Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Zakończone wyprawy => Wątek zaczęty przez: TheMo w 09 Kwiecień 2017, 17:42:40

Tytuł: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 09 Kwiecień 2017, 17:42:40
Nazwa wyprawy: (Nie)pamiętna noc
Prowadzący wyprawę: Narrator
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Chlanie u Emericka
Uczestnicy wyprawy: Themo, Emerick, Kiellon aep Kharim

Krasnoludzka przepalanka i trzy ryżówki. Wydawałoby się, że taka dawka powali niemal każdego miłośnika alkoholów wyskokowych, jednak nie naszych bohaterów. Dwóch rosłych chłopów i jeden krasnolud. Ta trójka wyrobiła dzisiaj w piciu roczną normę niejednej osoby. Jednak ciągle im było mało. Noc młoda, oni jeszcze stoją na nogach, a kieliszki puste. Tak więc trzeba się wybrać po zapasy, jak to ustalili.
-Napszót panowie!
Krzyknał Themo swoim zapijaczonym głosem i wymaszerował wojskowym krokiem przez drzwi. A raczej ten chód miał wyglądać na wojskową defiladę. Kiedy nie jest się w stanie prosto nóg postawić to różnie wychodzi. Na zewnątrz wyjął miecz i uniósł go w górę na wyciągniętej dłoni. Z tak wystawionym orężem szedł przed siebie. CO to znaczyło? Pewno on sam tego nie wiedział.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 09 Kwiecień 2017, 20:10:43
Samo wyjście z budynku było nie lada wyzwaniem, chociaż tam były ściany i można było się chociaż oprzeć i zrobić chwilowy przystanek, a co dopiero na ulicy! Ledwo wyszedł i musiał zrobić dwa kroki wstecz i oprzeć się o drzwi, bo twarzą na ziemi nie chciał skończyć. Bynajmniej nie teraz.
- A-ale które napszót?
Zapytał, właściwie sam nie wie o co pytał. Przeszedł parę kroków do przodu i musiał zatrzymać się przy chodzącej srebrnej fortecy i oprzeć się na chwilę. Po chwili wraz z krasnoludzkim towarzyszem ruszył do przodu za komandirem próbując także maszerować, ale jak zwykle wyszło to co najmniej nieudolnie.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Kwiecień 2017, 20:51:16
Krasnolud z całej trójki miał najgorzej, bo zbroja w niczym nie pomagała teraz! Kiellon ruszył się z krzesła i powstał, i opuścił dom za całą trójką, ale niezbyt fajnie mu to szło, bo niemal się zataczał, ale nie upadł! Inaczej byłaby to plama nie do zmycia na honorze. Oczywiście jak wcześniej znów jebnął drzwiami, bo było mu wszystko już jedno a maurenka niech swoje uwagi wsadzi w rzyć! W końcu wszyscy mogli odetchnąć świeżym powietrzem podgrodzia. Themo zadecydował, że trzeba gdzieś iść dla kanclerza było wszystko jedno gdzie, byle do przodu. Ta sztuka nie szła zbyt dobrze, bo paladyn zataczał się i szedł z jednej strony na drugą, ale wszystkiego co najgorsze dopełniło się, kiedy Emerick postanowił się oprzeć i iść równo z krasnoludem. - Nosz chyba, cię pojebało. Odtrącił rękę, zrobił obrót wokół własnej osi a siła była zbyt wielka i jebnął plecami o czyiś dom. Hałasu się narobiło, co niemiara jednak Kiellon zaczął uciszać towarzyszy, jakby była to ich wina. - Cicho kurna! Następnie odbił się od ściany i maszerował dalej koślawo jak, tylko mógł.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 09 Kwiecień 2017, 21:08:45
Themo kątem oka widząc dwie niewyraźnie sylwetki ruszył do przodu. Chociaż to pojęcie względne. Idąc przed siebie machał mieczem torując sobie drogę przez... powietrze? Penis wie co tam w jego rozpitej głowie teraz siedziało. Na pewno nic mądrego. Ciężko dysząc poruszał się lekkim slalomem.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 09 Kwiecień 2017, 21:17:01
Emerick miał dobre intencję i jedynie chciał żeby jego przyjaciel pomógł mu utrzymać równowagę, ale zamiast tego to został odepchnięty i tylko bożym cudem nie wyjebał się na jakieś pobliskie zaspy. ÂŚniegu było co nie miara, piździło też świetnie, ale na szczęście Emerick był ubrany w futerko wilczka i żaden mróz mu nie groźny. Widząc jak jego towarzysz przywalił w losowe drzwi to czym prędzej popędził do przodu doganiając dowódcę i maszerował za nim.
- Eeee.... Eej! Pa-pa-patrzcie!
Pijany hetman zatrzymał się i wskazał palcem w jakąś stronę. Niby coś widział, ale co widział to nikt nie wie, nie wie nawet on sam! O ile w ogóle cokolwiek tam kiedykolwiek było.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Kwiecień 2017, 14:06:25
Krasnolud czuł się nieco zagubiony podczas tego marszu, bo cały czas patrzył sobie pod nogi, by się nie wywalić na ryj, przez to nie szedł prosto a na boki jak wcześniej, jednak coś w nim drgnęło kiedy Emerick krzyknął, że coś widzi albo to były jego majaki grunt, że białych myszek jeszcze nie widział! Mimo to Kiellon podniósł swoją głowę i zwęził swe oczka, żeby lepiej wyostrzyć te zmysł, ale nic to nie dało. Ciemność, cisza i spadający śnieg to wszystko. - Emerick! A widziałeś może kobietę co spadła z nieba? Zaśmiał się po tym wszystkim i szedł dalej za kompanią, która na pewno będzie biedna i wywinie nie jeden numer, ale wszyscy miejcie nadzieję, że brodacza nie wyrzucą z organizacji!
