Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Arya w 10 Listopad 2013, 18:30:45

Tytuł: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Listopad 2013, 18:30:45
Nazwa wyprawy: Veraph - ostatnia szansa
Prowadzący wyprawę: Kratos
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Walka dowolną bronią 50%, logiczne myślenie
Uczestnicy wyprawy: Arya


Na widok wyciągniętej w jej stronę ręki, prychnęła tylko i sama, aczkolwiek z trudem, wspięła się na grzbiet wierzchowca. Rozmyślała o tym, co ją może spotkać na tej wyprawie.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Listopad 2013, 19:07:22
Zostaliście tylko we dwoje. Ósemka gdzieś zniknęła, a Edward został. Jedźmy - rzekł do ciebie. Ruszyliście. Zbliżała się noc, więc był to najlepszy okres dla dzikich bestii chcących was zaatakować. Wyjechaliście za bramy. Chwilę jechaliście w ciszy, w końcu jednak przemówił. Czemu ze mną nie siadłaś? Przecież nic Ci nie zrobię... powiedział jakby ze smutkiem w głosie. Nie wiedziałaś jednak tego, że Edwardowi się podobałaś. Ten założył na siebie hełm, i jechał dalej..
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Listopad 2013, 19:15:54
//Yyy... ja mam własnego wierzchowca czy jak? :D

- Jesteś jednym z nich. Nic więcej chyba nie trzeba wyjaśniać.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Listopad 2013, 19:18:29
//Nie zrozumiałem twego pierwszego zdania w wyprawie :D Ale załóżmy że tak :D

Jednym z nich? I przez to jestem gorszy? Też jestem człowiekiem, mam uczucia, pragnienia... Jechaliście dalej. Zaszła już ciemność, ale wy się nie zatrzymywaliście...
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Listopad 2013, 19:25:53
- Dużo osób się was lęka. - Postanowiła więcej nie mówić. W ciszy jechała dalej.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Listopad 2013, 19:31:38
Teraz i on zamilkł. Poprawił hełm, i założył na to kaptur. Pognał konia..

Następnego dnia
O świcie ujrzałaś dymy z domków, ale nie skierowałaś się do niego. Udałaś się do obozu leżącego kilka kilometrów za wioską. Dotarłaś tam bez problemów, straż przy bramie pełniła ta sama którą spotkałaś za czasów poprzedniej misji. Wjechałaś dalej. Edwarda koło ciebie już nie było. Wjechałaś w wielką jaskinię, gdzie czekał już Scatty, wraz z Andre i jego żoną...
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Listopad 2013, 19:42:19
I powróciła tutaj. Za pierwszym razem nie był to miły wypad, ten zapewne też nie będzie. Zsiadła z konia i podeszła do grupy już na nią czekającej. -Witajcie. O co chodzi? Mam się spotkać z Dartanem..
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Listopad 2013, 19:51:06
//To inny obóz :D Tamten w Ron'dlu, ten przy w Veraph :D

Pierwszy odezwał się Andre.
Opowiedziałem mu o tobie, i chociaż powiedział że cie zna, chce cię poznać bardziej. Chyba mu się spodobałaś... wtedy coś koło ciebie migło. Był to Edward w swej szacie. Znikł tak szybko jak mógł
Na pewno mu się spodobałaś.. Mój "strażnik" opowiedział mu o naszej rozmowie przy rzece. Troszkę się wkurzył na wieść o twoim ukochanym, ale szybko mu przeszło. Prosił mnie bym mu więcej o tobie opowiedziała dodała Velaya. I na koniec odezwał się Scatty.
Dał mi dla ciebie kwiaty, wiedział bowiem że mam do ciebie kontakt - dał ci bukiet. Kazał także przekazać, że chce się z tobą spotkać dzisiaj wieczorem w jego pokoju u szczytu tej góry...
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Listopad 2013, 20:03:22
//Ah, faktycznie. :D


