Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Zakończone wyprawy => Wątek zaczęty przez: TheMo w 13 Luty 2016, 14:28:28

Tytuł: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 13 Luty 2016, 14:28:28
Nazwa wyprawy: Morza szum, rumu smak
Prowadzący wyprawę: Kazmir aep Groth
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Bycie Bękartem Rashera
Uczestnicy wyprawy: Themo, Kazmir aep Groth

Themo wziął w dłoń kufel piwa i zajrzał do środka, zupełnie ignorując, ze przed chwilą go opróżnił. Jedynie pianka ściekała po jego wewnętrznych brzegach. Przechylił go lekko, by móc ujrzeć puste wnętrze. Kiedy już upewnił się, że nic z trunku nie zostało, odłożył go na stół i podniósł się z krzesła.
-No to idziemy Kaziu, bo nam dupy w końcu do tych stołków przyrosną.
Podniósł swój hełm i włożył go na głowę. Schował jeszcze wystającą grzywkę, by ta nie opadała mu na oczy.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 13 Luty 2016, 14:34:09
- Jo, swojo drogo, kaj sie podzioł Melkior i reszta? No mówie ci ja że to cosik podejrzane est. Powiedział wstając od stołu.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 13 Luty 2016, 15:15:26
Themo rozejrzał się po sali. A raczej błądził wzrokiem po pustych krzesłach. Sam nie wiedział na co liczył. Wrócił spojrzeniem na Kazia i wzruszył ramionami.
-Cholera ich wie. Jak wrócili z tego pechowego rejsu tak ich mało co widać. I dziwnie się zachowują. Wszyscy, jak jeden mąż.
Zgodził się z podejrzeniami Kazia. Po raz pierwszy widział, żeby ktoś paradował po zamku z nabitą kuszą, poza treningiem strzeleckim. Niestety, Themo nie wiedział co im może dolegać. Przypuszczał, że to jakiś uraz po takiej porażce. W sumie nic dziwnego, jedyny opętany, którego spotkał to był jego były towarzysz, który pod wpływem demona próbował pozabijać wszystkich w zasięgu wzroku. Obecnie nikt tego nie robił, więc trudno było Bękartowi domyślić się prawdy.
-Niestety, nie znam się na umysłach i nie wiem co w ich głowach siedzi. Nie kojarzę też żadnego znawcy od tego. Spokojnie, to silne chłopy, przejdzie im.
Powolnym krokiem, by krasnolud mógł nadążyć wyszedł z zamkowej tawerny i krocząc po krętych schodach kierował się na dziedziniec.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 13 Luty 2016, 17:29:35
- Bo ja wiem, tera pełno jest demonicznego gunwa. Raz jakeśmy z Silionem jechali do Chmielowa to na nas taki jeden chuj wyskoczył, coś o zemście i oszukiwaniu bodajże pierdolił. Nie n a mój łeb to. Kazio szedł za Themem.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 13 Luty 2016, 20:40:21
-Jeszcze tego nam brakowało. ÂŚcierwo jakoś wyłazi zza bariery, albo przypływa z kontynentu. O demonach wiem jedynie tyle, że można je utłuc czymś srebrnym. I mogą kogoś opętać, sam na Zuesh widziałem. Na tym moja demonologia się kończy.
Zmrużył nieco oczy, gdy astasowe słońce zaświeciło mu w twarz po wyjściu z zamku. Zajęło mu chwilę by przyzwyczaić się z półmroku w zamku oświetlonym pochodniami, do pełnego dziennego światła. Spojrzał na plac musztry. Irina robiła to co zwykle, czyli męczyła rekrutów. Themo uważał, że to ona odwala tutaj najważniejszą robotę. Jeśli te żółtodzioby przeżyją jej szkolenie to żadna walka nie będzie im straszna. Do gnębienia psychicznego też się nie przyczepiał. Jak ktoś był za słaby to mógł odejść, albo wziąć się w garść. Dzięki temu w czasie boju nie obsra się ze strachu i nie będzie wołał do mamusi zamiast walczyć. Tak rozmyślając szedł w stronę stajni mając cały czas wzrok zwrócony w ćwiczących najemników. Wrócił na ziemię, gdy jego nozdrzy dotknął charakterystyczny zapach koni wydobywający się ze stajni. Zatrzymał się i wodził wzrokiem za stajennym. Gdy go ujrzał, podszedł do niego.
-No witaj. Wydaj nam dwa osiodłane konie.
Rozkazał wręcz. A co się będzie, niech wiedzą kto tu jest dowódcą. Jednak jego ton nie był jakoś wyraźnie dosadny. Zwykłe polecenie, jakie często wydają ojcowie do synów. Może i był tu kimś ważnym, ale nie wymagał, by stawali przed nim sztywno, jak kutasy z rana. Przynajmniej nie podczas akcji.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 14 Luty 2016, 12:20:38
- Ja jeździć konno nie umiem szefu, co innego jakbyście niedźwiedzia dali. Rzekł zasmucony.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 14 Luty 2016, 22:56:30
-W takim razie uszykuj nam jednego.
Poprawił polecenie wydane stajennemu, a przed oczami stanął mu widok ciężkozbrojnych wojowników wbijających się na niedźwiedziach prosto we wroga, kiedy to jeździec tnie mieczem a jego wierzchowiec rozszarpuje przeciwników pazurami. Uśmiechnął się nieco pod nosem.
-Fajne masz pomysły Kaziu, ale na razie jeszcze nikt nie osiodłał niedźwiedzi. I nie mówię tu o pluszowych misiach.
Jego nos już się przyzwyczaił do zapachu ze stajni. I tak nie był zły. Stajenni szybko uwijali się z wynoszeniem łajna, które wystarczyło wywalić za mury zamku, prosto do morza. Lenie zawsze znajdą najprostsze rozwiązanie. A im szybciej ktoś skończy robotę, tym szybciej pójdzie do tawerny na piwo, bądź do Atusel na panienki. Przynajmniej dzięki najemnikom gościńce są czyste, gdyż bandyci boją się polować na wyszkolonych wojowników. Themo oparł się o drewnianą podporę i czekał aż stajenny przyprowadzi jego konia.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 15 Luty 2016, 10:37:26
- Ekkerundzkiej ciężkiej jazdy nie widziałeś cosik czuje. Stajenny dawaj wóz! Ja na jednym koniu z nikim nie pojade. Wracając do misiów, pogadaj z władzą Ekkerund to dadzą nam kilka. Stajenny podstawił Miodka i wóz, Kazio ociężale wgramolił się na kozła.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 15 Luty 2016, 13:06:38
Themo złapał się za brodę i patrzył jak stajenny wyprowadza zaprzęgniętego konia.
-Oddali? O nie. Nie poproszę ich o ani jednego wierzchowca. To nie byłaby żadna sztuka. Poproszę ich, aby przekazali nam wiedzę jak oswoić i dojeżdżać takiego niedźwiedzia. Wtedy nie będziemy musieli każdorazowo prosić ich o wydanie bądź odkupienie jakiegoś. Sami będziemy mieli swoje wierzchowce.
Przedstawił swoją wizję. Podszedł do konia i włożył jedną nogę w strzemię. Złapał się za przedni łęk siodła i odbił się od ziemi. Przełożył drugą nogę przez grzbiet i usadowił się na miejscu. Upewniwszy się, że dobrze siedzi chwycił za wodze. Pociągnął je nieco do siebie. Szkapa odchyliła nieco łeb do tyłu. Bękart zluzował naciąg i uderzył obcasami w bok konia dając mu sygnał do odjazdu. Miodek ruszył do przodu pociągając za sobą wóz z Kaziem. Spokojnie szli przez dziedziniec kierując się do bram zamku.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 15 Luty 2016, 14:28:00
- To też dobre. Swojo drogo, ni myślołeś od rozbudowie podgrodzia? Nie trzeba by zapierdalać do Miodowa by pochędożyć i dobrze zjeść, bo to co ostatni dają w kantynie ciężko zidentyfykkować. Kurwa. Rzekł i pociągnął z flaszki przytroczonej do pasa.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 15 Luty 2016, 15:12:10
-Sporo myślałem o rozbudowie swych ziem. Wypadałoby sprowadzić osadników. Ziemia tu żyzna, a pól wyjątkowo mało. Co do podgrodzia to chętnie dam pozwolenie jakiemuś przedsiębiorcy chcącemu otworzyć interes pod naszym zamkiem. ÂŁadnie by tu się obłowił.
Nie minęła minuta, a przeszli przez główną bramę i opuścili Bastardo. Themo spojrzał za siebie przez ramię. Niespecjalnie przyglądał się Kaziowi. Pijący krasnolud to wystarczająco częsty widok. Jego uwagę przykuły mury zamku.
-I koniecznie muszę wynająć budowniczych, albo zagonić ludzi z Miodowa, by połatali te mury. Przecież przy ataku z morza to po pierwszym ostrzale z Bastardo zostanie chuj, dupa i kamieni kupa.
