście. Może nawet znajdę coś potem dla was jeszcze.
-Ja usłyszałem wszystko co potrzebne. - odezwał się Aurius
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 07 Maj 2013, 19:23:18
Dracon skończył jeść, dopił kawę i wstał.
- Więc kończ herbatkę, podnoś tyłek i idziemy - powiedział do zakonnika. - I tak mieliśmy z rana wyruszyć, a już jest rano. Komu w drogę, temu banan, jak to mówią. - Nie czekając na Auriusa ruszył w kierunku wyjścia.
- Na razie, Kocharze - rzucił jeszcze przez ramię. - Wrócimy, gdy wrócimy! - Wyszedł na zewnątrz.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 07 Maj 2013, 19:33:08
-A mówił o mnie, że jestem popieprzony. - mruknął paladyn. Aurius dopiwszy herbatę wstał, pożegnał się oberżystą i wyszedł na zewnątrz. -To co. Ruszamy póki się nie ściemni?
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 07 Maj 2013, 19:39:52
Dracon czekał oparty o ścianę budynku. Gdy usłyszał kroki i otwieranie drzwi, poderwał się i podszedł do wychodzącego z karczmy Auriusa.
- Dopiero się rozjaśniło, więc za długo czekania by było, więc chodźmy - odparł. - Sądzisz, że poinformowanie Veiry, że jej facet nie żyje wystarczy, czy trzeba będzie przynieść coś, co należało do niego? - zapytał, lecz po chwili odparł sam sobie. - Hm... Pewnie coś trzeba będzie przynieść. Mam nadzieję, że znajdziemy w ogóle jego ciało. Lub raczej to co z niego zostało.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 10 Maj 2013, 19:31:18
-Raczej to co z niego zostało. Nie sądzę, aby to miało miejsce jakoś niedawno. Dobra, czas na pogaduszki minął. Idziemy.

I dwójka kompanów ruszyła dalej traktem w stronę pobliskich gór. Mieli tam znaleźć ów klasztor dzięki wskazówkom, które znał paladyn. Teoretycznie nie było problemów. W praktyce wychodzi to różnie. Przejdźmy jednak dalej do bohaterów...
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 10 Maj 2013, 20:29:51
Bohaterowie do których niesprecyzowani obserwatorzy tejże przygody przeszli, zbliżali się do gór. Zaświadczyć i tym mógł fakt, iż góry stawały się pozornie coraz większe. Ich szczyty wznosiły się nad podróżnikami, zaś sama droga zaczynała powoli stawać się bardziej stroma.
- Jesteś pewien, że się nie zrobiliśmy? - zapytał w pewnym momencie dracon. Ot tak, bo chciał.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 10 Maj 2013, 21:05:58
-Nie jestem pewny co masz na myśli.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 10 Maj 2013, 21:26:02
// Tak to jest jak się z telefonu pisze :/

- No, czy się sami nie zrobiliśmy w konia. Idziemy już jakiś czas, a jakoś żadnych znaków nie widzę. Ty coś zauważyłeś? Dobrze idziemy? - dopytał się dracon, który zupełnie nagle i bez widocznego powodu, zaczął czuć pewien niepokój, że nie zdarzą wrócić z tej wycieczki przed czymś ważnym. Chociażby przed polowaniem na smoka, czy coś w tym guście. 
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 10 Maj 2013, 23:02:38
-Bo to jeszcze nie tutaj. Musimy dopiero wkroczyć na prawdziwą górską trasę. Wtedy zorientuje się nieco lepiej. Po co dawni skrybowie z zakonu mieliby sobie robić jaja z przyszłych zakonników?
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 10 Maj 2013, 23:40:00
Dracon wzruszył ramionami, co znów wywołało taki komiczny ruch skrzydeł.
- Bo ja wiem. Ale w sumie to dobry pomysł. Podrzucić komuś jakieś zapiski o starych ruinach i patrzeć jak się miota, aby je odszukać. - Zeleris zaśmiał się, szczerze rozbawiony tą wizją.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 11 Maj 2013, 14:39:57
-To raczej nie pasuje do byłych zakonników.

Podróżnicy wkrótce dotarli do podnóża gór. Tego prawdziwego. Rozglądając się na boki mogli dostrzec różne ścieżki. Jedne wydawały się prowadzić między góry, a inne na same szczyty. Natomiast celów pozostałych nie było dane rozpoznać.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 11 Maj 2013, 14:52:14
- Od razu nie pasuje - odparł dracon. - Nie mierz innych swoją miarą - powiedział tonem mędrca. Kontynuowali podróż. W końcu dotarli do podnóża gór. Było to widać dzięki ukształtowaniu terenu wokół nich, oraz gigantycznemu masywowi, który wznosił się przed nimi.
- No to teraz pozostało znaleźć właściwą górę, wąwóz, czy gdzie ów klasztor mógł zostać zbudowany - skomentował mag, rozglądając się. W sumie lubił górski krajobraz.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 11 Maj 2013, 15:40:36
-Nie próbuj zgrywać mądrego, ne pasuje to do ciebie. - odrzekł Aurius. Paladyn rozglądał się dookoła i zauważył to co chciał. Głaz leżący przy drodze, a na nim ledwo widoczny znak. Zdawało się, że to po prostu natura wyrzeźbiła w nim jakiś symbol. Jednak oko rycerza wiedziało iż to było to czego szukał. -Tędy. - powiedział wskazując jedną z dróg prowadzącą w góry.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 11 Maj 2013, 16:28:54
- O tak, wcale nie pasuje do wykształconego maga - odparł z ironią Zeleris, gdy Aurius starał się być złośliwy. Gdy zakonnik przyglądał się niemalże wytartemu znakowi, mag również się mu przyjrzał. Ot tak, z ciekawości. Potem ruszył w stronę, którą wskazał rycerz.
- Skoro tak twierdzisz... - powiedział obojętnie.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 11 Maj 2013, 22:06:01
-Z tego co wiem to magiem jeszcze nie jesteś. Droga prowadziła póki co niezbyt stromym zboczem. Nie było żadnych problemów z maszerowaniem na coraz to wyższe pozycje. Wchodząc tak, można było się rozejrzeć w różnych kierunkach i ujrzeć z daleka rozmieszczone w niektórych miejscach domki.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 11 Maj 2013, 23:02:58
- W takim razie masz przestarzałe informacje - odparł dracon. - Od czasu, gdy wróciłem na Valfden skoncentrowałem się na jak najszybszym odzyskaniu mocy. Teorię pamiętam jeszcze z nauk w Gildii, a praktyka była stosunkowo prosta. - Uśmiechął się krzywo.
- Niedawno dostałem awans i rozpocząłem szkolenie związane z rangą maga. A jak tam u ciebie, "paladynie"? - Ostatnie słowo powiedział z lekką ironią w głosie. Gdy tak sobie szli i gaworzyli, Zeleris zwrócił uwagę na nieliczne domostwa.
- Może popytamy tubylców, czy nie wiedzą czegoś i ruinach? Albo podlecę i z powietrza zobaczę, czy coś już widać... - zaproponował i spojrzał w górę.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 11 Maj 2013, 23:48:07
-Co masz na myśli? Jestem pełnoprawnym paladynem Zartata. Inaczej nie byłbym zrobić czegoś takiego. Aurius zniknął z oczu maga. Pojawił się chwilę potem za nim i pociągnął dracona za ogon. -Nie zobaczysz nic z góry, ponieważ klasztor był wybudowany w skalę. Widać go tylko z bliska. Z kolei tubylcy znali tą ścieżkę, ale rzadko zapuszczali się w odpowiedni odnogi.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 12 Maj 2013, 12:16:12
Dracon instynktownie pociągnął ogonem i uderzył skrzydłem w tył. Lub raczej próbował. Ot, taki odruch. Nie lubił, gdy ktoś dotykał jego ogon, szczególnie bez pozwolenia.
- Naprawdę wolę nie wiedzieć dlaczego to zrobiłeś - skomentował, gdyż naprawdę wolał nie wiedzieć. Wzruszył ramionami.
- Jak uważasz - odpowiedział na słowa zakonnika o locie, czy tam pytaniu ludzi. - Tylko pośpieszyć się trzeba. Mam niemiłe wrażenie, że się możemy na coś spóźnić. -
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 12 Maj 2013, 12:55:05
-Ty i twoje przeczucia.