Z każdym kolejnym usłyszanym zdaniem była bardziej zdziwiona. Przyjęła odruchowo kwiaty, wpatrując się w nie teraz tępo. W co on pogrywa? - zastanawiała się. Oprzytomniała po jakimś czasie, zdając sobie sprawę, że reszta wpatruje się w nią. - Jasne, oczywiście..przyjdę. Ale skoro jest dopiero początek dnia, gdzie mogłabym się chwilę przespać? Jechałam tutaj całą noc..
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Listopad 2013, 20:09:45
Obowiązkowo śpisz u nas! Powiedzieli chórem Andre i jego żona. Odprowadzili Cię do swej "rezydencji" i wskazali pokój. Może to nie był apartament, ale przytulny był...
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Listopad 2013, 20:13:37
- Dziękuję.
Weszła do wskazanego pokoju i zdjęła swoją broń, położywszy ją blisko łóżka. Nawet nie miała czasu na rozmyślanie nad czekającymi ją wydarzeniami, po prostu od razu zasnęła.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Listopad 2013, 20:20:06
Po kilku godzinach obudziłaś się, i z entuzjazmem stwierdziłaś że czeka na ciebie przepyszny, i w dodatku ciepły posiłek. Wstałaś by się posilić, i to zrobiłaś... Jadłaś i jednocześnie rozglądałaś się po pokoju, gdy nagle spostrzegłaś hełm Edwarda, a po chwili jego samego. Siedział w kącie, zamyślony...
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Listopad 2013, 20:28:23
Przestała jeść i spojrzała na Edwarda. - O co chodzi? Byłeś tu cały czas, kiedy spałam?
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Listopad 2013, 20:34:27
Ahhh.. Wstałaś już? Tak, byłem.. Musiałem wiele przemyśleć.. I zdecydowałem! Podszedł do ciebie. Nie puszczę cię do Dartana, choćby na wzgląd dla Kratosa. I dlatego też... teraz ściszył głos jak najwięcej.. bo cię kocham... Po czym cię pocałował.. Pocałunek trwał kilkanaście sekund, i gdy się skończył, Edward chwycił hełm, założył i wybiegł.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Listopad 2013, 20:40:46
Uniosła jedną brew do góry, jak to ma w zwyczaju, gdy coś ją zdziwi. - Co się, do cholery właśnie stało? - Zapytała głośno samą siebie. Pozbierała swoją broń i wyszła z pokoju, poszukując...sama nie wiedziała czego.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Listopad 2013, 20:50:52
Niestety zbliżał się czas spotkania z Dartanem, więc pod czujnym okiem siebie samej tam dotarłaś. Nim jednak weszłaś, ujrzałaś Edwarda rozmawiającego z kilkoma z zaprzysiężonych... Ale nie oglądałaś się, weszłaś. W pomieszczeniu siedział Dartan, przy stole pełnym jedzenia.. Gdzie nie gdzie latały służki...
A więc przyszłaś....
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Listopad 2013, 20:57:04
- Oczywiście, że przyszłam. W końcu mnie wezwałeś. Przyprowadziłeś po mnie swych ludzi. A więc o co chodzi? 
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 15:55:25
Dostałaś moje kwiaty? Sam zrywałem uśmiechnął się dziko. Chce zawrzeć przyjaźń, być może coś więcej.. Od nowa rzecz jasna. Pierwsze nasze spotkanie nie było miłe, ale teraz mego ojca tu nie ma. Więc mamy trochę luzu.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 16:17:24
- Dostałam. - warknęła. Zawrzeć przyjaźń?! Po moim trupie. - Posłała mu wściekłe spojrzenie i skierowała się w stronę drzwi.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 16:20:30
Teleportował się do ciebie. Czemu jesteś taka zła? Ktoś cię skrzywdził? Przecież nie chce ci zrobić krzywdy, wiedząc że pewni ludzie będą się mścić... Albo przejdę do konkretów: Podobasz mi się, i dlatego jestem taki.. zrobił się teraz poważniejszy..
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 16:28:34
Przewróciła oczami. Kolejny, któremu się podobam... Odepchnęła go od siebie i zaczęła iść dalej. Po chwili odwróciła się do niego, jakby chciała coś powiedzieć, jednak powstrzymała się. Jakby zaczęła już coś mówić - szybko by nie skończyła.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 16:34:14
Wtedy do sali wbiegł jeden z zaprzysiężonych. Panie! Kratos niedawno wjechał do kolonii karnej! Wtedy mag się zaśmiał.. No to już nie wróci... Edward! Ade! wbiegli obaj. Pierwszy wymieniony rzucił Ci spojrzenie. Szykuj ludzi! Jedziemy do mojego ojca! I zaczął głośniej rechotać... I teraz co zrobi twoja bohaterka? Jest pewien sposób, by zatrzymać go w obozie, razem z innymi. Lecz, musisz użyć mocnych argumentów (:D)