Powrócił wzrokiem na drogę, by nie oglądać dłużej tego obrazu nędzy i rozpaczy. No, może trochę przesadzał, jednak bez porządnego remontu nie wytrzymają kul z dział okrętowych. Skoro znaleźli się na równej drodze, postanowił popędzić szkapę. Ta nieznacznie przyspieszyła. Przynajmniej nie szła już tak nieśmiało, jak na dziedzińcu. Bękart podniósł się nieco w strzemionach, by lepiej widzieć drogę do Miodowa.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 15 Luty 2016, 17:56:41
- Mury w dobie artylerii to antyczny wynalazek, fakt dobrze jakoweś mieć. Ale! - zrobił pauze by uzupełnić płyny, tak istotne w krasnoludzkim bytowaniu - Umocnienia ziemne mój drogi, to jest przyszłość fortyfikacji. Do czasu aż ktoś opracuje donioślejsze haubice. Stój!
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 15 Luty 2016, 18:36:26
-Czyli mamy kopać wilcze doły i sypać wały ziemne? Przecież Bastardo trudno zdobyć szturmem z lądu. Gorzej z oblężeniem, ale możemy wymknąć się tunelami pod zamkiem, gdzie mamy dostęp do wody. Największe zagrożenie jest przy ataku z morza.
Wyraził swoją opinię. Kiedy usłyszał od Kazia, że ma stanąć pociągnął za wodze. Koń natychmiast się zatrzymał i nieco odchylił swój łeb.
-Co się stało?
Jedną dłoń położył na rękojeści miecza a potem zaczął się nerwowo rozglądać.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 15 Luty 2016, 19:22:39
- Musze kupe, to chyba po tym żarciu z kantyny. Zszedł z wozu, udał się szybko na pobocze drogi, znikając w krzakach. Nazbierał nawet liści, dużo.  A że trafił na łopian to część problemu z głowy...
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 15 Luty 2016, 21:35:05
Themo wzdychnął. Nie wiadomo czy to przez postępowanie towarzysza, czy z ulgi, że nic im nie grozi. Najpewniej i jedno i drugie. Korzystając z okazji zszedł z konia. Wyprostował nieco plecy. Co prawda jechali dość krótko, ale Bękart nie chciał nadwyrężać swych kości siedzeniem w siodle. Po dłuższej przejażdżce trochę go łupało w krzyżu, a przecież nie był jeszcze taki stary. Może za mało się ostatnio rusza? Poklepał konia po boku i wyciągnął zza pazuchy drewnianą paczkę ze skrętami. Wyjął z niej jednego papierosa i włożył końcem zaopatrzonym w filtr do ust. Drugi koniec podpalił za pomocą krzesiwa. Przeciągnął żar i wprowadził dym do płuc. Może nie była to najzdrowsza forma czekania na krasnoluda, ale z braku laku i to dobre.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 15 Luty 2016, 21:46:34
- Już! Rzucił wyłażąc z krzaków i zapinając spodnie, nawet obmył łapy wódką - taki był higieniczny - Wdrapał się na wóz i kontynuował wywód o obronności.
- Bastardo trza wzmocnić mury, owszem. Ale bardziej to potrzebujesz tam artylerii przeciw okrętowej. Na jaką nas nie stać.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 15 Luty 2016, 22:22:21
Themo wypuścił z płuc ostatni dym i rzucił niedopałek na ziemię. Przydeptał go solidnie, robiąc niemal dziurę w ziemi. Równo z Kaziem wskoczył na szkapę i uderzył ją wodzami dając sygnał do dalszej jazdy. Bękart powiercił się jeszcze trochę w siodle i już mógł kontynuować podróż.
-Do prowadzenia wojny potrzeba i żołnierzy i pieniędzy. Ale możemy znaleźć alternatywę. Można wyrzucać z katapulty beczki z prochem, co utrudni manewry w tej zatoce.
Zaczął lekko wchodzić w fantazje.
-Hej, a przecież olej unosi się na wodzie. Gdybyśmy tak w razie ataku wypuścili do wody olej i go podpalili? ÂŻaden statek by nie dopłynął.
Oczywiście ten pomysł miał jeszcze więcej wad niż poprzedni, ale wioząc krasnoluda, który na dodatek zna się na fortyfikacjach być może odkryją nową metodę obrony.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 16 Luty 2016, 12:25:53
- Co ty, wpierw zaleją nas ogniem z moździerzy. Te mają zasięg kilometra. Pamiętaj, walczymy z demonami. Obrona przed orkami to to nie jest. Zreszto, a jak z powietrza uderzą? To sie obesramy, jasne, som Skorpiony, małe arkbalisty i działka ale... to wszystko kosztuje. Moge ja zabezpieczyć Bastardo przed szturmem bezpośrednim dość tanim kosztem, ale bez dział przeciw okrętowych mamy przejebane na dłuższą metę. Chyba że... Kojarzysz Shizi? Gdyby zrobić z nich wierzchowce mielibyśmy wsparcie z powietrza. Albo z jakiegokolwiek latającego czegoś.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 18 Luty 2016, 01:38:42
-Mówisz o obronie przed smokami, czy przed tymi gargulcami, które padają od jednego celnego strzału z kuszy? I wiedz, że shizi jest w chuj ciężko oswoić.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 19 Luty 2016, 12:18:25
- Mówię i o smokach i o demonach i innym gunwie. Dzikie shizi tak, ale podobno jak się je już oswoi i rozmnoży to masz te no... hodowle. Ludki z Tinriletu majo ponoć. Zresztą, są zapewne na świecie inne latające stwory. Dojeżdżaliście do miodowa.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 20 Luty 2016, 18:53:09
-Więc i ich można się spytać o naukę. Z tego co słyszałem, trochę ich tu zostało, jak zamknęli portal.
Zaczął poważnie rozważać pomysły Kazia. Na horyzoncie ujrzał chatki chłopów z Miodowa. Dystans pomiędzy Bastardo a wioską nie był jakoś specjalnie wielki, ale dzięki rozmowie Themo wcale nie zauważył, kiedy go pokonali.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 20 Luty 2016, 19:49:11
- No, tyle że najwięcej tych ludków żyje w hrabstwie Verran. Daleka droga to, musisz postawić jakiś port u siebie, albo jebnąć drogę do Atusel bo kufa na obkoło jeździm.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 20 Luty 2016, 22:33:02
-Port? No nie widzi mi się to. Jak widzisz, nie często ktoś od nas wychodzi dużą grupą. I nie narzekaj na jazdę na około. Jestem w trakcie zakładania wsi. Zobaczysz, za niedługo będzie tutaj sporo farm i moje ziemie zaczną przodować w rolnictwie. A towary jakoś będzie trzeba przetransportować, co doprowadzi do utworzenia się niewielkiego szlaku handlowego. A gdzie towary tam i bandyci. A gdzie bandyci tam i potrzebna ochrona. A Bękarty są akurat na miejscu.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 20 Luty 2016, 23:10:46
- I chyba nie tylko my, paczaj. Na środku placu Miodowa do którego to sie zbliżali stało dwóch ciężko opancerzonych typów rozmawiających z sołtysem.
- A co to za pajace

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/7/7d/Bestiariusz_lowcy_nagrod.jpg)
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 20 Luty 2016, 23:33:14
Themo dokładnie przyglądał się nieznajomym panoszącym się na jego ziemiach. Szczególnie zaintrygował go znak na naramiennikach.
-Nie wyglądają na naszych ani siły królewskie. A ciężkozbrojni wypytujący sołtysa nie wróżą niczego dobrego. Tak na wszelki wypadek, zarepetuj kuszę.
Rzucił jeszcze do Kazia, zanim dojechali do centrum wsi. Kiedy już znaleźli się na miejscu, Bękart zatrzymał konia i wyszedł z siodła, stojąc na ziemi.
-Themo, szef Bękartów Rashera i pan tych ziem. W czymś pomóc?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 21 Luty 2016, 22:28:01
- W sumie tak, prawda to że stary Tacticus nie żyje?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 21 Luty 2016, 23:13:59
Themo założył ręce na piersi i spod swojej barbuty spoglądał nieufnie na przybyszy skrytych pod podobnymi hełmami.
-Zależy kto pyta i w jakim celu.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 22 Luty 2016, 19:12:16
- W celu dowiedzenia się... chcę wiedzieć czy potrzebnie nasz szef traci czas szukając go. Fett ma na nazwisko, zapewne nie kojarzysz.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 22 Luty 2016, 22:32:15
-Wygląda na to, że jesteście jakąś organizacją. Tak się składa, że mogę wam zaoszczędzić trochę czasu. Co powiedzie na informacje za informacje? Uważam, że to uczciwy układ. Chciałbym wiedzieć kim jesteście i kto to ten cały Fett?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 23 Luty 2016, 15:37:21
- Najemnikami, w dużym skrócie. Bo niestety, ja i Mietek nieco przysypialiśmy na wykładach z historii. Jesteśmy Samotnymi ÂŁowcami, kurwa kiedyś ponoć było nas całe państwo. Fett zaś, to stary szef tej organizacji. Legenda w tym fachu. I serio jest stary.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 23 Luty 2016, 21:20:58
Themo złożył dłonie za plecami i zrobił parę kroków wokół ÂŁowców.