Towarzysze wchodzili na coraz to wyższe dróżki. W pewnym momencie dracon usłyszał za sobą niepokojący dźwięk. Nie był to jednak znów paladyn. Zeleris odwrócił się i zauważył grupkę górskich rzezimieszków. Widocznie polowali na nieostrożnych wędrowców. Czy mag i paladyn również do nich należeli?

Przeciwnik: 4x Górski rzezimieszek (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Cherlawy_rzezimieszek)
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 12 Maj 2013, 13:23:46
I tak sobie szli. Droga prowadziła coraz wyżej. Zmieniał się teren, ale także powietrze wydawało się inne. Jakby nieco świeższe. Zeleris, ze swoimi wyczulonymi zmysłami i bliskością z tym akurat żywiołem wyczuwał to szczególnie. Aż chciało się poderwać z ziemi i polatać wokół gór. I wtedy usłyszał jakieś niepokojące odgłosy zza pleców podróżników. Odwrócił się i spostrzegł grupkę ludzi, nie wyglądających na przyjaźnie nastawionych mieszkańców gór, którzy mają zamiar sprzedać im koźli ser i pośpiewać piosenki w tej ich śmiesznej gwarze. Mówiła o tym ich broń i reszta wyposażenia zdumiewająco podobna do tego, co jest używane przez bandyckie grupy na całym niemalże terenie Valfden. Mag klepnął paladyna po ramieniu i kiwnięciem głowy wskazał nadciągającą grupę. Po tym oddalił się nieco, aby nie trzasnąć towarzysza skrzydłem, i potężnym machnięciem ich wzniósł się w powietrze. Był draconem, władającym magią powietrza. Niejako kwintesencją maga powietrza. Dlatego też w powietrzu był najbardziej skuteczny. To, że tam wróg go nie dosięgnie też miał pewne znaczenie. Machnął kilka razy skrzydłami i poszybował w stronę bandytów, aby zawisnąć nad ziemię, kawałek od nich. Bandycie chyba zaczynali podejrzewać co się święci, gdyż rozeszli się, rozluźnili to, co szumnie mogliby nazywać formacją. Miało to zapewne utrudnić ubicie ich jednym zaklęciem. Zlustrował ich wzrokiem, aby upewnić się, że na pewno nie są oni zwykłymi podróżnikami. Coś mu mówiło, że nie. A ufał swoim przeczuciom. Skupił się na swojej wewnętrznej mocy i pobrał jej ilość, która powinna wystarczyć, do rzucenia zaklęcia. Rozpoczął wizualizację i wykrzyczał inkantację, która miała spleść moc i wizualizację w fizycznym efekcie zaklęcia Gromu.
- Izipash ipush huoshan! - Z pochmurnego nieba górskiego uderzył grom. Nagle i bez ostrzeżenia. Potężna błyskawica przecięła niebo i trzasnęła jednego z rzezimieszków w kark. Bandyta padł jak, dosłownie, rażony piorunem. Jego ciało zostało praktycznie spalone, co bardzo utrudniało dalsze życie. No i do tego dochodził szok. Słowem, bandyta zginął. Pozostali bandyci zdołali odskoczyć, uciec na bok, gdy zorientowali się co się dzieje. Pomogło im w tym wcześniejsze rozproszenie się. Jednemu z nich jednak nie do końca się to udało. Nie docenił widocznie zasięgu zaklęcia, gdyż wyładowanie poboczne gromu, w postaci błyskawicy o mniejszej mocy, dosięgnęło go. Mimo mniejszej energii, była ona wystarczająca, aby zgładzić nieszczęśnika. Bandyta został rzucony z dwa metry przez siłę uderzenia, po czym padł na ścieżkę martwy. Miał poparzone całe plecy, jego kaftan został spalony. W efekcie, był martwy. Do obrażeń powierzchownych musiało dojść zatrzymanie akcji serca, czy coś. Pozostali bandycie w tej chwili zapewne zamierzali ruszyć na paladyna, coby uniemożliwić magowi ciskanie zaklęć lekko obszarowych.

2 martwych rzezimieszków
2 żywych rzezimieszków
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 12 Maj 2013, 15:49:42
Paladyn sięgnął oczywiście po broń. Dość wolnym ruchem wyciągnął srebrny zakonny miecz. Pozwolił bandycie zaatakować jako pierwszemu. Jego cios spotkał się z twardą stalą tarczy. Gdy przyszła kolej rycerza, ten uderzył, lecz bandycie udało się umknąć o kilka cali. Wtedy znów nastąpiła kontra przeciwnika. Tym razem człowiek sparował cios własną bronią. Nadarzyła się kolejna okazja do ataku, więc rycerz wyprowadził cięcie. Miecz sięgnął boku bandyty i paskudnie go rozorał. Nim rzezimieszek się obejrzał kolejne uderzenie spadło na jego ramię. Tak okaleczony nie miał wielkich szans. Padł po trzecim ciosie, który był prostym pchnięciem w brzuch. Jednak kolejny przeciwnik nie był w liczony w gierki, lecz w szybką śmierć. Paladyn przemieścił się niemal błyskawicznie za jego plecy. Przyjął wtedy pozycję w kuckach. W momencie, gdy pojawił się za przeciwnikiem chlasnął go klingą przez nogi. Z gardła bandyty wydobył się ryk bólu. Paladyn natomiast podniósł się do pełnej postawy i zwyczajnie przebił oponenta mieczem od tyłu. Kiedy poczuł, że życie już niemal uszło z rzezimieszka, wysunął miecz z truchłą pozwalając mu osunąć się na ziemie.
-Ludzie dzisiaj na prawdę nie mają lepszych zajęć.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 12 Maj 2013, 16:16:41
Gdy paladyn zarąbał jak świnię pozostałych bandytów, Zeleris wylądował obok.
- Ano - odparł na jego słowa. - Nudzą się i wymyślają sobie porąbane zajęcia. Zamiast wziąć się za uczciwą pracę... - ponarzekał trochę, po czym podszedł do zabitych rzezimieszków, aby sprawdzić, czy przypadkiem nie mieli w sakiewkach odrobiny grzywien. Szkoda by było, żeby się tak marnowały, leżąc ze zwłokami. Spojrzał na Auriusa.
- Honor i wasz kodeks wciąż zabraniają ci brania łupów? - zapytał, gdy sprawdzał ciała bandytów.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 12 Maj 2013, 17:19:54
Bandyci nie mieli przy sobie złamanego grosza. Musieli zostawić swoje pieniądze w obozie.