//Podpowiedź: Uczucia
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 17:05:15
No nie..wszystko idzie nie tak, jak powinno.. Zaczęła gorączkowo myśleć, co teraz zrobić, by nie wyglądało to sztucznie. Posłała błagalne spojrzenie Edwardowi. Miała nadzieję, że zrozumie, o co jej chodzi. Odwróciła się teraz do Dartana. Miała ochotę udusić go w tym momencie, wiedziała jednak, że ma zerowe szanse. Zamiast tego z trudem przywołała na twarz chytry uśmieszek. Podeszła do niego powoli. - A czemu miałby nie wracać? Czemu miałby umierać? To jest teraz twoje największe marzenie? Splamić sobie ręce krwią własnego brata? A może wolałbyś zostać teraz tutaj, ze mną? - Przeklinała się teraz za to, że nie zna sztuki perswazji. Nie miała za bardzo pojęcia, co robić, by ten nigdzie nie wyjeżdżał..
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 17:12:55
W kolonii jest pełno demonów. Myślisz, że po co oni stworzyli barierę? By je powstrzymać. A z informacji wiem, że Kratos gówno wie na temat walki z demonami... Oczywiście było to kłamstwo I to nie spalmie sobie dłonie, acz demony tam przebywające.
Edward nie zwracał na ciebie uwagi. Może był speszony, może nie.
Może i bym wolał. Nie chce kończyć dnia rozlewem krwi... Udało Ci się, jednak po części. Edward! Przejmij dowodzenie i jedź do Ron'dla, i do Geroth! Zbierz ludzi!
Tak jest! I wyszedł nawet na ciebie nie patrząc.. A mag objął cię dłońmi, i poprowadził do pokoi...
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 17:24:33
Teraz to Arya myślała, w co się wpakowała. Czy zdoła dalej kłamać? Miała wrażenie, że jego dłonie palą ją przy dotyku. Westchnęła cicho i poszła posłusznie z nim do pokoju.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 17:28:42
Weszliście. W środku pełno było ksiąg, i pergaminów. Na środku stało dębowe biurko, na którym leżał miecz z stali. Był uszkodzony, więc także nie zdatny do walki... Po prawej stronie była półeczka pełna różnych trunków. Mag podszedł tam, i wziął jeden z lepszych. Położył przed tobą kieliszki, i nalał...
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 17:36:41
Wzięła jeden z kieliszków i łyknęła jego zawartości. Mocne. Ostawiła go z powrotem. Alkohol może źle podziałać na logiczne myślenie, a wolała tego teraz uniknąć. By zyskać na czasie, zaczęła się ciekawie przypatrywać księgom.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 17:50:54
Mag gdzieś na chwilę się teleportował, a ty oglądając księgi - spostrzegłaś taką na której widniało "Historie rodu z Dziada, pradziada..."
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 17:53:22
Zdjęła księgę z półki i zaczęła szybko przewracać strony, by wyczytać jak najwięcej w krótkim czasie, nim Dartan wróci.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 18:05:14
[..]I narodził się.. Alagrond. Ten który w przyszłości będzie miał syna, i władać będzie żywiołami[...]Minęło dwadzieścia pięć lat, gdy narodził się on. Syn arcymistrza żywiołów, ten który powtórnie wstanie z grobu, i znajdzie swego syna. To do niego należy teraz spłata długu. Ale on nie chce. Zabije własnego ojca, nim jego syn się narodzi..[...]
Stało się! Aendrian narodził się! Jego ojciec żyć nie będzie, zginie w walce z ojcem swym. Za to ten.. Będzie miał dwóch potomków, którzy odwieczną walkę będą prowadzić, póki jeden nie zniszczy drugie.. Bowiem żaden nie może żyć, dopóty żyje drugi..[..] I narodzili się! Jeden szybciej od drugiego, jednak moce idą na drugiego... Vreandril służyć będzie ojcu, aż do czasu gdy jego brat polegnie... Ale to drugi zwycięży. Przyjmie postać maga ognia, zabije swych krewnych, i uczyć się będzie dalej. Jego żywiołami będą wszystkie możliwe, i tak jak jego pradziadek... zginie z ręki swego syna...[..]
  Dalej nic nie zostało zapisane..
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 18:30:14
Przeczytała tekst jeszcze kilka razy, by móc zapamiętać treść i później zrozumieć znaczenie. Nie lubiła takich pogmatwanych zdań, trudno z nich coś zrozumieć. Przeczytała powtórnie tekst. Zastanawiała się nad znaczeniem zakończenia. Coś chodziło jej po głowie, być może dobrze zrozumiała, albo nie... O przepowiedni wie już od jakiegoś czasu, ale...Odłożyła książkę na miejsce, by nie zostać przyłapaną z nią, kiedy Dartan wróci.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 18:33:22
//Ale zrozumiałaś o co w tym chodzi, co nie? :P

Dartan nie wrócił, ale wbiegł Edward. Zaczyna się! krzyknął już w drzwiach! Jednak nie pojechał, a siedział w obozie. Atakują nas!
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 18:39:30
// Nie :D Znaczy się - tylko trochę.