-Aragorn żyje, ale się ukrywa. Mam dobry kontakt z jego synem, więc to wiadomości z pierwszej ręki. Albo teraz przeczeszecie całe Valfden, albo zrobimy kolejną wymianę.
Bękartowi nie podobała się konkurencja na wyspie. Dlatego przyjął taką strategię. Chciał blefować by na końcu zapędzić ich w kozi róg i dodatkowo wyciągnąć od nich informację.
-Dużo was zostało? I co was przywiało na Valfden, bo przypuszczam, że jesteście spoza wyspy.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 23 Luty 2016, 21:40:02
- No kurwa mówię chyba. Mam wiadomość od szefa do Aragorna, tylko dla jego czarnych uszów. Prawdziwych ÂŁowców zostało może z 50? Nowych jest sporo na Doral.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 23 Luty 2016, 21:49:45
-Wiedz, że Aragorn trochę narozrabiał i został pozbawiony tytułów przez króla. Od tego czasu ukrył się gdzieś w Ombros. Tylko tam ciężko się dostać ze względu na mur otaczający mieścinę.
Themo uznał, że dowiedział się wystarczająco dużo jak na obecną chwilę, więc postanowił ich wysłać gdzieś w pole.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 23 Luty 2016, 22:00:16
- Można rzeką, Mieciu! Spadamy stąd, wiem już wszystko. ÂŁowca odszedł w stronę swoich koni.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 23 Luty 2016, 22:43:08
Themo próbował powstrzymywać śmiech. Jednak udało mu się ich przekonać dość łatwo. Już oczyma wyobraźni widział statek ÂŁowców wpływający do Ombros i witany ostrzałem z murów. Bękart by nie parsknąć odwrócił się na pięcie i podszedł do swojego konia. Wskoczył w siodła i strzelił lejcami, by szkapa pognała dalej. Do Atusel daleko nie było, więc robienie zapasów nie stanowiło obowiązku.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 23 Luty 2016, 23:22:32
- Czego te kołki chcieli?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 23 Luty 2016, 23:42:01
Themo rozejrzał się wokoło, by upewnić się, że przybysze już zniknęli z horyzontu.
-Jakaś konkurencyjna grupa najemników z Doral zwących siebie Samotnymi ÂŁowcami. Szukają Aragorna Tacticusa. Chuj wie po co.
Przekręcił ostatecznie głowę, by móc utrzymać kontakt wzrokowy z Kaziem. W tym celu musiał stale spoglądać przez ramię. Na szczęście dbał o swoją kondycję i był dobrze rozciągnięty, więc nie sprawiało mu to trudności.
-Może ich kojarzysz, w końcu byłeś na kontynencie dłużej ode mnie. I mówi ci coś imię Fett?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 24 Luty 2016, 12:27:24
- ÂŁooo... Pewnie że tak! To legenda w naszej branży, najlepszy najemnik tej zasranej demonami planety. Swego czasu generał u Isentora, to on poprowadził na Valfden pierwszych kolonistów i zabezpeczał to co dzisiaj jest 100 tysięcznym Atusel. ÂŁowcy zaś, do upadku asteroidy mieli swój kraj. Widocznie ktoś ich wskrzesił. Może Crisis? Drugi po Fecie. Nie mamy czym się przejmować, chyba że ktoś ich najmie by chronili coś co my mamy zdobyć.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Luty 2016, 01:43:39
-No ciekawie się robi. Jednak to nadal konkurencja. Nie myślę o otwartej wojnie. Tych tutaj wysłałem za Aragornem do Ombros. Ciekawe jak sobie tam poradzą. W razie czego to można ich skierować do Mor Andor.
Odwrócił głowę i ponownie patrzył się na drogę przed sobą.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 25 Luty 2016, 12:04:53
- No ale czemu im nie powiedziałeś że nie żyje? Skoro mieli dla niego wieści... i to od Fetta. A jeśli to on przewodzi nimi nadal to nie mamy co sie bać. Po za tym... my mamy jeden "zamek". I może setkę ludzi, z czego 40 nadal rżnie wampiry w Kardon. Dojeżdżali do Atusel.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Luty 2016, 18:24:12
-Z jednego prostego powodu. Nie ufam im. Jednak ze swoim doświadczeniem mogliby nam pomóc. Ciekawe czy kilku z nich przeszłoby na naszą stronę.
Tak się ponownie zagadali, że Themo nie zauważył kiedy zaczęli przybywać do Atusel. A patrzył się przez większość czasu przed siebie, czasem obracał się, żeby coś powiedzieć do Kazia. Na szczęście te okolice były dość bezpieczne, więc nie musiał co chwile patrzeć czy ktoś nie czai się w krzakach na samotnych wędrowców. Chociaż kto by chciał rzucić się na dwóch uzbrojonych wojowników którzy nie wiozą nic cennego.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 25 Luty 2016, 19:36:39
- Wątpie, widziałeś ich sprzęt? Szara ruda, mithril. Ich szef ma kasy jak lodu.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Luty 2016, 21:56:42
-Sprzęt to jedno. Wyszkoleni ludzie i dobra taktyka robią więcej. No, jesteśmy prawie w mieście. Teraz tylko odstawić konia na przechowanie i odszukać ten statek. Dawno na morzu nie byłem.
Przy wjeździe do miasta zaczął kierować się w stronę portu i przy okazji szukać stajni.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 26 Luty 2016, 12:58:42
- Ja w sumie raz był. Dotarliśmy do stajni.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 27 Luty 2016, 09:23:49
-Czyli jesteś już rozdziewiczony.
Zażartował z Kazia. Wyciągnął stopy ze strzemion i jednym susem zeskoczył z konia. Złapał go za lejce i powolnym krokiem wprowadził do stajni. Zaczął się rozglądać za odpowiednim człowiekiem, któremu mógłby powierzyć konia. Jednak byli w Atusel i zwykły stajenny powinien wystarczyć. Ważne, żeby nikt szkapy nie ukradł ani nie zagłodził. A niestety, konie nie były tak wytresowane, by mogły same wrócić do Bastardo.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 27 Luty 2016, 14:05:36
Znalazłeś stajennego, akurat kończył dłubać w nosie.
- No?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 27 Luty 2016, 18:24:55
-Bry. Konia z wozem chciałbym dać na przechowanie.
Zachowanie stajennego nie zniesmaczyło go ani trochę. W końcu zachowywał się on jak stereotypowy pracownik stajni. Stajni przesiąkniętej odorem końskiego łajna. W taki miejscu kultura nie jest potrzebna. Dlatego Themo też nie silił się na ukłony i oficjalne powitania. Chciał po prostu oddać szkapę w dobre ręce i wpłacić zaliczkę, by jak najszybciej odnaleźć odpowiedni statek zanim odpłynie.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 27 Luty 2016, 19:06:13
Stajenny zjadł smarka, oblizał się i poszedł zająć sie koniem. Taa, miał aparycję typowego kretyna. Ruszyliscie z Kaziem do portu.
- Mam ja nadzieję że Georg będzie akurat w mieście.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 27 Luty 2016, 19:28:29
Themo w myślach zażyczył mu smacznego. Podobno to wzmacnia odporność. Miał nadzieję, że ten stajenny zna się na koniach trochę lepiej niż na kulinariach. Opuścił stajnie i szedł obok Kazia. Atusel widział już wiele razy, więc nie przyglądał się budynkom, które mijali. Zwracał uwagę jedynie na punkty odniesienia, by trafić do portu. Kiedy już tam zaszedł zaczął przyglądać się statkom.
-Ja też. Pamiętasz może jakim statkiem pływał? Albo jaką banderę miał?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 27 Luty 2016, 20:06:15
- Niedźwiedzia, pod nim zaś młot i sierp. O! Jest.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 28 Luty 2016, 15:45:10
Te informacje znacznie pomogły w poszukiwaniach. Teraz Themo wiedział czego szukać i przyglądał się każdej banderze statku. Niektóre z nich było ciężko dojrzeć, ponieważ były zawieszone na dość wysokich masztach, a wiatr nie był chętny by pomóc w poszukiwaniach za pomocą rozkładania flag. Na szczęście Kaziowi udało się wcześniej wypatrzeć tę prawidłową. Themo zerknął w kierunku wskazanym przez krasnoluda.
-No to teraz tylko się zaciągnąć i możemy ruszać.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 28 Luty 2016, 22:10:14
- To już na statku. Ruszyli w stronę odpowiedniej przystani.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 29 Luty 2016, 02:05:34
Themo dotrzymywał kroku Kaziowi.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 29 Luty 2016, 13:27:45
Kazio pamiętał że "Niezatapialna Betty" była brygiem, tymczasem gdy dotarli na przystań zastali... galeon. Nazwa się zgadzała, bandera tym bardziej. Krasnolud przystanął i zagwizdał z wrażenia.