-Po prostu nie zamierzam ruszać ich rzeczy. Nie jestem będącym na skraju ubóstwa i głodu człowiekiem, aby miał potrzebę okradania ich.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 12 Maj 2013, 17:29:48
Dracon zaklął i wstał. Otrzepał dłonie. Nawet nie proponował poszukania obozy zbirów. I tak pewnie by go nie znaleźli.
- Głód i ubóstwo nie mają związku z tym przypadkiem - odparł na słowa rycerza. - Za to praktyczność już ma - dodał i podszedł do Auriusa.
- Idziemy dalej? - zaproponował i nie czekając ruszył ścieżką w stronę, w którą szli przed walką.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 12 Maj 2013, 18:57:07
-Jasne, szkoda czasu. - odpowiedział zakonnik. Dwójka kompanów ruszyła dalej. Nie trzeba było długo czekać, żeby znów się zatrzymali szukając drogi. Aurius szukał kolejnego charakterystycznego znaku. Z początku nic nie widział, a słońce powoli zaczęło znikać za horyzontem. Usiadł tedy na chwilę. Spojrzał na dwa samotne drzewa, które młodzieńcze lata miały już dawno za sobą. Pomarańczowe słońce pojawiło się za nimi, a cień rzucany przez ich dziwne pokręcone gałęzie przypomniał wszystko paladynowi. -Na prawo. Tak, zdecydowanie na prawo. Chodźmy.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 12 Maj 2013, 19:31:00
Zeleris zaś szedł za zakonnikiem. Cóż mu innego pozostało, skoro nie znał drogi, ani jego kompan nie raczył podzielić się z nim opisem wskazówek? Musiał zaufać pamięci i spostrzegawczości paladyna, chociaż przychodziło mu to z trudem. Nawet już nie miał ochoty na złośliwe docinki.
Gdy po raz kolejny się zatrzymali i Aurius oglądał kamienie i drzewa, mag oparł się o jedno z drzew. Zbliżała się noc. Dla niego niespecjalnie sprawiało to problem. W ciemności zapewne poradziłby sobie lepiej od człowieka. Bez słowa ruszył za rycerzem, gdy ten znalazł w końcu drogę.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 12 Maj 2013, 20:59:54
Bohaterowie poruszali się po kamienistej dróżce. ÂŚciemniało się, a świadomość tego, że wokół same stromizny, które oferują nieprzyjemny upadek, nie dodawała otuchy. Szczyt góry był wysoko ponad nimi. Zmęczony paladyn zatrzymał się przy skale. Westchnął nieco ze zmęczenia i przesunął ręką po zimnym kamieniu. Ku swojemu zdziwieniu zauważył że w pewnym momencie jego dłoń zsunęła się gdzieś głębiej. Było już dość ciemno, więc paladyn zbliżył się jeszcze raz w to miejsce. Tym razem jednak sięgnął do pasa i wyciągnął symbol swojego boga. Włożył rękę do znalezionego otworu próbując umiejscowić tam wisiorek.
(http://bp2.blogger.com/_MoPFaLwE0fc/SHUGVOzH6iI/AAAAAAAAAKg/ZDIE5B9RcOY/s320/maltese+cross.jpg)

Mijały chwilę, a nic się nie działo. Paladyn już myślał, że na prawdę go oszukano w księgach. Jednak przypomniał sobie adnotację między starymi zapiskami. -Odwrócili się od światła... - mruknął. Obrócił symbol i spróbował jeszcze raz go wcisnąć. Tym razem coś zadziałało. Słychać było zgrzyt, a potem dźwięk osuwających się skał. Obok podróżników otworzyła się kamienna ściana. Z jej wnętrza wyzierały ciemności gorsze niż te zapadające na zewnątrz. -Wchodzimy?
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 12 Maj 2013, 21:16:56
Dracon szedł w milczeniu za zakonnikiem. Dla niego ciemność może nie była taką straszna i nieprzyjemna, ale zmęczenie zaczynało powoli dawać się we znaki. I wtedy stało się coś, co pobudziło maga. Aurius natrafił na coś, po czym zaczął gmerać przy, z pozoru, zwykłej skalnej ścianie. Umieścił w wyżłobieniu medalion i po niewielkich poprawkach otworzyło się tajemne przejście. Dracon uśmiechął się.
- Jasne - odparł na słowa rycerza. - Ty pierwszy. Niech cię prowadzi ogień wiary, czy coś tam - zachęcił Auriusa.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 13 Maj 2013, 18:06:45
Paladyn wszedł pierwszy, a zaraz za nim dracon. Dwójka szła ostrożnie, gdyż widoczność była praktycznie zerowa. Wszystkie kroki stawialiście bezpiecznie, co okazało się dobrym pomysłem ponieważ trafiliście na stopnie. Zdawało się, że prowadzą w dół jakimiś krętymi ścieżkami. Na samym ich końcu dobiegła do waszych oczu jaśniejąca aura. Gdzieś dalej w głębi coś rozświetlało przestrzeń.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 13 Maj 2013, 18:28:10
Tak więc dracon szedł sobie za zakonnikiem gotów do użycia go jako tarczy, jak przystało na porządnego kompana w badaniu tajemniczych ruin. Oczywiście dla niego widoczność nie była taka zła. Dracońskie oczy radziły sobie z nią całkiem nieźle. W końcu, po mozolnym schodzeniu wąskimi schodami, dała się dostrzec jasniejąca łuna, dobiegająca oczu śmiałków gdzieś z tuneli klasztoru. Zeleris nachylił się i szepnął do Auriusa.
- Twój pajęczy zmysł coś ci mówi? - zapytał najciszej jak zdołał i jednocześnie tak, aby zakonnik w ogóle usłyszał pytanie.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 13 Maj 2013, 18:49:48
-Tak, że podania w księdze były prawdziwe. Zakonnik zbliżył się i wszedł do oświetlonego pomieszczenia. Wokół było pusto. Jedynie na ścianach umocowano pochodnie, które się paliły jasnym płomieniem. To one pozwalały lepiej widzieć w tym miejscu. -Chodź, chyba tak duży smok nie boi się odrobiny światła.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 13 Maj 2013, 19:08:11
- Odrobina, czy nie, ale to raczej nietypowe w takich ruinach - odparł dracon. - Chyba, że coś przemilczałeś - dodał po chwili. Chciałby wiedzieć co dokładnie mówiły te podania. Mimo to ruszył w oświetlony obszarze. Pochodnie płonęły sobie jak gdyby nigdy nic. Ktoś musiał je zapalić i to właśnie zastanawiało Zelerisa. Rozejrzał się po pomieszczeniu.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 13 Maj 2013, 19:54:48
-Klasztor został opuszczony dawno temu. To po prostu prawdopodobny wynalazek tych ludzi. Wieczny płomień. Znaleźli sposób, aby pochodnie paliły się póki ktoś ich nie zgasi w wodzie. Przynajmniej tak czytałem. - odpowiedział. Pomieszczenie przed wami miało trzy drogi. Każda stosunkowo dobrze oświetlona. Jedna zdawała się prowadzić w dół, druga na wyższe poziomy, a trzeba być na równi z obecnym poziomem. -Co dalej?
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 13 Maj 2013, 20:39:57
Zeleris wysłuchał co paladyn ma do powiedzenia. Nie dodał od siebie tego, że taki wynalazek mógłby być cenny. I tak pewnie nie mogliby zabrać którejś z pochodni celem zbadania jej, nawet zgaszonej, ani nie mogli poszukać ksiąg, które mówiłyby o tym jak owe pochodnie zrobić. Dlatego? Bo nie. Dracon stanął przed przejściami i zastanowił się.
- Dolne poziomy pewnie stanowią jakieś kazamaty i katakumby. Na razie chyba lepiej sprawdzić pozostałe. Może górne? Zbadamy najpierw je, a potem byśmy na dół szli - zaproponował.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 14 Maj 2013, 14:18:16
-Niech zatem będą górne.