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 10 Kwiecień 2017, 19:08:45
-Gdzie, Szto? Hto?
Wybełkotał i zaczął się obracać wokół siebie wypatrując czegoś, co Emerick zauważył. Dziwnie to musiało wyglądać. A najdziwniejsze było to, że nie stracił przy tym równowagi. Widocznie ten miecz był mu potrzebny do walki z grawitacją.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 10 Kwiecień 2017, 20:16:37
- No kurwa tam!
Odpowiedział Themowi na pytanie wskazując gdzieś na jego lewo, albo prawo. Przy tym jego obracaniu już nie wiadomo, w którą stronę wskazuje. Potem obrócił się na chwilę do kransoluda.
- A wisz, że ja widziołem kobitę co z nieba spadała! Naprawdę!
Obrócił się po raz kolejny i wyruszył we wskazane wcześniej przez siebie miejsce prowadząc towarzyszy. Prawdopodobnie tam nic nie ma, ale być może zdarzy się tak, że zaprowadzi wszystkich do świata wódą płynącym.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 11 Kwiecień 2017, 14:42:58
Krasnolud szedł dalej w stronę, która według niego była dobra i słuszna! Czyli za Themo i Emerickiem. Banda pijaków widząca dziwnych ludzi i idąca, jakby na stracenie w tą zimną noc. Brodacz chciał się dowiedzieć ciekawej rzeczy, więc zapytał o tą kobitę. - Opowiadaj. Kiellon nie czuł się najlepiej, ale powinien być najbardziej wytrzymalszy z całej ekipy, lecz może w bractwo nieco go zmiękło pod tym względem, ale geny to geny! W głębi liczył na to, że dotrą do karczmy, żeby nie poniewierać się na tym zimnie i zastanawiał się teraz czemu nie ściągnął płaszcza? Wszystko wisiało dosłownie na włosku.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 11 Kwiecień 2017, 20:32:16
I rzeczywiście coś tam było. Niekoniecznie w kierunku, w którym wskazywał Emerick, chociaż ten pokazywał prawie wszędzie. Pech chciał, że akurat patrol straży miejskiej zapuścił się w te rejony i z uśmiechem przyglądali się pijackim wybrykom ekipy. Jednak te krzyki i machanie mieczem stwarzało zagrożenie dla spokoju mieszkańców. Postanowili więc interweniować. Dwójka opancerzonych "krawężników" podeszła więc do trójcy pijanej.
- Dobry wieczór panowie. Lepiej, żebyście wrócili do domu i się przespali czy coś.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 12 Kwiecień 2017, 14:17:33
Niektórzy po wódzie są agresywni, inny robią głupie rzeczy. Jeszcze inni Zasypiają przy bali pełnej rzygów. Themo miał po niej różne nastroje. Jednak nie był ani śpiący ani nie zbierało mu się na wymioty. Na nieszczęście jego i otoczenia. Gdy tylko strażnicy podeszli, by uspokoić towarzystwo spotkali się z wręcz przeciwnym skutkiem.
-O wy sucze syny! Walczcie razem z nami bądź zgińcie walcząc przeciw nam!
Wybełkotał niby groźbę i stanął naprzeciw przybyszy próbując trzymać swój miecz w miarę prosto.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 12 Kwiecień 2017, 14:38:15
Krasnolud szedł w nieznanym kierunku, który wskazywał Emerick. Niby wszystko fajnie i miło w ten chłodny wieczór, ale dochodząc na miejsce nic nie spotkali, a dalej zataczali się jak banda żuli! Jednak byli to ludzie na wysokich stanowiskach państwowych. Oczywiście nic nie trwa wiecznie i nagle, jakby z podziemi wyrośli dwaj strażnicy miejscy pachołkowie Marduke! Kiellon chciał szybko zainterweniować, ale żądza i alkohol zawarty w Themo przemówił pierwszy na naszą zgubę. Brodacz chciał się jednak dalej bawić, a ci tutaj marudzą, żeby iść do domu, ale najpierw coś trzeba zrobić z tym mieczem. Jednak przed tym pomachał głową, że się źle zrozumieli i podniósł swój łeb, by móc spojrzeć na strażników.
- Komandir co waść odpierdalasz, a? To nasi są w mordę *bek*. Beknął sobie omal nie zagłuszając wiatr, by potem lekko położyć rękę na jego plecach to powinno go wybić z pozycji bojowej, a może nawet przewrócić? W każdym razie paladyn nie skończył. - Znamy waszego szefa marszałka dość blisko hiehiehiehie i proszę nas puścić wolno oraz wskazać jakąś najbliższą melinę, byśmy mogli dać spokój tutejszym obywatelom no! Brodacz powiedział całe zdanie, męcząc się zbierając odpowiednie słowa, ale na razie nie groził wprost strażnikom, żeby nie było z drugiej strony czekał na reakcje hetmana.
   
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 12 Kwiecień 2017, 19:06:43
I tak szli swoim pijackim chodem w tę mroźną noc. Na szczęście Emerick był ubrany w to swoje futerko z wilka, gorzej miał krasnolud co miał na sobie zimne srebro, ale pewnie rasa brodaczy przyzwyczaiła się do mroźnych klimatów. I gdy już hetman miał opowiadać jak to rzekomo widział pannę spadającą z nieba to przyszło dwóch pancernych krawężników niwecząc całe opowiadanie. Zbulwersowany Emerick podszedł tuż obok Thema.
- Ja tu historyiję opowiadam, a wy mi tu prz-przeszkadzacie? Co to za błazeniarstwo, żołnierzu?
Wybełkotał ledwo dwa zdania patrząc na strażników takim dziwnym wzrokiem. Niby to zwykły pijacki wzrok, a jednak kryło się tam coś więcej, a strażnicy powinni respektować i darzyć szacunkiem wysoko postawionych ludzi i krasnoluda!