- No no, półtora roku temu miał rozpadający się bryg. Wszedł po trapie rozglądając się za Georgiem.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/3/36/Kapitan_George.jpg)

- Kazio? Zawołał z mostka krasnolud o aparycji szalonego geniusza - Kope lat chopie!

- Nawzajem łajzo! Poznaj mego szefa, Themo. Mamy interesa do ciebie.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 29 Luty 2016, 21:40:23
Themo był nieco zaskoczony kiedy wchodzili na galeon. Spodziewał się czegoś mniejszego. Nawet nie przypuszczał, że Kazio może mieć takie znajomości. I, że na piraceniu można tak się dorobić. Aż się w duchu ucieszył. Jeśli każda wyprawa przynosi podobne zyski to trafili w dziesiątkę. Kolejnym zaskoczeniem okazało się, że kapitan był krasnoludem. Zawsze ta rasa kojarzyła mu się z masywnymi górami i głębokimi kopalniami a nie otwartym morzem. No cóż, każda osoba jest inna.
-No siemasz kapitanie. Nie trzeba ci czasem dwóch hardych wojów na pokładzie?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 01 Marzec 2016, 20:34:31
- Nie pogardzę, zwłaszcza jeśli to znajomi mych znajomych. Fakt, nie miałem okazji przelewać krwi z Kazmirem ale żeśmy se pogadali o tym i owym. Jak widzicie, Betty nieco urosła od mego ostatniego razu u Valfdeńskich wód. Jak tam u was z polityczną lojajnością Themo?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 01 Marzec 2016, 21:42:57
I zeszło na tematy polityczne. Themo nie za bardzo w tym siedział, odkąd skończył z izbą lordów. Jednak biorąc pod uwagę to, co mówił Kazio o korsarzu, który teraz go przepytuje postanowił odpowiedzieć bez wykręcania się.
-W tych czasach potrzebne nam silne państwo z silną władzą i silnymi obywatelami. Dlatego jestem patriotą, któremu zależy na wymienionych wcześniej cechach. I to też będzie się przekładać na mój komfort.
Wyjaśnił w skrócie swoje poglądy. Miał nadzieję, że kapitan nie okaże się skrajnym liberałem pragnącym demokracji i wyżalającym się obcym mocarstwom jak to w jego państwie jest źle i prosząc, żeby zrobili porządek. Wtedy zacznie się dość żywa dyskusja. W przeciwnym razie wątroba Bękarta może bardzo ucierpieć przy toastach wznoszonych za zdrowie króla i potęgę Valfden w towarzystwie dwóch krasnoludów.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 02 Marzec 2016, 16:54:19
- Bo ja nie służę, nie służyłem i nie zamierzam służyć Valfden. Rozumisz? Służę takiemu małemu państewku, któremu przydałaby się rewolucja.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 03 Marzec 2016, 02:17:14
-Chodzi ci o rewolucję chłopską czy zamach stanu? Bo ogólnie rewolucja rozpierdala całą stabilność kraju. Skoro twierdzisz, że się przyda to znaczy, że gorzej być nie może. Opowiedz mi coś o tym państewku.
Themo był zaintrygowany wyznaniem kapitana. Czyżby szykował powstanie?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 03 Marzec 2016, 11:43:44
- Zamach stanu, Dihok to najmniejsza z wysp leżących na Morzu Orathu. Jest to typowa wulkaniczna wyspa, porośnięta bujną roślinnością i dysponująca żyzną glebą. W zasadzie nic nie wyróżnia jej spośród innych wysp tego typu. Po za jednym, na Dihok znajduje się kilka osad, tworzących razem z leżącą kawałek na północ wyspą Vrihok "Królestwo Vrih". To jedyne "Neutralne Królestwo" jakie przetrwało upadek asteroidy i idące za tym zmiany geopolityczne. Władcą tego państewka jest Ulrich von Jungangren, tyran i despota który przejął władzę po swym ojcu, zamieniając powoli i skutecznie spokojny kraj w dyktaturę. Jak? Na Dihok spadł odłamek asteroidy przynosząc ze sobą demony i ich dowódcę. Teolohn - bo tak się zwie ów arcy-paskuda - po spaleniu kilku wsi i zorientowaniu się że jest na jakiejś wyspie, postanowił podejść z swą hordą pod Sannau. Stolicę państwa. Jungangren nie miał wyjścia, musiał negocjować. Teolohn stał się nowym panem i "bóstwem" w Vrih. Ulrich zbił fortunę na niewolnikach sprowadzanych do królestwa. Dwa lata po upadku asteroidy i zmianach jakie nastąpiły w państwie, demon przeniósł się wraz z większością swych sił na większą Vrihok. W okresie istnienia Mgły na Dihok dochodziło do licznych buntów, niestety zawsze szybko tłumionych z racji na brak możliwości otrzymania wsparcia przez rebeliantów. Po opadnięciu Klątwy Mgły królestwo "odżyło". Chcemy pozbyć się i Teosia i Gangreny.
 
- Popierdoliło was? Wtrącił Kazmir - Ja w to wchodze.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 03 Marzec 2016, 13:16:24
Teraz kiedy sytuacja została wyjaśniona, Themo nie miał żadnych wątpliwości co do słuszności zamachu stanu. Wpływ demonów i Meaneba powinien być zerowy.
-Ja też wchodzę. Ale o demonach wiem tylko tyle, że mogą opętać i zdychają od srebra. Co do tego Ulricha, to czy jest ktoś odpowiedni na jego miejsce? Bo po tym wszystkim i tak zrobi się burdel i będą walki o władzę. Dlatego trzeba dobrą osobę wprowadzić na tron.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 03 Marzec 2016, 13:42:05
- No i tu jest problem, nie mamy kandydata... Co innego gdyby ktoś z zewnątrz wziął i przy poparciu Rady Admiralicji przejął władze.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 03 Marzec 2016, 13:49:19
-Więc proponuję utworzyć jakieś kondominium Valfdeńsko-Dihockie pod Bękarcim zarządem powierniczym.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 03 Marzec 2016, 13:57:44
- Nom, tyle że my nie chcemy skończyć jak Zuesh. Ci dali się wyruchać jak tania dziwka.
- Hehehe, ale wiesz że to "zasługa" starego Tacticusa? Podobno miał dostać te tereny jako Marchię. A wtedy papa Vrih... - Kazmir może i wyglądała na prostego najemmnika, ale w sprawach politycznych był dobrze poinformowany.
- Jungangren podpierdolił 50 ton złota z Ekkerund, jeśli "pomożecie" Gangrenie zabić demona to zapewne da wam zamek, złoto i wpływy. A to pierwszy krok do rewolty. To jak?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 03 Marzec 2016, 14:48:50
Na wieść o złocie uruchomiły się pewne bodźce w jego mózgu. Głównie te odpowiedzialne za dobra materialne. Niby to tak nieetycznie okradać, a Themo sam nie przepada za złodziejami, ale z drugiej strony okradanie złodzieja to żadna zbrodnia. Na dodatek szuje, kolaboranta i tyrana. Co prawda mieli to dostać a nie ukraść, więc tak jakby stawali się współwinowajcami. Jednak Bękart uznał, że to jest słuszna sprawa i zakończył burzę myśli w swojej głowie.
-Wchodzę. Wpływy i strefa przerzutowa między Valfden a kontynentem to dobra cena. Nie mówiąc o złocie.
Wyciągnął dłoń do krasnoluda na znak, że przyjmuje umowę.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 03 Marzec 2016, 14:55:37
George odwzajemnił uścisk, Kazmir też uścisnął rękę kapitana.
- No, to zabieram was na Dihok. Zapoznacie się z okolicą. Załoga! Odpływamy z tej krainy tęczy i jednorożców. Wydał rozkazy wchodząc na mostek galeonu.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 03 Marzec 2016, 15:01:51
-Komu w drogę, temu czas!