Towarzysze wchodzili na wyższe poziomy drogą dostatecznie oświetloną, aby się nie potknąć o nic, a było o co. Kamienne schody były wyszczerbione w wielu miejscach, z kolei w innych leżał niewielkie odłamki sufitu. Na końcu schodów pojawił się długi korytarz. Dało się w nim zauważyć trzy wejścia. Z dwóch dobiegało światło pochodni, lecz trzeci był całkowicie ciemny.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 14 Maj 2013, 14:52:41
Towarzysze ruszyli więc schodami w górę. Były one raczej średnio wygodne, szczególnie dla dracona, którego gabaryty były raczej niemałe. Ale były przynajmniej całkiem nieźle oświetlone. I tak stanęli znów przed wyborem dalszej drogi. Kolejne trzy przejścia.
- Te ciemne to pewnie składzik na miotły, czy coś. Bo po co w takim czymś mieliby umieszczać magiczne pochodnie? - Mimo to ruszył w przejście z którego nie dobiegał blask pochodni. Ciemność nie stanowiła dla niego przeszkody
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 14 Maj 2013, 17:25:33
Na samym wejściu trafiłeś pyskiem w pajęczynę. Zobaczyłeś salę, a przynajmniej coś co ją przypominało. W kątach widniały geometryczne kształty. Niestety widziałeś tylko ich zarys. Na samym środku sali również coś stało. Wyglądało to na jakiś wielki stół. Było też parę drobniejszych przedmiotów ale z tej odległości ciężko było powiedzieć czym są.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 14 Maj 2013, 18:07:59
Flamel warknął coś pod nosem i zerwał w twarzy pajęczynę telekinezą, coby rak nie podnosić. Nie chciało mu się. Wszedł w korytarz, którym trafił do ciemnej sali. Wszedł do niej. i zaczął się rozglądać, aby zbadać co się w niej właściwie znajduje. Najpierw obejrzał dokładniej geometryczne kształty w rogach, potem drobniejsze przedmioty i na końcu to coś, co stało na środku sali.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 14 Maj 2013, 22:30:42
Geometryczne kształty okazały się różnymi szafkami i półkami, na których zaległy stare księgi, tomy i zwoje. Drobniejsze przedmioty były głównie aparaturą alchemiczną, rytualną oraz badawczą. Natomiast spory przedmiot na środku okazał się jednak stołem. Musieli przy nim zasiadać mnisi opowiadając sobie o postępach w pracach lub po prostu żeby porozmawiać.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 14 Maj 2013, 23:24:32
Dracon niechcący stłukł kilka alchemicznych fiolek, buteleczek i innego badziewia, gdy przechadzał się po pomieszczeniu. Przejrzał kilka ksiąg i zwojów. Pośpiesznie i niedokładnie, nie bardzo licząc na to, że znajdzie tutaj coś ciekawego. Mimo to jego instynkt badacza po prostu zmusił to do przekartkowania kilku ksiąg. Gdy nic ciekawego nie znalazł, wyszedł z pomieszczenia.
- Rozpadające się zwoje i zakurzone szkło - wyjaśnił krótko paladynowi. - Sprawdźmy resztę - powiedział i wszedł w kolejne przejście.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 15 Maj 2013, 18:35:40
-Będę musiał się im jeszcze potem przyjrzeć. - odrzekł paladyn.

Kolejne pomieszczenie było już oświetlone i gdy tylko pojawiliście się w środku, od razu było wiadomym, że była to niegdyś kaplica bądź coś podobnego. Na samym końcu stali stał posąg. Duża część została zniszczona i pozostały tylko fragmenty ukazujące męską sylwetkę. Reszta ocalałych elementów pomieszczenia należała do kamiennych ław i wysokich świeczników.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 15 Maj 2013, 21:32:36
Gdy weszli do kolejnego pomieszczenia, dracon stanął przed posągiem, który zapewne przedstawiać miał Zatrata. Przyglądał mu się przez chwilę, po czym stracił zainteresowanie. Posąg jak posąg. Kamienny i sztywny. Ten na dodatek był podniszczony.
- Dać ci chwilę na modlitwę? - zapytał zakonnika bez ciebia drwiny. Ot, takie pytanie do religijnego towarzysza.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 15 Maj 2013, 22:30:27
-Ty chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę z zakonnego życia, co? Nie muszę się modlić za każdym razem gdy widzę coś związanego z Zartatem. Idąc taką logiką powinieneś ciągle dziękować Ellmorowi, gdy tylko zobaczysz burzę, piorun, czy poczujesz wiatr. Czy zatem oddychając nie winien jesteś wyłącznie go błogosławić? Mniej więcej tak wygląda ten sposób myślenia panie Flamelu. - odpowiedział draconowi.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 16 Maj 2013, 00:05:22
Dracona naprawdę zdziwiły słowa zakonnika. Chciał być wyrozumiały dla fanaberii religijnego towarzysza. Ale, jak widać, nie da rady. Postanowił więc podrążyć temat. - Nawet już nie można być wyrozumiałym. - Westchnął ciężko, nie blogoslawiąc przy tym oddechu.
- Masz dziwny tok rozumowania - stwierdził. - Wyjaśnij, dlaczego niby miałbym dziękować Ellmorowi w takich sytuacjach, hm? Wyjaśnij proszę, gdyż nie widzę związku - zapytał. Oczywiście wiedział co Aurius ma na myśli, ale zwyczajnie miał ochotę na rozmowę teologiczną.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 16 Maj 2013, 08:04:05
-Skoro Ty sądzisz, że ja chce złożyć jakąś modlitwę za każdym razem, gdy tylko widzę coś związanego z Zartatem, to oczywiste jest że jeśli chodzi o Ciebie powinno być tak z Ellmorem. W końcu to bóstwo odpowiedzialne za wiedzę oraz niejako żywioł powietrza. Pójdźmy dalej panie Flamel. Czyż nie jesteś magiem powietrza? Jesteś. Więc może chcesz oddać jakąś cześć swojemu bogowi? Ja jestem paladynem Zartata, więc wedle ciebie powinienem klękać przy każdym jego posagu. Ma pan jakieś skłonności do oceniania ludzi przez pryzmat "profesji".
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 16 Maj 2013, 11:07:19
- I tutaj się mylisz, paladynie - odparł Zeleris. - Ujmę to tak... Zatrat jest bardziej twoim bogiem, niż Ellmor moim. Ty czcisz Zatrata, temu pewnie nie zaprzeczysz. Ja nie czczę Ellmora, ani żadnego innego boga. Ja ich szanuję za ich moc i pozycję. Nie wierzę w niech, lecz wiem, że istnieją. Nie jestem ich wyznawcą, a magowie nie są kapłanami bóstw. Jestem magiem, naukowcem, badaczem. Próbuję zrozumieć bogów, zrozumieć ich moc i to czym tak naprawdę są. I w jaki sposób im dorównać, co prawdopodobnie jest możliwe. Dowód na to mamy na kontynencie. - Spojrzał na Auriusa. - Moja moc może i pośrednio pochodzi od bogów, ale na tym polega wolna wola, że mogę wykorzystać ją jak chcę. A wolę badać i zrozumieć, niż być wyznawcą. Wierzę, że wiedza i magia kiedyś zaprowadzą nas do gwiazd i dalej. Lecz nie dzięki bogom, nie bezpośrednio, lecz dzięki staraniom osób, które chcą poznać i zrozumieć otaczająy ich świat. Materialny i niematerialny, bez względu na wszystko. - Zakończył monolog.
- Oczywiście nie spodziewam się, abyś do końca zrozumiał mój stosunek do bogów. Mamy chyba kompletnie inne podejście do takich spraw. I do cholery, nie opierałem się na stereotypach, lecz chciałem być uprzejmy! Jesteś człowiekiem religijnym, więc modlitwa jest zapewne dla ciebie ważna. I tyle. -
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 16 Maj 2013, 15:35:43
-Dziękuje, że się martwisz o moje odczucia religijne, jednak przyznasz, że nikt kto cię zna nie wziąłby tych słów poważnie. To wynika częściowo z twojego zachowania i tego co reprezentujesz w danej sytuacji.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 16 Maj 2013, 16:04:35
Dracon uśmiechął się lekko.
- To widzę, że już bardzo dobrze mnie znasz - odparł z ironią. Wszak zakonnik znał go w gruncie rzeczy krótko.
- Idziemy dalej, czy marnujemy czas na pustą wymianę zdań? - zapytał po chwili ciszy i wpatrywania się w zniszczony posąg.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 16 Maj 2013, 18:07:55
-Dość, aby móc wygłosić jakieś zdanie. Idziemy dalej.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 16 Maj 2013, 18:26:15
Zeleris powstrzymał się od komentarza, nie chcąc zaczynać kolejnej niekonstruktywnej rozmowy. Wyszedł z pomieszczenia, które okazało się kaplicą.
- No to zostało tylko to przejście... - powiedział i wszedł w ostatni oświetlony korytarz.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 16 Maj 2013, 18:52:48
Kolejne oświetlone pomieszczenie okazało się czymś w rodzaju obserwatorium. Wybudowano tutaj w suficie spory świetlik, a pod ścianami sali ustawiono stoły, na których wciąż zalegały mapy nieba i nie tylko. Sala sama w sobie była dość interesująca.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 16 Maj 2013, 20:27:44
Dracon wkroczył do ostatniego pomieszczenia na tym poziomie klasztoru. Rozejrzał się z zainteresowaniem. Najpierw zerknął na świetlik w suficie, lecz w chwilę po tym podszedł do stołów, aby pooglądać zgromadzone na nich mapy.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 16 Maj 2013, 23:26:49
Mapy przedstawiały zarówno różne rozkłady gwiazd na niebie, jak i znane lub mniej kontynenty. Dało się odnaleźć stare mapy Myrtany, Valfden, Doran oraz paru innych wysepek w pobliżu, na których nie każdy postawił nogę. W sumie były tam dość ciekawe informacje.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 17 Maj 2013, 00:32:01
Flamel podniósł jeden z arkuszy map. Przedstawiał jakąś mała wysepkę. Jedną z wielu zapewne, których nie przedstawiały ogólno dostępne mapy, z racji ich niedużej wielkości i absolutnego braku jakiegokolwiek znaczenia
- Można by wziąć te mapy - powiedział do Auriusa. - Niektóre mogą być cenne nie tylko z racji na wykonania, ale także przez informacje jakie przerstawiają. No i ciekawe są dosyć - dodał.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 17 Maj 2013, 10:27:49
-Zawsze warto coś ze sobą zabrać. Być może trafili na coś interesującego.