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 13 Kwiecień 2017, 15:39:42
Było ciemno, więc strażnicy nie poznali jednych z najważniejszych osób w państwie. Zwłaszcza, że ci byli w takim stanie.
- A ja jestem szwagrem króla. Panowie, idźcie spokojnie do domu to nie spędzicie nocy w lochu czy coś.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 13 Kwiecień 2017, 16:56:27
Emerick jakby uznał to jako zniewagę, albo groźbę, czy coś w tym stylu. Nie wiadomo co się w tej zapijaczonej głowie kryło.
- Cooo? Myślisz, że jak jesteś szwagrem króla to se możesz mi rozkazywać, zakuty łbie? A ja kurwa Isentor jestem, to se zaraz ty w lochu posiedzisz!
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Kwiecień 2017, 20:05:58
Krasnoludowi niemal boskiemu grożą więzieniem! Skandal w cholerę i lekko żyłka wkurzenia pojawiła się na czole kanclerza. - Synek słuchaj. Będę ci tak mówił, boś się nie przedstawił. Poproszę o wasze imiona i numer na zbrojach, by móc was kulturalnie podjebać Mardukowi, że nie dajcie nieludziom i ludziom się spokojnie bawić! A, teraz zaprowadźcie ludzi z im...imm...immu, kurwa jak to leciało no? Zapytał towarzyszy, ale zaraz wybełkotał niezdarnie. - Inmunitet czy jakoś tak, także uważaj se synek! Pomachał mu palcem przed nosem, ale wiedział, że strażnicy mają wiele racji oraz to, że to będzie poważna plama na honorze Bractwa ÂŚwitu, bo Bękarty mają raczej w dupie konwenanse.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 14 Kwiecień 2017, 17:42:59
-Suchaj kanslesza! Bo bedziesz do usranej śmierci patrzał czy kto konia źle nie zaparkował
Na koniec wypowiedzi jeszcze czknął.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 15 Kwiecień 2017, 17:11:37
Strażnicy mieli gdzieś te tłumaczenia pijanej trójki. Chcieli po dobroci, a zostali zwyzywani i wysłuchali różnych gróźb. Każdy ma swoje granice. A liczyli, że to będzie spokojna noc.
- No to wytrzeźwiejecie w lochu. Roman, bierzemy ich na dołek. A ty kolego, odłóż ten miecz.
Podszedł do Themo i zamierzał mu wyszarpać broń, by nic nikomu nie zrobił. Drugi zajął się Emerickiem i Kiellonem biorąc ich za ramiona i próbując prowadzić w znaną sobie stronę.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 16 Kwiecień 2017, 18:49:44
Emerick widząc zbliżającą się rękę strażnika, od razu się od niej wyrwał i cofnął się gwałtownie do tyłu, nie lądując przy tym prawie na chodniku.
- Spie-spierdalaj chędożony kurwiu!
Poinformował bardzo grzecznie Romana, że raczej nie zamierza się nigdzie z krawężnikami wybierać.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 16 Kwiecień 2017, 19:34:16
Themo szybko cofnął dłoń z mieczem, nim strażnik zdołać coś zrobić. Jak widać żarty się już skończyły i trzeba było walczyć o swoje.
-Mają pszewage liczebną! Odwrót w tył!
Mówiąc to zakręcił się wokół siebie i zaczął biegł najszybciej jak potrafił. I jak na to pozwalał jego stan, zaspy śnieżne i zbroja. ÂŚlady oczywiście układały się w ciekawy slalom.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 16 Kwiecień 2017, 20:13:29
Emerick słysząc rozkaz o odwrocie natychmiast zabrał się za jego wykonywanie. Odwrócił się o 180 stopni i ruszył przed siebie w dość dziwaczny sposób, bo na zwykłą ucieczkę to nie wyglądało. Bardziej na pokonywanie jakiegoś toru niewidzialnych przeszkód. Bądź co bądź, towarzysze musieli teraz uciekać przed wymiarem sprawiedliwości.
- Taktyczny odwrót mówię!
Krzyknął jeszcze do krasnoluda.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 16 Kwiecień 2017, 20:21:58
Krasnolud był w kropce, bo na pewno nie będzie siedział w lochu! - Zostawiłem obiad na ogniu. Ruszył się jak najszybciej czyli pokracznie i powoli, ale jeszcze nie używał przemieszczenia. Dlatego, że mogło to się źle skończyć, ale zawsze ma tą kartę autową. - Spierdalamy panocki. Warknął do towarzyszy meliniarzy, którzy połapali się w sprawie szybciej niż zachlany w trzy dupy brodacz! Dobrze, że była noc.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 16 Kwiecień 2017, 21:04:23
I trójka z łatwością wymknęła się straży miejskiej.
-Tomek, gonimy ich?
- A chce ci się? Z resztą daleko nie uciekną. Patrz na nich.
I nie mylił się. Bowiem po kilkudziesięciu metrach każdy po kolei zaliczał glebę. Najgorzej miał Themo, który do tej pory nie schował miecza i upuścił go gdzieś w zaspie.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 16 Kwiecień 2017, 21:22:11
Oczywiście bystra ucieczka trójki towarzyszy nie mogła skończyć się szczęśliwie, bo już po chwili cała pijana trójca leżała pokonana przez grawitację. Emerick próbował dzielnie stanąć z powrotem na nogi i zrealizować ucieczkę do końca, ale niestety walka ta była nadzwyczaj nierówna. Za każdym razem gdy już się zdawało, że mu się udało to kończył z powrotem na ziemi. Nawet pomoc rąk i ułożenie ich jakby do wystartowania nie poskutkowało. Jednak gdyby nie był na tle pijany to cieszyłby się, że nie ma na sobie kilkadziesiąt kilo żelastwa jak na przykład Themo lub Kiellon.
- Kurwa, za silni są, komadir!