Powiedział gdzieś zasłyszane powiedzenie na wieść, że odpływają. Jednak nie chciał siedzieć bezczynnie przez całą podróż. Na początku drogi postanowił się rozruszać i tak zrobi. Rozejrzał się więc po pokładzie spoglądając na uwijających się marynarzy i szukając miejsca, gdzie będzie mógł komuś pomóc.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 03 Marzec 2016, 15:12:17
Nie było jednakowoż po co pomagać, Themo i Kaz byli tu pasażerami. Kazio udał się do kambuza.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 03 Marzec 2016, 17:14:20
Nie było nic ważnego do roboty. Dlatego, by nie nudzić się, Themo musiał znaleźć jakieś zajęcie na siłę. Spojrzał w dół, na stój tors i nogi. Niedawno polerował zbroję. Niedawno, czyli na noworoczny festyn. Jednak nie używał jej za bardzo, więc nie posiadała żadnych zabrudzeń, jedynie straciła swój połysk. W zasadzie teraz nie musiała się świecić jak psu jajca. Co innego dawno nie używana broń. Jedyne momenty, kiedy była wyciągana to treningi w Bastardo, które też zaniedbał. Dlatego też znalazł miejsce, gdzie mógł sobie usiąść i wyjął Rzeź Bękarta z pochwy. Stalowy miecz, który dużo już przeszedł. Chyba najwyższy czas zakupić nowy. Zaczął ostrzyć swoją broń, by mogła w przyszłości normalnie przebijać się przez ciała wrogów bez wkładania większej siły w uderzenie.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 03 Marzec 2016, 18:25:53
Kazmir zaś sprawdzał w kambuzie zawartość beczek na obecność C2H6O. Znalazł jedną beczułkę miodu i przygarnął ją sobie, załoga nie protestowała, bowiem syn Grotha jest hojny i lubi czynić dobro (swemu bezpośredniemu otoczeniu) tak więc podzielił się z tymi co akurat mieli przerwę.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 03 Marzec 2016, 20:25:01
Themo po skończonej robocie przetarł ostrze szmatką, by zebrać różne nieczystości nagromadzone na stali. Obejrzał ją jeszcze raz. ÂŚwiatło słoneczne odbijało się od czystego metalu i kiedy poraziło Bękarta w oczy, schował miecz do pochwy. Wstał i wyprostował się. Jego spojrzenie ponownie powędrowało po całym pokładzie. W oczy rzucił mu się Kazio rozlewający miód. Nie mógł przepuścić takiej okazji i podszedł do niego, by po chwili dorwać się do kubka trunku.
-Miło ze strony Georga, że udostępnił nam swoją ładownię.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 04 Marzec 2016, 13:07:21
- Podlizuje sie, nie powiem. Lubie go, ma zasady ale popatrz na ten statek... skoro Radzie Admiralicji jest źle to czemu sami nie pokonają Teosia? Popytałem załoge, z tego co wiadomo to demonów jest raptem 25. Wojsko Gangrena jest oczywiście większe. J a uważam że większości kapitanów po prrostu odpowiada układ jaki tam mają.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 05 Marzec 2016, 17:46:22
-Widzę, że ładnie się tam zakorzenili. A skoro wysoko postawionym osobom podoba się obecny układ to będą niechętni by go zmienić. Dlatego ich też będziemy musieli się pozbyć albo przekonać ich, że współpraca z demonami nie kończy się dobrze.
Uniósł do ust kubek napełniony miodem pitnym. Przyłożył dolną wargę do krawędzi naczynia i przechylił je tak, że złocisty trunek wpływał mu prosto do gardła.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 05 Marzec 2016, 18:43:28
- Ale wpierw demon, potem trzeba będzie pobawić się w politykę. Nawiązać "sojusze", z Krwawymi Wronami niestety też.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 05 Marzec 2016, 20:42:43
-Wojowanie, dyplomacja, demonologia. Coraz ciekawsze rzeczy się szykują.
Ta wyprawa coraz bardziej ciekawiła Themo. Jednak odczuwał pewien niepokój. Wyprawy na lądy poza wyspą kończyły się... Różnie. A to załoga traci statek, a to napotykają smoka, a to walczą z hordą demonów. Coś mu mówiło, że i tu nie skończy się wszystko szczęśliwie. Zaczął więc obmyślać co może pójść nie tak i jak temu zapobiec. A dla rozjaśnienia umysłu popijał miód z kubka.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 05 Marzec 2016, 21:06:23
- Chopaki! Ryknął bosman zbiegając do kambuza razem z dźwiękiem dzwonu alarmowego. - Idzie na nas orcza galera, na pełnej kurwie!

- No, jak widać. Skomentował krasnolud, podniósł się ze stołka i ruszył na pokład.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 05 Marzec 2016, 22:01:19
-No to pierwsza atrakcja na naszej trasie.
Zakręcił dłonią z kubkiem i spojrzał do środka. Zostały ze dwa łyki trunku. Tak więc wypił je jednym duszkiem i cisnął naczynie gdzieś za burtę. Szybko znalazł dogodną pozycję na mostku i przypatrywał się statkowi na horyzoncie. A nie był to byle jaki statek. Galera niby jest mniejsza od galeonu, ale to nadal porządna wodna forteca. Zdjął z pleców swoją kuszę, a przy pasie wymacał kołczan z bełtami. Wyciągnął jednego z nich. Srebrny. Innych nie miał. A i te się kończyły. Dlatego postanowił, że nie będzie prowadził ostrzału. Zwłaszcza, że mają walczyć z demonami. Włożył pocisk w rowek i rozpoczął naciąganie cięciwy. To trochę trwa. Największa wada kuszy. Co tam, że przebija niemal wszystko, jak do skutecznego ostrzału trzeba oddziału kuszników naprzemiennie zasypujących wrogów gradem bełtów. Rozejrzał się po pokładzie wypatrując takowego. Co prawda od tego są armaty, ale kusze są bardziej celne. W tym całym zgiełku usłyszał zamykający się zatrzask, co świadczyło o załadowanej broni. Teraz nie zmarnować jej na posłanie w morskie odmęty ani w ciało jakiegoś parobka. Czekał więc aż wróg zbliży się dostatecznie blisko.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 05 Marzec 2016, 22:15:55
Kusza jest zabytkiem, cholernie skutecznym, ale zabytkiem. Załoga "Betty" dysponowała niewielką ich ilością, za to ogromnym arsenałem broni palnej. No i Betty miała 44 armaty, a nie standardowe 36. Niewielka zmiana ale ważna. Galeon zrobił zwrot, wypalił z moździerza na dziobie i... po galerze. Pocisk trafił w śródokręcie, przebił się na wylot powodując sporą dziurę.
- Jestem zniesmaczony!
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 05 Marzec 2016, 22:33:18
// :-X
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 06 Marzec 2016, 12:25:43
//Eee? Przeczytaj mój post. To my ich trafiliśmy a nie oni nas
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 06 Marzec 2016, 20:27:25
//Uznajmy, że tamtego postu nie było

-Już? A chciałem powalczyć.
Themo również zniesmaczony wstał z pozycji kucznej, jak ładował kuszę i popatrzył na trafiony statek. Z takimi obrażeniami nic nie utrzyma się długo na powierzchni wody. Zawsze są jeszcze szalupy ratunkowe, ale co to za frajda bić bezbronnych rozbitków. Nie mówiąc o tym, że to nie wypada. Oparł kuszę na ramieniu i powoli podszedł do burty, by móc lepiej przyglądać się pokonanym wrogom.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 07 Marzec 2016, 12:49:49
- Ja jestem ciekaw co orcza galera robiła tak blisko Valfden? Co ta wasza marynarka robi?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 08 Marzec 2016, 00:38:19
Themo oparł kolbę kuszy o burtę i wyciągnął bełta z łoża. Tak dla bezpieczeństwa, gdyby cięciwa chciała się wyprostować. Wtedy nie straci ani amunicji ani nie zrobi nikomu krzywdy. Schował pocisk do kołczanu, a kuszę zarzucił na plecy i dopiął rzemień. Odwrócił się do kapitana.
-Coraz śmielsi się robią. Odkąd kapitan Gordian nie wrócił nie ma kto robić za admirała Valfden. Ktoś musi zrobić porządek.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 08 Marzec 2016, 09:31:47
- Nie ja, ani wasz Melkior. Krążą plotki że ten jego bryg zatopiły krasnale albo piraci.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 08 Marzec 2016, 15:38:23
-Mnie mówił o piratach. W zasadzie nic dziwnego, skoro orkowie pływają galerami na naszych wodach. Oj trzeba będzie rozruszać naszą flotę.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 08 Marzec 2016, 18:02:00
- Powinniśmy kupić bryg. Albo fregatę, stać nas. Policzył w pamięci koszta obu okrętów - Szybko też byśmy się odkuli...
- No, Kazik dobrze mówi. To się może wydawać drogą inwestycją ale... no popatrz na moją "Betty". Zwraca mi się z nawiązką.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 08 Marzec 2016, 22:37:00
Themo również przeprowadził szybką kalkulację w głowie.
-Zależy jaka sytuacja na morzu. Jeśli dobrze trafimy to po dwóch-trzech wypadach się zwróci za bryg.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 09 Marzec 2016, 11:56:32
- Nom, zawsze też można wydać rozkaz że 10% wartości tego co się zdobyło samemu idzie do skarbca, "bo ciężkie czasy". Ide sie kimnąć.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 10 Marzec 2016, 21:22:34
Themo wykrzywił usta w grymasie, gdy usłyszał propozycję Kazia, która niezbyt mu się spodobała.
-Nigdy nie byłem zwolennikiem podatków. Lepiej przy podziale łupów wydzielać dodatkową działkę, która pójdzie do skarbca.