Jednak gdy towarzysze zbierali mapy, nie wiadomo skąd pojawiły się szkielety. Jak zwykle nie wyglądały na zadowolone i chętne do współpracy. Na szczęście nie miały ze sobą jakiegoś uzbrojenia.

Przeciwnicy: 5x Szkielet (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Szkielet)
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 17 Maj 2013, 13:21:01
Dracon zbierał właśnie mapy, gdy usłyszał za sobą dziwny odgłos, przypominający chrupot kości. Odwrócił się i natychmiast odnalazł źródło owego dźwięku. Skojarzenie z chrupotem kości okazało się prawidłowe. W stronę dwójki towarzyszy zbliżało się kilka szkieletów. Pomimo dość pokracznego wyglądu, który mógł wystarczyć prostych ludzi, nie wydawały się one zbyt groźne. Mimo to z pewnością były utrapieniem. Zeleris wyciągnął zza pasa toporek. Uznał, że nie warto używać tutaj zaklęć. Obrał na cel jeden że szkieletów i skupiwszy moc, uderzył w niego energią telekinetyczną. Kościany relikt dawnego życia był względnie lekki dlatego bez większych oporów został pchnięty w tył i zwyczajnie się wywalił. W swej bezmyślości nawet nie próbował wstać, tylko zaczął czołgać się w stronę dracona. Ten natychmiast doskoczył do niego i zdeptał nogą jego głowę, napierając na kruchą czaszkę całym swoim ciężarem. Kość czaszki pękła, rozpadając się w drobne kawałki, co zakończyło nieżycie szkieletu. Zeleris kopnął jeszcze sam szkielet, rozsypując kości. W tym momencie zaatakował go drugi nieumarły. Kościotrup rzucił się na niego z zębami. Flamel zasłonił się ramieniem, przez co szkielet wgryzł się zębami w rękę maga. Lub raczej, próbował. Zęby jego okazały się bowiem zbyt tępe, aby przegryźć skórę dracona. Mimo to ugryzienie i tak bolało. Zeleris warknął i odetchnął przeciwniką, powalając go na ziemię. Rzucił się na niego i uderzył toporem w jego czaszkę. Ostrze wbiło się w kość czaszki, rozcinając ją na dwie nierówne części. Zeleris uderzył jeszcze raz i kolejny. Na koniec jeszcze kopnął resztką czaszki. Kawałki rozsypały się po podłodze. Szkielet zaś nie wykazywał już objawów ożywienia.

2 martwe szkielety
3 żywe szkielety
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 17 Maj 2013, 16:38:15
Paladyn spodziewał się tutaj podobnych stworów. Jak wcześniej wspominał swojemu towarzyszowi, niektóre z nieczystych istot lubowały się w kalaniu dawnych miejsc kultu. Aurius po prostu chwycił za swoją tarczę i młot. Pierwszy szkielet naparł na niego, lecz wojownik zdołał się osłonić tarczą od paskudnych kościanych dłoni. Wtedy też natychmiast się odwinął i grzmotnął szkielet młotem w czaszkę. Posypały się fragment kości. Przeciwnik jakoś stracił wolę do "życia". Kolejny napastnik chciał wgryźć się w biednego rycerza. Jednak Aurius uderzył łepetynę kościeja niemal cała powierzchnią tarczy. Wrogo nastawiona kupa kości odleciała nieco do tyłu. To wystarczyło, aby pozwolić paladynowi na przemieszczenie się wprost za niego i wykonanie morderczego uderzenia w potylicę. Przy pierwszym uderzeniu tkanka kostna wytrzymała, więc człowiek powtórzył jeszcze cios dwa razy.

4 martwe szkielety
1 żywy szkielet
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 17 Maj 2013, 17:17:21
Zeleris ruszył na ostatniego szkieleta, który nie był tak martwy, jak być powinien. Mag nie czekał, aż ożywieniec do niego podejdzie, gdyż nie chciał zostać znów ugryziony. Skupił się i trzasnął kościanego przeciwnika impulsem czystej mocy w postaci telekiezzy. Kościotrup poleciał z dwa metry w tył i uderzył w ścianę. Trochę go to pogruchotało, ale wytrwale zaczął czołgać się do dracona. Ten spokojnie podszedł do niego, przycisnął nogą go do ziemi i uderzył toporkiem w czaszkę szkieletu. Głowa rozłupała się na dwie części. Zeleris dla pewności zmiażdżył resztki czaszki silnym uderzeniem nogi, najzwyczajniej w świecie rozdeptując ją.
- To byłoby na tyle. Zbierzmy mapy i chodźmy stąd - powiedział do zakonnika i zabrał się, za przerwane przez szkielety, zbieranie map.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 17 Maj 2013, 18:04:56
-Tyle wystarczy z tej sali. - zgodził się paladyn. -Wracamy na niższe poziomy?
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 17 Maj 2013, 18:35:03
Gdy mapy zostały zebrane, mag ruszył do wyjścia. Nie odmówił sobie kopnięcia kilku kości po drodze.
- No raczej - odparł na pytanie Auriusa. - Nie po to szliśmy taki kawał, aby wycofać się po spotkaniu kilku szkieletów. Przeszukajmy wszystko, może znajdziemy tam piwnice z winem, czy coś. No i wypadałoby się rozejrzeć za jakimiś śladami po mężu Veiry.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 17 Maj 2013, 18:55:36
Zeszliście znów na zaciemniony poziom. Pozostał dwa korytarze. Ten który prowadził na tym samym poziomie, na którym byliście, a przynajmniej tak się wydawało. Drugi natomiast prowadził gdzieś bardziej w głąb podziemi klasztoru.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 17 Maj 2013, 19:03:04
Dracon stanął sobie i przyjrzał się wejściom. Wzruszył ramionami i spojrzał na zakonnika.
- Nie ma co się zastanawiać. I tak sprawdzimy wszystko - powiedział i wszedł w przejście, które prowadziło do pomieszczeń na poziomie na którym się znajdowali.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 17 Maj 2013, 20:29:32
Na całe szczęście, po jakimś czasie korytarz okazał się nieco oświetlony. Prowadził on do cel mnichów, czegoś w rodzaju kuchni, dawnej spiżarni oraz pracowni rzemieślniczej. Niestety zapewne część rzeczy zabrano lub była zepsuta. Choć nigdy nie wiadomo.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 17 Maj 2013, 21:08:27
Gdy dracon przeszedł korytarzem i rozglądając się, zidentyfikował gdzie trafili skrzywił się lekko. Nie spodziewał się, że w tej części klasztoru znajdą coś ciekawego. Mimo to wszedł głębiej, aby zbadać cele, kuchnię i pozostałe pomieszczenia. Wszak gdzieś tutaj mogły leżeć zwłoki Donovana, czy jak się tam zwał mąż Veiry.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 18 Maj 2013, 17:52:55
Nie znalazłeś nic prócz starego ziarna i mąki, paru kuchennych przyborów oraz trzech butelek wina niewiadomego pochodzenia. Może to wcale nie koniecznie było wino. W celach z kolei pozostały tylko niewielkie ślady dawnej obecności mnichów.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 18 Maj 2013, 19:49:21
Zeleris rozglądał się po przeszukiwanych pomieszczeniach, lecz nie znalazł nic ciekawego. Jedynie resztki zapasów mnichów, które raczej nie nadawały się już do użytku. Mag otworzył jedną butelkę i ostrożnie powąchał zawartość, tylko po to, aby się skrzywić. Odstawił ją na stół i wyszedł z pomieszczenia.
- Sprawdźmy może ostatni poziom - powiedział do zakonnika i udał się w kierunku zejścia w głąb lochów, katakumb, czy co tam było na ostatnim poziomie.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 18 Maj 2013, 22:29:30
-A więc ostatnie pomieszczenia.