Wykrzyczał rozpaczliwie do Thema, który zgubił przy okazji swój miecz.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 17 Kwiecień 2017, 17:15:27
Krasnoludek zapierdzielał przed siebie, przebierając nogami jak najszybciej potrafił, ale jakoś czuł, że nie rusza się z miejsca, bo powoli pokonywał dystans, lecz zbliżył się do dwójki towarzyszy, gdy nagle jego nogi powinęły się i zaczął nimi machać w powietrzu, co w sumie tego faktu nie zauważył, ale nagle zobaczył zmianę perspektywy widzenia, gdyż nagle przez moment patrzył w poziomie i jeszcze do jego mózgu, nie dotarła wiadomość, że coś nie trzyma się kupy! Na szczęście brodacza ciężka zbroja sprawiła, że nie wywalił się na plecy, bo były jak żółw nie zdolny do niczego w każdym razie wylądował na torsie. - Co je? W morde. Zapytał sam siebie zdając sobie sprawę co miało teraz miejsce, ale wiedział, że jeśli nie wstanie to wyląduje w lochu. Gołe dłonie, śliska droga nie bardzo współpracowały ze sobą, więc jakoś musiał sobie poradzić, lecz nic z tego choć chęci miał nawet dobre. Dopóki nie wpadł na pomysł użycia telekinezy, żeby odbić się do ziemi i jakoś powstać, ale jak zawsze wykorzystywanie magii nawet tej podstawowej może narobić niezłych szkód, oby tym razem tak nie było! 
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 18 Kwiecień 2017, 19:30:17
-Kurrr!
Reszta przekleństwa została zagłuszona przez śnieg w którym wylądował Themo. Coś tam jeszcze wybełkotał leżąc w śniegu. W końcu się zebrał, żeby wstać.
-ÂŻywcem nas nie wezmą!
Było nieco ciężko ze względu na zbroję i alkohol we krwi, ale dał radę i uciekał dalej. Niestety, zapomniał o mieczu.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 18 Kwiecień 2017, 19:51:11
Themo pognał dalej zostawiając miecz gdzieś w zaspie. Emerick walczył z grawitacją, a Kiellon zapomniał, że do używania magii powinno się mieć trzeźwy umysł i w ten sposób wyrzucił się w powietrze, zrobił salto i wylądował na plecach ponownie w śniegu. A strażnicy tylko się śmiali.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 19 Kwiecień 2017, 14:49:36
- Komadir! Czekaijta!
Krzyknął za uciekającym towarzyszem, który przy okazji zgubił swój miecz. Po kilku chwilach i Emerick pokonał grawitację i popędził gdzieś przed siebie, niby chciał za Themem, ale jego już dawno zgubił. Zostawił krasnoluda na pastwę losu.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 19 Kwiecień 2017, 20:28:07
Krasnolud nie wiedział co się właściwie stało! Użył umiejętności magicznej jak go nauczyli w bractwie, ale jak widać pijany łeb nie za bardzo nadaje się do czarowania. Jednak mało tego użyta telekineza w ten sposób wybiła go do góry i przez moment "latał" i czuł się fajnie! - O skurwysyn! Ja latam! No tak bez skrzydeł, ale zawsze! Zartat raczej go nie pobłogosławi takim darem, lecz kto wie! W każdym razie brodacz zrobił salto w powietrzu i wylądował w zaspie i to na swych plecach dosłownie masakra, jednakże Kiellon nie zwrócił na to uwagi i przez ten otaczający go śnieg pomyślał, że jest w domu w swojej ukochanej górze, gdzie wszędzie otaczał go śnieg. - Dom? Ale jak? Zagadnął do siebie i ogarnął, gdzie jest gdy strażnicy zaczęli się śmiać. Krasnolud w pozycji żółwia użył swojej siły i przewrócił się na bok, po wcześniejszym rozkołysaniu ciała. Teraz leżał na boku praktycznie podparty, ale w kupie śniegu. Mimo wszystko dał radę powstać, gdyż miał lepsza przyczepność niż na śliskiej drodze i ruszył do boju wstając z kolan. Teraz rozbiegł się uciekając od strażników, ale mając w sobie jeszcze odrobinę fantazji, bo tych swoich towarzyszy meneli stracił z oczu, a do tego zostawili go na pastwę losu to postanowił użyć przemieszczenia, by zniknąć z oczu tym krawężnikom. Ciało krasnoluda zaczęło się rozpadać na drobiny, a jego świadomość sama się przemieszczać, by zatrzymać się przy budynku oddalonym o jakieś 200 metrów od niego. Można powiedzieć, że zabawa z magią ciąg dalszy, ale krasnolud pijany to i nieco głupawy.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 20 Kwiecień 2017, 16:40:12
-Szto jest?
Wykrzyczał nie zwalniając, jednak obrócił głowę za siebie, by móc widzieć Emericka.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 20 Kwiecień 2017, 16:58:17
I Themo pędząc na oślep i nie patrząc przed siebie przydzwonił swym zapijaczonym łbem w znak nakazujący uważać na drodze i wylądował na ziemi. Kiellon z kolei używając przemieszczenia przeniósł się w miejsce na które patrzył. Na jego nieszczęście widział dwa okna. Przez to znalazł się w środku domostwa. Jeszcze lepiej, wylądował w czyimś łóżku. Pech chciał, że spał sobie tam nagi jaszczuroczłek. Obudził się, gdy tylko krasnolud pojawił się na nim.
- Co kurwa?!
Podniósł się zrzucając Kiellona na podłogę i po ciemku próbował wymacać swój toporek.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 20 Kwiecień 2017, 17:08:21
We łbie mu zadzwoniło i ponownie znalazł się na ziemi.
-Generale. Oddział rozbił się o fortyfikacje obronne Efe - hik -dionu.