- Kto atakuje? Mówiąc to, wybiegła na zewnątrz, by się rozejrzeć.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 18:42:45
NIESPODZIANKA! Rzekli wszyscy! Andre, jego żona, Scatty i reszta bandy którą już kiedyś poznałaś. Zrobili dla ciebie przyjęcie niespodziankę, postawiono w chu@ wielki stół, przy którym siedzieli wszyscy.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 18:46:42
- No chyba sobie żartujecie. Rzekła cicho, tak, że nikt jej nie słyszał. Schowała broń, którą uprzednio wyciągnęła. O co chodzi tym razem? - Dodała głośniej.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 18:49:04
Nie podoba się? Posmutnieli wszyscy. Przyjęcie niespodzianka rzekli równo...
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 18:54:01
Nie no, oczywiście, że się podoba... Przywołała na twarz uśmiech. Ale.. z jakiej to okazji?
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 18:57:36
Z okazji waszych zaślubin! Wykrzyknęła Velaya tak radośnie, że aż się wywróciła.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 19:03:09
Z..zaraz..co?! No chyba nie z... Zaczęła przeszukiwać wzrokiem zebranych ludzi, by znaleźć Dartana i uciąć sobie z nim pogawędkę.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 19:04:32
Tak z... i znalazłaś go. A raczej on ciebie. Stał za tobą w garniaku.. Chce zawrzeć pokój z bratem, a to możliwe jest tylko przez ślub...
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 19:17:20
Zaciągnęła go na ubocze, tak, by nikt ich nie widział, ani nie słyszał. No.. i zaczęła się paplanina. Co ty sobie wyobrażasz?! Znamy się bardzo, bardzo krótko, nie licząc naszego pierwszego, jakże niemiłego spotkania, kiedy mnie nastraszyłeś z ojcem! Jak śmiesz organizować ślub?! A może pomyślałbyś o mnie, o moich uczuciach? Przez nasz ślub nie zawrzesz pokoju z Kratosem, wiem to. Dużo już wiem. Ale nie wiem, co chcesz osiągnąć, poślubiając mnie.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 19:20:05
Zawre... Nie będzie mnie mógł zaatakować, jeśli będziesz przy mnie.. Będzie się bał. A co do mnie samego.. Chce mieć potomka, który godnie będzie prowadził mój ród... Ród magów, tych którzy są wyklęci...
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 19:30:32
A więc mam być takim twoim zapewnieniem, że twój brat cię nie zabije? I mam ci urodzić dzieci? Jesteś podły, wiesz?! Szansa ucieczki...pewnie zerowa. Walka? Też nie. Wpadła w pułapkę, z której trudno się wydostać. Nigdy za ciebie nie wyjdę! I uderzyła go w twarz.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 19:37:04
I tak by mnie nie zabił.. Chyba że wstąpi na drogę nekromancji... Co możliwe jest, bo to ścieżka która zawsze go pociągała... Dostał w twarz.. Edward! Zajmij się nią! Przyprowadź ją do mnie, jeśli się jednak zdecyduje! I zniknął... Edward przyszedł w swej zbroi, i zabrał Cię do pokoju. Tam zamknął drzwi.. No! Teraz wiesz dlaczego cię nie chciałem puścić do niego! A z innej beczki. Dowiedziałaś się czegoś z ksiąg w jego pracowni?

//Ale co rozumiesz? Bo teraz ja nie rozumiem :D
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 19:42:51
//Yy.. To co mi wcześniej napisałeś. :D