Na dolnym poziomie znalazły się wejścia do czterech pomieszczeń. Niestety z daleka było widać iż każde z nich jest słabo oświetlone. Być może w każdym pomieszczeniu znajdowała się tylko jedna pochodnia. Schodząc zauważyliście, że na tym poziomie panuje największy nieład. Tu działo się najwięcej, gdy żyli jeszcze mnisi, lub gdy komuś udało się odnaleźć ten klasztor.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 19 Maj 2013, 01:42:42
Zeleris schodził w dół. Od razu zauważył, że robi się coraz ciemniej. Nie, żeby mu to przeszkadzało. Na dole panował nieporządek. Był on dość... znajomy. Tak to określił w myślach mag. Mniej więcej tak samo było w jego norze w slumsach. Nigdy jakoś nie przywiązywał wagi do porządku, opierając się na słowach pewnego wybitnego uczonego o zabałaganionych i pustych biurkach, oraz ich związku że stanem umysłu. Mag zatrzymał się przed wejściami.
- No to po kolei... - mruknął i wszedł do pierwszego z pomieszczeń.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 19 Maj 2013, 12:58:12
Pierwsze pomieszczenie wydawało się dość małe, choć po bliższych oględzinach okazało się, że w ścianach są jakieś komory. W rzeczywistości to miejsce miało w sobie dużo więcej przestrzeni. Jednak póki co ciężko było ci odgadnąć do czego owe komory służą.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 19 Maj 2013, 21:26:21
Wbrew pozorom dracon domyślał się czemu mogły służyć komory w ścianie pomieszczenia. Jednak dla pewności podszedł do jednej z nich i zajrzał do środka. Spodziewał się ujrzeć zwłoki jednego z mnichów, którzy kiedyś zamieszkiwali klasztor. Lub raczej resztki owych zwłok, zapewne same kości.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 20 Maj 2013, 09:15:41
Komora była jednak pusta. Mimo to przekonałeś się, że musiały to być miejsca złożenia szczątków, gdyż przy każdej komorze widoczne było imię wyryte na kamieniu. Nie miałeś pomysłu co też mogło stać się z ciałami.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 20 Maj 2013, 10:45:14
// Nie powinieneś sam ustalać, czy moja postać się czegoś domyśla :p

Zelers odsunął się, gdy tylko upewnił się w swoich domysłach. Zerknął jeszcze tylko na tabliczkę z danymi mnicha, który tutaj nie leżał. Ot tak, bez konkretnego powodu. Wyszedł z pomieszczenia, nie sprawdzając kolejnych komór. Miał pewne podejrzenia co się mogło stać że szczątkami. Wszak ożywione szkielety skądś się musialu wziąć, a taka krypta to idealne źródło. Dracon bez słowa wszedł do drugiego pomieszczenia.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 20 Maj 2013, 21:33:51
Drugie pomieszczenie było dość zwyczajne i wydawało się, że służyło za kaplicę, czy też miejsce ostatniego widzenia z zmarłymi mnichami. Gdzieś pośrodku sali było podwyższenie, a po jej bokach ławy. Ciężko by było znaleźć inne zastosowanie dla takiego miejsca.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 21 Maj 2013, 12:00:43
Dracon obszedł jeszcze całą kaplicę, sprawdzając, czy nie trafi na coś, co mogłoby pomóc zlokalizować resztki męża Veiry. Następnie wyszedł z sali.
- Sprawdziłeś resztę? - zapytał zakonnika, lecz nie czekając na odpowiedź ruszył do trzeciego pomieszczenia.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 22 Maj 2013, 14:04:16
-Jeszcze nie. Chodzę z Tobą, że cię ubezpieczać.

Trzecie pomieszczenie okazało się być miejscem rzemieślników. Po różnych przedmiotach, które leżały na stołach lub rozrzucone widać było, że mnisi wytwarzali tutaj specyficzne przedmioty. Dwa z nich nawet udało się odnaleźć. Kielichy z górskiego kryształu. Surowiec, który ci wyznawcy cenili sobie najbardziej. Przy bliższych oględzinach widać było drobne symbole Zartata na nich wyrzeźbione. Przypominały ten, który wisiał przy pasie Auriusa.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 22 Maj 2013, 15:55:37
Dracon parsknął śmiechem.
- Ubezpieczać... Dobre to! - "pochwalił" zakonnika i wszedł do kolejnego pomieszczenia. Tym razem natrafił na coś co wyglądało na pracownię rzemieślniczą. Podszedł do jednego że stołów i podniósł kryształowy kielich. Mag przyjrzał mu się uważnie.
- Nie najgorsze - ocenił. - Chcesz jeden na pamiątkę? - zapytał Auriusa. W sumie kielichy całkiem ładne były
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 22 Maj 2013, 16:08:30
-Czemu nie. Lepiej by ktoś docenił pracę jaką weń włożono niż żeby miały się tu kurzyć.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 22 Maj 2013, 17:00:44
- No właśnie o tym mówię - odparł dracon i podał zakonnikowi jeden z kielichów, drugi zaś wziął sobie. A co, warto znów zacząć zbierać takie przedmioty na wyprawach. Po tym mag wyszedł na korytarz i udał się do ostatniego pomieszczenia, aby je zbadać. Miał nadzieję, że trafią w końcu na coś, co pomoże im rozwiązać sprawę ze zjawą.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 22 Maj 2013, 18:13:30
W ostatnim pokoju panował niesamowity bałagan. Widać było, że wcześniej też tu była spiżarka, lecz ktoś wszystko zniszczył i rozrzucił. Leżały porozbijane butelki po winie, zdewastowane kosze wiklinowe, porozdzierane worki i wiele innych. Wchodząc do pomieszczenia potknąłeś się o coś i wyrżnąłeś brodą w twardą posadzkę z kamienia.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 23 Maj 2013, 12:35:54
Dracon wszedł do ostatniego pomieszczenia, rozglądając się po panującym w nim bałaganie. Nie zwracał szczególnej uwagi na co ma pod nogami. I zaraz tego pożałował. Najzwyczajniej w świecie potknął się i upadł. Próbował zamortyzować upadek ręką, ale wyszło raczej średnio, przez co mag przywalił brodą w posadzkę. Wstając zaklął tak szpetnie, że jeśli żyli by jeszcze tutejsi mnisi natychmiast wywalili by go za drzwi klasztoru z racji na bluźniercze plugawienie ich domu rynsztokowym językiem. Flamel wstał i potarł obolałą brodę, po czym spojrzał na to, co przyczyniło się do zmiany orientacji jego ciała z wertykalnej na horyzontalną.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 23 Maj 2013, 14:03:01
Była nią stalowa obręcz przypominająca nieco kołatkę w drzwiach. Wystawała z pomiędzy równo ułożonych kamieni w posadzce. Czyżby to był przypadek, że się tam znalazła? Chyba nikt by tak nie sądził.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 23 Maj 2013, 15:12:38
Nikt nie sądził, że to przypadek, gdyż nie mógł być to on. Po prostu nie i już. Zeleris bez słowa nachylił się nad metalową obreczą, złapał za nią i pociągnął silnie. Nie bez przesłanek podejrzewał, że pod podłogą jest ukryte przejście.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 23 Maj 2013, 15:27:51
Jeśli to było wejście to właśnie stawiało opór. Nie będzie to najłatwiejsze zadanie.