Na szczęście hełm go uchronił przed rozbitą głową. Niestety, nie przed zamroczeniem i utratą równowagi.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 20 Kwiecień 2017, 18:09:58
A Emerick biegł za Themo, co z tego, że na ślepo. A no to, że właśnie teraz kiedy on przydzwonił o znak i ponownie upadł na ziemię to zdezorientowany hetman nie wiedział co robić więc biegł dalej.
- Komandir! Kaj jesteście!?
I właśnie miał się przekonać gdzie jest, bo akurat potknął się o niego i wylądował niedaleko.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 20 Kwiecień 2017, 20:13:07
Krasnolud używający magii w pijackim amoku, podołał uciec strażnikom miejskim, ale w jakim było to stylu! Brodacz był dość ciekawym przypadkiem, bo przesadził z wykorzystaniem tak zaawansowanej techniki, że wleciał do obcego domu i to przez okno! Mało tego nieświadom niczego Kiellon wylądował w czyimś łożu! Niespodzianek nie było końca, bo to był łóżko jaszczuroczłeka, a szkoda, że nie kobiety tego gatunku! Jednak cóż nie można mieć wszystkiego! W każdym razie lądujący krasnolud w ciężkiej zbroi, zakończył swój lot na łóżku, które nie mogło wytrzymać takiego ciężaru potężnego jaszczura i brodacza, i musiało ulec czyli pęknąć! Tak właśnie się stało, ale zapijaczony paladyn nie ogarniał dopóki łuskowaty koleś go nie zwalił z łóżka. Kiellon w ciemności spojrzał na paskudnika. - Ale brzydal, hic. Czknął sobie i natychmiast się poderwał, by szybko znaleźć wyjść z byle chałupy, ale nie pierdolił się w pół środki i rozpędzony, zajebał z bara ze srebrnego naramiennika, gdyż wolał to od użycia telekinezy po pijaku i ponownym, wylądowaniu w jakieś ściance, bo jak to mówią czasami proste sposoby są najlepsze! Jak już drzwi uległy naporowi, a brodacz sam uszedł z życiem, to pobiegł dalej ku północy, by najdalej się oddalić z miejsca zbrodni! 
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 20 Kwiecień 2017, 21:21:53
Krasnolud demolujący domek jaszczura obudził go dostatecznie i rozwścieczył. Gdy udawał tarana przewrócił stolik, stłukł jakieś szklanki, nadepnął na szczura, przewrócił wieszak z ubraniem i dopiero potem wypadł na zewnątrz z drzwiami. Za nim już podążał wściekły, nagi jaszczur z toporkiem.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 21 Kwiecień 2017, 16:26:44
Krasnolud znalazł wyjście, ale oczywiście zniszczył całe domostwo od środka, jakby mały huragan przeleciał. Kiellon zwalił wszystko czyli szafki, stolik, zbił co nieco, więc jaszczur miał prawo być zły jak cholera! Paladyn nawet nie zamierzał przepraszać, tylko liczył na to, że noc oraz panująca zima zniechęcą prawdopodobnie gołego jaszczuroczłeka do gonitwy za puszką w zbroi. W każdym razie drzwi pękły, jakby były zrobione z zapałek, więc pozostała ucieczka na północ im szybciej tym lepiej! 
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 21 Kwiecień 2017, 19:35:50
Mimo tego, iż nawet wygodnie mu się leżało, trzeba było w końcu wstać. Po raz kolejny. Za podpórkę posłużył mu słup, przez który się wywrócił. Gdy już stanął w miarę równo na nogi rozejrzał się po okolicy. Ani Kiellona, ani Emericka. Pardon, ten drugi leżał tuż obok niego. Chwycił się mocniej podpory znaku i wyciągnął dłoń, by pomóc towarzyszowi wstać.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 21 Kwiecień 2017, 22:32:19
Emerick z trudem, ale z pomocą Themo wstał.
- Komandir? A kaj nasza brodata forteca?
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 21 Kwiecień 2017, 23:13:07
A brodata forteca dalej biegła przed siebie mając za plecami wściekłego jaszczura, który nie odpuszczał tak łatwo jak straż.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 21 Kwiecień 2017, 23:16:35
-Nie zostawiamy towaszyszy! Roskasuje poszukiwania!
I ruszył przed siebie. Nawet nie wiedział w którą stronę, ale szedł.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 22 Kwiecień 2017, 12:37:42
- Komandir, ale gdzi sukać mamy?
Zapytał idąc za Themem.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 22 Kwiecień 2017, 12:51:35
Krasnolud widząc, że jaszczur nie ustępuje, to przyspieszył jak się da lecąc cały czas przed siebie.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 22 Kwiecień 2017, 16:21:38
Jaszczur widząc jak Kiellon nie ustępuje, sam ustąpił. Widocznie już trochę odmroził łuski. Pozostała dwójka zauważyła go biegnącego po zaspach. Krasnolud nieco się zmęczył i musiał przystanąć. A za rogiem usłyszał jakieś głosy.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 22 Kwiecień 2017, 20:13:23
Krasnolud biegnąc nie odwracał się za siebie ani razu. Dopiero jak łuskowaty jaszczur przestał za nim człapać, bo w hemis pewnie nie szło mu najlepiej, a w głębi serca dziękował, że nie jest słonecznie, gdyż wtedy pewnie doszłoby do masakry! A tak jaszczuroczłek odpuścił i se poszedł oszacować straty, ale najważniejsze było to, że nie wiedział do jakiej organizacji należał Kiellon inaczej, suszyli by mu głowę a gniew anielicy, byłby zły w skutkach! Najważniejsze jednak to, że miał chwilę spokoju, ale musiał odpocząć, więc pochylił się i odsapnął, łapiąc głęboko oddech zimnego powietrza, który właściwie nie robiło na nim wrażenia. W końcu jednak usłyszał jakieś głosy za rogu. -  Wypierdalać!!!!! (https://www.youtube.com/watch?v=2h9zNR2NA4U) Wrzasnął w stronę rogu, ale nie strzelał na oślep, bo i tak by nie trafił w sumie z tego wszystkiego zastanawiał się, gdzie jego nachlani towarzysze?