Wyraził swą opinię i pozwolił Kaziowi pójść spać. Sam nie potrzebował snu. Był dość wypoczęty i za bardzo pragnął wrażeń, by móc spać w obecnej chwili.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 11 Marzec 2016, 19:41:16
Półtorej dnia później dotarliśmy do Sannau, celu podróży.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/0/00/Lokacja_Sannau.jpg)
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 13 Marzec 2016, 23:04:44
Themo nudził się przez cały czas. Widoków nie mógł podziwiać, gdyż po całym horyzoncie rozciągało się morze. Jedyne co go ratowało to rozmowy z załogą i popijanie trunków z ładowni statku. Aż w końcu dopłynęli. Themo stanął przy burcie i przyglądał się wyspie przez cały czas, aż zacumowali w porcie.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 23 Marzec 2016, 15:02:06
- Witamy w Sannau. Rzekł kapitan, port był schludny. ÂŁadniejszy nawet od tego w Atusel, w końcu takie miejsce to wizytówka miasta. A w tym przypadku to stolica małego państewka. W porcie było tłoczno, liczne okręty z różnych zakątków świata, przeważały te z Doral. Były też dwa drakkary co wprowadziło Kazmira w konsternację, i to niemałą. Okręt Georga dobił do brzegu.
- To co teraz robimy?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 23 Marzec 2016, 16:46:19
Themo powoli zszedł po trapie na stały ląd. Każdy kolejny krok był niepewnie stawiany. Pomimo dawnej włóczęgi, Bękart nie przepadał za nowymi miejscami. Wolał bywać w znanych sobie okolicach. Tutaj nie znał miasta, nie wiedział gdzie prowadzą poszczególne ulice, nie miał żadnych znajomości. Nie  był tutejszy. Bardziej skupiał się na zabudowaniach. Statki już widywał. Wypatrywał portowej karczmy.
-Wywiad środowiskowy. Poznamy tubylców, wypytamy o ich nastroje, dowiemy się coś o mieście. Potem wkręcimy się w obozy rebeliantów i rządzących.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 24 Marzec 2016, 17:59:41
- O, tam jest karczma. Wskazał łapką. - To najlepsze miejsce na poznanie tubylców.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 24 Marzec 2016, 23:15:15
-I ogólnie do spędzania czasu.
Stwierdził Themo i podszedł do wejścia do karczmy. Uchylił drzwi, a w jego nozdrza uderzył typowy karczemny odór. Zaciągnął się nim, czując swąd tytoniu, przepoconych robotników czy drożdże z niedopitego lub rozlanego piwa. Oprócz zapachów, poczuł nostalgię. Dawniejsza włóczęga, gdzie pierwszym odwiedzanym miejscem była karczma. Tam oprócz informacji i znajomości przełamywał swe opory za pomocą alkoholu. Nierzadko zdarzało się, że musiał na kacu uciekać jak najdalej. Zaczął trochę tęsknić do dawnego trybu życia. Odkąd zrobił karierę na Valfden stał się bardziej... poważny. A może tylko tak marudził, bo od dłuższego czasu grzał dupę na stołku. Przynajmniej ta podróż będzie miłą odskocznią od tego i jeszcze milszym powrotem do dawnych czasów. Postanowił więc wykonać swój sprawdzony patent. Nie zawsze działał, ale Themo nie zastanawiał się nad jego ulepszaniem. Skierował swe kroki do lady, po drodze mierząc wzrokiem każdą obecną osobę. Starał się ocenić kto będzie przyjazny i pomocny, a kogo lepiej unikać. Potem spojrzał się na ladę, do której się zbliżał. Im czystsza, tym wzrasta ocena karczmarza i ogólnie przybytku. Następnie ocena wystawionych alkoholi. Jeśli były zbyt drogie, zwykle opuszczał przybytek, gdyż w takowych większość bywalców jest po prostu snobami, a karczmarz ocenia ludzi na podstawie sakiewki. W tych biedniejszych było zazwyczaj mniejsze stężenie chamów a i sprzedawcy byli milsi. Zazwyczaj jednak nie oznaczało zawsze, bowiem co kraj to obyczaj. Bękart zajął wolne krzesełko.
-Mości karczmarzu, piwa i informacji dla spragnionych podróżnych.
Postanowił się przekonać jak jest tutaj. Wyjął też z sakiewki kilka monet i zaczął je przeliczać. Zrobił tak, aby pokazać karczmarzowi, że nie jest jakimś gołodupcem.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 25 Marzec 2016, 14:59:05
W całej karczmie było schludnie, dominowali tutaj maureni co ciekawe. Przy stolikach siedziała grupka wojowników w ciekawych skórzanych zbrojach w kolorze czarno - czerwonym (janczarzy tacy jakby, szukam fajnego obrazka). Było kilku zwykłych ludzi, nawet jeden ork. Bar był czysty, wybór alkoholi zaś spory acz nie rozpoznawałęś nazw.
- Salam alejkum, coś konkretnie chcecie wiedzieć?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Marzec 2016, 13:14:11
Karczma zrobiła dobre wrażenie na Themo. Wchodząc tutaj spodziewał się raczej typowej, portowej knajpy, gdzie leje się tani alkohol, a pijani marynarze leją się po mordach i klepią po tyłku brzydką kelnerkę. Jednak przekrój osobistości się zgadzał. Jak to w takich miejscach, różnorodność ras była spora. Nie zaskoczył go duży odsetek maurenów, gdyż byli niedaleko Ilusmiru. Najbardziej zaciekawili go czarno-czerwoni zbrojni. Przejrzał na szybko swoją pamięć, lecz nie mógł sobie przypomnieć, żeby kiedyś takich spotkał. Postanowił na razie nie zakrzątać sobie nimi głowy i skupić się na celu.
-Co tam panie w polityce?
Rzucił do karczmarza ogólnikowe zapytanie.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 26 Marzec 2016, 15:56:26
- Nic nowego, no i zależy co macie na myśli. Bo jeśli chodzi o miłościwie nam panującego Sułtana Ulricha to spytaj pan tamtych janczarów. Prawda Ibrahimie? Ostatnie zdanie wypowiedział tak by dosłyszeli to żołnierze. Wąsaty wojownik wstał, zbliżył się do Thema.
- Zamilcz Brun, Ulrich nie jest ani Sułtanem, ani królem ani nikim. No... bynajmniej nie dla nas. A ty? Coś taki ciekawski co?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Marzec 2016, 18:28:42
Themo słysząc nazwy i imiona wypowiadane przez karczmarza, domyślił się, że panuje tutaj maureńska kultura. Gdy usłyszał wstającego janczara, odwrócił głowę. Spojrzał na ich uzbrojenie, które jest de facto wizytówką wojownika. Gdy tamten podszedł bliżej, patrzył, jak kultura tego wymagała, prosto w jego twarz.
-Powiedzmy, że polityka leży w kręgu moich zainteresowań, a doszły mnie słuchy, że tutejszy lud nie jest zadowolony z władcy. Prawda to?
Rzekł spokojnie. Nie chciał wywoływać żadnej bójki. Przynajmniej nie w tej chwili i nie sprowokowany.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 26 Marzec 2016, 19:53:50
ÂŻołnierz nosił szablę i muszkiet, ten oparty zostawił o krzesło.
- Prawda, może i nie jest despotą ale... sprzymierzył się z demonem, władzę zdobył zabijając własnego ojca i braci.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Marzec 2016, 20:21:30
Janczar potwierdził słowa kapitana. Themo złapał się za brodę i nieco spuścił wzrok, by zebrać myśli. Cały czas zastanawiał go powód, dla którego ktoś taki jeszcze jest na tronie. Czyżby obywatele mieli tutaj wszystkiego pod dostatkiem dzięki władcy? Czy może bali się sił sułtana, lub reszty demonów za miedzą? Albo po prostu rebelianci mieli zbyt małe siły. Chciał w końcu odpowiedzi na te pytania. Ponownie uniósł głowę.
-Skoro jest takim skurwielem, to czemu wciąż rządzi?
Z nieruchomą twarzą oczekiwał na odpowiedź na to krótkie, ale ważne, w mniemaniu Bękarta, pytanie.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 26 Marzec 2016, 20:34:36
- No właśnie? Sądząc po muszkiecie to Derreta M-61, produkcji Ekkerund. Model wszedł do produkcji masowej dwa meichy temu. Z taką bronią moglibyście rozpierdolić wszystko. Wtrącił w końcu Kazmir.
- Raz, boimy się demona. Dwa, oddziały janczarów zredukowano do 200 ludzi. Siły Vrih to najemnicy i piraci z Doral, słudzy jakiegoś maga o nazwisku Torreno. Już raz pokazał co potrafi... Trzy, wbrew temu wszystkiemu kraj prosperuje ale cena... Demon ma chore zachcianki. A po czwarte, nie mamy kogo posadzić na tronie.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Marzec 2016, 20:58:30
Themo był zaskoczony wiedzą Kazia. Nie chodziło o znajomość broni, bo to ma we krwi każdy krasnolud, a znajomością nowych trendów prosto z kontynentu. Postanowił odpowiedzieć janczarom.