-Może razem?
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 24 Maj 2013, 11:23:26
Dracon wyprostował się i "wyłamał" sobie palce z miłym trzaskiem. Od dawna już, od przemiany, nie miał problemów natury siłowej. Jako dracn był po prostu znacznie silniejszy od przeciętnego człowieka. Stanął nieco z boku, aby zrobić miejsca dla zakonnika przy obręczy.
- No to łap się i.otworzymy to cholerstwo - powiedział i sam złapał za kółko, czekając z ciągnięciem ns Auriusa.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 25 Maj 2013, 16:58:17
Paladyn zbliżył się i również chwycił za obręcz. Teraz obaj z draconem mogli spróbować swych sił.

Obręcz pod naporem dwójki podróżników nie dała rady uchować swych tajemnic. Pociągnięta przez obu mężczyzn ukazała zejście na jak się wydaje jeszcze niższy poziom.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 25 Maj 2013, 18:05:55
Dracon wstał i z uśmieszkiem otrzepał dłonie.
- Bierz jedną z pochodni i skacz - polecił zakonnikowi. - Ja się mogę nie zmieścić. Sprawdź teren najpierw. - Istotnie skrzydła mogły nieco utrudniać dostanie się niżej. Mag oparł się więc o ścianę i czekał, aż Aurius zrobi swoje.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 25 Maj 2013, 20:11:23
Paladyn pochwycił najbliższa pochodnię i ostrożnie stąpając zszedł na dno. Były tam stopnie, lecz niewielkie. Mimo to Auriusowi udało się zejść. Przed rycerzem pojawił się długi korytarz. Ten podążając nim trafił w końcu na drzwi. Na szczęście paladyna nie były one zamknięte. Aurius otworzył przejście po czym odkrył, że...znalazł się na zewnątrz. Właściwie to znajdował się na środku niewielkiego placu. W jednym z jego końców była płyta, na której ktoś wyrył parę liter. Napisał głosił "Wędrujące niebo". Paladyn zauważył też niewielkie drzewo koło kamiennej płyty. Wisiał na nim pewien amulet. Kiedy mężczyzna mu się bliżej przyjrzał dostrzegł mały niebieski kamyk wprawiony w amulet, a na jego odwrocie wyrytą literę "V". Kamień nie był za duży, ale jego barwa była niesamowita. Paladyn wziął amulet domyślając się do kogo należy. Gdy już nic więcej nie znalazł, wycofał się z powrotem do swojego towarzysza.
-Chyba mam co trzeba.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 26 Maj 2013, 13:52:39
A dracon tymczasem czekał sobie, aż zakonnik wróci. Przez chwilę zastanawiał się, czy nie zamknąć za nim kamiennej pokrywy, co mogłoby być zabawne, ale ostatecznie uznał, że nie warto się męczyć. Aurius pewnie nie byłby w stanie docenić tak wysublimowanego poczucia humoru. A mag nie chciał robić sobie kolejnego wroga, bo ich się ostatnio namnożyło nieco. W końcu Zeleris usłyszał wracającego rycerza i ostatecznie ujrzał go przechodzącego przez przejście. Zerknął na amulet, który zakonnik miał w dłoni.
- Miejmy nadzieję, że to wystarczy. Nie mamy tu już chyba nic do roboty, więc wracać można do karczmy - powiedział.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 26 Maj 2013, 18:07:04
-Zdaje się, że tak. Zamknijmy wszystko i opuśćmy ten klasztor.

Kiedy dwójka towarzyszy upewniła się, że żaden nieproszony gość nie odwiedzi ruin klasztoru, opuściła go i ruszyła w dalszą drogę. Obaj mieli nadzieję, że drobny przedmiot, który znaleźli rozwiąże problem ducha wdowy.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 27 Maj 2013, 14:20:37
Dracon tak szczerze nie wiedział po co mieli zamykać klasztor, skoro nie było tam nic cennego, ani nawet nie znaleźli ciał mnichów, którym mógł się należeć spokój. Przynajmniej według zakonnika. No, ale cóż. Nie chciał się sprzeczać. Tak więc ruszył z Auriusem w drogę powrotną do karczmy. Trochę do przejścia mieli, więc wypadało umilić ów czas rozmową. 
- Co właściwie znalazłeś tam na dole? - zapytał mag.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 27 Maj 2013, 17:47:00
-Wydaje mi się, że to był grób. Jednak nie mam pewności czy było tam ciało. Wyjście prowadziło na zewnątrz. Dokładniej na niewielki placyk pośród gór. Była tam właśnie kamienna płyta z wyrytym napisem "Wędrujące niebo". Obok na niewielkim drzewie był ten naszyjnik. Sądzę, że mnisi pogrzebali tam kogoś, lub uczcili, kto był spoza ich kręgu. Słowo "niebo" mogło się odnosić do tego drobnego kamienia, a drugiego chyba nie muszę tłumaczyć.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 28 Maj 2013, 12:15:01
- Acha - odparł mag. Osobiście nie porównywał by kamienia do nieba, ale cóż. Co on się tam znał. Był tylko magiem powietrza. Tak więc szli sobie dalej. Zeleris milczał, gdyż nie widział tematów do ewentualnej rozmowy. Chciał tylko jak najszybszej dotrzeć do karczmy. No i do Efehidon, ale to później.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 28 Maj 2013, 12:27:41
Towarzysze po niezbyt męczącej podróży dotarli z powrotem do karczmy. Opuścili klasztor, gdy jeszcze było południe, więc śpiesząc z pomocą mogli dotrzeć prosto do niej niemal o zmroku. Ponownie im się udało odegnać widmo nocy przespanej gdzieś w lesie.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 28 Maj 2013, 20:52:18
I tak oto dotarli po raz kolejny do karczmy. Zeleris wszedł pierwszy, bo tak. Podejrzewał, że gospoda znów będzie pusta, nie licząc jej właściciela i psów.
- Wróciliśmy! - dracon rzucił w przestrzeń. - I mamy coś, co chyba pozwoli odesłać zjawę.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 28 Maj 2013, 22:03:31
-A witajcie ponownie. Miło to słyszeć. Rozumiem, że w takim razie wyprawa się wam udała?
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 29 Maj 2013, 18:18:21
- No mniej więcej - odparł draconi mag. Podszedł do lady i usiadł przy niej. - Ale czy to co znaleźliśmy coś da, przekonamy się w nocy, jak się zjawą pojawi. Polej coś teraz, karczmarzu, bo suszy mnie po tej drodze - powiedział do gospodarza.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 29 Maj 2013, 18:55:47
Karczmarz poszedł prędko po napitek. Wrócił po chwili z dzbanem piwa i kuflem.
-A co żeście znaleźli panowie? - spytał
-Wisiorek. Zdaje się, że należał do naszej zjawy, a miał go ze sobą jej mąż. Przynajmniej tak mi się wydaje. Paladyn położył amulet obok na ladzie.
-Całkiem nie brzydka rzecz. Choć kamień mały.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 30 Maj 2013, 15:56:34
Dracon napił się więc piwa, skoro dawali.
- Niby mały kamyk, a trzymał tutaj zjawę Veiry - powiedział kręcąc głową. - Czasem drobiazgi mają wielkie znaczenie - dodał sentencjonalnie. Teraz pozostawało im tylko czekać.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 30 Maj 2013, 22:14:41
-Tak to już często w życiu bywa. Rzeczy, które je zmieniają są dla nas niezauważalne.