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 22 Kwiecień 2017, 22:05:04
Uniósł rękę przed siebie wskazując na biegnącego Kiellona. Chciał coś wydukać, ale zebrało mu się na potężne beknięcie.
-Taaam jeeeest!
Wykonał te dwie rzeczy jednocześnie, brzmiąc przy tym niczym jakiś poszukiwacz cieni polujący na bezimiennego bohatera.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 22 Kwiecień 2017, 22:17:52
- Kuhwa, rzeczywiście, my przyjść z odsieczą!
Krzyknął do Kiellona, który tam każe komuś wypierdalać, bo przecież nie swoim towarzyszom.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 23 Kwiecień 2017, 17:51:38
ZZa rogu wyszło czterech dryblasów. Jeden z nich trzymał coś pod pachą.
-Kurwa, zwęszyli nas!
-Oczywiście krasnolud. Ci to zawsze zwęszą alkohol! Nie zabierzesz nam naszej flaszki niedopitki! Dzięki niej przejmiemy cały rynek alkoholi na Valfden!
Pozostała dwójka uciekła.
-I po chuj mu mówisz nasze zamiary?
-Przecież w książkach czy przedstawieniach teatralnych główny zły zawsze to robi.
-Debil.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 23 Kwiecień 2017, 19:02:01
Krasnolud łapał powietrze, jakby się topił. W końcu wyprostował się i spojrzał najpierw na towarzyszy, którzy mogliby przyjść nieco wcześniej! - Kurwa! Są. Skomentował a dopiero potem dosłyszał, co mówili potencjalni złoczyńcy, którzy nie chcieli się podzielić czymś znakomitym! Ta zniewaga krwi wymaga, a każdy wie, że nie mówi się takich rzeczy do brodaczy! Zwłaszcza o takich prawdopodobnie nieziemskich trunkach, ale oby to nie był mocz! - To jest moje! Mój Skarbbb! (https://www.youtube.com/watch?v=Iz-8CSa9xj8) Wrzasnął na całą okolicę i zabrzmiał bardzo dziwnie. - Ekipa do boju! Polecił zapijaczonym mordą i pobiegł w kierunku złoczyńców z jego skarbem!
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 23 Kwiecień 2017, 19:22:52
Krasnolud mógłby być trochę poddenerwowany, że odsiecz teraz dopiero nadeszła, ale to co powiedział tamten rzezimieszek obróciło wszystko o 180 stopni i jeszcze więcej.
- ÂŁo-łoddajcie to sbóje! Taki roskas hetmana!
Wybełkotał i wyciągnął miecz, z którym ruszył w stronę bandytów i złodziei alkoholu.
- Napszód panowie!
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 23 Kwiecień 2017, 19:40:27
Themo już ledwie zipał. To bieganie go wykańczało. Kondycja słaba, jeszcze to żelastwo na nim. Gdy już zbliżył się dostatecznie do krasnoluda, podparł się o ścianę i próbował złapać oddech. Jednak to, co usłyszał dało mu nową siłę. Wyprostował się i ruszył na napotkanych... W sumie ciężko było mu określić kogo. Jednak mieli przy sobie pewną rzecz, która nie mogła wpaść w niepowołane ręce. Chciał wyciągnąć z pochwy swój miecz, ale zorientował się, że go nie ma.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 24 Kwiecień 2017, 15:41:12
-Jeszcze więcej alkoholików.
-Chwila, tamci tak szybko uciekli. Może to jest oszukane? Panowie, spokojnie. Sprawdzimy ten... artefakt. Jak nam nie przeszkodzicie to będziecie mieli dożywotnie dostawy za darmo.
-Co ty pierrr... szy veris?
-Nie każdego stać na takie zbroje, jak oni. Muszą być to jacyś bogacze. Oprócz tego, co się przedstawił jako hetman. Przecież nasz hetman to biedak. Coś ci świta?
-Może jednak nie jesteś takim debilem. Panowie, dogadamy się?
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 24 Kwiecień 2017, 16:37:36
Słysząc jak te nikczemniki nazywają miłościwego Hetmana Wielkiego Koronnego jakimś tam biedakiem, to już nie mógł wytrzymać. Zczerwienił się całkowicie i był cały nasycony złą energią.
- Ty chuju chędożony! Nie wytrzymam! Potrzymaj mi miecz.
Podał na chwilę miecz krasnoludowi i chwiejnym krokiem podszedł do tego dryblasa.
- Ja ci kurwa dam biedaka!
Zamachnął się, że aż się cofnął, ale później ruszył do przodu i pięścią przydzwonił prosto (no prawie) w twarz tego bluźniercy.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 25 Kwiecień 2017, 17:45:53
Krasnolud z czasem dogonił bandziorów razem z resztą ekipy, wtedy usłyszał ich propozycję, jednakże na chwilę stanął, albowiem był zmęczony jak diabli. Kiellon oddychał coraz bardziej głęboko i wiedział, że jak będzie biegał dalej padnie z wymęczenia na ryj! Tego jeszcze nie było w tym królestwie, żeby kanclerz skończył w takim miejscu. Paladyn nawet się uśmiechnął w stronę złodziei, bo komentarz dotyczący biednego hetmana był dość fajny. Emerick i tak tego uśmiechu nie zobaczył, bo rzucił się na nich z pięściami, a brodaczowi podał miecz. - Na chui mi ta wykałaczka? Powiedział i jebnął mieczem o ziemię, bo za daleko miał, żeby gdzie indziej. W każdym razie nie chciał walczyć wręcz, więc znów zaryzykował i drugiego człowieka chciał obalić telekinezą na plecy, pociągając go do przodu za nogę, o ile dobrze wymierzył i trafił w tego właściwego. Najwyżej Emerick oberwie za zostawienie go w zaspie kilka minut temu! Oby tylko nie rozbił trunku, który trzyma jeden z potencjalnych złych.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 26 Kwiecień 2017, 03:27:42
Jeden z napotkanych dostał w mordę od hetmana, aż go odrzuciło. Emerick poczuł ciepłą krew na swojej pięści. Jego przeciwnik złapał się za rozwalony nos i rzucił się z zamiarem oddania. Szybko odwdzięczył się sierpowym podbijając narąbanemu oko. Z racji alkoholu nawet nie poczuł bólu. Następnie wbiegł w niego z całym impetem i oboje wylądowali na ośnieżonym chodniku. Niestety, hetman był na dole. W tym czasie drugi, który trzymał cenny skarb również zaliczył glebę. Odstawił pakunek i wstał, by nawalić jednemu, bądź drugiemu.