-Raz, jak to jest ten rodzaj demona, który nie ginie od srebrnego bełtu, to znam egzorcystę. Dwa, to co z tego? Szmuglować broń, robić podziemny ruch oporu i tam szkolić ludzi do rewolucji. Najemnicy i piraci przestaną służyć, kiedy przestanie im się to opłacać. Wystarczy zrobić blokadę morską i odciąć ich od posiłków do czasu obalenia władcy. Potem nie będą mieli czego tu szukać. Trzy, jeśli jedyną rzeczą jaką zmienicie będą kolaboranci i otworzycie się handlowo na Valfden i Ilusmir to kraj będzie dalej działał. Może nawet jeszcze lepiej. Cztery, czemu więc nie zgodzicie się na utworzenie tutaj kondominium pod Valfdeńskim zarządem powierniczym? Jedyne państwo, które opiera się Meanebowi.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 26 Marzec 2016, 21:08:29
- To od zawsze były "Ziemie Neutralne", cenimy sobie niepodległość i niezależnosć. Handlujemy z Valfden, ale nie sprzedamy kraju Isentorowi i jego "szlachcie". Wiesz, rebelianci nie mają złota. Nie jesteśmy nawet zorganizowani... nazwałbym nas bardziej grupą narzekaczy...
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Marzec 2016, 21:31:17
-Czy ja mam was uczyć partyzantki? Wiadomo, że bez pomocy z zewnątrz chuja zdziałacie. Chyba, że załatwicie sobie okręt i będziecie napadać wrogie statki. Ale to może zwrócić uwagę Meaneba, który raz-dwa zrobi wam jesień z dupy I ery. Już lepiej rabować królewskie statki i podpierdalać z królewskiego skarbca. Jednocześnie odcinanie źródła dochodu wrogowi. Jednocześnie prowadźcie wojnę informacyjną. Uświadamiajcie lud o waszym sułtanie, namawiajcie do strajku, piszcie antyrządowe hasła na murach. Dopóki nie zaczną was ustawiać pod ścianą i rozstrzeliwać, będzie dobrze. I tak musicie się liczyć z represjami pokroju aresztowania i przesłuchania. Coś jeszcze?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 26 Marzec 2016, 21:40:20
- Ta, kim ty jesteś w ogóle co?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Marzec 2016, 21:43:54
Themo wstał i zaczął się przedstawiać.
-Themo Kacmarus, dowódca Bękartów Rashera. Znam się na wojaczce, dlatego wam udzielam rad.
Miał nadzieję, że valfdeńskie pochodzenie nie odstraszy janczarów.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 26 Marzec 2016, 21:46:13
- Valfdeńczyk, i jeszcze szlachcic... no to wszystko jasne.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Marzec 2016, 21:57:32
Themo nieco wykrzywił usta w grymasie, jednak pod gęstym, dawno nie porządkowanym zarostem, nie było tego zbytnio widać. Założył ręce na piersi i wziął głęboki wdech.
-To ja wam daję rady, a nawet oferuję swoją pomoc jak uwolnić się spod jarzma demona a wy narzekacie? To chyba jedyne co umiecie robić.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 26 Marzec 2016, 22:05:18
- Lepiej wyjdźmy Themo. Stwierdził Kazio, na widok miny "patrioty". A raczej całęj sali.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Marzec 2016, 22:59:11
-Pff.
Parsknął tylko. Liczył, że chociaż każą mu wypierdalać. Opuścił ręce wzdłuż ciała i posłał jeszcze jedno spojrzenie janczarom. Odwrócił się na pięcie i ruszył ku wyjściu z karczmy. Był lekko zawiedziony tutejszą postawą. Liczył, że rebelianci przyjmą pomoc z zewnątrz, jednak okazali się tylko ksenofobami niezadowolonymi z rządów. A może to on zbyt surowo ich potraktował? Może zbyt dosadnie im wygarnął. No trudno, Bękart zawsze przekładał czyny nad słowa i nie był dobrym dyplomatą.
-Valfden zależy bardziej na wyzwoleniu Sannau spod wpływów demona, niźli przejęcie go osobiście. Jakby co to jeszcze zostanę na wyspie.
Rzucił rebeliantom na pożegnanie i opuścił progi karczmy.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 26 Marzec 2016, 23:05:12
- Szefu, a jeśli to nie byli buntownicy? Tylko lojaliści? I nas sprawdzali?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Marzec 2016, 23:11:29
-No to na poznanie od wewnątrz obozu lojalistów nie ma co liczyć. Albo zyskaliśmy zaufanie buntowników albo wrogość koronnych. Cały czas podejmujemy ryzyko i nikt nie wie jakie będą konsekwencje naszych wyborów. Grunt to nie patrzeć za siebie, tylko kilka różnych ścieżek przed.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 26 Marzec 2016, 23:19:14
- A czy przypadkiem Georg nie miał nas spiknąć z rebeliantami? Chujowi z nas szpiedzy, gdzie teraz?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 27 Marzec 2016, 20:13:29
Themo wzruszył ramionami.
-Zawsze możemy się tam wrócić i sprawić, żeby zapomnieli nasze spotkanie. Jednak wtedy narobimy sobie jeszcze więcej wrogów na dzień dobry. Ja bym przeszedł się na rynek i zobaczył jakie tu mają bogactwa.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 27 Marzec 2016, 20:24:58
- Bo ja wiem? Ja to bym poszedł pogadać z Georgiem... tak po mensku. Odparł krasnolud, jednakże skierował się i tak w stronę rynku. Szli dość szeroką i zadbaną ulicą, patrolowaną przez ÂŁowców. Tak, TYCH ÂŁowców. W połowie drogę zagrodził im kapłan.
- Niech chwała będzie Ellmorowi. Chciałbym z wami pomówić, na osobności.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 27 Marzec 2016, 21:43:26
-Wszystko po kolei.
Rozglądał się po zadbanej ulicy. Chciał się dowiedzieć z czego ludzie żyją, ale jego uwagę przyciągnęli ÂŁowcy. To już wiedział o jakich najemników z Doral chodzi. Jak widać dalej nieźle się trzymają. Zadumania zostały przerwane przez kapłana.
-Chwała i cześć i co tam jeszcze chcesz. Widzę, że już fama się rozniosła. Prowadź.
Themo położył dłoń na rękojeści miecza. Ot, tak dla bezpieczeństwa. Nie wiadomo, czy kapłan wprowadzi ich do ruchu oporu, czy w pułapkę. Dlatego wolał być przygotowany i wymownym spojrzeniem na Kazia, dał krasnoludowi znak, żeby on też uważał.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 27 Marzec 2016, 22:10:13
- Przewidziano wasze przybycie.
- Tak, oczywiście... zbył kapłana, zaczynało Kaziowi się to wszystko bardzo nie podobać. Kapłan, skryty pod kapturem długiej szaty zaprowadził was do świątyni Ellmora. Pustej, zamknął drzwi.
- Jestem Eliah, przywódca Patrzących. Ellmor obdarzył nas łaską spoglądania w czas, problemem jest to że przyszłość nie jest jednoznaczna. jest jak rzeka. Nie zawrócisz jej, a zmiana jej biegu może mieć opłakane skutki. Nawet gdy intencje są dobre. Słyszeliście o Filarach Valfden? Zwanych Filarami ÂŚwiata?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 27 Marzec 2016, 22:32:53
Themo powoli szedł za kapłanem utrzymując stałą odległość. Jakoś nie był skory wierzyć w jego przepowiednie. W końcu trafili do świątyni. Pustej, bo pustej, ale Bękart i tak musiał się porozglądać. Obadał swoim wzrokiem wszystkie zakamarki, jakie mógł dostrzec, w międzyczasie słuchając Eliaha, jak się przedstawił.
-Filary Valfden? - spojrzał zaskoczony na kapłana. - No słyszałem. Grupka osób pomagających urosnąć w siłę królestwu i inne tego typu rzeczy.
Był zdziwiony, że miejscowe legendy dotarły też i tutaj. A może to było coś więcej niż opowiastka z wiejskich karczm?
-Ale większości osób dawno nie widziałem. A część nie żyje. Co mają bohaterowie Valfden do tej wyspy?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 27 Marzec 2016, 22:48:21
- Poprawka, będą mieli. Jeden, bądź wielu. Pod tym względem przyszłość ma wiele, zbyt wiele wersji. Z kraju tego, gdzie sieją i żną na prochach tych co śmierci mieli nie zaznać, wyjdzie naród niezwyciężony. Zaś pośród niego mężowie święci. Imiona ich niczym gromy, mocarną ręką swą zaprowadzą na ziemi jeden porządek. A na ich drodze nie stanie ani skała, ani rzeka, ani góra, ani morze, bo niosą w sobie ogień swej potęgi, prawdy, sprawiedliwości i siły. Nie ma tego kto nie ugnie się pod nimi, gdyż zapisane jest w gwiazdach. Syn Nowego ÂŚwiata wystąpi, a z nim i Duch Lasu, i Smok, i Ten który oszukał śmierć a duszę ma skalaną, i inny syn Nowego ÂŚwiata, i Drugi Smok, i kolejny Duch Lasu, a nikt nie stanie na ich drodze. I przyjdą kolejni i zdejmą brzemię i sami staną się filarami" Powtórzył legendę.