I tak na rozmowach upływał wieczór. Ubyły dwa dzbanki piwa i tematy, więc w końcu rozeszliście się do pokoi. Jednak długo nie trwało nim dało się znów poczuć przejmujący smutek. Dało też o sobie znać szlochanie i płacz. Zjawa powróciła by przypomnieć żyjącym o swej stracie.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 31 Maj 2013, 13:14:38
Nadeszła noc, a wraz z nią zjawa. Dało się to wyczuć, oraz usłyszeć. Ciężko stwierdzić co było bardziej denerwujące. Dracon wstał od lady.
- Dobra, paladynie, czas się przekonać ile warta była nasza wyprawa - powiedział i skinął na rycerza. - Chodź. Nie zapomnij wisiora - dodał i ruszył na górę, do pokoju gdzie ostatnio widzieli Veirę.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 31 Maj 2013, 17:48:58
Aurius wziął ze sobą medalik i razem z draconem zjawił się przy pokoju. Spokojny ruchem otworzył drzwi. Zjawa stała przy oknie, jak wtedy gdy ją zobaczyli po raz pierwszy.
-Proponuję żebyś ty to zrobił. Ty z nią rozmawiałeś po razy pierwszy, więc i dobrze będzie jeśli to zakończysz. Trzymaj. - powiedział paladyn wręczając medalik
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Czerwiec 2013, 11:47:00
I tak oto towarzysze poszli na górę, do pokoju, który bezprawnie wynajmowała zjawa i nawet za to nie płaciła. Szacunek dracona do kodeksu hotelarza nie pozwalał mu na to dalej pozwalać. Kiwnął głową do zakonnika i wziął wisior. Miał zaproponować to samo. Wszedł głębiej do pomieszczenia.
- Verio... - zaczął. ÂŁadne imię miała, więc można go używać. - Twój mąż pozostawił dla ciebie... znak. - Wyciągnął rękę z wisiorkiem. - Czeka na ciebie po drugiej stronie. -
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 01 Czerwiec 2013, 13:43:33
Zjawa nawet się nie odwróciła
-A więc śmierć wróciła do śmierci. Obietnica męża w końcu została wypełniona. Jego los nie powinien już ciążyć na moim. - odpowiedziała -Najpierw jednak długi musi być spłacony. Jak ty przyniosłeś mojego męża do mnie. Ja przyniosę ci dar wdzięczności.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 01 Czerwiec 2013, 21:43:52
Dracon nie był pewien, czy chce otrzymać dar wdzięczności od ducha. Ostatnio coś często się zdarzało, że istoty astralne chciały mu coś dawać. I wcale nie był pewien, czy wyjdzie mu to na zdrowie. Mimo to wiedział, że kobiecie lepiej nie odmawiać. Szczególnie zjawie kobiety.
- Przyjęcie go będzie dla mnie zaszxzytem - zarzucił pompatycznym nieco tekstem. ÂŻałował, że w pobliżu nie ma barda, coby mógł to wszystko spisać i potem śpiewać i tym.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 02 Czerwiec 2013, 16:34:55
-Z moich ust ostrzeżenie dla ciebie. Zły znak zbliża się do Valfden. Pochłonie cię, jeśli nie podejmiesz żadnych działań.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 02 Czerwiec 2013, 19:30:58
Przepowiednia, choć krótka, nie była specjalnie zaskakująca dla Zelerisa. Nad Valfden wisiało obecnie sporo zagrożeń. Niebezpieczne czasy nastały. Jakby kiedykolwiek były bezpieczne...
- Dziękuję za ostrzeżenie, Veiro - odparł mag. - Ale teraz, nadeszła pora, abyś dołączyła do swojego męża po drugiej stronie. ÂŻegnaj - dodał, mając nadzieję, że zjawa grzecznie posłucha.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 02 Czerwiec 2013, 21:04:31
-Jeśli zawiedziesz w swym zadaniu, wielu ucierpi. Martwi Valfden przewyższa liczbą żywych. A miasto pozostanie tylko wspomnieniem. - mówiła zjawa. -Przez wzgląd na mnie. Przez wzgląd na mojego męża. Broń Valfden przed tym co nadchodzi. Albo więcej łez wdów zostanie uronionych. - ostrzegła dalej.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Zeleris Flamel w 02 Czerwiec 2013, 22:34:10
Dracon wysłuchał dalszego ostrzeżenia/przepowiedni/czy jak to do cholery nazwać. Nie bardzo uśmiechało mu się to o czym słyszał, ale cóż. Wyspy i tak by bronił przed niebezpieczeństwem. Wszak był to jego dom. Kiwnął głową.
- Zrobię co w mojej mocy, aby chronić Valfden, nawet jeżeli miałbym zginąć - powiedział po chwili. Teraz by się cholernie bard przydał, ale nie było żadnego pod ręką.

// W tym tygodniu mnie nie będzie, więc zakończ wyprawę, coby nie czekać bez sensu. No chyba, że planujesz jeszcze coś istotnego.
Tytuł: Odp: Górski spacer
Wiadomość wysłana przez: Aurius w 02 Czerwiec 2013, 22:47:08
Zjawa w tym momencie zamilkła i zniknęła. Miało się jednak wrażenie, że to nie było jej odejście na zawsze. Dwójka towarzyszy usłyszała pewne słowa. Choć może to był wiatr wpadający przez rozbite okno. "Będę mieć oko...". Może też ich umysł płatał figle z powodu braku snu. W każdym razie teraz obaj mogli spokojnie położyć się spać.

Aurius wstał dość wcześnie rano. Jedząc śniadanie pogawędził chwilę z karczmarzem. Po jakimś czasie dołączył do nich dracon. W końcu gospodarz odezwał się.
-Dziękuje za waszą pomoc. Długo nie wiedziałem co z tym robić. A teraz wszystko rozwiązane. W zamian nie musicie za nic płacić. Znalazłem też małe co nieco. Weźcie to i bywajcie w zdrowiu. Wyjedźcie kiedy wam się podoba. Karczmarz wręczył dwójce po mieszku grzywien oraz butelce najlepszego wina. Potem pożegnał się z podróżnikami, a oni opuścili przybytek.

Misja zakończona!
Podsumowanie: Aurius i Zeleris wyruszyli na drobną wycieczkę w góry, aby zwiedzić ruiny klasztoru. Po drodze trafili do karczmy, gdzie właściciel miał problem z pewną zjawą. Po rozmowie z zjawą udało się dowiedzieć paru informacji. Mając w pamięci sprawę wdowy, towarzysze ruszyli w góry. Znaleźli tam dawny klasztor. Przeszukując go w całości trafili na trop rozwiązania zagadki. Po powrocie do karczmy ponownie porozmawiali z zjawą i zapewnili jej spokój. Jednak widmo ostrzeżenia wciąż trwa w ich głowach.

Nagrody:
Zeleris Flamel - 1x kielich z kryształu górskiego, 1x butelka najlepszego wina, 50 grzywien, 2x tajemnicze mapy

Aurius z Rivendar - 1x kielich z kryształu górskiego, 1x butelka najlepszego wina, 50 grzywien, 2x tajemnicze mapy

Talenty:
Zeleris Flamel
Aktywność - 1 srebrny talent
Walka - 3 srebrne talenty
Opisy - 1 srebrny talent
Bonus pieniężny: 150 grzywien

Aurius z Rivendar
Aktywność - 1 srebrny talent
Walka - 3 srebrne talenty
Opisy - 1 srebrny talent
Bonus rasowy - 1 srebrny talent
Bonus pieniężny: 150 grzywien