// :)
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Kwiecień 2017, 03:40:38
-I w pisdu, i wylądował.
Skomentował zachowanie hetmana, który zaraz znalazł się w parterze. No cóż, trzeba pomóc towarzyszowi, zanim jego twarz będzie przypominać schabowe. Podszedł do tarzających się i z całej siły wymierzył kopniaka w twarz napastnika. Chyba jego stalowy but coś mu tam połamał.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 26 Kwiecień 2017, 19:56:10
- O! Jebany! Wrzasnął jak Emerick, pizdnął o ziemię razem z innym biedakiem, który najwidoczniej miał przewagę, ale do czasu aż dostał butem stalowym w ryj! Nie ma chuja szczęka rozjebana, a zęby wybite w pizdu. Jednak drugi gościu nadal się sadził to krasnolud taranem! Rozpędził się na ile mógł i głową chciał trafić w tors gościa, a jeśli na niego się obali to, przygnieść go swą wagą i ciężką zbroją. 
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 26 Kwiecień 2017, 20:03:24
Jakimś cudem udało się trafić cel, i to jeszcze w sam nos! Długo jednak nie mógł się cieszyć zwycięstwem, bo przeciwnik zaraz wypadł z kontratakiem. Został od razu powalony przez tą kupę mięcha i bezlitosną grawitację. Już jego twarz miała zostać schabowym na obiad kiedy na odsiecz przybył Themo i jego stalowy but. Szczęka połamana jak nic.
- Za Valfden!
Wykrzyknął i z impetem zrzucił siebie dryblasa. Wstąpił w niego jakby nowy duch i przez chwilę zapomniał, że jest najebany. Podniósł się od razu i zasadził bandycie kopniaka w żebra.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 27 Kwiecień 2017, 19:50:16
Jeden z rozbitą szczęką wypluł kilka zębów i po dobitce Emericka leżał znokautowny. Kolejny uległ pod naporem pancernego krasnala.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 27 Kwiecień 2017, 20:47:53
Emerick triumfujący nad pokonanym przeciwnikiem długo tak nie triumfował, bo i walka jeszcze się nie skończyła. Odszedł od znokautowanego i podszedł do tego powalonego przez srebrną fortecę. Nie zamierzał się schylać, upadać na niego i robić kanapki, ani nic podobnego. Postanowił jeno zasadzić mocnego kopniaka w twarz próbując mu połamać nos i może coś jeszcze.
- A maszz, łachudro!
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 27 Kwiecień 2017, 20:53:45
Krasnoludowi sztuczka się udała, ale teraz nie mógł się podnieść, ale Emerick obezwładnił prawdopodobnie zbója, lecz trzeba było podnieść brodacza. - Chopy! Pomószta. Wypowiedział coś i oczekiwał tym razem pomocy, bo jak go zostawią na pastwę losu to czary mogą się posypać!
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 29 Kwiecień 2017, 12:44:48
Jeden wyłączony z rozgrywki. Drugi zaraz będzie. Trzeba w końcu wysłuchać próśb towarzysza o pomoc. Themo podszedł do leżących i uderzył podeszwą buta w czoło obecnego wroga.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 29 Kwiecień 2017, 12:48:17
I dwójka napotkanych mężczyzn, którzy zostali zaatakowani przez alkoholików leżało teraz nieprzytomni.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 29 Kwiecień 2017, 12:58:38
Po pokonaniu dwóch dryblasów przez trójkę pijaków, Emerick poszedł po swój miecz. Nie ma co mówić o pochyleniu, bo po raz kolejny grawitacja by go pokonała. Przykucnął na tyle ile potrafił i ciągnąc po ziemi mieczem, oparł się o niego i z niemałym trudem wstał. Wrócił potem znowu do leżącego krasnoluda i opierając się o miecz wyciągnął dłoń w stronę brodacza, pochylając się sztywno.
- Wstafaj, towarzyszu.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 29 Kwiecień 2017, 20:19:34
Krasnolud sobie zdał sprawę, że to już koniec! Teraz otrzymawszy pomoc od hetmana w postaci, wyciągniętej ręki, więc chwycił się jej i za jej pomocą wstał bardzo powoli i opornie, by nie przewrócić pomocnej dłoni. Kiellon zmęczony jak nigdy spytał się reszty towarzyszy podnosząc zawartość niezwykłego alkoholu! - Pany mamy to. Pijem? Zapytał, ale pewnie było, że tak będzie.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 01 Maj 2017, 18:32:45
-Kto nie lichy ten za kielichy!