- A skąd mogę wiedzieć, czy ci mogę ufać? Eh.. ale jak widać, nie mam innego wyjścia. Moja ciekawość co do książek nie zna granic. Oczywiście, że coś znalazłam. Przepowiednię. Oboje nie mogą żyć. Jeden musi zabić drugiego. I to mi się nie podoba.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 19:45:23
Znając Dartana to on wygra. Chyba że przepowiednia mówi inaczej.. Wtedy sprawa ma się inaczej. Podszedł bliżej ciebie, i spojrzał Ci głęboko w oczy. Za niedługo się stąd zwijasz. Ja powstrzymam Dartana przed pościgiem...
Co mogło znaczyć powstrzymam? Czy chce się poświęcić dla ciebie? Decyduj (:))
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 19:52:06
- Zaraz, zaraz.. dopiero co mnie poznałeś, nie możesz ryzykować dla mnie życia. Musi istnieć inne wyjście... Wiedziała jednak, że takiego zapewne nie ma. Chyba, że przepowiednia mówi inaczej... No tak! To jest ta końcówka, którą przy odrobinie wolnego czasu będę musiała dobrze zrozumieć, ale póki co... - Dartan nie wygra. Kratos nie mógłby... - Nie mogła dokończyć tego zdania.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 19:56:12
Czego nie mógłby? Nie wiedział co chce powiedzieć.. Znamy się krótko, ale przyjaźń która łączyła mnie i Kratosa w dzieciństwie jest silniejsza.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 19:59:35
- N.. nie mógłby.. umrzeć. Nawet nie chciała o tym myśleć. Przyjaźń? W takim razie czemu stoisz po stronie jego brata?
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 20:05:24
Jakbym stał, byłabyś martwa.. uśmiechnął się i posmutniał. On umrze dwa razy przed swą prawdziwą śmiercią. I już za pierwszym razem stanie się nekrusem, bowiem jego prawdziad powstał z zmarłych, a był magiem żywiolów...
A teraz.. Trzy, dwa, jeden! Uciekaj!
I wtedy wyciągnął miecz, i rzucił nim w cień w kącie. Stał tam jeden z zaprzysiężonych. Padł martwy, i wtedy tez Edward runął po miecz, i wybiegł na zewnątrz. Tam rozegrała się epicka bitwa kilku dobrych, w których był Edward, Andre i jego żona, Scatty i inni których poznałaś, przeciwko reszcie obozu. Wszędzie leciały zaklęcia, pełno trupów itp.

//Zaraz koniec :D
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 20:14:44
// Mówiłeś, że quest długi, na 8 stron.  ;[


Wybiegła, wyciągając po drodze topór i tarczę. Biegła w dół, myśląc o poległych, którzy dzisiaj zginą, by ona mogła uciec. Rozglądała się po bokach, czekając na okazję, by zdzielić komuś toporem w czerep.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 20:18:42
//Wiem, ale zepsułaś mi fabułę :D Ani nie przyjęłaś zalotów jednego, ani drugiego.. ;[

Nikogo takiego nie było. Wszyscy co do jednego walczyli na górnej strefie obozu. Do bramy było już niedaleko, czyli i do konia. I wtedy coś cię tknęło, i się odwróciłaś.. Zdążyłaś tylko zobaczyć, jak Dartan zesłał na Edwarda kilka kul ognia, i żadna nie chybiła...
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Listopad 2013, 20:30:39
// :P

Zamarła z przerażenia. Widząc śmierć, życie poświęcone dla niej. Po policzku spłynęła jej samotna łza. Odwróciła się, by pobiec do bramy. Dokonała wyboru. Wiedziona zemstą zrobi wszystko, by Dartan przegrał w tej wojnie. Złość doprowadzała ją niemal do szaleństwa. Przysięgła sobie, że Dartan posmakuje jej zemsty. Teraz jednak najważniejsze jest przekazanie wszystkich wiadomości Kratosowi... Biegła dalej.
Tytuł: Odp: Veraph - ostatnia szansa
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Listopad 2013, 20:37:43
I dotarła. Wsiadła na "konia", i "ujechała" jak najdalej (Nie moglem się powstrzymać :P) Tam też znalazła trochę grzywien

Nagroda: 120 grzywien znalezionych przy koniu Edwarda. Bo to na nim uciekła bohaterka.

Podsumowanie: Do Aryi przyjechali zaprzysiężeni, którzy zabrali ją do Dartana. Tam została przywitana przez starych przyjaciół, i nowego kolege - Edwarda. Potem została zaproszona na kolacje do Dartana. Po kolacji, zabrał ją do swej komnaty, gdzie dziewczyna przeczytała dzieje rodowe Kratosa. Gdy jednak została wezwana na "walkę" wybiegła na zewnątrz okazało się że jest to niespodzianka z okazji zaslubiń Dartana i Aryi. Wszystko się jednak spierdoliło, i rozegrała się bitwa. Edward zginął, a Arya uciekła...

Talenty:
Arya
Aktywność: 1 złoty talent (+1 jako bonus rasowy)
Opisy: 1 srebrny talent
Walka: brak
Bonus pieniężny: 150grz.
Kasa: 120
Razem: 270grz.


//Oczekuje przemysleń w domku :P