- ÂŚmierć Aragorna była... niefortunna. To kult Teolohona tego dokonał. Ty, jesteś Synem Nowego ÂŚwiata, jednym z nich. A jest ich wielu. W czeluściach wyspy na której usadowił się nasz demon ukryto coś co może zagrozić Valfden. To jedno. Druga sprawa, w sród twych Braci są osoby które opanowała ciemność.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 29 Marzec 2016, 15:56:44
Themo spuścił głowę i popatrzał na siebie. Na swoje okute w stal valfdeńską stopy i nogi, potem na jeszcze czysty napierśnik. Wyciągnął przed siebie dłonie i je również obejrzał. Cały czas starał się zrozumieć sens słów wypowiedzianych przez kapłana.
-Z filarem mam tyle wspólnego, że po butelce wódki jeszcze stoję prosto. Nie zrobiłem jeszcze nic, co by mnie równało z bohaterami.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 29 Marzec 2016, 18:43:27
- Jeszcze. Podkreślił kapłan. Kazmir zaś stał z boku i słuchał. Uważnie.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 30 Marzec 2016, 15:57:30
-Mimo to już jestem w legendzie. Czy tam w tej całej przepowiedni. Powiedz, podpowiada ona jak wam pomogę?
Themo co prawda czuł się nieco wywyższony tym, że ktoś porównuje go z legendarnymi już postaciami, lecz jego cynizm robił swoje. Sceptyczne nastawienie nie raz pomagało mu uniknąć oszustów. Założył ręce na piersi i przerzucił ciężar ciała i całego rynsztunku na jedną nogę i czekał na odpowiedź. Jeśli kapłan odpowie na jego pytanie, zaoszczędzi im nieco biegania po wyspie.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 30 Marzec 2016, 19:31:54
- Nie, ale ja wam powiem. Janczarzy to elita wojks Ulricha. Nie zdradzą go, co innego Rada Admiralicji. Georga już znacie. Tylko on jest gotów się postawić, bo ma zmodyfikowany galeon a reszta floty w stolicy to fregaty. Jeden z twych ludzi zasiądzie na tronie Vrih, wiesz kto prawda? Pytanie czy mając taką wiedzę wesprzesz go czy też za pozwoleniem Isentora zajmiesz te wyspy dla siebie.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 30 Marzec 2016, 21:03:09
-Mnie zależy tylko, by nie rządził tutaj demon, a ktoś odpowiedni. Reszta już się sama ułoży.
Tymi słowami kapłan naprawdę mu pomógł. Podzielił się konkretną wiedzą odnośnie administracji wyspy.
-Skoro Georg jest w Radzie Administracji, to on pomoże nam z przekonaniem reszty. Ty, jako kapłan masz kontakt ze zwykłym ludem. Bez poparcia mieszkańców wyspy nic nie zrobimy.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 30 Marzec 2016, 21:15:38
- Owszem, ale wpierw demon. Trzeba pokazać siłę, zająć jego swiątynię na pustyni na wyspie Dih.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 30 Marzec 2016, 21:30:51
-Wiesz, że wtedy się wkurwi i zacznie tłumić bunty? Proponuję zebrać odpowiednich ludzi i zająć świątynie, a potem ją umocnić. Ulrich skieruje swe siły by odbić budowlę, w tym czasie reszta ludu wyjdzie na ulice, a Rada zacznie wewnętrzny przewrót.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 30 Marzec 2016, 22:01:15
- Powiadomię kogo trzeba. Ilu macie ludzi?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 30 Marzec 2016, 22:13:18
-Yyyy...
Themo spojrzał na Kazia, a potem na kapłana. Jeszcze odwrócił się i powłóczył wzrokiem po sali, która nadal była pusta. Chcąc, nie chcąc musiał w końcu odpowiedzieć.
-Nie liczy się ilość, a jakość. A posiłki zawsze mogę sprowadzić z Valfden. Jednak, jeśli zależy nam na czasie to obejdzie się bez nich.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 01 Kwiecień 2016, 14:27:05
- Czas jest względny...
- Dokładnie. Tak więc na czasie nam nie zależy, widzimy w nim niczym w lustrze. Powinniście już iść, wracajcie na Valfden i zajmijcie się szczurami w waszym zamku.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 01 Kwiecień 2016, 15:44:22
Themo po raz kolejny poczuł się zniesmaczony. Próbuje pomóc a zostaje odprawiony z kwitkiem.
-Szczury w naszym zamku mają się dobrze, w przeciwieństwie do mieszkańców tej wyspy. Jak nie zaczniecie podburzać ludzi, którzy powinni być niezadowoleni to gówno z tego będzie. Kaźmir, dawaj chodź.
Odwrócił się na pięcie i wyszedł ze świątyni.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 01 Kwiecień 2016, 17:25:22
Wyszli, wracając na statek.
- Wiem jak zdobyć wyspę, nie ufam kapłanowi. On ewidentnie wie wincyj niż mówi. Wymieniamy z Domenickiem listy, głównie przepisy na bimber. Ale ostatnio Zirgin pisał że wie gdzie jest 50 ton złota podpierdolone z skarbca Ekkerund. Wspominał o jakimś Ulrichu... Ekkerund może tu wysłać 5 tysięcy zbrojnych. I wyśle, bo Domenick powiadomił Aggromora.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 02 Kwiecień 2016, 18:22:09
-Ja tu już nikomu nie ufam. Albo ja coś źle robię, albo to im nie zależy na wyzwoleniu się spod władzy demona. Najazd Ekkerund nie będzie dobrym pomysłem. Jednak nie będę ich powstrzymywał. Widząc bierność tutejszych, pewno pochowają się w piwnicach.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 02 Kwiecień 2016, 21:04:17
- Nie wiemy jak tu jest naprawdę, ÂŁowcy na ulicach świadczą raczej o tym że ruch oporu nie istnieje. No ale, jesteśmy w stolicy. Potrzebny nam wywiad, Kruki? Czy skorzystamy z skamielin po Aragornie? Chodzi mi o Vernona. Dotarliśmy na statek Georga.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 03 Kwiecień 2016, 19:06:14
-Krukom jakoś nie ufam. Już wolę skorzystać z Vernona. Myślę, że mamy dość informacji. Teraz pozostaje ułożyć plan ataku i liczyć, że miejscowi nas nie zawiodą.
Themo wszedł po trapie na statek.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 03 Kwiecień 2016, 20:54:28
- No i pogadać z Melkiorem, czuje w kościach że miałby chrapkę na tron... a może ty co? Spytał wchodząc po trapie.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 04 Kwiecień 2016, 02:31:44
-Melkior odziedziczył dużo cech po ojcu. Ja mam już ziemie na Valfden, które trochę zaniedbuje. Dobra, znajdźmy Goerga.
Gdy już znalazł się na pokładzie, zaczął rozglądać się za kapitanem, czy czasami nie przechadza się gdzieś obok załogi, albo nie stoi przy sterze.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 04 Kwiecień 2016, 13:14:05
Stał sobie przy sterze.
- No i?
- Ci twoi rebelianci to jacyś idioci Georg. Serio? Stuknięty kapłan z "wizjami przyszłości"?
- Mówiłem wam, mieliście poczekać aż zorganizuje spotkanie z Radą Admiralicji. Niestety się nie odbędzie bo Ulrich wysłał na ulice więcej wojska. Ludzie się boją, przez 8 lat byli odcięci Mgłą. A wtedy działy się tu złe rzeczy. Zabiore was do domu, tam wam powiem więcej bo... no nie chce skończyć jak inni.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 04 Kwiecień 2016, 16:18:10
-Powiem ci szczerze, że Rada się może jedynie zesrać - wyraził nieco zirytowany swoje poglądy -Mam nadzieję, że ten kapłan zacznie podburzać lud podczas swoich kazań. Jeśli nikt nie zaszczepi w ludziach tego czegoś, to cała rada skończy jak inni, czyli pewno w więzieniach albo na szubienicach. Mając za sobą poparcie mieszkańców można zacząć myśleć.
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 04 Kwiecień 2016, 17:29:11
- Podjąłem pewne kroki by reszta rady faktycznie się zesrała... Wracamy co nie?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 04 Kwiecień 2016, 17:49:13
-Wywiad zrobiony, więcej nie zdziałamy. Możesz wydawać rozkazy odpłynięcia. Możesz jeszcze coś dodać odnośnie swoich planów?
Tytuł: Odp: Morza szum, rumu smak
Wiadomość wysłana przez: Kazmir MacBrewmann w 04 Kwiecień 2016, 18:01:58
- Pogadamy w zamku dobra? Bo tu deski mają uszy. Krasnolud wydał odpowiednie polecenia załodze. Galeon odpłynął na Valfden.

Koniec