Krzyknął triumfalnie, kiedy to wywalczyli sobie ten cenny skarb.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Maj 2017, 14:20:25
- Za zwycięstwo! Powiedział i napił się trunku, oby był dobry! A nie okazał się próbką moczu jakiegoś trolla.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 02 Maj 2017, 14:29:50
-Vivat Valfden! - i zaraz gdy krasnolud postanowił się podzielić trunkiem, Emerick jako drugi przechylił butelczynę i oddał butelkę dalej w obieg.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 02 Maj 2017, 22:37:09
Magiczna flaszka okazała się naprawdę magiczna. Krasnolud wciągnął dość sporą ilość alkoholu, a trunek natychmiast się uzupełniał, co czyniło butelkę ciągle pełną. Co do smaku... No cóż, to był najlepszy napój, jaki alkoholicy kiedykolwiek pili i będą pić. Moc była na poziomie dobrej przepalanki.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Maj 2017, 10:43:19
- Jebany! Patrzajta wciąż pełna. Nasz skarb i mocą nieźle dorównuje. Krasnolud nie wiedział czy jego oczy go całkiem zawiodły, czy po prostu trafił na cud! Alkoholicy świata będą się o niego bić latami to jest artefakt. ÂŚwięty Graal dla każdego pijaka. Teraz dopiero okaże się jak towarzysze są sobie bliscy, bo może dojść do rozlewu krwi, na którą Kiellon jest gotów nawet zabić! Jednak najpierw podpucha, żeby wyczuć bękarty. - Co z nią robim? Rzekł to i podał dalej swym towarzyszą. 
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 03 Maj 2017, 11:05:25
-Coś tyyy, chyba żeś za dużo wychlał już. To nie.. nie.. No kurwa niemożliwe!
Jakoś nie wierzył w magiczną flaszkę dopóki z powrotem nie wpadła w jego ręcę. Wybadał ile jeszcze alkoholu zostało i ponownie przechylił flachę dość łapczywie. Spojrzał ponownie na butelczynę, a poziom alkoholu jakby się nie zmniejszył.
-Ożesz ty kurwa do stu diabłów! Magia! - Wykrzyknął zastanawiając się nad dalszym losem ich skarbu. -Pra..prawnie należy do mnije!- wybełkotał.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Maj 2017, 12:54:42
- Pojebao?! Wrzasnął, bo nie mógł się na to zgodzić. - Prawilnie to ja ich wyczaiłem w mordę. Oddawaj! Mój skarb! Tak to był ten moment historii, gdzie wszyscy uczestnicy rzucają się sobie do gardeł, żeby tylko odkryć, że tak naprawdę to co chcieli mają cały czas! Typowa przygoda z wartką akcją! Brodacz jednak nie opuści tak łatwo i zaczął szarpać człowieczynę i lepiej dla nich, żeby nie doszło do użycia siły!
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 03 Maj 2017, 13:12:29
- Ty szarlatanie! Dzięki mnie wywalczyliśmy skarb! Pomogłem Ci! Tak się nie godzi!
I rozpoczęła się szarpanina, gdzie butelka z magicznym alkoholem stała na krawędzi.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 03 Maj 2017, 14:48:48
I zanim kłótnia wywiązała się na dobre, flaszka upadła na ziemię i potukła się.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 03 Maj 2017, 15:07:10
- No kurwa!
Wykrzyknął Emerick patrząc jak butelka z magicznym alkoholem właśnie przepada na dobre.
- Ssto teraz?
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Maj 2017, 15:37:29
Butelka uderzyła o ziemię, niszcząc się na drobne kawałeczki. Krasnolud zostawił Emericka na chwilę i ukląkł rozżalony. - Wiszisz coś kurwa narobił? Wszystko w pizdu. Kiellon niemal się rozpłakał, ale cóż tak musiało być. Lipa straszna, lecz żyję się dalej, więc powstał z klęczek i spojrzał na towarzyszy. - To, co kierunek do domów?
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 03 Maj 2017, 15:43:11
Mówią, że nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Jednak wódka to co innego.
-Panowie, chyba wszyscy się dzisiaj czegoś nauczyliśmy.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 03 Maj 2017, 15:48:04
-ÂŻeś mógł mnie nie szarpać.
Odparł na nieuzasadnione oskarżenia i popatrzył na zniszczony skarb.
- ÂŻeby nie rozbijać magicznego alkoholu?
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Maj 2017, 15:50:15
- Darowanemu alkoholowi nie patrzy się do wnętrza? Zapytał, bo skąd miał wiedzieć jaki morał się za tym ciągnął.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 03 Maj 2017, 15:52:38
-ÂŻeby zawsze mieć zapasy alkoholu.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 03 Maj 2017, 16:00:59
- Aha.. - Odparł - Zimno się zrobiło, wracajmy do domu - stwierdził i za bardzo nie wiedząc gdzie idzie, poszedł przed siebie.
- Bywajcie!
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Maj 2017, 16:08:59
- W sumie prawda. Dobra pany, bo mnie i tak na pysk wyjebio z bractwa, także do następnego. Powiedział i poszedł w cholerę, ale gdzie trafił tym razem sam nie wiedział.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 06 Maj 2017, 13:21:00
Themo jakoś doczłapał się do domu.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Narrator w 06 Maj 2017, 13:28:49
I po skończonej libacji i przygodach wszyscy wrócili szczęśliwie do domów, by nazajutrz obudzić się z niezłym kacem.

WYPRAWA ZAKOÑCZONA POWODZENIEM
Trójka protagonistów spotkała się u Emericka, co zakończyło się piciem. Gdy już cały alkohol wyszedł bohaterowie udali się po więcej, będąc już w stanie upojenia. Po drodze zostali zatrzymani przez straż, której uciekli i napotkali się na szemranych typów, którzy za pomocą flaszki niedopitki próbowali zmonopolizować rynek monopolowy. Dostali za to wpierdol, a zawartość magicznego artefaktu została opróżniona przez hetmana, kanclerza i wielkiego lorda. Nim zdążyła się napełnić, potłukła się. Po tym incydencie wszyscy jakoś wrócili do domostw.
Tytuł: Odp: (Nie)pamiętna noc
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 06 Maj 2017, 13:31:25
Zaakceptowane.